Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 90/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Krzysztof Chojnowski

Sędziowie

:

SA Bogusław Suter

SO del. Jacek Malinowski (spr.)

Protokolant

:

Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2018 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) w B.

przeciwko (...) (...) w B.

o opublikowanie sprostowania

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 29 listopada 2017 r.

sygn. akt I C 1598/17

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 540 (pięćset czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

(...)

UZASADNIENIE

Powód (...)w B. domagał się od pozwanego(...) (...) publikacji sprostowania nieścisłych informacji zawartych w artykule prasowym pt. (...). Sprostowanie miałoby mieć następującą treść:

1)  Nieścisła jest informacja sugerująca, że lekarze rodzinni badający dziewczynkę są związani ze szpitalem w B., gdyż nie są.

2)  Nieścisła jest informacja sugerująca kilkukrotne odsyłanie dziecka ze szpitala. Za drugim przyjazdem do szpitala została natychmiast skierowana na oddział.

3)  Nieścisła jest informacja, że dziewczynka do każdego z lekarzy mówiła o bólu brzucha, trudnościach z oddychaniem i kłuciem w klatce piersiowej. W ambulatorium szpitala w dniu 13.08.2017 r. dziewczynka wskazała, że po zajęciach na basenie poczuła kłucie za mostkiem. Nie wskazywała na trudności z oddychaniem. Lekarz osłuchał serce, stwierdzając prawidłowe tony serca, nie stwierdził gorączki, ani zmian w płucach i brzuchu. B. D. (...)"

Z ostrożności procesowej powód wnosił o nakazanie sprostowania tych punktów sprostowania, które zdaniem sądu podlegają uwzględnieniu.

Pozwany Redaktor Naczelny N. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 29 listopada 2017 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku, sygn. akt I C 1598/17 oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 737 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wskazał, że do ambulatorium pozwanego szpitala zgłosiła się w dniu 13 sierpnia dziewczynka i wskazała, że po zajęciach na basenie poczuła kłucie za mostkiem, nie wskazywała na trudności z oddychaniem. Lekarz osłuchał serce, stwierdzając prawidłowe tony serca, nie stwierdził gorączki.

Strona powodowa próbowała przekonać, że przeciętny czytelnik czytający ten artykuł odnosi wrażenie, że lekarze rodzinni badający dziewczynkę są związani ze szpitalem w B.. Zdaniem sądu takiej sugestii w artykule absolutnie nie było. Rodzice zabrali dziecko do ambulatorium przy szpitalu, tam lekarz po krótkich badaniach przepisał lek i odesłał do domu. Przestrzegł przy tym, że jeśli objawy nie ustąpią, to żeby poszła do przychodni rodzinnej. Następnego dnia było jeszcze gorzej, do bólu w klatce doszły wymioty i nudności. Dziewczynka jeszcze raz udała się do lekarza. Tym razem rodzinnego. Zdaniem sądu w żadnym razie nie można uznać, iż jest to sugestia, że ten lekarz rodzinny był z przychodni przyszpitalnej.

Drugie żądanie dotyczyło informacji sugerującej kilkakrotne odsyłanie dziecka ze szpitala. Zdaniem sądu z tekstu absolutnie to nie wynika, a jeśli chodzi o podpis pod zdjęciem, dziewczynka zmarła w szpitalu, ale zanim tam trafiła była kilkakrotnie odsyłana. Zdjęcie jest integralną częścią tekstu, ilustruje to, co jest zawarte w tekście, a z tekstu w żadnym razie nie wynika, iż była kilkakrotnie odsyłana ze szpitala. Również w tekście Sąd Okręgowy nie dopatrzył się nieścisłości informacji, że dziewczynka do każdego lekarza z lekarzy mówiła o bólu brzucha. Uznał, że informacje zostały podane rzetelnie.

