Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 292/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Romana Mrotek

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2017 r. w Szczecinie

sprawy J. L.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o wysokość świadczenia

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 14 lutego 2017 r. sygn. akt VI U 786/16

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wlkp. VI Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

del. SSO Gabriela Horodnicka SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska

- Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 292/17

UZASADNIENIE

Ubezpieczony J. L. wniósł odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. z dnia 19.10.2016 r. o ponownym ustaleniu kapitału początkowego i od decyzji z dnia 21.10.2016 r. o przeliczeniu emerytury.

W uzasadnieniu zwrócił się o ponowne ustalenie kapitału początkowego i przeliczenie emerytury nie na podstawie wynagrodzeń minimalnych za lata 1967-1976, a na podstawie wynagrodzeń ustalonych według stawki godzinowej.

Pozwany - Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. w odpowiedzi na odwołania wniósł o ich oddalenie podając, że z uwagi na brak danych o przepracowanej liczbie godzin niemożliwym było przeliczenie świadczeń zgodnie z żądaniem ubezpieczonego.

Wyrokiem z dnia 14 lutego 2017 roku Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołania.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

J. L. urodził się dnia (...) Dnia 4.07.2016 r. wystąpił do ZUS Oddziału w G. o przyznanie emerytury. Składając wniosek powołał się na ustalenie kapitału początkowego. Organ rentowy z urzędu decyzją z dnia 19.08.2016 r. ustalił kapitał początkowy według stanu na dzień 1.01.1999 r. Przy ustaleniu jego wartości pozwany przyjął 18 lat, 5 miesięcy i 21 dni okresów składkowych i 13 dni okresów nieskładkowych. Do obliczenia podstawy wymiaru kapitału początkowego organ rentowy przyjął przeciętną podstawę wymiaru składek z 10 kolejnych lat kalendarzowych tj. od 1.01.1969 r. do 31.12.1978 r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 60,73%, a wartość kapitału początkowego ustalonego na dzień 1.01.1999 r. wyniosła 80.241,37 złotych. Za okresy od 12.07.1967 r. do 31.12.1976 r. i od 2.01.1979 r. do 24.10.1979 r. organ rentowy za podstawę wymiaru składek przyjął kwoty obowiązującego w tych okresach minimalnego wynagrodzenia pracowników proporcjonalnie do okresu podlegania ubezpieczeniu i wymiaru czasu pracy.

Organ rentowy decyzją z dnia 22.08.2016r. przyznał J. L. emeryturę w kwocie 1759,47 złotych brutto.

Dnia 27.09.2016 r. J. L. wystąpił o ponowne ustalenie wysokości emerytury. Do wniosku dołączył nowe dokumenty szczątkowe dotyczące zatrudnienia w (...) w okresie od 12.07.1967 r. do 31.12.1976 r., z których wynikało, że wynagrodzenie określone było stawką godzinową.

Organ rentowy decyzją z dnia 19.10.2016 r. dokonał przeliczenia kapitału początkowego w zakresie stażu pracy i przyjętych wynagrodzeń minimalnych, a z uwagi na przedłożenie informacji o urlopach bezpłatnych ustalony okres składkowy wyniósł 18 lat, 5 miesięcy i 3 dni, wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 60,62% a wartość kapitału na dzień 1.01.1999 r. wyniosła 79.555,85 złotych. Kolejną decyzją z dnia 21.10.2016 r. pozwany przeliczył wysokość emerytury od 1.11.2016 r., której wysokość ustalona została na 1748,19 złotych.

Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione podnosząc, że zgodnie z art. 114 ustawy z dnia 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. 2015.748 t.j.) prawo do świadczeń lub ich wysokość ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że ubezpieczony wystąpił o ponowne ustalenie wysokości świadczenia dołączając nowe dokumenty. Dokumentacja ta zawierała informację m.in. o wykorzystaniu urlopów bezpłatnych co spowodowało zmianę decyzji o ustaleniu kapitału początkowego w zakresie ustalonego okresu składkowego z 18 lat, 5 miesięcy i 21 dni na 18 lat, 5 miesięcy i 3 dni. Na podstawie przedłożonej dokumentacji ubezpieczony domagał się przeliczenia świadczeń według wynagrodzenia określonego stawką godzinową określoną w świadectwie pracy z dnia 30.12.1978 r. Poprzednie decyzje wydane były przez pozwanego na podstawie dokumentacji potwierdzającej wynagrodzenie osiągane w (...) w latach 1977-1978 (zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach z dnia 18.12.1980 r.).

