Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 39/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 sierpnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA – Agata Zając

Sędzia SA– Małgorzata Manowska

Sędzia SO del. – Anna Tyrluk – Krajewska (spr.)

Protokolant: – sekr. sądowy Beata Pelikańska

po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2013 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa Fundacji (...) w W.

przeciwko Fundacji (...) w W., L. K. i M. S.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 31 sierpnia 2012 r.

sygn. akt XXV C 264/11

I zmienia zaskarżony wyrok częściowo nadając mu następującą treść :

A.  zasądza od L. K. na rzecz Fundacji (...) w W. kwotę 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia;

B.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

C.  ustala, że Fundację (...) w W. obciąża obowiązek zwrotu kosztów procesu na rzecz M. S. i Fundacji (...) w W. w całości i pozostawia szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu w sądzie I instancji;

D.  ustala, że Fundację (...) w W. obciąża obowiązek zwrotu kosztów procesu na rzecz L. K. w zakresie roszczeń niemajątkowych natomiast L. K. obciąża obowiązek zwrotu kosztów procesu na rzecz Fundacji (...) w W. w zakresie roszczeń majątkowych i pozostawia szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu w sądzie I instancji;

II.  w pozostałym zakresie apelację L. K. oddala;

III.  ustala, że Fundację (...) w W. obciąża obowiązek zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz M. S. i Fundacji (...) w W. w całości i pozostawia szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu w sądzie I instancji;

IV.  ustala, że Fundację (...) w W. obciąża obowiązek zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz L. K. w zakresie roszczeń niemajątkowych natomiast L. K. obciąża obowiązek zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz Fundacji (...) w W. w zakresie roszczeń majątkowych i pozostawia szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu w sądzie I instancji.

Sygn. akt VI ACa 39/13

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym w dniu 14 września 2007 roku, następnie zmodyfikowanym Fundacja (...) z siedzibą w W. wniosła:

I.  aby Fundacja (...) z siedzibą w W., L. K. i M. S. zaprzestali naruszania dóbr osobistych powódki, w szczególności poprzez przedstawienie Fundacji (...) w W. w jakichkolwiek publikacjach jako nierzetelnej i/lub nieuczciwej i/lub pozbawionej wiarygodności;

II.  nakazanie pozwanym Fundacji, L. K. i M. S. złożenia oświadczenia o treści: „ Fundacja (...) z ubolewaniem oświadcza, że zamieszczone przez nią na stronie internetowej (...) oraz zamieszczone w pismach pt.: (...) oraz (...) informacje są nieprawdziwe i krzywdzące Fundacje (...). W związku z tym, fundacja (...), M. S. i L. K. przepraszają za podanie informacji nieprawdziwych, narażających Fundację (...) na utratę zaufania niezbędnego do prowadzenia działalności statutowej oraz naruszające jej dobre imię i wiarygodność. Fundacja (...)” i opublikowania w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku na własny koszt, w sposób wyraźnie wyeksponowany, w ramce, czcionka Times New Roman o wielkości nie mniejszej niż 14 punktów w dzienniku (...) na pierwszej stronie, w tygodniku (...) na pierwszej stronie, oraz dzienniku (...) na pierwszej stronie oraz zamieszczenie go na własny koszt na stronie (...) na okres jednego roku, a także wniosła o nakazanie przesłania treści oświadczenia do adresatów pism pt.(...) i (...) według wykazu załączonego w pozwie ;

III.  zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty 30.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, zasądzenie na rzecz powódki od pozwanych zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwani Fundacja (...), M. S. i L. K. wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu według norm przepisanych .

W dniu 16 lutego 2010 r. Sąd Okręgowy wydał wyrok, którym oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanych zwrot kosztów postępowania procesowego . W dniu 26 marca 2010 r. powodowa Fundacja wniosła apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w całości. Postanowieniem z 1 grudnia 2010 r. Sad Apelacyjny odrzucił apelację w stosunku do pozwanych M. S. i L. K. w zakresie roszczeń niemajątkowych, natomiast wyrokiem z dnia 2 lutego 2011 r. Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że skarżący zasadnie zarzucił w apelacji naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niedokonanie oceny dowodowej zeznań pozwanego L. K. wobec pojawienia się w nich rozbieżności, pominięcie faktu występowania po stronie pozwanej trzech podmiotów, podczas gdy tezy uzasadnienia formułowane były jak gdyby pozwany był tylko jeden podmiot oraz brak odniesień do dowodów, z których wynikałaby zasadność przedstawionej przez Sąd oceny, że podniesione w spornych wypowiedziach pozwanej zarzuty wobec powódki służą ochronie ważnego interesu społecznego, co uzasadniałoby wyłączenie ich bezprawności, a tym samym uzasadniało oddalenie powództwa. Sąd Apelacyjny zlecił Sądowi Okręgowemu ocenę zgromadzonego materiału dowodowego pod kątem zasadności twierdzeń obu stron co do charakteru postępowania powódki, będącego przedmiotem zarzutów prawnych, uzupełnienie materiału dowodowego w tym zakresie z uwzględnieniem ciężaru dowodu w sprawach o naruszenie dóbr osobistych (w granicach inicjatywy dowodowej stron). Polecił, by zgromadzony materiał dowodowy był oceniony w aspekcie udziału poszczególnych pozwanych w zakresie podnoszenia przez nich zarzutów wobec powódki i istnienia co do każdego z pozwanych podstaw jego odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych powódki. Zlecił przede wszystkim wyjaśnienie czy i jaka była rola M. S. i L. K. w formułowaniu treści pism pt. (...) i (...), czy te osoby działały jako przedstawiciele pozwanej Fundacji. Zlecił wyjaśnienie okoliczności posługiwania się papierem firmowym pozwanej Fundacji przez autora publikacji oraz odbioru treści tych pism przez podmioty, do których one dotarły. Zlecił wyjaśnienie, w jaki sposób na stronach internetowych pozwanej Fundacji znalazł się artykuł pt. (...) w celu ustalenia ewentualnej odpowiedzialności pozwanych za jego treść.

