Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 297/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Górska (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSO del. Aleksandra Mitros

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2017 r. w Szczecinie

sprawy K. D. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 1 grudnia 2016 r. sygn. akt VI U 221/16

oddala apelację.

SSA Jolanta Hawryszko SSA Beata Górska SSO del. Aleksandra Mitros

Sygn. akt III AUa 297/17

UZASADNIENIE

Decyzją z 12 czerwca 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił K. D. (1) prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła ubezpieczona, domagając się przyznania prawa do wnioskowanego świadczenia na dalszy okres. W uzasadnieniu wskazała, że w 2007 r. doznała urazu, w wyniku którego doszło do nieodwracalnego uszkodzenia stopy, a w dalszej kolejności – do powstania wtórnych zmian w kręgosłupie, barku i biodrach oraz depresji. Podniosła, iż stan jej zdrowia nie uległ żadnej poprawie.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, podtrzymując dotychczasową argumentację.

Postanowieniem z dnia 29 października 2015 r. sąd uchylił zaskarżoną decyzję ZUS i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania organowi rentowemu, umarzając jednocześnie postępowanie w sprawie. Postanowienie to zostało zaskarżone zażaleniem przez organ rentowy. Rozpoznając zażalenie, Sąd Apelacyjny w Szczecinie postanowieniem z dnia 20 stycznia 2016 r., wydanym w sprawie o sygn. akt III AUz 94/15, uchylił postanowienie Sądu Okręgowego, wskazując w uzasadnieniu, że nie zaistniały nowe okoliczności, na które powoływał się Sąd Okręgowy, a które uzasadniałaby zastosowanie przepisu art. 47714 § 4 k.p.c.

Sąd Apelacyjny zauważył, że opiniujący obecnie ubezpieczoną biegli z zakresu ortopedii, neurologii, psychologii, psychiatrii i medycyny pracy jednoznacznie orzekli, że jest ona zdolna do pracy; nie rozpoznali przy tym żadnych innych schorzeń niż te, które były przedmiotem oceny komisji lekarskiej ZUS. Sąd Apelacyjny za błędne uznał ustalenia Sądu Okręgowego jakoby stwierdzono u ubezpieczonej zmiany organiczne w CUN; wskazał w tym zakresie, że zarówno biegły psycholog, jak i lekarz medycyny pracy w badaniach z 14 kwietnia 2015 r. i 18 czerwca 2015 r. podkreślili nieobecność mikrouszkodzeń CUN. Uznał, że stanowisko Sądu Okręgowego oparte zostało jedynie na prywatnej opinii psychologa z 1 grudnia 2014 r. i w świetle jednoznacznych opinii biegłych nie może stanowić podstawy takich ustaleń; wyjaśnił, że zintensyfikowanie leczenia psychiatrycznego w czasie postępowania sądowego oraz twierdzenie ubezpieczonej o przyjmowaniu silnych leków przeciwbólowych w świetle wskazanych wyżej opinii nie mogło być podstawą do wydania zaskarżonego postanowienia. Sąd Apelacyjny wskazał nadto, że po przeprowadzeniu dokładnego postępowania dowodowego, mając zebrany materiał wystarczający do rzetelnego rozstrzygnięcia sprawy, sąd winien był wydać merytoryczne orzeczenie.

Wyrokiem z 1 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

K. D. (1), urodzona w dniu (...), legitymuje się wykształceniem wyższym magisterskim, dotychczas pracowała jako nauczycielka – początkowo w szkołach podstawowych, a w ostatnim okresie - ponadpodstawowych.

W okresie od 24 kwietnia 2008 r. do 18 kwietnia 2009 r. K. D. (1) miała przyznane przez ZUS O/S. prawo do świadczenia rehabilitacyjnego, a następnie w okresie od 19 kwietnia 2009 r. do 31 maja 2013 r. - prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Podstawą przyznania prawa do tych świadczeń było rozpoznanie u niej zespołu algodystroficznego stopy prawej po przebytym złamaniu podgłowowym II kości śródstopia, paliczka środkowego, palca II-go i paliczka dalszego palca III stopy prawej oraz pęknięciu podstawy kości śródstopia z dysfunkcją ruchową.

Sąd I instancji ustalił, że w październiku 2007 r. K. D. (1) doznała urazu zmiażdżeniowego prawej stopy wskutek przejechania prawym przednim i tylnym kołem przez samochód osobowy (...). W związku z doznanym urazem była hospitalizowana w okresie od 25 do 29 października 2007 r., z rozpoznaniem złamania podgłówkowego II kości śródstopia, złamania paliczka środkowego palca II i paliczka dalszego palca III prawej stopy. Była wówczas leczona zachowawczo pełnym gipsem podudziowym z zaleceniem utrzymania przez 5 tygodni, gips zdjęto wcześniej z powodu nasilonych bólów i obrzęku stopy. Przez okres unieruchomienia stosowano profilaktykę przeciwzakrzepową ((...)), niesteroidowe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe.

