Pełny tekst orzeczenia

  Sygnatura akt II K 336/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 03 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy w Kłodzku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Aleksandra Rembiasz

Protokolant: Emilia Kosztowniak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Kłodzku J. S.

po rozpoznaniu dnia 26 listopada 2015 roku, 19 stycznia 2016 roku, 02 sierpnia 2016 roku, 20 września 2016 roku, 29 listopada 2016 roku, 31 stycznia 2017 roku, 20 kwietnia 2017 roku, 16 maja 2017 roku, 13 czerwca 2017 roku, 04 lipca 2017 roku, 12 września 2017 roku, 19 grudnia 2017 roku, 02 lutego 2018 roku, 16 lutego 2018 roku, 20 marca 2018 roku sprawy karnej

1.  D. B. (1)

syna E. i H. z domu G.

urodzonego (...) w G.

1.  M. S. (1)

córki M. i J. z domu A.

urodzonej (...) w N.

oskarżonych o to, że:

w dniu 28 stycznia 2015 r. w N., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą dokonali rozboju na osobie A. S. w ten sposób, że po uprzednim użyciu wobec pokrzywdzonego przemocy polegającej na zadawaniu uderzeń po całym ciele , doprowadzili go do stanu nieprzytomności po czym zabrali w celu przywłaszczenia telefon pokrzywdzonego marki S. o wartości 100 zł, a z jego portfela 50 zł, przy czym obrażenia doznane przez pokrzywdzonego w postaci ogólnych potłuczeń ciała, szczególnie głowy, licznych otarć skóry, siniaków i obrzęków oraz rozległego krwiaka twarzoczaszki naruszyły czynności narządów jego ciała na okres przekraczający 7 dni

to jest o czyn z art. 280§1kk i art. 157§1kk w zw. z art. 11§2kk

I.  oskarżonych D. B. (1) i M. S. (1) uznaje za winnych popełnienia tego, że w dniu 28 stycznia 2015 r. w N., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą dokonali pobicia I rozboju na osobie A. S. w ten sposób, że po uprzednim użyciu wobec pokrzywdzonego przemocy polegającej na zadawaniu uderzeń po całym ciele, kopaniu i uderzaniu kolanem w twarz, doprowadzili go do stanu nieprzytomności oraz narazili na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art.156§1 kk, po czym zabrali w celu przywłaszczenia telefon pokrzywdzonego marki S. o wartości 100 zł, a z jego portfela 50 zł, przy czym obrażenia doznane przez pokrzywdzonego w postaci ogólnych potłuczeń ciała, szczególnie głowy, licznych otarć skóry, siniaków i obrzęków oraz rozległego krwiaka twarzoczaszki naruszyły czynności narządów jego ciała na okres przekraczający 7 dni, to jest czynu stanowiącego występek z art. 280§1 kk i art.158§1 kk i art. 157§1 kk w zw. z art. 11§2 kk i za to na podstawie art.280§1 kk w zw. z art. 11§3kk wymierza im kary po 2 (dwa) lata i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności,-

II.  na podstawie art. 46§1 kk zasądza solidarnie od oskarżonych D. B. (1) i M. S. (1) kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych na rzecz pokrzywdzonego A. S. tytułem naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody,-

III.  na podstawie art. 63§1kk zalicza oskarżonemu D. B. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania od dnia 29 stycznia 2015 roku godzina 11.00 do dnia 30 stycznia 2015 roku godzina 13.40, a M. S. (1) okres zatrzymania w dniu 24 lutego 2015 roku od godziny 11.35 do godziny 13.15,-

IV.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego J. G. kwotę 1.446,48 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu D. B. (1) z urzędu,-

V.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata Z. K. kwotę 1.343,16 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej M. S. (1) z urzędu,-

VI.  zwalnia oskarżonych w całości od ponoszenia kosztów sądowych a poniesione w sprawie wydatki zalicza na rachunek Skarbu Państwa.

