Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. II W 388/17

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2018 roku

Sąd Rejonowy w Golubiu - Dobrzyniu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Leszek Osiński

Protokolant: st. sekr. sąd. Agnieszka Mączyńska

w obecności oskarżyciela - funkcjonariusza Policji J. W.

po rozpoznaniu dnia 26 lutego 2018 roku

sprawy S. M.

syn D. i B. z domu C.

ur. (...) w D.

obwinionego o to, że:

1.  w dniu 6 listopada 2017 roku w M., gm. C., pow. g. (...) (...),woj. (...)- (...), z niezabezpieczonego budynku gospodarczego dokonał kradzieży jednego indyka wartości 200 złotych, działając na szkodę Ł. M. (1),

to jest o wykroczenie z art. 119 § 1 kw

2.  w bliżej nieustalonym dniu sierpnia 2017 roku w M., gm. C., pow.g. (...) (...), woj. (...)- (...), dokonał kradzieży roweru o nazwie (...) o wartości 200 złotych, działając ma szkodę Ł. M. (1),

to jest o wykroczenie z art. 119 § 1 kw

ORZEKA

I.  uznaje obwinionego S. M. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie 1 wniosku o ukaranie, tj. wykroczenia z art. 119 § 1 kw i za to na mocy art. 119 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierza mu karę grzywny w kwocie 100,00 zł (sto złotych),

II.  na mocy art. 119 § 4 kw zobowiązuje obwinionego S. M. do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego Ł. M. (1) kwoty 200,00 (dwieście) złotych tytułem równowartości ukradzionego mienia;

III.  uniewinnia obwinionego S. M. od zarzutu popełnienia czynu opisanego w punkcie 2 wniosku o ukaranie;

IV.  zwalnia obwinionego od obowiązku uiszczenia opłaty, zaś wydatkami w sprawie obciąża Skarb Państwa.

II W 388/17

UZASADNIENIE

Ł. M. (1) zamieszkuje wspólnie ze swoimi braćmi K. i R. w byłym gospodarstwie rodzinnym swoich rodziców położonym w miejscowości M.. Prowadzi tam hodowlę indyków. Ojciec Ł. M. (1) S. M. nie zamieszkuje na terenie gospodarstwa. Na skutek nieporozumień rodzinnych wyprowadził się i zamieszkuje w miejscowości L.. W dniu 6 listopada 2017 roku około godziny 12:00 do gospodarstwa Ł. M. (1) i jego braci przyjechał ich ojciec S. M.. Mężczyzna chodził po terenie gospodarstwa. W pewnym momencie wszedł do budynku, w którym znajdowały się indyki. Po chwili opuścił budynek. W ręku trzymał worek jutowy, w którym znajdował się indyk o wartości 200 złotych. Następnie schował go do bagażnika swojego samochodu i odjechał. Zdarzenie to obserwował K. M.. W budynku, w którym Ł. M. (1) prowadzi hodowlę indyków nie przebywały żadne inne zwierzęta.

Dowód:

- zeznania świadka Ł. M. (1) – k. 7, 28,

- zeznania świadka K. M. – k. 9, 29.

W sierpniu 2017 roku z terenu gospodarstwaŁ. M. (1)zginął rower marki (...) o wartości 200 złotych. Stanowił on własność Ł. M. (2). Żaden z domowników nie widział momentu kradzieży.

Dowód:

- zeznania świadka Ł. M. (1) – k. 7,28;

- zeznania świadka K. M. – k. 9, 29.

Obwiniony S. M. – rozwodnik, rencista, otrzymujący rentę chorobową w kwocie 611 złotych, posiadający na utrzymaniu córkę w wieku 21 lat.

Dowód:

- protokół przesłuchania obwinionego – k. 13-14.