Po wezwaniu stron do zajęcia stanowisk w świetle wytycznych Sądu Apelacyjnego powódka w dniu 25 maja 2011r złożyła pismo, którym doprecyzowała swój pozew, wskazując żądania wobec poszczególnych pozwanych. I tak: od Fundacji (...) powódka żądała:

I.  zobowiązania pozwanej do zaprzestania naruszania dóbr osobistych powódki, w szczególności poprzez przedstawienie Fundacji (...) w W. w jakichkolwiek publikacjach jako nierzetelnej i/lub nieuczciwej i/lub pozbawionej wiarygodności;

II.  zobowiązanie pozwanej Fundacji do złożenia oświadczenia o treści: „ Fundacja (...) z ubolewaniem oświadcza, że zamieszczone przez nią na stronie internetowej (...) oraz zamieszczone w pismach pt.: (...) oraz (...) informacje są nieprawdziwe i krzywdzące Fundacje (...). W związku z tym, fundacja (...) przeprasza za podanie informacji nieprawdziwych, narażających Fundację (...) na utratę zaufania niezbędnego do prowadzenia działalności statutowej oraz naruszające jej dobre imię i wiarygodność. Fundacja (...).” i opublikowania w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku na własny koszt, w sposób wyraźnie wyeksponowany, w ramce, czcionka Times New Roman o wielkości nie mniejszej niż 14 punktów w dzienniku (...) na pierwszej stronie, w tygodniku (...) na pierwszej stronie, oraz dzienniku (...) na pierwszej stronie oraz zamieszczenie go na własny koszt na stronie (...) na okres jednego roku, a także wniosła o nakazanie przesłania treści oświadczenia do adresatów pism pt. (...) i (...) według wykazu załączonego w pozwie, a w razie niewykonania przez pozwaną w wyznaczonym terminie powyższej czynności, umocowanie powódki do wykonania tych czynności na koszt pozwanej.

Natomiast od wszystkich pozwanych, tj. Fundacji (...), L. K. i M. S. zasądzenia solidarnie 30.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, zasądzenia na rzecz powódki od wszystkich pozwanych zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Powódka doprecyzowała też, że podmiotem odpowiedzialnym za naruszenie dóbr osobistych jest w pierwszej kolejności Fundacja (...), jako że oświadczenie naruszające dobra osobiste powódki zostało wystosowane na papierze firmowym Fundacji, a adresaci pisma postrzegają ją jako autora tego oświadczenia. Pozwani L. K. i M. S. zdaniem powodowej Spółki odpowiadają jako autorzy tekstu. Pozwani solidarnie wnieśli o oddalenie powództwa i podtrzymali swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2012 roku Sąd Okręgowy

1. nakazał pozwanej Fundacji (...) z siedzibą w W. opublikowanie w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się niniejszego wyroku i pozostawienie na okres jednego na stronie internetowej (...) oświadczenia o następującej treści: „ Fundacja (...) z ubolewaniem oświadcza, że znajdujące się na stronie internetowej (...) informacje są nieprawdziwe i krzywdzące Fundację (...), za co Fundacja (...) przeprasza Fundację (...) z siedzibą w W.”;

2. zakazał pozwanym Fundacji (...) z siedzibą w W., L. K. i M. S. dalszych naruszeń dóbr osobistych powódki Fundacji (...) z siedzibą w W.;

3. upoważnił powódkę Fundację (...) z siedzibą w W. do zastępczego wykonania czynności określonej w pkt I wyroku w imieniu pozwanej Fundacji na wypadek jej niewykonania w terminie;

4. zasądził od pozwanych Fundacji (...) z siedzibą w W., L. K. i M. S. solidarnie na rzecz powódki Fundacji (...) z siedzibą w W. kwotę 30.000,00 zł (trzydzieści tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia;

5. dalej idące powództwo oddalił;

6. po częściowym wzajemnym rozdzieleniu zasądził od pozwanych Fundacji (...) z siedzibą w W., L. K. i M. S. solidarnie na rzecz powódki Fundacji (...) z siedzibą w W. koszty procesu w kwocie 3486zł.

Orzeczenie tej treści zostało wydane po dokonaniu następujących ustaleń faktycznych i prawnych.

