Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 4129/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lutego 2018 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Klaudia Miłek

Protokolant: Patrycja Prokop

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13.02.2018 roku sprawy, przeciwko M. S. s. A. i H. ur. (...) w S.

obwinionego o to że:

W dniu 09 kwietnia 2017 r. ok. godz. 12:45 w W. na ul. (...) vis a vis nr (...), będąc kierowcą samochodu marki T. o numerze rejestracyjnym (...), zaparkował pojazd na trawniku, powodując niszczenie roślinności przeznaczonej do użytku publicznego.

tj. za wykroczenie z art. 144 § 1 KW

orzeka

I.  Obwinionego M. S. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 144 par 1 kw. wymierza karę grzywny w wysokości 200 ( dwieście) złotych.

II.  Zasądza od obwinionego 30 ( trzydzieści) złotych tytułem opłaty , obciąża go kosztami postępowania w sprawie w kwocie 120 ( sto dwadzieścia) złotych.

Sygn. akt V W 4129/17

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 kwietnia 2017 r. ok. godz. 12:45 przy ul. (...) vis a vis nr (...)w W. Straż Miejska (...) W. ujawniła wykroczenie polegające na postoju na zieleni miejskiej i w związku z tym niszczeniu trawy przez kierującego pojazdem marki T. o nr rej. (...), tj. czyn z art. 144 § 1 kw. Z uwagi na powyższe Straż Miejska wezwała następnie właściciela pojazdu firmy (...) spółka jawna B. P. M. do wskazania kierującego pojazdem lub użytkownika pojazdu w wymienionym wyżej dniu. W odpowiedzi na wezwanie jako użytkownik przedmiotowego pojazdu został wskazany M. S., który następnie osobiście stawił się w siedzibie Straży Miejskiej i oświadczył, że to on zaparkował pojazd na trawniku w czasie i miejscu wskazanym przez funkcjonariusza Straży Miejskiej. Za wskazany czyn obwiniony miał zostać ukarany mandatem karnym w wysokości 50 zł, którego nie przyjął.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

1.  notatek urzędowych - k. 1, 9

2.  zdjęć - k. 2,

3.  wezwań - k. 3, 7

4.  potwierdzeń odbioru - k. 4, 8

5.  pisma właściciela pojazdu wraz z oświadczeniem – k. 5, 6

Obwiniony M. S. w toku całego postępowania konsekwentnie nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu. Obwiniony stawił się na rozprawę. Podczas wyjaśnień nie kwestionował tego, że samochód marki T. o numerze rejestracyjnym (...) został zaparkowany przez niego na trawniku. Powoływał się na okoliczność, że przedmiotowe miejsce jest własnością Wspólnoty Mieszkaniowej S., której jest członkiem, a ponadto jest to teren budowy. Podniósł również, że roślinność znajduje się na jego prywatnym terenie i wobec tego może robić z nią co chce. Obwiniony przedstawił również zdjęcia, które udokumentowały fakt pozostawiania samochodów na trawniku również przez inne osoby, wobec czego miejsce to jest zaniedbane. Dodał także, że pracuje w firmie zajmującej się trawami, więc wie, że jednorazowy wjazd samochodem na trawnik nie powoduje zniszczenia zieleni.

Sąd zważył, co następuje:

Uwzględniając przeprowadzone i ujawnione w sprawie dowody, Sąd uznał, iż potwierdziły one ponad wszelką wątpliwość sprawstwo i winę M. S. w odniesieniu do przypisanego mu czynu.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego w części, w której potwierdził on fakt pozostawienia pojazdu na trawniku, parkowania na tym terenie również przez innych kierowców oraz jego członkostwa w spółdzielni mieszkaniowej. Powyższe okoliczności zostały potwierdzone innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, tj. ujawnionymi w toku przewodu sądowego dokumentami w postaci zdjęć i notatek urzędowych.

Sąd odmówił przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom obwinionego w pozostałej części, w której zaprzeczał on swojemu sprawstwu. Twierdzenia te, w szczególności powoływanie się na fakt, iż jednorazowe pozostawienie samochodu na trawniku nie mogło uszkodzić roślinności oraz że na jego prywatnym terenie nie powinny mieć miejsca takie ingerencje Straży Miejskiej stanowią jedynie linię obrony przyjętą przez obwinionego w celu uniknięcia ukarania za popełnione wykroczenie.

