Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 602/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy w Puławach II Wydział Karny

w składzie: Przewodniczący Sędzia Sądu Rejonowego Bartosz Kamieniak

Protokolant: Joanna Wnuk, Emilia Krzak

bez udziału Prokuratora

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu: 7 grudnia 2017 roku, 1 lutego 2018 roku, 20 marca 2018 roku

sprawy R. P. syna B. i Ł. z domu L. urodzonego (...) w miejscowości B.

oskarżonego o to, że:

w dniu 19 marca 2017 r. w m. B. woj. (...) dokonał uszkodzenia ciała H. P. w ten sposób, że uderzył go kilkukrotnie pięścią w twarz w następstwie czego pokrzywdzony doznał pęknięcia gałki ocznej lewej, które to obrażenia spowodowały roztrój zdrowia i naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż siedem dni, tj. o czyn z art 157 § 1 k.k.

I.  oskarżonego R. P. uznaje za winnego tego, że w dniu 19 marca 2017 r. w miejscowości B. woj. (...) kilkukrotnie uderzył H. P. pięścią w twarz i w okolice oczodołu lewego, w następstwie czego H. P. doznał pęknięcia gałki ocznej lewej – perforacji gałki ocznej z wypadnięciem tkanek, krwiaka powiek oka lewego, wylewu podspojówkowego z krwią w komorze przedniej, co skutkowało ślepotą praktyczną oka lewego, a obrażenia te powodował - w sytuacji istniejącej już u pokrzywdzonego pourazowej ślepoty oka prawego – w efekcie czego spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu H. P. w postaci pozbawienia go wzroku, który to czyn wyczerpuje dyspozycję art 156 § 1 pkt 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym przed dniem 13 lipca 2017 roku) i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres zatrzymania od 19 marca 2017 r. godz. 21.30 do 21 marca 2017 r. godz. 17.15 przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art 46 § 2 k.k. orzeka wobec oskarżonego nawiązkę w kwocie 20000 (dwadzieścia tysięcy) złotych na rzecz pokrzywdzonego H. P.;

IV.  zasądza od oskarżonego na rzecz H. P. kwotę 1414,50 (tysiąc czterysta czternaście 50/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

V.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 465,56 (czterysta sześćdziesiąt pięć 56/100) złotych tytułem zwrotu wydatków.

Sygn. akt II K 602/17

UZASADNIENIE

R. P. został oskarżony o to, że: w dniu 19 marca 2017 r. w m. B. woj. (...) dokonał uszkodzenia ciała H. P. w ten sposób, że uderzył go kilkukrotnie pięścią w twarz w następstwie czego pokrzywdzony doznał pęknięcia gałki ocznej lewej, które to obrażenia spowodowały roztrój zdrowia i naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż siedem dni, tj. o czyn z art 157 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w Puławach ustalił następujący stan faktyczny

H. P. około dwadzieścia lat tem na skutek urazu stracił wzrok w prawym oku. H. P. ma młodszego brata R. P.. W dniu 19 marca 2017 r. w miejscowości B. H. P. spotkał się ze swoim bratem i S. K.. Mężczyźni ci umówili się, że zakupią alkohol w postaci wódki, który przy okazji wspólnego spotkania wypiją w miejscu zamieszkania S. K.. Tak też się stało i w domu na posesji S. K. w miejscowości B. nr (...) wszyscy trzej mężczyźni zasiedli przy stole, rozmawiając na różne tematy spożywali alkohol. W pewnym momencie bracia P. zaczęli rozmawiać na temat rodzinnych spraw majątkowych, co wywołało wzajemne pretensje i spory. Gdy obaj bracia wyszli na zewnątrz domu i znaleźli się na werandzie wtedy R. P. kilkukrotnie uderzył H. P. pięścią w twarz i w okolice oczodołu lewego. W następstwie tych uderzeń H. P. doznał pęknięcia gałki ocznej lewej – perforacji gałki ocznej z wypadnięciem tkanek, krwiaka powiek oka lewego, wylewu podspojówkowego z krwią w komorze przedniej, co skutkowało ślepotą praktyczną oka lewego. Wobec tego, że do tych obrażeń doszło w sytuacji istniejącej już wcześniej u H. P. pourazowej ślepoty oka prawego został on całkowicie pozbawiony wzroku. Powstanie u H. P. takiego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ostatecznie zostało stwierdzone w toku hospitalizacji i po bezskutecznej próbie leczenia lewego oka.