Powódka – Fundacja (...) z siedzibą w W. to organizacja pożytku publicznego, której głównym celem jest tworzenie baz danych potencjalnych dawców szpiku kostnego. Fundacja działając od 1997 r. prowadzi szeroko zakrojoną współpracę z wieloma krajowymi i zagranicznymi ośrodkami zajmującymi się walką z nowotworami krwi. Fundacja utworzyła jeden z największych w Polsce rejestr niespokrewnionych dawców szpiku. Inicjuje też liczne akcje i kampanie społeczne związane z leczeniem nowotworów krwi oraz pomocą dla osób chorych. W ramach swojej działalności powodowa Fundacja prowadzi również publiczne zbiórki pieniędzy na leczenie konkretnych pacjentów, udostępniając im w tym celu swoje konto na ich indywidualne hasła. Pozwani L. K. i M. S. znali się z U. J. od 1998r z zawodowej współpracy. L. K. dla powodowej Fundacji wykonywał badania potencjalnych dawców szpiku kostnego . M. S. wykonywała czynności podczas leczenia samej U. J., kiedy ta walczyła z chorobą nowotworową, poszukując dawców szpiku. Po założeniu Fundacji, U. J. zaproponowała współpracę M. S., która polegała na zorganizowaniu i prowadzeniu rejestru dawców szpiku. L. K. na zlecenie (...) prowadził badania potencjalnych dawców. Współpraca trwała przez dwa lata. Jednym z podopiecznych powodowej Fundacji (...), któremu Fundacja udostępniła podstawowe konto do zbierania funduszy na koszt leczenia. Po pewnym czasie okazało się, że chory zbiera pieniądze na swoje leczenie podając dwa numery konta: konto Fundacji i swoje prywatne konto. Z uwagi na powyższe w dniu 3 lutego 2000 roku powodowa Fundacja złożyła w Prokuraturze Rejonowej W.P. doniesienie, informując, że podopieczny Fundacji bezprawnie wykorzystał papier firmowy, logo i okrągłą pieczęć Fundacji prowadząc zbiórkę pieniędzy bez stosownej zgody Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na prowadzenie zbiórki publicznej. Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie z uwagi na niską szkodliwość społeczną czynu. Fundacja udostępniła podstawowe konto do zbierania funduszy na koszt leczenia innej podopiecznej D. J. (1), która przeszła udaną operację przeszczepu szpiku, po której nawiązała kontakt z pozwaną Fundacją. Po pewnym czasie wystąpiła z żądaniem przelania pozostających na jej subkoncie środków finansowych na konto pozwanej Fundacji przeciwko Leukemii (której fundatorem i obecnym prezesem jest L. K.). Takie żądanie spotkało się z odmową ze strony powodowej Fundacji, która uprzednio zawarła z nią porozumienie, że niewykorzystane z przyczyn niezależnych od Fundacji środki finansowe na moment wyzdrowienia lub śmierci przechodzą na działalność statutową Fundacji. Wobec odmowy przelania środków finansowych D. J. (2) oświadczyła, że będzie z nich nadal korzystać, a w konsekwencji w dalszym ciągu refundowano koszty jej leczenia. D. J. (1) wytoczyła przeciwko powodowej Fundacji powództwo o zwrot kosztów badania chimeryzmu. Sprawę tę wygrała i powodowa Fundacja została zobowiązana wyrokiem Sądu do pokrycia wskazanych kosztów. Napisała także skargę do Ministerstwa Zdrowia zarzucając Fundacji wprowadzenie jej w błąd co do rzeczywistych kosztów leczenia. Po śmierci D. J. (1) wszelkie koszty związane z jej leczeniem zostały pokryte przez powodową Fundację. W 2002 r., w związku ze współpracą z (...) Szpitalem (...) we W. przy usłudze pobrania szpiku, powodowa Fundacja wystawiła fakturę VAT o nr (...). Faktura opiewała na kwotę 30.000 zł. Wobec odmowy jej uregulowania przez Szpital, powódka wystosowała do niego pismo wyjaśniające, w którym wykazała koszty poniesione przez Fundację na wykonanie wspomnianej usługi. Była to kwota 340.000 zł. Faktura skierowana do szpitala we W. została pokryta przez szpital po tym, jak Fundacja (...) wystąpiła na drogę procesu cywilnego, który zakończył się wydaniem nakazu zapłaty na rzecz powodowej Fundacji. W 2006 roku powodowa Fundacja ruszyła z kampanią (...), mającą na celu pozyskanie funduszy na badania laboratoryjne potencjalnych dawców szpiku. W akcję tę włączyły się ogólnopolskie stacje radiowe i telewizyjne, a także prasa i portale internetowe. M. S. i L. K. krytycznie oceniali m.in. wcześniej opisane działania powodowej Fundacji i uważając, że są zobowiązani do reakcji. Uznali, że właściwą reakcją będzie poinformowanie sponsorów i opinii publicznej o własnych spostrzeżeniach. Dlatego w momencie rozpoczęcia kampanii opisanej wyżej, zostało wystosowane pismo: (...) dotyczy: medialnej kampanii reklamowej prowadzonej przez Fundację (...). Pismo dotarło do sponsorów powodowej Fundacji m.in. do (...), E. F. Agencja (...) i do władz (...) Sportowego Sp. z o.o. W piśmie stwierdzono, że postępowanie powodowej Fundacji jest nieetyczne i niezgodne z prawem, zaś uzyskane przez nią fundusze są defraudowane, co powinno skutkować zaprzestaniem finansowania powodowej Fundacji. U. J. została określona jako osoba, która „od ponad 5 lat sprzeniewierza się podstawowym wartościom przyzwoitości”, „składa donosy do prokuratury i sądu na chorych na białaczki, przejmuje pieniądze wyżebrane przez chorych i zgromadzone przez (...), przeprowadza szaleńcze zbiórki publiczne, z których nic nie wynika”, a także wykorzystuje podziw i litość ludzi z premedytacją, które to zachowania zdaniem autora są tylko „przykładami skandalicznych zachowań powódki wymagającymi najsurowszego i gremialnego potępienia. Pismo to zakończone zostało apelem o „zrewidowanie swojego stosunku do U. J. i jej Fundacji i wstrzymanie udzielane im pomocy przynajmniej do czasu zapoznania się z ich dotychczasowymi poczynaniami” oraz informacją, że przeciwko Fundacji toczy się postępowanie sądowe o oszustwa i zabór pieniędzy pacjentki, gromadzącej środki przez kilka lat na koncie Fundacji. Do pisma dołączone zostały: doniesienie Fundacji (...) do prokuratury, skarga pacjentki na działalność Fundacji i rozliczenie rachunku wystawionego przez Fundację Szpitalowi (...) we W. – opatrzone komentarzem, że faktycznym celem badań dawców szpiku przez Fundację jest materialna korzyść ze sprzedaży szpiku. Zarzuty utrzymane w podobnym tonie zostały zamieszczone na stronie internetowej pozwanej Fundacji (...) w artykule pod tytułem (...), w którym znalazły się m.in. następujące sformułowania: „Szczycimy się być wybitnymi znawcami U. J., zmuszeni zresztą przez nią samą do ciągłego pogłębiania wiedzy o jej zasługach i poczynaniach. Niestety, ach niestety – na niechlubnym polu donosicielstwa i niegodziwości, również, a zwłaszcza, w stosunku do jej podopiecznych – pacjentów znajdujących się, tak jak ona onegdaj, w sytuacji ekstremalnej” oraz „zależy nam na tym i wiemy jak to zrobić, aby każdego chorego patrzącego na (...) od razu nachodziła refleksja – ja też tak mogę wyglądać! Ale … niech to podobieństwo na dobrym wyglądzie i samopoczuciu się skończy” . Pismo (...) było sporządzone na papierze firmowym Fundacji (...), nie zostało podpisane własnoręcznie przez kogokolwiek, pod treścią pisma, pismem maszynowym umieszczone zostało imię i nazwisko (...). Informacja internetowa zamieszczona była na stronie internetowej Fundacji (...). Na rozprawie w dniu 2 lutego 2007r słuchany informacyjnie pozwany L. K. przyznał, że jest autorem powyższych publikacji, zamieszczonych zarówno w piśmie pozwanej Fundacji (...) jak i na stronie internetowej pozwanej Fundacji. Na rozprawie w dniu 29 kwietnia 2008r L. K. oświadczył, że nie wie, kto był autorem tego pisma i nie pamiętał, czy podpisywał się na stronie internetowej. Skutkiem rozesłania tych publikacji do sponsorów powodowej Fundacji było czasowe bądź stałe wycofanie się części sponsorów z finansowania fundacji jak również ze współpracy z nią.