W styczniu 2008 r. na podstawie rtg u ubezpieczonej rozpoznano powikłanie po przebytym urazie zmiażdżeniowym i złamaniach kości prawej stopy - rozwinęły się objawy zespołu algodystroficznego ( (...)). Zespół objawiał się zaburzeniami ucieplenia stopy, odwapnienia kości stopy, nieznacznego ograniczenia ruchomości stawu skokowego i bolesności uciskowej u podstawy I i II kości śródstopia, zmiany te powodowały upośledzenie chodu. W 2010 r. u ubezpieczonej występowały objawy zejściowe algodystrofii, charakteryzujące się zwiększonym ociepleniem, bolesnością uciskową stopy, pogrubieniem zarysów, ograniczeniem ruchomości. Przeprowadzono wówczas leczenie (...) przez 4 tygodnie co drugi dzień. Stosowano dodatkowo wapń bez witaminy D3. Przez kilka miesięcy stosowano (...) bez wapnia i bez witaminy D3. W związku z wypadkiem ubezpieczona leczona była farmakologicznie, kinezyterapią, fizykoterapią, ambulatoryjnie oraz w ramach prewencji rentowej ZUS. Z uwagi na skargi na okresowe bóle kręgosłupa szyjnego od 2010 r. u ubezpieczonej wykonano badanie KT tego odcinka kręgosłupa; stwierdzono wówczas wypukliny krążków międzykręgowych. Z kolei w badaniu rtg stóp w dniu 18 marca 2010 r. stwierdzono: stopa prawa - w kościach stopy nieznaczna wielomiejscowa sklerotyzacja z drobnymi ogniskami odwapnienia, w porównaniu do stopy lewej mogą sugerować zmiany w zespole (...). Ponadto stwierdzono istnienie nieznacznych zmian zwyrodnieniowych I stawu śródstopno-paliczkowego i międzypaliczkowego palucha prawej stopy. Z kolei po wykonaniu zdjęcia rtg prawej stopy i stawu skokowego z dnia 28 lutego 2013 r. na stojąco stwierdzono występowanie odwapnień w kościach stopy. Podobnie w zdjęciu rtg prawej stopy z dnia 16 marca 2016 r. stwierdzono: odwapnienia kości stopy, zwężenia szpar stawów - I śródstopno-paliczkowego, międzypaliczkowych palców I-V, a ponadto ostrogę piętową.

Z ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy wynika, że od stycznia 2011 r. K. D. pozostaje w opiece psychiatrycznej; korzysta również z pomocy psychologa. Ubezpieczona była także konsultowana w poradni (...) z powodu torbieli szyszynki (do dalszej diagnostyki), autoimmunologicznego zapalenia tarczycy z guzkiem tarczycy średnicy 1 cm (zakwalifikowana do biopsji) oraz z powodu osteoporozy bez złamań; nie przyjmuje jednak leków z powodu schorzeń tarczycy.

W okresie od 4 grudnia 2012 r. do 17 września 2013 r. ubezpieczona nie realizowała części wystawianych jej przez lekarzy leczących recept na leki przeciwbólowe, jak również na leki antydepresyjne. W dniu 19 marca 2013 r. wystawiono jej recepty na (...) (środek przeciwbólowy), (...) oraz (...) (odpowiednio leki: uspokajający, antylękowy oraz antydepresyjny). Żaden z tych leków nie został przez nią wykupiony. Podobnie po następnych wizytach lekarskich ubezpieczona nie zrealizowała recept na przepisane leki antydepresyjne. W 2013 r. z przepisanych leków przeciwbólowych ubezpieczona wykupiła tylko 1 opakowanie leku (...) mcg/h, zawierające 5 plastrów, tzn. przy standardowym dawkowaniu (poniedziałek, czwartek, poniedziałek itd.) powodujące działanie przeciwbólowe przez okres dwóch tygodni. Dodatkowo wykupiła 1 opakowanie leku antyosteoporotycznego oraz 2 opakowania inhibitorów pompy protonowej (leki zmniejszające poziom kwasu solnego w żołądku). W 2014 r. ubezpieczona wykupiła 4 opakowania po 5 plastrów (...) mcg/h w dniach: 9 stycznia 2014 r., 12 lutego 2014 r., 21 sierpnia 2014 r., 30 grudnia 2014 r. Inne leki wykupione (na receptę) to leki antydepresyjne i antybiotyk, a także jeden lek recepturowy o nieznanym składzie. W 2015 r. ubezpieczona wykupiła 1 opakowanie (5 plastrów) (...) mcg/h, dwa leki recepturowe o nieznanym składzie, leki antydepresyjne, 2 opakowania leku przeciwbakteryjnego. W 2016 r.: jeden lek recepturowy bez podania składu, 1 opakowanie antybiotyku, leki antydepresyjne.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy ustalił, że w dacie wydania zaskarżonej decyzji i poczynając od 1 czerwca 2013 roku istniały podstawy do rozpoznania u ubezpieczonej:

- przebytego urazu zmiażdżeniowego prawej stopy z wygojonym złamaniem podgłówkowym II kości śródstopia, złamaniem paliczka środkowego palca II i paliczka dalszego palca III prawej stopy, z przebytym powikłaniem pod postacią zespołu (...) i ograniczeniem funkcji stawów śródstopno-paliczkowych oraz międzypaliczkowych,

- wypukliny krążka międzykręgowego L5/S1 z okresowym zespołem korzeniowo-bólowym,

- wypuklin krążków międzykręgowych C4-C7, zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa z okresowym zespołem korzeniowo-bólowym,

- zespołu bolesnego lewego barku z nieznacznym ograniczeniem funkcji,

- osteoporozy,

- zaburzeń adaptacyjnych – reakcja depresyjno-lękowa,

- autoimmunologicznego zapalenia tarczycy (guzki tarczycy),

- przewlekłego nieżytu nosa.

