Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 16 listopada 2017 r.

Sygn. akt VI Ka 427/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Beata Tymoszów

Sędziowie: SO Maciej Schulz

SR del. Mariusz Matusik (spr.)

Protokolant – protokolant sąd. stażysta Robert Bandurski

przy udziale prokuratora Artura Oniszczuka

po rozpoznaniu dnia 16 listopada 2017 r.

sprawy J. M. (1) syna W. i H. ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 13 § 1 KK w zw. z art. 279 § 1 KK

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w Warszawie

z dnia 13 grudnia 2016 r. sygn. akt IV K 607/15

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. K. kwotę 516,60 zł. obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w II instancji oraz podatek VAT; zwalnia oskarżonego od uiszczenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

SSO Beata Tymoszów SSO Maciej Schulz SSR (del) Mariusz Matusik

Sygn. akt VI Ka 427/17

UZASADNIENIE

J. M. (1) został oskarżony o to, że w nocy z dnia 24 na 25 lipca 2010 r. w W. usiłował dokonać włamania do mieszkania numer (...) przy ulicy (...) i kradzieży znajdującego się tam mienia o nieustalonej wartości na szkodę A. D., tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2016 r., orzeczonym w sprawie IV K 607/15, Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Południe w Warszawie uznał oskarżonego J. M. (1) za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k. skazał go na karę 2 dwóch lat pozbawienia wolności. Na podstawie art. 46 § 1 k.k. Sąd I instancji orzekł także wobec oskarżonego obowiązek naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej kwoty 2140 zł. Ponadto zwolnił J. M. (1) od ponoszenia kosztów postępowania, obciążając nimi Skarb Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wniósł J. M. (1) oraz jego obrońca, adw. A. K., zaskarżając wyrok w całości na korzyść oskarżonego.

Oskarżony J. M. (1) w złożonym środku odwoławczym wniósł o uchylenie wyroku podając, iż w nocy z dnia 24 na 25 lipca 2010 r. nie usiłował dokonać żadnego włamania. Z apelacji skarżącego wynika, iż zarzuca on orzeczeniu błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu go za winnego, ponieważ brak jest dowodów na to wskazujących, a także nie ma ustalenia, żeby on sam czy z kimkolwiek był na miejscu przestępstwa. W ocenie skarżącego jego ślady DNA na papierze toaletowym przyklejonym do wizjerów mieszkań są jedynie poszlaką, którą mógł każdy podrzucić.

Obrońca oskarżonego zarzuciła zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia tj.:

1.  naruszenie art. 167 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadka A. B., który sporządzał protokół oględzin wejścia do lokalu mieszkalnego, w którym to protokole znajdowały się zapisy odmienne od zeznań składanych przez świadków w zakresie miejsca znalezienia kawałków papieru toaletowego na których odkryto DNA oskarżonego, co z kolei doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego i mogło mieć wpływ na treść orzeczenia;

2.  naruszenie art. 7 w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez wybiórczą ocenę zeznań świadków B. M. oraz M. D. i nieuwzględnienie, iż osoby te wskazywały na inny niż papier toaletowy sposób zalepienia wizjerów w mieszkaniach, co z kolei doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego, co miało wpływ na treść orzeczenia;

3.  naruszenie art. 7 w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez bezpodstawne odmówienie wiarygodności zeznaniom świadka H. L. (1) złożonym w postępowaniu przygotowawczym oraz na rozprawie, co z kolei doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego i mogło mieć wpływ na treść orzeczenia;

4.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że oskarżony udał się w okolice ul. (...) celem dostania się do mieszkania o numerze (...), którego właścicielką była A. D. i zakleił papierem wizjery w drzwiach mieszkań sąsiednich, celem uniemożliwienia ich mieszkańcom dostrzeżenia co dzieje się na korytarzu, a następnie wyłamał wraz z towarzyszącą mu osobą zabezpieczenia zakonotowane w drzwiach wejściowych mieszkania nr (...), co miało wpływ na treść orzeczenia.