Sąd Okręgowy przyjął, że materialo-prawną podstawę odpowiedzialności pozwanych stanowiły przepisy art. 23 i 24 k.c. w związku z art. 43 k.c. który uprawnia zastosowanie tych przepisów odpowiednio do osób prawnych. Zdaniem Sądu pozwani naruszyli dobre imię Fundacji, reputację i wiarygodność, które pomimo tego, że nie zostały wymienione w cytowanych przepisach, podlegają ochronie. Dobra te, biorąc pod uwagę charakter osoby prawnej, zdaniem Sądu stanowiły konkretyzację i uszczegółowienie jednego z podstawowych dóbr osobistych jakim jest cześć , przy czym Sąd odwołał się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 1986 r. wydanego w sprawie o sygn. akt II CR 295/86, w którym powiedziane zostało, że dobra osobiste osób prawnych to wartości niemajątkowe, dzięki którym osoba prawna może funkcjonować zgodnie ze swym zakresem działań. Sąd uznał, że treści zawarte w pismach i na stronie internetowej obiektywnie naruszyły dobra osobiste powoda, a wydźwięk tych publikacji był dla powódki jednoznacznie negatywny – sugerował bowiem, że działalność Fundacji jest niezgodna z jej celami statutowymi, a nawet z prawem – jest bowiem prowadzona wyłącznie w interesie jej założycielki – U. J., nie zaś w celu pomocy chorym na białaczkę. Informacje zostały przedstawione i powiązane z innymi informacjami, w taki sposób, że wypaczyły prawdziwy obraz rzeczywistości i zdyskredytowały powódkę w opinii publicznej. Określając krąg podmiotów odpowiedzialnych za naruszenie dóbr powódki, Sąd wskazał, że zgodnie z treścią art. 38 k.c. osoba prawna działa przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie. Działanie jednak w charakterze organu osoby prawnej nie zwalnia osób fizycznych - piastunów organu od osobistej odpowiedzialności na podstawie art. 24 k.c. za naruszenie dóbr osobistych innych podmiotów, eoria organów osoby prawnej nie może bowiem uzasadniać zwolnienia od odpowiedzialności za bezprawne działanie, krzywdzące inną osobę, także faktycznego sprawcy tego naruszenia, którym jest osoba fizyczna sprawująca funkcję organu. W ocenie Sądu Okręgowego Fundacja (...) nie mogła ponosić odpowiedzialności za treści wysłanego pisma (...) albowiem pismo w ogóle nie zostało formalnie podpisane przez kogokolwiek, a maszynowy podpis (...), nie pełnił funkcji podpisu. Niezależnie od tego, za brakiem odpowiedzialności (...) za treści pisma przemawiało zdaniem Sądu przyjęcie, że informacje zamieszczone w pismach i na stronie internetowej nie były związane ani z działalnością tej osoby prawnej, ani z działalnością tych osób jako członków organu osoby prawnej, a wiedza M. S. i L. K. jako osób fizycznych o faktach nie miała dla pozwanej Fundacji żadnego znaczenia. Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał, że nie można obciążać (...) obowiązkiem usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powoda z tytułu wysłanych pism. Wniosków tych nie zmienił fakt, że pisma zostały złożone na papierze firmowym (...), z powodów powołanych wyżej. Sąd Okręgowy uznał jednak, że (...) odpowiada za treści zamieszczone na jej stronie internetowej. Odpowiedzialność ta wynikała z regulacji zawartych w ustawie z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. Nr 144, poz. 1204, ze zm. - dalej: "u.u.e."). Ustawa ta, stanowiąca wdrożenie na grunt prawa polskiego dyrektywy Unii Europejskiej (...) z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego na rynku wewnętrznym - dyrektywa o handlu elektronicznym (Dz.Urz. WE L 178 z dnia 17 lipca 2000 r.), reguluje odpowiedzialność podmiotu świadczącego usługi drogą elektroniczną za naruszenie dóbr osobistych przez osobę korzystającą między innymi z Internetu. Pozwana Fundacja (...), która udostępniła nieodpłatnie swój serwer, tworząc portal (...) oraz portal dyskusyjny, stała się dostawcą usług internetowych zgodnie z art. 2 pkt 4 i 6 u.u.e. Zgodnie z art. 15 u.u.e., podmiot, który świadczy usługi przewidziane w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych, o których mowa w tych przepisach. Nie jest zatem obowiązany do kontroli treści wypowiedzi umieszczanych przez internautów na forum dyskusyjnym. Zgodnie z art. 14 ust. 1 u.u.e., jego odpowiedzialność za bezprawne naruszenie cudzych dóbr osobistych - zarówno osób trzecich jak i usługobiorców - ma miejsce tylko wtedy, gdy wie o bezprawnym charakterze danych zamieszczonych przez usługodawcę lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych, nie uniemożliwi niezwłocznie dostępu do nich. W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzone postępowanie dowodowe skutecznie wykazało, że pierwsze wpisy zostały dokonane przez osoby działające w imieniu pozwanej Fundacji (...) a pozwana mimo wezwania do usunięcia wpisów i uniemożliwienia dalszego dostępu do nich nie zareagowała na te żądania. Z tych względów Sąd Okręgowy przyjął odpowiedzialność pozwanej (...) za naruszenie dóbr osobistych powódki także na podstawie art. 14 ust. 1 u.u.e.

