Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Gz 430/17

POSTANOWIENIE

Dnia 12 marca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Leon Miroszewski (sprawozdawca)

Sędziowie: SSO Piotr Sałamaj

SSR (del.) Rafał Lila

po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2018 roku w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

w postępowaniu z wniosku J. W.

o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej

na skutek zażalenia wnioskodawcy na postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum

w S. z dnia 25 lipca 2017 roku, sygnatura akt XII GU 172/17

postanawia:

oddalić zażalenie.

Piotr Sałamaj Leon Miroszewski Rafał Lila

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 25 lipca 2017 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, po rozpoznaniu wniosku J. W., złożonego dnia 23 maja 2017 roku, o ogłoszenie jego upadłości, jako osoby nieprowadzącej działalności gospodarczej, oddalił wniosek. W ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy stwierdził, że dłużnik okresie od maja 2009 roku do kwietnia 2015 roku zatrudniony był w (...) sp. z o.o. w O., za wynagrodzeniem ok. 6.500 złotych netto. Następnie w okresie od maja 2015 roku do listopada 2016 roku dłużnik zatrudniony był w (...) spółce z o.o. sp.k. w B., za wynagrodzeniem na poziomie od 8.800 złotych do 10.400 złotych netto, w zależności od przekroczenia progu podatkowego. Od połowy 2016 roku pracodawca dłużnika, w związku z aferą (...) dotyczącą emisji spalin, wprowadził zaostrzone kryteria pracy zmierzające do obniżenia kosztów prowadzonej działalności. W związku z tym dłużnik rozwiązał umowę o pracę za porozumieniem stron i nie pracuje od 30 listopada 2016 roku. Od końca listopada 2016 roku do maja 2017 roku dłużnik przebywał na zwolnieniu lekarskim, z uwagi na załamanie nerwowe, spowodowane problemami zawodowymi i finansowymi. Wówczas dłużnik korzystał z pomocy psychiatry i przyjmował leki. Dalej Sąd ustalił, że J. W. prowadził działalność gospodarczą od września 2014 roku do 17 lutego 2017 roku, w toku której dłużnik wystawił kilka faktur.

W okresie od 2002 r. do listopada 2016 dłużnik J. W. zaciągnął liczne kredyty i pożyczki, w tym min.:

W dniach 25 lipca 2012 roku, 23 lipca 2015 roku, 21 stycznia 2016 roku i 19 sierpnia 2016 roku dłużnik zawarł z (...) SA w B. umowy pożyczki odpowiednio:

- nr (...)- (...) na kwotę 11.424 zł (rata miesięczna 415 złotych), która została wypowiedziana pismem z dnia 15 stycznia 2017 roku. Wierzyciel określił kwotę zadłużenia na 4.493,87 zł.

- nr (...)- (...) na kwotę 27.808 z (rata miesięczna 1.228 zł), która została wypowiedziana pismem z dnia 26 grudnia 2016 roku. Wierzyciel określił kwotę zadłużenia na 14.830,52 zł.

- nr (...)- (...) na kwotę 47.020 z (rata miesięczna 1.402 zł), która została wypowiedziana pismem z dnia 22 stycznia 2017 roku. Wierzyciel określił kwotę zadłużenia na 45.885,51 zł.

- nr (...) na kwotę 19.000 z (rata miesięczna 1.139 zł), która została wypowiedziana pismem z dnia 1 lutego 2017 roku. Wierzyciel określił kwotę zadłużenia na 38.762,78 zł.

Łączna miesięczna rata spłaty ww pożyczek kształtowała się na poziomie 4.184,00 zł.

W dniu 27 marca 2015 roku J. W. zawarł z Bankiem (...) SA w W. umowę pożyczki w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym nr (...)/EKO, na podstawie której udzielono dłużnikowi limitu pożyczki w kwocie 25.000 złotych. Do zapłaty wierzycielowi z tego tytułu pozostała kwota 25.430,93 złotych. Nadto z ww. Bankiem dłużnik zawarł w dniu 21 kwietnia 2016 roku umowę o wydanie i użytkowanie kart kredytowej nr (...) (...), na podstawie której to umowy Bank udzielił karty odnawialnego kredytu w kwocie 8.000 złotych. Całkowite zadłużenie wnioskodawcy z tego tytułu wynosi 8.180,86 zł.

Łączne miesięczne obciążenie w ww. umów wynosiło ok. 1.200 złotych.

