Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 339/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2014 r.

Sąd Rejonowy w Białymstoku VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSR Karolina Szerel

Protokolant Anna Wieremiejuk

po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy J. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B.

z udziałem zainteresowanego K. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą K. K. K.

o świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego

na skutek odwołania J. W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B.

z dnia 3.06.2013 r. Sygn. 010000/6001/8350a/ (...)

Zmienia zaskarżoną decyzję i przyznaje odwołującemu J. W. prawo do świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego w wysokości 100 % podstawy wymiaru.

Sygn. akt VI U 339/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 03.06.2013 r., Sygn. 010000/6001/8350a/ (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. /zwany niżej ZUS/ odmówił odwołującemu J. W. w oparciu o treść art. 18 i 19 ustawy z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z upieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. 2010, Nr 77, poz. 512) oraz art. 6 ust. 1 pkt. 2 , art. 7 i art. 9 i art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. 2009, Nr 167, poz. 1322) (zwanej niżej ustawą wypadkową) prawa do świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego. W uzasadnieniu swego stanowiska organ rentowy stwierdził, że przyznane decyzją z dnia 02.01.2013r. świadczenie rehabilitacyjne na okres od 14.01.2013r. do 13.04.2013r. nie pozostaje w związku z wypadkiem przy pracy (por. akta ZUS).

Od wymienionej decyzji odwołał się J. W. wnosząc o przyznanie mu świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego. Uzasadniając niniejsze podał, że był zatrudniony na stanowisku pakowacz-magazynier w firmie K. K. K. (1)w B., która realizowała zamówienia złożone przez duże sieci handlowe. Podniósł, że zdarzenie z dnia 13 lipca 2012r było wypadkiem przy pracy .Wskazał, że podczas przygotowywania wysyłki towaru w postaci dywaników, która stanowiła ogromny ciężar doświadczył bardzo silnego bólu kręgosłupa. Nie powiadomił przełożonych o dolegliwościach bólowych. Stosował leki przeciwbólowe, aby zminimalizować ból. W takich warunkach pracy wytrzymał do końca tygodnia pracy. Ostatecznie udał się do lekarza, który stwierdził u niego uraz kręgosłupa- podwichnięcie kręgu L-5. Od 16.07.2012r. jest niezdolny do pracy (k. 2-3, 18).

W odpowiedzi na w/w odwołanie Oddział ZUS w B. początkowo wniósł o oddalenie go w całości uzasadniając niniejsze tym, że z dokumentacji medycznej wynika, że odwołujący odczuwał dolegliwości bólowe kręgosłupa od około 2 lat i jako datę powstania urazu podał czerwiec 2012r. (k. 6-6v). Ostatecznie organ rentowy wskazał, że odwołanie pozostawia do uznania Sądu (k. 79).

Wezwany do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanego K. K. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Kontrast K. K. początkowo podawał, że odwołanie pozostawia do uznania Sądu (k.80), jednak ostatecznie oświadczył, że popiera odwołanie (k. 82).

Sąd Rejonowy Sąd Pracy ustalił i zważył, co następuje:

