Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 52/18

POSTANOWIENIE

Dnia 23 marca 2018 r.

  Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, VIII Wydział Gospodarczy

  w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Kala (spr.)

Sędziowie: SSO Wiesław Łukaszewski

SSO Artur Fornal

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2018 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku M. B. nieprowadzącej działalności gospodarczej

o ogłoszenie upadłości

oraz sprawy z wniosku B. B. (1) nieprowadzącego działalności gospodarczej

o ogłoszenie upadłości

na skutek zażalenia dłużników na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia

25 stycznia 2018 r., sygn. akt XV GU 559/17

p o s t a n a w i a:

1.  oddalić zażalenie,

2.  przyznać radcy prawnemu M. P. prowadzącemu (...) w B. od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) wraz z należnym podatkiem od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej dłużnikom z urzędu.

Elżbieta Kala Artur Fornal Wiesław Łukaszewski

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 25 stycznia 2018 r., sygn. akt XV GU 559/17 Sąd Rejonowy oddalił wniosek dłużników M. B. i B. B. (1) - o ogłoszenie ich upadłości jako osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.

Sąd wydał rozstrzygnięcie w oparciu o następujące ustalenia i wnioski.

Wnioskodawczyni M. B. ma 68 lat, jest emerytowaną krawcową, mieszka w B. z mężem, wnioskodawcą B. B. (1), który również ma 68 lat, z zawodu jest stolarzem, zaś od XI 2014 r. uzyskał uprawnienia emerytalne. M. B. orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 25 kwietnia 2002 r. została uznana za całkowicie niezdolną do pracy. Od 16 sierpnia 2016 r. do 26 sierpnia 2016 r. dłużniczka przebywała w (...) w B.. Następnie od 24 października 2016 r. do 26 października 2016 r. przebywała w (...) tego Szpitala, gdzie zdiagnozowano u niej guza zgięcia wątrobowego, który w wyniku badania histopatologicznego został rozpoznany jako nowotwór złośliwy jelita grubego. Wnioskodawczyni od dnia 28 grudnia 2016 r. do dnia 9 stycznia 2017 r. przebywała na oddziale klinicznym (...) w B., gdzie dnia 2 stycznia 2017 r. przeszła operację hemikolektomii prawostronnej i została wypisana do domu w stanie ogólnym dobrym.

B. B. (1) przed przejściem na emeryturę, od 2006 r. pobierał rentę z tytułu niezdolności do pracy. W tym samym roku doznał pierwszego zawału serca. Kolejny zawał przebył w 2014 r. Świadczenie emerytalne wnioskodawcy B. B. (1) w 2014 r. wynosiło brutto 2.600 zł, co na rękę dawało mu kwotę 1.900 zł. Świadczenie emerytalne wnioskodawczyni wynosi netto 1.415,45 zł.

Wnioskodawcy nie posiadają dzieci.

Dnia 28 października 2015 r. wnioskodawcy – małżonkowie B., jako współuprawnieni do spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego oznaczonego numerem (...), znajdującego się w budynku położonym przy ulicy (...) w B., którego łączna powierzchnia użytkowa wynosi 48,20 m2 zawarli umowę zamiany, na mocy której nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu położonego w tym samym budynku, lecz oznaczonego numerem 8, o powierzchni użytkowej wynoszącej łącznie 36 m2. Na dzień 20 października 2015 r. z tytułu opłat eksploatacyjnych wnioskodawcy nie posiadali żadnych zaległości wobec (...). Z tytułu różnicy wartości między zamienianymi prawami, wnioskodawcy otrzymali dopłatę w gotówce w kwocie 30.000,00 zł.

Dnia 3 czerwca 2016 r. wnioskodawcy – małżonkowie B., jako współuprawnieni do nabytego uprzednią umową zamiany spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego przy ulicy (...) zawarli umowę sprzedaży tego prawa za cenę 159.000,00 zł, którą to kwotę otrzymali w gotówce.

Po sprzedaży powyższego lokalu, wnioskodawcy wynajęli mieszkanie przy ulicy (...) w B.. Czynsz najmu tego lokalu na początku wynosił 1.305 zł, zaś obecnie wynosi 1.405 zł. Do tego dochodzą wydatki na opłaty eksploatacyjne. Natomiast miesięczna opłata za sprzedany lokal wynosiła około 500 zł, bez opłat eksploatacyjnych.