W dniach 30 sierpnia 2015 roku i 5 marca 2016 roku dłużnik zawarł umowy z (...) SA nr (...) i (...). Łączne zadłużenie z tych umów wynosi 9.400 złotych.

W dniach 12 października 2015 roku, 13 stycznia 2016 roku i 27 maja 2016 roku dłużnik zawarł umowy z (...) Bank SA w W. odpowiednio:

- nr (...) o karty kredytowe w ramach której Bank przyznał limit kredytowy w wysokości 20.000 zł (zadłużenie z tego tytułu wynosi 20.904,07 zł)

- nr (...) o prowadzenie rachunku bieżącego (zadłużenie wynosi 84 zł)

- nr (...) o kredyt gotówkowy na kwotę 123.000 złotych na cele konsumpcyjne (zadłużenie wynosi 155.095,21 zł ).

Łączne obciążenie z tytułu spłaty rat ww. zobowiązań kształtowało się na poziomie ok. 2.000 złotych miesięcznie.

W dniu 26 listopada 2015 roku dłużnik J. W. zawarł umowę o prowadzenie Indywidualnego Konta Spółdzielczego w (...) im. (...) w G. (zadłużenie wynosi 90 złotych), następnie zawarł w dniu 13 maja 2016 roku umowę pożyczki konsumenckiej nr (...), na kwotę 10.000 złotych (miesięczna rata spłaty 308,23 zł). Do zapłaty dłużnikowi pozostała kwota 9.233,70 złotych.

W dniu 9 marca 2016 roku dłużnik J. W. zawarł z (...) Bank SA w W. umowę o kredyt konsolidacyjny nr (...) na kwotę 199.976,19 zł z przeznaczeniem na spłatę zobowiązań kredytowych kredytobiorcy wobec czterech podmiotów w łącznej kwocie 134.396 zł, zapłatę prowizji w wysokości 31.976,19 złotych oraz potrzeby konsumpcyjne w kwocie 33.604 złotych (miesięczna rata spłaty kredytu to ok. 2322 zł). Pismem z dnia 13 lutego 2017 roku wierzyciel warunkowo wypowiedział wskazaną umowę. Łączna zaległości z tego tytułu wynosi ok. 199.500,00 zł.

W połowie 2016 roku łączna miesięczna rata spłaty ww. pożyczek wynosiła ponad 10.000 złotych.

W okresie od 10 sierpnia 2016 roku do 17 listopada 2016 roku J. W. zaciągnął 19 pożyczek od tzw. instytucji parabankowych na kwotę ponad 50.000 złotych, z czego wobec czterech podmiotów uregulował wyłącznie kilka pierwszych rat.

Przeciwko J. W. wydano kilka tytułów egzekucyjnych.

Aktualnie dłużnik posiada zobowiązania wobec 33 podmiotów na łączną kwotę ponad 590 000 złotych. Obecnie dłużnik poszukuje pracy, nie przyjmuje leków, albowiem nie ma takiej potrzeby. Wobec dłużnika nie orzeczono niepełnosprawności w jakimkolwiek stopniu, nie zdiagnozowano u niego żadnej choroby psychicznej czy zaburzeń psychicznych. Dłużnik nie złożył wniosku o ogłoszenie swojej upadłości jako przedsiębiorcy. Sąd ustalił nadto, że dłużnik nie posiada nieruchomości, cennych ruchomości, akcji, obligacji, papierów wartościowych i udziałów w spółce.

Dalej w uzasadnieniu postanowienia Sąd Rejonowy stwierdził, że zaistniała niewypłacalność wnioskodawcy, albowiem zaprzestał on całkowicie regulowania swoich zobowiązań pod koniec 2016 r. (częściowo co najmniej w połowie 2016 r.) i niewypłacalność nie ma charakteru przejściowego. Sąd I instancji uznał jednak, że nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku gdyż dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności co najmniej na skutek rażącego niedbalstwa, co stanowi przesłankę z art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego. Zdarzenia losowe, w których dłużnik upatruje niewypłacalności, to jest utrata pracy w listopadzie 2016 r. oraz problemy zdrowotne (załamanie nerwowe), nie wpłynęły – w ocenie Sadu Rejonowego – na powstanie po jego stronie stanu niewypłacalności, gdyż miały miejsce już po jego zaistnieniu. Sąd Rejonowy stwierdził, że dłużnik swoimi nieprzemyślanymi decyzjami, a więc zaciągnięciem w okresie od 2015 roku do połowy 2016 roku licznych pożyczki i kredytów konsumpcyjnych na łączną kwotę ponad 500.000 złotych, co było nieuzasadnione przy zarobkach na poziomie 8.800-10.000 złotych miesięcznie i przy konieczności zapłaty zasądzonych na rzecz dzieci alimentów w łącznej kwocie 3.000 złotych, doprowadził do stanu polegającego na ciężarze spłaty zobowiązań, których łączna miesięczna kwota rat spłaty wynosiła ponad 15.000,00 złotych, a więc przewyższała miesięczne dochody dłużnika. Sąd ten zwrócił nadto uwagę na to, że dłużnik złożył wniosek o ogłoszenie upadłości z uchybieniem terminu wynikającego z art. 21 ust. 1 prawa upadłościowego.

