Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 10 stycznia 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 711/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Zenon Stankiewicz

protokolant: protokolant sądowy – stażysta Paulina Sobota

przy udziale oskarżyciela prywatnego K. M. (1)

po rozpoznaniu dnia 10 stycznia 2018 r. w Warszawie

sprawy J. N. (1), córki J. i Z., ur. (...) w L. oskarżonej o czyny z art. 157 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim

z dnia 17 marca 2017 r. sygn. akt II K 118/16

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżyciela prywatnego K. M. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 200 zł tytułem opłaty za postępowanie odwoławcze; zasądza od oskarżyciela prywatnego K. M. (1) na rzecz oskarżonej J. N. (1) kwotę 516,60 zł tytułem kosztów obrony w instancji odwoławczej.

Sygn. akt VI Ka 711/17

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 10 stycznia 2018r.

Wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim z dnia
17 marca 2017r. został zaskarżony przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego. Apelacja ta nie jest zasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, nie dopuszczając się uchybień implikujących konieczność interwencji instancyjnej. W pierwszym rzędzie wskazać tu należy, że złożony jako ewentualny wniosek skarżącego o zmianę zaskarżonego wyroku i skazanie J. N. (1) jest niedopuszczalny w stopniu nader oczywistym, w sytuacji gdy w zakresie jednego z zarzucanych jej czynów zabronionych wydano w I instancji orzeczenie uniewinniające, zaś co do drugiego umorzono postępowanie. Wynika to wprost z treści art. 454§1 kpk.

Nietrafne jest zarzucanie Sądowi Rejonowemu, iż uchybił treści przepisów prawa procesowego (art. 410, 7 oraz 4 kpk) poprzez nie ustalenie przebiegu zdarzenia pomimo istnienia ku temu dostatecznych dowodów. Najwyraźniej przy tym autor apelacji przeoczył, że zarzut ten dotyczyć może wyłącznie czynu z pkt. I wyroku, tj. spowodowania uszkodzeń ciała K. M. (1). Podstawą umorzenia postępowania w pozostałym zakresie (tj. co do czynu kwalifikowanego przez oskarżyciela z art. 288§1 kk) były bowiem wyłącznie względy formalne, tj. stwierdzenie braku skargi pochodzącej od oskarżyciela uprawnionego do wystąpienia z żądaniem ścigania przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego. Tego rozstrzygnięcia, pomimo wskazania w środku odwoławczym również i na pkt II wyroku, skarżący w istocie nie kwestionuje, przyjąć zatem należy, że przedmiotem apelacji jest wyłącznie kwestia odmowy ustalenia stanu faktycznego w zakresie spowodowania obrażeń ciała.

Tezę o niedopuszczalności zaniechania ustalenia stanu faktycznego ilustruje skarżący orzecznictwem Sądu Najwyższego, czyniąc to jednak albo
w oderwaniu do porównywalnej sytuacji faktycznej, albo wręcz wyrywając cytowaną tezę z kontekstu. Ta ostatnia uwaga dotyczy orzeczenia z dnia 25 października 2016r. w sprawie III KK 388/16, skąd zacytowano wywód, iż „to, że żadna z licznych poszlak nie stanowi samodzielnie dowodu wiążącego oskarżonego z przestępstwami stanowiącymi przedmiot postępowania w sposób wystarczający do ferowania stanowczych wniosków co do jego sprawstwa, nie oznacza, że w sprawie zachodzą niedające się usunąć wątpliwości, które wykluczają przypisanie odpowiedzialności karnej”. Rzecz w tym, że cytujący, najwyraźniej z powodów instrumentalnych, zaniechał wskazania, iż myśl owa wypowiedziana została w sytuacji, gdy min. łańcuch ustalonych poszlak wskazuje jednoznacznie na sprawstwo oskarżonego (Lex nr 2148614).

Utrzymywanie przez autora apelacji, iż Sąd I instancji w ogóle nie dokonał oceny dowodów i nie przyjął żadnej wersji zdarzenia, pomimo, że ciążył na nim obowiązek rozważyć „co najmniej dwie równie możliwe wersje
w zakresie ustaleń faktycznych” abstrahuje od treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia. Po pierwsze bowiem, Sąd ten dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego, odnosząc się zarówno do treści wyjaśnień obojga oskarżonych, jak i zeznań przesłuchanych świadków. Treść owego wywodu stanowi najbardziej obszerną część uzasadnienia zaskarżonego wyroku ( 133-136 akt sprawy) i nie sposób przyjąć, by mógł umknąć uwadze autora apelacji. Odniósł się tam też Sąd do zeznań przywołanego przez skarżącego świadka A. M., wskazując, że jako osoba najbliższa dla oskarżonego miała interes, aby przedstawić go w korzystnym świetle, ponadto jest silnie skonfliktowaną z J. N. (1), co w sposób zauważalny zaciążyło na sposobie relacjonowania zdarzenia w trakcie rozprawy. Treść jej relacji sprzeczna jest też z depozycjami R. T. (k. 136). Po wtóre wreszcie, konstatacja Sadu, iż „ocena zebranego materiału dowodowego, zasady logiki, doświadczenia życiowego nie dają możliwości rozstrzygnięcia ponad wszelką wątpliwość, czy to J. N. (1) została zaatakowana przez K. M. (1), czy też to ona była stroną atakującą, a K. M. (1) się jedynie bronił” (k. 136), nie jest przecież w istocie niczym innym, niż oczekiwanym przez skarżącego rozważeniem dwóch równie możliwych wersji zdarzenia. Wskazać tu nadto należy, iż w sytuacji wzajemnego aktu oskarżenia obie strony procesu uprawnione są do korzystania z dostępnych gwarancji procesowych, w tym - co oczywiste, również i wynikającej z przepisu art. 5§2 kpk. Sąd Rejonowy miał bezpośredni kontakt ze stronami, jak i przesłuchanymi świadkami w sprawie. Na tej podstawie ustalił stan faktyczny w takim zakresie, w jakim nie budził on wątpliwości. Ponieważ przedstawiony materiał dowodowy nie zezwalał na przyjęcie winy którejkolwiek ze stron, jego obowiązkiem, nie zaś uprawnieniem było wydanie wyroku uniewinniającego. Należało zatem utrzymać zaskarżone orzeczenie w mocy.