Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 26/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2018 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Barbara Kokoryn

Protokolant:

st. sekr. sądowy Joanna Racis

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2018 r. w Olsztynie

sprawy C. S.

przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym

na skutek odwołania C. S.

od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

z dnia 16 grudnia 2016 r. nr GO- (...),1000-ZS.GO. (...).2016

zmienia zaskarżoną decyzję i przyznaje odwołującemu prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 25 (dwadzieścia pięć) procent związanego z wypadkiem przy pracy rolniczej z dnia 7 marca 2016 roku.

Transkrypcja uzasadnienia orzeczenia

Sygn. akt IV U 26/17

UZASADNIENIE

Dnia 16 grudnia 2016 roku została wydana przez Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego decyzja numer (...)-ZS.GO. (...).2016, w której odmówiono ubezpieczonemu C. S. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej.

W uzasadnieniu KRUS wskazał, że odwołujący nie jest uprawniony do jednorazowego odszkodowania, który doznał stałego i długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, jednak odwołujący wykonywał czynności, które były niezgodne z zasadami BHP.

Z powyższą decyzją nie zgodził się odwołujący C. S.. W odwołaniu wniósł o zmianę decyzji KRUS i przyznanie mu stosownego świadczenia, wskazując, że osoba, która ustalała protokół nie obejrzała dokładnie zdjęć, że maszyna posiada wyłącznik, że wyłącznik jest dwustopniowy –ma stopnie : rozruch i pracę, w związku z tym powinien być ten silnik włączony lub wyłączony za pomocą jego własnej siły. Wskazał tez na okoliczności zdarzenia, między innymi to, że dopiero po założeniu klina, gdy sieczkarnia została załączona i zakładana była obudowa doszło do zdarzenia, wskazał, że silnik został wyłączony przez K. P. wyłącznikiem elektrycznym.

Podniósł, że policja robiła zdjęcia, z których wynika potwierdzenie jego wersji zdarzenia. Wniósł o przyznanie mu tego świadczenia, albowiem okoliczności, które zaistniały są inne niż te, które zostały wskazane w protokole ustalenia i przebiegu wypadku przy pracy rolniczej.

W odpowiedzi na odwołanie Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Oddział w O. wniósł o oddalenie go, wskazał, że decyzja została podjęta w oparciu o treść artykułu 10 i 11 ustawy, w tym 10 ustęp 2 punkt 1, w którym wskazane jest, że jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje ubezpieczonemu jeżeli spowodował on wypadek wskutek rażącego niedbalstwa. Jak podniósł organ rentowy, nie były prawidłowo wykonywane czynności przez odwołującego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

C. S. ma gospodarstwo rolne, w którym wykonuje prace rolnicze. Jego sąsiadem jest K. C..

Ubezpieczony jest w KRUS, płaci składki, jednocześnie posiada maszyny rolnicze, które są użytkowane od dłuższego czasu.

W dniu 7 marca 2016 roku około godziny 12:30 odwołujący poszedł do stodoły, aby za pomocą sieczkarni przygotować pokarm dla bydła. Maszyna rolnicza sieczkarnia podłączona jest do silnika elektrycznego o mocy 10 kilowatów, składa się z koryta metalowego, do którego wkłada się słomę, zespołu podającego: dwóch walców zgniatających o zębatej powierzchni, zespołu tnącego o czterech nożach, posiada również wyłącznik i włącznik elektryczny dwustopniowy zawierający określenia "rozruch" i "praca". Wyłącznik ten jest uruchamiany ręcznie. Maszyna ta posiada również obudowę. W skład maszyny wchodzą również inne elementy, między innymi potrzebny jest do przesuwania klin, który ułatwia prowadzenie paszy na sieczkarni.

W dniu 7 marca 2016 roku odwołujący podjął czynności –najpierw uruchomił maszynę i wkładał słomę do metalowego koryta sieczkarni, jednakże po chwili zauważył, że zespół tnący nie pobiera słomy z metalowego koryta.

Odwołujący zatem wyłączył sieczkarnię i zauważył, że z prawej strony maszyny, między zębatymi walcami starł się klin. Uniemożliwiało to cięcie słomy. C. S. przystąpił do naprawy sieczkarni, zdjął najpierw osłonę z maszyny i zrobił nowy klin, umieścił nową część między zębatymi walcami i nie założył osłony na sieczkarnię, jednocześnie ją uruchomił ponownie przez przełączenie włącznika elektrycznego, aby sprawdzić czy działa prawidłowo. Maszyna działała prawidłowo. Odwołujący chciał obejść maszynę z lewej strony, aby założyć osłonę. W tym momencie nagle zębate koła zespołu napędzającego maszynę pochwyciły prawy rękaw ubrania C. S., a następnie wciągnęły jego rękę. Odwołujący nie miał możliwości uwolnienia się samodzielnie, ponieważ jego prawa dłoń utkwiła między kołami zębatymi włączonej do prądu sieczkarni. Odwołujący sięgnął drugą ręką do kieszeni ubrania roboczego i po chwili udało mu się skontaktować telefonem komórkowym z sąsiadem K. C.. Odwołujący zadzwonił również na telefon alarmowy 112.

