Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 135/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Anna Janas

Sędziowie:

SO Anna Gałas (spr.)

SO Andrzej Kubica

Protokolant:

Prot. sąd. Mariusz Bajsztok

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki akcyjnej w W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w P.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie

z dnia 27 września 2017 r., sygn. akt XV GC 2490/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w całości i zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w P. na rzecz (...) spółki akcyjnej w W. 13.074,14 (trzynaście tysięcy siedemdziesiąt cztery złote, czternaście groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz ustala, że pozwany ponosi koszty procesu w całości, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy
w Warszawie,

II.  zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej
w P. na rzecz (...) spółki akcyjnej
w W. 2454 zł (dwa tysiące czterysta pięćdziesiąt cztery złote) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Anna Gałas

SSO Anna Janas

SSO Andrzej Kubica

Sygn. akt: XXIII Ga 135/18

UZASADNIENIE

W dniu 8 maja 2014 r. powód (...) S.A. w W. wniósł pozew przeciwko pozwanemu (...) - spółce z ograniczoną odpowiedzialnością i spółce” spółce komandytowej w W., żądając zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty 13.074,14 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 4 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłatą skarbową pełnomocnictwa

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z 27 września 2017 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie oddalił powództwo oraz stwierdził, że koszty procesu w całości ponosi powód jako strona przegrywająca spór, pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu Referendarzowi sądowemu w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy w Warszawie.

Powyższe rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych Sądu Rejonowego.

(...) spółka akcyjna w K. (jako ubezpieczający) w 4 lipca 2008 r. złożył do (...) S.A. w W. (jako ubezpieczyciela) wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia ryzyka kredytu kupieckiego z opcją windykacji należności. Wnioskowany okres obwiązywania ubezpieczenia: od dnia 1 lipca 2008 r. do dnia 31 grudnia 2009 r.

W dniu 1 stycznia 2009 r. pomiędzy zamawiającymi, tj. (...) S.A. w W., (...), - spółką z ograniczoną odpowiedzialnością i spółką” spółką komandytową w W. a dostawcą, tj. (...) S.A. w K. została zawarta umowa o współpracę handlową na czas nieokreślony. Umowa regulowała zasady szeroko rozumianej współpracy handlowej w zakresie dostaw towarów realizowanych przez dostawcę do placówek handlowych lub magazynu zamawiającego oraz usług świadczonych przez zamawiającego na rzecz dostawcy. W ramach i na zasadach określonych w umowie, dostawca mógł realizować dostawy do obydwu zamawiających, jak i tylko do jednego z nich (pkt 1.1., pkt 1.2, pkt 3.15 umowy). Zgodnie z załącznikiem nr 1.1 do umowy współpracy, agentem płatności był podmiot dokonujący w imieniu i na rzecz zamawiającego płatności wynikających z umowy (pkt 1.20 załącznika). Płatność na rzecz dostawcy miała następować na podstawie otrzymanej faktury spełniającej warunki określone w umowie, przelewem bankowym dokonanym w terminie płatności, o którym mowa w niniejszym załączniku. Agent płatności każdorazowo miał udostępnić dostawcy za pośrednictwem Internetu specyfikację płatności. Niezależnie od powyższego specyfikacja miała zostać przesłana przez agenta płatności zgodnie ze wskazaniem dostawcy: drogą elektroniczną na podany przez dostawcę w umowie adres elektroniczny lub numer faxu albo listem na adres pocztowy dostawcy. Jeżeli dostawca nie otrzymał lub nie był w stanie pobrać samodzielnie specyfikacji do przelewu, wówczas zobowiązany był w ciągu 14 dni od otrzymania przelewu zwrócić się do agenta płatności lub do zamawiającego o ponowne przesłanie specyfikacji pod rygorem uznania, że specyfikacja została przez dostawcę odebrana. Dostawca miał obwiązek dokonać rozliczenia płatności zgodnie z otrzymaną specyfikacją. Specyfikacja przelewu stanowiła skuteczne oświadczenie o potrąceniu wzajemnych zobowiązań i wierzytelności.

