Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 507/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2018 r.

Sąd Rejonowy w Legionowie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Grzegorz Woźniak

Protokolant: Arleta Agata

przy udziale oskarżycielki prywatnej M. A. i wzajemnej oskarżycielki prywatnej U. S.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13.12.2017 r., 01.02. i 06.03.2018 r.

sprawy przeciwko

1. U. S. urodz. (...)

w W.

córki S. i M. z d. F.

oskarżonej o to, że: w dniu 23 maja 2017 roku o godz. 9.00 w miejscowości T., gm. W. spowodowała obrażenia ciała M. A. w postaci oparzenia chemicznego skóry głowy, twarzy, szyi, dekoltu, rąk – jej obrzęku oraz oparzenia oczu – zapalenia spojówek z drobnymi erozjami rogówek poprzez rozpylenie w stosunku do pokrzywdzonej nieznanej substancji, które to zachowanie spowodowało naruszenie czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia pokrzywdzonej na okres poniżej 7 dni,

tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k.,

2. M. A. urodz. (...)

w B.

córki T. i W. z d. M.

oskarżonej o to, że: w dniu 23 maja 2017 roku o godz. 9.00 w miejscowości T., gm. W. uderzyła U. S. szarpiąc oraz uderzając ją za pomocą pięści w okolice głowy, czym naruszyła jej nietykalność cielesną oraz spowodowała obrażenia ciała w postaci wystąpienia podbiegnięcia krwawego w okolicach oczu, które to zachowanie spowodowało naruszenie czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia pokrzywdzonej na okres poniżej 7 dni,

tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 217 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

orzeka

I. W ramach zarzucanego oskarżonej U. S. czynu z aktu oskarżenia uznaje ją za winną tego, że w czasie i w miejscu jak w zarzucie poprzez użycie pojemnika z gazem, spowodowała u oskarżycielki prywatnej M. A. obrażenia ciała w postaci oparzenia chemicznego skóry twarzy oraz uraz - zapalenie spojówek obu oczu z drobnymi rozsianymi erozjami rogówek, co spowodowało naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia pokrzywdzonej na okres poniżej 7 dni, co stanowi przestępstwo z art. 157 § 2 k.k. i za to na mocy powołanego przepisu wymierza jej karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, oznaczając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych.

II. Uniewinnia oskarżoną M. A. od popełnienia zarzucanego jej w akcie oskarżenia czynu.

III. Na mocy art. 46 § 1 k.k. zasądza od oskarżonej U. S. na rzecz oskarżycielki prywatnej M. A. kwotę 6.000 (sześć tysięcy) złotych tytułem częściowego naprawienia szkody i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

IV. Na podstawie art. 628 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonej U. S. na rzecz oskarżycielki prywatnej M. A. zwrot kosztów sądowych w kwocie 1.008 (jeden tysiąc osiem) złotych i 48 (czterdzieści osiem) groszy.

Sygn. akt II K 507/17

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 6 marca 2018 r.

Sąd, na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego podczas rozprawy głównej, ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżona U. S. posiadała działkę rekreacyjną w miejscowości T., niedaleko jej działki oskarżona wzajemna M. A. posiadała swoją działkę rekreacyjną. W bliżej nieustalonym okresie, M. A. zwróciła uwagę U. S., że nie powinna spacerować po jej drodze. W bliżej nieustalonym okresie 2016 r. między oskarżonymi doszło do kolejnego konfliktu, tym razem U. S. zwróciła M. A. uwagę, że jej pies powinien znajdować się na terenie działki. M. A. stwierdziła wówczas, że jej pies znajdował się na terenie jej drogi, a U. S. nie powinna spacerować po jej drodze. W dniu 23 maja 2017 r. M. A. umówiła się z M. B. na wspólny wyjazd na zakupy. M. A. około godziny 9-tej podjechała pod działkę M. B. przy ul. (...) w T.. Wówczas drogą tą przechodziła z kijkami do nordic walking U. S., która uderzyła kijkiem w samochód M. A.. M. A. zatrzymała się i wyszła do U. S., spytała ją dlaczego uderzyła w jej samochód. Wówczas oskarżona U. S. użyła pojemnika z gazem i pryskała tym gazem w twarz oskarżonej M. A.. M. A. broniła się, łapiąc U. S. za nos. U. S. nadal pryskała gazem w twarz M. A., aż do opróżnienia pojemnika z gazem. M. A. krzyczała, krzyki te usłyszeli M. B. i S. B. (1), którzy wezwali na miejsce Policję i Pogotowie (...). M. A. doznała obrażeń ciała w postaci oparzenia chemicznego skóry twarzy oraz uraz – zapalenie spojówek obu oczu z rozsianymi erozjami rogówek. Obrażenia te spowodowały u niej naruszenie narządów ciała i rozstrój zdrowia na okres poniżej dni 7. Oskarżona U. S. doznała obrażeń ciała w postaci zasinień okolicy nosa, były one spowodowane przez M. A., która broniła się przed atakiem U. S.. M. A. po zdarzeniu przebywała na zwolnieniu lekarskim od dnia 23 maja 2017 r. do dnia 9 czerwca 2017 r. Cierpiała ból fizyczny i konieczność poddania się zabiegom lekarskim. Do dnia rozpoznania sprawy proces jej leczenia nie dobiegł końca.