Do dnia 3 czerwca 2016 r., a więc do dnia zawarcia umowy sprzedaży mieszkania przy ulicy (...) wnioskodawcy zaciągnęli wspólnie około 40 pożyczek. Raty pożyczek, początkowo spłacane, następnie były regulowane za pomocą środków pochodzących z kolejnych pożyczek. M. B. dnia 24 marca 2015 r., a więc jeszcze przed zamianą mieszkania, zawarła umowę kredytu konsolidacyjnego z (...) Na podstawie tej umowy dokonała spłaty kredytów zaciągniętych w 6 instytucjach finansowych na łączną kwotę 39.990,12 zł. Otrzymała przy tym na sfinansowanie własnych potrzeb konsumpcyjnych kwotę 9.779,79 zł. Kredyt ten miał był spłacany przez 9 lat w miesięcznych ratach wynoszących 700,43 zł. Wnioskodawczyni nie spłaciła kredytu, ostatnią ratę opłacając dnia 14 lutego 2017 r. Z okresu sprzed sprzedaży mieszkania (3 czerwca 2016 r.) wnioskodawczyni posiada zadłużenie wobec 9 wierzycieli, jednakże należy zauważyć, że w okresie od dnia zawarcia umowy zamiany (28.10.2015 r.) do dnia sprzedaży mieszkania (3.06.2016 r.) wnioskodawczyni zaciągnęła 6 pożyczek:

- 28.12.2015 r. od (...) otrzymała 3.900 zł (k. 319 akt),

- 4.01.2016 r. od (...) otrzymała 5.000 zł (k. 221),

- 12.01.2016 r. od (...) otrzymała 6.000 zł (k. 270 akt),

- 29.02.2016 r. od (...) otrzymała 6.800 zł (k. 300 akt),

- 7.03.2016 r. od (...) otrzymała 1.000 zł (k. 290-299 akt).

Następną umowę pożyczki wnioskodawczyni zawarła 12 maja 2016 r. z (...) na kwotę 6.000 zł (k. 116 akt).

Z okresu sprzed zawarcia umowy zamiany (28.10.2015 r.) niespłacone pozostały zobowiązania wobec 3 wierzycieli, przy czym najwcześniejsza umowa pożyczki zawarta została przez dłużniczkę dnia 20 sierpnia 2014 r. z (...) (k. 384 akt), następna umowa kredytu gotówkowego zawarta została dnia 23 kwietnia 2015 r. z (...) (k. 233 akt) oraz kolejna, tydzień później - dnia 30 kwietnia 2015 r. z (...) (k. 335 akt). Natomiast dnia 8 października 2015 r. wnioskodawczyni zawarła ponowną umowę pożyczki z (...) (k. 367 akt).

Sąd Rejonowy ustalił, że wymienione zobowiązania nie zostały spłacone ze środków uzyskanych z dopłaty za zamianę mieszkania (30.000,00 zł), ani kolejnych, pochodzących ze sprzedaży mieszkania (159.000,00 zł). Zobowiązania te były spłacane ratalnie do kwietnia 2017 r., kiedy to nastąpiło całkowite wstrzymanie płatności jakichkolwiek rat, spowodowane brakiem możliwości uzyskania przez wnioskodawczynię kolejnych kredytów (pożyczek).

Choć wymienione wyżej zobowiązania nie zostały spłacone ze środków ze sprzedaży mieszkania, to między zawarciem umowy dnia 3 czerwca 2016 r. a kwietniem 2017 r., kiedy to wnioskodawczyni nie mogła zaciągnąć już nowych pożyczek, dłużniczka zadłużyła się w 11 instytucjach finansowych.

Dwa miesiące po sprzedaży mieszkania wnioskodawczyni zaciągnęła kolejne dwie pożyczki, odpowiednio 22 sierpnia 2016 r. – w (...) na kwotę 3.500 zł (k. 198 akt) oraz 30 sierpnia 2016 r. w (...) na kwotę 7.300 zł (k. 161 akt). Kolejne pożyczki wnioskodawczyni zaciągała:

- 14.10.2016 r. w (...) na kwotę 5.000 zł (k. 252 akt),

- 18.11.2016 r. w (...) na kwotę 4.100 zł (k. 183 akt),

- 6.12.2016 r. w (...) na kwotę 2.000 zł (k. 275 akt),

- 15.12.2016 r. w (...) na kwotę 4.000 zł (k. 402 akt),

- 22.12.2016 r. w (...) na kwotę 2.500 zł (k. 212 akt),

- 13.02.2017 r. w (...) na kwotę 2.380 zł (k. 131 akt),

- 21.03.2017 r. w (...) na kwotę 1.044 zł (k. 284 akt).