Sąsiad K. C. przybył z pomocą, wyłączył za pomocą wyłącznika elektrycznego silnik maszyny i pomógł poszkodowanemu uwolnić rękę.

W wyniku zdarzenia C. S. doznał zmiażdżenia nadgarstka prawego, rozerwania tętnic, żyły promeniowej i żyły łokciowej aż do wysokości nadgarstka, jak również rozkawałkowania nasady dalszej prawej kości łokciowej.

Sąd ustalił wyżej wymieniony stan faktyczny na podstawie dokumentów znajdujących się na kartach 4 do 5, 16, 25 do 27, 39, 47, 52, 54 oraz w aktach o numerze GO- (...), (...). (...).2016.

Odwołujący, który będąc 62mężczyzną dotychczas nie był nigdy leczony ortopedycznie, doznał na skutek wymienionego zdarzenia urazu, który polegał na subtotalnej amputacji urazowej dłoni prawej na wysokości nadgarstka, pourazowego przykurczu nadgarstka i palców dłoni prawej z neuropatią, niedowładem i przewlekłym zespołem bólowym. Obecnie w badaniu ortopedycznym odwołujący ma rękę prawą dominującą, przedramię i nadgarstek prawy zwarty, rozległe blizny pourazowe pooperacyjne w zakresie dłoniowej powierzchni śródręcza, nadgarstka, przedramienia prawego, rany wygojone bez przetok skórnych, palpacyjny ubytek kostny okolicy przynasady dalszej kości łokciowej prawej, masywny przykurcz nadgarstka prawego, zgięcie grzbietowe zero stopni, zgięcie dłoniowe 20 stopni, przykurcz zgięciowy wyprostny palców jeden do pięciu, rozlane neuropatyczne bóle dłoni prawej z niedoczulicą palców, osłabienie siły mięśniowej dłoni prawej według Lovetta 3 na 4 bez cech niedokrwienia na obwodzie prawej kończyny górnej, czynność chwytna i sprawność manualna zachowana w stopniu dobrym, radiologicznie po urazie wieloodłamowym złamanie nasady dalszej kości łokciowej i promieniowej prawej z przemieszczeniem się odłamów badań kontrolnych. Te wszystkie urazy są, składają się na trwały uszczerbek na zdrowiu, który według załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku są zaliczane do pozycji 130B do 20 procent uszczerbku i z pozycji 132 do 5 procent uszczerbku, łącznie 25 procent uszczerbku.

Wysokość uszczerbku, Sąd ustalił na podstawie opinii biegłego zawartej na kartach 52 do 54 oraz na podstawie dokumentacji medycznej, która znajduje się na kartach 43 do 47.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonego zasługuje na uwzględnienie. Bezspornym w niniejszej sprawie jest, że odwołujący uległ wypadkowi w swoim gospodarstwie rolnym, strony natomiast pozostały w sporze co do kwestii jak doszło do powstania urazu, czy uraz ten nastąpił na skutek rażącego niedbalstwa.

Odwołujący twierdził, że do wypadku doszło podczas przesuwania ręki i przemieszczania się odwołującego celem założenia obudowy na maszynę - sieczkarnię. Osłona bowiem była podniesiona i zdjęta, odwołujący dokonywał naprawy, a już po jej zakończeniu, bezpośrednio stojąc przy maszynie po prawej stronie koła –odwołujący widział, że maszyna chodzi –obejrzał się w kierunku osłony i podczas oglądania się i podjęcia czynności celem założenia osłony, maszyna złapała jego rękaw prawej ręki i wciągnęła rękę.

Sąd dał w całości wiarę C. S., który stwierdził, że nie zrobił tego, tej czynności umyślnie ani nie podjął jej na skutek okoliczności, które wskazywałyby, że działał z niedbalstwem w stopniu rażącym.

Sąd dał wiarę odwołującemu, że nie zdawał sobie sprawy, że podniesienie ręki i obrót celem złapania osłony do maszyny może spowodować u niego wciągnięcie ręki do maszyny.

Odwołujący nie zachował zasad bezpieczeństwa, jednakże niezachowanie tych zasad nie nastąpiło na skutek okoliczności wskazujących na umyślność jego działania lub na rażące niedbalstwo. Należy wskazać, że został sporządzony protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej z dnia 30 sierpnia 2016 roku. W protokole tym prawidłowo został ustalony stan faktyczny, w którym wskazano jak doszło do zdarzenia. Jednocześnie w protokole tym niewskazane zostało, że maszyna posiadała wyłącznik elektryczny. Przyczynami wypadku w protokole z dnia 30 sierpnia 2016 roku zostały wskazane: niewłaściwy dobór środków ochrony indywidualnej –luźne ubranie robocze pochwycone przez koła zębate sieczkarni.