R. P. nie był dotychczas karany jest rolnikiem ma gospodarstwo o powierzchni 2 ha.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy w Puławach ustalił na podstawie dowodów z zeznań świadków H. P. k. 54, 63v-65, 75v-77, 129v-131 i S. K. k. 147v-149 a także częściowo wyjaśnień oskarżonego k. 29-30, 33, 128v-129. Tylko bowiem ci trzej mężczyźni byli uczestnikami spotkania i sytuacji, w której doszło do zdarzenia, w którym pokrzywdzony stracił wzrok. Podstawowym więc dowodem na, którym dokonano najistotniejszych ustaleń w sprawie niniejszej jest dowód z zeznań H. P., który nie ma żadnych wątpliwości, co tego kto zadawał mu ciosy w lewe oko oraz jego okolice i wskazuje jak sprawcę swego brata R.. Wykluczyć też od razu należy możliwość, aby sprawcą który miał zadawać te ciosy skutkujące nieodwracalnym uszkodzenie narządu wzroku mógł być S. K.. Pomijając nawet, iż sam świadek K. temu zaprzecza to wskazać należy, że ani H. P., ani R. P. nie wskazują na tę osobę jako sprawcę badanego czynu. Okoliczność, iż pokrzywdzony w swych zeznaniach myli miejsce, w którym miało dojść do zachowania inkryminowanego jego bratu, tj. odmiennie zeznaje co do tego czy stało się to na werandzie czy wewnątrz mieszkania - nie niweczy oceny wiarygodności jego zeznań co do samego sprawcy i jego sposobu działania. Ta zaś okoliczność ma najistotniejsze znaczenie dla przypisania oskarżonemu odpowiedzialności. Fakt, że pokrzywdzony mylnie relacjonuje ten miejsce gdzie oskarżony zadawał mu ciosy nie może przecież prowadzić do wykluczenia ustalenia, że takie ciosy mu zadawano. Brak pewności tego świadka co miejsca popełnienia przestępstwa może wynikać nie tylko z stanu po użyciu alkoholu, lecz samego szoku, bólu i właśnie całkowitej utraty widzenia. W sprawie nie ma zaś żadnych dowodów na to, aby to pokrzywdzony dokonał samookaleczenia, ani na to, aby miał ku takiemu desperackiemu zachowaniu jakiekolwiek powody. Biorąc więc pod uwagę stanowcze depozycje świadka S. K., którym Sąd daje wiarę, że nie zauważył na opisywanego przez pokrzywdzonego działania czyli ataku, którego dokonał oskarżony Sąd ustalił, iż rozstrzygającym dowodem, który przesądza, w którym dokładnie miejscu doszło do zadawania pokrzywdzonemu ciosów są ślady krwi ujawnione właśnie na zewnątrz budynku na werandzie.

Zeznania świadków M. W. i Ł. S. nie mają zasadniczego znaczenia dla ustalenia samego przebiegu zdarzenia, a dotyczą jedynie podejmowanych przez policję już po jego zajściu czynności procesowych i dowodowych. Z zeznań tych wynika, że czynności te były przeprowadzone prawidłowo.

