Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 511/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 czerwca 2017 roku

Sąd Rejonowy w Otwocku II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Kamila Różańska

Protokolant: Marzena Kwiatek

po rozpoznaniu dnia 8 maja 2017 r. i 12 czerwca 2017 roku sprawy

W. R. (1) , s. J. i E. z d. K., ur. (...) w O.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 06 lutego 2014 roku w O. woj. (...) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 600 zł na szkodę J. K.,

tj. o czyn określony w art. 278 § 1 k.k.,

orzeka:

1.  oskarżonego W. R. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 278 § 1 kk skazuje oskarżonego na karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 6 lutego 2014 roku godz. 09:30 do dnia 7 lutego 2014 r. godz. 15:30;

3.  na podstawie art. 230 § 2 kpk zwrócić oskarżonemu dowód rzeczowy w postaci paragonu fiskalnego;

4.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. W. wynagrodzenie za obronę z urzędu w wysokości 576 (pięćset siedemdziesiąt sześć) zł plus 23 % podatku VAT;

5.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym opłaty, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 511/14

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 06 lutego 2014 roku do mieszkania J. K. przy ulicy (...) w O. przyszedł jego znajomy W. R. (1). Mężczyzna zaoferował J. K. sprzedaż wózka do wożenia drewna za kwotę 20 złotych. W. R. (1) wszedł do mieszkania znajomego. Miał ze sobą wino, które w trakcie spotkania spożywał. J. K. zgodził się kupić wózek, ale z uwagi na to, że był on bardzo zniszczony, za kwotę 10 złotych. J. K. poszedł do pokoju, z łóżka spod poduszki, gdzie przechowywał pieniądze, wyciągnął 10 złotych. Kuchnia w jego mieszkaniu jest pomieszczeniem przechodnim i widać z niej cały pokój, dlatego też W. R. (1) obserwował J. K.. Następnie J. K. wrócił do kuchni i zaczął robić herbatę. Wówczas W. R. (1) wykorzystał nieuwagę znajomego, wbiegł do pokoju i spod poduszki wyciągnął należące do J. K. pieniądze w kwocie 600 złotych, w banknotach po 100 złotych i 50 złotych, po czym wybiegł z mieszkania. J. K. z uwagi na problemy z nogą nie był w stanie gonić mężczyzny. Dlatego poszedł do sąsiadów, którzy o kradzieży zawiadomili Policję.

Oskarżony W. R. (1) był już wcześniej karany.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody:

częściowo wyjaśnienia oskarżonego W. R. (1) (k. 14), częściowo zeznania pokrzywdzonego J. K. (k. 8-9, k. 30v, k. 221-222) oraz dokumenty w postaci: protokołu zatrzymania osoby (k. 2), protokołu przeszukania osoby (k. 3-5), protokołu przeszukania (k. 16-17), paragonu fiskalnego (k. 20-21), danych o karalności (k. 31, k. 160-161, k. 207-209), historii choroby oskarżonego (k. 51-116), opinii sądowo – psychiatrycznej (k. 119-121), sprawozdania z mediacji i ugody mediacyjnej (k. 181-182).

Oskarżony W. R. (1) w postępowaniu przygotowawczym nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Oskarżony wyjaśnił, iż w dniu zdarzenia był u J. K., który mieszka w takim baraczku pomiędzy ulicami (...) a W.. Przyprowadził pokrzywdzonemu stary wózek, za który miał otrzymać 20 złotych, ale J. K. dał mu 10 złotych. I właśnie za te pieniądze kupił wina. Po zakupach oskarżony wrócił do mieszkania pokrzywdzonego i razem w kuchni pili wino. Oskarżony wyjaśnił, że pokrzywdzony, ponieważ ma problemu z nogą a przez to także z chodzeniem, poprosił go o włączenie piecyka w pokoju. Dlatego też poszedł do pokoju. Wówczas zobaczył, że na podłodze leży zwitek pieniędzy. Pomyślał, iż to zwinięty banknot 10 złotych i postanowił go wziąć i kupić sobie za to jedzenie. Zaznaczył, że nie wiedział ile pieniędzy było w zwitku. Pieniądze schował do kurtki. Po pewnym czasie pokrzywdzony zaczął go wyganiać z domu, więc sobie poszedł. Oskarżony stwierdził, że nie wie gdzie poszedł. Nagle zjawiła się przy nim Policja i został zatrzymany. Funkcjonariusze w jego kieszeni znaleźli jakieś pieniądze, ale nie wie skąd je miał.