W dniu 7 marca 2013 r. (...) S.A. w W. wystawiło na rzecz (...) S.A. w K. polisę ubezpieczenia ryzyka kupieckiego z opcją windykacji należności na okres od dnia 1 stycznia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2013 r.

Na podstawie § 1 ogólnych warunków ubezpieczenia ryzyka kredytu kupieckiego z opcją windykacji należności, (...) S.A. w W. zobowiązało się wypłacić na rzecz (...) S.A. w K. odszkodowanie, jeżeli ubezpieczający nie otrzyma zapłaty należności z tytułu sprzedaży lub dostawy towarów i/lub usług w wyniku prawnie potwierdzonej bądź faktycznej niewypłacalności klienta, o ile należności te powstały w okresie obowiązywania umowy ubezpieczenia określonym w polisie oraz spełniają warunki zawarte w umowie ubezpieczenia, a w obrocie krajowym ubezpieczeniem objęty był także podatek od towarów i usług (VAT).

(...) sp. z o.o. w K. wystawiła na rzecz (...), - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki” spółki komandytowej w W. tytułem sprzedaży faktury VAT.

Towary wskazane w fakturach VAT zostały odebrane przez (...), - spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkę” spółkę komandytową w W..

(...) sp. z o.o. w K. nie miała podpisanej umowy w systemie (...), ani też pakietu w systemie (...) dotyczącego odbioru specyfikacji płatności. Powyższy brak uniemożliwiał identyfikację otrzymywanych przelewów od (...), - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki” spółki komandytowej w W.. (...) sp. z o.o. w K. zwracała się do (...), - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki” spółki komandytowej w W. o przesłanie specyfikacji, która w odpowiedzi wskazała, iż wszystkie specyfikacje przesyła tylko i wyłącznie agent płatności (...).

(...), - spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka” spółka komandytowa w W. dokonała na rzecz (...) sp. z o.o. w K. zapłaty poprzez agenta płatności (...) następujących kwot: - 12.472,20 zł w dniu 5 marca 2013 r., 2.088,54 zł w dniu 21 marca 2013 r., 8.393,46 zł w dniu 28 maja 2013 r.

W dniu 29 stycznia 2014 r. (...) sp. z o.o. w K. zgłosiła towarzystwu ubezpieczeń faktyczną niewypłacalność klienta – brak spłaty na etapie windykacji polubownej. Odszkodowanie zostało ustalone na kwotę 13.762,25 zł. Odszkodowanie obejmowało zakres faktur od dnia 29 stycznia 2013 r. do dnia 11 kwietnia 2013 r.

Pismem z 4 kwietnia 2014 r. (...) S.A. w W. przyznało (...) sp. z o.o. w K. odszkodowanie na podstawie niezapłaconych faktur VAT przez kontrahenta ubezpieczającego, tj. (...), - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki” spółki komandytowej w W. w łącznej kwocie 13.074,14 zł (po potrąceniu udziału własnego w wysokości 5%).

Odszkodowanie przez ubezpieczyciela zostało wypłacone na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. w dniu 3 kwietnia 2014 r. w kwocie 13.074,14 zł .

Pismem z dnia 29 kwietnia 2014 r. (...) S.A. w W. skierowało do pozwanego przedsądowe wezwanie do zapłaty kwoty 13.074,14 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 4 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty w terminie do dnia 5 maja 2014 r.

Z dniem 5 stycznia 2015 r. nastąpiła zmiana formy prawnej (...), - spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki” spółki komandytowej w W. w wyniku jej przekształcenia w (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w W..

Z dniem 28 stycznia 2016 r. nastąpiła zmiana formy prawnej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. w wyniku jej przekształcenia w (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową w P..

Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy i dokumentów z akt likwidacji szkody, twierdzeń stron co do okoliczności niespornych oraz częściowo z zeznań świadków.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd wskazał, że nie można było zgodzić się z twierdzeniami powoda, jakoby potwierdzenie przelewów nie wskazywały zadłużeń, na jakie pozwany dokonał płatności. Na każdym z przedstawionych potwierdzeń widniała informacja o szczegółach płatności, tj. numer, który odpowiada danej specyfikacji. Z kolei w specyfikacjach określono dokładnie, jakie sumy na poczet jakich zaległości były wpłacone. To, że ubezpieczający nie miał dostępu do danych specyfikacji, było wyłącznym jego zaniedbaniem. Ubezpieczający podpisał umowę o współpracy, a zatem zobowiązał się do przestrzegania jej zobowiązań, w tym dokonywania płatności przez agenta. Ubezpieczający nie był zatem upoważniony do zaliczania dokonanych przez pozwanego płatności w przyjęty przez siebie sposób skoro dłużnik jasno wskazał, na jaki dług uiszcza daną kwotę.

Powód, dochodząc zapłaty określonej kwoty na podstawie regresu ubezpieczeniowego był zobowiązany udowodnić, iż wystąpiły przesłanki powstania regresu ubezpieczeniowego, a zatem: powstanie szkody w dobrach poszkodowanego wskutek zajścia wypadku ubezpieczeniowego, istnienie podmiotu prawa cywilnego odpowiedzialnego za szkodę, niebędącego stroną stosunku ubezpieczenia, oraz wypłata przez ubezpieczyciela odszkodowania na rzecz poszkodowanego. Wobec tego, iż pozwany wywiązał się ze swojego zobowiązania i uregulował na rzecz ubezpieczającego kwotę stanowiącą równowartość zakupionych towarów – nie można przyjąć, aby w niniejszym przypadku doszło do powstania jakiejkolwiek szkody.

W konsekwencji roszczenie powoda zostało oddalone, o kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z wynikiem sporu.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

1.  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w nieprzyznaniu wiarygodności zeznaniom świadków A. W. i E. L. w zakresie jakim stanowczo wskazywały, że wielokrotnie zwracały się o przesłanie specyfikacji, zestawienia wpłat, które to zeznania korelują z korespondencją mailową kierowaną do pozwanego załączoną do pisma powoda z 8/09/2014 r. i z których to wynika, że ubezpieczający zgłaszał reklamację pozwany nie przesłał jednak specyfikacji wpłat, a zatem ubezpieczający mógł zaliczyć je na najstarsze niezapłacone faktury stosownie do art. 451 § 2 k.c.,

2.  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w nieprzyznaniu wiarygodności zeznaniom świadków A. W. i E. L. w pełnym zakresie, a jedynie co do okoliczności nie posiadania przez ubezpieczającego dostępu do systemów płatności, podczas gdy zeznania te, w szczególności co do kwestii nieprzekazania specyfikacji na żądanie ubezpieczającego znajdują również odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym - korespondencji mailowej stron,

3.  przez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego polegający na pominięciu w tej ocenie korespondencji mailowej dotyczącej zgłoszenia zastrzeżeń co do stanu salda i braku stanowiska w tym zakresie ze strony pozwanego, której sąd dał w całości wiarę,

4.  poprzez uznanie za ustalony fakt, że brak dostępu do systemu (...) jest wyłączną winą ubezpieczającego, podczas gdy to pozwany mimo obowiązku oraz kierowanych do niego wniosków w tym zakresie nie przesłał specyfikacji płatności w żaden ze sposobów wskazanych w umowie tj. mailem, faxem, nie reagował na zgłaszane reklamacje bowiem wniosek taki nie daje się wyprowadzić z przedstawionej przez pozwanego umowy o współpracy handlowej (art. 31 Załącznik 1.3),

co w konsekwencji doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych i przyjęcia, że roszczenie powoda w zakresie należności objętych fakturami załączonymi do pozwu wygasło z uwagi na ich spełnienie przez pozwanego na rzecz poprzednika prawnego powoda.

Mając powyższe na uwadze powód wniósł o sprostowanie zaskarżonego wyroku i w miejsce oznaczenia pozwanego jako (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka komandytowa wpisać (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa oraz zmianę wyroku sądu I Instancji z dnia 27 września 2017 r. w całości poprzez orzeczenie zgodnie z żądaniem powoda tj. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 13.074,14 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów postępowania apelacyjnego wraz z kosztami zastępstwa procesowego za obie instancje. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku sądu I Instancji w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, wraz z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w zakresie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była uzasadniona w całości, co skutkowało wydaniem wyroku reformatoryjnego.