W konsekwencji obrońca J. M. (1) wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wywiedzione w sprawie obie apelacje są bezzasadne w stopniu oczywistym i jako takie nie zasługiwały na uwzględnienie.

Na wstępie rozważań należy zauważyć, że treść apelacji oskarżonego, mimo odmiennego sposobu sformułowania zawartych w niej zarzutów, znajduje odzwierciedlenie również w apelacji wniesionej przez jego obrońcę. W ocenie Sądu Odwoławczego, wbrew twierdzeniom skarżących, Sąd Rejonowy nie dopuścił się obrazy wymienionych w zarzucie przepisów postępowania tj. art. 167 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.

W ocenie Sądu Odwoławczego, wbrew twierdzeniom skarżących, Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie jurysdykcyjne w niniejszej sprawie, w szczególności zaś nie dopuścił się wskazanego przez J. M. (1) oraz jego obrońcę uchybienia w zakresie błędnego ustalenia stanu faktycznego. Sąd Rejonowy zgromadzony materiał dowodowy ocenił w sposób pozbawiony błędów natury faktycznej, czy też logicznej, dokonując prawidłowych ustaleń faktycznych. Ustalenia bowiem Sądu odpowiadają prawdzie materialnej i wynikają z logicznej analizy dowodów. Przypomnieć należy, że zasada swobodnej oceny dowodów wyrażona w przepisie art. 7 k.p.k. nakazuje organom procesowym, w tym - Sądowi, by oceniały znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy, tym związanymi żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Sąd Rejonowy nie uchybił zasadzie swobodnej oceny dowodów analizując materiał dowodowy w jego całokształcie.

Okolicznościami bezspornymi są w niniejszej sprawie ustalenia, iż J. M. (1) w nocy z 24 na 25 lipca 2010 r. wraz z innym ustalonym w sprawie mężczyzną udał się w okolice ul. (...) celem włamania się do mieszkania o numerze (...). Wątpliwości nie pozostawia także stwierdzenie, że J. M. (1) przykleił kawałki papieru toaletowego do wizjerów w drzwiach lokali nr (...), celem uniemożliwienia osobom w nich przebywających dostrzeżenia korytarza klatki schodowej, a następnie usiłował dokonać włamania do mieszkania nr (...), celem kradzieży znajdującego się tam mienia. Ponad powyższe, ze zgromadzonego w prawie materiału dowodowego wynika również, że oskarżony J. M. (1) kontaktował się w dniu zdarzenia telefonicznie z H. L. (1) współsprawcą tego przestępstwa, którego zatrzymano na miejscu zdarzenia, a także, że numer telefonu który użytkował logował się do sieci za pośrednictwem przekaźnika transmisyjnego położonego od miejsca zdarzenia w odległości około 600 metrów. Pewnego wyjaśnienia wymaga kwestia połączeń telefonicznych pomiędzy J. M. (1) i H. L. (1) w czasie bliskim przed i po ujawnieniu przestępstwa. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, że numer telefonu z którym kontaktował się H. L. (1) w okolicach czasowych przestępstwa jest zarejestrowany na konkubinę J. M. (1), który nie wyjaśnił dlaczego H. L. (1) miały w tak nietypowych godzinach, także po północy kontaktować się z konkubiną J. M. (1). W sprawie niniejszej ustalono, że J. M. (1) w innej toczącej się sprawie z jego udziałem deklarował, że używa telefonu zarejestrowanego na swą konkubinę, którego numer jest właśnie tym z którym kontaktował się w okolicach czasowych przestępstwa H. L. (1). Okoliczności ewentualnego kontaktu H. L. (1) z konkubiną J. M. (1) nie można było wprawdzie zweryfikować poprzez przesłuchanie konkubiny bowiem nie żyła ona już w czasie postępowania w tej sprawie, to jednak logika i pozostałe dowody wskazują, że ten kontakt telefoniczny następował pomiędzy H. L. i J. M. (1) i dotyczył właśnie przedmiotowego czynu zabronionego.

