Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 517/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Jabłońska-Malik

Sędziowie: SO Sławomir Noga

SR (del) Sebastian Mazurek (spr.)

Protokolant: prot. Aneta Woźniczka

przy udziale Marka Buchały Prokuratora Prokuratury Okręgowej,

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2014 roku, sprawy

I. B.

oskarżonego o przestępstwo z art. 286 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego,

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Krowodrzy w Krakowie z dnia 7 lutego 2013r. sygn. akt IX K 707/12/K,

zaskarżony wyrok uchyla i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Krakowa -Krowodrzy w Krakowie do ponownego rozpoznania.

SSO Sławomir Noga SSO Elżbieta Jabłońska-Malik SSR(del) Sebastian Mazurek

Sygn. IV Ka 517/13

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 14 stycznia 2014 roku.

I. B. został oskarżony o to, że w bliżej nieustalonym dniu czerwca 2009 roku w K. doprowadził w celu osiągnięcia korzyści majątkowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 25.000 zł Z. P. poprzez wprowadzenie go w błąd co do prawnych możliwości przyjęcia w poczet członków Spółdzielni Mieszkaniowej (...) i ustanowienia na jego rzecz lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w K., tj, o przestępstwo z art. 286 § 1 kk.

Sąd Rejonowy dla Krakowa Krowodrzy w Krakowie wyrokiem z dnia 7 lutego 2013 roku uznał I. B. za winnego tego, że w bliżej nieustalonym dniu na przełomie maja i czerwca 2009 roku w K. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie w błąd co do stanu prawnego w zakresie możliwości przyjęcia w poczet członków Spółdzielni Mieszkaniowej (...) i ustanowienia lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w K. doprowadził Z. P. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 25.000 zł, tj, popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 kk i na mocy tego przepisu wymierzył oskarżonemu karę jednego roku pozbawienia wolności, a na mocy art. 33 § 2 kk wymierzył mu także grzywnę w wysokości stu stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł. Wykonanie kary pozbawienia wolności zostało warunkowo zawieszone na okres próby wynoszący 3 lata, przy czym na mocy art. 72 § 2 kk oskarżony został zobowiązany do naprawienia szkody przez zapłatę na rzecz Z. P. kwoty 25.000 zł w terminie dwóch lat od uprawomocnienia się wyroku. Wreszcie zasądzono od oskarżonego koszty postępowania w kwocie 90 zł tytułem zwrotu wydatków i kwotę 580 zł tytułem opłaty.

Od tego wyroku apelację wniósł obrońca, który zarzucił:

- naruszenie art. 7 kpk w zw. z art. 424 kpk poprzez błędną ocenę zeznań świadków oraz wyjaśnień oskarżonego,

- naruszenie art. 391 § 3 kpk w zw. z art. 389 § 2 kpk poprzez zaniechanie wezwania świadków do wyjaśnienia rozbieżności w kolejnych wersjach prezentowanych na kolejnych etapach postępowania,

- naruszenie art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 170 kpk poprzez oddalenie wniosku dowodowego zmierzającego do ustalenia źródeł pochodzenia środków na rzekomą łapówkę,

- naruszenie art. 424 kpk poprzez brak należytego uzasadnienia w zakresie dotyczącym wskazania podstawy prawnej rozstrzygnięcia.

Jednocześnie obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu obrońca wskazuje na rozbieżności w zeznaniach świadków dotyczące okoliczności spotkania się Z. P. z oskarżonym, następnie odnośnie tego, czy pieniądze były liczone w samochodzie, czy osoby towarzyszące Z. P. wiedziały jaką kwotę ma on w samochodzie i jaką przekazał mężczyźnie przy samochodzie, przyczyn przekazania pieniędzy oskarżonemu, wizyty żony pokrzywdzonego w spółdzielni. Zdaniem obrońcy, kluczową kwestią jest także ustalenie źródeł pochodzenia pieniędzy przekazanych oskarżonemu, gdyż jeżeli pokrzywdzony trzymał je na rachunku, to będzie można zweryfikować jego wersję przez analizę zestawienia operacji na rachunku bankowym.

Przeprowadza nadto obrońca analizę czasową przebiegu wypadków wywodząc stąd wniosek, iż opisywanych przez pokrzywdzonego wydarzeń nie sposób zmieścić w dystansie czasowym wynikającym z niezbitych dokumentów, a do aktu zgonu i relacji A. K. wynikającej z analizy dokumentacji spółdzielni.