Na wstępie wskazać należy, że zakres kognicji Sądu drugiej instancji wyznacza treść art. 378 § 1 k.p.c., który stanowi, iż Sąd ten rozpoznaje sprawę w granicach apelacji. Jak przyjął Sąd Najwyższy orzekający w składzie 7 sędziów w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/07 sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania.

Trafne okazały się zarzuty apelacji naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., ponieważ w przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy naruszył reguły oceny dowodów w zakresie, o którym stanowi apelacja i w konsekwencji błędnie ustalił stan faktyczny.

W ocenie Sądu Okręgowego częściowo błędne ustalenia faktyczne skutkowały wadliwym przyjęciem, że roszczenie powoda w zakresie należności wynikających z faktur dołączonych do pozwu wygasło z uwagi na jego spełnienie przez pozwanego na rzecz poprzednika prawnego powoda. Sąd Rejonowy bezzasadnie przyjął, że specyfikacje płatności stanowiły wskazanie przez dłużnika długu, który chce zaspokoić. To oznacza, że zaskarżony wyrok został wydany z naruszeniem art. 451 k.c. poprzez jego błędną interpretację.

Artykuł 451 k.c. reguluje kwestię zarachowania świadczenia spełnionego przez dłużnika, który ma wobec tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju, a świadczenie to nie wystarcza na zaspokojenie ich w całości. Sposób zarachowania jest istotny m.in. ze względu na bieg terminu przedawnienia roszczeń jak i należności uboczne (odsetki). Ratio legis omawianego unormowania polega na wprowadzeniu reguł zaliczenia spełnionego świadczenia i tym samym uporządkowaniu stosunków łączących strony (wyrok Sądu Najwyższego z 16 stycznia 2015 r., III CNP 1/14) oraz realizacji zasady pewności obrotu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 11 października 2005 r., I ACa 746/05).

W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie wykazał, aby strony umówiły się na to, że pozwany (dłużnik) będzie składał oświadczenia o zaliczeniu poprzez dane określone w specyfikacji faktur dostępnych tylko w systemie płatniczym (...). Co więcej strony nawet nie mogły się na to umówić, gdyż wymagałoby to udziału podmiotu trzeciego tj. operatora płatności, który w imieniu dłużnika miałby składać takie oświadczenie woli. Niewątpliwie konieczne byłoby też udzielenie stosowanego pełnomocnictwa do dokonania takiego oświadczenia woli. Jak wynika z akt sprawy brak dowodów na takie okoliczności, w szczególności umocowanie operatora płatności do składania w imieniu dłużnika oświadczeń o zaliczeniu płatności na poczet należności z konkretnych faktur VAT.

Pozwany twierdzi, że wierzyciel (poprzednik prawny powoda) zgodził się, aby płatności pozwanego były dokonywane za pomocą agenta płatności i na tę okoliczność podpisał umowę współpracy handlowej. To jego zdaniem oznacza, że dokonywał zapłaty za towar ze wskazaniem długu, ponieważ na potwierdzeniach płatności był numeru specyfikacji, zaś w specyfikacjach były opisane faktury. Z kolei wierzyciel (ubezpieczający) mógł sprawdzić te specyfikacje u agenta płatności.

Powyższe twierdzenia nie mają związku z realizacją uprawnienia dłużnika, o którym mowa w art. 451 k.c. a także nie znajdują potwierdzenia w treści umowy o współpracę.

Po pierwsze, należy podzielić pogląd, że oświadczenie o zaliczeniu w trybie art. 451 § 1 zd. 2 k.c. stanowi oświadczenie woli wywołujące skutki materialnoprawne, do którego mają zastosowanie przepisy dotyczące oświadczeń woli, w szczególności art. 60 k.c., który określa sposób złożenia oświadczenia (ujawnienia) woli przez osobę dokonującą czynności prawnej (por. wyrok SA w Łodzi z dnia 28 lipca 2016 r., sygn. akt I ACa 127/16) oraz art. 65 k.c., odnoszący się do zasad interpretacji takiego oświadczenia woli (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2012 r., sygn. akt IV CSK 233/11). Zdaniem Sądu ad quem w ustalonych realiach faktycznych poprzednik prawny powoda mógł skutecznie dokonać w trybie art. 451 § 1 zd. 2 k.c. zaliczenia wpłaty zrealizowanych przez pozwanego kwot: 12.472,20 zł, 2.088,54 zł oraz 8.393,46 zł. Żadna z tych kwot nie była zaksięgowana na poczet należności dochodzonych w pozwie. Z drugiej strony w dalszym ciągu pozostały nie zapłacone faktury wymienione w pozwie, co więcej pozwany nawet nie wykazał, że należności z wymienionych faktur zapłacił w taki sposób, że uiścił należności na poczet tych faktur VAT.