Oskarżony nie stawił się natomiast na rozprawie, dlatego Sąd na podstawie art. 479 § 2 k.p.k. odczytał wyjaśnienia złożone przez W. R. (1) w postępowaniu przygotowawczym.

W powyższym stanie faktycznym Sąd zważył, co następuje.

Wydany przez Sąd wyrok został poprzedzony analizą całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie głównej. Przeprowadzone na rozprawie dowody zostały poddane swobodnej ocenie uwzględniającej zasady logicznego myślenia, wiedzę oraz wskazania doświadczenia życiowego.

Za wiarygodne w części Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego W. R. (1). Na wiarę zasługują twierdzenia, iż w dniu zdarzenia oskarżony poszedł do pokrzywdzonego, zaoferował mu sprzedaż wózka za kwotę 20 złotych, jednak otrzymał 10 złotych zapłaty. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego są logiczne i znajdują potwierdzenie w wiarygodnych zeznaniach pokrzywdzonego J. K.. Natomiast w pozostałej części Sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego. Są one bowiem niespójne i nielogiczne, a przede wszystkim sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonego, który dokładnie opisał, że oskarżony najpierw widział skąd wyciągał pieniądze, a następnie wykorzystując jego nieuwagę wyciągną je spod poduszki i wybiegł z mieszkania. Twierdzenia oskarżonego, iż zobaczył zwitek pieniędzy na podłodze i wziął go myśląc, że to zwinięte 10 złotych są nielogiczne i naiwne, bowiem trudno zakładać by można pomylić zwinięty banknot 10 złotych ze zwitkiem pieniędzy. Nadto z zeznań pokrzywdzonego wynika, iż pieniądze leżały złożone na kupce. Stwierdzić należy, iż relacja oskarżonego, że wziął zwitek, nie wiedział ile pieniędzy tam jest oraz, że nie wie skąd miał przy sobie pieniądze, które zatrzymała przy nim policja wzajemnie się wykluczają, są sprzeczne wewnętrznie. Od oskarżonego po ujęciu przez policję zatrzymano kwotę 582,40 złote, w banknotach o nominałach wskazanych przez pokrzywdzonego oraz paragon za zrobione chwilę wcześniej zakupy. W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego w opisanej części stanowią jedynie przyjętą przez niego linię obrony zmierzająca do uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełniony czyn. Mając powyższe na uwadze Sąd w tej części odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego.

Za wiarygodne w części Sąd uznał zeznania pokrzywdzonego J. K.. Wiarygodnymi Sąd uznał zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym oraz zgodne z nimi zeznania złożone przed Sądem. W tej części zeznania są spójne i logiczne oraz szczegółowe. Znajdują one potwierdzenie w dowodach m.in. w postaci protokołu przeszukania osoby. Brak jest jakichkolwiek podstaw by podważać zeznania w tym zakresie. Natomiast część zeznań złożonych przed Sądem odnośnie przebiegu zdarzenia, kwoty ukradzionych pieniędzy, Sąd uznał za niewiarygodne. Wskazać bowiem należy, iż są one sprzeczne przede wszystkim z wcześniejszymi zeznaniami pokrzywdzonego. Sąd miał na uwadze, iż przed Sądem pokrzywdzony zeznawał przeszło 3 lata od zdarzenia. Zatem szczególnie mając na uwadze jego wiek i stan zdrowia, mógł on zapomnieć szczegóły, pomylić fakty, zwłaszcza, że dodatkowo relacjonował on o innych zdarzeniach. Sam pokrzywdzony zaznaczył, że jest już starszą osobą, ma poważne problemy z pamięcią. wskazał, że w postępowaniu przygotowawczym zdecydowanie lepiej pamiętał okoliczności. Pokrzywdzony w postępowaniu przygotowawczym zeznawał „na gorąco”. Przed Sądem potwierdził te zeznania.

