Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 336/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 sierpnia 2018r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący SSO Mirosław Wieczorkiewicz (spr.)

Sędziowie SO Bożena Charukiewicz, Waldemar Pałka

Protokolant pracownik sądowy Izabela Ważyńska

po rozpoznaniu w dniu 21 sierpnia 2018r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa M. C. (1) i M. C. (2)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 24 listopada 2017r., sygn. akt X C 1907/16,

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach II, IV i V w ten sposób, że zasądzoną punkcie I orzeczenia kwotę 3.798,10,-zł podwyższa do kwoty 7.565,50,-zł (siedem tysięcy pięćset sześćdziesiąt pięć i 50/100) wraz z zasądzonymi tam odsetkami oraz zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 3.496,-zł (trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąt sześć) tytułem kosztów procesu i nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Olsztynie kwotę 195,19,-zł (sto dziewięćdziesiąt pięć i 19/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 839,-zł (osiemset trzydzieści dziewięć) tytułem kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Bożena Charukiewicz Mirosław Wieczorkiewicz Waldemar Pałka

Sygn. akt IX Ca 336/18

UZASADNIENIE

Powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego solidarnie na ich rzecz kwoty 7.565,50,-zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 lutego 2016r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powodowie podali, że kwota dochodzona pozwem stanowi odszkodowanie uzupełniające za uszkodzenie ich samochodu przez nierówną nawierzchnię przy ul. (...) w O.. W związku z tym zdarzeniem, powodowie ponieśli koszt 7.380,-zł za najem pojazdu zastępczego w okresie od 28 grudnia 2015r. do 15 lutego 2016r., 221,40,-zł za holowanie pojazdu oraz 1.600,-zł za naprawę uszkodzonego auta. Pozwany przyjął swoją odpowiedzialność za uszkodzenie pojazdu i wypłacił powodom kwotę 2.657,52,-zł, na którą składa się: 721,99,-zł z tytułu kosztu wymiany miski olejowej oraz kosz najmu pojazdu zastępczego w kwocie 1.635,90,-zł. Natomiast na kwotę 7.565,50,-zł dochodzoną przez powoda składa się: 1.168,50,-zł stanowiąca równowartość zaniżonej przez pozwanego stawki najmu pojazdu zastępczego według obliczeń, 4.575,60,-zł stanowiąca koszty najmu pojazdu zastępczego za okres 28 grudnia 2015 r. do 3 stycznia 2016 r. oraz od 26 stycznia 2016r. do 15 lutego 2016r., 221,40,-zł stanowiące koszt holowania pojazdu z warsztatu samochodowego w O. do warsztatu w B. oraz 1,600,-zł stanowiące koszt wymiany kosza forwardu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i o zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, że wskazane przez powodów koszty naprawy uszkodzonego pojazdu, stawka za dobę najmu oraz czas najmu pojazdu zastępczego są zawyżone.

Wyrokiem z dnia 24 listopada 2017r. Sąd Rejonowy w Olsztynie zasądził od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 3.798,10,-zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 lutego 2016 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części. Sąd ten również nakazał ściągnąć od powodów solidarnie na rzecz Skarbu Państwa kwotę 195,19,-zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych oraz zniósł wzajemnie koszty procesu pomiędzy stronami.