Gdy chodzi zaś o same wyjaśnienia oskarżonego to Sąd dał im wiarę w zakresie w jakim oskarżony opisuje fakty poprzedzające zarzucane mu zachowanie oraz to co nastąpiło już po nim. Wiarygodne też jest samo oświadczenie oskarżonego o przyznaniu się do winy (które złożył w postępowaniu przygotowawczym), choć zauważyć należy, iż nie jest ono potwierdzone konkretnymi wyjaśnieniami, pozwalającymi wyłącznie w oparciu o takie wyjaśnienia dokonać samodzielnych ustaleń faktycznych, oskarżony bowiem w gruncie rzeczy twierdzi, że „urwał mu się film” i odwołuje się w swych wyjaśnieniach do tego co na temat zdarzenia miał mu powiedzieć jego brat i pokrzywdzony w tej sprawie. Stąd też za podstawę ustaleń Sąd przyjął przede wszystkim zeznania pokrzywdzonego. W postępowaniu sądowym k. 128v-129 oskarżony nie przyznawał się i podał, że oświadczenie o przyznaniu się do winy złożone w postępowaniu przygotowawczym złożył w obawie, że nastąpi dłuższe zatrzymanie jego osoby. Wyjaśnieniom w tym zakresie oraz gdy oskarżony kwestionuje swoje sprawstwo nie można dać wiary. Nie znajdują one żadnego potwierdzenia w zebranych dowodach, a wnioski wyciągnięte z uznanych przez Sąd za wiarygodne dowodów wykluczają podawaną przez oskarżonego wersję wydarzeń, w której wyklucza on swoje sprawstwo przypisywanego mu czynu.

Ponadto podstawą ustaleń były dowody w postaci: protokołu zatrzymania k. 2, protokołu użycia alkometru k. 3, 4, protokołu z przebiegu badania stanu trzeźwości k. 7-8, 59, świadectwa legalizacji k. 9-10, 60, protokołu oględzin miejsca k. 12-13, protokołu zatrzymania rzeczy k. 17-19

- protokołu oględzin osoby k. 20-21, opinii lekarskiej k. 42, 143-144, dokumentacji medycznej dot. H. P. k. 43-48, 78, 134, danych o karalności k. 69, 118, dokumentacji fotograficznej k. 70, 74, danych osobopoznawczych k. 79, protokołu oględzin rzeczy k. 81-82.

Gdy chodzi o dowód z opinii biegłej z zakresu medycyny sądowej to Sąd dał tym opiniom wiarę uznając je za fachowe, konkretne i logicznie wykazujące przedstawione w nich wnioski. Decydującą przy tym jest ostatnia opinia wywołana już w toku postępowania sądowego, która opiera się na całości dokumentacji medycznej z leczenia pokrzywdzonego. Z opinii tej jak i dokumentacji lekarskiej wynika, że nie udało się odzyskać widzenia w lewym oku pokrzywdzonego, co finalnie oznacza ślepotę praktyczną z uwagi na wcześniejszy uraz oka prawego i dlatego biegła opisuje powstały w zdrowiu pokrzywdzonego uszczerbek jako ciężki, który ma postać pozbawienia wzroku (vide opinia k. 143-144). Jest to więc inny rodzaj uszczerbku niż ten, który był oskarżonemu pierwotnie zarzucany. Z tego też względu oraz z uwagi na ustalenia dotyczące sposobu w jaki oskarżony zaatakował pokrzywdzonego (kierował swoje ciosy na lewe oko pokrzywdzonego) Sąd zmienił i opis czynu przypisanego oskarżonemu względem opisu czynu zarzucanego, jak i kwalifikację prawną tego czynu.

Stąd też uznać należy, iż wina oskarżonego R. P. nie budzi żadnych wątpliwości i została mu w pełni udowodniona. Oskarżony R. P. w chwili popełniania przestępstwa był osobą pełnoletnią, a w czasie popełniania przestępstwa miał pełną poczytalność. Jest on zatem osobą zdolną do ponoszenia odpowiedzialności karnej. W niniejszej sprawie nie występują żadne przewidziane prawem okoliczności, które uniemożliwiałyby przypisanie oskarżonemu winy. Zebrane w sprawie dowody pozwalają zaś przedstawić mu zarzut, że znajdując się w normalnej sytuacji motywacyjnej i miał pełną swobodę zachowania się zgodnie z normami prawa karnego. Konsekwencją ustalonego stanu faktycznego jest zaś ostatecznie zakwalifikowanie jego zachowania jako czynu z art. 156 § 1 pkt 1 k.k.