Sąd Rejonowy stwierdził także, że dłużnik co prawda jest obecnie bez pracy, jednakże uznał, mając na uwadze to, że jest inżynierem, z doświadczeniem na stanowiskach kierowniczych, że nie jest to sytuacja nieodwracalna. Dłużnik ma też zapewniony byt mieszkaniowy oraz nie ma problemów zdrowotnych.

Wnioskodawca złożył zażalenie na to postanowienie wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Zarzucił błąd w wykładni art. 491 4 prawa upadłościowego i błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę zaskarżonego postanowienia poprzez przyjęcie, że dłużnik wykazał się rażącym niedbalstwem przy zaciąganiu zobowiązań.

W uzasadnieniu podniósł, że Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę, że zaciąganie zobowiązań w okresie od 2015 r. do połowy 2016 r. w kwocie około 500 000 zł nie wiązało się z bezmyślnym i niefrasobliwym postępowaniem a dotyczyło konsolidacji wcześniejszych pożyczek by uzyskać mniejsze raty niż dotychczas dłużnik regulował. Środki pozyskiwane wcześniej z tych kredytów i pożyczek głównie były przeznaczane na gruntowny remont i rozbudowę nieruchomości należącej obecnie do byłej żony dłużnika. W tym okresie dochody dłużnika z umowy o pracę kształtowały się na poziomie 8 000– 10.000 zł, a z dodatkowych zajęć około 5 000 – 6 000 zł. Zdaniem dłużnika w takim przypadku nie można mówić o nieroztropnym postępowaniu, lecz zbyt optymistycznym oszacowaniu swoich możliwości zarobkowych i płatniczych. Gdy w połowie 2016 r. rozpoczęły się problemy pracodawcy dłużnik zaczął poszukiwać nowej pracy i dostał propozycję według, której miał uzyskiwać dochody na poziomie około 20 000 zł miesięcznie i tylko dlatego pozwolił sobie na zaciągnięcie dodatkowych 19 pożyczek. Środki z tych dodatkowych kredytów i pożyczek przeznaczył na spłatę najstarszych zobowiązań. Dopiero fakt nieuzyskania nowej pracy, rozwodu z żoną doprowadził do sytuacji, w której dłużnik był zmuszony złożyć wniosek o upadłość konsumencką. Zarzucił też, że Sąd I instancji nie doniósł się do intencji ustawodawcy, zgodnie z którą zmiany w prawie upadłościowym miały ułatwić osobom zadłużonym wobec których nieskuteczna jest egzekucja, powrót do normalnego obrotu prawnego i na pierwszy plan wysuwa się oddłużenie osoby fizycznej, zaś zaspokojenie wierzycieli, gdy jest to możliwe.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

W niniejszej sprawie zażaleniowej skarżący nie zaprzeczył ustaleniom Sądu Rejonowego co do stanu jego niewypłacalności oraz czasu jej powstania, pozostaje zatem do oceny, czy zachodzi wskazana przez Sąd Rejonowy przeszkoda co do ogłoszenia upadłości konsumenckiej, wymieniona w art. 491 4 ust. 1 ustawy – Prawo upadłościowe.

Zgodnie z tym przepisem podstawą oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej jest wina umyślna lub rażące niedbalstwo dłużnika w prowadzeniu spraw, którego skutkiem była niewypłacalność lub istotne zwiększenie jej poziomu. Przesłanka ta ma charakter bezwzględny, co oznacza, że w razie jej zaistnienia nie można orzec o upadłości konsumenckiej dłużnika, choćby przemawiały za tym względy słuszności lub względy humanitarne.