Sąd meriti stwierdził, że poza przedłożoną dokumentacją szczątkową ubezpieczony nie przedstawił żadnych dodatkowych dowodów, nie był także w stanie określić w jakim wymiarze godzin pracował w okresie spornym, jak kształtowało się wtedy jego wynagrodzenie godzinowe, kiedy korzystał z urlopów itp. Analiza dokumentacji zgromadzonej w aktach organu rentowego i w aktach osobowych pozwoliła jedynie ustalić, że wynagrodzenie ubezpieczonego liczone było według stawki godzinowej w wysokości 5,20 zł w roku zawarcia umowy, następnie 6,- zł, co najmniej od 1.02.1971 r. - 8,00 zł, od 1.05.1973 r. -10,00 zł i od 1.02.1975 r. do końca zatrudnienia – 12,00 zł. Z braku jednak dodatkowych danych, w tym o liczbie przepracowanych w danym okresie godzin, niemożliwe było, zdaniem Sądu, dokładne ustalenie wysokości wynagrodzenia.

Sąd Okręgowy kierował się stanowiskiem wyrażonym w licznych orzeczeniach sądowych, że wysokość zarobków, stanowiących podstawę do wyliczenia składki na ubezpieczenia społeczne, nie może być ustalana w sposób hipotetyczny, oparty jedynie na domniemaniu. Rzeczą sądu w sprawach o wysokość emerytury jest bowiem dokładne ustalenie wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez ubezpieczonego w danym okresie. Zarobki za poszczególne miesiące i wybrane lata kalendarzowe wykazane muszą być w sposób niebudzący wątpliwości w ściśle określonej kwotowo wysokości i odprowadzonych od nich składek na ubezpieczenie społeczne.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, brak jest podstaw do ustalenia, że przez cały okres zatrudnienia ubezpieczony otrzymywał wynagrodzenie w stałej wysokości, które wynika ze świadectwa pracy. Wszystkie składniki wynagrodzenia, które mają być przyjęte do podstawy wymiary świadczenia muszą być wobec tego ustalone w sposób pewny i niebudzący żadnych wątpliwości. Przy obliczaniu wysokości podstawy świadczenia, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2015r. poz. 748 ze zm.), bierze się pod uwagę dokładnie ustaloną wartość - wysokość uzyskiwanego wynagrodzenia w określonym czasie. Zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień oraz wzrostu świadczeń emerytalno - rentowych wymaga dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych. Ponadto, to na ubezpieczonym spoczywał ciężar wykazania powyższych okoliczności a w niniejszej sprawie ubezpieczony temu obowiązkowi, zdaniem Sądu meriti, nie sprostał.

Dlatego też działając na podstawie art.477 14 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie uznając decyzję organu rentowego za prawidłową.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się ubezpieczony, zaskarżając je w całości i zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie że, brak jest możliwości ustalenia wysokości wynagrodzenia uzyskiwanego przez J. L. w okresie od 12.07.1967 r. do 31.12.1976 r. w (...),

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę wyroku oraz zmianę decyzji organu rentowego i przeliczenie emerytury z przyjęciem wynagrodzeń ustalonych na podstawie dokumentacji szczątkowej.

J. L. podkreślił, że przedstawił dokumentację potwierdzającą stawki godzinowe osiągane od konkretnych dat oraz wykazującą okresy w których korzystał z urlopu bezpłatnego. Jego zdaniem, obowiązujące w owym okresie przepisy prawa pracy dawały konkretne wytyczne dotyczące liczby przepracowanych godzin w tygodniu pracy.