Przestępstwo z art. 156 § 1 kk może być popełnione tylko umyślnie, w tym także z zamiarem wynikowym. Tak też stało się w niniejszej sprawie. Według art. 156 § 1 pkt 1 k.k. sprawca musi obejmować swą świadomością przynajmniej możliwość spowodowania swym zachowaniem uszczerbku na zdrowiu, i do osiągnięcia takiego skutku dążyć lub się nań godzić. Sprawca nie musi chcieć spowodować konkretnego skutku wymienionego przez ustawodawcę w treści art. 156 § 1 kk, czy godzić się na jego spowodowanie ani zakładać z góry czasu trwania skutku. Biorąc pod uwagę siłę ciosów, ich wielokrotność, zadawanie ich pięściami oraz kierowanie ich na jedyne zdrowe oko pokrzywdzonego, a dalszej kolejności rodzaj uszkodzeń ciała pokrzywdzonego wszystko to pozwala wnioskować o jego zamiarze jak co najmniej ewentualnym Każdy przeciętny człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że uderzanie kogoś po twarzy, szczególnie w okolicach tak delikatnych i podatnych na urazy organów jak oko, niesie ze sobą duże prawdopodobieństwo powstania poważnych obrażeń ciała, a tak jak w przypadku pokrzywdzonego, który nie widział już na jedno oko ryzyko takich obrażeń wiąże się z powstaniem u ofiary ataku ślepoty praktycznej. Badania pokrzywdzonego przeprowadzone w toku postępowania sądowego oraz dokumentacja lekarska wykazały, że doznane przez niego obrażenia ciała są obrażeniami ciężkimi i trwałymi. Dlatego z uwagi na zaistniałe skutki pobicia należało zmienić kwalifikację prawną czynu przyjmując (jeszcze w dacie czynu) występek z art. 156 § 1 pkt 1 kk. Zgodnie z tym przepisem obowiązującym w brzmieniu przed 13 lipca 2017 r. kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. W obecnym stanie prawnym czyn taki jest traktowany jako zbrodnia, dlatego kierując się regułą z art. 4 § 1 k.k. uznając poprzedni stan prawny jako względniejszy dla oskarżonego Sąd zastosował przepis art. 156 § 1 k.k. w starym brzmieniu.

Odnośnie określenia rodzaju uszczerbku to wskazać należy, że od dawna orzecznictwie sądowym aktualny jest pogląd, że przez ciężkie kalectwo należy rozumieć "zupełne zniesienie lub bardzo znaczne ograniczenie czynności ważnego narządu […] skoro natura wyposażyła człowieka w szereg narządów parzystych, ważnych dla życia, to utrata jednego z tych narządów oznacza odebranie w bardzo znacznym zakresie temu ważnemu dla życia narządowi zdolności funkcjonowania zgodnie z przeznaczeniem. ( por. wyrok SN z dnia 10 listopada 1973 r., IV KR 340/73, OSNPG 1974, nr 3, poz. 42). Jedno oko, podobnie jak inne narządy parzyste, takie jak np. nerka, płuco, ucho, etc stanowi bądź samodzielny narząd ważny w życiu, bądź jest poważną częścią jednego z podstawowych układów funkcjonalnych organizmu ludzkiego. Stąd też przyjmuje się, iż innym ciężkim kalectwem jest utrata lub znaczna dysfunkcja jednego narządu z rzędu parzystych, jak np. oko, ucho, nerka, płuco ( por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 31 marca 1978 r. VI KRN 42/78, Sądu Apelacyjnego w Łodzi w sprawie sygn. akt II AKa 18/02) W przypadku analizowanej sprawy doszło do całkowitego pozbawienia pokrzywdzonego wzroku, a to ze względu na jego wcześniejsze już kalectwo w postaci niewidzenia na oko prawe. Oskarżony jako brat pokrzywdzonego doskonale o tym wiedział dlatego też jego zachowanie i wywołany mim skutek należy potraktować jako spowodowanie nie ciężkiego kalectwa lecz spowodowanie pozbawienia wzroku. Sąd Rejonowy w Puławach uznał, że oskarżony działał z winy umyślnej w zamiarze ewentualnym. Za taką oceną Sądu przemawiają wskazane wyżej okoliczności dotyczące czynności wykonawcze, ale i to, że oskarżony jest osobą dorosłą i świadomą, tego, że zadając uderzenia w głowę może spowodować poważne obrażenia ciała a nawet śmierć człowieka. Jest to wiedza powszechnie znana, nie wymagająca żadnych wiadomości specjalnych, co wobec świadomości stanu zdrowia i faktu niewidzenia jego brata na oko prawo świadczy tym, że godził się on na spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu właśnie w postaci pozbawienia pokrzywdzonego wzroku.

