Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt IV K 405/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2018 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie IV Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Jakub Wiliński

Protokolant Joanna Marczyńska

bez udziału prokuratora

po rozpoznaniu w dniu 11 stycznia 2018 r. i 6 marca 2018 r.

sprawy K. K. (1) urodzonego (...) w S., syna W. i G.,

oskarżonego o to, że:

w okresie od dnia 11 maja 2015 r. do dnia 9 listopada 2016 r. w S. przywłaszczył przelane omyłkowo na jego rachunek bankowy przez K. K. (2) pieniądze w kwocie 727,96 zł, czym działał na szkodę K. K. (2)

to jest o czyn z art. 284 § 1 kk,

I.  uniewinnia K. K. (1) od popełnienia zarzuconego mu czynu,

II.  na podstawie art. 632 pkt. 2 kpk koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

sygn. akt IV K 405/17

UZASADNIENIE

K. K. (1) oskarżony został o to, że w okresie od dnia 11 maja 2015 r. do dnia 9 listopada 2016 r. w S. przywłaszczył przelane omyłkowo na jego rachunek bankowy przez K. K. (2) pieniądze w kwocie 727,96 zł, czym działał na szkodę K. K. (2), to jest o czyn z art. 284 § 1 kk.

Sąd w przedmiotowej sprawie ustalił następujący stan faktyczny.

Oskarżony w ramach prowadzonej działalności gospodarczej A. prowadził naukę pływania – w tym syna pokrzywdzonych P. i K. K. (2). Pokrzywdzeni rozliczali się z oskarżonym przelewając należności ze swego rachunku bankowego nr (...) na rachunek bankowy firmy oskarżonego nr (...) prowadzony przez (...) S.A. W połowie roku 2014 r. pokrzywdzeni przestali korzystać z usług firmy oskarżonego.

Dowody:

- zeznania świadka K. K. (3), k. 4-5, 191,

- zeznania świadka K. K. (2), k. 24-25, 190v-191,

- wyjaśnienia oskarżonego, k. 59-60, 190, 191,

- wydruk z ewidencji gospodarczej, k. 32-33,

- umowa, k. 34,

- potwierdzenia przelewów, k. 35.

W dniu 11 maja 2015 r. K. K. (2) dokonując za pośrednictwem strony internetowej swego banku płatności za czynsz w kwocie 727,96 zł, na podstawie faktury (...), omyłkowo dokonała przelewu na rachunek firmy oskarżonego. Pokrzywdzeni po zorientowaniu się w omyłce, w okresie od października 2015 r. do czerwca 2016 r., kontaktowali się emailowo i drogą wiadomości SMS z oskarżonym, celem odzyskania pieniędzy. Oskarżony deklarował zwrot pieniędzy żądając jednak bądź to nadesłania mu potwierdzenia dokonanego przelewu, bądź też wszczęcia przez pokrzywdzonych bankowej procedury reklamacyjnej.

Dowody:

- zeznania świadka K. K. (3), k. 4-5, 191,

- zeznania świadka K. K. (2), k. 24-25, 190v-191,

- potwierdzenie przelewu, k. 6,

- historia rachunku bankowego, k. 46-49,

- korespondencja emailowa i SMS, k. 7-14.

Oskarżony korzystając z rachunku bankowego swej firmy miał możliwość jego elektronicznej obsługi drogą internetową. Ostatni raz z system komputerowego banku korzystał w dniu 24 listopada 2014 r. W dniu 29 maja 2015 r. rachunek bankowy firmy oskarżonego został zajęty w ramach postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez Dyrektora Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w S.. Egzekucję z tego rachunku prowadził następnie Drugi Urząd Skarbowy w S.. Po zajęciu rachunku oskarżony nie miał możliwości dokonywania z niego żadnych wypłat. W tym czasie bank naliczał oskarżonemu koszty wyciągów bankowych, bez względu na to, czy oskarżony odbierał je w oddziale banku. W dniu 24 sierpnia 2016 r. bank zamknął rachunek prowadzony dla firmy oskarżonego.

Dowody:

- pisma banku, k. 187, 200,

- pismo II US w S., k. 201-210.

W dniu 21 marca 2017 r. oskarżony przelał pokrzywdzonym kwotę 728,72 zł.

Dowody:

- potwierdzenia przelewu, k. 61.

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu.