Kolejne dwie pożyczki wnioskodawczyni zaciągnęła tego samego dnia (23.03.2017 r.), a więc dwa dni od zaciągnięcia poprzedniej pożyczki. Tym razem wnioskodawczyni otrzymała od (...) kwotę 1.000 zł (k. 192 akt), zaś od (...) kwotę 1.700 zł (k. 260 akt). Natomiast tydzień później wnioskodawczyni zaciągnęła jeszcze pożyczkę w (...) na kwotę 3.500 zł (k. 153 akt). Była to jednak ostatnia pożyczka, gdyż po otrzymaniu informacji od pośrednika kredytowego – E. O., że wnioskodawczyni nie otrzyma już żadnych nowych pożyczek i powinna ogłosić upadłość, dłużniczka skontaktowała się z poleconym mecenasem i zdecydowała o wystąpieniu do Sądu z niniejszym wnioskiem.

Z zaciągniętych w ciągu roku pożyczek (to jest od marca 2016 r.) wnioskodawczyni otrzymała środki pieniężne na łączną kwotę 45.024,00 zł, zaś jej zadłużenie wobec 25 wierzycieli, na dzień złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, wyniosło 205.319,68 zł.

Wnioskodawca B. B. (1), w okresie od dnia sprzedaży mieszkania (3.06.2016 r.) do dnia zaprzestania udzielania mu nowych pożyczek w kwietniu 2017 r. zawarł 15 umów pożyczek (kredytów), z których uzyskał łączną kwotę 87.300,00 zł. Jego łączne zadłużenie w dniu złożenia wniosku o upadłość wynosiło 205.670,14 zł.

Wnioskodawca z okresu sprzed zawarcia umowy sprzedaży mieszkania, a w zasadzie jeszcze sprzed zawarcia umowy zamiany z dnia 28 października 2015 r. posiada niespłacone zadłużenie zaciągnięte w (...). Dnia 24 listopada 2014 r. zawarł umowę na podstawie której (...) udzieliła mu pożyczki w kwocie 36.000 zł. (k. 689 akt). Natomiast dnia 9 grudnia 2014 r., na wniosek dłużnika z dnia 19 listopada 2014 r. Twoja (...) w K. udzieliła B. B. (1) pożyczki na spłatę istniejących zobowiązań w łącznej kwocie 27.000 zł (k. 714 akt). Pożyczki te były przez wnioskodawcę spłacane ratalnie do kwietnia 2017 r. ze środków uzyskiwanych z kolejnych pożyczek.

Pomiędzy zawarciem umowy zamiany mieszkania (28.10.2015 r.) a dniem sprzedaży zamienionego mieszkania (3.06.2016 r.), w marcu 2016 r. wnioskodawca zaciągnął dwie nowe pożyczki odpowiednio w (...) (...)dnia 27.03.2016 r. na kwotę 6.700 zł (k. 544 akt) oraz dwa dni później w (...) na kwotę 4.000 zł (k. 636 akt). Kolejne umowy pożyczki (kredytu) wnioskodawca zaciągnął:

- dnia 17 października 2016 r. w (...) na kwotę 17.500 zł (k. 669 akt);

- dnia 10 listopada 2016 r. w (...) na kwotę 20.000 zł (k. 553 akt);

- dnia 5 grudnia 2016 r. w (...) na kwotę 1.200 zł (k. 560 akt);

- również 5 grudnia 2016 r. w (...) na kwotę 2.500 zł (k. 588 akt);

- dnia 24 stycznia 2017 r. w (...) na kwotę 8.000 zł (k. 705 akt);

- dalsze dwie umowy z dnia 10 lutego 2017 r. odpowiednio w (...) na kwotę 2.000 zł (k. 538 akt) oraz (...) na kwotę 1.200 zł (k. 560 akt);

- dnia 20 lutego 2017 r. w (...) na kwotę 4.050 zł (k. 660 akt);

- dnia 28 lutego 2017 r. w (...) na kwotę 14.400 zł (k. 629 akt);

- dnia 9 marca 2017 r. w (...) na kwotę 3.750 zł (k. 581 akt);

- dnia 21 marca 2017 r. w (...) na kwotę 2.500 zł (k. 620 akt);

- dnia 29 marca 2017 r. w (...) na kwotę 2.500 zł (k. 750 akt);

- dnia 6 kwietnia 2017 r. w (...) na kwotę 2.900 zł (k. 652 akt).