Bez znaczenia dla merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy są okoliczności, na które w swoich wyjaśnieniach powoływał się obwiniony, dotyczące powszechności parkowania samochodów i maszyn w przedmiotowym miejscu, jak również rozważania obwinionego dotyczące charakteru tego miejsca. Nagminne i masowe parkowanie w przedmiotowym miejscu przez innych kierowców nie ma znaczenia dla meritum sprawy, natomiast dywagacje obwinionego odnoszące się do tego, że trawnik jest jego prywatną własnością stanowią jedynie subiektywną ocenę M. S..

W świetle wyjaśnień obwinionego, koniecznym jest zaznaczenie, iż wniosek o ukaranie jest pismem procesowym skierowanym do sądu, w którym określonej osobie przedstawiony jest konkretny zarzut popełnienia określonego wykroczenia, stanowiącym jednocześnie żądanie rozpoznania sprawy i ukarania tej osoby. Każdy wniosek zakreśla granice (ramy) podmiotowo – przedmiotowe przyszłego postępowania – tzn. co do osoby obwinionego i co do zarzucanego mu czynu. Tymi granicami sąd jest związany. Sąd nie może zatem rozszerzać postępowania o inne osoby, jeżeli nie skierowano przeciwko nim wniosku o ukaranie, nie może też rozszerzyć oskarżenia o inne czyny popełnione przez tego samego obwinionego, jeżeli nie zostały mu zarzucone we wniosku o ukaranie (D. T., Wniosek o ukaranie, S. 2014, s. 7-8). Wobec powyższego niezasadne jest zatem powoływanie się obwinionego na okoliczność, że wielu kierowców w przedmiotowym miejscu parkuje samochody w sposób niedozwolony - niniejsze postępowanie dotyczy bowiem tylko M. S..

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał dowody z dokumentów dostarczonych przez Straż Miejską, w postaci zdjęć z miejsca ujawnienia wykroczenia oraz notatek urzędowych strażników miejskich. Prawdziwość i rzetelność dokumentów nie była kwestionowana przez strony, nie budziła również wątpliwości Sądu co do ich wiarygodności i rzeczowości.

Obwinionemu zarzucono popełnienie wykroczenia kwalifikowanego z art. 144 § 1 kw.

Zgodnie z powyższym przepisem, karze nagany albo karze grzywny do 1000 złotych podlega ten, kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem albo na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu.

Zachowanie sprawcy naruszającego wskazany przepis polega zatem na niszczeniu lub uszkodzeniu roślinności. Zachowanie jest karalne, jeżeli miało miejsce na terenach przeznaczonych do użytku publicznego. Przedmiotem chronionym przez § 1 tegoż artykułu jest stan roślinności znajdującej się na terenach przeznaczonych do użytku publicznego, co związane jest między innymi z potrzebą zapewnienia estetycznego wyglądu miejsc dostępnych dla ogółu. Strona przedmiotowa polega na zachowaniu naruszającym stan zieleni, znajdującej się przykładowo przy ulicach, placach, skwerach, parkach lub ogrodach. Niszczenie roślinności może polegać w szczególności na jej wyrywaniu, wylewaniu na nią trujących substancji czy deptaniu. Czyn zabroniony stypizowany w art. 144 § 1 kw może być popełniony wyłącznie przez działanie. Wykroczenie polegające na deptaniu trawnika lub zieleńca ma charakter formalny. Oznacza to, że do zaistnienia przedmiotowego wykroczenie nie jest konieczne wystąpienie określonego skutku. Popełnienie tegoż wykroczenia następuje już w momencie realizacji jego ustawowego znamienia, tj. deptania roślinności. Czyn opisany w art. 144 kw jest wykroczeniem powszechnym, może go zatem popełnić każdy człowiek, a strona podmiotowa może polegać zarówno na umyślności jak i nieumyślności.

Tereny zieleni zdefiniowane są w art. 5 pkt 21 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (t. j. Dz. U. z 2016 r., poz. 2134 ze zm.) jako tereny wraz z infrastrukturą techniczną i budynkami funkcjonalnie z nimi związanymi, pokryte roślinnością, znajdujące się w granicach wsi o zwartej zabudowie lub miast, pełniące funkcje estetyczne, rekreacyjne, zdrowotne lub osłonowe, a w szczególności parki, zieleńce, promenady, bulwary, ogrody botaniczne, zoologiczne, jordanowskie i zabytkowe oraz cmentarze, a także zieleń towarzyszącą ulicom, placom, zabytkowym fortyfikacjom, budynkom, składowiskom, lotniskom oraz obiektom kolejowym i przemysłowym. Pojęcie roślinności jako takiej nie jest zdefiniowane w żadnym akcie prawnym, zatem należy przyjąć, że chodzi o ogół zbiorowisk roślinnych na określonym obszarze, stanowiącym teren przeznaczony do użytku publicznego. Trawnik o którym mowa w art. 144 § 1 kw to zespół powiązanych ze sobą systemem korzennym traw pospolitych, wykorzystywany głównie w celach ozdobnych i estetycznych w parkach, ogrodach, skwerach, boiskach i stadionach.