Sąd uznał za w pełni wiarygodną również dokumentację zgromadzoną w aktach sprawy. Dokumenty te zostały sporządzone przez uprawnione do tego osoby i żadna ze stron nie kwestionowała ich wiarygodności ani autentyczności, a w połączeniu z pozostałym, uznanym przez Sąd za wiarygodny materiałem dowodowym, dokumenty te pozwalają na odtworzenie rzeczywistego i pełnego obrazu czynu popełnionego przez oskarżonego. Na szczególną uwagę zasługuje protokół z przeszukania osoby. W wyniku tej czynności odleziono u oskarżonego pieniądze o wartości i nominałach wskazanych przez pokrzywdzonego. Przeszukanie odbyło się w niedługim czasie od kradzieży.

W. R. (1) został oskarżony o czyn z art. 278 § 1 k.k.

Przedmiotem ochrony czynu zabronionego art. 278 k.k. jest własność i posiadanie rzeczy. Przedmiotem czynności wykonawczej jest cudza rzecz ruchoma, co oznacza, że ma ona właściciela i jest nim osoba inna niż sprawca. Czynność sprawcza polega na zaborze, czyli wyjęciu rzeczy spod władztwa właściciela lub posiadacza i przejęciu we własne władztwo sprawcy. Stroną podmiotową kradzieży jest umyślność w postaci zamiaru bezpośredniego, w celu przywłaszczenia ( animus rem sibi habendi). O umyślności działania sprawcy świadczy chęć popełnienia czynu zabronionego.

W niniejszej sprawie nie ulega żadnej wątpliwości, iż oskarżony W. R. (1) w dniu 06 lutego 2014 roku w O. w domu pokrzywdzonego wyciągnął spod poduszki w łóżku pieniądze w kwocie 600 złotych i dokonał ich zaboru w celu przywłaszczenia na szkodę J. K.. Oskarżony działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim. W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie okoliczności popełnienia przez oskarżonego przestępstwa nie budzą żadnych wątpliwości.

Mając to na uwadze Sąd na podstawie art. 278 § 1 k.k. skazał oskarżonego W. R. (1) na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Odnośnie wymiaru kary Sąd zważył, co następuje.

Wymierzając oskarżonemu karę za przypisany mu czyn, Sąd kierował się zasadami wymiaru kary kształtującymi system sądowego wymiaru kary, a mianowicie zasadą swobodnego uznania sędziowskiego w granicach przewidzianych w ustawie, zasadą winy, zasadą nakazującą uwzględnienie stopnia społecznej szkodliwości czynu, oraz mając na względzie cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara winna osiągnąć względem oskarżonego, jak i potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd wziął pod uwagę także wszystkie ujawnione w toku postępowania okoliczności.

Wśród okoliczności łagodzących, które Sąd uwzględnił przy wymiarze kary oskarżonemu wymienić należy uczestnictwo w postępowaniu mediacyjnym, w wyniku którego zawarta została ugoda mediacyjna między oskarżonym i pokrzywdzonym. Okolicznością łagodzącą był rozmiar wyrządzonej szkody.

Jako okoliczność obciążającą, którą Sąd uwzględnił przy wymiarze oskarżonemu kary wskazać należy przede wszystkim to, że przestępstwo to cechuje wysoki stopień społecznej szkodliwości ze względu na okoliczności i sposób popełnienia tego czynu zabronionego. Pokrzywdzony jest znajomym oskarżonego. W. R. (1) wykorzystał jego zaufanie, bowiem dokonał kradzieży w trakcie wizyty w domu J. K.. Wiedział on, iż pokrzywdzony jest schorowanym człowiekiem w podeszłym wieku. Mimo tych wszystkich okoliczności oskarżony nie zawahał się i będąc gościem w domu pokrzywdzonego zabrał mu pieniądze.