Sygnatura akt II K 336/15

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pokrzywdzony A. S. zamieszkuje w N. na ulicy (...) w mieszkaniu R. L. (1) wspólnie z nim oraz jego konkubiną A. C.. W dniu 27 stycznia 2015 roku pokrzywdzony A. S. spożywał alkohol wspólnie z M. S. (2) i oskarżonym D. B. (1). A. S. obiecał oskarżonemu, że odda mu pieniądze za wspólnie wypity alkohol. Następnego dnia około godziny 20.00 M. S. (2) oraz oskarżeni D. B. (1) i M. S. (1) przyszli do mieszkania R. L. (2) i zgodnie z umową A. S. oddał oskarżonemu 20 zł, przy czym, w obecności oskarżonych z portfela wyciągnął kolejne 20 zł i poprosił, aby R. L. (2) poszedł po butelkę wódki.

Kiedy R. L. (2) wyszedł po alkohol, pokrzywdzony usiadł przy stoliku z oskarżonymi, M. S. (3) i A. C.. Po kilku minutach rozmowy oskarżony D. B. (1) oświadczył, że pokrzywdzony nie zwrócił mu pieniędzy za alkohol, uderzył go otwartą ręką w twarz i rzucił w niego krzesełkiem. Widząc tą sytuację A. C. i M. S. (2) opuścili mieszkanie, a A. S. wstał i udał się do swojego pokoju, gdzie położył się na wersalce i zasypiał. Po chwili do pokoju weszli D. B. (1) i M. S. (1) i zaczęli zadawać mu ciosy, uderzać po całym ciele, kopać, M. S. (1) uderzała leżącego A. S. kolanem w twarz. Po chwili zadawania ciosów D. B. (1) odszedł od A. S., a M. S. (1) nadal stała przy pokrzywdzonym i zachęcała do dalszego bicia, mówiąc do D. B. (1) „Zobacz on jeszcze się stawia” sama zadając przy tym kolejne ciosy, na co D. B. (1) powiedział, żeby oskarżona otworzyła okno, to on pokrzywdzonego przez nie wyrzuci.

W wyniku zadawanych ciosów A. S. stracił przytomność i wtedy oskarżeni zabrali mu z portfela, który miał w kieszeni spodni 50 zł, zaś z ławy w sąsiednim pokoju telefon marki S. o wartości 100 zł., po czym opuścili mieszkanie i do późnych godzin nocnych spożywali alkohol w mieszkaniu oskarżonej.

Dowód: zeznania świadków

A. S., k.2,75,472-473

R. L. (2), k.7,77,473

Częściowo zeznania świadka

M. S. (2), k.58,324

A. C., k.59,434

Fotografia pokrzywdzonego, k.4

Częściowo wyjaśnienia oskarżonego

D. B. (1), k.22-23, 27

Pokrzywdzony ocknął się dopiero, kiedy do mieszkania wrócił R. L. (2) i zaczął go cucić i dopytywać się co mu się stało. A. S. był poobijany, miał mocne zasinienie koło oka, bolała go głowa, prawa noga, prawy bark i kręgosłup. Około północy do mieszkania zaczęła dobijać się A. C., domagając się zwrotu torebki, lecz A. S. i R. L. (2) zorientowali się, że są z nią oskarżeni i obawiając się kolejnych ataków, nie otworzyli drzwi do mieszkania.

Dowód: zeznania świadków

A. S., k.2,75,472-473

R. L. (2), k.7,77,473

Protokół oględzin ciała A. S., k.5-6

W wyniku ciosów i kopnięć zadawanych przez oboje oskarżonych, A. S. doznał ogólnych potłuczeń ciała, szczególnie głowy, licznych otarć skóry, siniaków i obrzęków oraz rozległego krwiaka twarzoczaszki, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jego ciała na okres przekraczający 7 dni