Stan psychiczny ubezpieczonej nie powodował jej niezdolności do pracy. Rozpoznane i leczone zaburzenia adaptacyjne o charakterze depresyjno-lękowym nie stanowiły przeszkody w podjęciu pracy umysłowej, w szczególności pracy nauczyciela chemii. Brak było także oznak mikrouszkodzeń w CUN, co wskazuje na decydującą rolę czynników natury emocjonalno-motywacyjnej w genezie deficytów pamięci świeżej oraz koncentracji uwagi. Także stan zdrowia ubezpieczonej w zakresie schorzeń układu narządu ruchu po dniu 31 maja 2013 r. nie powodował jej niezdolności do pracy na stanowisku nauczyciela w szkole, w tym w zakresie przedmiotów: chemii, biologii, języka angielskiego. Dolegliwości bólowe, jeśli występowały u ubezpieczonej, nie były długotrwałe, nie miały dużego nasilenia i nie wymagały intensywnego leczenia. Wpływ silnych leków przeciwbólowych na zdolności koncentracji i zdolności przekazywania wiedzy przez ubezpieczoną uczniom w procesie dydaktycznym nie miałby dużego znaczenia, ponieważ leki te były stosowane okresowo i krótkotrwale. Podobnie wpływ bólu stopy na powstanie ograniczenia zdolności ubezpieczonej do przemieszczania się i do przyjmowania pozycji stojącej podczas nauczania w szkole byłby nieznaczny z powodu niewielkiego jego nasilenia.

Sąd I instancji ustalił także, że w porównaniu ze stanem istniejącym w dniu 14 maja 2010 r. (tj. w czasie ostatniego badania przez lekarza orzecznika ZUS, które stanowiło podstawę do przyznania prawa do renty) doszło do poprawy stanu zdrowia K. D., polegającej na ustąpieniu obrzęku prawej stopy, powrotu prawidłowego zakresu ruchów w prawym stawie skokowym, ustąpieniu objawów aktywnego zespołu algodystroficznego ( (...)) z bólami spoczynkowymi oraz w trakcie obciążania prawej kończyny w obrębie prawego stawu skokowego i prawej stopy. W 2010 r. stopa ubezpieczonej charakteryzowała się zwiększonym ociepleniem, bolesnością uciskową stopy, pogrubieniem zarysów oraz ograniczeniem ruchomości, podczas gdy w roku 2013 i w okresie późniejszym ukrwienie stopy było prawidłowe.

Poprawa stanu zdrowia wyraża się również w uzyskaniu chodu samodzielnego z utykaniem na kończynę dolną w stosunku do dnia 14 maja 2010 r., gdy ubezpieczona poruszała się o kuli. Utykanie nie stanowi ograniczenia do pracy w zawodzie nauczyciela.

Sąd Okręgowy odwołanie ubezpieczonej uznał za nieuzasadnione. Przytoczył treść przepisów art. 57 i 58, art. 12, art. 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 887 ze zm., dalej jako: ustawa rentowa). Wskazał, że ustalenia w sprawie poczynił w oparciu o analizę dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach rentowych i złożoną do akt w toku postępowania. Nadto sąd ten pozyskał informacje na temat faktycznie wykupionych przez ubezpieczoną w okresie ostatnich czterech lat recept oraz przeprowadził dowód z opinii iegłych – lekarzy specjalistów, o specjalnościach odpowiednich z uwagi na schorzenia K. D.. Opinie biegłych Sąd I instancji ocenił jako jasne, spójne, a zawarte w nich wnioski za logicznie i przekonywująco uzasadnione.

Są Okręgowy miał na uwadze dokonaną przez biegłego z zakresu psychologii ocenę, wedle której sprawność intelektualna ubezpieczonej mieści się w granicach normy, jednakże ocena sprawności poszczególnych funkcji i sprawności umysłowych ujawnia zróżnicowanie ich poziomów. Dostrzegł niższy poziom funkcji związanych ze zdolnością mobilizacji procesów umysłowych, w tym koncentracji uwagi oraz odporności na dystraktory. W ocenie klinicznej i testowej, zasób wiedzy ogólnej i słownictwa ubezpieczonej, a także rozeznanie realiów sytuacji życiowej oraz orientacja w zasadach i normach życia społecznego, mieszczą się w granicach oczekiwanych, uwzględniając poziom jej wykształcenia. W granicach normy lokuje się u badanej zdolność klasyfikowania i uogólniania dokonywana na materiale słownym. Osłabienie nieznacznego stopnia wykazuje jej spostrzegawczość oraz zdolność analizy i syntezy materiału spostrzeganego wzrokowo. Wyraźnie gorzej prezentuje się natomiast jej zdolność koncentracji uwagi oraz pamięć świeża, zarówno wzrokowa, jak i słuchowa, a także koordynacja wzrokowo-ruchowa. Ujawnione deficyty w obrębie tych funkcji, przy braku psychologicznych wyznaczników organicznego uszkodzenia CUN (przeprowadzone badanie kontrolne nie wykazało ich występowania u ubezpieczonej), sugerują decydującą rolę czynników natury emocjonalno-motywacyjnej w genezie stwierdzonych deficytów wskazanych procesów poznawczych.