Ostatnią pożyczkę wnioskodawca B. B. (1) zaciągnął w (...) dnia 10 kwietnia 2017 r. na kwotę 1.500 zł (k. 760 akt). Była to zarazem ostatnia umowa przed wystąpieniem przez dłużnika z niniejszym wnioskiem o ogłoszenie upadłości.

Jak wskazał Sąd Rejonowy, wnioskodawcy mieli świadomość kosztów związanych z zaciąganiem nowych zobowiązań, jednak w ich ocenie środki pieniężne były niezbędne na tzw. przeżycie. Środki z dopłaty pochodzącej z zamiany mieszkania (30.000,00 zł) oraz ze sprzedaży mieszkania (159.000,00 zł) dłużnicy przeznaczyli na spłatę części istniejących zobowiązań (przy czym ze sprzedaży mieszkania na łączną sumę około 61.5000,00 zł) oraz na potrzeby konsumpcyjne (w tym kwotę 1.000 zł z dopłaty przeznaczyli na remont nowego mieszkania). Na leki w tamtym okresie dłużnicy przeznaczali miesięcznie około 200 zł na osobę.

Następnie Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z treścią art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Jeżeli więc z materiału dowodowego można wysnuć wniosek, że dłużnik pomimo świadomości pozostawania w stanie trwałej niezdolności do regulowania wymagalnych zobowiązań, zaciąga kolejne, nie jest możliwe ogłoszenie jego upadłości. Dla zrealizowania przesłanki wskazanej normy prawnej konieczne jest występowanie zawinienia w stopniu co najmniej rażącego niedbalstwa. Przez rażące niedbalstwo należy natomiast rozumieć obiektywnie naganne zachowanie się dłużnika, który nawet zdając sobie sprawę z konsekwencji podejmowanych przez siebie działań, podejmuje je jednak wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego. Należy podkreślić, że regułą prawidłowego zachowania się dłużnika powinno być niezaciąganie kolejnych zobowiązań w sytuacji zmagania się z nierealnymi do spłaty długami.

Sąd Rejonowy wskazał, że zarówno M. B. jak i jej mąż B. B. (1) wypełnili swoim zachowaniem dyspozycję art. 491 4 ust. 1 p.u. Zarówno wnioskodawczyni jak i jej mąż otrzymywali niemałe w warunkach polskich środki z zabezpieczenia emerytalnego, które od 2014 r. łącznie przynosiły miesięczny dochód w wysokości około 3.500 zł. Wnioskodawcy nie posiadają dzieci, mieli własne mieszkanie, którego koszty utrzymania wynosiły około 500 zł miesięcznie, na leki wówczas przeznaczali kwoty po 200 zł na osobę. Nawet więc przy przeciętnie oszczędnym gospodarowaniu budżetem domowym, w świetle doświadczenia życiowego, w warunkach polskich nie mogli uchodzić za ludzi ubogich.