Sąd Okręgowy przyjął za udowodnione, że pismo (...) i do (...) pochodzi od L. K., który na rozprawie w dniu 2 lutego 2007r przyznał się do jego autorstwa.

Pozwana M. S. nie redagowała pism kierowanych (...) i do (...) oraz nigdy nie podpisała się pod treścią kierowanych pism, chociaż wiedziała, że takie pisma zostały napisane na papierze (...), której od 2003r była Przewodniczącą Rady Nadzorczej, znała ich treść, wiedziała, że zarówno w nagłówku pisma jak i pod ich treścią widnieje jej imię i nazwisko. Nigdy nie dystansowała się od tych pism, chociaż przez adresatów często była postrzegana jako ich autorka. Wobec powyższego Sąd Okręgowy przyjął, że pozwani L. K. i M. S. są osobami, które odpowiadają za naruszenie dóbr osobistych powodowej Fundacji. Przechodząc do kwestii ewentualnej bezprawności działań, w ocenie Sądu pozwani skutecznie nie wykazali, że ich działanie nie było bezprawne w tym, że działali w ochronie słusznie uzasadnionego interesu społecznego. Sąd Okręgowy wskazał, że w doktrynie i w orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że bezprawność wyłącza dozwolona krytyka – mieszcząca się w granicach wyznaczonych przede wszystkim przez zasady współżycia społecznego oraz społeczny cel krytyki. Odwołując się do komentarzy do kodeksu cywilnego Sąd zacytował , że „granice te nie są jednoznacznie określone, ponieważ warunkują je „również takie czynniki jak rodzaj krytyki, warunki w jakich się odbywa, wartość celu, dla którego się ją podejmuje, a także zwyczaje środowiska i osobiste właściwości ludzi. W każdym razie pewne końcowe granice dozwolonej krytyki, nawet przy braniu pod uwagę wymienionych wyżej czynników, nie powinny być nadmiernie elastyczne. Krytyka jest dozwolona, jeśli zostaje podjęta w interesie społecznym, ogólnym, jest rzeczowa i rzetelna. Nie ma takiego charakteru krytyka w celu dokuczenia innej osobie i jej szykanowania”. Zdaniem Sądu pozwani nie wykazali prawdziwości swoich twierdzeń o rzekomych sprzeniewierzeniach środków pieniężnych dokonanych przez Członków Zarządu ani ich działalności na szkodę pacjentów, czy działaniach niezgodnych z celami statutowymi i prawem. Twierdzenia zaprezentowane w pismach tj. „od 5 lat sprzeniewierza się podstawowym wartościom przyzwoitości (….), donosy do prokuratury i Sądu na osoby chore na białaczkę, przejmowanie pieniędzy wyżebranych przez chorych i zgromadzonych na koncie (...), szaleńcze zbiórki publiczne, z których nic nie wynika-są to przykłady skandalicznych zachowań”;2/rozpoczęta właśnie kolejna zbiórka pieniędzy na jakoby badania dawców szpiku(…), nowa prowokacja(…)kolejne wspieranie prywatnych interesów „ nie miały charakteru rzetelnej ani rzeczowej krytyki, zamiast tego nosiły znamiona szykan i wyraźnego zamiaru zaszkodzenia powódce. W ocenie Sądu rozpoznającego sprawę forma zarzutów publikowanych pod adresem powodowej Fundacji była obraźliwa i ze względu na tę obraźliwą formę godziła w dobre imię, reputację, wiarygodność krytykowanego i przekraczała granice potrzebne do osiągnięcia celu społecznego krytyki.