W dalszej kolejności sąd meriti wskazał, że w opinii biegłej z zakresu psychiatrii rozpoznane u ubezpieczonej zaburzenia adaptacyjne (reakcja depresyjno-lękowa) nie powodują niezdolności do pracy. Ubezpieczona pozostaje w ambulatoryjnej opiece psychiatrycznej od 2011 r., stosowane preparaty przeciwdepresyjne wpłynęły na poprawę snu nocnego; obniżyły poziom niepokoju towarzyszący opuszczaniu mieszkania. Wprowadzenie oddziaływań pozafarmakologicznych (np. psychoterapii indywidualnej) spowoduje zaakceptowanie aktualnego stanu zdrowia, a w konsekwencji poprawę nastroju i funkcjonowania. Rozpoznane i leczone zaburzenia adaptacyjne o charakterze depresyjno-lękowym nie stanowią przeszkody w podjęciu pracy umysłowej tj. pracy nauczyciela chemii, taka praca mogłaby spowodować istotne korzyści w stanie psychicznym ubezpieczonej – doprowadzić do przesunięcia koncentracji z nieustannego analizowania swoich dolegliwości na aktywność zawodową.

Sąd Okręgowy miał na uwadze również sporządzoną opinię przez biegłych z zakresu ortopedii i neurologii, którzy ocenili, że rozpoznane u ubezpieczonej schorzenia z zakresu specjalności biegłych nie czynią jej osobą niezdolną do pracy po dniu 31 maja 2013 r. W badaniu lekarskim oceniającym funkcję narządu ruchu biegli nie stwierdzili istotnych odchyleń od normy; odnotowali tylko nieznaczny zanik mięśni podudzia prawego i miernego stopnia ograniczenie ruchomości w zakresie prawego stawu skokowego. Ponadto biegli stwierdzili dyskretne osłabienie siły mięśniowej kończyny górnej lewej, co nie uniemożliwia ubezpieczonej pracy w charakterze nauczycielki. Nadto stan przedmiotowy stwierdzany w trakcie badania sądowo-lekarskiego nie wskazywał na obecność ostrego lub przewlekłego zespołu bólowego odcinka kręgosłupa szyjnego i l-s, co może przemawiać za skutecznym leczeniem ambulatoryjnym w ramach Poradni Neurologicznej i Ortopedycznej. Fakt okresowej poprawy i zaostrzeń choroby, na co wskazuje obraz kliniczny i dokumentacja medyczna może przemawiać za możliwością leczenia ambulatoryjnego np. w ramach L4, szczególnie w kontekście rodzaju aktywności zawodowej ubezpieczonej (praca umysłowa). Nadto biegły ortopeda H. M. wyjaśnił, że u ubezpieczonej objawy charakterystyczne dla algodystrofii cofały się, po trzech latach w badaniu przeprowadzonym w 2013 r. biegły stwierdził nieznaczne polepszenie - nie było wzmożonego ocieplenia, nie było zaburzeń w postaci wzmożonej wilgotności tej stopy. Odnosząc się do wyniku badania rezonansem biegły wskazał, że następstwem przebytego uszkodzenia wiązadeł grzbietowych, zrównania kości śródstopia i palców było ograniczenie niewielkiego stopnia. W przypadku ubezpieczonej zgięcie grzbietowe wynosi 30° przy normie 10°, wobec tego zakres ruchu nie był znaczenie ograniczony. Biegły podkreślił też, że zmiany nie postępowały przez te 3 lata, a ubezpieczona zgłaszała dolegliwości bólowe kończyny. Nadto w przypadku ubezpieczonej różnica obwodów między lewą a prawą nogą wynosi 1 centymetr, co oznacza że chodzi ona i używa kończyny, bóle nie są zatem tak znamienne, by ograniczały wydolność ruchu. Biegły podkreślił, że gdyby stan zdrowia ubezpieczonej był tak zły jak sama podawała, to po trzech latach ta różnica powinna być rzędu dwóch, trzech centymetrów, podczas gdy w przypadku K. D. wynosi ona tylko jeden centymetr, czyli tyle, ile powstało bezpośrednio po urazie w pierwszej fazie. Biegły wskazał ponadto, że w okresie występowania zespołu algodystroficznego odwapnienie kości występuje zawsze po każdym urazie, co jest spowodowane unieruchomieniem. Plamiste odwapnienie postępujące jest zjawiskiem algodystrofii i ono się rozwija z czasem, występują wówczas bardzo silne bóle, parestezje zaburzenia ruchomości. W ocenie biegłego, samo rozpoznanie dystrofii bez zaawansowanych ograniczeń ruchomości zaburzeń siły mięśniowej, zaburzeń w strukturze mięśniowej i skóry, nie stanowi podstawy do uznania niezdolności do pracy; dopiero jeśli wystąpią ograniczenia ruchomości, dochodzi do zesztywnień, usztywnień, przykurczów, to jest to podstawa do uznania niezdolności do pracy. Biegły podkreślił jednocześnie, że ubezpieczona ma zachowaną funkcję lokomocyjną, może wykonywać pracę siedząco-chodzącą, ma wyłącznie ograniczenie stania. Co więcej mimo rozpoznawanych u ubezpieczonej zmian zwyrodnieniowych - przebytego zespołu bólowego kręgosłupa (w wywiadzie) podczas badania nie było objawów upośledzenia funkcji kręgosłupa. Funkcja narządu ruchu na dzień badania nie upośledzała w stopniu znacznym, żeby nie pozwoliła ubezpieczonej na wykonywanie zatrudnienia nauczyciela.