W doktrynie wskazuje się, że rażącym niedbalstwem jest zachowanie dłużnika, polegające na niedołożeniu takiej staranności, jakiej można wymagać w danych okolicznościach, przyjmując, że dłużnik mógł zachować się z należytą starannością. Wyłączają kwalifikację zachowania dłużnika jako rażącego niedbalstwa na przykład błędne informacje, na podstawie których dłużnik podejmował decyzje, bądź sytuacja zmuszenia do nieostrożnego zachowania warunkami, w jakich działał albo czynnikami wewnętrznymi (wiek, choroba). Z kolei jako przykład rażącego niedbalstwa wskazuje się zachowanie dłużnika, który zaciąga zobowiązania znacznie przekraczające w chwili ich powstania jego możliwości zarobkowe, w sytuacji braku perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji, gdy wedle rozsądnej oceny dłużnik winien liczyć się z tym, że w najbliższym czasie – bez dodatkowego zadłużenia – nie będzie w stanie obsłużyć swojego długu (zob. P. Zimmerman, Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2015, s. 1092). O tym, czy w danym przypadku można postawić dłużnikowi zarzut rażącego niedbalstwa decyduje niezgodność jego postępowania z określonym, przyjętym, modelem postępowania, również uwarunkowana doświadczeniem życiowym oraz możliwością i powinnością przewidywania spodziewanych następstw swojego zachowania.

Dokonując w niniejszej sprawie oceny zachowania dłużnika i porównując je z wzorcowym typem postępowania można postawić zarzut, że dłużnik mógł i powinien mieć wyobrażenie co do skutków jego zachowania i narastającego zadłużania się. Trafnie zauważył Sąd Rejonowy, że mimo problemów ze spłatą licznych zobowiązań już marcu 2016 r., co skutkowało zawarciem dwóch kredytów konsolidacyjnych, w czerwcu i lipcu 2016 r. dłużnik zaciągnął kolejne kredyty, zaś w okresie od sierpnia do listopada 2016 r. zaciągnął 19 pożyczek na kwotę ponad 50 000 zł. Miał on zatem pełne rozeznanie w swojej sytuacji majątkowej i finansowej, nadto miał świadomość, że kolejne kredyty czy pożyczki zaciągane były w okolicznościach niespłacenia poprzednich i braku możliwości ich obsługi, a tym bardziej obsługi nowych. Dłużnik miał świadomość – o czym zeznał na rozprawie w dniu 25 lipca 2017 r. - że osiągane dochody nie są wystarczające na pokrycie zobowiązań. Przyznał, że już w maju 2016 r. jego pensja nie wystarczała na obsługę zaciągniętych zobowiązań od czerwca 2016 r. Miał więc pełne możliwości oceny spodziewanych konsekwencji dalszego zadłużania się, a mimo to podejmował decyzje o zaciąganiu nowych pożyczek.

Fakt, że dłużnik w niekorzystnych dla niego uwarunkowaniach finansowych skutkujących niewypłacalnością zaciąga kolejne zobowiązania w postaci kredytów czy pożyczek, w okolicznościach niniejszej sprawy wskazuje na niedochowanie przez niego należytej staranności. Zwraca przy tym uwaga skala wielokrotnego zapożyczania się w krótkich odstępach czasu, wskazującego na coraz głębsze wchodzenie w spiralę zadłużenia na coraz wyższą kwotę.

Jak się okazało, z perspektywy czasu środki z zaciąganych pożyczek nie poprawiły sytuacji dłużnika a wręcz pogłębił się stan jego niewypłacalności. Dłużnik przedstawił nadto niepoddające się weryfikacji (wobec nieprzedstawienia żadnych dokumentów) twierdzenia na okoliczność rozwiązania jego umowy o pracę z dotychczasowym pracodawcą, poszukiwania nowej pracy, płacenia alimentów, dolegliwości zdrowotnych.

Wiarygodność dłużnika podważają też sprzeczności w jego własnych twierdzeniach. Podczas przesłuchania przed Sądem Rejonowym dłużnik zeznał, że środki z kredytów bankowych przeznaczał głównie na życie, czy zakup samochodu, natomiast w zażaleniu twierdził, że środki pozyskane z kredytów i pożyczek głównie przeznaczał na remont i rozbudowę nieruchomości należącej obecnie do jego byłej żony. Niewiarygodne jest też tłumaczenie na temat dotkliwych skutków rzekomego konsolidowania kredytów, skoro zabieg ten służyć ma ułatwieniu i uproszczeniu spłat zadłużenia. W istocie dłużnik zaciągnął nowy kredyt konsumpcyjny, skoro kredyt konsolidacyjny przyznany na podstawie zawartej w dniu 9 marca 2016 r. umowy z (...) Bank SA w W. na kwotę 199 976,19 zł obejmował również kwotę 33 604 zł na cele konsumpcyjne.