Wskazać należy, że ustalono, że wypadek nie nastąpił wskutek wadliwości środka produkcji. Został opisany uraz zmiażdżeniowy nadgarstka prawego, rozerwanie tętnic i żył promieniowej i łokciowej na wysokości nadgarstka, rozkawałkowanie nasady dalszej prawej kości łokciowej. Jednocześnie zostało wskazane, że poszkodowany nie spowodował wypadku umyślnie ani wskutek rażącego niedbalstwa. Sąd również popiera w tym zakresie protokół, albowiem poszkodowany co prawda doprowadził do powstania urazu nieumyślnie, ale w znacznie lżejszym stopniu nieumyślności niż wynikający z treści artykułu 10 ustęp 2 punkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dziennik Ustaw z 2016 roku, pozycja 277 z późniejszymi zmianami).

Jak wynika w tym czasie poszkodowany nie był ani w stanie nietrzeźwości, ani pod wpływem innych środków odurzających, nie był pod wpływem substancji psychotropowych, co wynikało z jego oświadczenia, jak również z dokumentacji medycznej.

Odwołujący starał się wykonać pracę możliwie najbardziej bezpiecznie, chciał założyć obudowę. Być może znacznie lepszym sposobem zakończenia postępowania przy naprawie maszyny byłoby najpierw wyłączenie tej maszyny, a następnie założenie obudowy, konieczne było jednak zdjęcie tej obudowy celem wprowadzenia klina i celem jego zamocowania, a włączenie maszyny –celem sprawdzenia czy działa. Zatem Sąd nie ma podstaw do tego, żeby mając na względzie treść protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej z dnia 30 sierpnia 2016 roku oraz mając na względzie treść artykułu 10 ustęp 2 punkt 1 ustawy cytowanej wcześniej z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dziennik Ustaw z 20016 pozycja 277 z późniejszymi zmianami) odmówić jednorazowego odszkodowania, które nie przysługiwałoby tylko i wyłącznie wtedy ubezpieczonemu, gdyby spowodował on wypadek wskutek rażącego niedbalstwa.

W tej sytuacji Sąd dopuścił dowód z opinii, najpierw z dokumentacji lekarskiej, która potwierdziła powstanie urazu –rozległego urazu u odwołującego, a następnie z opinii biegłego, który uznał, że odwołujący uległ wypadkowi podczas pracy w gospodarstwie rolnym w dniu 7 marca 2016 roku, a na skutek tego został operowany łącznie sześciokrotnie, w dniu urazu doszło do stabilizacji zewnętrznej złamań i rekonstrukcji naczyniowej, reoperowany w dniu urazu z powodu ostrego niedokrwienia kończyny, ponownie reoperowany z powodu ostrego niedokrwienia kończyny w dniu 20 kwietnia 2016 roku, dwukrotnie był neurolizowany u niego nerw pośrodkowy prawy z powodu neuropatii pourazowej w listopadzie 2016 roku i w grudniu 2017 roku oraz poddany był zabiegom ambulatoryjnym kontroli w warunkach porady specjalistycznej, obecnie uskarża się na bóle dłoni i nadgarstka prawego z ograniczaniem ruchomości nadgarstka, drętwieniem palców i osłabieniem siły mięśniowej w zakresie dłoni prawej. Odwołujący zdaniem biegłego ma obecnie 25% trwały uszczerbek na zdrowiu, gdyż wielokrotne leczenie operacyjne i trwałe zmiany jakie spowodował uraz, muszą być ocenione najpierw na 20 procent z pozycji 130B i 5 procent z pozycji 132.

Sąd uznał, że opinia biegłego jest precyzyjna i wyczerpująco analizuje przedstawione zagadnienie. Opinia jest skonstruowana logicznie i spójnie, jest pełna, gdyż udziela odpowiedzi na postawione pytanie i zastrzeżenia odwołującego. Wskazać należy, że w judykaturze podkreśla się, iż żądanie dodatkowej opinii lekarzy przez Sąd może nastąpić ewentualnie , tylko i wyłącznie, gdy opinia ta wzbudza wątpliwości.

Natomiast opinia została przedstawiona organowi rentowemu, który nie kwestionował jej treści.

Sąd zatem, nie mając wątpliwości co do jej treści nie dopuszczał opinii uzupełniającej.

Mając zatem na względzie treść wyroku z dnia 19 marca 1997 roku II UKN 45/97 OSNAPiUS1998 numer 1 pozycja 24 i z dnia 10 grudnia 1997 roku II UKN 391/97 OSNAPiUS 1998 numer 20 pozycja 612, Sąd nie widzi podstaw do tego, żeby prowadzić dalsze postępowanie w zakresie wysokości uszczerbku.

Sąd poparł opinię biegłego, a mając powyższe okoliczności na uwadze zmienił zaskarżoną decyzję w oparciu o powołane przepisy oraz treść artykułu 477(14) paragraf 2 kpc.

Poprawiono pod kątem gramatycznym, interpunkcyjnym i stylistycznym bez ingerencji w merytoryczną treść uzasadnienia.

SSR Barbara Kokoryn

O., dnia 09.04.2018r.