Sąd I instancji miał na uwadze, że powyższe ustalenia zostały potwierdzone przez drugiego biegłego ortopedę dr M. G., który podkreślił, że w przeprowadzonym przez siebie badaniu nie stwierdzał już nawet niewielkich ograniczeń zakresu ruchów prawego stawu skokowego, w tym niewielkiego ograniczenia zgięcia podeszwowego prawej stopy, jak oceniała to komisja lekarska ZUS. Biegły stwierdzał natomiast ograniczenia zakresu ruchów w I stawie śródstopno-paliczkowym (ograniczona miernie), w stawach śródstopno-paliczkowych II-V oraz międzypaliczkowych obwodowych (ograniczenia znacznie) ze zgięciem w stawach międzypaliczkowych do 10 st. Wyjaśnił przy tym, że ze względu na ustawienie wyprostne palców prawej stopy, ograniczenia w obrębie ich stawów powodują w końcowym efekcie nieznaczne ograniczenie funkcji chodu. Brak jest jednak podstaw do stwierdzenia częściowej lub całkowitej niezdolności ubezpieczonej do pracy na stanowisku nauczycielki w szkole w zakresie przedmiotów chemii, biologii, języka angielskiego. Biegły stwierdził, że w przypadku ubezpieczonej trudno jest stwierdzić zgłaszane przez nią uporczywe i silne dolegliwości bólowe, trudnym jest ocenić wpływ stosowanych przez ubezpieczoną silnych leków przeciwbólowych na zdolność jej koncentracji i przekazywania uczniom wiedzy w procesie dydaktycznym. Podobnie trudno ocenić wpływ bólu stopy na powstanie ograniczenia zdolności ubezpieczonej do przemieszczania się i do przyjmowania pozycji stojącej podczas nauczania w szkole. Biegły wskazał, że pojawienie się powikłania leczenia urazu zmiażdżeniowego stopy ze złamaniem podgłówkowym II kości śródstopia, złamaniem paliczka środkowego palca II i paliczka dalszego palca III prawej stopy śródstopia zespołem algodystroficznym ( (...)) nie budziło żadnych wątpliwości. W badaniach dodatkowych wykonanych po orzeczeniu komisji lekarskiej ZUS - w scyntygrafii kośćca, badaniu usg prawego stawu skokowego, badaniu MR prawej stopy nie stwierdzano już ewidentnych kostnych cech zespołu algodystroficznego, a samo przeprowadzone przez biegłego badanie kliniczne wykazało utrwalone objawy przebytego zespołu. Biegły podkreślił, że w dokumentacji z przebiegu leczenia ubezpieczonej w okresie spornym brak jest dokładnych opisów jej stanu klinicznego - tylko w niektórych zapisach wizyt lekarskich istnieją informacje o wystawionych receptach dla ubezpieczonej. Biegły ortopeda dysponując wykazem NFZ zrealizowanych przez ubezpieczoną recept podkreślił, iż w dokumentacji poradni neurologicznej obejmującej okres od 4 grudnia 2012 r. do 17 września 2013 r. znajdują się zapisy świadczące o tym, że ubezpieczona nie realizowała części recept wystawionych na leki przeciwbólowe, jak również na leki antydepresyjne. Powyższe wskazuje, że rzeczywiste dolegliwości bólowe, jeśli występowały u ubezpieczonej nie były długotrwałe, nie miały dużego nasilenia i nie wymagały intensywnego leczenia. Wpływ silnych leków przeciwbólowych na zdolność jej koncentracji i przekazywania wiedzy nie miałby więc dużego znaczenia, ponieważ leki te były stosowane okresowo i krótkotrwale. Podobnie wpływ bólu stopy na powstanie ograniczenia zdolności ubezpieczonej do przemieszczania się i do przyjmowania pozycji stojącej podczas nauczania w szkole byłby nieznaczny z powodu niewielkiego jego nasilenia. Zdaniem biegłego powyższe świadczy o braku niezdolności ubezpieczonej do pracy w wykonywanym zawodzie nauczyciela. W trakcie badania ubezpieczonej stwierdził agrawację niektórych objawów klinicznych. Na skórze ciała nie stwierdził też plastra zawierającego (...), ani też zmian naskórkowych charakterystycznych dla stosowania leków transdermalnych. Zauważył zarazem, że także biegły psycholog wskazał w swojej opinii na możliwości zafałszowania w kierunku gorszego przystosowania wykazane w próbie symulacji/agrawacji. Zdaniem biegłego pozostałe schorzenia ujęte w rozpoznaniu ze względu na nieznaczne ograniczenie funkcji nie dają podstawy do stwierdzenia niezdolności ubezpieczonej do pracy. W porównaniu do badania lekarza orzecznika ZUS z dnia 14 maja 2010 r. stan zdrowia ubezpieczonej uległ w ocenie biegłego poprawie, polegającej na ustąpieniu obrzęku prawej stopy, powrotu prawidłowego zakresu ruchów w prawym stawie skokowym, ustąpieniu objawów aktywnego zespołu algodystroficznego ( (...)) z bólami spoczynkowymi oraz w trakcie obciążania prawej kończyny w obrębie prawego stawu skokowego i prawej stopy.

Sąd Okręgowy ocenił, że zastrzeżenia skarżącej nie znalazły oparcia w zgromadzonej w aktach ZUS i przedstawionej przez ubezpieczoną w toku postępowania dokumentacji medycznej; co więcej nie zawierały merytorycznej z punktu widzenia nauk medycznych argumentacji i stanowiły jedynie podtrzymanie wcześniejszego stanowiska skarżącej, do którego biegli odnosili się w treści wydanych opinii.

W ocenie sądu meriti ubezpieczona zachowała zdolność do wykonywania pracy znajdującej się w obrębie posiadanych przez nią kwalifikacji. Praca nauczyciela w szkołach tego szczebla jak te, w których ubezpieczona pracowała, nie wymaga szczególnych sprawności, umiejętności czy stanu zdrowia. Oczywiście, nauczyciel ten powinien prowadzić lekcje w sposób czynny, tj. m.in. przeprowadzać doświadczenia chemiczne, jednak nie sposób jest uznać, aby wymagało to od niego sprawności innej niż normalna, w tym w szczególności takiej, której istnienie u ubezpieczonej stwierdzili biegli.

Z powyższym wyrokiem nie zgodziła się ubezpieczona, która w wywiedzionej apelacji podniosła zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny, co doprowadziło do błędnego przekonania, że ubezpieczona w dniu wydania odmownej decyzji ZUS nie była osobą niezdolną do pracy.

Mając na uwadze powyższe apelująca wniosła o zmianę wyroku poprzez przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy od 1 czerwca 2013 r., ewentualnie domagała się uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

W uzasadnieniu apelacji ubezpieczona wskazała, że jej stan psychiczny w dniu wydania zaskarżonej decyzji nie pozwalał jej na podjęcie pracy w wyuczonym i wykonywanym zawodzie. Ubezpieczona pod opieką psychiatryczną i neurologiczną pozostaje od 2011 r. Lekarze leczący ubezpieczoną stwierdzili u niej zmiany organiczne mózgowia, rozpoznano zespół psychoorganiczny. Dostała skierowanie na badanie TK, na które się nie zgłosiła, bowiem lekarz prowadzący poinformował ubezpieczoną, że nie ma skutecznej metody leczenia zaników korowych. Ubezpieczona obawiała się, że po potwierdzeniu diagnozy jej stan psychiczny jeszcze bardziej się pogorszy. W związku z powyższymi okolicznościami ubezpieczona wniosła o przeprowadzenie dowodu ze skierowania do badania TK z 24.10.2014 r.

Zdaniem ubezpieczonej postępowanie nie wyjaśniło jednoznacznie, czy występują u niej zmiany w obrębie CUN, a jeśli tak, to czy występowały również 31 maja 2013 r.

Apelująca również podniosła, iż lekarze prowadzący poinformowali ją, że gdy mimo stosowania leków i terapii zaburzenia adaptacyjne nie ustąpią, to po dłuższym czasie istnieje duże prawdopodobieństwo, że przyczyną tych zdarzeń nie jest traumatyczne doświadczenie, a raczej zmiany organiczne w mózgu. W przypadku ubezpieczonej pierwotnie zdiagnozowane i potwierdzone przez biegłych zaburzenia adaptacyjne i depresja nie ustąpiły pomimo ponad dwuletniego leczenia. Nadto ubezpieczoną nękały nawracające omdlenia i zawroty głowy, co spowodowało jej hospitalizację w 2012 i 2015 r. Zdaniem ubezpieczonej Sąd po zapoznaniu się z występującymi u niej objawami może na podstawie doświadczenia życiowego stwierdzić, czy taka osoba nadaje się do pracy w wyuczonym zawodzie. Powrót ubezpieczonej do pracy stwarzałby zagrożenie nie tylko dla niej samej, ale również dla dzieci uczestniczących w lekcji. Ubezpieczona jako nauczycielka chemii w gimnazjum narażona byłaby na ciągły stres związany z bezpośrednim kontaktem z młodzieżą w trudnym wieku. Osoba płaczliwa, chaotyczna, mająca problemy z koncentracją, pamięcią świeżą, utrzymaniem wątku, u której występują zaburzenia depresyjne nie jest osobą zdolną do wykonywania takiej pracy.