Gdy chodzi o wymiar kary to zgodnie z przepisami art. 53 § 1 i 2 k.k. Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę, Sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

W ocenie Sądu Rejonowego w Puławach zachowanie oskarżonego nie znajduje żadnego usprawiedliwienia, nie może nim być działanie oskarżonego pod wpływem alkoholu, czy emocji wynikających na temat rodzinnych spraw majątkowych. Pokrzywdzony także w żaden sposób nie prowokował oskarżonego, ani nie wywoływał jego agresji. Rokowania lekarskie odnośnie wzroku pokrzywdzonego wskazują, że w aktualnym stanie wiedzy i możliwości medycyny odzyskanie przez niego wzroku jest niemożliwe. Oznacza to, że do końca życia pokrzywdzony będzie osobą niewidomą zdaną na pomoc i dobrą wolę osób z jego otoczenia i rodziny. Tak więc skutek na zdrowiu pokrzywdzonego musi się też przekładać na wymiar kary i w konsekwencji czyn oskarżonego nie może być potraktowany pobłażliwie. Z tego też względu oraz z uwagi na rodzaj ustawowego zagrożenia jedyną karą może być kara pozbawienia wolności. Obciążającą w ocenie Sądu okolicznością jest również fakt, iż działanie oskarżonego wynikało w gruncie rzeczy z mało ważnego powodu, którym były emocje wynikające z sporu co podziału schedy spadkowej. Z drugiej strony Sąd dostrzega także i to, że oskarżony jest już dojrzałym człowiekiem, działał w zamiarze ewentualnym i do tej pory nigdy nie był karany, prowadzi ustabilizowany tryb życia. To wszystko więc prowadzi do wymierzenia kary przekraczającej granicę minimalnego ustawowego zagrożenia i musi być to kara bardziej dobitna i stanowiąca również w poczuciu pokrzywdzonego sprawiedliwą odpłatę. Z tych więc wszystkich względów Sąd skazał oskarżonego na karę 2 lat pozbawienia wolności. Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet tej kary zaliczono oskarżonemu okres zatrzymania.

Stosownie do art. 46 § 2 k.k. i wobec żądania pokrzywdzonego Sąd orzekł o nawiązce w kwocie 20000 zł, która oczywiście nie stanowi pełnego odszkodowania, ani zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznał pokrzywdzony, lecz jest w ocenie Sądu słusznym świadczeniem należnym pokrzywdzonemu, którego wysokość jest więcej niż symboliczna, ale musi być na tyle znacząca, co spotkające pokrzywdzonego kalectwo. Nie miał przy tym Sąd możliwości ustalenia pełnego rozmiaru szkody, ani należnego pokrzywdzonemu zadośćuczynienia, nie to bowiem jest podstawowym celem postępowania karnego i dlatego poprzestał na orzeczeniu nawiązki we wskazanej w kwocie.

Orzeczenie o kosztach uzasadnione jest treścią art. 627 k.p.k.

Z tych wszystkich względów i na podstawie powołanych przepisów orzeczono jak w sentencji wyroku.