Po drugie, w umowie zawartej pomiędzy stronami nie ma zobowiązania aby którakolwiek ze stron ponosiła koszty związane z możliwością złożenia oświadczenia woli na podstawie art. 451 k.c. W przedmiotowej sprawie poza sporem pozostawał fakt, że nie było informacji o opłacanych fakturach w tytułach przelewu.

Decyzja dotycząca zarachowania świadczenia należy do dłużnika. Może on wskazać, które zobowiązanie wykonuje. Wierzyciel nie ma prawa się temu wskazaniu sprzeciwić, natomiast jest uprawniony do zaliczenia świadczenia, wbrew woli dłużnika, na pokrycie w pierwszej kolejności całości lub części wymagalnych należności ubocznych oraz świadczeń zaległych. To uprawnienie wierzyciela znajduje zastosowanie także wówczas, gdy dłużnik ma wobec niego tylko jeden dług, złożony z należności głównej i odsetek.

W niniejszej sprawie specyfikacje płatności dowodziły za jakie należności strona płaci, jednak nie były one dostępne dla wierzyciela bez uiszczania dodatkowej opłaty. Co więcej opłaty te obciążały wierzyciela, czyli dostawcę (ubezpieczonego), gdy umowa stron w żadnym postanowieniu nie wprowadza zobowiązania dla wierzyciela do uiszczania takich należności, pomijając to, że byłyby one z innych powodów sprzeczne z prawem.

W powyższym kontekście trafne okazały się zarzuty apelacji naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., ponieważ w sprawie Sąd Rejonowy naruszył reguły oceny dowodów w zakresie, o którym stanowi w tej części apelacja i w konsekwencji błędnie ustalił stan faktyczny. Sąd Rejonowy dokonał nielogicznej interpretacji postanowień umowy, poprzestając jedynie na funkcjonowaniu tzw. agenta płatności, co więcej interpretacja ta jest w sprzeczności z wnioskami, jakie płyną z zeznań świadków A. W. i E. L. w związku z wykonywaniem umowy. Doszło zatem do naruszenia art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.

Treść umowy nie pozostawia wątpliwości, że strony nie umówiły się na obciążenie dostawcy opłatami związanymi z dostępem do systemu (...). Sąd Rejonowy wskazując na zawinienie ubezpieczonego w tym, że nie wykupił takiego dostępu wyszedł ponad treść samej umowy, jak i nie oparł swojego wniosku w istocie na żadnym dowodzie, który potwierdzałby taką tezę. Niewątpliwie z kolei powód dowodził, że ewentualne zapoznanie się ze normalnie niedostępną dla niego specyfikacją płatności, wymagałoby poniesienia przez ubezpieczonego kosztów (prawdopodobna prowizja od wartości obrotów). Ta okoliczność wynika wprost z zeznań świadków A. W. i E. L., które zeznawały na okoliczności związane z wykonaniem umowy. Konieczność opłat za dostęp do systemu płatności potwierdzają obie panie zeznające w charakterze świadków. Dowody na wskazane okoliczności nie budzą wątpliwości, a obciążenie ubezpieczonego należnościami bez podstawy umownej było niedopuszczalne. Innymi słowy pozwany mógł i powinien płacić za pośrednictwem agenta płatności, ale już z pewnością nie tenże agent płatności miał wskazywać, na który dług pozwany uiszcza należności. Takie oświadczenie powinien złożyć pozwany, co więcej w sposób, który dotrze do ubezpieczonego, tak aby mógł się z tym zapoznać, bez obciążania wierzyciela opłatami za możliwość ustalenia za co pozwany (dłużnik) płaci. Pozwany takich czynności nie wykonał.

