Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 37/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Bartosz Kasielski

Protokolant: aplikant aplikacji sędziowskiej P. K.

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2018 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. S. kwotę 2.000 zł (dwa tysiące złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lutego 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. S. kwotę 272,12 zł (dwieście siedemdziesiąt dwa złote 12/100) tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  nie obciąża M. S. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu;

5.  nakazuje zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 74,54 zł (siedemdziesiąt cztery złote 54/100) tytułem niewykorzystanej części zaliczki uiszczonej w dniu 4 maja 2017 roku.

Sygn. akt I C 37/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 8 stycznia 2016 roku M. S. wystąpiła przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwot : 15.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, 780,73 złotych tytułem odszkodowania (w tym 484,17 złotych – koszty dojazdów oraz 296,56 złotych – koszty leczenia) oraz 630,15 złotych tytułem utraconych zarobków wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dat sprecyzowanych w treści pozwu w związku z negatywnymi następstwami kolizji drogowej z dnia 28 października 2012 roku. Jednocześnie powódka wniósł o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a także zwolnienie w całości od kosztów sądowych.

(pozew k.3 - 7)

Postanowieniem z dnia 22 lutego 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zwolnił M. S. od kosztów sądowych w części tj. od obowiązku ponoszenia opłaty od pozwu.

(postanowienie z dnia 22 lutego 2016 roku k.102)

W odpowiedzi na pozew z dnia 31 marca 2016 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz przyznanie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany negując zasadność zgłoszonych roszczeń podniósł zarzut ich przedawnienia wskazując, że pozew został wniesiony po upływie trzech lat od daty wydania decyzji w toku postępowania likwidacyjnego (art. 442 1 § 1 k.c. w zw. z art. 819 § 4 k.c.). Nadto zaznaczył, że na rzecz M. S. wypłacone zostały uprzednio kwoty 2.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 974,25 złotych tytułem odszkodowania, które w pełni rekompensują krzywdę i szkodę poniesioną przez powódkę w związku ze zdarzeniem z dnia 28 października 2012 roku.

(odpowiedź na pozew k.105 – 107)

Postanowieniem z dnia 31 maja 2017 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił wniosek M. S. o zwolnienie od kosztów sądowych – obowiązku uiszczenia zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych w kwocie 1.000 złotych.

(postanowienie z dnia 31 maja 2017 roku k.236)

Postanowieniem z dnia 21 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie z dnia 31 maja 2017 roku.

(postanowienie z dnia 21 listopada 2017 roku k.252 - 253)

M. S. nie uiściła zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych sądowych.

(protokół rozprawy z dnia 22 marca 2018 roku k.270)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 października 2012 roku, w godzinach popołudniowych, M. S. poruszała się jako pasażerka pojazdem marki M. (...) o numerach rejestracyjnych (...). W okolicach wiaduktu na ulicy (...) w Ł., w kierunku ulicy (...) – kierowca pojazdu marki M., nie zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości pojazdu do panujących warunków atmosferycznych (około 40 – 50 km/h) i wskutek zbyt późnego rozpoczęcia manewru hamowania doprowadził do zderzenia ze znajdującym się przed nim samochodem marki O. (...).

Na miejsce zdarzenia nie zostały wezwane służby medyczne ani funkcjonariusze Policji. Żadna z uczestniczących w kolizji osób nie wymagała pomocy medycznej. M. S. w chwili zdarzenia zajmowała tylne miejsce w pojeździe marki M.. Kobieta miała zapięte pasy bezpieczeństwa. M. S. opuściła samochód o własnych siłach. Po samym zdarzeniu nie miała widocznych ran, dopiero w późniejszym czasie pojawiły się zasinienia okolicy karku po prawej stronie.

M. S. nie odczuwała żadnego bólu, w związku z czym nie widziała potrzeby natychmiastowej konsultacji lekarskiej. Następnego dnia kobieta udała się do pracy. Pod koniec 8 – godzinnego dnia pracy (około 7 godziny wykonywania obowiązków) zaczęła się źle czuć, w szczególności doskwierał jej ból okolicy kręgosłupa szyjnego. Bezpośrednio po pracy kobieta udała się do placówki pogotowia ratunkowego.

(dowód z przesłuchania powódki k.226 w zw. z k.271, oświadczenie sprawcy kolizji k.19, dokumentacja zdjęciowa k.121 – 124)

W ramach pomocy udzielonej przez Wojewódzką (...) w Ł. rozpoznano na podstawie badania RTG u M. S. skręcenie kręgosłupa szyjnego, przy czym nie stwierdzono konieczności leczenia w poradni specjalistycznej. Kobieta została zwolniona do domu z zaleceniami stosowania miękkiego kołnierza ortopedycznego przez okres 3 tygodni oraz zażywania leków przeciwbólowych.