Z wyjaśnień odwołującego wynikało, iż w momencie wypadku był zatrudniony w firmie (...) na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku magazynier–pakowacz. Swoją pracę wykonywał w magazynie firmy w B. przy ul. (...). Pracował w godzinach od 8.00 do 16.00. Oświadczył, że na przełomie czerwca/lipca 2012 r. uległ wypadkowi przy pracy. Jak podał na rozprawie sądowej, nie jest w stanie wskazać daty tego wypadku. Jednakże, w ramach postępowania powypadkowego oraz w odwołaniu odwołujący wskazywał, że wypadek miał miejsce w dniu 13.07.2013r. (k. 4 /D akt osobowych powoda, k.3 – odwołanie ). Okoliczność, że J. W. składając wyjaśnienia przed Sądem nie pamiętał dokładnej daty zdarzenia wynikała zapewne z faktu powstania luki w jego pamięci na skutek znacznego upływu czasu od analizowanego zdarzenia. Niewątpliwie, odwołujący relacjonując przebieg wypadku w trakcie postępowania powypadkowego lepiej pamiętał szczegóły zajścia. Przede wszystkim jednak podkreślić należy, że J. W. zarówno w trakcie postępowania powypadkowego jak przed Sądem przebieg wypadku opisywał w jednakowy sposób, co świadczy o wiarygodności jego wersji zdarzenia. I tak stosownie do wyjaśnień J. W. do jego obowiązków w dniu zdarzenia należało przygotowanie, zapakowanie i załadowanie dywaników do kartonu i położenie kartonu na karton. Najmniejszy dywanik miał rozmiar 50x70 cm, natomiast największy dywanik miał rozmiar 120x170 cm. Z kolei waga dywaników wahała się od 2 kg do 5-6 kg. Większe dywaniki były pakowane po 20 sztuk w jeden karton, a małe dywaniki nawet po 50 sztuk w jeden karton. Dwie osoby brały jeden karton. Zgodnie z wyjaśnieniami odwołującego podnosząc karton z dywanikami żelowymi poczuł silny ból w dolnym odcinku kręgosłupa. Podnosił wówczas karton z kolegą M. J.. Pomimo tego bólu musiał zakończyć przygotowywanie zamówienia. Po zakończeniu pracy udał się do domu, gdzie cały czas odczuwał ból dolnej części kręgosłupa. Smarował bolące miejsca maściami dostępnymi na rynku i brał tabletki przeciwbólowe, aby ograniczyć ból. Wytrzymał z tymi dolegliwościami do piątku. W weekend nasiliły się bóle, stąd w poniedziałek udał się do lekarza rodzinnego. Lekarz dał mu skierowanie do neurologa, aby wykonać badanie RTG. Do neurologa udał się 17.07.2012r. Wcześniej wykonał badanie RTG i lekarz neurolog stwierdził u niego podwichnięcie kręgu L-5. Odwołujący podał, że wcześniej nie leczył się z powodu kręgosłupa, miał nasilenie bólów w okolicach karku, ale nie miał bólów dolnego odcinka kręgosłupa. Dla lekarza powiedział, że wcześniej miał dolegliwości bólowe karku. Stosownie do jego wyjaśnień w sierpniu 2012 r. wykonał rezonans magnetyczny, po obejrzeniu którego lekarz neurolog powiedział mu, że uraz kręgosłupa musiał nastąpić nagle podczas dźwignięcia ciężaru (k. 19-20).

W ocenie Sądu odwołujący zrelacjonował przebieg zdarzenia zgodnie z prawdą. Przeprowadzone w sprawie dowody w postaci zeznań świadka M. J. całkowicie potwierdzają wersję zdarzenia przedstawioną przez odwołującego.

Świadek M. J. przedstawił okoliczności wypadku w sposób tożsamy jak odwołujący. Zgodnie z jego zeznaniami od 2009 r. do 20.11.2012 r. pracował w firmie (...) jako magazynier. Pracował razem z odwołującym w tych samych godzinach pracy i w tym samym magazynie firmy przy ul. (...). Jego zakres obowiązków był taki sam jak odwołującego. Świadek podał, że nie pamięta, kiedy się to zdarzyło, ale był taki moment, że przy podnoszeniu palety z kartonami coś odwołującemu strzyknęło w plecach. Odwołujący usiadł na dywanach i powiedział, że zabolały mu plecy. Było to chyba w 2012 r. Stosownie do zeznań M. J. w dniu zdarzenia układali palety. Na palecie był pusty karton, do którego wkładali dywany, potem spinali je i podnosili paletę już z wypełnionym kartonem. Waga palety z kartonem wypełnionym dywanami mogła wynosić około 60 kg. Najczęściej we dwoje podnosili te palety z kartonem wypełnionym dywanami. Tego dnia J. W. pracował do końca pracy. M. J. oświadczył, że nie wie, czy wcześniej przed tym zdarzeniem odwołujący skarżył się na ból pleców (k. 55-56).

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. J., gdyż były one logiczne i przekonujące, a w sprawie brak było dowodów przeciwnych.