Dowód: opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej, k.51

Następnego dnia rano A. S. był tak obolały, że nie był w stanie pójść do pracy i kiedy pracodawca po niego przyjechał, zdecydował, że należy zawiadomić o zdarzeniu Policję. Wspólnie z pracodawcą, A. S. udał się na Policję gdzie złożył zawiadomienie o przestępstwie, wskazując osoby sprawców. Tego samego dnia - 29 stycznia 2015 roku o godzinie 11.00 funkcjonariusze Policji zatrzymali D. B. (1) i zażądali wydania skradzionych pokrzywdzonemu rzeczy. Oskarżony początkowo zaprzeczał, aby miał telefon i pieniądze, lecz kiedy funkcjonariusz wybrał numer telefonu podany przez A. S., jego telefon zadzwonił w kieszeni oskarżonego. Skradziony telefon został zwrócony A. S. w niepogorszonym stanie.

Dowód: protokół zatrzymania osoby, k.9

Protokół zatrzymania rzeczy, k.1-13

Pokwitowanie, k.14

W trakcie postepowania przygotowawczego M. S. (1) kilkakrotnie przychodziła do A. S. prosząc o zmianę zeznań w sprawie, za co oferowała mu pieniądze.

Dowód: zeznania świadków

A. S., k.2,75,472-473

I. G.,k.76,435

R. L. (2), k.7,77,473

Oskarżony D. B. (1) w chwili popełnienia czynu był karany za czyn z art. 207 § 1 kk karą pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, po zdarzeniu oskarżony był jeszcze dwukrotnie karany: ponownie za czyn z art. 207 § 1 kk oraz za czyn z art.278 § 1 kk. Oskarżony utrzymuje się z prac dorywczych, z których osiąga dochód 500-600 zł miesięcznie, na utrzymaniu ma troje dzieci. Nie realizuje obowiązku alimentacyjnego.

Dowód: dane o karalności oskarżonego, k.18,454

dane osobopoznawcze, k.174

Oskarżona M. S. (1) była trzykrotnie karana, dwukrotnie za czyny z art.226§1 kk oraz za czyn z art. 190§1 kk, 193 kk i art.216§1 kk., pozostaje na utrzymaniu rodziny, sama nie ma nikogo na utrzymaniu.

Dowód: dane o karalności oskarżonego, k.451-452

dane osobopoznawcze, k.256

Po przeprowadzeniu badania stanu psychicznego M. S. (1), biegli psychiatrzy stwierdzili, iż oskarżona nie cierpi na chorobę psychiczną w sensie psychozy, ani na niedorozwój umysłowy, stwierdzili jednak u oskarżonej zespół zależności alkoholowej oraz cechu osobowości nieprawidłowej. Biegli uznali również, iż w krytycznym czasie w odniesieniu do zarzucanego jej czynu oskarżona nie miał z przyczyn chorobowych zniesionej, ani w stopniu znacznym ograniczonej zdolności rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Dowód: opinia sądowo-psychiatryczna, k.61-63

Oskarżony D. B. (1) składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym przyznał się częściowo i wyjaśnił, że dzień przed zdarzeniem spożywał alkohol z A. S. i ten obiecał, że odda mu za to 20 złotych i postawi butelkę wódki. Następnie oskarżony wyjaśnił, że kiedy następnego dnia przyszedł do pokrzywdzonego, ten nie chciał z nim rozmawiać, poszedł do swojego pokoju spać, co zirytowało oskarżonego, poszedł do niego i kilka razy uderzył go otwartą ręką w głowę domagając się zwrotu swoich pieniędzy. Oskarżony przyznał, że zabrał telefon pokrzywdzonego w zastaw, aby zmusić go do oddania pieniędzy, zaprzeczył jednak aby zabierał z portfela jakiekolwiek banknoty.

Oskarżona M. S. (1) zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i wyjaśniła, że znalazła się w mieszkaniu A. S. celem wyegzekwowania długu, jaki miał wobec D. B. (2), twierdząc, że dług nie został zwrócony, a ona sama w tym mieszkaniu zostawiła torebkę wraz z dokumentami, której nie odzyskała do dziś. Zaprzeczyła, aby ktokolwiek w jej towarzystwie bił pokrzywdzonego, czy też chociażby uderzył, a pobitego A. S. widziała kiedy wróciła do mieszkania po zagubioną torebkę.