Wnioskodawcy w celu zaspokojenia swych potrzeb konsumpcyjnych podjęli decyzję o zaciąganiu kolejnych kredytów i pożyczek. W ocenie Sądu Rejonowego generowane w ten sposób koszty obsługi nowych zobowiązań były zaspokajane za pomocą zaciąganych wciąż nowych pożyczek co doprowadziło do systematycznego powiększania zadłużenia. W październiku 2015 r., wnioskodawcy, będąc już znacznie zadłużeni, dokonali zamiany posiadanego mieszkania na mniejsze. Uzyskane z tego tytułu przez nich środki w kwocie 30.000 zł nie zostały przeznaczone w całości na spłatę długów,. Wnioskodawcy nie zaprzestali wówczas zaciągania kolejnych zobowiązań, lecz w dalszym ciągu brali pożyczki na zaspokajanie bieżących potrzeb. Sąd Rejonowy zaznaczył przy tym, że oboje wnioskodawcy mieli już wówczas za sobą tzw. kredyty konsolidacyjne. Zamiana mieszkania na mniejsze oraz problemy ze spłatą istniejących długów nie stanowiło jednak dla dłużników sygnału do przemyślenia dotychczasowego postępowania, choć zdawali sobie sprawę z tego, że zaciąganie kolejnych zobowiązań powiększa istniejące zadłużenie. Nawet po uzyskaniu blisko 160.000 zł ze sprzedaży ich najważniejszego majątku jakim było mieszkanie przedmiotowych kredytów konsolidacyjnych wnioskodawcy nie spłacili. Zdaniem Sądu Rejonowego, przeciętnie rozważny konsument zmuszony z powodu rosnącego zadłużenia do sprzedaży jedynego składnika majątku nie zaciągnąłby zapewne nowych pożyczek ani kredytów, szczególnie na tak niekorzystnych zasadach, jak to wynika z treści umów zawieranych przez dłużników. Nawet jednak sprzedaż mieszkania nie spowodowała refleksji, której choćby ze względu na wiek należało od nich wymagać. Wnioskodawca, jako osoba o niemalże 40-letnim stażu zawodowym oraz jego żona, mając wspólne doświadczenie życia przez niemal ćwierć wieku w warunkach gospodarki rynkowej, dopiero po uzyskaniu informacji od pośrednika kredytowego, że nowych pożyczek nie dostaną, zaprzestali zadłużania. Nie była to zatem ich autonomiczna decyzja. Z przedłożonej do akt dokumentacji spłat można wysnuć wniosek, że gdyby tylko mieli oni dostęp do innych źródeł kredytowania, to by z nich skorzystali. Sąd Rejonowy stwierdził zaś, że dłużnicy nie znajdowali się w stanie wyższej konieczności, kiedy to z przyczyn oczywistych żadnej winy w zadłużaniu przypisać by im nie wolno. W szczególności, środki z pożyczek nie były przeznaczane na leczenie wnioskodawczyni, gdyż nowotwór został u niej ponownie zdiagnozowany dopiero w drugiej połowie 2016 r., kiedy to zdążyła już zaciągnąć szereg pożyczek i sprzedać mieszkanie. Jak już wskazano sprzedaż mieszkania nie tylko nie przyczyniła się do zaniechania przez dłużników zaciągania nowych pożyczek, ale wręcz pogorszyła ich sytuację, gdyż zmuszeni byli wówczas wynająć lokal, którego koszty utrzymania niemalże trzykrotnie przewyższały dotychczasowe opłaty. Sąd Rejonowy zauważył, że przeciętnie zorientowany konsument znajdując się w ich położeniu niezwłocznie zaprzestałby brania jakichkolwiek pożyczek, zaś z uzyskanych ze sprzedaży mieszkania pieniędzy spłaciłby istniejące zadłużenie. Inna decyzja, podjęta przez dłużników, spowodowała drastyczne pogłębienie istniejącego stanu niewypłacalności, zaś łączna kwota zobowiązań dłużników przekroczyła 410.000,00 zł. Należy przy tym uznać, że skoro pomimo uzyskania środków ze sprzedaży mieszkania, wnioskodawcy posiadają obecnie zadłużenie z tytuły umów zawartych jeszcze przed 3 czerwca 2016 r., a nawet przed 28 października 2015 r., to w dacie sprzedaży mieszkania musieli być już niewypłacalni. Jeśli jednak byli oni wówczas wypłacalni, to wszelkie uzyskane środki z transakcji zbycia mieszkania w łącznej kwocie 189.000,00 zł powinni byli przeznaczyć na spłatę istniejących zobowiązań, czego jak wiadomo jednak nie uczynili, lecz w dalszym ciągu zadłużali się w coraz to nowych instytucjach finansowych.

W ocenie Sądu Rejonowego analiza przedłożonej przez dłużników dokumentacji oraz przedstawiony przez nich w ramach dowodu z wysłuchania opis przebiegu zadłużania, pozwala stwierdzić, że pomimo świadomości, że nie są oni w stanie spłacić zaciąganych od dnia 3 czerwca 2016 r. pożyczek, w sposób zawiniony doprowadzili do swej niewypłacalności a następnie, w istotny sposób, zwiększyli stopień niewypłacalności w sposób, o którym mowa w art. 4944 ust. 1 Prawa upadłości. Pomimo niespłacenia istniejących zobowiązań dłużnicy również po sprzedaży mieszkania kontynuowali zaciąganie kolejnych pożyczek i kredytów. Przebieg zadłużania zarówno w przypadku M. B., jak i B. B. (1) wskazuje, zdaniem Sądu Rejonowego, na sukcesywne pogłębianie stopnia niewypłacalności wskutek rażącego niedbalstwa.