Dowód:

- wyjaśnienia oskarżonej M. A. (k.75),

- częściowo wyjaśnienia oskarżonej U. S. (k.74v-75),

- zeznania M. B. (k.76),

- zeznania A. B. (k.76v),

- zeznania R. D. (k.76v-77),

- zeznania T. Ś. (k.117v-118),

- zeznania S. B. (2) (k.118),

- zeznania R. Z. (k.136),

- zaświadczenia lekarskie (k.9,10,11),

- faktury (k.7-8),

- opinia biegłego (k. 23 akt 2 Ds. 565.2017)

- dokumentacja fotograficzna (k.86-88).

Oskarżona i oskarżycielka prywatna U. S. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia (k.74v-75). Stwierdziła, że w dniu 23 maja 2017 r. w godzinach rannych szła z kijkami do marszu, z naprzeciwka jechał samochód, który gwałtownie ruszył w jej stronę i przewróciła się o kije. Po pewnym czasie wstała i zauważyła, że samochód ten cofał w jej kierunku. Próbowała uciec, ale nie dała rady, ponieważ samochód ten zablokował jej drogę. Z samochodu tego wyszła M. A., zaczęła ją bić i krzyczała, że ją zniszczy. Ona biła ją pięścią po twarzy i głowie oraz podrapała paznokciami po twarzy i policzkach. Po pewnym czasie zauważyła, że wyszedł Sołtys i poprosiła go, aby zadzwonił po Policję. Po przyjeździe Policji, przyjechało również Pogotowie Ratunkowe i ratownik opatrzył jej twarz.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom tej oskarżonej w części, w której podała, że między nią, a oskarżoną wzajemną M. A. istniał konflikt towarzyski, w dniu 23 maja 2017 r. doszło między nimi do eskalacji tego konfliktu, podczas którego obie strony doznały obrażeń fizycznych. Ta część wyjaśnień oskarżonej U. S. znajduje bowiem potwierdzenie w wyjaśnieniach oskarżonej M. A. (k.75) i dokumentacji fotograficznej (k.86-88). Nie jest wiarygodna ta część wyjaśnień oskarżonej U. S., w której podała, że to ona została zaatakowana i nie użyła wobec M. A. gazu. Ta część wyjaśnień oskarżonej U. S. jest bowiem sprzeczna z wyjaśnieniami oskarżonej M. A. (k.75), zeznaniami M. B. (k.76), A. B. (k.76v), R. D. (k.76v-77) i S. B. (2) (k.118), zaświadczeniami lekarskimi (k.9,10,11) oraz opinią biegłego (k. 23 akt 2 Ds. 565.2017). Ponadto obrażenia ciała M. A. odpowiadają opisowi działania oskarżonej U. S. odnośnie użytego środka chemicznego, jak i skutków działania oskarżonej. Nielogicznym byłoby, żeby M. A. chciała spowodować wszczęcie postępowania karnego przeciwko U. S. i z tego powodu spowodowała u siebie obrażenia ciała, a następnie zamierzała przedstawić zdarzenie jako atak oskarżonej U. S. na nią. Należy zwrócić uwagę, że zgodnie z opinią lekarza sądowego (k. 23 akt 2 ds. 565.2017) oskarżona M. A. miała doznać obrażeń ciała w postaci oparzenia chemicznego skóry twarzy oraz zapalenie spojówek. Oczy są organem niezwykle wrażliwym na wszelkie nieodpowiednie środki chemiczne i należy bezwzględnie unikać kontaktu z tymi substancjami. Z pewnością M. A. nie spowodowałaby u siebie obrażeń ciała zagrażających jej zdrowiu, po to, by twierdzić, że uczyniła to oskarżona U. S..