(dokumentacja medyczna k.64)

M. S. kontynuowała leczenie w poradni ortopedycznej (wizyta w dniu 22 listopada 2012 roku) oraz rehabilitacyjnej (wizyty w dniach 12 listopada 2012 roku i 21 grudnia 2012 roku) Miejskiej Przychodni (...) w Ł. przy ulicy (...), a także poradni rehabilitacji leczniczej P. (wizyta w dniu 3 stycznia 2013 roku). Kobieta odbyła również serie zabiegów rehabilitacyjnych w okresach : od dnia 13 listopada 2012 roku do dnia 24 listopada 2012 roku i od dnia 27 listopada 2012 roku do dnia 30 listopada 2012 roku ( Miejska Przychodnia (...) w Ł. przy ulicy (...) – łącznie 14 wizyt) oraz od dnia 15 stycznia 2013 roku do dnia 28 stycznia 2013 roku (P. w Ł. przy ulicy (...) – łącznie 10 wizyt).

(dokumentacja medyczna k.65 – 79, 81)

W okresie od dnia 29 stycznia 2013 roku do dnia 28 maja 2013 roku M. S. poddana była leczeniu w (...) Centrum Medycznego (...) w Ł. przy ulicy (...) (łącznie 5 wizyt).

W trakcie pierwszej wizyty (29 stycznia 2013 roku) nie stwierdzono objawów ogniskowych i oponowych. Odnotowano wracające wspomnienia kolizji drogowej, unikanie jazdy samochodem, wycofanie z życia towarzyskiego, a także niechęć do aktywności zawodowej. Przeprowadzony wywiad potwierdził korzystanie w przeszłości z pomocy psychologicznej z uwagi na śmierć matki i problemy w relacjach z ojcem po zaistniałej sytuacji (M. S. miała wtedy 16 lat). Z rozpoznaniem zaburzeń adaptacyjnych – reakcji lękowo – depresyjnych otrzymała skierowanie na psychoterapię.

W dniu 14 lutego 2013 roku stwierdzono postrzeganie pracy jako czynnika stresującego i obciążającego, w tym poczucia niższej wartości i pokrzywdzenia (lobbing). Odnotowano również napięte relacje w stosunkach z partnerką ojca i brak akceptacji z jej strony zarówno dla M. S., jak i jej małżeństwa.

W dniu 19 marca 2013 roku potwierdzono znaczną poprawę stanu psychicznego, w tym nastroju, brak problemów ze snem, lepszą sytuację w życiu zawodowym, zwiększenie aktywności towarzyskiej, przy czym nadal strach przed jazdą samochodem.

Podczas wizyty w dniu 14 maja 2013 roku odnotowano stabilny stan psychiatryczny (jak w badaniu z dnia 19 marca 2013 roku), w tym wyrównany nastrój i napęd.

W ramach ostatniej wizyty w dniu 28 maja 2013 roku stwierdzono remisję uprzednio obserwowanych objawów. Odnotowano również samodzielne prowadzenie samochodu przez M. S., która wskazała, że „czuje się dobrze, zupełnie innym człowiekiem”.

W trakcie prowadzonego leczenia M. S. stosowała zgodnie z zaleceniami lekarskim lek – M..

(dokumentacja medyczna k.82 – 94)

W wyniku zdarzenia z dnia 28 października 2012 roku M. S. doznała typowego urazu kręgosłupa szyjnego z mechanizmu gwałtownego przygięcia i odgięcia kręgosłupa szyjnego, w trakcie którego na skutek nagłego ruchu głową przy zderzeniu kręgosłup szyjny wykonał gwałtowny ruch w stronę uderzenia i zaraz potem w stronę przeciwną. Przy niezbyt znacznych siłach działających w tego typu „stłuczkach”, gdy nie dochodzi do złamań kręgów, wyładowują się one na aparacie mięśniowo – więzadłowym kręgosłupa szyjnego. Uraz taki bywa określany jako uraz przyspieszeniowo – opóźnieniowy.

Proces leczenia w tego typu przypadkach sprowadza się do czasowego odciążenia kręgosłupa szyjnego poprzez stosowanie kołnierza ortopedycznego, a następnie realizacji zabiegów fizyko – rehabilitacyjnych, w tym krioterapii miejscowej, tens, lasera i ćwiczeń własnych według wyuczonego instruktażu. Po upływie kilku tygodni wskazane jest wykonanie zdjęć RTG czynnościowych w projekcji bocznej w pozycji zgiętej i odprostowanej kręgosłupa celem oceny wzajemnej stabilności kręgów szyjnych. W przypadku utrzymujących się dolegliwości z promieniowaniem bólu do kończyn górnych wskazane jest wykonanie (...) (rezonansu magnetycznego) kręgosłupa szyjnego.