Zgodnie z art. 6 ust.1 pkt. 2 ustawy z dnia 30 października 2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych /zwanej dalej ustawą wypadkową/ (Dz.U. 2009, Nr 167, poz. 1322) z tytułu wypadku przy pracy dla ubezpieczonego, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy przysługuje świadczenie rehabilitacyjne. Z kolei według art. 9 ust. 1 świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego przysługuje w wysokości 100 % podstawy wymiaru. Zgodnie zaś z art. 3 ust. 1 pkt. 1-3 ustawy wypadkowej za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą: 1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, 2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia, 3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy. W sprawie nie jest sporne, że wypadek odwołującej był zdarzeniem nagłym i wynikającym z przyczyny zewnętrznej. Spór dotyczy okoliczności, czy zdarzenie miało związek z pracą.

W przedmiotowej sprawie spornym początkowo było, czy uraz kręgosłupa odwołującego był spowodowany przyczyną zewnętrzną, gdyż pierwotnie organ rentowy utrzymywał, że był on schorzeniem samoistnym i stąd brak było przyczyny zewnętrznej zdarzenia.

Aby wypadek uznać za wypadek przy pracy, musi być wywołany przyczyną zewnętrzną. Oznacza to, że przyczyna wypadku musi istnieć poza pracownikiem, nie może więc wynikać wyłącznie z indywidualnych cech jego organizmu (chorób, schorzeń, predyspozycji do choroby). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10.02.1977r. w sprawie III PR 194/76, oraz z dnia 25. (...)., w sprawie III PRN 46/76, stwierdził, że wysiłek fizyczny powodujący w czasie pracy uszkodzenie organu wewnętrznego pracownika dotkniętego schorzeniem samoistnym może uzasadniać uznanie tego zdarzenia za wypadek przy pracy, jeżeli wysiłek ten będący zdarzeniem zewnętrznym w sposób istotny przyspieszył bądź pogorszył istniejący już stan chorobowy (chorobę samoistną). W wyroku z dnia 13.01.1977r. , w sprawie III PZP 16/77, Sąd Najwyższy stwierdził, że okoliczność, iż uszkodzenie ciała, istotne pogorszenie stanu zdrowia lub śmierć podczas pracy nastąpiły na tle stwierdzonych u pracownika schorzeń samoistnych, nie wyłącza sama przez się uznania zdarzenia za wypadek przy pracy, jeżeli w stanie faktycznym danej sprawy ujawniły się fakty o charakterze przyczyny zewnętrznej oraz stały się istotną lub współdecydującą przyczyną urazu. Przy kwalifikacji konkretnej okoliczności jako przyczyny zewnętrznej ważne jest, aby stanowiła ona przyczynę sprawczą zdarzenia, natomiast nie musi być wyłączną (jedyną) przyczyną zdarzenia. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 11.02.1963r., w sprawie III PO 15/62, uznał, iż przyczyna zewnętrzna nie musi być jedyną przyczyną wypadku przy pracy. Wystarczy, że pojawi się w zespole przyczyn, które do tego wypadku doprowadziły (OSNCP z 1963r., Nr 10, poz. 215). Potwierdzeniem tej tezy jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04.05.1984r., w sprawie II PRN 6/84, zgodnie z którym błędny jest pogląd, że predyspozycje organizmu do określonego schorzenia uniemożliwiają uznanie, że pracownik uległ wypadkowi przy pracy. Jeżeli przyczyna zewnętrzna występuje w zbiegu z przyczyną wewnętrzną, to do uznania danego zdarzenia za wypadek przy pracy wystarczy, jeżeli zostanie wykluczone, że bez tego czynnika zewnętrznego nie doszłoby do skutku w postaci uszczerbku na zdrowiu. Przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy może być także wykonywanie codziennych obowiązków pracowniczych, jeżeli przyczyniły się w znacznym stopniu do pogoszczenia samoistnej choroby pracownika ( Służba (...) z 1985r., Nr 1, poz. 28).

Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu neurologii na okoliczność ustalenia, czy stan kręgosłupa odwołującego wskazany w rezonansie magnetycznym z 22.08.2012 r. powstał w wyniku i na skutek okoliczności podanych przez odwołującego oraz świadka M. J., czy schorzenie w związku, z którym odwołujący przebywał na świadczeniu rehabilitacyjnym powstało w wyniku czynności wykonywanych w pracy, a podanych przez odwołującego i świadka, czy też uraz i schorzenie było wynikiem choroby samoistnej tkwiącej już w organizmie odwołującego, czy uraz powstał w wyniku zdarzenia nagłego podczas wykonywania przez odwołującego pracy w okolicznościach wskazanych przez odwołującego i świadka, czy odwołujący mógł wykonywać pracę po doznanym urazie przez kilka dni (k.56-57).

Biegły sądowy z zakresu neurologii R. P. po zapoznaniu się z dokumentacją lekarską odwołującego i przeprowadzeniu jego badania oraz wywiadu z nim rozpoznał u niego chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa L-S, dyskopatię L4-L5, kręgozmyk L5-S1 oraz rwę kulszową prawostronną. Zdaniem biegłego stwierdzone u odwołującego schorzenia są wynikiem urazu mieszanego, gdyż na już istniejące schorzenie kręgosłupa nałożył się uraz przeciążeniowy powstały po podźwignięciu przez opiniowanego kartonu i spowodował nasilenie dolegliwości. Jednocześnie biegły wskazał, że kręgozmyk L5-S1 mógł powstać na skutek urazu w pracy w okolicznościach podanych przez odwołującego oraz świadka M. J.. W opinii biegłego odwołujący mógł być zdolny do wykonywania pracy po doznanym urazie (k.59-61).

Żadna ze stron nie kwestionowała opinii biegłego. Sąd z urzędu dopuścił dowód z opinii ustnej uzupełniającej biegłego sądowego R. P. na okoliczność przyczyny bądź przyczyn urazu, którego doznał odwołujący w dniu 13.07.2012 r.

Biegły sądowy R. P. w uzupełniającej opinii poparł swoją opinię pisemną. Wskazał, że rozpoznał u odwołującego chorobę samoistną. Jednakże, zaznaczył, że czynności, które odwołujący wykonywał w dniu 13.07.2012 r. tj. podnoszenie ciężarów w pozycji pochylonej wywierają duże obciążenie na kręgosłup lędźwiowo-krzyżowy mogąc doprowadzić do uszkodzenia, czy nasilenia uszkodzenia struktur kostnych, a następnie układu nerwowego. Podkreślił, że nie ma podstaw w okolicznościach sprawy, aby przyjąć, że u odwołującego przed 13.07.2012 r. był uraz kręgozmyku. Jego zdaniem czynności, które odwołujący wykonywał w dniu 13.07.2012 r. doprowadziły do powstania tego urazu. Wyjaśnił, że kręgozmyk jest to pęknięcie pewnych struktur kręgu, które prowadzi do wzajemnego przesunięcia jednego kręgu wobec drugiego - zmieniają one swoją pozycję, która nie jest fizjologiczna. Natomiast takie przesunięcie powoduje często uszkodzenie układu nerwowego, a w przypadku odwołującego korzeni nerwowych. Jak wynikało z uzupełniającej opinii biegłego kręgozmyk może powstać w kręgosłupie, który nie jest zmieniony chorobowo, jednak biorąc pod uwagę prawa fizyki musiałby mieć miejsce duży uraz. Odwołujący zaś doznał za małego urazu, aby spowodować rozpoznane choroby kręgosłupa. W jego ocenie J. W. musiał mieć zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, choć nie musiały one sprawiać mu dolegliwości. Przed 13.07.2012 r. nie stwierdził u odwołującego konkretnych schorzeń kręgosłupa, gdyż nie było żadnej dokumentacji, która by wskazywała, że były takie schorzenia przed tą datą. Jednakże, raczej nie jest możliwe, aby w ogóle schorzeń kręgosłupa odwołujący nie miał, gdyż u osoby w jego wieku nie można przyjąć, aby nie było żadnych zmian zwyrodnieniowych. Ostatecznie biegły jednoznacznie i stanowczo oświadczył, że czynnik zewnętrzny musiał zadziałać, aby powstały te schorzenia, które rozpoznał u odwołującego. W jego opinii czynności, które odwołujący wykonywał w dniu 13.07.2012 r. mogły spowodować pogorszenie stanu zdrowia w sposób istotny (k.80-81).

