Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 785/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 czerwca 2018 roku

Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie, w V Wydziale Karnym:

w składzie:

Przewodniczący: Joanna Kasicka

Protokolant: Hanna Zielska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 23.10.2017r., 3.01.2018 r., 26.03.2018 r., 9.04.2018r., 4.06.2018r.

sprawy:

E. S.

córki Z.

urodzonej (...) w S.

oskarżonej o to, że:

w dniu 11 września 2016 r. w S. kierowała groźby karalne pozbawienia życia i zdrowia M. Ł., które to groźby wzbudziły u pokrzywdzonej uzasadnioną obawę spełnienia

tj. o czyn z art.190§1 kk

I.  E. S. uniewinnia od zarzucanego jej czynu

II.  na podstawie art.632 pkt 1 kpk w zw. z art. 640§1 kpk kosztami postępowania obciąża oskarżyciela subsydiarnego.

VK 785/17

UZASADNIENIE

M. Ł. i E. S. są sąsiadkami. Obie mieszkają w oficynie jednego z budynków przy ul. (...) w S.. Mieszkanie oskarżonej znajduje się nad mieszkaniem pokrzywdzonej. W przeszłości obie panie były zatrudnione w nielegalnie działającym kasynie gier. Od czasu, kiedy pracodawca w miejsce E. S. zatrudnił W. S., panie pozostają w konflikcie, który trwa do dziś. W dniu 10 września 2016 r. w mieszkaniu E. S. interweniowała policja. Funkcjonariuszy wezwała sąsiadka A. C. (1), która poprzez otwarte okna mieszkania oskarżonej słyszała płacz dziecka i zrozumiała, że wymaga ono zainteresowania ze strony osób dorosłych. Interweniujący P. B. i A. C. (2) - funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w S. nie stwierdzili jednak, by dziecku E. S. działa się krzywda. Wprawdzie w mieszkaniu trwało spotkanie towarzyskie, a sama E. S. była pod wpływem alkoholu, to jednak nie działo się nic, co wzbudzałoby niepokój interweniujących. Otwarcie na oścież okien mieszkania spowodowało, że rozmowy biesiadujących były słyszalne dla innych mieszkańców budynku.

E. S. uznała jednak, że wizyta policji spowodowana była wezwaniem M. Ł.. Dlatego też w dniu 11 września 2016 r. kiedy to oskarżona przechodziła obok cukierni (...), do której wejście prowadziło od ul. (...), gdzie w tym czasie zatrudniona była pokrzywdzona, weszła do lokalu i zwracając się do M. Ł. używała słów powszechnie uznawanych za obelżywe. W tym czasie na zapleczu cukierni przebywała H. M., która słyszała słowa wypowiadane przez oskarżoną i kiedy E. S. wyszła z cukierni, H. M. poszła za nią i zapytała, dlaczego przychodzi do cukierni i robi awantury. Oskarżona zwróciła się wówczas do niej w sposób wulgarny.

Jeszcze tego samego dnia, o godzinie 17.20, kiedy M. Ł. przebywała w salonie gier, w którym pracowała na telefon o numerze (...)

l

należący wówczas do jej znajomej (k.40v. akt PR 1 Ds. 422.2017) nieżyjącej już E. T. z numeru (...) zadzwoniła osoba, która zagroziła jej uszkodzeniem ciała. Numer ten należał do oskarżonej. E. S. nie była jednak jedynym użytkownikiem telefonu o numerze (...). Telefon ten pożyczała również znajomej W. S. kiedy ta chciała zadzwonić do M. Ł. celem odzyskania kwoty 200 zł., które pokrzywdzona od niej pożyczyła. Pożyczała go również wymienionej, kiedy ta opiekowała się jej synem.

dowód: częściowo zeznania M. Ł. k.48-49, k.2-3, 8, 40 akt PR1 Ds. 422.2017

częściowo wyjaśnienia E. S. k.47-48

zeznania H. M. k. 49-50, k. 17-akt PR 1 Ds. 422.2017

zeznania A. C. (1) k. 50-51

zeznania D. Z. k.51, k.41-akt PR 1 Ds. 422.2017 zeznania P. B. k. 56-57, k.53-akt PR 1 DS. 422.2017 zeznania W. S. k.57-58, 78, 19 akt PR 1 Ds. 422.2017 zeznania A. C. (2) k. 65-66

zeznania T. B. k. 66-67, k.44-akt PR 1 Ds. 422.2017 biling k. 60-84 akt PR 1 Ds. 422.2017

E. S. pracuje dorywczo z czego osiąga dochód w wysokości 300 - 500 zł. w stosunku miesięcznym. Nadto wymieniona otrzymuje świadczenie alimentacyjne i rodzinne. Oskarżona ma na utrzymaniu jedno dziecko w wieku 11 lat.