Aktualny stan neurologiczny M. S. jest prawidłowy. Nie zdradza ona objawów oponowych, nerwy czaszkowe unerwiają prawidłowo, bolesność uciskowa wzdłuż wyrostków kolczystych kręgosłupa szyjnego i ruchomość kręgosłupa szyjnego pozostają prawidłowe, objaw szczytowy jest ujemny, w zakresie kończyn górnych i dolnych nie stwierdza się zaników mięśniowych, napięcie i siła mięśniowa pozostają w normie bez zaburzeń czucia, a objaw L.’a jest ujemny.

Badanie (...) kręgosłupa szyjnego z dnia 3 listopada 2016 roku nie wykazało zmian pourazowych

(opinie pisemna i uzupełniająca pisemna biegłego z zakresu neurochirurgii k.249 – 251, 255, badanie (...) kręgosłupa szyjnego k.224)

M. S. przebywała na zwolnieniu lekarskim w okresie od dnia 8 października 2012 roku do dnia 21 listopada 2012 roku – łącznie 14 dni.

(zwolnienia lekarskie k.62 – 63)

Po okresie zwolnienia lekarskiego M. S. powróciła do wykonywania obowiązków zawodowych, przy czym starała się je realizować w domu. Kobieta odczuwała bolesność szyjnego odcinka kręgosłupa, problemy ze snem, niepokój oraz lęk. Zaistniała sytuacja przekładała się na pogorszenie atmosfery w pracy.

Do dnia dzisiejszego M. S. odczuwa bóle kręgosłupa m.in. w pracy, przy gotowaniu, czy pieczeniu w zależności od stopnia wysiłku. Kobieta wykonuje obowiązki zawodowe w pozycji siedzącej przed komputerem, do której nie zachodzą żadne przeciwwskazania lekarskie. Okresowo zażywa leki przeciwbólowe.

(dowód z przesłuchania powódki k.226 – 227 w zw. z k.271)

W związku ze zdarzeniem z dnia 28 października 2012 roku M. S. poniosła koszty leczenia w wysokości 430,66 złotych : 30 złotych tytułem wizyty rehabilitacyjnej (12 listopada 2012 roku), 35,50 złotych tytułem leków M. Forte i P. C., 35 złotych tytułem kołnierza ortopedycznego, 33,60 złotych tytułem leku F., 30 złotych tytułem wizyty specjalistycznej (21 listopada 2012 roku), 50 złotych tytułem leków Z. A. i M., 86,58 złotych tytułem leku M. oraz 129,98 złotych tytułem leku M..

(faktury i paragony k.21 – 24, 171v, 182v – 183, 187v)

W okresie od dnia 31 października 2012 roku do dnia 21 listopada 2012 roku M. S. z uwagi na zwolnienie lekarskie uzyskała wynagrodzenie niższe o 630,15 złotych

(zaświadczenie o zarobkach k.20)

M. S. ponosiła koszty dojazdów do placówek medycznych. W przypadku Miejskiej Przychodni (...) korzystała przeważnie z komunikacji miejskiej. Na wizyty ortopedyczne i zabiegi rehabilitacyjnej w placówce P. w Ł. przy ulicy (...) była natomiast zawożona przez swojego męża samochodem marki M. (...) o pojemności silnika 1,6, którego średnie zużycie benzyny bezołowiowej (...) wynosi około 7,5 litra na 100 kilometrów, przy deklarowanej przez producenta pojazdu wartości na poziomie 7,2 litra na 100 kilometrów.

Odległość między ówczesnym miejscem zamieszkania M. S., a placówką medyczną przy ulicy (...) w Ł. wynosiła 4,5 kilometra (9 kilometrów w obie strony), a Przychodnią Miejską (...) przy ulicy (...) w (...),3 kilometra (16,6 kilometrów w dwie strony).

Średnia cena benzyny bezołowiowej (...) w okresie od dnia 1 października 2012 roku do dnia 1 stycznia 2012 roku wynosiła 5,54 złotych za 1 litr, zaś w okresie od dnia 1 stycznia 2013 roku do dnia 1 czerwca 2013 roku 5,49 złotych za 1 litr.

(dowód z przesłuchania powódki k.227 w zw. z k.271, (...) m./colt/iv/silnik-benzynowy-1.6-90km-1994-1996 , aplikacja google maps, (...)

Pismem doręczonym w dniu 31 grudnia 2012 roku M. S. wezwała (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. do zapłaty kwot : 30.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 134,10 złotych tytułem odszkodowania w związku ze zdarzeniem drogowym z dnia 28 października 2012 roku. Do pisma załączono faktury i paragony potwierdzające wydatki tytułem : leku F. – 33,60 złotych, kołnierza S. – 35 złotych, leków M. Forte i P. C. – 35,50 złotych oraz wizyty rehabilitacyjnej – 30 złotych.