Sąd doszedł do takich wniosków po zapoznaniu się również z wynikami kontroli skarbowej przeprowadzonej w powodowej Fundacji w zakresie rozliczenia z budżetem państwa za 2002 r. i prawidłowości wykorzystania środków publicznych w latach 2000-2001, która nie wykazała żadnych uchybień w zakresie prowadzonej działalności statutowej.

Sąd wskazał, że C. B. – prezes powodowej Fundacji przyznał, że złożył zawiadomienie do Prokuratury o popełnieniu przez J. K. (1) (jednego z chorych na białaczkę) przestępstwa polegającego na zbieraniu pieniędzy na własne konto, przy wykorzystaniu papieru firmowego z logo (...). Po złożonym doniesieniu toczyło się postępowanie za sygn. Akt 3 Ds. 143/00, które z uwagi na niską społeczną szkodliwość czynu zostało umorzone. Tak więc prawdą było , że powodowa Fundacja złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Prawdą było też, że dotyczyło to osoby chorej na białaczkę. Użycie jednak przez pozwanych w piśmie określenia (...) w kontekście całego tekstu było pejoratywne i nakierowane na przedstawienie U. J. i kierowanej przez nią Fundacji w niekorzystnym świetle. Sąd uznał, że zawiadomienie do prokuratury było obowiązkiem tego, kto stwierdza popełnienie przestępstwa. (...) złożyła zawiadomienie po stwierdzeniu nieprawidłowości dokonanych przez J. K. (1) i zasięgnięciu porady prawnej co do sposobu reakcji. Zawiadomienie nie było wywołane chęcią dokuczenia choremu, ale troską i dbałością o prawidłowe funkcjonowanie Fundacji.

W podobny sposób zmanipulowane zostały informacje o toczącym się postępowaniu z powództwa jednej z pacjentek przeciwko (...) o zapłatę . W piśmie podano, że toczyło się postępowanie o oszustwa i zabór pieniędzy, podczas, kiedy takie postępowania nigdy nie miały miejsca.

C. B. przyznał również, że za pozyskanie szpiku na wniosek Szpitala we W. Fundacja wystawiła fakturę wg wykonanego kosztorysu, a po odmowie zapłaty wystąpiła na drogę sądową i otrzymała nakaz zapłaty. Sąd uznał, że pozwani nie wykazali skutecznie, że działali w imię słusznie pojętego interesu społecznego, chociaż jak wskazał Sąd mieli rację, kiedy twierdzili, że funkcjonowanie Fundacji opartej na zbiórkach pieniężnych na takie cele jak ratowanie życia ludzkiego powinno być w pełni transparentne, jasne i klarowne, a osoby kierujące takimi fundacjami, a Fundacja (...) do takich należy, muszą liczyć się z tym, że będą poddawane drobiazgowym kontrolom.

Wobec poczynionych ustaleń, mając na uwadze, że roszczenia niemajątkowe w stosunku do pozwanych L. K. i M. S. zostały prawomocnie oddalone, żądanie zobowiązania pozwanej Fundacji do zamieszczenia ogłoszenia musiało zdaniem Sądu ulec określonej modyfikacji w zakresie odpowiedzialności jedynie za treści znajdujące się na stronie internetowej. Sąd wskazał, że powinien istnieć związek pomiędzy stopniem intensywności i zasięgiem naruszenia dobra osobistego wywołanego działaniem pozwanego, a orzeczonym sposobem usunięcia skutków owego naruszenia i w konsekwencji w uzasadnieniu uznał, że okres jednego roku na zamieszczenie informacji w Internecie będzie adekwatną konsekwencją naruszenia dóbr powoda.

Sąd wskazał, że trwający wiele lat proces sądowy nie wyciszył negatywnych emocji pomiędzy stronami, a wobec realnej, uzasadnionej obawy dalszych bezprawnych naruszeń dóbr osobistych powódki ze strony pozwanych oraz na podstawie faktu, że dalsze bezprawne naruszania tych dóbr przez pozwanych spowodują dalsze negatywne dla powódki skutki, Sąd zakazał pozwanym dalszych naruszeń dóbr osobistych powódki. Stosownie do żądania powódki, na podstawie art. 480 § l k.c., Sąd uwzględnił także wniosek powódki o upoważnienie jej do zastępczego wykonania powyższej czynności na koszt pozwanej Fundacji na wypadek jej niewykonania w terminie uznając, że Sąd może już w samej treści orzeczenia zamieścić upoważnienie dla powoda (wierzyciela) do opublikowania na koszt pozwanego (dłużnika) nakazanego oświadczenia, na wypadek niewywiązania się z tego obowiązku przez pozwanego w zakreślonym w wyroku terminie.