Prawidłowo Sąd I instancji ocenił opinię z zakresu badań biologicznych. Opinia jest jasna, zupełna i nie wymaga uzupełnienia. Zauważyć należy, że osoba wykonująca opinię dysponowała materiałem porównawczym w postaci dwóch fragmentów pogiętego szarego papieru toaletowego, znalezionego na miejscu zdarzenia, a także wymazami ze śluzówki jamy ustnej zabezpieczonych od oskarżonego. Wykonane badania jednoznacznie wykazały, na profil DNA znajdujący się na ww. kawałkach papieru, który jest zgodny z profilem DNA oznaczonym dla J. M. (1). Wskazano również, iż prawdopodobieństwo wystąpienia u przypadkowej osoby takiego samego profilu DNA, jaki oznaczono dla J. M. (1) jest mniejsze niż 1 x 10ˉ 9, tj. jak u jednej osoby na co najmniej 1 miliard niespokrewnionych osób.

Zarzut obrońcy oskarżonego sprowadza się do podniesienia tego, że Sąd I instancji nie przesłuchał w charakterze świadka A. B., który sporządzał protokół oględzin wejścia do lokalu mieszkalnego, w którym to protokole znajdowały się zapisy odmienne od zeznań świadków w zakresie miejsca znalezienia kawałków papieru toaletowego. Obrońca oskarżonego J. M. (1) podniosła także, iż w toku postępowania świadkowie B. M. oraz M. D. tj. mieszkańcy sąsiednich lokali nr (...), wskazywali na inny niż papier toaletowy sposób zalepienia wizjerów w ich drzwiach.

Wskazane wyżej zarzuty należało uznać za zupełnie chybione. Przede wszystkim jak wynika z ww. protokołu oględzin wejścia do lokalu mieszkalnego jeden skrawek papieru toaletowego znaleziono leżący przy ścianie w okolicy drzwi do lokalu (...), natomiast drugi znaleziono na pierwszym schodku prowadzącym na półpiętro na wprost drzwi lokalu (...). Powyższy protokół został sporządzony w sposób właściwy przez osobę dysponującą odpowiednią wiedzą oraz kwalifikacjami. Jednocześnie podkreślić należy, iż sporządzony został w dniu 25 lipca 2010 r. o godzinie 4:20, a więc prawie po 3 godzinach od zaistniałego zdarzenia. Natomiast relacje świadków bezpośrednio po zdarzeniu wskazują na fakt, iż skrawki papieru były przyklejone do wizjerów mieszkań nr (...). Zasady logicznego rozumowania nakazują przyjąć, że skoro mieszkańcy tych lokali od początku wskazywali na fakt, iż wizjery w ich drzwiach były zalepione w ten sposób, że nic przez nie widzieli, a następnie pod tymi drzwiami znaleziono skrawki papieru toaletowego, to właśnie tym papierem były zaklejone wizjery. Natomiast fakt, że znaleziono je w miejscu innym niż wskazywano na początku niewątpliwie wynikał z tego, iż po pewnym czasie papier odkleił się od wizjerów i spadł na podłogę w okolicach drzwi, przy czym z uwagi na niską wagę tych przedmiotów mogły się one przemieszczać także wskutek zwykłego ruchu osób, które przechodziły klatką schodową. Natomiast gdyby ww. wizjery były zalepione za pomocą innych przedmiotów niż papier toaletowy, bez wątpienia zostałoby to zanotowane w notatkach urzędowych oraz protokołach, a także przedmioty te zostałyby zabezpieczone przez funkcjonariuszy Policji. Co prawda przesłuchiwani podczas rozprawy głównej w dniu 13 grudnia 2016 r. świadkowie B. M. oraz M. D. pewnych okoliczności nie pamiętali oraz wskazywali na możliwość zalepienia wizjerów ich mieszkań za pomocą innych przedmiotów, jednakże znajduje to pełne uzasadnienie w tym, że w momencie składania przez nich zeznań od przedmiotowego zdarzenia minęło ponad 6 lat. Sąd I instancji prawidłowo ocenił zeznania tych świadków, nie znajdując żadnych podstaw do kwestionowania ich wiarygodności.