Z tych względów wnioski dłużników, nieprowadzących działalności gospodarczej, podlegały oddaleniu.

Dłużnicy zaskarżyli postanowienie Sądu Rejonowego, a w złożonym zażaleniu wnieśli o:

- uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do jej ponownego rozpoznania,

- przyznanie na rzecz pełnomocnika dłużników kosztów nieopłaconej pomocy prawnej w postępowaniu przed Sądem II instancji, które nie zostały uiszczone przez dłużników tak w całości jak i w części.

Zaskarżonemu postanowieniu dłużnicy zarzucili:

1.naruszenie przepisu art. 491 4 ust. 1 ustawy z dn. 28 lutego 2003 r. prawo upadłościowe poprzez błędną interpretację jak również niewłaściwe zastosowanie skutkujące oddaleniem wniosku o ogłoszenie upadłości dłużników nieprowadzących działalności gospodarczej z uwagi na doprowadzenie przez dłużników do swojej niewypłacalności wskutek rażącego niedbalstwa podczas gdy całokształt okoliczności faktycznych sprawy, a w szczególności wiek dłużników (emeryci), jednostki chorobowe dłużników (zawały, nowotwory złośliwe, niezdolność do samodzielnej egzystencji) wykształcenie dłużników (podstawowe i zawodowe), korzystanie przez dłużników z usług tego samego pośrednika finansowego (ergo profesjonalisty) przy zaciąganiu przez dłużników wszelkich zobowiązań kredytowych (pożyczkowych), a przede wszystkim okoliczność zaciągania zobowiązań przez dłużników przy jednoczesnej spłacie bieżących rat wymagalnych zobowiązań prowadzi do wniosku, iż choć zachowanie dłużników można niewątpliwie ocenić jako niedbałe, to z całą pewnością dokonana przez Sąd I instancji gradacja niedbalstwa dłużników i uznanie tegoż niedbalstwa jako rażące pozostaje nieuprawniona

2. mający istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia Sądu I instancji błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż:

a) dłużnicy zaciągali kolejne zobowiązania (pożyczki) mimo, iż posiadali świadomość pozostawania w stanie trwałej niezdolności do regulowania wymagalnych zobowiązań, co doprowadziło do ustalenia przez Sąd I instancji, iż zachowaniu dłużników należy przypisać rażące niedbalstwo skutkujące obligatoryjnym oddaleniem wniosku o ogłoszenie upadłości dłużników, podczas gdy dłużnicy wpadli w spiralę zadłużenia zaciągając zobowiązania wyłącznie na spłatę poprzednich (wymagalnych) zobowiązań a jednocześnie korzystali z profesjonalnej pomocy doradcy finansowego, który zawierając z dłużnikami kolejne pożyczki każdorazowo (przed przyznaniem pożyczki), badał zdolność kredytową dłużników, a nadto dłużnicy do przełomu kwietnia i maja 2017 r. regularnie spłacali swoje zobowiązania co de facto wyklucza możliwość przypisania rażącego niedbalstwa dłużnikom (ergo pozostawania dłużników w świadomości trwałej niezdolności do regulowania swoich wymagalnych zobowiązań) i ewentualnie ocenę zachowania dłużników jako „zwykłe” niedbalstwo bądź lekkomyślność,

b) dłużnicy mieli świadomość kosztów związanych z zaciąganiem nowych zobowiązań, podczas gdy zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy, a w szczególności dowód z wysłuchania dłużników nie pozwala na poczynienie w.w ustaleń

c) dłużnicy z kwoty 159.000 zł uzyskanej ze sprzedaży mieszkania przeznaczyli na spłatę istniejących zobowiązań kwotę 61.500 zł podczas gdy dłużnicy na spłatę istniejących w chwili sprzedaży nieruchomości zobowiązań, przeznaczyli w zasadzie całą kwotę uzyskaną ze sprzedaży lokalu, lecz w toku postepowania o ogłoszenie upadłości nie byli w stanie z uwagi na brak odpowiedniej dokumentacji, przedstawić dowodów z dokumentów potwierdzających spłatę innych zobowiązań istniejących w chwili sprzedaży mieszkania,