Wskazał na treść art. 31 ustawy Prawo prasowe zgodnie z którym zainteresowany może domagać się opublikowania rzeczowego i odnoszącego się do faktów sprostowania w przypadku, gdy doszło do rozpowszechnienia w materiale prasowym wiadomości nieprawdziwej lub nieścisłej. Sąd I instancji w całości podzielił argumenty przytoczone przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, iż brak jest podstaw do sprostowania tych fragmentów artykułu, o których mówi pozew. Dlatego też mając na uwadze art. 31 a ust. 1 ustawy Prawo prasowe oddalił powództwo, a o kosztach orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, czyli art. 98 kpc.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód zaskarżając w całości wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku I Wydział Cywilny z dnia 29 listopada 2017 roku, sygn. akt I C 1598/17. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania oraz przepisów prawa materialnego, mającą wpływ na treść orzeczenia, to jest:

I.  art. 3la ustawy Prawo prasowe - poprzez dokonanie jego błędnej wykładni i przyjęcie, że żądane sprostowanie nie odpowiadało prawu;

II.  art. 3la ust. 1 ustawy Prawo prasowe - poprzez jego błędną wykładnię oraz przyjęcie, że sprostowanie w niniejszej sprawie nie odnosi się do faktów oraz nie zawiera żadnych nieprawidłowych sugestii, podczas gdy w niniejszej sprawie sugestie takie występują, co stanowi przesłankę w zupełności wystarczającą do publikacji sprostowania;

III.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. - poprzez błędną ocenę materiału dowodowego w postaci artykułu prasowego będącego przedmiotem sporu oraz pozostałych dokumentów dołączonych w załączniku do pozwu oraz w toku postępowania, polegającą w szczególności na nieuwzględnieniu kontekstowego powiązania wymienionej w spornym artykule instytucji przychodni, a instytucji szpitala w B., za którą odpowiedzialny jest Powód;

IV.  art. 98 k.p.c. - poprzez niewłaściwe obciążenie kosztami postępowania Powoda w całości, podczas gdy to on winien być w niniejszej sprawie stroną wygrywającą.

Podnosząc powyższe zarzuty, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie w całości żądań zawartych w pozwie oraz późniejszych pismach przedkładanych w toku postępowania przez powoda poprzez:

I.  Zobowiązanie pozwanego do bezpłatnego opublikowania sprostowania informacji nieprawdziwych lub nieścisłych zawartych w artykule prasowym pt. „Wystarczyłoby badanie USG, by wykryć dolegliwości 10-latki" z dnia 29.08.2017 r. o następującej treści:

„Sprostowanie do artykułu pt. „Wystarczyłoby badanie USG by wykryć dolegliwość 10-latki"

1.  Nieścisła jest informacja sugerująca, że lekarze rodzinni badający dziewczynkę są związani ze szpitalem w B., gdyż nie są.

2.  Nieścisła jest informacja sugerująca kilkukrotne odsyłanie dziecka ze szpitala. Za drugim przyjazdem do szpitala została natychmiast skierowana na oddział.

3.  Nieścisła jest informacja, że dziewczynka do każdego z lekarzy mówiła o bólu brzucha, trudnościach z oddychaniem i kłuciem w klatce piersiowej. W ambulatorium szpitala w dniu 13.08.2017 r. dziewczynka wskazała, że po zajęciach na basenie poczuła kłucie za mostkiem. Nie wskazywała na trudności z oddychaniem. Lekarz osłuchał serce, stwierdzając prawidłowe tony serca, nie stwierdził gorączki, ani zmian w płucach i brzuchu. B. D. Szpitala"

II.  Ewentualnie - na podstawie art. 32 ust. 5 prawa prasowego - wnoszę o to by w przypadku uznania przez Sąd, że jedynie niektóre punkty sprostowania żądanego przez Powoda podlegają uwzględnieniu (tj. w przypadku częściowego uznania powództwa), Sąd II instancji nakazał publikację jedynie tych punktów sprostowania, które zdaniem Sądu podlegają uwzględnieniu, na co Powód wyraża zgodę, podobnie jak na inne czynienie skrótów przez Sąd,