Oskarżycielka prywatna i oskarżona M. A. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia (k 75). Stwierdziła, że w dniu 23 maja 2017 r. umówiła się z M. B. na zakupy, przyjechała pod jej działkę, z naprzeciwka szła U. S. z kijkami, ona uderzyła kijkiem w bok jej samochodu. Zatrzymała się, wyszła z samochodu i zapytała się jej dlaczego tak się zachowała. Wtedy oskarżona U. S. zaatakowała ją gazem, a ona zaczęła się bronić, przy czym nie widziała co się działo. Pamięta, że chwyciła U. S. za nos, a ona tłoczyła w nią gaz. M. B. stwierdziła, że należy wezwać Policję i Pogotowie (...). Policjant powiedział, że przeszukał torebkę U. S. i nie znalazł w niej pojemnika z gazem. Ratownik medyczny udzielił jej pomocy, pojechała do Szpitala w N., gdzie próbowano przemyć jej oczy, następnie została odwieziona do Szpitala (...) w W.. Korzystała z opieki okulistycznej w Klinice (...) w L., gdzie stwierdzono, że ma zaklejone naturalne otwory gałek ocznych, leczenie nie dobiegło końca, odczuwa bóle oczu i pogorszenie wzroku. Ponadto z U. S. miała wcześniej konflikty w związku z tym, że chodziła ona po jej prywatnej drodze i drażniła jej psa.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżycielki prywatnej i oskarżonej M. A., gdyż są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części wyjaśnień oskarżonej U. S., zeznaniach M. B. (k.76), A. B. (k.76v), R. D. (k.76v-77) i S. B. (2) (k.118), zaświadczeniach lekarskich (k.9,10,11) oraz opinii biegłego (k. 23 akt 2 Ds. 565.2017). Należy zwrócić uwagę, że obrażenia ciała M. A. odpowiadają opisowi działania oskarżonej tej U. S. odnośnie użytego środka chemicznego, jak i skutków działania oskarżonej. Nieprawdopodobnym byłoby, żeby M. A. chciała spowodować wszczęcie postępowania karnego przeciwko U. S. i z tego powodu spowodowała u siebie obrażenia ciała, a następnie zamierzała przedstawić zdarzenie jako atak oskarżonej U. S. na nią. Należy zwrócić uwagę, że zgodnie z opinią lekarza sądowego (k. 23 akt 2 ds. 565.2017) oskarżona M. A. miała doznać obrażeń ciała w postaci oparzenia chemicznego skóry twarzy oraz zapalenia spojówek. Oczy są organem niezwykle wrażliwym na wszelkie nieodpowiednie środki chemiczne i należy bezwzględnie unikać kontaktu z tymi substancjami. Z pewnością M. A. nie spowodowałaby u siebie obrażeń ciała zagrażających jej zdrowiu, po to by twierdzić, że uczyniła to oskarżona U. S..

M. B. zeznała (k.76), iż w dniu 23 maja 2017 r. miała pojechać na zakupy z M. A.. Ona nie pojawiała się na miejscu około godziny 09:00, po pewnym czasie jej mąż powiedział jej, że M. A. stała pod ich bramą. M. A. trzymała się za twarz, powiedziała jej, że U. S. szła w jej kierunku i uderzyła kijem w jej samochód, a gdy wysiadła z samochodu spryskała ją gazem. M. A. nic nie widziała, więc poprosiła ją by wezwała Policję i Pogotowie (...). U. S. powiedziała jej, że również potrzebuje pomocy, ona miała zadrapania na twarzy powyżej nosa pomiędzy oczami. Na drugi dzień otrzymała od A. B. i R. D. pojemnik z gazem, one stwierdziły, że znalazły go za siatką na jej posesji.

Zeznania tego świadka zasługują na wiarę, gdyż są logiczne, rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w wyjaśnieniach M. A., A. B. (k.76v), R. D. (k.76v-77) i S. B. (2) (k.118), zaświadczeniach lekarskich (k.9,10,11) oraz opinii biegłego (k. 23 akt 2 Ds. 565.2017). Ponadto zeznania tego świadka znajdują potwierdzenie w zeznaniach Ł. S. (k. 136v) i C. C. (k.136v-137), a także karcie medycznych czynności ratunkowych (k.115).