W tak ustalonym stanie faktycznym

Sąd zważył co następuje:

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, że wina oskarżonych, jak i okoliczności popełnienia zarzucanego im czynu nie budzą wątpliwości. Sąd dokonał jedynie modyfikacji opisu czynu oraz kwalifikacji pranej proponowanej przez oskarżyciela publicznego, uznając, iż zachowanie polegające na wspólnym zadawaniu ciosów przez oboje oskarżonych leżącemu na wersalce A. S., stanowiło narażenie go na bezpośrednie nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk co ostatecznie skutkuje przyjęciem, iż dopuścili się oni również czynu wyczerpującego znamiona przepisu art. 158 § 1 kk .

Uznając winę oskarżonych, Sąd oparł się głównie na zeznaniach pokrzywdzonego A. S. oraz R. L. (2), które to zeznania Sąd uznał za wiarygodne w całości. Nadto Sąd jedynie częściowo oparł się na dowodach w postaci zeznań świadków A. C. i M. S. (2), uznając, iż zeznania te nie są w pełni wiarygodne. Sąd oparł się również na protokole oględzin ciała pokrzywdzonego, fotografii wykonanej bezpośrednio po dokonaniu rozboju, a także protokole zatrzymania oskarżonego D. B. (1), protokole zatrzymania skradzionego telefonu oraz opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej donośnie obrażeń ciała jakich doznał pokrzywdzony.

Wskazać należy, iż zeznania świadków w przedmiotowej sprawie nie wniosły istotnych informacji odnośnie samego przebiegu zdarzenia i stanu faktycznego ustalanego przez Sąd, natomiast pozwoliły na weryfikację wiarygodności wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań pokrzywdzonego, jedynych uczestników zdarzeń w pokoju pokrzywdzonego, które spowodowały przypisanie oskarżonemu zarzutów. Sąd ustalił, iż w mieszkaniu, w którym doszło do zajścia, bezpośrednio przed nim przebywała A. C., M. S. (2) i R. L. (2). Jak wynika jednak z zeznań R. L. (2), ten na czas zajścia opuścił mieszkanie i udał się po alkohol, zaś A. C. i M. S. (2), wyszli z mieszkania zaraz po tym, jak oskarżony uderzył A. S. przy stole.

Analizując zeznania pokrzywdzonych A. S. i świadka R. L. (2), Sąd miał pełną świadomość, iż należy tejże analizy dokonać niezwykle skrupulatnie, z uwagi na fakt, iż wszyscy uczestnicy zdarzenia byli nietrzeźwy i moc dowodowa ich zeznań mogła ulec osłabieniu, zaś usiłowanie rozboju na osobie A. S. miało miejsce w jego pokoju, w którym był tylko on i sprawcy. Sąd uznał jednak, iż zarówno pokrzywdzony, jak i R. L. (2) zeznawali w pełni wiarygodnie, zwracając uwagę na szereg istotnych szczegółów wskazywanych przez tych świadków, potwierdzających ich wiarygodność.

A. S. mimo stanu nietrzeźwości oraz stanu po brutalnym pobiciu, bezpośrednio po zdarzeniu był przekonany kto na niego napadł, wskazał sprawców oraz opisał przebieg zajścia cucącemu go R. L. (2). Pokrzywdzony logicznie wytłumaczył, iż oskarżony D. B. (1) widział, że ma pieniądze w portfelu, kiedy oddawał mu 20 zł za alkohol. Pokrzywdzony wskazał, że tego dnia otrzymał wypłatę od pracodawcy i był pewien, że w portfelu ma banknot 50 zł i drobne, a bezpośrednio po tym jak się ocknął takiego banknotu nie było. W ocenie Sądu logiczne są również zeznania A. S., który podał, że portfel z pieniędzmi nosi zawsze w kieszeni i kiedy zobaczył, że portfel leży na stoliku wiedział, że sprawcy wyciągnęli mu kiedy był nieprzytomny, a po sprawdzeniu okazało się że nie tylko wyciągnęli ale i zabrali z niego banknot. Nie ulega żadnej kwestii wiarygodność pokrzywdzonego co do zeznań odnośnie skradzionego telefonu. Wobec faktu, iż telefon ten zatrzymano u D. B. (1), po zatrzymaniu na komisariacie Policji, nie może być żadnych wątpliwości co do faktu, iż to właśnie oskarżony wykorzystując stan nieprzytomności pokrzywdzonego zabrał ten telefon w celu przywłaszczenia,