Istotnym jest zwrócenie uwagi na okoliczność, że obwiniony w żadnym momencie nie kwestionował faktu pozostawienia pojazdu na trawniku, który jednak w wyniku intensywnego użytkowania tego terenu przez innych kierowców został zniszczony. Odnosząc się do argumentacji obwinionego, że nie był jedynym tam parkującym oraz że trawnik i tak był zniszczony, a jego jednorazowe pozostawienie samochodu nie mogło negatywnie wpłynąć na stan występującej tam roślinności, należy zwrócić uwagę, że zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 10.03.2017 r., sygn. akt IX W 6/17, nawet takie jednorazowe zachowanie bez wątpienia doprowadza do niszczenia roślinności, choćby nawet była ona już w stanie szczątkowym w dniu zdarzenia. Niszczenie roślinności to takie oddziaływanie na nią, które powoduje, że przestaje ona istnieć lub tak zmienia swoje właściwości, iż nie nadaje się do użytku, zgodnie z jej pierwotnym przeznaczeniem. Do niszczenia w świecie roślin dochodzi podczas każdego naruszenia fizycznej materii rośliny, w tym także trawy. W sprawie niniejszej tym czynnikiem zewnętrznym był sam nacisk kół samochodu, nawet przy braku widocznie drastycznych uszkodzeń zieleni.

Wbrew temu co twierdzi obwiniony, okoliczność, iż jest on członkiem wspólnoty mieszkaniowej w żadnym stopniu nie usprawiedliwia i nie dopuszcza zachowania objętego wnioskiem o ukaranie. Obwiniony nie jest bowiem jedynym użytkownikiem tego terenu. Chociaż przepisy nie definiują czym jest miejsce publiczne czy miejsce użytku publicznego, to wskazać należy że ma ono służyć zaspokajaniu potrzeb użytkujących je osób, w tym przypadku ogółu mieszkańców, m.in. w zakresie rekreacji, wypoczynku lub chociażby tylko w spełnianiu funkcji ozdobnej czy estetycznej.

Wobec powyższego twierdzenia i wyjaśnienia obwinionego stanowią w ocenie Sądu jedynie linię obrony przyjętą w celu uniknięcia ukarania za popełnione wykroczenie. Analiza całości materiału dowodowego zebranego w toku postępowania jednoznacznie dowiodła do przekonania, że M. S. swoim zachowaniem wypełnił znamiona zarzuconego mu wykroczenia z art. 144 § 1 kw. Mając na uwadze przytoczone argumenty, w ocenie Sądu należało uznać obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu. W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości w zakresie winy M. S., która została udowodniona.

Dokonując wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 kw. Sąd brał zatem pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do obwinionego. Sąd wziął również pod uwagę rodzaj i rozmiar szkód wyrządzonych wykroczeniem, stopień winy i zachowanie obwinionego.

Wykroczenie wskazane w art. 144 § 1 kw zagrożone jest karą nagany albo karą grzywny. Orzeczona wobec obwinionego kara grzywny w wysokości 200 zł zdaniem Sądu jest odpowiednia do stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionego oraz stopnia jego zawinienia i stanowić będzie dolegliwość o charakterze represyjno - wychowawczym, zapobiegającym w przyszłości ponownemu łamaniu przez obwinionego porządku prawnego. Sąd jest zdania, iż poprzez orzeczenie względem obwinionego kary grzywny, zrealizowane zostaną tak cele prewencji indywidualnej, która ma na celu przede wszystkim powstrzymanie sprawcy od tego typu zachowań w przyszłości, jak i prewencji generalnej, której zadaniem jest kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa i utwierdzanie jego prawidłowych postaw wobec prawa. Dodać należy, iż w sytuacji, gdy maksymalna sankcja karna za wykroczenie z art. 144 § 1 kw wynosi 1.000 zł grzywny, kara 200 zł grzywny nie jest karą zbyt surową. Należy też pamiętać, że wymierzanie kary jeszcze łagodniejszej byłoby zupełnie nieadekwatne do stopnia naruszenia jakiego dopuścił się obwiniony

Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w wysokości 120 zł i wymierzył opłatę w wysokości 30 zł na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z § 2 i § 3 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2017 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty sądowej od wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i art. 119 kpw w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji