Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt V K 229/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2018 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Piotr Pałczak

Protokolant Szymon Pawłowski

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Szczecin-Niebuszewo w Szczecinie – Agnieszki Litwińskiej

po rozpoznaniu w dniach 14.11.2017 r., 11.01.2018 r., 15.03.2018 r.

sprawy

A. B. (1)

s. A. i K. z d. I.

ur. (...) w G.

oskarżonego o to, że:

w dniu 13 września 2016 roku w S. przemocą , polegająca na złapaniu za rękę i chwyceniu przedramienia , a następnie pociągnięciu i przytrzymaniu D. J. zmuszał pokrzywdzonego do określonego zachowania polegającego na ucieczce przed patrolem policji i zaniechaniu rozmowy z funkcjonariuszami policji , w związku z podjętą przez patrol interwencją

tj. o czyn z art. 191 § 1 kk

I.  A. B. (1) uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;

II.  Na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. koszty procesu ponosi Skarb Państwa;

III.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy adw. M. Z. kwotę (...) (jednego tysiąca sześciuset trzydziestu ośmiu) złotych 36 (trzydziestu sześciu) gorszy tytułem nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu wraz z podatkiem VAT.

VK 229/17

UZASADNIENIE

W dniu 13 września 2016 roku policjanci A. B. (2) i P. B. pełnili służbę w patrolu pieszym na terenie S.. Około godziny 19.55 patrolowali P. K. w okolicach (...). Wówczas w pobliskich zaroślach zauważyli dwie osoby. Byli to oskarżeni A. B. (1) oraz pokrzywdzony D. J. mający lat 14. Oskarżony obejmował pokrzywdzonego za ramie i trzymał go za rękę. Policjanci postanowili podjąć interwencje. Podchodząc bliżej usłyszeli jak oskarżony powiedział do pokrzywdzonego: ,, masz siedzieć cicho i nic nie mówić”. Podczas rozpytania przez policjantów D. J. powiedział, iż poznał oskarżonego około pół godziny wcześniej. Oskarżony miał go zawołać do siebie, złapać za rękę i zaprowadzić w zarosła. Tam według relacji pokrzywdzonego miał go całować po twarzy i dotykać jego miejsca intymne. Podczas interwencji policjantów pokrzywdzony był zdenerwowany i wystraszony. Z kolei oskarżony powiedział policjantom, że rozmawiał z pokrzywdzonym na temat szkoły i nie chciał mu zrobić krzywdy. Przy oskarżonym ujawniono butelkę z zawartością płynu, który okazał się afrodyzjakiem.

W wyniku oględzin telefonu komórkowego pokrzywdzonego ustalono, iż zawiera on treści erotyczne w postaci wiadomości tekstowej i fotografii o charakterze homoseksualnym. Z kolei w laptopie użytkowanym przez pokrzywdzonego ujawniono treści wskazujące na nawiązywanie przez niego kontaktów towarzyskich i seksualnych z mężczyznami.

Sprawność intelektualna pokrzywdzonego mieści się w górnych granicach niedorozwoju stopnia lekkiego. Występuje u niego podwyższony poziom lękliwości i skłonność do unikania konsekwencji swoich poczynań, co wydatnie zmniejsza jego gotowość do rzetelnego spełnienia roli świadka. Występują nadto u niego utrwalone skłonności do wypełniania zmyśleniami luk pamięciowych oraz wysoka podatność na sugestie. Może on manipulować posiadaną wiedzą o zdarzeniu i deformować w relacjach przebieg zdarzenia tak aby osiągnąć swoje cele.

dowód: - częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 62-71, 100-103, 109-110, 243-244