(wezwanie do zapłaty wraz z fakturami i rachunkami k.180v – 187)

Decyzją z dnia 9 stycznia 2013 roku ubezpieczyciel przyznał na rzecz M. S. kwoty : 2.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 134,10 złotych tytułem odszkodowania.

(decyzja z dnia 9 stycznia 2013 roku k.175)

Pismem z dnia 4 stycznia 2013 roku, doręczonym w dniu 14 stycznia 2013 roku, M. S. wystąpiła o przyznanie dalszych kwot : 30 złotych tytułem konsultacji lekarskiej, 184,17 złotych tytułem dojazdów do placówek medycznych, a także miesięcznej renty na przyszłość w kwocie po 150 złotych, płatnej do dnia 10 każdego miesiąca począwszy od stycznia 2013 roku.

(wezwanie do zapłaty k.172)

Decyzją z dnia 16 stycznia 2013 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. przyznał na rzecz M. S. kwotę 160 złotych, w tym 130 złotych tytułem kosztów dojazdów oraz 30 złotych tytułem konsultacji lekarskiej.

(decyzja z dnia 16 stycznia 2013 roku k.163)

Pismem doręczonym w dniu 12 lipca 2013 roku M. S. wezwała zakład ubezpieczeń do zapłaty kwot : 630,15 złotych tytułem utraconych dochodów w okresie od dnia 31 października 2012 roku do dnia 21 listopada 2012 roku oraz 50 złotych tytułem leków.

(wezwanie do zapłaty k.149v)

Decyzją z dnia 25 lipca 2013 roku zakład ubezpieczeń przyznał na rzecz M. S. kwotę 680,15 złotych, objętą wezwaniem do zapłaty z dnia 12 lipca 2013 roku.

(decyzja z dnia 25 lipca 2013 roku k.149)

Sprawca kolizji drogowej z dnia 28 października 2012 roku legitymował się ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

(okoliczność bezsporna)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu zebranego materiału dowodowego, w szczególności twierdzeń powódki, opinii biegłego z zakresu neurochirurgii, a także załączonej dokumentacji obrazującej proces leczenia M. S. oraz przebieg postępowania likwidacyjnego.

Ekspertyza z zakresu neurochirurgii pozostawała rzetelna, spójna, jasna i wyczerpująco odpowiadała na zakreśloną tezę dowodową. W ramach uzupełniającej pisemnej opinii biegły potwierdził ostateczne konkluzje również po analizie wyników badania rezonansu magnetycznego kręgosłupa szyjnego. Uwzględniając treść złożonej ekspertyzy, wiedzę biegłego z zakresu powierzonej mu dziedziny, długoletnie sprawowanie funkcji biegłych oraz przygotowywanie licznych opinii w sprawach o zbliżonej tematyce, a także brak zgłoszonych zastrzeżeń przez strony niniejszego procesu, Sąd nie znalazł żadnych okoliczności, które deprecjonowałyby ostatecznie sformułowane wnioski.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że oddaleniu podlegał wniosek powódki o sporządzenie kolejnej uzupełniającej opinii przez biegłego neurochirurga. Zakreślone przez M. S. pytania wykraczały poza pierwotną tezę dowodową dla eksperta (postanowienie z dnia 25 kwietnia 2017 roku – k.228, dowód przeprowadzony wyłącznie z inicjatywy strony pozwanej), a przy tym rzeczywistą intencją zgłoszonego wniosku dowodowego pozostawało ustalenie faktów, które miały być przedmiotem wnioskowanych przez M. S. opinii z zakresu ortopedii, neurologii i psychiatrii. Innymi słowy powódka starała się w ramach dowodu zaoferowanego przez stronę pozwaną, a przy tym bez konieczności poniesienia jakichkolwiek kosztów sądowych wykazywać okoliczności, które winny być przedmiotem dowodu przez nią zgłoszonego (art. 6 k.c. – onus probandi). Wnioski te (dowód z opinii biegłych z zakresu ortopedii, neurologii i psychiatrii) podlegały jednak pominięciu z uwagi na brak uiszczenia wymaganej zaliczki stosownie do treści art. 130 4 § 5 k.p.c.

Ustalenia faktyczne w zakresie odległości pomiędzy ówczesnym miejscem zamieszkania powódki, a placówką medyczna P. oraz Przychodnią Miejską (...) (najkrótsze możliwe), średniej ceny benzyny, a także średniego jego spalania Sąd poczynił na podstawie ogólnie dostępnych informacji w ramach aplikacji google maps oraz witryn internetowych : (...) i (...)