Wymierzając oskarżonemu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności Sąd miał na uwadze przede wszystkim to, iż w przypadku oskarżonego nie można było postawić pozytywnej prognozy kryminologicznej, wskazującej iż nie wróci on na drogę przestępstwa. Oskarżony bowiem był już wcześniej 9-ciokrotnie karany, skazywany również na kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania, lecz pomimo tego nie wyciągnął ze swojego zachowania żadnych wniosków i dopuścił się kolejnego przestępstwa. Wobec powyższego nie można uważać, aby łagodne potraktowanie mogło pozytywnie wpłynąć na jego stosunek do zachowań pożądanych społecznie. W postawie oskarżonego nie dało się zauważyć refleksji nad swoim dotychczasowym życiem oraz postępowaniem i dążenia do ich zmiany. Taka postawa oskarżonego wyraźnie wskazuje, iż ewentualny niższy wymiar orzeczonej kary tylko utwierdziłby go w poczuciu bezkarności i byłby złym przykładem dla społeczeństwa. Z tych względów w przekonaniu Sądu niższa kara byłaby niewystarczająca zarówno dla wychowawczego oddziaływania na oskarżonego jak i nie spełniłyby swych celów w zakresie kształtowania świadomości społecznej, nie byłaby też dostateczną odpłatą, wyższa byłaby natomiast karą zbyt surową. Jedynie tak ukształtowana kara spełni też cele w zakresie prewencji ogólnej i sprawi, że społeczeństwo będzie miało świadomość, iż tego typu przestępstwa zawsze spotkają się z ostrą reakcją wymiaru sprawiedliwości. Sąd uznał również, iż tak wymierzona kara pozbawienia wolności pozwoli oskarżonemu zrozumieć naganność jego zachowania i nieopłacalność popełniania przestępstw.

Sąd nie przychylił się do wniosku obrony o nadzwyczajne złagodzenie kary. Przede wszystkim jak wynika z zeznań pokrzywdzonego, mimo zawarcia ugody mediacyjnej oskarżony jedynie przez dwa tygodnie wywiązywał się z ustaleń ugody. Na marginesie należy podnieść, iż orzeczenie rodzajowo innej kary, iż kara pozbawienia wolności powodowałoby, iż wyrok de facto nie byłby wykonany. Sytuacja majątkowa oskarżonego, jego możliwości zarobkowe nie dają podstaw do orzeczenia grzywny. W. R. jest osobą uzależnioną od alkoholu, pijącą ciągami. Nie stawiał się na wezwanie Sądu. Sprzecznym z celami kary byłoby zatem orzekanie wobec oskarżonego kary ograniczenia wolności.

W ocenie Sądu jedynie kara pozbawienia wolności krótko terminowa jest karą sprawiedliwą, spełniającą cele karania.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. Sąd na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 06 lutego 2014 roku godz. 9:30 do dnia 07 lutego 2014 roku do dnia 15:30.

Sąd na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócić oskarżonemu dowód rzeczowy w postaci paragonu fiskalnego, bowiem jest on obecnie zbędny dla postępowania karnego.

Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. W. wynagrodzenie w kwocie 576 złotych, powiększone o wartość 23 % podatku VAT tytułem nieopłaconej przez oskarżonego pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Wartość tej kwoty obliczona została zgodnie z przepisami Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Analizując sytuację majątkową i rodzinną W. R. (1), fakt skazania go na karę bezwzględną pozbawienia wolności, Sąd doszedł do przekonania, iż nie jest on w stanie ponieść kosztów procesu, dlatego też na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił go w całości od kosztów Sądowych obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w wyroku.