W dniu 19 grudnia 2017 roku Komendant Powiatowy Policji w G. (...)wystąpił z wnioskiem o ukaranie S. M. obwinionego o to, że:

- w dniu 6 listopada 2017 roku w M., gm. C., pow. g. (...) (...), woj. (...)- (...), z niezabezpieczonego budynku gospodarczego dokonał kradzieży jednego indyka wartości 200 złotych, działając na szkodę Ł. M. (1),

- w bliżej nieustalonym dniu sierpnia 2017 roku w M., gm. C., pow. g. (...) (...), woj. (...)- (...), dokonał kradzieży roweru o nazwie (...) o wartości 200 złotych, działając ma szkodę Ł. M. (1),

tj. popełnienie dwóch wykroczeń z art. 119 § 1 kw.

Wyrokiem nakazowym tutejszego sądu z dnia 29 grudnia 2017 roku S. M. został uznany winnym popełnienia zarzucanych mu wykroczeń i skazany na karę łączną grzywny w kwocie 200 złotych.

W ustawowym terminie obwiniony wniósł sprzeciw od wyroku nakazowego, w którym zakwestionował swoje sprawstwo w zakresie zarzucanych mu czynów.

Obwiniony S. M. zawiadomiony o terminie rozprawy nie stawił się i nie złożył wyjaśnień przed sądem. W toku czynności wyjaśniających nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, w których wskazał, iż nie jest możliwe, aby ukradł rower lub indyka, gdyż nie ma wstępu na teren gospodarstwa zamieszkałego przez jego synów (k. 14-15).

Dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień obwinionego w zakresie pierwszego z zarzucanych mu czynów, sąd uznał je za niewiarygodne. Były one sprzeczne z zeznaniami świadka K. M. odnoszącymi się do pierwszego czynu. Świadek ten zeznał, że widział jak w dniu 6 listopada 2017 roku około godziny 12:00 jego ojciec S. M. przyjechał do gospodarstwa w M.. Wchodził do poszczególnych budynków gospodarczych. W pewnym momencie świadek zauważył jak jego ojciec wszedł do budynku, w którym znajdowała się hodowla indyków. Po chwili wyszedł z budynku. W ręku trzymał worek jutowy. Wewnątrz worka znajdowało się coś żywego, co się ruszało. Zdaniem świadka był to indyk, gdyż w tym pomieszczeniu jego brat nie posiadal żadnego innego inwentarza żywego. Następnie S. M. schował worek do bagażnika i odjechał. Zeznania tego świadka były dla sądu wiarygodne, bowiem były spójne i logiczne. Ponadto zeznania tego świadka korespondowały z zeznaniami pokrzywdzonego Ł. M. (1), który zeznał, iż po powrocie z pracy w dniu 6 listopada 2017 roku brat powiedział mu, że tata wyniósł coś z szopy, to się ruszało. Następnie świadek ujawnił, iż w szopce nie ma jednego indyka. Zeznania te również okazały się wiarygodne dla sądu. Oceniając zeznania tego świadka, sąd miał świadomość, iż pokrzywdzony oraz obwiniony są stronami konfliktu rodzinnego. Okoliczność ta nie może jednak sama w sobie stanowić podstawy do zdyskredytowania zeznań tegoż świadka. Za wiarygodnością przedstawionych depozycji przemawia zdaniem sądu również to, że tak pokrzywdzony, jak i świadek K. M. nie obciążali bezpośrednio swojego ojca jeśli chodzi o kradzież roweru. Przyznali zgodnie, że nie widzieli, aby obwiniony zabrał rower z terenu posesji. Sąd zważył także, że spostrzeżenie K. M. dotyczące wynoszenia worka, w którym coś się ruszało zbiegło się następnie ze stwierdzeniem braku jednego indyka przez pokrzywdzonego. Zdaniem sądu nie jest to przypadek. Zestawienie tych okoliczności wskazuje jednoznacznie, iż obwiniony zabrał indyka z pomieszczeń swego syna.