W odniesieniu do średniej ceny benzyny przyjęto średnią arytmetyczną z danych obrazujących wartość paliwa odpowiednio : w okresie od dnia 1 października 2012 roku do dnia 1 stycznia 2013 roku (1 października 2012 roku – 5,78 złotego, 1 listopada 2012 roku – 5,54 złotego, 1 grudnia 2012 roku – 5,45 złotego, 1 stycznia 2013 roku – 5,40 złotych tj. 22,17 złotego / 4 = 5,54 złotego), zaś w okresie od 1 stycznia 2013 roku do dnia 1 czerwca 2013 roku (1 stycznia 2013 roku – 5,40 złotych, 1 lutego 2013 roku – 5,62 złotego, 1 marca 2013 roku – 5,63 złotego, 1 kwietnia 2013 roku – 5,50 złotego, 1 maja 2013 roku – 5,36 złotego oraz 1 czerwca 2013 roku – 5,45 złotego tj. 32,96 złotych / 6 = 5,49 złotych). W tym miejscu należy zaznaczyć, że pierwszy z wymienionych okresów (październik – grudzień 2012 roku) związany był z dojazdami, których koszt został przedstawiony ubezpieczycielowi do refundacji (2 wizyty w poradni P. oraz 15 wizyt w Przychodni Miejskiej (...) – treść wezwania do zapłaty k.17 – 18), zaś drugi z powyższych dotyczył dojazdów do placówki medycznej P., których koszty nie były przedmiotem postępowania likwidacyjnego (łącznie 15 wizyt), a zatem nieobjęte odszkodowaniem przyznanym w dniu 16 stycznia 2013 roku.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części.

W niniejszej sprawie bezspornym pozostawał fakt zaistnienia w dniu 28 października 2012 roku kolizji drogowej, której sprawca posiadał w pozwanym zakładzie ubezpieczeń polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wypłacił w toku postępowania likwidacyjnego na rzecz M. S. kwoty 2.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz 974,25 złotych tytułem odszkodowania, co winno zostać ocenione w kontekście art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013, poz. 392 j.t.). Tym samym zasada odpowiedzialności pozwanego (art. 822 § 4 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c.) nie budziła wątpliwości, a spór sprowadzał się do wysokości zgłoszonych roszczeń.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że zgłoszony przez zakład ubezpieczeń zarzut przedawnienia okazał się bezzasadny.

Nie ulega wątpliwości, że art. 442 1 § 1 k.c. przewiduje trzyletni termin przedawnienia dla roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, przy czym jego bieg liczy się od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W przypadku szkody na osobie (art. 442 1 § 3 k.c.) termin ten nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Należy jednak mieć na względzie, że stosownie do treści art. 819 § 4 k.c. bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem i rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Wskazana przepis jest instytucją odrębną od ogólnych przepisów stanowiących o przedawnieniu, tj. art. 123 k.c. i nast. Normy zawarte w art. 819 k.c. mają charakter przepisu szczególnego w zakresie przedawnienia roszczeń z umowy ubezpieczenia. Przepis ten nie przewiduje żadnych możliwości odmiennego porozumienia stron, nie mogą być przedmiotem negocjacji, czy uzgodnienia, także na korzyść ubezpieczającego. Dostrzec przy tym należy, że art. 819 § 4 k.c. nie zawiera żadnego sformułowania, z którego można byłoby wywieść wniosek o braku możliwości wielokrotności przerywania biegu przedawnienia w sposób przewidziany w tym przepisie. Wykładnia literalna omawianego przepisu przemawia za powiązaniem skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia z każdorazowym zgłoszeniem szkody przez poszkodowanego. Brak przy tym podstaw do stosowania wykładni zarówno systemowej, a tym bardziej teleologicznej, biorąc przede wszystkim pod uwagę, że przepis ten został wprowadzony do Kodeksu Cywilnego z myślą o zabezpieczeniu interesów ubezpieczających a nie ubezpieczycieli. Racjonalnie działający ustawodawca inaczej zredagowałby treść powyższego przepisu, gdyby zakładał jedynie pierwotne zgłoszenie szkody. W konkluzji należy uznać, że na gruncie art. 819 § 4 k.c. ponowienie wezwania do zapłaty, nawet w zakresie tych samych roszczeń, co do których ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego już się wypowiedział, rodzi skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 lipca 2016 roku, I ACa 50/16, Lex nr 2106862).

Mając na uwadze powyższe, a także daty wydania pierwszej decyzji w toku postępowania likwidacyjnego (9 stycznia 2013 roku) oraz wytoczenia powództwa (8 stycznia 2016 roku – stosownie do potwierdzenia nadania w placówce pocztowej – art. 165 § 2 k.p.c.) nie sposób przyjąć, aby 3 – letni termin przedawnienia aktualizował się w realiach niniejszej sprawy.