Apelująca wyjaśniła również, iż nie realizowała recept, bowiem nie widziała poprawy po stosowaniu leków, czułą się coraz gorzej, bała się stosować leki z uwagi na efekty uboczne, jakie występowały.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zarzutów apelacyjnych, doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy. Apelacja nie zawierała podstaw ani faktycznych, ani prawnych, które mogłyby doprowadzić do jej uwzględnienia. Podniesione w niej zarzuty nie zdołały podważyć ustaleń faktycznych, w tym zasadnych rozpoznań i ocen medycznych wyrażonych w zgodnych opiniach biegłych sądowych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji oceniając zgromadzony materiał dowodowy i rozstrzygając w sprawie nie naruszył przepisu art. 233 § l k.p.c., gdyż ustalił wszystkie okoliczności istotne w sprawie i dokonał wyczerpującej oceny całości materiału dowodowego, w graniach zasad logiki formalnej i doświadczenia życiowego. Całość podjętych ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu wyroku zasługuje na pełną akceptację. Sąd Apelacyjny ustalenia te przyjmuje za własne, bez potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania. Zarzuty apelacji w ocenie Sądu Odwoławczego pozbawione są merytorycznego uzasadnienia, stanowiąc polemikę z prawidłową oceną zgromadzonego materiału dowodowego, abstrahując od obowiązujących w tej mierze regulacji prawnych. Przypomnieć należy, że w sprawie dotyczącej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy dokonuje się oceny stanu zdrowia ubezpieczonego z daty wydania decyzji (por. wyrok z 25 stycznia 2005 r., opubl. I UK 152/04, również wyrok z 12 stycznia 2005 r., sygn. l UK 93/04, opubl. OSNP 2005/16/254, wyrok z 20 maja 2004 r., sygn. II UK 395/03, OSNP 2005/3/43). W postępowaniu sądowym ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy wymaga wiadomości specjalnych i w takiej sytuacji sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych, choć też ostatecznie decyduje sąd, gdyż niezdolność do pracy ma znaczenie prawne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2009 r., III UK 30/09, Lex nr 537018).

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy prawidłowo zatem dopuścił dowody z opinii biegłych sądowych i w oparciu o te opinie zasadnie ustalił, że ubezpieczona K. D. (2) nie jest choćby częściowo niezdolna do pracy najpóźniej w dacie decyzji, gdyż rozpoznane schorzenia i dysfunkcje nie spowodowały takiego naruszenia sprawności organizmu, aby prowadziły do utraty w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnie z posiadanymi przez ubezpieczoną wyuczonymi kwalifikacjami jako nauczycielki.

Biegli neurolog i ortopeda, psychiatra, psycholog, specjalista medycyny pracy, biegły specjalista chirurgii urazowo – ortopedycznej w sporządzonych w niniejszej sprawie opiniach jednoznacznie uznali, że ubezpieczona po 31 maja 2013 r. jest osobą zdolną do pracy. Biegły neurolog i ortopeda w łącznej opinii uznali, że rozpoznane schorzenia narządu ruchu nie powodują istotnego ograniczenia do pracy pracownikowi umysłowemu. Po zapoznaniu się z szeregiem zarzutów ubezpieczonej podtrzymali oni swoją opinię. Specjalista psychiatrii zwróciła uwagę na okoliczność, że ubezpieczona znajduje się pod opieką ambulatoryjną od 2011 r. Stosowane preparaty przeciwdepresyjne wpłynęły na poprawę snu nocnego, obniżyły poziom niepokoju towarzyszący opuszczeniu mieszkania. Biegły psycholog stwierdził, że sprawność umysłowa ubezpieczonej mieści się w granicach normy dla jej wieku. Przeprowadzone badanie nie potwierdziło występowania ubezpieczonej oznak mikrouszkodzeń w CUN, co pozwala wnioskować o decydującej roli czynników natury emocjonalno – motywacyjnej w genezie zgłaszanych przez ubezpieczoną i potwierdzonych w badaniu deficytów pamięci świeżej oraz koncentracji uwagi. Również biegła medycyny pracy, mając na uwadze sporządzone opinie i znajdującą się w aktach sprawy dokumentację medyczną stwierdziła, że ubezpieczona nie jest długotrwale niezdolna do pracy. Powrót do aktywności zawodowej umożliwia stopniowa poprawa w sprawności lokomocyjnej, uzyskanie chodu samodzielnego z utykaniem na kończynę dolną nie stanowi ograniczenia do pracy w zawodzie nauczyciela chemii, co stanowi o poprawie zdrowia w stosunku do dnia 14.05.2010 r., kiedy ubezpieczona poruszała się o kuli. Biegła uznała, iż ubezpieczona jest zdolna do wykonywania pracy nauczyciela. Specjalista chirurgii urazowo – ortopedycznej mając na uwadze dotychczasowe opinie oraz informację o zrealizowanych przez ubezpieczoną receptach wyjaśnił, że rzeczywiste dolegliwości bólowe jeśli występowały, to nie były długotrwałe, nie miały dużego nasilenia i nie wymagały intensywnego leczenia. Poprawa w stanie zdrowia ubezpieczonej polega na ustąpieniu obrzęku prawej stopy, powrotu prawidłowego zakresu ruchów w prawym stawie skokowym, ustąpieniu objawów aktywnego zespołu algodystroficznego z bólami spoczynkowymi oraz w trakcie obciążania prawej kończyny w obrębie prawego stawu skokowego i prawej stopy. Na podstawie sporządzonych w sprawie opinii Sąd Okręgowy ocenił, że ubezpieczony jest osobą zdolną do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji.