Podkreślić należy konsekwencję pokrzywdzonego A. S. we wszystkich składanych przez niego zeznaniach. O ich konsekwencji świadczy chociażby fakt, iż następnego dnia rano, zdecydował o złożeniu zawiadomienia o rozboju i zrelacjonował przebieg napadu dokładnie tak, jak to zrobił R. L. (2) bezpośrednio po zajściu, a następnie w zawiadomieniu o przestępstwie oraz kolejnych zeznaniach składnych w toku postępowania przygotowawczego oraz przed Sądem. Relację tą pokrzywdzony konsekwentnie powtarzał podczas zeznań, mimo, że był nachodzony w mieszkaniu przez oskarżoną M. S. (1) i proszony o zmianę zeznań w sprawie, ze względu na sytuację prawną oskarżonej (korzystanie przez nią z warunkowego przedterminowego zwolnienia). Mimo oferowanej zapłaty przez oskarżoną M. S. (1) za zmianę zeznań - A. S. był konsekwentny do końca postępowania, co przekonuje Sąd o jego wiarygodności.

Dodatkowo zeznania A. S. znajdują odzwierciedlenie w zeznaniach świadka R. L. (2). Najistotniejszym szczegółem w zeznaniach obu tych świadków, jest potwierdzenie, iż w dniu zdarzenia A. S. – zgodnie z umową – oddał D. B. (1) 20 zł i przekazał następne na zakup alkoholu, który mieli wspólnie wypić. Wobec takich relacji należy wykluczyć, iż oskarżeniu D. B. (1) i M. S. (1) działali z zamiarem uzyskania zwrotu swoich pieniędzy, a skradziony telefon miał stanowić jedynie zastaw do czasu zwrotu 20 zł przez A. S.. Przede wszystkim Sąd ustalił, iż oskarżeni zabrali z portfela pokrzywdzonego 50 zł, a zatem zabór telefonu pod zastaw byłą już zupełnie nieuzasadniona. Abstrahując jednak od powyższego, Sąd jest przekonany, że A. S. oddał jednak oskarżonemu 20 zł już na wstępie ich spotkania i przekazał dodatkowe pieniądze na alkohol, taka bowiem była przyczyna wyjścia R. L. (2) z mieszkania.

W tym miejscu odnieść się należ do zeznań M. S. (2) i A. C., których Sąd nie uznał za wiarygodne. Część zeznań istotnie potwierdza ustalania dokonane przez Sąd i świadkowie istotnie potwierdzali, czas, miejsce, swój udział w spotkaniu w mieszkaniu R. L. (2), jednak ich zeznania co do samego pobicia i zaboru rzeczy są nielogiczne i niekonsekwentne. Odnosząc się do zeznań M. S. (2) wskazać należy, iż w postępowaniu przygotowawczym zeznawał, że powodem awantury w domu R. L. (2) między A. S. a oskarżonym było to, że nie oddał mu pieniędzy za spożywany wspólnie alkohol i po kłótni pokrzywdzony wyszedł do swojego pokoju, a za nim oskarżony. Dalsza relacja świadka sprowadzała się do tego, że spotkał się z obojgu oskarżonymi już na zewnątrz i D. powiedział mi, że mu <S.> napierdolił bo mu obiecał pieniądze.” (k.58) a dopiero następnego dnia dowiedział się, że oskarżony zabrał A. S. telefon. Składając zeznania przed Sądem M. S. (2) starał się ewidentnie „wybielić” oskarżonego D. B. (1), twierdząc, że wyszedł z mieszkania w momencie, w którym oskarżeni przeszli do pokoju S.. Świadek ten zaprzeczył, aby D. B. (1) powiedział mu, że pobił pokrzywdzonego, jak również wycofał się ze swojej opinii, że oskarżony jest osobą nieobliczalną. W ocenie Sądu taka relacja świadka jest niewiarygodna z uwagi na brak konsekwencji oraz sprzeczności w zeznaniach składanych w postępowaniu przygotowawczym i przed Sądem.