Żądanie zadośćuczynienia znajduje swoją podstawę w treści art. 445 § 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ustawowa regulacja nie określa kryteriów ustalania jego wysokości, niemniej jednak ma ono charakter całościowy i powinno stanowić pełną rekompensatę pieniężną za doznaną przez osobę poszkodowaną krzywdę (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNC 1968/6/107 oraz z dnia 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNC 1972/10/183). Określając wysokość zadośćuczynienia sąd powinien brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej przez powoda krzywdy, a zwłaszcza zakres i trwałość uszczerbku na zdrowiu, stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość (polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia) oraz wpływ doznanej szkody na możliwość prowadzenia dotychczasowego trybu życia.

Pomimo fakultatywnego charakteru zadośćuczynienia, okoliczności konkretnej sprawy uzasadniają, w ocenie sądu, przyznanie go na rzecz powoda. Należy podkreślić, iż ustalając wysokość zadośćuczynienia, sąd w żaden sposób nie jest związany procentowym uszczerbkiem na zdrowiu ustalonym przez biegłych lekarzy, czy też tak jak w niniejszej sprawie brakiem przeprowadzenia opinii, z której taki uszczerbek mógłby ewentualnie wynikać. Ta kwestia może być jedynie tylko pewną wskazówką, co do wielkości zadośćuczynienia, lecz w żaden sposób jej nie przesądza. Innymi słowy brak wykazania dowodem z opinii eksperta wystąpienia jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu nie może deprecjonować zasadności zadośćuczynienia w sytuacji, gdy osoba poszkodowana doznała szkody niemajątkowej w postaci cierpień fizycznych i psychicznych.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd miał na względzie doznany przez powódkę uraz (skręcenie kręgosłupa szyjnego), związane z nim dolegliwości bólowe, rozpoznane w ramach psychoterapii zaburzenia adaptacyjne (reakcje lękowo – depresyjne), konieczność noszenia zaopatrzenia ortopedycznego (kołnierz S.), przebywanie na zwolnieniu lekarskim, podjęcie procesu leczenia, w tym rehabilitacji i stosowanie leków, a także ujemne doznania towarzyszące samemu wypadkowi, które ostatecznie zmusiły M. S. do fachowej pomocy z dziedziny psychiatrii.

Z drugiej strony Sąd nie stracił z pola widzenia takich okoliczności jak brak konieczności poddania się jakiemukolwiek zabiegowi medycznemu, stosunkowo krótki okres niemożności wykonywania pracy zarobkowej (łącznie około 3 tygodni), prawidłowy stan neurologiczny, brak kontynuacji procesu leczenia, który sprowadzał się (w oparciu o przedłożone dokumenty) do 1 wizyty w poradni ortopedycznej (22 listopada 2012 roku), trzech wizyt w poradni rehabilitacyjnej (12 listopada 2012 roku, 21 grudnia 2012 roku, 3 stycznia 2013 roku), zakończenia zabiegów rehabilitacyjnych w dniu 28 stycznia 2013 roku (około 3 miesiące po samym zdarzeniu), a także około 4 miesięcznej psychoterapii skutkującej stwierdzoną w dniu 28 maja 2013 roku remisją stanu chorobowego i wyrażoną wprost przez powódkę wyraźną poprawą nastroju i samopoczucia („czuje się dobrze, zupełnie innym człowiekiem”). Nie bez znaczenie pozostaje przy tym fakt, że w ramach podjętego leczenia już w dniu 13 marca 2013 roku (około 1,5 miesiąca od pierwszej wizyty) odnotowano znaczną poprawę stanu psychicznego, w tym nastroju, brak problemów ze snem, lepszą sytuację w życiu zawodowym, czy też zwiększenie aktywności towarzyskiej. Co więcej poza samym lękiem przed jazdą samochodem, czy też nawracającymi obrazami zdarzenia ujawniono inne czynniki stresogenne wpływające na samopoczucie M. S. – sytuację w pracy (poczucie niższej wartości i pokrzywdzenie) i napięte relacje z partnerką swego ojca (brak akceptacji dla jej osoby i zawartego małżeństwa). Jednocześnie należy zaznaczyć, że zdarzenie, w którym uczestniczyła powódka nie odbiega od typowego przebiegu tzw. „stłuczki” czyli zwykłej kolizji pojazdów mechanicznych, nierodzącej konieczności interwencji, czy to funkcjonariuszy Policji, czy też służb medycznych, w których na co słusznie zwrócił uwagę ekspert z dziedziny neurochirurgii proces leczenia sprowadza się do czasowego odciążenia kręgosłupa szyjnego poprzez stosowanie kołnierza ortopedycznego, a następnie realizacji zabiegów fizyko – rehabilitacyjnych. Co istotne w przypadku M. S. nie wykonano kontrolnych badań RTG kręgosłupa szyjnego celem oceny wzajemnej stabilności kręgów szyjnych, a zrealizowane badanie rezonansu magnetycznego kręgosłupa szyjnego (zalecane w przypadku utrzymujących się dolegliwości z promieniowaniem bólu do kończyn górnych) nie wykazało jakichkolwiek zmian pourazowych.