W ocenie ubezpieczonego dokumentacja szczątkowa daje możliwość matematycznego wyprowadzenia wysokości osiąganych w spornym okresie wynagrodzeń, wyższych niż przyjęte wynagrodzenie minimalne, które również zostało ustalone w oparciu o liczbę godzin wymaganych przepisami prawa pracy do przepracowania w ramach stosunku pracy. Ustalenia ZUS poczynione na potrzeby spornych decyzji różni jedynie fakt przyjęcia kwot wynagrodzenia minimalnego, obowiązującego w spornych latach.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać należy, iż postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55). Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60).

Stosownie do treści art. 386 § 4 k.p.c. sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania tylko w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. W orzeczeniu z 11 marca 1998 r. (III CKN 411/97, niepubl.) Sąd Najwyższy przyjął, że nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. oznacza niewyjaśnienie i pozostawienie poza oceną okoliczności faktycznych, stanowiących przesłanki zastosowania normy prawa materialnego, będącej podstawą roszczenia. Nierozpoznanie istoty sprawy oznacza również zaniechanie przez sąd pierwszej instancji zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, LexPolonica nr 333025).

Istota niniejszego sporu sprowadzała się do ustalenia wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego w spornym okresie.

Sąd Okręgowy, rozpoznając sprawę, nie rozważył w ogóle tych kwestii, poprzestając na stwierdzeniu, że ubezpieczony nie sprostał ciężarowi dowodu. Pominął całkowicie fakt przedstawienia przez ubezpieczonego dokumentacji wskazującej na stawki godzinowe, nie wyjaśniając w uzasadnieniu swego wyroku przyczyn nieobliczenia na ich podstawie miesięcznej stawki wynagrodzenia przy przyjęciu nominalnej i minimalnej stawki godzin w danych miesiącach wynikających z wymiaru etatu. Zaniechał również pouczenia ubezpieczonego, gdzie mógłby on poszukiwać dowodów. Sąd Okręgowy nie rozważył również w ogóle możliwości zwrócenia się do właściwego archiwum o nadesłanie regulaminów pracy i wynagradzania z tamtego okresu, a także kart zasiłkowych z tamtego okresu, które mogłyby świadczyć o wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny nie może poddać decyzji Sądu Okręgowego merytorycznej ocenie.

Oceniając zaś samodzielnie potrzebę powołania dowodów, Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że do ustalenia wysokości wynagrodzenia, koniecznym jest zgromadzenie przez Sąd pierwszej instancji dokumentacji lub zobowiązanie ubezpieczonego do jej zgromadzenia, po uprzednim pouczeniu go z jakiej dokumentacji może wynikać wysokość wynagrodzenia. Należy podkreślić, że specyfika postępowania w sprawach dotyczących ubezpieczeń społecznych i słabsza pozycja ubezpieczonego w procesie pozwala Sądowi na udzielanie stosownych pouczeń, a nawet działanie z urzędu. Sąd Okręgowy zaniechał tych działań poprzestając jedynie na stwierdzeniu niesprostania ciężarowi dowodu.

Z powyższych względów, Sąd Okręgowy przy ponownym zbadaniu sprawy zwróci się do właściwego archiwum o nadesłanie regulaminów pracy i wynagradzania z tamtego okresu, a także kart zasiłkowych ubezpieczonego z tamtego okresu, które to dokumenty pośrednio mogłyby świadczyć o wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia, zobowiąże organ rentowy do przedłożenia akt zasiłkowych ubezpieczonego.

Dopiero po zgromadzeniu tych dowodów, Sąd Okręgowy ustali wysokość spornego wynagrodzenia i dokona oceny przesłanek do przeliczenia świadczenia.

Skoro zatem Sąd a quo nie przeprowadził żadnego postępowania dowodowego Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej (art. 108 § 2 k.p.c.)

Wobec powyższego, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. orzeczono jak w sentencji wyroku.

SSO (del.) Gabriela Horodnicka SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska

-Stelmaszczuk