Dłużnik nie wskazał żadnych wniosków w celu wykazania, że otrzymał propozycję pracy za wynagrodzeniem około 20.000 złotych miesięcznie – jest to kolejne gołosłowne twierdzenie przedstawione dopiero w zażaleniu (podczas przesłuchania dłużnik zeznał jedynie o kierowaniu się nadzieją na pozyskanie dobrze płatnej pracy). Tym samym bez jakiegokolwiek pokrycia jest argument dłużnika, że racjonalne było zaciąganie wielu kolejnych pożyczek z uwagi na perspektywę ich spłaty z wysokiego spodziewanego wynagrodzenia. Tym samym zaciąganie kolejnych zobowiązań przy już dużym istniejącym zadłużeniu, jedynie w oparciu o oczekiwanie znalezienia dobrze płatnej pracy, niewątpliwie świadczy o nieroztropnym postępowaniu dłużnika, sprzecznym ze starannością, jakiej można było od niego oczekiwać.

Odnosząc się do zarzutu, że Sąd I instancji nie wziął pod uwagę szczególnych okoliczności, jakie zaszły w życiu dłużnika w latach 2015-2016, przede wszystkim należy zauważyć, że dłużnik nie wyjaśnił o jakie konkretnie okoliczności z tego okresu chodzi. Jak już była mowa, dłużnik nie tylko nie udokumentował swoich twierdzeń co do istniejącej w tym czasie jego sytuacji zawodowej, zdrowotnej i rodzinnej, ale też nie wskazał na ten temat żadnych szczegółów. Co do podnoszonych, choć nieudokumentowanych, problemów zawodowych dłużnika, jakie miały się rozpocząć w połowie 2016 roku a skończyć rozwiązaniem stosunku pracy w listopadzie 2016 roku, należy podzielić stanowisko wyrażone w zaskarżonym postanowieniu, że problemy te nie mogły spowodować niewypłacalności dłużnika skoro już w marcu 2016 roku nie radził on sobie ze spłatą dotychczasowych zobowiązań. Kolejne zobowiązania dłużnik zaciągnął w okresie czerwiec – listopad 2016 roku, a zatem jak wynika jednoznacznie z chronologii czynności i zdarzeń, powołane przez dłużnika okoliczności powstały już po zaistnieniu stanu niewypłacalności. Zaciągając kolejne pożyczki dłużnik działał z rozeznaniem swojej sytuacji zawodowej, a więc oceniając tą sytuację rozsądnie, zwłaszcza w kontekście niepewności co do utrzymania stosunku pracy i wysokości wynagrodzenia na dotychczasowym poziomie, dłużnik powinien był zaniechać zaciągania jakichkolwiek dalszych zobowiązań. Doprowadzenie do sytuacji spirali zadłużenia, bez wystąpienia innych wyjątkowych okoliczności (np. zupełnie niespodziewana utrata źródła stałego dochodu, ciężka choroba i kosztowny proces leczenia), musi być kwalifikowane jako rażące niedbalstwo w pogłębieniu stanu niewypłacalności.

Odnosząc się do podniesionej w zażaleniu kwestii ustawowej liberalizacji przesłanek ogłoszenia upadłości należy zauważyć, że upadłość konsumencka nie ma charakteru „otwartego”, jako że sąd winien badać tzw. „moralność płatniczą” dłużnika, przy czym ustawodawca posłużył się sformułowaniem wskazującym na obowiązek sądu upadłościowego, oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, jeżeli zostanie stwierdzone, że zachowanie moralności płatniczej jest wątpliwe. Liberalizacja przesłanek upadłości konsumenckiej nie może prowadzić do naruszenia słusznych interesów wierzycieli w całości przesuwając na nich ciężar ekonomiczny niewypłacalności dłużnika. Podniesione przez skarżącego okoliczności nie podważają zatem trafności oceny Sądu Rejonowego, że złożony przez wnioskodawcę wniosek o ogłoszenie upadłości nie zasługiwał na uwzględnienie z uwagi na wystąpienie przesłanki z art. 491 4 ust 1 prawa upadłościowego.

W związku z powyższym, na podstawie art. 385 w zw. z art. 397 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. w zw. z art. 35 prawa upadłościowego, należało postanowić jak w sentencji.

Piotr Sałamaj Leon Miroszewski Rafał Lila