- zeznania świadka A. B. (2) k. 32-33, 356-357

- zeznania świadka P. B. k.35-37, 357

- protokół przeszukania k. 6-8

- protokół zatrzymania rzeczy k. 10-12, 22-24, 218-221

- protokół oględzin k.44-49, 50-51, 53-54, 58-59

- dane z O. k.142-143

- dane z P. k.154-155

- protokół przeszukania k.170-171

- dane z T. k.177-178

- opinia fizykochemiczna k. 206-207

- opinia psychologiczna k.233-235

- dane z P. k.224

- opinia informatyczna k. 283-297

Oskarżony nie był w przeszłości karany.

dowód: - dane o karalności k. 79, 168, 355

Oskarżony nie miał wyłączonej ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Nie występują u niego zaburzenia w sferze popędu seksualnego. Oskarżony w zachowaniach homoseksualnych preferuje pełnoletnich mężczyzn.

dowód: - opinia sądowo-psychiatryczna k.230-232, 301-303

- opinia sądowo seksuologiczna k.147-150

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony, po przedstawieniu mu zarzutu z art. 197 §2 i §3 kk, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż pokrzywdzonego nie dotykał i nie całował, lecz to pokrzywdzony go pierwszy całował i dotykał. Kiedy zobaczyli zbliżających się policjantów obaj się przestraszyli i postanowili się przed nimi ukryć. Po przedstawieniu oskarżonemu zarzutu z art. 191 1 kk oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż nie trzymał pokrzywdzonego za ręce i go nie popychał. Nie odciągał go od policjantów i nic do niego nie mówił jak zobaczyli policjantów. (wyjaśnienia oskarżonego k. 62-71, 100-103, 109-110, 243-244).

Podczas rozprawy oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, podtrzymał dotychczasowe wyjaśnienia i odmówił złożenia dodatkowych wyjaśnień. (k. 353).

Ograniczając analizę wyjaśnień oskarżonego do tej części, która dotyczyła zarzutu ostatecznie sformułowanego przez oskarżyciela w akcie oskarżenia sąd ocenił je jako prawie w całości wiarygodne, gdyż korespondujące z zeznaniami świadków A. B. (2) i P. B.. Jedynie w części w jakiej oskarżony zaprzeczył, iż w chwili zbliżania się policjantów miał powiedzieć do pokrzywdzonego aby ten siedział cicho i nic nie mówił wyjaśnienia oskarżonego nie zasługują na wiarę, gdyż pozostają w sprzeczności z zeznaniami wyżej wskazanych świadków.

Sąd ocenił jako wiarygodne zeznania świadków A. B. (2) i P. B.. Policjanci ci całkowicie przypadkowo znaleźli się na miejscu zdarzenia. Wcześniej nie znali oni ani oskarżonego ani pokrzywdzonego. Nie mieli żadnych powodów do tego aby złożyć niezgodne z prawdą zeznania. Nadto ich zeznania w dużej części korespondują z wyjaśnieniami oskarżonego.

Całkowicie niewiarygodne są zeznania świadka D. J., z przyczyn wskazanych w sposób klarowny i przekonywujący w treści uzasadnienia aktu oskarżenia. Tą argumentację wskazującą na oczywistą niewiarygodność zeznań pokrzywdzonego sąd w całej pełni podziela.

Zeznania M. J. w całości w ocenie sądu polegają na prawdzie, z tym, że nie była ona świadkiem zdarzenia, a o jego przebiegu wie jedynie ze słyszenia od swojego syna D. J. wobec czego jej zeznania są bez istotnego znaczenia dla przedmiotowej sprawy.

Wiarygodne są również wszystkie pozostałe dowody zgromadzone w sprawie, w tym dowody z dokumentów, w szczególności wydane w sprawie przez biegłych opinie, co do których nie ujawniły się żadne okoliczności wskazujące na ich nierzetelność i niegodność z rzeczywistym stanem rzeczy.