Świadek A. B. zeznała (k.76v), iż uczestniczyła w znalezieniu pojemnika z gazem, natomiast zdarzenia nie widziała, bo nie było jej wówczas w domu. Gdy przyjechała do domu zobaczyła Policję, zaczęła rozmawiać z M. B. i R. D.. Stwierdziły, że pojemnik z gazem, którego miała użyć U. S. musiał znajdować się w pobliżu miejsca zdarzenia i faktycznie przy siatce znalazły ten pojemnik z gazem, który następnie oddały M. A..

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są logiczne, rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w wyjaśnieniach M. A., zeznaniach M. B., R. D. (k.76v-77) i S. B. (2) (k.118).

R. D. zeznała (k.76v-77), że pewnego dnia miały jechać na zakupy, ale pojechała na badania. Gdy wróciła z tych badań, to zauważyła samochód M. A. na podwórku, zapytała się M. B. i A. B., co się stało i one jej opowiedziały o zdarzeniu. Postanowiły poszukać pojemnika z gazem, którego miała użyć U. S. i faktycznie go znalazły.

Zeznania tego świadka zasługują na wiarę, gdyż są logiczne, rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w wyjaśnieniach M. A., zeznaniach M. B., A. B. i S. B. (2) (k.118).

Świadek T. Ś. zeznał (k.117v-118), iż pojechał na interwencję w maju, ponieważ doszło do nieporozumień pomiędzy kobietami, szczegółów tej interwencji nie pamiętał. Na miejscu zdarzenia było już po tym nieporozumieniu. M. A. chyba siedziała w samochodzie, stwierdziła, że została spryskana gazem, więc wezwali na miejsce zdarzenia Pogotowie (...). Nie pamięta co robiła U. S..

Zeznanie tego świadka zasługują na wiarę, gdyż są logiczne i rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w potwierdzenie w wyjaśnieniach M. A., zeznaniach M. B., A. B. i R. D..

Świadek S. B. (2) zeznał (k.118), że o tym zdarzeniu wie tylko ze słyszenia, ponieważ przyszła do niego U. S. i powiedziała, że została napadnięta. Następnie okazało się, że miała ona scysję z M. A.. Na miejsce zdarzenia wyszła żona świadka i sąsiadki, które stwierdziły, że trzeba wezwać Pogotowie (...), co uczynił. M. A. miała zaczerwienione oczy, na miejsce przyjechał dzielnicowy T. Ś., a później Pogotowie (...).

Zeznanie tego świadka zasługują na wiarę, gdyż są logiczne i rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w potwierdzenie w wyjaśnieniach M. A., zeznaniach M. B., A. B. i S. B. (2) (k.118).

W. S. zeznał (k.118), iż o zdarzeniu dowiedział się od żony, gdy wróciła ze spaceru z kijkami. Ona powiedziała mu, że jak szła po chodniku, to zauważyła zbliżający się w jej kierunku samochód, przewróciła się, a samochód ten cofnął i omal znów nie potrącił jej. Żona pomyślała, że kierowca chciał wyjść i ją przeprosić, jednakże kierująca tym pojazdem wyszła z samochodu i zaczęła ją okładać. Kierowcą tego samochodu okazała się Pani A.. Żona była podrapana po twarzy, następnego dnia zadrapania zmieniły się w zasinienia.

Świadek zna zdarzenie z relacji żony, a żonę może obdarzać zaufaniem i wierzyć w wszystko co mu mówi. Stąd trudno rozstrzygnąć, czy świadek celowo podaje nieprawdziwe okoliczności, gdyż żona powiedziała mu, że to ona była napastnikiem, a poprzez złożenie nieprawdziwych zeznań chciał jej pomóc, czy też faktycznie żona przedstawiła mu zdarzenie w wersji dla siebie korzystnej, a on jedynie je przekazał. Jakkolwiek było, zeznania te nie potwierdzają faktycznego przebiegu zdarzenia i nie mogą być uznane za wiarygodne. M. A. doznała obrażeń ciała, które mogły pociągnąć za sobą poważne konsekwencje zdrowotne (por. opinia lekarska z k.23 akt 2 Ds. 565.2017), a U. S. doznała zadrapań w okolicy nosa (por. dokumentacja fotograficzna z k.86-88). Porównanie obrażeń ciała uczestniczek zdarzenia wskazuje wyraźnie, że jedna z nich była napastnikiem i była to żona świadka W. S., a M. A. broniła się przed atakiem U. S..