Sąd za wiarygodne uznał zarówno wyjaśnienia złożone przez oskarżonego jak i zeznania wyżej przywołanych świadków oraz dowody z opisanych dokumentów. Wszystkie te dowody wzajemnie ze sobą korespondowały i były spójne oraz przekonujące. Krytycznie ocenić należało jedynie ten element zeznań K. K. (3), gdzie wskazywał on na deklaracje oskarżonego odnoście rzekomo już dokonanego zwrotu pieniędzy, który jednak faktycznie nie następował. Przekonanie świadka znajdowało tutaj potwierdzenie w treści korespondencji emailowej, ale jedynie autorstwa samego świadka. Korespondencja bowiem nadsyłana przez oskarżonego okoliczności takiej nie potwierdzała.

W pryzmacie przeprowadzonego postępowania dowodowego sąd ocenił, iż brak było możliwości przypisania oskarżonemu sprawstwa co do zarzuconego mu czynu z art. 284 § 1 kk.

Przestępny zamiar działania spenalizowanego w art. 284 kk, określany jako aniumus rem sibi habendi, sprowadza się do istnienia po stronie sprawcy zamiaru powiększenia swego majątku kosztem majątku osoby pokrzywdzonej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2003 r., sygn. V KK 212/02). Jednakże nawet samo zatrzymanie cudzej rzeczy (…) nie stanowi znamion sprzeniewierzenia – o ile sprawcy nie towarzyszy zamiar zatrzymania tej rzeczy na własność (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 2010 r., sygn. III KK 434/09). Istotą bowiem przywłaszczenia nie jest zamiar bezprawnego władania cudzą rzeczą, nie bezprawne nią dysponowanie, czy nawet bezprawne zatrzymanie, lecz trwałe włączenie przez sprawcę przedmiotu przestępstwa do własnego majątku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lutego 2010 r., sygn. II AKa 443/09).

W pełni akceptując cytowane – i utrwalone już – stanowisko judykatury dostrzec należało, iż w przedmiotowej sprawie nie ustalono, by oskarżonemu towarzyszył zamiar aniumus rem sibi habendi. Fakt przelania na jego rachunek (rachunek jego firmy) przez pokrzywdzonych pieniędzy pozostawał w początkowym okresie poza świadomością oskarżonego. Dowody potwierdzały bowiem, że elektronicznie korzystał on ostatni raz z tego rachunku w dniu 24 listopada 2014 r. W krótkim zaś czasie po dokonaniu omyłkowego przelewu – w dniu 29 maja 2015 r. – rachunek oskarżonego został zajęty i od te chwili nie miał on już nad nim po prostu kontroli. W okresie pomiędzy dokonaniem przelewu, a zajęciem rachunku oskarżony nie dokonał zresztą z niego żadnej wypłaty. Gdy więc w okresie od października 2015 r. do czerwca 2016 r. pokrzywdzeni domagali się od oskarżonego zwrotu omyłkowo przelanych pieniędzy oskarżony nie mógł już tego zrobić, gdyż faktycznie rachunkiem tym nie dysponował. Uwiecznione zaś w korespondencji emailowej żądanie oskarżonego nadesłania przez pokrzywdzonych dokumentacji reklamacyjnej wprost wskazuje na to, że oskarżony cały czas liczył się z ewentualnością zwrotu pokrzywdzonym tych pieniędzy. Ostatecznie też pieniądze pokrzywdzonym zwrócił – choć faktycznie było to już w toku prowadzonego postępowania przygotowawczego. To zaś, że oskarżony nie informował pokrzywdzonych o rzeczywistej sytuacji prawnej rachunku swej firmy (o zajęciu egzekucyjnym) w żadnym stopniu nie mogło być traktowane jako przejaw chęci przywłaszczenia ich pieniędzy. W świetle zasad doświadczenia życiowego oczywistym jest bowiem, iż ewentualność informowania osób trzecich o fakcie prowadzonej egzekucji z rachunku bankowego może być po prostu krępująca dla dłużnika egzekucyjnego. Tym bardziej zresztą, gdy prowadzi on działalność gospodarczą, a ową osobą trzecią są jego byli kontrahenci.

Finalnie więc sąd uznał, iż przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało istnienia po stronie oskarżonego zamiaru przywłaszczenia pieniędzy pokrzywdzonych – a stąd wobec dekompletacji znamion zarzuconego mu czynu należało go uniewinnić.

Następstwem takiego rozstrzygnięcia było też obciążenie kosztami procesu Skarbu Państwa.