Sąd przyjął za uzasadnione roszczenie powódki o zasądzenie solidarnie na jej rzecz od wszystkich pozwanych kwoty 30.000,00 zł. tytułem zadośćuczynienia i wskazał jako podstawę tej odpowiedzialności art. 448 k.c., zgodnie z którym w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. W przekonaniu Sądu kwota 30.000,00 zł odpowiadała sposobowi naruszenia dóbr powoda i stopnu winy pozwanych, była uzasadniona rodzajem naruszonego dobra (dobre imię, reputacja, wiarygodność są jednymi z podstawowych dóbr osobistych), zakresem i intensywnością naruszenia dóbr powódki oraz rozmiarem wyrządzonej powódce krzywdy, stanowiła ekonomicznie odczuwalną wartość, która zarazem mieści się w rozsądnych granicach dostosowanych do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie i nie przekracza możliwości finansowych pozwanej. Sąd wskazał również na kompensacyjną funkcję orzeczenie wobec tego, że L. K. i M. S. nie dostrzegali nieprawidłowości swego działania. Sąd uznał za celowe rozstrzygnięcie o kosztach procesu na podstawie art. 100 k.p.c.

Od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 31 sierpnia 2012 roku apelację wnieśli wszyscy pozwani (L. K. wniósł uzupełnienie apelacji złożonej przez pełnomocnika), zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili nieważność postępowania w zakresie roszczeń niemajątkowych skierowanych przeciwko pozwanym M. S. i L. K.. Ponadto pozwani zarzucili :

1. naruszenie przepisów postępowania, mających wpływ na wynik sprawy w postaci:

a) 233 § l k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej, bezstronnej i racjonalnej oceny materiału dowodowego skutkującej poczynieniem ustaleń faktycznych sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym

b) 321 § l k.p.c. poprzez oparcie wyroku na podstawie faktycznej niepowołanej przez powoda oraz domniemanym naruszeniu dóbr osobistych U. J.,

c) 328 § 2 k.p.c. poprzez:

- brak wskazania przyczyn dla których odmówił wiarygodności zeznaniom L. K.,

- brak wskazania podstaw prawnych i przytoczenia przepisów uzasadniających orzeczenie o solidarności pomiędzy pozwanymi,

2) naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie w postaci:

a) art. 24 § l k.c. w zw. z art. 43 k.c. poprzez uznanie, że działanie pozwanych było bezprawne i przekroczyło granice dozwolonej krytyki oraz orzeczenie ogólnikowego obowiązku przeprosin, a także poprzez ogólnikowe ustanowienie zakazu naruszania dóbr osobistych powódki bez ścisłego określenia czynności, które mają być zaniechane.

b) art. 441 § l k.c. poprzez uznanie, że odpowiedzialność pozwanych ma charakter solidarny,

c) art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. i 23 k.c. w zw. z art. 43 k.c. poprzez uznanie, że kwota 30.000,00 zł jest adekwatna do skali naruszenia dobra osobistego powódki,

W związku z powyższymi zarzutami pozwani wnieśli o uchylenie wyroku w zakresie roszczeń niemajątkowych w stosunku do L. K. i M. S. i odrzucenie pozwu, zmianę wyroku i oddalenie powództwa w pozostałej części, zasądzenie od powódki Fundacji (...) z siedzibą w W. na rzecz pozwanych Fundacji (...) z siedzibą w W., L. K. i M. S. solidarnie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, w obu instancjach sądowych według norm przepisanych lub ewentualnie na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu sądowi orzeczenia co do koszów postępowania w instancji odwoławczej.

Apelacja Fundacji (...) okazała się w całości zasadna, natomiast apelacja L. K. jedynie w części, co skutkowało zmianą wyroku w zakresie kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia. Zmieniając zaskarżone orzeczenie Sąd Apelacyjny miał na uwadze sprecyzowanie stanowiska do którego doszło na rozprawie apelacyjnej, w którym pełnomocnik powoda wniósł o zasądzenie od każdego pozwanego po 10.000 złotych tytułem zadośćuczynienia.

Słusznie zarzucił pełnomocnik pozwanej Fundacji, że tekst zamieszczony na stronie internetowej nie zawiera określeń, które wymagałyby zastosowania ochrony przewidzianej art. 24 k.c. względem Fundacji (...). Jeżeli jakiekolwiek zwroty, czy sformułowania są obraźliwe, dwuznaczne to odnoszą się one jedynie do samej U. J. a nie Fundacji. Pomimo tego, że Fundacja (...) jest ściśle powiązana z U. J., na potrzeby procesu o ochronę dóbr osobistych te dwa podmioty należy definitywnie odróżnić. W tekście opublikowanym na stronach Fundacji (...) w jednym miejscu jest nawiązanie do strony internetowej powodowej Fundacji i podany jest skrót (...), składający się z trzech pierwszych liter „słów” wchodzących w skład nazwy powodowej fundacji a w kolejnym miejscu nazwa (...) skorelowana jest z dziennikarską uczciwością/nieuczciwością. Zasadnicza część strony czwartej poświęcona jest U. J., przy czym nigdzie nie pojawia się ani nazwa Fundacji (...) ani nawet odesłanie do tej Fundacji poza opisanymi wyżej. Fonetyczne brzmienie skrótu nazwy fundacji, używane w tekście może budzić jedynie nieprzyjemne skojarzenia jak odczyta się je w określony sposób. Odczytanie natomiast każdej litery osobno, już takiego skojarzenia nie powoduje. Wydźwięk brzmienia samego skrótu to za mało aby uznać, że jego użyciem naruszone zostały dobra osobiste powódki. Dla przyjęcia odpowiedzialności z tytułu naruszenia dóbr osobistych Fundacji (...) w tekście tym musiałyby się pojawić treści bezpośrednio odnoszące się do powodowej Fundacji. W konsekwencji oddalenia żądania złożenia przez pozwaną Fundację oświadczenia wskazującego na naruszenie dóbr osobistych, oddaleniu podlegało żądanie zastępczego wykonania czynności w imieniu zobowiązanego, do którego to żądania Sąd Okręgowy odniósł się w trzecim punkcie wyroku.