R. Z. zeznał (k.136), iż nie pamięta daty zdarzenia, przypomina sobie, że dostali wezwanie na interwencję. Z relacji uczestniczek zdarzenia wynikało, że M. A. jechała samochodem, a U. S. przechodziła pieszo. M. A. powiedziała, że została spryskana gazem i faktycznie miała całą twarz załzawioną i czerwoną oraz nie była w stanie kierować dalej samochodem. U. S. po ich przyjeździe odeszła na chwilę z miejsca zdarzenia, a następnie ponownie wróciła, stwierdziła, że nie wie, o co w tym wszystkim chodzi, a M. A. sama spryskała się gazem.

Zeznanie tego świadka zasługują na wiarę, gdyż są logiczne i rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w potwierdzenie w wyjaśnieniach M. A., zeznaniach M. B., A. B., R. D., T. Ś. i S. B. (2).

Świadek Ł. S. zeznał (k.136v), iż nie pamięta szczegółów zdarzenia. Pamięta M. A., natomiast U. S. chyba stała nieco dalej. W sprawie chodziło o jakieś poparzenie. Nie przypomniał sobie nic więcej, niż to co zostało zapisane w karcie czynności medycznych.

Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są logiczne, rzeczowe oraz znajdują potwierdzenie w wyjaśnieniach M. A., wiarygodnej części wyjaśnień U. S. oraz karcie czynności ratunkowych (k.115).

C. C. zeznał (k.136v-137), iż nie pamięta szczegółów tego zdarzenia. Przypomina sobie, że na miejscu zdarzenia była M. A., ale nie pamięta czy była tam również Pani U. S..

Sąd dał wiarę tego świadka, gdyż jej zeznania są logiczne, rzeczowe i znajdują potwierdzenie w wiarygodnej części wyjaśnień oskarżonej U. S., wyjaśnieniach M. A. oraz karcie czynności ratunkowych (k.115).

Opinia sądowo-lekarska z k. 23 akt 2 Ds. 565.2017 jest jasna i pełna, została sporządzone przez specjalistę z dziedziny zdrowia ludzkiego i jego zaburzeń, nie była kwestionowana przez strony, stąd stała się podstawą ustalenia stanu faktycznego.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów wymienionych na k. 137 został sporządzony przez powołane do tego osoby, poszczególne dokumenty były sporządzone obiektywnie i nie zachodzą wątpliwości odnośnie ich autentyczności, nie były kwestionowane przez strony. Uwzględniając powyższe, dokumenty te stały się podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

Ustalony stan faktyczny tworzy spójną, logicznie uzasadnioną całość, poszczególne wiarygodne dowody wzajemnie się potwierdzają i uzupełniają. Biorąc pod uwagę powyższe wina i okoliczności popełnienia przypisanego oskarżonej U. S. czynu nie budzą wątpliwości. Jednocześnie zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że oskarżona M. A. nie popełniła zarzucanego jej czynu.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżone pozostawały w konflikcie towarzysko - sąsiedzkim. Oskarżona U. S. nie potrafiła pogodzić się, że M. A. zwróciła jej uwagę, by nie chodziła po jej drodze i nie drażniła jej psa. W dniu 23 maja 2017 r. doszło do eskalacji tego sporu, przy czym oskarżona U. S. uderzyła kijem w samochód M. A., a M. A. chciała jej zwrócić uwagę na niestosowność tego postępowania. Oskarżona U. S. nie chciała prowadzić z oskarżoną M. A. dyskusji, a tym bardziej przeprosić ją za niewłaściwe zachowanie. Oskarżona U. S. użyła gazu wobec M. A., kierując strumień gazu w jej twarz. M. A. chciała uchronić się przed dalszym opryskiwaniem tym gazem i złapała za nos U. S.. Oskarżona U. S. spowodowała u M. A. oparzenia chemiczne skóry twarzy oraz zapalenie spojówek obu oczu z drobnymi rozsianymi erozjami rogówek. Obrażenia te spowodowały u niej naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój jej zdrowia na okres poniżej dni 7.

Nie może zatem budzić wątpliwości, że oskarżona U. S. dopuściła się przestępstwa określonego w art. 157 § 2 k.k., gdyż działając umyślnie spowodowała u oskarżonej wzajemnej M. A. obrażenia ciała na okres poniżej 7 dni.