Podnosi na koniec obrońca, iż Z. P. został w odrębnym postępowaniu uznany za winnego przestępstwa z art. 296a § 2 kk, jednak Sąd w niniejszym postępowaniu nie uzasadnił dlaczego zdecydował się jednak na kwalifikację z art. 286 kk, a wątpliwe wydaje się funkcjonowanie w obrocie prawnym dwóch orzeczeń, w których przyjęto konkurencyjną kwalifikację prawną zachowań osoby wręczającej i przyjmującej łapówkę. Odstąpienie od stosowania art. 296 § 1 kk winno być więc uzasadnione przez Sąd, zwłaszcza, iż norma ta najbardziej odpowiada przyjętemu przez Sąd opisowi czynu.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Zarzuty apelacji okazały się częściowo uzasadnione.

Postępowanie dowodowe, jak i sama ocena dowodów zawiera braki w zakresie zasadniczej okoliczności, a mianowicie przyczyn przekazania pieniędzy oskarżonemu przez Z. P.. Rysują się tu bowiem dwie wersje: pierwsza, iż pokrzywdzony przekazał pieniądze oskarżonemu na poczet wymaganych przez spółdzielnię kosztów związanych z przejęciem przez niego prawa do lokalu, (a zatem brak tu było w rozumieniu pokrzywdzonego korzyści majątkowej dla oskarżonego), bądź też, przekazał pieniądze – mówiąc najogólniej – w celu uzyskania prawa do lokalu, które mu się nie należało, a pieniądze stanowiły, choćby w części korzyść majątkową dla oskarżonego. Ma to zasadnicze znaczenie dla przyjętej kwalifikacji prawnej zachowania oskarżonego.

Z. P. nie przedstawia tej okoliczności w sposób konsekwentny. Przed Sądem stwierdził, iż wedle twierdzeń oskarżonego mieszkanie zabierze spółdzielnia na licytację, ale że da się tą sprawę załatwić, tylko że będzie to kosztowało 25.000 zł (k.75), w dalszej części stwierdza: „25.000 złotych zapłaciłem za załatwienie sprawy, to jest że zostanę przyjęty w poczet członków i wykupię mieszkanie” (k.77 str.2). Według jego wyjaśnień złożonych w charakterze podejrzanego oskarżony stwierdził, iż „jest sprawa do załatwienia i będzie to kosztowało 25.000 zł, a jeśli się nie zdecyduje, to spółdzielnia zabiera mieszkanie na przetarg” (k.19). Rysuje się więc tu wyraźnie możliwość, iż pieniądze zostały oskarżonemu wręczone w tym celu, by ten załatwił dla pokrzywdzonego prawo do lokalu, które mu się nie należało. Wyjaśniając jednak w charakterze oskarżonego (k.88 akt IX K 542/12/K) Z. P. nie przyznał się do wręczenia łapówki i stwierdził, że 20.000 zł miało kosztować wykupienie mieszkania, a z reszty oskarżony miał się rozliczyć. Wreszcie z jego zeznań z dnia 28 czerwca 2012 roku (k.27) wynikałoby z kolei, iż pieniądze w kwocie 25.000 zł zostały przekazane na wykup mieszkania, a oskarżony jedynie zaproponował, że przyspieszy wpis w poczet członków. Zeznań tych Sąd jednak nie odczytał w toku przesłuchania Z. P., mimo istniejących rozbieżności, czym naruszył art. 391 § 1 kpk. Nie dążył także Sąd do usunięcia wątpliwości wynikających z tych rozbieżności, w szczególności przez wezwane świadka, by wyjaśnił istniejące sprzeczności, co stanowi naruszenie art. 391 § 3 kpk w zw. z art. 389 § 2 kpk. W tej sytuacji postępowanie dowodowe nie wyczerpało wszystkich możliwości jednoznacznego ustalenia przeznaczenia pieniędzy w kwocie 25.000 zł, jakie miały być wedle zarzutu przekazane oskarżonemu, a w szczególności, jakie było na ten temat przekonanie pokrzywdzonego.

Z powyższego punktu widzenia, również i ocena dowodów dokonana w uzasadnieniu wyroku budzi zastrzeżenia, gdyż właściwie kwestii powyższej Sąd I instancji nie poświęca żadnej uwagi, nie analizując tych rozbieżności, jak też nie czyniąc ustaleń co do przeznaczenia pieniędzy z punktu widzenia pokrzywdzonego.