III.  Zasądzenie od pozwanego na rzecz Powoda kosztów postępowania sądowego za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, z uwzględnieniem kwoty 34 złotych tytułem poniesionej przez Powoda opłaty skarbowej od pełnomocnictwa,

IV.  W przypadku braku uznania żądań z punktów I i II, wnoszę o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach całości postępowania.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, aprobuje także wnioski wyprowadzone z tego materiału, a w rezultacie – ocenę prawną powództwa jako bezzasadnego. Apelacja powoda sprowadza się w istocie do polemiki z zapadłym orzeczeniem i nie zawiera takich argumentów, które nie byłyby przedmiotem trafnych rozważań Sądu I instancji.

Odnosząc się do podniesionych zarzutów naruszenia art. 31a ustawy Prawo Prasowe należy wskazać, że Sąd Okręgowy nie dokonał błędnej wykładni tegoż przepisu. Błędna wykładnia polega na niezrozumieniu treści lub znaczenia przepisu prawnego. Wyżej wymieniony przepis stanowi w ust. 1, że na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, redaktor naczelny właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie nieścisłej lub nieprawdziwej wiadomości zawartej w materiale prasowym. Dalej natomiast mówi o osobach uprawnionych do wystąpienia z wnioskiem, sposobach nadania i innych wymaganiach formalnych. Skarżący w ogóle nie wskazuje w apelacji na czym polegało niezrozumienie treści czy znaczenia art. 31a prawa prasowego. W istocie bowiem apelujący twierdzi, że Sąd I instancji błędnie ustalił, że artykuł, którego sprawa dotyczy, nie zawiera nieścisłych informacji, których sprostowania domaga się w pozwie.

Błędy ustalenia stanu faktycznego są natomiast wynikiem uchybienia procesowego polegającego na sprzeczności ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału lub też niewyjaśnieniu wszystkich okoliczności faktycznych sprawy istotnych dla jej rozstrzygnięcia. Powód w pkt III apelacji zarzuca naruszenie art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 227 kpc. Miałoby ono polegać w szczególności na nieuwzględnieniu kontekstowego powiązania wymienionej w spornym artykule instytucji przychodni, a instytucji szpitala w B., za którą odpowiedzialny jest powód. Skuteczne zarzucenie naruszenie ww. przepisów, a właściwie pierwszego z nich, bo art. 227 kpc mówi ogólnie o przedmiocie dowodu, wymaga jednak wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

Twierdzenia powoda, jakoby fakt niepodania w artykule, konkretnej nazwy przychodni powoduje, iż przeciętny czytelnik odnosi wrażenie, że chodzi o przychodnię przyszpitalną jest nieuzasadnione. W artykule nie zawarto żadnych sugestii o związkach pomiędzy szpitalem a lekarzami rodzinnymi. W przedmiotowym artykule zostały wyraźnie rozgraniczone wizyty, które odbyły się w szpitalu, od tych, które odbyły się w przychodni. Słusznie zwraca uwagę pozwany, że przedstawienie przebiegu wydarzeń w artykule wskazuje na brak powiązania cytując następujące fragmenty:

- „Dziewczynka jeszcze raz udała się do lekarza, tym razem rodzinnego",

- „Dziewczynka zmarła w szpitalu, ale zanim tam trafiła była kilkukrotnie odsyłana".

Ostatni zapis znajduje się pod zdjęciem szpitala dlatego, że tam dziecko zmarło, a to jest głównym tematem opisywanej historii. Podpis ten nie pozostawia wątpliwości, że przychodnia rodzinna nie była powiązane ze szpitalem. Użyte sformułowanie wskazuje, że w samym szpitalu nastąpił jedynie zgon, zaś poprzednie wydarzenia (które były jego przyczyną) odbywały się poza nim. Gdyby pozwany, chciał zasugerować, że przychodnia jest powiązana ze szpitalem, to wskazywałby, że pacjentka wróciła do tego samego miejsca, z tym że do lekarza rodzinnego.