Odnośnie zarzutu wzajemnego aktu oskarżenia (k.65), uznać należy, że oskarżona M. A. zarzucanego jej czynu nie popełniła. Należy zwrócić uwagę, że stroną atakującą była U. S., która bez żadnego powodu użyła gazu wobec M. A. i używała go mimo tego, że M. A. nie dążyła do fizycznej konfrontacji z nią. M. A. podjęła jedynie czynności mające na celu obronę siebie przed dalszym atakiem, przy czym wybrała sposób obrony, który nie prowadził do uwolnienia się od napastniczki. Bardziej celowe i skuteczne byłoby odepchnięcie U. S. niż jej złapanie za nos. Należy jednak zwrócić uwagę, że M. A. działała w warunkach obrony koniecznej określonej w art. 25 § 1 k.k., gdyż odpierała bezpośredni, bezprawny na jej zdrowie. Biorąc pod uwagę, że oskarżona M. A. miała zaatakowane oczy, nie widziała co się działo i działała w warunkach stresu i obaw o swoje życie i zdrowie, nie można od niej wymagać, by w okolicznościach zdarzenia analizowała jakie czynności obronne podjąć, by skutecznie obronić się przed napastnikiem.

Analizując powyższe należy uznać, że oskarżona M. A. nie popełniła zarzucanego jej czynu, a obrażenia ciała jakich doznała oskarżona U. S. wynikają z jej bezprawnego działania i podjętej przez M. A. obrony.

Stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonej U. S. był mały, ale z pewnością wyższy niż znikomy w rozumieniu art. 1 § 2 k.k. i nieznaczny w rozumieniu art. 66 § 1 k.k., gdyż oskarżona wyrządziła cierpienia fizyczne M. A., poparzyła jej skórę twarzy i spowodowała zapalenie spojówek oraz drobnej erozje rogówek. Należy zwrócić uwagę, że leczenie M. A. nie dobiegło końca i być może zdarzenie pociągnie za sobą dalsze skutki.

Niemały jest stopień winy oskarżonej U. S., gdyż oskarżona ta zamiast ugodowo załatwić sprawę z M. A. spowodowała u niej lekkie obrażenia ciała i okazała lekceważenie porządku prawnego.

Oskarżona U. S. ma 67 lat, jest mężatką, zdobyła wykształcenie średnie, zawód nauczycielki, nie ma nikogo na utrzymaniu, utrzymuje się z emerytury w kwocie 2.300 złotych miesięcznie (oświadczenie z k.23), nie była karana (k.62).

Kara powinna przekonać oskarżoną i ogół społeczeństwa, że popełnianie przestępstw nie jest opłacalne i zamiast spodziewanych korzyści przynosi dolegliwości i ewentualnie konieczność naprawienia wyrządzonej szkody. Celem kary jest również kształtowanie w społeczeństwie szacunku dla norm prawnych i słusznych interesów innych osób oraz wskazywanie, że reguły współżycia społecznego wykluczają dopuszczalność użycia siły fizycznej wobec innych osób. Oskarżona U. S. działała umyślnie, a spowodowanie obrażeń ciała M. A. było wynikiem jej celowego działania.

Biorąc pod uwagę powyżej wymienione okoliczności wymiaru kary Sąd uznał, że karą sprawiedliwą, adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu oraz zdolną spełnić swe cele prewencji indywidualnej i generalnej powinna być kara 100 stawek dziennych grzywny. Wysokość jednej stawki dziennej określono na 20 złotych, ze względu na niezbyt duże dochody oskarżonej.

Oskarżycielka prywatna M. A. cierpiała ból fizyczny, odczuwała poczucie krzywdy i niewątpliwie oskarżona U. S. powinna uiścić jej zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i przynajmniej częściowo naprawić szkodę. M. A. przedstawiła faktury za zakup środków leczniczych i zabiegów lekarskich w kwocie 258,06 złotych (faktury z k. 7 i 8). Stanowi to część poniesionej szkody, gdyż leczenie nie zostało zakończone (por. wyjaśnienia M. A. z k. 75). Orzeczenie zadośćuczynienia i częściowego naprawienia szkody w kwocie 6.000 złotych jest adekwatne do rozmiaru cierpień oskarżycielki posiłkowej i poniesionych do tej pory kosztów.

W związku z postępowaniem oskarżycielka prywatna M. A. poniosła wydatki, które oskarżona U. S. powinna w całości zwrócić, zgodnie z treścią przepisu powołanego w punkcie III wyroku.