Analiza przeprowadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, iż oskarżyciel w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny w przedmiotowej sprawie. Istotnie z przeprowadzonych dowodów wynika, iż oskarżony w chwili zbliżania się do niego i pokrzywdzonego policjantów trzymał pokrzywdzonego za rękę i obejmował go drugą ręką. Nic nie stoi na przeszkodzie również przyjęciu, iż oskarżony pociągnął pokrzywdzonego oraz go przytrzymywał. W przeciwieństwie jednak od oskarżyciela sąd stoi na stanowisku, iż takie zachowanie oskarżonego nie wyczerpuje znamion przestępstwa z art. 191 §1 kk ani żadnego innego czynu zabronionego. Przestępstwo z art. 191 §1 kk polega bowiem na stosowaniu przemocy celem zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia. Zmuszenie o którym mowa w powyższym przepisie oznacza, iż sprawca chce aby pokrzywdzony postąpił wbrew swojej woli czyli zrobił coś czego zrobić by nie chciał. W przedmiotowej sprawie oskarżony miał zmuszać pokrzywdzonego do ucieczki przed policjantami i zaniechania rozmowy z nimi. Zdaniem sądu chęć uniknięcia kontaktu z policjantami nie była niezgodna z wolą pokrzywdzonego. Jak wynika bowiem z materiału dowodowego D. J. dobrowolnie spotkał się z oskarżonym w ustronnym miejscu w celu wykonywania z nim czynności o charakterze seksualnym. Skoro więc pokrzywdzony spotkał się w takim miejscu z oskarżonym zależało mu na tym aby to spotkanie odbyło się w tajemnicy i nikt się o nim nie dowiedział. Pokrzywdzony zdawał sobie sprawę z tego, iż poprzez kontakt z policjantami jego preferencje seksualne zostaną ujawnione jak również przestanie być tajemnicą fakt utrzymywania przez niego kontaktów seksualnych z mężczyznami. Z tego powodu pokrzywdzony, tak samo zresztą jak oskarżony, nie miał ochoty na rozmowę z policjantami. Również w interesie oskarżonego było aby do takiego kontaktu nie doszło dlatego też kiedy było wiadomym, iż kontakt ten jest nieunikniony oskarżony zwrócił się do pokrzywdzonego aby ten był cicho i nic nie mówił. Jak wynika z materiału dowodowego pokrzywdzony jednak celem uniknięcia konsekwencji wynikających z ujawnienia jego dobrowolnego spotykania się z mężczyznami w celach seksualnych postanowił w sposób kłamliwy przedstawić siebie jako ofiarę całej tej sytuacji, a mianowicie, iż został zmuszony do kontaktu seksualnego przez oskarżonego. Jak wynika z opinii psychologicznej pokrzywdzony chciał w ten sposób uniknąć konsekwencji związanych z jego relacjami z kolegami czyli chciał uniknąć napiętnowania go przez środowisko rówieśników. Ponieważ kontakt z policjantami był pokrzywdzonemu jak najbardziej nie na rękę podczas interwencji był on zdenerwowany i przestraszony. Mając więc na uwadze powyższe skoro pokrzywdzony dobrowolnie podjął kontakt seksualny z oskarżonym i chciał aby kontakt ten nie był ujawniony jest oczywistym, iż uniknięcie z kolei kontaktu z policjantami, którzy spotkanie pokrzywdzonego z oskarżonym wykryli było zgodne z wolą pokrzywdzonego. Tym samym oskarżony nie mógł zmuszać pokrzywdzonego do czegoś co nie było niezgodne z jego wolą. Trzymanie zaś pokrzywdzonego za rękę i obejmowanie go nie stanowiło przemocy stosowanej wobec pokrzywdzonego lecz wynikało z tego, iż chciał on siebie i pokrzywdzonego ukryć w zaroślach przed wzrokiem policjantów, co jednak nie było niezgodne z wolą pokrzywdzonego.

Z powyższych względów skoro oskarżony nie wyczerpał znamion zarzucanego mu czynu należało go uniewinnić od jego popełnienia, stwierdzając, iż koszty procesu ponosi Skarb Państwa i zasądzając należne koszty na rzecz obrońcy wyznaczonego z urzędu.