Sąd Apelacyjny za zasadny uznał zarzut naruszenia art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c. i 43 k.c. w zakresie przyjęcia odpowiedzialności majątkowej Fundacji (...). W stosunku do Fundacji (...), wobec braku przesłanek do przyjęcia odpowiedzialności pozwanej za treść tekstu zamieszczonego na stronie internetowej i prawomocnego oddalenia żądań w zakresie tekstów (...) i (...) nie ma uzasadnienia dla przyjęcia odpowiedzialności majątkowej pozwanej Fundacji. Art. 448 k.c. przewiduje, że w razie naruszenia dobra osobistego Sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę… Przesłanką zasądzenia zadośćuczynienia jest zatem naruszenie dobra osobistego. Odnosząc się do odpowiedzialności M. S. słuszny był zarzut apelacyjny naruszenia art. 24 par k.c, 441 par 1 k.c. i 448 k.c oraz art. 233 k.p.c. M. S. jako osobie fizycznej Sąd Okręgowy nie przypisał autorstwa żadnego z tekstów wskazanych przez powodową Fundację w pozwie, pomimo zamieszczenia pod jednym z nich jej imienia i nazwiska. M. S. jako przewodnicząca Rady Fundacji, czyli organu statutowego ale nieuprawnionego do reprezentacji, również nie mogła odpowiadać za ewentualne oświadczenia Fundacji znajdujące się na jej stronie lub w innych tekstach, albowiem nie była upoważniona do ich składania w jej imieniu. Z tych względów, brak było podstaw prawnych do zasądzenia zadośćuczynienia od M. S., skoro cytowany już art. 448 k.c. przewiduje odpowiedzialność majątkową, jedynie w sytuacji przypisania odpowiedzialności z tytułu naruszenia dóbr osobistych.

Apelacja L. K. okazała się skuteczna w zakresie zarzutu naruszenia zasad solidarności zobowiązań, wobec przypisania przez Sąd Okręgowy wszystkim pozwanym solidarnej odpowiedzialności majątkowej za naruszenie dóbr osobistych. Jednakże wobec sprecyzowania żądania w tym zakresie podczas rozprawy przed Sądem Apelacyjnym, Sąd co do zasady przyjął konstrukcję odpowiedzialności majątkowej pozwanego w trybie cytowanego już art. 448 k.c. a wobec stanowiska powoda, zmienił wysokość zadośćuczynienia, zasądzając całość dochodzonej kwoty w wysokości 10.000 złotych. W tym zakresie Sąd przyjął ustalenia Sądu Okręgowego za własne, tak w zakresie przypisania autorstwa tekstów (...) i (...) pozwanemu, bezprawności tych działań, jak i konsekwencji wysłania tych pism do potencjalnych sponsorów i wydźwięku zamieszczonych w nich informacji, wśród adresatów pism. Argumenty przytoczone przez Sąd Okręgowy dla uzasadnienia wysokości zadośćuczynienia Sąd Apelacyjny podziela, pomimo ostatecznego zasądzenie niższej kwoty. Kwota 10.000 złotych wypełni funkcję kompensacyjną jaką przypisuje się zadośćuczynieniu przy naruszeniu dóbr osobistych. Charakter dwóch wypowiedzi, ich kontekst, skutki dla powodowej Fundacji uzasadniają przyznanie kwoty w tej wysokości. Niezasadny był natomiast zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 par 1 w związku z art. 232 k.p.c. w związku z ustaleniami dotyczącymi pacjenta J. K. (2), D. J. (1), czy pism pochodzących z Departamentu (...). Ustalenia Sądu odnoszące się do tych zdarzeń znalazły potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym. Ocena słuszności opisania tych zdarzeń w powiązaniu z działalnością powodowej Fundacji dokonana przez Sąd w odniesieniu do odpowiedzialności L. K., nie wykraczała poza granice swobodnej oceny dowodów i dała się wyinterpretować przy zachowaniu zasad logicznego wywodu, nie dopuszczając nadinterpretacji.

Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 328 par 2 k.p.c. w zakresie dotyczącym zeznań pozwanego L. K.. Sąd wskazując dowody na których się oparł, jednocześnie z tych samych powodów odmówił ( w sposób dorozumiany) wiarygodności dowodom z nimi sprzecznym, a do takich zaliczył zeznania L. K.. Ponadto warto zauważyć, że dowód z zeznań stron jest w świetle art. 299 k.p.c. dopuszczany po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku, gdy pozostają niewyjaśnione okoliczności istotne. Stan faktyczny, który uzasadnił odpowiedzialność pozwanego L. K., został ustalony na podstawie innych dowodów.

Z tych względów Sąd Apelacyjny w trybie art.386 k.p.c zmienił zaskarżony wyrok w części, czyniąc odpowiedzialnym majątkowo z tytułu naruszenia dóbr osobistych powodowej Fundacji jedynie L. K. i oddalając powództwo w pozostałym zakresie. W zakresie w jakim apelacja L. k. nie spowodowała zmiany wyroku , podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c Wobec uprawnienia przewidzianego w art. 108 par 1i 2 k.p.c. Sąd Apelacyjny przekazał rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu referendarzowi sądowemu, określając w punkcie I C i D oraz punkcie III i IV wyroku zasady przyznania kosztów.