Podobnie ocenić należy zeznania A. C.. Zeznania te są przede wszystkim niekonsekwentne i w ocenie Sądu treść zeznań składanych przez świadka przed Sądem nosi znamiona dopasowania do relacji obecnego męża świadka - M. S. (2). Okolicznością potwierdzaną przez wszystkich uczestników zajścia jest fakt, iż A. C. jako pierwsza opuściła mieszkanie R. L. (2), w postępowaniu przygotowawczym wskazała, iż było to zaraz po tym jak D. B. (1) uderzył A. S. za to, że nie chce oddać mu pieniędzy za wódkę. Jedynie na marginesie wskazać należy, że siedzący - podczas zdarzenia - przy tym samym stole M. S. (2), składając zeznania w postępowaniu przygotowawczym tuż przed A. C., zeznawał, że D. B. (1) jedynie używał wulgarnych słów wobec pokrzywdzonego i nie mówił nic o żadnym uderzeniu w twarz. A. C. zeznała również, że dopiero następnego dnia dowiedziała się od D. B. (1), że strasznie pobił A. S. i zabrał mu telefon komórkowy.

Składając zeznania przed Sądem świadek ta wskazała, że wyszła z mieszkania zaraz po tym, jak D. B. (1) upomniał się o pieniądze, zapominając już o zadanym pokrzywdzonemu uderzeniu. Następnie świadek wycofała się ze swojej relacji z postepowania przygotowawczego, zaprzeczając, aby słyszała od D. B. (1), że pobił pokrzywdzonego i zabrał mu telefon, niejasno tłumacząc, że usłyszała o tym na mieście od innych osób, zaś zapisy w protokole z przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym tłumaczyła tym, że nie przeczytała protokołu przed podpisaniem, zaś policjant prowadzący czynność był nieprzyjemny. Uznać zatem należy iż świadek ten nie relacjonuje tego, co istotnie widział i słyszał, a przedstawia Sądowi wersję ustaloną z mężem, mającą na celu zaprzeczyć relacjom konkubenta, z którym się rozstała.

Uznając za wiarygodne zeznania pokrzywdzonego, Sąd odmówił wiarygodności tej części wyjaśnień D. B. (1) i M. S. (1), w których opisywali sam przebieg pobicia pokrzywdzonego i zaboru jego własności. Analizując dwie wersje zdarzenia nakreślane przez uczestników zajścia, z jednej strony Sąd dysponuje spójną i bogatą w szczegóły wersją pokrzywdzonego, a z drugiej pełną sprzeczności i niejasności wersją oskarżonych, sprowadzającą się w zasadzie do zaprzeczenia, aby dokonali rozboju i pobicia. Odnosząc się jednak szczegółowo to tychże wersji, podkreślić należy konsekwencję, spójność i logikę relacji A. S., który był trzykrotnie przesłuchiwany, a także fakt, iż wersja zdarzenia prezentowana przez oskarżonych jest niekonsekwentna, ujawnia cechy dopasowywania jej do aktualnego stanu sprawy.