Sąd Rejonowy ustalił, że powodowie są współwłaścicielami pojazdu marki S. (...) o nr rej. (...). W dniu 19 grudnia 2015r. powód M. C. (1) jechał opisanym samochodem ulicą (...) w O.. W samochodzie znajdowali się pasażerowie - znajomi powoda. Powód wykonywał manewr wymijania, kiedy najechał na wystającą z jezdni studzienkę. Miało to miejsce w godzinach 20.00 - 21.00. Osoby obecne w pojeździe poczuły uderzenie o przeszkodę. Powód zwolnił, lecz nie zatrzymał się. Sprawdził, czy działa układ chłodzenia, hamulcowy, kierowniczy. Kontynuował jazdę przez około 8 kilometrów, aż do celu podróży - budynku na ul. (...). W trakcie jazdy powód czuł szarpanie ze strony pojazdu. Następnie, powód zostawił samochód na parkingu i wspólnie ze znajomymi udał się na spotkanie towarzyskie. Następnego dnia rano wyszedł sprawdzić, co się dzieje z samochodem. Skrzynia biegów nie działała. Powód położył się na asfalcie, zajrzał pod samochód i zobaczył pod silnikiem plamę na asfalcie i kawałek oderwanej osłony od silnika. Tego dnia powód wyjeżdżał na święta. Pozostawił samochód w miejscu, w którym był zaparkowany. Wrócił w dniu 27 grudnia 2015r., a 28 grudnia 2015r. zgłosił sprawę na policję. W dniu 28 grudnia 2015r. pojazd powoda został przetransportowany do zakładu naprawczego. Tego dnia powód zawarł umowę najmu pojazdu zastępczego za stawkę 120,-zł netto za każdy dzień. Następnego dnia powód zgłosił szkodę zarządcy drogi. W dniu 4 stycznia 2016r. zarządca drogi zgłosił szkodę u pozwanego ubezpieczyciela.

W dalszej części Sąd I instancji ustalił, że:

- po dokonaniu w warsztacie naprawy miski olejowej w dniu 25 stycznia 2016r. okazało się, że pojazdu nie da się uruchomić. Nie działała skrzynia biegów. Uszkodzony był kosz forwardu,

- w dniu 27 stycznia 2016r. powód zlecił przetransportowanie samochodu - holowanie do warsztatu naprawczego specjalizującego się w naprawie automatycznych skrzyń biegów do miejscowości B.,

- koszt holowania pojazdu wyniósł 221,40,-zł, a wymiana kosza forwardu kosztowała 1.600,-zł,

- powód M. C. (1) odebrał pojazd z warsztatu, jednak poniósł koszt najmu pojazdu zastępczego w okresie od 28 grudnia 2015r. do 15 lutego 2016r. w wysokości 7.380,-zł,

- powód M. C. (1), będący użytkownikiem pojazdu, nie pozostawał we władaniu innego pojazdu, którym mógłby sobie zapewnić dojazdy do pracy lub poruszanie się po mieście w sprawach życia codziennego.,

- pozwany uznał swoją odpowiedzialność, co do zasady i wypłacił odszkodowanie w łącznej kwocie 2.657,52,-zł, na którą składały się: koszt wymiany miski olejowej w kwocie 721,99,-zł i koszt najmu pojazdu zastępczego za okres 19 dni, tj. od dnia 4 stycznia 2016r. do 25 stycznia 2016r. przy zastosowaniu stawki 86,10,-zł brutto za dzień, tj. w łącznej kwocie 1.635,90,-zł.

W oparciu o opinię biegłego Sąd I instancji przyjął, że w okolicznościach sprawy powód po najechaniu na przeszkodę powinien zatrzymać pojazdu i sprawdzić nawet w nocy (zimą) skutki uderzenia poprzez zajrzenie pod spód pojazdu. Według tego Sądu zgniecenie miski olejowej skrzyni biegów oraz zerwanie osłon dolnych nadwozia musiało być widoczne.

Zdaniem Sądu Rejonowego (w ślad za biegłym) powód powinien zaniechać dalszej jazdy i pozostawić pojazd na poboczu w miejscu zdarzenia.

Sąd I instancji przyjął także, że przeciętny koszt najmu samochodu marki S. (...) - tj. pojazdu klasy B na terenie O. na przełomie 2015/2016r. na okres powyżej 30 dni wynosił 95,-zł netto za dobę.

Według tego Sądu uzasadniony czas najmu pojazdu zastępczego obejmował okres o 28 grudnia 2015r. do 21 stycznia 2016r. włącznie, tj. 25 dni.