d) dłużnicy pogłębili stan swojej niewypłacalności sprzedając mieszkanie i przeprowadzając się do najmowanego lokalu w sytuacji, kiedy opłaty za najem przewyższają koszty utrzymania mieszkania „własnościowego”, podczas gdy dłużnicy z ceny uzyskanej ze sprzedaży lokalu zaspokoili wymagalne zobowiązania istniejące wtenczas co implikuje twierdzenie, iż zachowanie dłużników było racjonalne, zaś zamiarem dłużników była próba oddłużenia siebie i spłata wierzycieli (nie sposób zatem przypisać dłużnikom na kanwie niniejszej sprawy negatywnych konsekwencji sprzedaży nieruchomości)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Zażalenie nie podlegało uwzględnieniu.

Jak słusznie wskazali skarżący w zażaleniu, ustalenie przez Sąd zaistnienia przesłanek o jakich mowa w art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego powoduje konieczność oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.

Zgodnie bowiem z w/w przepisem sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Prawidłowo sąd I instancji ustalił, iż dłużnicy wypełnili swoim zachowaniem dyspozycje art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego.

Jak przyjmuje się w orzecznictwie ( por. SA w Katowicach w wyroku z dnia 15.09.2005 r. (I ACa 255/05, LEX nr 175583) rażące niedbalstwo stanowi kategorię pośrednią zawinienia pomiędzy winą umyślną a niedbalstwem zwykłym (niedołożenie należytej staranności wymaganej przez prawo). Cechuje je sposób zachowania się odbiegający w wysokim stopniu od ogólnych reguł zachowania których przestrzegania można wymagać, a także oczekiwać zgodnie z ogólnym wzorcem postępowania w danych okolicznościach. Jest to nieostrożność polegająca na niezachowaniu minimalnych środków bezpieczeństwa, których można wymagać, a której to oceny należy dokonywać z uwzględnieniem kryteriów obiektywnych w okolicznościach faktycznych konkretnej sprawy. Z kolei Sąd Najwyższy w wyroku z 10.03.2004 r. (IV CK 151/03, LEX nr 151642) stwierdził, że „przypisanie określonej osobie niedbalstwa uznaje się za uzasadnione wtedy, gdy osoba ta zachowała się w określonym miejscu i czasie w sposób odbiegający od właściwego dla niej miernika należytej staranności. Przez rażące niedbalstwo rozumie się natomiast niezachowanie minimalnych (elementarnych) zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji. O przypisaniu pewnej osobie winy w tej postaci decyduje więc zachowanie się przez nią w określonej sytuacji w sposób odbiegający od miernika staranności minimalnej".

Wbrew zarzutowi podniesionemu w zażaleniu, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, iż wnioskodawcy mieli świadomość kosztów związanych z zaciąganiem nowych zobowiązań. Przyznał to wprost dłużnik B. B. (1) w złożonych przed sądem wyjaśnieniach (k-780). I właśnie zaciąganie kolejnych zobowiązań, mając świadomość że nie spłacili poprzednich, należy uznać, za przejaw rażącego niedbalstwa dłużników. W szczególności, jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, w sytuacji gdy dłużnicy zaciągali kolejne zobowiązania po sprzedaży mieszkania. Skoro bowiem, niemożność spłaty zobowiązań była przyczyną najpierw zamiany, a następnie sprzedaży jedynego składnika majątkowego tj. mieszkania i skoro pomimo tego dłużnicy nie spłacili swoich zobowiązań – to zaciąganie kolejnych (kilkunastu) kredytów i pożyczek ( w tym w odstępach kilku dni a nawet w tym samym dniu) musi być obarczone negatywną ocena takiego zachowania.

Argument, że dłużnicy wpadli w „spiralę zadłużenia” nie może być w ocenie Sądu Okręgowego interpretowany na ich korzyść. Wręcz przeciwnie, podnosi się, że sąd powinien z dużą ostrożnością podchodzić do tzw. spirali zadłużenia. W przypadku bowiem gdy dłużnik zaciągał kolejne zobowiązania, mając świadomość że nigdy ich nie spłaci, sąd powinien oddalić złożony wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej ( tak zob. P. Janda , Prawo upadłościowe. Komentarz, wyd.II , Lex/el.2018).