Z materiału prasowego nie wynika, że w artykule zawarto sugestią, iż szpital odesłał dziewczynkę kilkukrotnie. Wskazano tam bowiem, że pacjentka ze szpitala została odesłana tylko za pierwszym razem, gdyż za drugim nastąpiło skierowanie na oddział dziecięcy. Pozostałe „odsyłania” były dokonywane przez lekarzy rodzinnych.

Jeżeli chodzi o ostatni element żądania to podkreślić należy, że w artykule nie podano informacji ani sugestii, że dziewczynka do każdego z lekarzy mówiła o bólu brzucha, trudnościach z oddychaniem i kłuciem w klatce piersiowej. Po części powiela on też informacje zawarte w artykule, bowiem w materiale prasowym ukazała się informacja, że po pobycie na basenie dziewczynka czuła bóle w klatce piersiowej. Natomiast pozostała część żądania sprostowania dotyczy szczegółowych czynności podjętych przez lekarza. Nie były one głównym przedmiotem artykułu, a więc żądanie nie odnosi się do istoty rzeczy, lecz kwestii drugorzędnych ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23.06.2017 r., sygn. akt I CSK 652/16 ).

Jeżeli więc w artykule prasowym nie pojawiły się nieścisłe informacje, to Redaktor Naczelny nie miał obowiązku zamieszczenia sprostowania. Żądanie powoda ma charakter polemicznej odpowiedzi na materiał prasowy i tym samym nie mieści się w zakresie sprostowania prasowego, o którym mowa w art. 31a ust. 1 ustawy prawo prasowe. Trafnie więc Sąd Okręgowy uznał, że odmowa publikacji żądanego sprostowania była uzasadniona. Podstawę ustawową rozstrzygnięcia znajdujemy także w art. 33 ust. 1 pkt 1 prawa prasowego, który stanowi, że redaktor naczelny odmawia opublikowania sprostowania, jeżeli sprostowanie jest nierzeczowe lub nie odnosi się do faktów. Żądanie sprostowania powinno dotyczyć nieprawdziwych lub nieścisłych wiadomości prasowych odnoszących się do faktów. Stanowi rzeczową i odnoszącą się do faktów wypowiedź zainteresowanego, która koryguje podane uprzednio przez prasę wiadomości uznane przez żądającego sprostowania za nieprawdzie lub nieścisłe. Wymóg rzeczowości sprostowania wyraża się w tym, aby odnosiło się ono do tych zagadnień, które zostały poruszone w materiale prasowym, którego sprostowanie dotyczy. Sprostowanie jest rzeczowe, jeśli odnosi się do faktów przedstawionych w materiale prasowym, do tego, co zostało w nim napisane na temat konkretnego podmiotu. Powinno być ono wypowiedzią zawierającą korektę wiadomości podanej w materiale prasowym, którą bohater tej wiadomości ocenia jako nieprawdziwą lub nieścisłą. Sprostowanie jest bowiem swoistą rzeczową polemiką i dyskusją z jednostronnie przedstawionymi w materiale prasowym faktami oraz opiniami. Daje osobie uprawnionej możliwość reagowania na enuncjacje prasowe, które - jej zdaniem - jej wizerunek przedstawiają w sposób niepełny lub nieprawdziwy. W artykule, którego sprawa dotyczy, nie ma żadnych, wskazywanych w żądaniu pozwu, nieścisłości tego rodzaju, aby konieczne było sprostowanie. Trudno dopatrzeć się jednostronności w przedstawieniu faktów i opinii, gdyż zostały one podane w sposób wyważony i z troską o publiczny interes związany z funkcjonowaniem służby zdrowia.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach instancji odwoławczej rozstrzygnął zaś na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz w oparciu o § 8 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 20 i § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 j.t.).

(...)