Obrońca oskarżonego J. M. (1) podniosła także, iż Sąd I instancji bezpodstawnie odmówił wiarygodności zeznaniom świadka H. L. (1) złożonym w postępowaniu przygotowawczym oraz na rozprawie. W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy nie dał wiary zeznaniom tego świadka. Zeznania te były niespójne oraz nielogiczne. Zeznania złożone w toku postępowania znacząco różniły się od zeznań złożonych w toku postępowania sądowego, co skutkowało zawiadomieniem Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na składaniu fałszywych zeznań.

W uzasadnieniu wniesionego środka zaskarżenia obrońca oskarżonego J. M. (1) podniosła także, iż Sąd I instancji nie ustalił gdzie znaleziono kawałki papieru toaletowego z DNA oskarżonego oraz czy to te kawałki papieru użyte zostały do zaklejenia wizjerów mieszkań, nie można bowiem wykluczyć, że znalazły się tam one przypadkowo, naniesione np. obuwiem przez którąkolwiek z osób przychodzących na miejsce zdarzenia. Argumentacja ta, zawarta w apelacji, stanowi jedynie nieuzasadnioną całokształtem materiału dowodowego sprawy polemikę z prawidłowymi ocenami Sądu orzekającego. Sąd Rejonowy ukształtował swoje przekonanie na podstawie dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Niewątpliwie doświadczenie życiowe nakazuje przyjąć, iż zaklejenie wizjerów mieszkań sąsiadujących z mieszkaniem do którego próbowano się włamać, papierem na którym znajdowało się DNA oskarżonego, nie mogło odbyć się bez jego udziału.

Powyższe okoliczności wskazują zatem, że oskarżony twierdząc, iż w dniu zdarzenia nie był w okolicy ul. (...) celem dostania się do mieszkania o nr (...) i nie zakleił papierem wizjerów w drzwiach mieszkań sąsiednich, celem uniemożliwienia ich mieszkańcom dostrzeżenia co dzieje się na korytarzu, a następnie nie wyłamał wraz z towarzyszącą mu osobą zabezpieczenia zamontowanego w drzwiach wejściowych mieszkania nr (...), zamierzał w ten sposób jedynie bronić się przed postawionym mu zarzutem. Nie budzi jednak wątpliwości także Sądu Okręgowego, iż przyjęta przez J. M. (1) linia obrony, w odniesieniu do całości zgromadzonego w sprawie i prawidłowo zweryfikowanego przez Sąd Rejonowy materiału dowodowego, nie mogła się ostać – co zostało szczegółowo uzasadnione w sporządzonych przez Sąd meriti pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia.

Uwzględniając podniesione wyżej okoliczności stwierdzić należy, że Sąd I instancji dysponował bogatym, wyczerpującym, a przede wszystkim kompletnym materiałem dowodowym, który oceniony zgodnie z dyrektywami procedury karnej pozwolił na przypisanie oskarżonemu popełnienia zarzucanego mu czynu zabronionego, stypizowanego w art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 279 § 1 k.k.

Reasumując powyższe, sposób przeprowadzenia postępowania jurysdykcyjnego w sprawie przeciwko J. M. (1) budzi pełną akceptację Sądu Okręgowego. Podkreślić należy, że wina została w niniejszej sprawie udowodniona oskarżonemu ponad wszelką rozsądną wątpliwość, zaś podniesione w apelacji obrońcy zarzuty nie mogły skutkować uchyleniem orzeczenia Sądu I instancji.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy, podzielając zasadność wyroku Sądu Rejonowego i nie znajdując żadnych podstaw do uwzględnienia wywiedzionych apelacji - na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. - zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Na rzecz adw. A. K. Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa kwotę 516,60 zł obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek od towarów i usług. O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Pomimo, że Sąd odwoławczy nie uwzględnił apelacji wniesionej na korzyść oskarżonego, wymagały tego zasady słuszności aby zwolnić oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.

SSO Maciej Schulz SSO Beata Tymoszów SSR del. Mariusz Matusik