Mając na uwadze przedstawiony powyżej materiał dowodowy, sąd uznał obwinionego za winnego tego, że w dniu 6 listopada 2017 roku w M., gm. C., pow.g. (...) (...), woj. (...)- (...), z niezabezpieczonego budynku gospodarczego dokonał kradzieży jednego indyka wartości 200 złotych, działając na szkodę Ł. M. (1). Swoim zachowaniem wypełnił znamiona wykroczenia z art. 119 § 1 kw. Zgodnie z treścią tego przepisu, kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 1/4 minimalnego wynagrodzenia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. W świetle jednoznacznych zeznań świadków K. M. oraz Ł. M. (1) sąd nie miał wątpliwości, iż obwiniony przyjechał na teren gospodarstwa rolnego i dokonał kradzieży indyka z hodowli prowadzonej przez jego syna. Sąd podzielił zarazem zeznania pokrzywdzonego w zakresie wartości skradzionego indyka.

Uznając obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, sąd na mocy art. 119 § 1 kw w zw. z art. 24 § 1 i 3 kw wymierzył mu karę grzywny w kwocie 100 złotych. Wymierzona kara, tak co do rodzaju, jak i wysokości, jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu. W przekonaniu sądu odniesie również skutek prewencyjny, skutecznie odwodząc obwinionego od popełniania tego typu czynów w przyszłości. Wysokość orzeczonej grzywny, która na pierwszy rzut oka wydaje się być niewygórowana, a wręcz symboliczna, została jednocześnie dostosowana na sytuacji materialnej obwinionego. Wartość przypomnieć, iż obwiniony utrzymuje się z renty chorobowej w kwocie 611 złotych. W świetle tej okoliczności uiszczenie grzywny w kwocie 100 złotych będzie stanowiło dla obwinionego pewną dolegliwość, co z kolei pozwala wnioskować, iż kara w orzeczonym wymiarze będzie w stanie skutecznie zapobiec popełnieniu podobnego czynu przez obwinionego w przyszłości. Jednocześnie w ocenie sądu kara w orzeczonym wymiarze odniesie również skutek ogólnoprewencyjny, dając społeczeństwu sygnał, że zachowanie obwinionego niezgodne z prawem spotkało się z reakcją wymiaru sprawiedliwości.

Na podstawie art. 119 § 4 kw sąd zobowiązał obwinionego do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego Ł. M. (1) kwoty 200 złotych tytułem równowartości ukradzionego mienia. Obwiniony swoim działaniem doprowadził do powstania szkody po stronie pokrzywdzonego, a zatem w pełni uzasadnione było zobowiązanie go do jej naprawienia.

W zakresie drugiego z zarzucanych obwinionemu czynów sąd wydał wyrok uniewinniający. Zdaniem sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał jednoznacznych podstaw do przyjęcia, iż obwiniony dokonał kradzieży roweru. Stanowisko to spotkało się z aprobatą oskarżyciela. O ile w toku czynności wyjaśniających świadkowie konsekwentnie zeznali, iż w sierpniu 2017 roku ich ojciec dokonał kradzieży roweru Ł. M. (1) o wartości 200 złotych, to ich zeznania złożone przed sądem nie były tak jednoznaczne w tej kwestii. Świadek Ł. M. (1) zeznał, iż to na pewno ojciec ukradł rower, bo mu się to spodobało. Wskazał jednak, że nikt nie widział momentu kradzieży. Świadek K. M. zeznał, że nie wie kto ukradł rower, wskazując jedynie, że ojciec jeździ samochodem, do którego mógłby zmieścić rower. Dlatego o kradzież roweru najbardziej podejrzewa właśnie jego.

Wobec powyższych zeznań świadków, a także wyjaśnień obwinionego, który nie przyznał się do kradzieży roweru, sąd uniewinnił S. M. od popełniania czynu opisanego w punkcie drugim wniosku o ukaranie.

O kosztach postępowania orzeczono po myśli art. 624 kpk w zw. z art. 119 kpw, zwalniając obwinionego od obowiązku uiszczenia opłaty sądowej oraz obciążając Skarb Państwa poniesionymi wydatkami. Rozstrzygnięcie w tej kwestii po części uwzględnia wynik procesu, a także trudną sytuację materialną obwinionego. Uiszczenie kosztów procesu mogłoby narazić go na uszczerbek w niezbędnych kosztach utrzymania.