Jako zupełnie niewiarygodne ocenić należy również wyjaśnienia oskarżonej M. S. (1), która zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i przed Sądem zaprzeczała, aby brał udział w pobiciu pokrzywdzonego, a jedynym faktem który podkreślała stanowczo w swoich wyjaśnieniach był fakt, że w mieszkaniu R. L. (2) zginęła jej torebka wraz z dokumentami. Oskarżona składając wyjaśnienia przed Sądem, opisała zajście zupełnie odmiennie od pokrzywdzonego i R. L. (3), ale i pozostałych świadków, nawet M. S. (2) i A. C.. Otóż oskarżona wyjaśniła, że D. B. (1) jedynie poprosił o zwrot pieniędzy, a kiedy ich nie otrzymał, zabrał telefon komórkowy A. S., oświadczył, że go nie oda dopóki nie dostanie pieniędzy i oboje wyszli z mieszkania, a kiedy wrócili po torebkę, którą oskarżona zostawiła, A. S. leżał na łóżku, był pobity i zakrwawiony. Taka relacja jest sprzeczna ze wszystkimi relacjami osób będących tego dnia w mieszkaniu R. L. (2), Sąd zatem jednoznacznie zdyskwalifikował ją jako podstawę swoich ustaleń.

Oceniając winę oskarżonych w zakresie przypisanego im czynu z art.158§1k.k. i art.157§1k.k. oraz ustalając charakter doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń, Sąd oparł się o opinię biegłego, w którym zakwalifikowano doznane przez A. S. obrażenia, jako inne niż określone w art.156 kk i naruszające czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni. Zaznaczyć należy, że mimo tak zakwalifikowanych obrażeń, których doznał pokrzywdzony z ustalonego przez Sąd przebiegu pobicia wynika, że oskarżeni w trakcie pobicia narazili pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156§1 kk. O takim narażeniu świadczyć może fakt kopania i uderzania po całym ciele, kopania kolanem po twarzy, leżącego na wersalce, bezbronnego pokrzywdzonego. Uderzania kolanem - w szczególności w okolice głowy, a także kopanie leżącego na wersalce pokrzywdzonego przy ograniczonej możliwości osłony przed ciosami, jednoznacznie przekonują, iż obrażenia na jakie był narażony A. S. mogły mieć znacznie poważniejszy skutek, opisany w art. 156 kk. Zaznaczyć również trzeba, że zadawane razy nie były jednorazowe, ale były zadawane przez dłuższą chwilę, przez dwie osoby, tak że nawet pokrzywdzony nie był w stanie określić ile razy został uderzony i kopnięty.

Sąd nie miał zatem wątpliwości, iż D. B. (1) oraz działając a z nim wspólnie i w porozumieniu M. S. (1) wypełnili znamiona czynu z art. 280§1 k.k. Dla przypisania oskarżonym popełnienia czynu z art. 280§1 k.k. niezbędne są dwa elementy pozostające ze sobą w ścisłym związku, a mianowicie zastosowanie przemocy wobec osoby albo też doprowadzenie ofiary do stanu nieprzytomności lub bezbronności oraz zabór mienia w celu jego przywłaszczenia. Ten ścisły związek między tymi dwoma elementami działania skierowanego przeciwko różnym dobrom (zamach na osobę, zamach na mienie) polega na tym, że zamach na człowieka jest tu jedynie środkiem do realizacji głównego celu, jakim jest zabór mienia; środek ten sprawca stosuje po to, by dokonać zaboru mienia.

Zdaniem Sądu oskarżony D. B. (1) wypełnił oba wskazane wyżej elementy. Celem działania oskarżonych, był zabór mienia i cel taki osiągnęli zabierając pokrzywdzonemu pieniądze w kwocie 50 zł oraz telefon.

Mając powyższe na względzie Sąd uznał D. B. (1) i M. S. (1) winnymi popełnienia tego, że w dniu 28 stycznia 2015 r. w N. działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia i rozboju na osobie A. S. w ten sposób, że po uprzednim użyciu wobec pokrzywdzonego przemocy polegającej na zadawaniu uderzeń po całym ciele, kopaniu i uderzaniu kolanem w twarz, doprowadzili go do stanu nieprzytomności oraz narazili na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art.156§1 kk, po czym zabrali w celu przywłaszczenia telefon pokrzywdzonego marki S. o wartości 100 zł, a z jego portfela 50 zł, przy czym obrażenia doznane przez pokrzywdzonego w postaci ogólnych potłuczeń ciała, szczególnie głowy, licznych otarć skóry, siniaków i obrzęków oraz rozległego krwiaka twarzoczaszki naruszyły czynności narządów jego ciała na okres przekraczający 7 dni to jest czynu z art. z art. 280§1kk i art.158§1 kk i art. 157§1kk w zw. z art. 11§2kk.