Wiąże się z tym konsekwentnie inny brak uzasadnienia, a mianowicie w zakresie oceny kwalifikacji prawnej. Niezależnie od tego, bowiem, czy oskarżony oszukał pokrzywdzonego co do jego praw odnośnie lokalu, konieczne było zbadanie, czy zachowanie pokrzywdzonego nie stanowiło wręczenia łapówki, bo wówczas pokrzywdzony nie mógłby być pod ochroną art. 286 § 1 kk. Było to tym bardziej konieczne, że w odrębnie toczącym się postępowaniu pokrzywdzony został skazany za przestępstwo z art. 296a § 2 kk właśnie w odniesieniu do przekazanej oskarżonemu kwoty 25.000 zł. W istocie zatem wydane zostały dwa sprzeczne wyroki co do tego samego zdarzenia, co niewątpliwie nie służy dobrze pewności obrotu prawnego. Oczywistym jest, iż zgodnie z art. 8 § 1 kpk sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu, jednak winien swoje rozstrzygnięcie uzasadnić, by nie jawiło się jako dowolne. Kwestię tą natomiast Sąd I instancji rozstrzyga właściwie jednym zdaniem przy okazji uzasadnienia orzeczenia obowiązku naprawienia szkody, odwołując się jedynie do art. 8 § 1 kpk. Nie ma zatem żadnych rozważań na temat szczególnych okoliczności przekazania oskarżonemu pieniędzy (nieoficjalnie, poza budynkiem spółdzielni, bez żadnego potwierdzenia, bez ich przeliczania przez oskarżonego), czy też celu ich przekazania przez pokrzywdzonego, zwłaszcza w kontekście niekonsekwentnych jego zeznań na ten temat. Brak rozważań na temat przyczyn tak długiej zwłoki w zawiadomieniu o przestępstwie.

Sąd Odwoławczy nie podzielił natomiast innych zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego. Ocena dowodów w zakresie pozostałych okoliczności dokonana przez Sąd I instancji nie nasuwa aktualnie zastrzeżeń. Punktowane przez obrońcę sprzeczności w materiale dowodowym są nieistotne z jednej strony, a z drugiej znajdują wytłumaczenie w upływie czasu. W szczególności należy podkreślić, iż świadkowie w tej sprawie po raz pierwszy przesłuchani byli bo blisko trzech latach od przedmiotowego zdarzenia. Po takim okresie czasu szczegóły mogły ulec zatarciu w pamięci świadków. Nie można zatem przywiązywać nadmiernej wagi do takich niekonsekwencji, jak to, czy pieniądze były liczone w samochodzie, czy pokrzywdzony udawał się do budynku spółdzielni przed wręczeniem pieniędzy oskarżonemu, w jakim kierunku odjechał potem pokrzywdzony z towarzyszącymi mu mężczyznami.

Nie ma zasadniczego znaczenia dalsze ustalanie źródeł pochodzenia pieniędzy wręczonych oskarżonemu, gdyż nie ujawniają się tu, póki co, żadne wątpliwości. Na marginesie można zaznaczyć, iż i tak dowód z operacji na rachunku bankowym można byłoby przeprowadzić tylko wówczas, gdy taki wykaz złoży dobrowolnie sam pokrzywdzony, gdyż ma on status świadka w niniejszym postępowaniu. Niezależnie od tego, i tak brak na wykazie operacji odnoszącej się do kwoty 25.000 zł nie przesądzi, że pokrzywdzony nie miał takiej kwoty i nie wręczył jej oskarżonemu. Oczywiście stwierdzenia takie czynione są na bazie dotychczas zebranych dowodów, przy założeniu, iż się nie zmienią w toku ponownej rozprawy głównej.

W świetle powyższego, konieczne było uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Sąd I instancji może ograniczyć, o ile nie zajdą nowe okoliczności, postępowanie dowodowe do przesłuchania oskarżonego i pokrzywdzonego, bacząc w tym drugim przypadku na wyjaśnienie istotnych rozbieżności we wskazanym wyżej zakresie. Dokonując kwalifikacji prawnej czynu rozważy także art. 296a § 1 kk. Kwalifikacja taka nie jest wykluczona z przyczyn formalnych, mimo apelacji tylko na korzyść oskarżonego, gdyż jest łagodniejsza od art. 286 § 1 kk, a z drugiej strony dotyczy dokładnie tego samego zachowania: przekazania oskarżonemu pieniędzy przez pokrzywdzonego. Uzasadnienie wyroku winno również zawierać uwagi na temat świadomości pokrzywdzonego co do przeznaczenia przekazanej oskarżonemu kwoty, ocenę dowodów w tym zakresie, wreszcie uzasadnienie przyjętej kwalifikacji prawnej zarówno z punktu widzenia art. 286 § 1 kk, jak i art. 296a § 1 kk.

SSO Sławomir Noga SSO Elżbieta Jabłońska – Malik SSR (del) Sebastian Mazurek