W następstwie wskazanych okoliczności Sąd uznał, że odpowiednim dla powódki zadośćuczynieniem będzie kwota 4.000 złotych, która uwzględnia jego kompensacyjny charakter, przedstawiając ekonomicznie odczuwalną wartość i nie jest nadmierne w stosunku do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Mając na uwadze fakt uprzedniej wypłaty w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 2.000 złotych, zadośćuczynienie należne powódce wyniosło 2.000 złotych (4.000 złotych – 2.000 złotych). W pozostałym zakresie żądanie podlegało oddaleniu.

W zakresie żądanego odszkodowania należało rozstrzygnąć kwestię rozmiaru szkody w postaci kosztów leczenia, dojazdów oraz utraconych zarobków. W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Z kolei stosownie do treści art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (w tym utracone zarobki w związku z okresem przebywania na zwolnieniu lekarskim).

Analiza zgromadzonego materiału dowodowego potwierdza, że zgłoszone w powyższym zakresie roszczenia zostały w przeważającym zakresie uwzględnione przez pozwanego na etapie postępowania likwidacyjnego.

Żądanie zwrotu utraconych korzyści (dochodu) za okres niemożności wykonywania pracy zarobkowej w kwocie 630,15 złotych (zaświadczenie k.20) stanowiło przedmiot decyzji z dnia 25 lipca 2013 roku (k.149). Już tylko z tego względów ponowienie tego roszczenia na etapie postępowania sądowego nie mogło odnieść zamierzonego skutku.

W odniesieniu do poniesionych kosztów leczenia należy zaznaczyć, że przedłożone przez powódkę faktury i paragony były również przedmiotem uprzedniej kompensaty ze strony zakładu ubezpieczeń. W ramach decyzji z dnia 9 stycznia 2013 roku na rzecz powódki przyznano koszty odpowiadające poniesionym przez nią wydatkom tytułem leku F. – 33,60 złotych (faktura VAT nr (...) k.182v), tytułem kołnierza ortopedycznego – 35 złotych (faktura VAT nr (...) k.183), tytułem leków M. Forte i P. C. – 35,50 złotych (paragon k.183v), tytułem wizyty rehabilitacyjnej – 30 złotych (faktura k.187v). Mocą decyzji z dnia 16 stycznia 2013 roku ubezpieczyciel zwrócił powódce koszty wizyty specjalistycznej z dnia 21 listopada 2012 roku – 30 złotych (faktura k.171v), zaś decyzją z dnia 25 lipca 2013 roku zrekompensował wydatki poniesione na leki Z. i M. – 50 złotych (faktura VAT nr (...)).

W powyższym kontekście odszkodowanie w zakresie kosztów leczenia objęło kwotę 216,56 złotych tytułem zakupu leku M. (paragon fiskalny nr (...) – 86,58 złotych, k.21 oraz faktura VAT nr (...) – 129,98 złotych, k.24), które to wydatki zostały przez M. S. udokumentowane, a przy tym nie zrekompensowane do tej pory przez zakład ubezpieczeń.

W zakresie kosztów dojazdów do placówek medycznych należy również wskazać, że w ramach decyzji z dnia 16 stycznia 2013 roku powódka otrzymała odszkodowanie w kwocie 130 złotych z tego tytułu. Co istotne zgłoszone na etapie postępowania likwidacyjnego żądanie (z dnia 4 stycznia 2013 roku, k.17 – 18) dotyczyło 2 wizyt w placówce P. oraz 15 wizyt w Miejskiej Przychodni (...) (łącznie dystans 267 kilometrów : 2 x 9 kilometrów + 15 x 16,6 kilometrów). Twierdzenia powódki potwierdzają zaś, że dojeżdżała ona na zabiegi rehabilitacyjnego do przychodni przede wszystkim przy wykorzystaniu komunikacji miejskiej. Przy dodatkowym uwzględnieniu średniego spalania pojazdu mechanicznego marki M. (...) należało przyjąć, że wydatki poniesione przez M. S. w tej mierze zostały w pełni pokryte przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego. Przyznana kwota 130 złotych pozwalała bowiem na przejechanie około 315 kilometrów, a więc większej niż deklarowany w ramach wezwania do zapłaty, a przy tym z pominięciem wykorzystywania komunikacji miejskiej. Tym samym przedmiotem dalszej analizy pozostawały jedynie dojazdy do placówek medycznych zrealizowane po dniu 4 stycznia 2013 roku, a te obejmowały zgodnie z załączoną dokumentacją medyczną 15 wizyt w przychodni (...) (10 związanych z zabiegami rehabilitacyjnymi w dniach 15 – 28 stycznia 2013 roku oraz 5 związanych z prowadzoną psychoterapią). Dystans między ówczesnym miejscem zamieszkania powódki ( (...), ul. (...)), a siedzibą przychodni ( (...), ul. (...)) wynosi 4,5 kilometra, a więc 9 kilometrów w obie strony przy wykorzystaniu najkrótszej możliwej trasy. Łączny zatem dystans przebyty w związku z powyższymi wizytami to 135 kilometrów (9km x 15 wizyt). Skoro średnie spalanie pojazdu M. (...) wynosi 7,5 litra benzyny na 100 kilometrów, to do przejechania 135 kilometrów niezbędne jest 10,12 litrów benzyny (przy zastosowaniu proporcji x = 7,5 x 135 / 100). W konsekwencji koszt dojazdów obejmuje kwotę 55,56 złotych (10,12 litrów x 5,49 złotego za 1 litr).