Sąd Apelacyjny podzielił dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę powyższych dowodów, przede wszystkim dlatego, że odpowiadają one na wszystkie pytania tezy dowodowej, oparte zostały na całokształcie materiału dowodowego sprawy, w tym dokumentacji medycznej, badaniu ubezpieczonej. Kwestie, na które zwraca uwagę w apelacji D., dotyczące w szczególności jej stanu psychicznego były już przedmiotem rozważań Sądu oraz opinii biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii. Ubezpieczona na etapie postępowania apelacyjnego nie kwestionowała rozpoznanych schorzeń natury fizycznej, skupiła się na wykazaniu, że jej stan psychiczny obecnie uniemożliwia wykonywanie pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy prawidłowo poczynił niezbędne ustalenia w oparciu o przydatne i wiarygodne opinie biegłych sądowych. Spełniają one bowiem wszystkie wymagania stawiane przez sąd opiniom biegłych i uwzględniają wymogi prawne określone przez ustawodawcę przy orzekaniu o niezdolności do pracy. Z treści zapisów zawartych w protokołach badań sądowo - lekarskich wynika, że biegli lekarze specjaliści opiniujący w sprawie zapoznali się z dokumentacją medyczną dotyczącą ubezpieczonej, a badania przedmiotowe zostały przeprowadzone w sposób rzetelny. Wydane przez nich opinie są w ocenie Sądu Apelacyjnego jasne, spójne, a zawarte w nich wnioski o zdolności ubezpieczonej do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami, są logiczne i przekonywująco uzasadnione. W ocenie Sądu Apelacyjnego, biegli prawidłowo powiązali rozpoznania z wykształceniem i kwalifikacjami zawodowymi ubezpieczonej logicznie wywodząc, że w dacie decyzji stan zdrowia ubezpieczonej nie prowadził do takiego upośledzenia sprawności organizmu, które uzasadniałoby przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres. W świetle opinii biegłych sądowych oraz zgromadzonej dokumentacji medycznej, Sąd orzekający w pierwszej instancji prawidłowo więc przyjął, że rozpoznane schorzenia nie są nasilone w takim stopniu, aby wpływały one na możliwość wykonywania przez ubezpieczoną pracy w zawodzie nauczyciela.

Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że w sprawach o prawo do renty nie wystarczy udowodnienie, że występują określone schorzenia, lecz konieczne jest wykazanie, w jakim stopniu wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1.12.2000 r., sygn. II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Polemizowanie w apelacji z ocenami biegłych, z powoływaniem się na własną ocenę medyczną dokumentacji medycznej dających uzasadnioną podstawę dla tezy wadliwości ocen i wniosków biegłych, nie jest wystarczające do podważenia fachowo sporządzonych i miarodajnych opinii biegłych sądowych. Skoro zatem w odniesieniu do ustaleń faktycznych wymagających specjalistycznej wiedzy Sąd zasięgnął opinii biegłych i w oparciu o te dowody poczynił niezbędne ustalenia faktyczne, to powoływanie się przez skarżącą tylko na alternatywne, niepoparte wiedzą specjalistyczną ustalenia, nie stanowią podstawy do podważenia przyjętych już ustaleń faktycznych, ani też nie wzbudzają uzasadnionych wątpliwości co do prawidłowości tych ustaleń.

Ubezpieczona na potwierdzenie prezentowanego przez siebie stanowiska powołała się w treści apelacji na opinie konsultujących ją lekarzy. Podkreślić jednakże należy, że opinie te nie mogły mieć znaczenia dla dokonanej przez sąd oceny wydanych w niniejszej sprawie opinii biegłych. Biegli lekarze specjaliści są powoływani przez Sąd po to, by samodzielnie – w oderwaniu od opinii innych lekarzy – ocenili stan kliniczny zdrowia ubezpieczonej. Biegli oceniający stan zdrowia ubezpieczonej w niniejszym postępowaniu zapoznali się ze wszystkimi wynikami badań przedstawionymi przez ubezpieczoną, a ocena stanu jej zdrowia spełnia wszystkie wymagania stawiane przez Sąd opiniom biegłych i uwzględnia również wymogi prawne stawiane przez ustawodawcę przy orzekaniu o niezdolności do pracy.

Ubezpieczona w treści apelacji wskazywała, iż nie realizowała wystawianych recept, bowiem w jej ocenie przepisane lekarstwa nie miały wpływu na poprawę jej stanu zdrowia. Co więcej, ubezpieczona wskazała także, że mimo skierowania jej na wykonanie TK nie zgłosiła się na zalecone badanie, wskazując że była zniechęcona brakiem pozytywnych skutków wcześniejszych terapii, a nadto obawiała się, że potwierdzenie diagnozy mogłoby negatywnie wpłynąć na jej stan psychiczny.

W ocenie Sądu Odwoławczego okoliczności te potwierdzają, że szereg dolegliwości zgłaszanych przez ubezpieczoną ma jedynie charakter subiektywny. Ubezpieczona z własnej woli zrezygnowała z przyjmowania leków oraz z wykonania zaleconych badań. Świadczy to o tym, że stopnień występujących u K. D. (1) schorzeń nie jest na tyle dotkliwy, by uzasadniał uznanie jej za osobę niezdolną do pracy w dniu wydania zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy prawidłowo więc rozstrzygnął, że ubezpieczona nie spełniła przesłanki z art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy rentowej w zw. z art. 12 ust. 1 ustawy rentowej w postaci niezdolności do pracy, zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami zawodowymi.

Mając na uwadze przedstawioną argumentację Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, jako niezasadną.

SSA Jolanta Hawryszko SSA Beata Górska SSO del. Aleksandra Mitros