E. S. nie była dotychczas karana sądownie.

dowód: dane osobopoznawcze k.47 dane o karalności k. 72

E. S. przesłuchana w charakterze oskarżonej nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że w dniu 11 września 2016 r. rozmawiała z M. Ł. przed wejściem do cukierni (...) i prosiła by pokrzywdzona zaprzestała szkalowania jej. Oskarżona w tym dniu nie groziła pokrzywdzonej i w tej dacie nie miała już z nią kontaktu.

/wyjaśnienia E. S. k.47-48/

Stan faktyczny w niniejszej sprawie sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o zeznania H. M., zeznania A. C. (1), D. Z., P. B., W. S., A. C. (2) i T. B., częściowo o zeznania M. Ł. i częściowo o wyjaśnienia E. S., o czym niżej, a także w oparciu o dowody z dokumentów w postaci kserokopii notatników służbowych funkcjonariuszy policji, biling i dane o karalności.

Na podstawie tak zebranego materiału dowodowego sąd doszedł do przekonania, że w sprawie występują dwie wzajemnie wykluczające się wersje wydarzeń: wersja przedstawiona przez pokrzywdzoną wsparta częściowo zeznaniami H. M., częściowo zeznaniami A. C. (1) i D. Z. oraz wersja przedstawiona przez oskarżoną poparta częściowo zeznaniami H. M. i zeznaniami W. S..

W oparciu o zeznania H. M. i M. Ł. sąd ustalił, że w dniu 11 września 2016 r. E. S. była w cukierni (...) w S., gdzie pracowała pokrzywdzona i wychodząc zwróciła się do niej używając słów powszechnie uznawanych za obelżywe. H. M. (k.49 i k.l7v. akt prokuratora), która słyszała wypowiedź oskarżonej nie potwierdziła jednak, aby oskarżona zwróciła się wtedy do M. Ł. grożąc jej pozbawieniem życia i zdrowia. W oparciu o zeznania A. C. (1) sąd ustalił, o co wnosił pełnomocnik, że to z jej inicjatywy, nie zaś z inicjatywy M. Ł., dzień wcześniej w mieszkaniu E. S. interweniowała policja. Świadek ten jednak nie potwierdził podnoszonej przez pokrzywdzoną okoliczności, że oskarżona jej groziła. Tylko z zeznań D. Z. (k. 51) wynikało, że w trakcie przypadkowego spotkania z M. Ł. pokrzywdzona zapytała go, czy słyszał o groźbach i jednocześnie poinformowała go, że zamierza zgłosić się w tej sprawie do Komisariatu. D. Z. nie był jednak nigdy świadkiem gróźb wypowiadanych przez E. S. wobec M. Ł..

Świadkiem gróźb wypowiadanych przez oskarżoną wobec M. Ł. nie była również W. S., do której zeznań pokrzywdzona się odwoływała. Świadek ten potwierdził natomiast, że pomiędzy pokrzywdzoną a oskarżoną istnieje konflikt. W. S. nigdy nie była świadkiem wyzwisk kierowanych przez E. S. wobec M. Ł., natomiast korzystała z telefonu należącego do E. S. i dzwoniła do M. Ł. domagając się zwrotu pożyczonych pieniędzy.

Zeznania P. B. i A. C. (2) choć polegają na prawdzie, w zasadzie nic istotnego do sprawy nie wniosły. Osoby te nie były bowiem świadkami zdarzenia przestępczego z dnia 11 września 2016 r., którego akt oskarżenia dotyczy, a jedynie potwierdziły przyczyny i przebieg interwencji w mieszkaniu E. S. w dniu 10 września 2016 r.

Zeznania dzielnicowego T. B. wzmocniły ustalenia sądu co do istnienia konfliktu sąsiedzkiego pomiędzy M. Ł. a E. S..

To wszystko spowodowało, że sąd orzekł o uniewinnieniu E. S. od zarzucanego jej czynu.