Uznając oskarżonych winnymi wyżej wskazanego czynu, na podstawie art.280§1kk w zw. z art. 11§3kk wymierzył im kary dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Wymierzając oskarżonym kary we wskazanym wyżej wymiarze Sąd miał na względzie wszelkie okoliczności mające znaczenie dla sądowego wymiaru kary, w szczególności właściwości i warunki osobiste sprawców, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa, dotychczasową wielokrotną karalność, a przede wszystkim zasady indywidualizacji kary. Sąd rozważał przede wszystkim wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu wyrażający się powszechnością tego typu przestępstw, trudnością w ich zwalczaniu, jak również dolegliwością czynu wobec pokrzywdzonego.

Jak wynika z okoliczności sprawy, oskarżeni dopuścili się przestępstwa z pełną premedytacją, popełnili go z niskich pobudek – w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, i dokonali na osobie w zasadzie bezbronnej, w przypadku A. S. - z uwagi na stan nietrzeźwości, zaskoczenie atakiem podczas zasypiania we własnym pokoju. Zdaniem Sądu te okoliczności, muszą skutkować zaostrzeniem wymiaru kary, inaczej bowiem należy traktować sprawców, którzy dokonują przestępstw incydentalnie, a inaczej tych, którzy z pełną świadomością łamią prawo. Dodatkowo na zaostrzenie wymiaru kary miał wpływ sposób działania sprawców, którzy brutalnie zaatakowali swojego kolegę z którym wcześniej wielokrotnie spożywali alkohol, w zasadzie bezbronnego i zupełnie nieprzygotowanego na atak. Świadczy to o demoralizacji sprawców i zasługuje na zaostrzenie kary.

Zdaniem Sądu takie zachowanie oskarżonych winno spotkać się z ostrą reakcją w szczególności, jeśli rozważy się postępowanie oskarżonych po popełnieniu przestępstwa. Oskarżeni nie skontaktowali się z pokrzywdzonym, nie podjęli starań aby naprawić szkodę, a oskarżona M. S. (1) wprost namawiała pokrzywdzonego do zmiany zeznań, za co oferowała mu pieniądze. Takie zachowanie ocenić należy jednoznacznie negatywnie.

Na podstawie art. 46§1 kk Sąd zasądził solidarnie od oskarżonych D. B. (1) i M. S. (1) kwotę 50 złotych na rzecz pokrzywdzonego A. S. tytułem naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody i jest to kwota równa ilości pieniędzy, które oskarżeni zabrali z portfela A. S., telefon zaś pokrzywdzony odzyskał już następnego dnia w niepogorszonym stanie.

Zgodnie z treścią art. 63§1kk Sąd zaliczył oskarżonemu D. B. (1) na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania od dnia 29 stycznia 2015 roku godzina 11.00 do dnia 30 stycznia 2015 roku godzina 13.40 a M. S. (1) okres zatrzymania w dniu 24 lutego 2015 roku od godziny 11.35 do godziny 13.15. Na rzecz radcy prawnego J. G. Sąd zasądził wskazana przez niego kwotę 1.446,48 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu D. B. (1) z urzędu zaś na rzecz adwokata Z. K. kwotę 1.343,16 tytułem takiej pomocy udzielonej M. S. (1).

Mając na względzie, iż oskarżony mnie ma stałego źródła dochodu, a orzeczono wobec niego bezwzględną karę pozbawienia wolności, Sąd stosownie do treści art. 624§1 kpk w zw. z art. 17 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. – o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz.U. 1983.Nr 49 poz.233 z późn.zm) zwolnił go od ponoszenia kosztów sądowych oraz od obowiązku uiszczenia opłaty.