Z powyższych względów łączny wymiar przyznanego na rzecz M. S. odszkodowania wyniósł 272,12 złotych (216,56 złotych + 55,56 złotych). W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

Rozstrzygnięcie w zakresie odsetek Sąd oparł na treści art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel ma prawo żądać odsetek w przypadku gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Termin spełnienia świadczenia przez dłużnika, którym jest zakład ubezpieczeń, w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, oznaczony jest przez przepis art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (t.j. z 2016 r., poz. 2060 z późn. zm.) – zakład wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie.

W odniesieniu do żądania zadośćuczynienia powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 30.000 złotych pismem doręczonym w dniu 31 grudnia 2012 roku. Upływ 30 – dniowego terminu na realizację świadczenia przypadał na dzień 30 stycznia 2013 roku. Tym samym od dnia 31 stycznia 2013 roku zakład ubezpieczeń pozostawał w opóźnieniu. Uwzględniając jednak żądanie pozwu w tej mierze oraz ustawowy zakaz orzekania ponad żądanie (art. 321 § 1 k.p.c.) Sąd przyznał należności uboczne od dnia 1 lutego 2013 roku.

W zakresie przyznanego odszkodowania należy zaznaczyć, że żądanie zwrotu kosztów leków w kwocie 216,56 złotych (paragon fiskalny nr (...), k.21 oraz faktura VAT nr (...), k.24), a także dojazdów do placówek medycznych po dniu 4 stycznia 2013 roku zostało sformułowane po raz pierwszy dopiero w pozwie, którego odpis doręczony został w dniu 10 marca 2016 roku. Zatem upływ 30 – dniowego terminu na realizację tych świadczeń przypadał na dzień 9 kwietnia 2016 roku, a brak wykonania zobowiązania skutkował opóźnieniem od dnia 10 kwietnia 2016 roku i od tej daty przyznane zostały odsetki.

Wysokość odsetek została określona na podstawie art. 481 § 2 k.c. z uwzględnieniem zmiany treści przepisu, jaka nastąpiła z dniem 1 stycznia 2016 roku w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2015, poz. 1830). Tym samym w okresie od dnia 14 czerwca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku przyznano odsetki w wysokości odsetek ustawowych, zaś w okresie od dnia 1 stycznia 2016 roku w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. uznając, że zachodzi szczególny wypadek uzasadniający odstąpienie od obciążania M. S. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu (przegrana w 86 % oznaczająca zwrot na rzecz zakładu ubezpieczeń kwoty 4.006,13 złotych przy zastosowaniu zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu – art. 100 zd. 1 in fine k.p.c.). Po pierwsze, powódka mogła pozostawać w usprawiedliwionym, subiektywnym przekonaniu o zasadności zgłoszonych roszczeń, w szczególności w zakresie zadośćuczynienia, tym bardziej, że od etapu postępowania likwidacyjnego powierzyła ochronę swych interesów profesjonalnemu pełnomocnikowi. Po wtóre, nie można stracić z pola widzenia kompensacyjnego charakteru przyznanych na rzecz M. S. roszczeń, który straciłby całkowite znaczenie w przypadku nałożenia obowiązku zwrotu kosztów procesu. Wreszcie nie sposób porównywać status materialnego powódki oraz pozwanego, który należy do grona największych zakładów ubezpieczeń funkcjonujących na terenie kraju. W świetle tych okoliczności Sąd uznał, że obciążenie M. S. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu stałoby w sprzeczności z elementarnym poczuciem sprawiedliwości.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie zwrotu na rzecz pozwanego niewykorzystanej części zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego w wysokości 74,54 złotych zostało oparte na treści art. 84 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.