Na podstawie tak poczynionych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że w wyniku najechania samochodu marki S. (...) na studzienkę kanalizacyjną zostały uszkodzone osłony dolne nadwozia i miska olejowa skrzyni biegów tego pojazdu. Uszkodzenia kosza sprzęgłowego skrzyni biegów nastąpiło na skutek jazdy pojazdem bez oleju w tej skrzyni po kolizji.

Zdaniem Sądu I instancji, gdyby powód poruszał się z olejem w skrzyni biegów, nie doszłoby do uszkodzeń forwardu.

Sąd ten przyjął również, że koszt holowania, tj. 221,40 zł wynikał z jazdy pojazdem bez oleju w skrzyni biegów po zderzeniu ze studzienką kanalizacyjną.

Według Sądu Rejonowego pozostawienie samochodu po kolizji i brak jego uruchomienia w okresie 19-28 grudnia 2015r. nie miał wpływu na rozmiar szkody. Wielkość szkody zwiększyła jazda kierującego bez oleju w skrzyni biegów.

Sąd I instancji uznał, że koszt naprawy pojazdu przy zastosowaniu stawki za prace blacharskie i lakiernicze na poziomie 95,-zł netto wyniósł 3.534,37,-zł.

Sąd ten przyjął jednak, że kwota 1.600,-zł, za którą wykonano naprawę automatycznej skrzyni biegów pojazdu powodów nie była zawyżona, zaś technologiczny czas naprawy polegający na wymianie forwardu wynosił 4 dni robocze.

Mając to na uwadze Sąd Rejonowy wskazał, że spór stron dotyczył zakresu uzasadnionej naprawy pojazdu i okresu zasadnego korzystania przez powoda z samochodu zastępczego, a także - wysokość stawki za wynajem samochodu zastępczego.

Ostatecznie Sąd I instancji przyjął, że uszkodzenie skrzyni biegów zostało spowodowane przez nieprawidłowe zachowanie powoda, a tym Sąd ten nie uwzględnił żądania w zakresie zwrotu 1.600,-zł z tytułu naprawy forwardu oraz 221,40,-zł z tytułu holowania pojazdu.

Sąd Rejonowy również uznał, że najem pojazdu zastępczego był uzasadniony w czasie 25 dni według stawki 95 zł netto powiększonej o podatek VAT, tj. z tego tytułu roszczenie uwzględniono do kwoty 2.921,25,-zł. Według biegłego, uzasadniony koszt naprawy pojazdu mający związek ze zdarzeniem wyniósł 3.534,37,-zł.

W konsekwencji, Sąd I instancji przyjął, że wysokość należnego powodowi odszkodowania wynosi 6455,62,-zł i wobec wypłacenia przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 2.657,52,-zł, Sąd ten zasądził od pozwanego kwotę 3.798,10,-zł (6.455,62 zł - 2.657,52 zł), oddalając powództwo w pozostałej części. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 kpc, zaś o nieuiszczonych kosztach sądowych na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku złożyli powodowie, zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu I instancji w części, tj. w punktach II, IV, i V.

Powodowie zarzucili zaskarżonemu rozstrzygnięciu naruszenie:

1.  art. 361 § 1 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że uszkodzenie skrzyni biegów nie stanowi normalnego następstwa zdarzenia - najechania na studzienkę kanalizacyjną w dniu 19 grudnia 2015r., a w efekcie szkoda w tym zakresie nie pozostaje w bezpośrednim i adekwatnym związku przyczynowym z najechaniem na studzienkę, podczas gdy okoliczności sprawy, w szczególności brak zawinienia powoda M. C. (1) (w tym brak świadomości kierowcy o uszkodzeniu osłony skrzyni biegów) świadczą o tym odmiennie,

2.  art. 361 § 2 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie zasądzenie zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego według średniej dobowej stawki rynkowej (95 zł netto), podczas gdy powodowie ponieśli z tego tytułu koszty w wysokości wyższej 120 zł netto, mieszczącej się w stawkach rynkowych,