Sąd Najwyższy w wyroku z 7 kwietnia 2017 r., wskazał, że jeżeli wierzyciel nie złożył dłużnikowi skutecznie oświadczenia o tym, na jaki dług zalicza wpłaty dokonane przez dłużnika, a dłużnik nie wskazał skutecznie, na jaki dług zalicza wpłaty dokonane na rzecz wierzyciela, w tej sytuacji zgodnie z art. 451 § 3 k.c. wpłaty należało zarachować na poczet długów najdalej wymagalnych (sygn. V CSK 439/16).

W ocenie Sądu Okręgowego nie można zaakceptować takiego rozumienia art. 451 k.c. zgodnie z którym dłużnik chcąc skorzystać z dobrodziejstwa, o którym mowa w ww. przepisie sam nie przesyła informacji dotyczących płatności ale wskazuje, że tych informacji wierzyciel może się dowiedzieć o ile będzie miał dostęp do systemu (...). Trzeba dobitnie podkreślić, że w kontekście treści umowy oraz art. 451 k.c., jeżeli ubezpieczający sam nie mógł pobrać specyfikacji to pozwany zobowiązany był ją przesłać. Nadto winien też odpowiedzieć na żądania potwierdzenia salda, czego nie czynił, co więcej nie odpowiadał też na prośby o przesłanie informacji, na poczet których konkretnie faktur są płacone należności. W istocie dłużnik to ignorował. Poprzednik prawny powoda zatem prawidłowo zaksięgował wpłaty, ponieważ nie było wskazania ze strony dłużnika na poczet, którego długu konkretnie płaci pozwany. Umowa o takim skutecznym wskazaniu nie stanowi. Na marginesie trzeba dodać, że niewątpliwie to dłużnik byłby zainteresowany tym, aby wskazać, który dług płaci, więc powinien to swoimi czynnościami umożliwić albo sam pokryć koszty takiego działania.

Reasumując, dostawca prawidłowo zaksięgował należności zgodnie z 451 k.c. Pozwany z kolei nie wykazał aby te należności zostały opłacone.

Nie można zgodzić się z takim stanowiskiem, że wykupienie dostępu do systemu płatności (...) było warunkiem niezbędnym do uzyskania specyfikacji płatności. Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że brak dostępu do systemu (...) było wyłączną winą ubezpieczającego. Nie można takiego wniosku wyprowadzić z przedstawionej przez pozwanego umowy o współpracy handlowej, ponieważ ubezpieczający zgodnie z procedurą reklamacyjną określoną w art. 31 Załącznik 1.3 mógł i wystąpił do pozwanego o udostępnienie specyfikacji - nie uzyskał jednak w tym zakresie odpowiedzi, gdyż pozwany zasłaniał się nieskutecznie koniecznością pozyskania specyfikacji od samego agenta płatności. Nie można przerzucić całości odpowiedzialności za prawidłowość dokonywania rozliczeń wyłącznie - jak to uczynił Sąd pierwszej instancji - na ubezpieczającego. Pozwany bowiem był zobligowany do współpracy w celu prawidłowego wykonania umowy z czego w istocie się nie wywiązywał.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od pozwanego na rzecz powoda całą dochodzoną kwotę 13.074,14 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek od zasądzonej na rzecz powoda kwoty Sąd oparł na treści art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia.

Konsekwencją zmiany merytorycznej zaskarżonego wyroku była zmiana rozstrzygnięcia o kosztach. O kosztach postępowania przed sądem pierwszej instancji Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. obciążając kosztami w całości pozwanego. Jednocześnie stosownie do treści art. 108 § 1 k.p.c. Sąd pozostawił szczegółowe wyliczenie kosztów procesu obciążających strony referendarzowi sądowemu w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy w Warszawie.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w z w. z art. 391 § 1 k.p.c. kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik sporu i obciążył nimi w całości powoda. Koszty należne powodowi, to opłata od apelacji 654 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.800 zł zł ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Anna Gałas

SSO Anna Janas

SSO Andrzej Kubica