Ponadto, zauważyć należy, że jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, ze środków uzyskanych w wyniku zamiany mieszkania ( 30.000 zł ) a następnie ze sprzedaży mieszkania (159.000 zł) dłużnicy na spłatę zobowiązań przeznaczyli ok. 61.500 zł. Z ich wyjaśnień złożonych przed Sądem I instancji wynika bowiem, że na spłatę pożyczki w (...) przeznaczyli 40.000 zł, na spłatę innych pożyczek ok. 20.000 zł i na spłatę zadłużenia w (...) kwotę 1500zł-1600 zł (k-780). Skarżący podnieśli w zażaleniu, że w zasadzie całą kwotę uzyskaną ze sprzedaży lokalu przeznaczyli na spłatę zobowiązań, a jedynie z braku dowodów z dokumentów nie byli w stanie wykazać tego przed Sądem Rejonowym. Jednakże zauważyć należy, że ustalając wysokość kwoty przeznaczonej na spłatę zadłużenia Sąd Rejonowy nie opierał się na dowodach z dokumentów ale przede wszystkim na wyjaśnieniach samych dłużników. Dłużnicy w wyjaśnieniach tych nie twierdzili natomiast, aby na spłatę zadłużeń przeznaczyli całą kwotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania, a wymienili jedynie pojedyncze kwoty. Również w zażaleniu dłużnicy nie wskazali jakie jeszcze oprócz tych wymienionych w wyjaśnieniach zobowiązania zostały przez nich spłacone kwotami uzyskanymi z zamiany i sprzedaży mieszkania. Ponadto, skoro jak twierdzą skarżący, w zasadzie całą kwotę przeznaczyli na spłatę zobowiązań, to powstaje pytanie o cel, w jakim zaczęli po sprzedaży mieszkania zaciągać kolejne zobowiązania w krótkich odstępach czasu.

Rację ma też Sąd Rejonowy twierdząc, że przeciętnie rozważny konsument zmuszony z powodu rosnącego zadłużenia do sprzedaży jedynego składnika majątku nie zaciągałby zapewne nowych pożyczek ani kredytów. Oceny tej nie może przy tym zmienić nawet fakt, że dłużnicy korzystali w tym czasie z profesjonalnej pomocy doradcy finansowego. Wydaje się bowiem, że każdy dorosły człowiek (nawet z wykształceniem podstawowym czy zawodowym), znając przecież swoje dochody (wysokość renty czy emerytury), oraz posiadany majątek, nie będąc zmuszonym do dokonywania jakiś szczegółowych, skomplikowanych analiz czy prognoz biznesowych – potrafi, a przynajmniej powinien potrafić ocenić swoje możliwości finansowe przy podejmowaniu decyzji o zaciąganiu kolejnych pożyczek. Tym bardziej, mając świadomość niespłaconych wcześniejszych zobowiązań. Konsument nie jest bowiem osobą bezwolną i pomimo, że w obrocie gospodarczym jest słabszą stroną stosunków cywilnoprawnych, nie jest pozbawiony możliwości dokonywania wyboru, w tym również możliwości niezaciągania kolejnych zobowiązań w sytuacji istniejącego stanu niewypłacalności.

Z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy niewątpliwie wynika, że oboje dłużnicy są osobami cierpiącym na liczne schorzenia, niemniej jednak sama ta okoliczność nie może usprawiedliwiać braku refleksji przy podejmowaniu decyzji o zaciąganiu kolejnych zobowiązań. Dłużnicy nie dochowali minimalnej staranności wymaganej w danej sytuacji a niewątpliwie mogli zachować się z należytą starannością. Świadczy to o ich rażącym niedbalstwie. Ponadto dłużnicy zwiększali swoją niewypłacalność na skutek rażącego niedbalstwa, gdyż zawierali kolejne pożyczki i kredyty np. w tym samym dniu lub w odstępach kilku dni, a zatem mając świadomość że zaciągają je nie spłaciwszy poprzednich.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, wniosek o ogłoszenie upadłości prawidłowo oddalono w oparciu o art. 491 4 ust. 1 Prawa upadłościowego. Zażalenie należało wobec tego oddalić na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 397 § 2 kpc w zw. z art. 35 Prawa upadłościowego.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej dłużnikom z urzędu orzeczono zgodni z §14 ust. 1 pkt 5 w zw. z §16 ust. 2 pkt 1 w zw. z § 4 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 22.10.2015 r. (Dz. U 2015.1805).

Elżbieta Kala Artur Fornal Wiesław Łukaszewski