3.  art. 362 kc poprzez jego ewentualne niezastosowanie i w efekcie błędne przyjęcie, że uszkodzenie skrzyni biegów nastąpiło z winy powoda M. C. (1), a pozwanemu ubezpieczycielowi nie można przypisać odpowiedzialności za to, podczas gdy przyjmując nawet, że powód M. C. (1) przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, to wówczas Sąd winien odszkodowanie odpowiednio zmniejszyć,

4.  art. 233 § 1 kpc polegający na braku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z pominięciem zasad doświadczenia życiowego, a także jego dowolnej, a nie swobodnej ocenie, która doprowadziła do błędnych ustaleń faktycznych w zakresie uznania, że szkoda wynikająca z uszkodzenia skrzyni biegów została spowodowana przez samego powoda, podczas gdy uszkodzenie skrzyni biegów było efektem najechania na wystającą studzienkę kanalizacyjną, za co odpowiedzialność ponosi pozwany.

Mając powyższe na uwadze, powód wniósł o zmianę wyroku w pkt. II poprzez zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powodów:

1.  kwoty 3.767,40,-zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 lutego 2016r. do dnia zapłaty,

2.  kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za drugą instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna.

Nie negując prawidłowości przeprowadzonego postępowania dowodowego i przytoczonych - w niezbędnym zakresie - ustaleń, Sąd Okręgowy uznaje, że roszczenie powodów zasługiwało na uwzględnienie w całości (7.565,50,-zł).

Przed przystąpieniem do omówienia argumentacji skarżących - w celu dokładnego zobrazowania istoty sporu na etapie postępowania odwoławczego - należy pokrótce przytoczyć okoliczności faktycznie rozpoznawanego przypadku.

W niniejszej sprawie, powodowie dochodzili uzupełniającego odszkodowania w kwocie 7.565,50,-zł za uszkodzenie samochodu marki S. (...) na skutek najechania na wystającą z drogi studzienkę kanalizacyjną.

Z niekwestionowanych ustaleń faktycznych Sądu I instancji wynika, że do powyższego zdarzenia doszło w dniu 19 grudnia 2015r. na ul. (...) w O. między godziną 20 00 a 21 00.

Powód M. C. (1) po najechaniu na studzienkę kanalizacyjną zwolnił i upewnił się, czy działa układ chłodzenia, hamulcowy i kierowniczy. Powód kontynuował jazdę przez około 8 kilometrów, aż do celu podróży - budynku mieszkalnego położonego na ul. (...). W trakcie jazdy powód poczuł jedynie „szarpnięcie” ze strony pojazdu.

Następnie - po dotarciu do celu podróży - powód zostawił auto na parkingu i udał się na umówione spotkanie towarzyskie. Rano powód stwierdził, że w jego pojeździe nie działa skrzynia biegów. Zajrzał pod samochód i zobaczył plamę oleju na asfalcie i kawałek oderwanej osłony silnika.

Uszkodzony pojazd został przetransportowany do warsztatu naprawczego w O., gdzie dokonano wymiany miski olejowej (w tym miejscu auto przebywało od 28 grudnia 2015r. do 26 stycznia 2016r.). Podczas naprawy okazało się, że w pojeździe doszło do uszkodzenia koszu forwardu, co stanowiło przyczynę usterki skrzyni biegów.

W związku z tym, powód zlecił odholowanie pojazdu do warsztatu w miejscowości B., który specjalizuje się w naprawie tego typu uszkodzeń (uszkodzone auto przebywało w tym miejscu od 27 stycznia do 15 lutego 2016r.).

Powołany w toku postępowania pierwszoinstancyjnego biegły M. D. stwierdził, że przyczyną uszkodzenia kosza forwardu była jazda pojazdem bez oleju w skrzyni biegów. Powód M. C. (1) po uderzeniu w studzienkę kanalizacyjną, powinien bezwzględnie zatrzymać pojazd i sprawdzić skutki tego zdarzenia. Według biegłego, powód - po zatrzymaniu pojazdu -powinien zajrzeć pod spód samochodu, a wtedy na pewno zobaczyłby zgniecenie miski olejowej. W ocenie biegłego, M. C. (1) przez niezachowanie elementarnych zasad bezpieczeństwa popełnił rażące niedbalstwo.

Sąd I instancji przychylił się do przedstawionego stanowiska biegłego i uznał, że w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą pozostaje tylko uszkodzenie miski olejowej.

Powyższa decyzja Sądu Rejonowego, przełożyła się nie tylko na nieuwzględnienie roszczenia powodów w zakresie kosztów naprawy skrzyni biegów (1.600,-zł) oraz kosztów holowania pojazdu (221,40,-zł), ale również na oddalenie żądania zwrotu kosztów najmu pojazdu za okres od 26 stycznia do 15 lutego 2016r. (okres naprawy skrzyni biegów S. (...) w B.).

W apelacji powodów zostało podniesione, że uszkodzenie pojazdu pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z najechaniem na studzienkę kanalizacyjną.

Według strony skarżącej, powód M. C. (1) - zwalniając i sprawdzając działanie podstawowych układów auta po zdarzeniu - zachował odpowiednią staranność i nie można mu przypisać rażącego niedbalstwa (zarzut naruszenia art. 361 § kc, art. 362 kc oraz art. 233 § 1 kpc).

Ponadto według powodów, koszty doby najmu pojazdu zastępczego nie był zawyżony (120,-zł netto) i mieścił się w stawkach rynkowych (zarzut naruszenia art. 361 § 2 kc).

Zgodnie z treścią art. 361 § 1 kc, zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Zatem zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu stron ma ocena, czy powód M. C. (1) po uderzeniu w studzienkę kanalizacyjną powinien zatrzymać się i sprawdzić stan swojego samochodu.

Z zeznań M. C. (1) wynika, że po uderzeniu w studzienkę nic nie zwróciło jego szczególnej uwagi, ponieważ na przeszkody znajdujące się na drodze w mieście najeżdża kilka razy dziennie. Powód po uderzeniu zwolnił i sprawdził, czy działa układ chłodzenia, hamulcowy i kierowniczy, a wobec braku niepokojących oznak kontynuował jazdę. Powód M. C. (1) wyjaśnił, że samochód delikatnie „poszarpywał” dopiero „po wjechaniu na osiedle (...)” (k. 104v i 105).

W ocenie Sądu II instancji, ostatnie zdanie przytoczonego fragmentu zeznań powoda ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

Z akt sprawy wynika bowiem, że tego wieczoru powód wraz z przyjaciółmi jechali na spotkanie towarzyskie mające odbyć się kilka kilometrów od domu powoda.

Zatem powód dostrzegł niepokojące zachowanie samochodu dopiero pod koniec podróży, w tej sytuacji odległości były małe.

Świadek K. B. (pasażer powoda) wskazał, że po najechaniu na studzienkę poczuł „szarpnięcie”. Jednakże świadek dodał po chwili, że w samej jeździe pojazdu po uderzeniu nie było nic takiego, na co zwróciłby uwagę (k. 88).

Z powyższego wynika, że niepokojące zachowanie auta pojawiło się dopiero po przybyciu na miejsce podróży.

W trakcie jazdy, na desce rozdzielczej nie zapaliła się żadna kontrolka sygnalizująca nagły spadek oleju. Należy przy tym pamiętać, że do zdarzenia doszło w grudniu między godziną 20 00 a 21 00, a więc w okresie ograniczonej widoczności. Przez panujący mrok powód nie mógł dostrzec w lusterku wstecznym, czy z jego pojazdu wycieka olej. Nawet pod pojazdem bez specjalnego oświetlenia oraz wjechania na specjalne miejsce, nie można było od spodu zauważyć uszkodzenia miski olejowej.

Zatem skoro powód nie w czasie jazdy nie dostrzegł nieprawidłowej pracy auta, to nie miał żadnego powodu do zatrzymania się i dokonania oględzin pojazdu.

W innym przypadku każdy kierowca musiałby mieć specjalne ubranie i sprzęt do sprawdzania podwozia, po najechaniu na dziury lub studzienki znajdujące się ulicach miast.

Jak wskazują powodowie na poboczach ulic musiałby stać wielokrotnie pojazdy, aby każdy stuk podwozia weryfikować oględzinami podwozia.

To dany zarządca drogi musi zapewnić taki stan drogi, aby nie dochodziło do uszkodzenia pojazdów przy normalnej jeździe ulicami miast.

Karygodnym w tej sprawie jest to, że samochód osobowy średniej klasy może zaczepić miską oleją o wystającą studzienkę kanalizacyjną.

Jest to niedopuszczalne i nie może być akceptowane, zaś za zaniechania w administrowaniu takim utrzymaniem drogi zarządca musi odpowiadać w pełni.

Poza tym duże znaczenie dla oceny zachowania M. C. (1) ma to, że w aucie nie zapaliła się żadna kontrolka sygnalizująca problem z poziomem oleju. Zachowanie powoda mogłoby zostać ocenionego negatywnie, gdyby kontynuował jazdę nie zwracając uwagi na pojawienie się kontrolki ostrzegawczej. Należy również pamiętać o tym, że do zdarzenia doszło w grudniu w godzinach wieczornych, co niewątpliwie miało wpływ na dostrzeżenie uszkodzenia. Po uderzeniu powód zwolnił, upewnił się czy działają podstawowe układy samochodu (hamulcowy i kierowniczy) i kontynuował jazdę.

Rzecz jasna Sąd Okręgowy miał na uwadze to, że według biegłego M. D. do uszkodzenia skrzyni biegów doszło na skutek niedbalstwa powoda M. C. (1). Należy jednak wskazać, że dowód z opinii biegłego - tak jak inne dowody - podlega ocenie według reguł z art. 233 § 1 kpc, chociaż na podstawie dodatkowych kryteriów takich jak: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych ocen, a także zgodność wniosków opinii z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Niewątpliwie specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że strefa merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych. Jednakże w każdym przypadku, opinia biegłego musi zostać poddania ocenie z punktu zasad logicznego rozumowania i wiedzy powszechnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2013r., IV CSK 135/13, Lex nr 1405234).

Zatem trzeba wyraźnie podkreślić, że sąd nie może bezkrytycznie przyjmować konkluzji zawartych w opiniach biegłych.

W rozpoznawanej sprawie przedstawione uwagi są istotne z tego powodu, że do oceny zachowania powoda nie były potrzebne wiadomości specjalne. Postępowanie powoda po najechaniu na studzienkę kanalizacyjną, powinno zostać ocenione jedynie pod kątem zasad logiki i doświadczenia życiowego.

W opinii ustnej wydanej na rozprawie w dniu 15 listopada 2017r., biegły nie potrafił wyjaśnić, jakie konkretnie reguły ostrożności, czy też przepisy prawa naruszył powód. Biegły D. wskazał jedynie, że zachowanie powoda ocenił na podstawie swojego przekonania i nie zna różnicy pomiędzy niedbalstwem a rażącym niedbalstwem (k. 170).

Jednak ta kwestia, jako ocena należy do kognicji sądu a nie biegłego.

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w zachowaniu M. C. (1) niedbalstwa, czy też naruszenia zasad ostrożności.

Skoro powód i jego pasażerowie nie zauważyli dziwnego zachowania auta po najechaniu na studzienkę, to nie było potrzeby zatrzymania auta czy wręcz dokonania oględzin jego spodu (co byłoby zresztą utrudnione przy zimowych warunkach atmosferycznych i stanie nawierzchni dróg i chodników w tym czasie).

Inne przyjęte założenia są jedynie dowolnym stanowiskiem biegłego, w ślad za nim Sądu I instancji.

Z tego względu uznać należy, że koszt naprawy skrzyni biegów (1.600,-zł), koszt holowania pojazdu (221,40,-zł) oraz koszt najmu pojazdu zastępczego w okresie naprawy skrzyni biegów S. (...) w B., pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z najechaniem na studzienkę kanalizacyjną.

W tym miejscu rozważań, należy odnieść się do wysokości stawki za dobę najmu samochodu zastępczego, która zgodnie z umową z dnia 28 grudnia 2015r. wynosiła 120,-zł netto (147,60,-zł brutto) i powodowie te koszty ponieśli.

Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd I instancji przyjął stawkę 95,-zł netto za dobę najmu pojazdu zastępczego, która została wskazana przez biegłego M. D..

Tymczasem z treści opinii wynika, że biegły D. po prostu uśrednił stawki obowiązujące na rynku (...) na przełomie 2015 i 2016r. (k. 111).

W ocenie Sądu II instancji, takie postępowanie stanowi modelowy przykład nieuzasadnionego zaniżenia odszkodowania za wydatki na najem pojazdu zastępczego.

W świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r. (III CZP 32/03, Legalis nr 57077) i przede wszystkim treści przepisu art. 363 kc, miernikiem odszkodowania są ceny występujące na lokalnym rynku (od najniższej do najwyższej), a nie ceny uśrednione.

Zaakceptowanie przez Sąd Rejonowy stawek uśrednionych, pozostaje w ewidentnej sprzeczności z zasadą pełnego odszkodowania.

Sąd Okręgowy pragnie przypomnieć, że wydatki ekonomicznie uzasadnione na najem pojazdu to wydatki na najem auta o podobnej klasie do samochodu uszkodzonego lub zniszczonego, poniesione w oparciu o stawki czynszu najmu obowiązujące na danym rynku lokalnym.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 kwietnia 2002r. wskazał, że na poszkodowanym nie ciąży obowiązek poszukiwania sprzedawców oferujących swoje usługi najtaniej. Tylko w przypadku wykazania przez zakład ubezpieczeń nielojalnego postępowania, naruszającego obowiązujące wierzyciela - na podstawie art. 354 kc - wymogi współpracy z dłużnikiem przy wykonywaniu zobowiązania, można wierzycielowi postawić zarzut powiększenia rozmiarów szkody poprzez wybranie oferty z cenami wyższymi niż obowiązujące na danym rynku lokalnym i zlecić stosowną weryfikację wysokości odszkodowania (I CKN 1466/99, Legalis nr 55215).

Z opinii biegłego wynika, że na przełomie lat 2015 i 2016 samochód o klasie podobnej do uszkodzonego auta powodów, można było wynająć za kwotę od 85,-zł do 130,-zł netto.

Oznacza to, że w niniejszej sprawie najem nastąpił po cenie rynkowej (120 zł), a ubezpieczyciel w żaden sposób nie udowodnił, że stawka 120,-zł za dobę rażąco odbiegała od cen rynkowych, a to zaś jest warunkiem dopuszczalności pomniejszenia odszkodowania. Przyjęcie metodyki ustalania odszkodowania wyłącznie w oparciu o ceny średnie - dyskrecjonalnie wyliczone przez ubezpieczyciela (czy też w niniejszym przypadku przez biegłego!) oznacza w skutku nieuprawnione przerzucenie w części ciężaru naprawienia szkody na poszkodowanego.

Reasumując powyższe rozważania, Sąd II instancji przyjął, że na rzecz powodów należało dodatkowo zasądzić kwotę 3.767,40,-zł (koszt naprawy skrzyni biegów, koszt holowania uszkodzonego pojazdu oraz koszt najmu w okresie naprawy w miejscowości B.).

Pozwany ubezpieczyciel ostatecznie przegrał sprawę w całości, dlatego powinien zwrócić powodom koszty procesu za pierwszą instancję w całości oraz pokryć nieuiszczone koszty sądowe.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 386 § 1 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc, mając na względzie wynik postępowania odwoławczego.

Bożena Charukiewicz Mirosław Wieczorkiewicz Waldemar Pałka