Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 8 stycznia 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 795/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Beata Tymoszów (spr.)

Sędziowie: SO Remigiusz Pawłowski

SR del. Justyna Dołhy

protokolant: p.o. protokolanta sądowego Anna Tarasiuk

przy udziale prokuratora Wojciecha Groszyka

po rozpoznaniu dnia 8 stycznia 2018 r.

sprawy S. J. syna T. i A., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 9 marca 2017 r. sygn. akt II K 640/14

w zaskarżonej części w odniesieniu do S. J. wyrok utrzymuje w mocy; zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postepowanie odwoławcze, wydatkami postępowania obciążając Skarb Państwa; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. S. M. kwotę 516,60 zł obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek VAT.

SSO Beata Tymoszów SSO Remigiusz Pawłowski SSR del. Justyna Dołhy

Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie w sprawie o sygnaturze VI Ka 795/17

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazałą się bezzasadna wobec czego nie mogła p doprowadzić do uwzględnienia zawartego w niej wniosku o zmianę wyroku.

Wprawdzie pisemne motywy zaskarżonego wyroku w części dotyczącej wyjaśnienia wymiaru kary są dość lakoniczne, ale wskazane w tym fragmencie ogólne okoliczności – przesłanki wymiaru kary, przetransponowane na grunt niniejszej sprawy, pozwalają stwierdzić, że orzeczona wobec S. J. karą 10 miesięcy pozbawienia wolności jest karą sprawiedliwą i nie nosi cech rażącej surowości. Na wstępie przypomnieć trzeba, że oskarżonemu przypisano popełnienie występku z art. 158 §1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. , wobec czego minimalną karą pozbawienia wolności, jaka mogła być jemu wymierzona, była kara przekraczająca jeden miesiąc, zaś maksymalną – kara 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara 10 miesięcy pozbawienia wolności oscyluje zatem bliżej dolnego progu ustawowego zagrożenia, nie zbliżając się nawet do jego połowy. Już choćby ten fakt wskazuje, że przy jej wymiarze Sąd Rejonowy uwzględniał wszystkie te okoliczności, jakie zostały podniesione w apelacji obrońcy. Dał zresztą temu wyraz, wprost wskazując, że miał na uwadze zarówno wyzywającą postawę pokrzywdzonego jak i powierzchowne skutki jego pobicia. Nie ma więc racji skarżący wywodząc, że Sąd kwestie te pominął czy też nie nadał im odpowiedniego znaczenia.

Myli się również twierdząc, że zakwestionowane orzeczenie jest wewnętrznie niesprawiedliwe, gdyż przy tych samych okolicznościach obciążających i łagodzących co do obu oskarżonych, S. J. wymierzono karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, podczas gdy jego bratu – K. J., kare 6 miesięcy pozbawienia wolności. Zdaniem obrońcy sam fakt odpowiadania przez oskarżonego warunkach recydywy nie dawał podstaw do tak znacznego różnicowania obu kar. Stawiając taką tezę obrońca pomija zupełnie, że „sposób życia przed popełnieniem przestępstwa” w odniesieniu do S. J. to nie tylko jedno skazanie, które skutkuje obecnie przyjęciem odpowiedzialności w warunkach art. 64 § 1 k.k., lecz nagminne naruszenie porządku prawnego. Z aktualnej karty karnej oskarżonego wynika, że był karany wielokrotnie, przy czym większość tych przestępstw wiązała się albo z naruszeniem cudzej nietykalności cielesnej albo z użyciem groźby lub przemocy wobec osoby. Jest to więc okoliczność znacznie obciążająca oskarżonego, która słusznie zaważyła na orzeczeniu wobec niego surowszej kary. Uwzględnienie wniosku zawartego w apelacji poprzez wymierzenie obu oskarżonym kar tego samego rodzaju i w tym samym wymiarze prowadziłoby do sytuacji, gdy pominięta zostałaby jedna z istotnych dyrektyw sądowego wymiaru kary, o jakich mowa w art. 53 § 2 k.k. Takie rozstrzygnięcie okazałoby się właśnie rażąco niesprawiedliwe choćby w odniesieniu do K. J., który wprawdzie również był uprzednio karany, ale w większości za inne rodzajowo przestępstwa, a przede wszystkim nie ponosił odpowiedzialności obostrzonej poprzez przyjęcie recydywy z art. 64 § 1 k.k. .

Nietrafnie też autor apelacji eksponuje stan zdrowia psychicznego S. J., jako przesłankę nakazującą jego łagodniejsze potraktowanie. Jak wynika z opinii biegłych psychiatrów w odniesieniu do przypisanego mu czynu oskarżony nie miał zniesionej czy ograniczonej poczytalności, a prosty charakter przestępstwa nie nastręczał trudności w zrozumieniu, że takie działanie jest bezprawne.

Mając powyższe na uwadze, nie podzielając zarzutów apelacji, Sąd Okręgowy orzekł jak na wstępie.

SSO Beata Tymoszów SSO Remigiusz Pawłowski SSR (del.) Justyna Dołhy