W ocenie Sądu opinię pierwotną i uzupełniającą biegłego z zakresu neurologii należy uznać za pełne, jasne i rzetelne. Biegły w uzupełniającej opinii sprecyzował swoje stanowisko w zakresie przyczyn urazu, którego doznał odwołujący w dniu 13.07.2012 r. oraz w sposób niezwykle szczegółowy udzielił wyczerpujących odpowiedzi na postawione przez Sąd i strony pytania i nie sposób dopatrzyć się w przedstawionych wnioskach oraz wywodach błędów, nieścisłości, czy też nielogiczności. W obu opiniach uwzględniono szereg aspektów mających istotne znaczenie dla wyjaśnienia wszelkich okoliczności niniejszej sprawy. Biegły szczegółowo uzasadnił podstawy swoich ustaleń. Stąd też Sąd oparł swoje ustalenia na obu opiniach biegłego.

Konkludując powyższe, zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że odwołujący miał dolegliwości bólowe kręgosłupa przed zdarzeniem z dnia 13.07.2012r. W sprawie natomiast nie było żadnych dowodów wskazujących, czy odwołujący przed datą 13.07.2012r miał konkretne schorzenia kręgosłupa. Biegły zaznaczył, że nie stwierdził przed datą 13.07.2012r. u odwołującego obecności konkretnych schorzeń kręgosłupa, gdyż nie było żadnej dokumentacji, która by wskazywała, że były takie schorzenia przed tą datą. Jednakże, biegły wyraził opinię, że raczej nie jest możliwe, aby odwołujący nie miał w ogóle schorzeń kręgosłupa, gdyż u osoby w jego wieku nie można przyjąć, aby nie było żadnych zmian zwyrodnieniowych. W ocenie Sądu dolegliwości bólowe kręgosłupa odczuwane przez J. W. przed wypadkiem musiały być nieznaczne, skoro odwołujący nie konsultował ich z lekarzem specjalistą i nie podjął stosownego leczenia, a nadto nie czyniły one go niezdolnym do pracy, która niewątpliwie wiązała się ze znacznym wysiłkiem fizycznym. Z drugiej zaś strony w okolicznościach sprawy udowodnionym ponad wszelką wątpliwość zostało, że czynności pracownicze, jakie odwołujący wykonywał w dniu 13.07.2012r. tj. dźwiganie kartonu z dywanikami stały się współprzyczynę sprawczą wystąpienia u odwołującego schorzeń kręgosłupa w postaci choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa L-S, dyskopatii L4-L5, kręgozmyku L5-S1 oraz rwy kulszowej prawostronnej, skutkujących jego niezdolnością do pracy od dnia 16.07.2012r. Biegły sądowy R. P. wprost wskazał, iż czynności, które odwołujący wykonywał w dniu 13.07.2012 r. mogły spowodować pogorszenie jego stanu zdrowia w sposób istotny. Podkreślał wyraźnie, że musiał zadziałać czynnik zewnętrzny, aby powstały schorzenia kręgosłupa, które rozpoznał u odwołującego. Mając niniejsze na uwadze, Sąd przyjął, że do schorzeń kręgosłupa odwołującego doszło z przyczyn mieszanych: zewnętrznych i wewnętrznych, przy czym przyczyna zewnętrzna pogorszyła stan zdrowia odwołującego w sposób istotny i stała się współprzyczyną sprawczą urazu kręgosłupa. W konsekwencji tego Sąd uznał zdarzenie, jakiemu uległ odwołujący w dniu 13.07.2012r. za wypadek przy pracy.

Biorąc powyższe pod uwagę na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. Sąd zaskarżoną decyzję zmienił i przyznał odwołującemu prawo do świadczenia rehabilitacyjnego z ubezpieczenia wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru.