Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 września 2018 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka (spr.)

Sędziowie: SSO Mariusz Sygrela

SSO Sławomir Jęksa

Protokolant: st. prot. sąd. Barbara Janiszewska-Górka

przy udziale Joanny Nowak Prokuratora Prokuratury Rejonowej Poznań – Wilda w Poznaniu del. do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu

po rozpoznaniu w dniu 22 sierpnia 2018 roku

sprawy R. Ś. oskarżonego z art. 160 § 1 i § 3 k.k.

i sprawy Z. W. oskarżonego art. 179 k.k. i art. 271 § 3 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i pełnomocników oskarżycieli posiłkowych od wyroku Sądu Rejonowego w Wągrowcu z dnia 17 stycznia 2018 roku, sygnatura akt II K 683/15

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

2.  kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze w 1/3 obciąża Skarb Państwa, zwalniając oskarżycielkę posiłkową J. P. (1) od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa 1/3 kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i zwalniając oskarżycieli posiłkowych A. P. (1), N. P., B. S., D. S., E. S., I. S. (1), I. S. (2) i J. S. od zwrotu Skarbowi Państwa 1/3 kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze,

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego R. Ś. zwrot 1/3 kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym w kwocie 280 złotych,

4.  zasądza od oskarżycielki posiłkowej J. P. (1) na rzecz:

a)  oskarżonego R. Ś. zwrot 1/3 kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym w kwocie 280 złotych,

b)  oskarżonego Z. W. zwrot 1/2 kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym w kwocie 420 złotych,

5.  zasądza od oskarżycieli posiłkowych A. P. (1), N. P., B. S., D. S., E. S., I. S. (1), I. S. (2) i J. S. na rzecz:

a)  oskarżonego R. Ś. zwrot 1/3 kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym w kwocie 280 złotych,

b)  oskarżonego Z. W. zwrot 1/2 kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym w kwocie 420 złotych.

/-/Sławomir Jęksa/ /-/Małgorzata Ziołecka/ /-/Mariusz Sygrela/

UZASADNIENIE

R. Ś. oskarżony został o popełnienie przestępstwa z art. 160 § 1 i 3 k.k., a Z. W. o popełnienie przestępstwa z art. 179 k.k. i art. 271 § 3 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k.

(akt oskarżenia – tom II akt: karty 399 – 399 e)

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Wągrowcu z dnia 17 stycznia 2018 roku, sygnatura akt II K 683/15, oskarżeni R. Ś. i Z. W. zostali uniewinnieni od popełnienia zarzucanych im czynów.

(wyrok – tom IV akt: karty 783 – 784, pisemne uzasadnienie wyroku tom V akt: – karty 797 – 806)

Wyrok powyższy zaskarżyli w całości: oskarżyciel publiczny odnośnie oskarżonego R. Ś. oraz pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych odnośnie obu oskarżonych.

Oskarżyciel publiczny, Prokurator Rejonowy w Wągrowcu, zarzucił zaskarżonemu wyrokowi, w części dotyczącej oskarżonego R. Ś., błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść, polegający na dowolnym przyjęciu, iż całokształt okoliczności ujawnionych w czasie rozprawy sądowej nie daje podstawy do przyjęcia, że oskarżony R. Ś. dopuścił się zarzucanego mu w punkcie 1 aktu oskarżenia, podczas, gdy prawidłowa ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do odmiennego wniosku i w konsekwencji tego zarzutu wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

(apelacja oskarżyciela publicznego – tom V akt: karty 822 – 825)

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej J. P. (1), adw. A. K., skarżąc wyrok w całości odnośnie oskarżonych R. Ś. i Z. W., zarzucił:

1)  obrazę prawa procesowego, to jest art. 7 k.p.k., poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonaną w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, m. in. poprzez uznanie za wiarygodne wyjaśnień R. Ś., iż J. P. (2) był jedynym użytkownikiem pojazdu biorącego udział w wypadku w sytuacji, gdy pokrzywdzony nie uczestniczył w pierwszym badaniu technicznym, co oznacza, że nie mógł jako jedyny w przedsiębiorstwie oskarżonego odpowiadać za stan techniczny przedmiotowego pojazdu; oskarżony R. Ś. jako prowadzący przedsiębiorstwo transportowe nie odpowiada za stan techniczny pojazdu, w tym stan ciśnienia opon, w sytuacji gdy opinia biegłych wskazuje, że eksploatacja pojazdu przy obniżonym ciśnieniu lewej opony była procesem długotrwałym,

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę wyroku, mających wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżeni nie popełnili zarzucanych im czynów w sytuacji, gdy prawidłowa ocena zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do odwrotnego wniosku.

W konsekwencji tych zarzutów pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej J. P. (1) wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1)  uznanie oskarżonych R. Ś. i Z. W. za winnych popełnienia zarzucanych im czynów i zasądzenie od oskarżonych solidarnie na rzecz oskarżycielki posiłkowej J. P. (1) kwoty 150 000 złotych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji,

2)  przyznanie adw. A. K. od
Skarbu Państwa kosztów obrony z urzędu przed Sądem II instancji według norm przepisanych, albowiem nie zostały one uiszczone nawet w części.

(apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej J. P. (1) – tom V akt: karty 879 – 884)

Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych I. S. (2), I. S. (1), J. S., B. S., N. P., A. P. (2), E. S. i D. skrzypek, adw. A. N., zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w Wągrowcu z dnia 17 stycznia 2018 roku w całości na niekorzyść obu oskarżonych zarzucając:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść orzeczenia poprzez uznanie, że:

a)  rozwarstwienie opony lewej pojazdu, którym podróżował zmarły J. P. (2) i w konsekwencji rozerwanie opony było zdarzeniem losowym i nieprzewidywalnym oraz takim, na które oskarżony R. Ś. nie miał żadnego wpływu, albowiem nie wiedział o uszkodzeniach opony, mimo to, iż to oskarżony dokonał zamiany opony w pojeździe z nowo zakupionej po zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego na oponę, której stan techniczny dyskwalifikował ją z eksploatacji na drogach publicznych,

b)  uszkodzenie opony w skutek jej niewłaściwej eksploatacji (zbyt niskie ciśnienie w opinii) nastąpiło na skutek niewłaściwego dbania o jej stan przez J. P. (2), podczas gdy przedmiotowa opona była już wadliwa w momencie jej założenia przez oskarżonego Ś. w pojeździe zmarłego,

c)  w świetle zebranego materiału dowodowego w sprawie należało uniewinnić oskarżonych, mimo że w pojeździe J. P. (2) zamontowano krótko po zakupie i zamontowaniu nowych opon oponę używaną o stanie technicznym wykluczającym ją z ruchu drogowego, co oznacza że oskarżony miał oczywistą wiedzę o zamontowaniu starej, wadliwej opony, która uległa rozerwaniu w dniu zdarzenia i o złym stanie technicznym tej opony i tym samym wypełnił znamiona przestępstwa z art. 160 k.k.

2)  naruszenie prawa procesowego, to jest art. 424 k.p.k., polegającego na sporządzeniu uzasadnienia wyroku niezgodnie z wymogami wskazanymi w tym przepisie poprzez niedokonanie oceny wyjaśnień oskarżonych.

W konsekwencji tych zarzutów pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych I. S. (2), I. S. (1), J. S., B. S., N. P., A. P. (2), E. S. i D. skrzypek wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

(apelacja pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych – tom V akt: karty 850 – 854)

Obrońca oskarżonego R. Ś., adw. M. K., wniósł odpowiedź na apelacje prokuratora i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, domagając się ich nieuwzględnienia i zasądzenia na rzecz oskarżonego zwrotu kosztów wynagrodzenia obrońcy.

(odpowiedź obrońcy oskarżonego R. Ś. – tom V: karty 935 – 936)

Na rozprawie apelacyjnej skarżący wnosili i wywodzili jak w apelacjach i jedynie pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej J. P. (1) skorygował wniosek końcowy apelacji w ten sposób, iż wniósł jedynie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Natomiast oskarżeni i ich obrońcy wnieśli o nieuwzględnienie apelacji i o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

(protokół rozprawy apelacyjnej – tom V: karty 959 – 960)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Żadna z apelacji, wywiedzionych w niniejszej sprawie, nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zanim Sąd Okręgowy odniesie się do zaskarżonego wyroku i wywiedzionych apelacji, uważa za stosowne na wstępie przypomnieć, że wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje sąd odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził wskazanych tam uchybień, a zarzutów co do ich występowania nie formułowali również autorzy apelacji.

Na wstępie, przed omówieniem zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Sąd I instancji w jasny i przekonywujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania.

Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Podkreślić przy tym także należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Jednakowoż, z uwagi na fakt, że pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych I. S. (2), I. S. (1), J. S., B. S., N. P., A. P. (2), E. S. i D. skrzypek, adw. A. N., zarzucił Sądowi Rejonowemu w Wągrowcu sporządzenie uzasadnienia wydanego w dniu 17 stycznia 2018 roku wyroku w sposób nie odpowiadający wymogom określonym we wskazanym powyżej przepisie prawa (zarzut 2 apelacji), koniecznym jest szersze ustosunkowanie się do powyższej kwestii.

I tak Sąd Odwoławczy podnosi, iż pisemne uzasadnienie wyroku jest przedstawieniem motywów rozstrzygnięć zawartych w części dyspozytywnej wyroku i składa się z trzech zasadniczych części, zawierających uzasadnienie strony faktycznej (art. 424 § 1 punkt 1 k.p.k.), prawnej (art. 424 § 1 punkt 2 k.p.k.) oraz ewentualnie wymierzonych kary zasadniczej, środków karnych i innych rozstrzygnięć (art. 424 § 2 k.p.k.). Taka budowa uzasadnienia odpowiada prawidłom logiki i potrzebom procesowym, a więc najpierw fakty, potem dowody, a w końcu subsumowanie faktów pod ustawę karną i wymiar kary.

Przeprowadzając więc kontrolę instancyjną w powyższym zakresie, Sąd Odwoławczy podnosi, iż lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku pozwala na stwierdzenie, że zostało ono sporządzone w sposób odpowiadający przypomnianym powyżej regułom. I tak w szczególności, Sąd Rejonowy w części faktycznej uzasadnienia precyzyjnie ustalił przebieg zdarzenia. Dalej Sąd Rejonowy, na co wskazuje treść uzasadnienia, jasno wskazał na podstawie których dowodów ustalił ów stan faktyczny i wreszcie dokonał kompleksowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie arbitralnie, lecz szczegółowo wyjaśniając, dlaczego jednym dowodom odmawia wiary, a innym nie.

Sąd II instancji zauważa, iż to, że pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych I. S. (2), I. S. (1), J. S., B. S., N. P., A. P. (2), E. S. i D. S., adw. A. N., kwestionuje ustalony stan faktyczny sprawy oraz dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie może przybrać zarzutu naruszenia art. 424 k.p.k. Takie zarzuty skarżącego winny przybrać postać odpowiednio zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych oraz zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 7 k.p.k. – zresztą także podniesionych we wniesionej apelacji.

Nadto Sąd Okręgowy podnosi, iż uzasadnienie zaskarżonego wyroku w części prawnej również odpowiada wymogom art. 424 k.p.k.

Wobec powyższego Sąd II instancji nie podzielił stanowiska skarżącego, adw. A. N., jakoby sposób sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia nie odpowiadał wymogom wynikającym z art. 424 § 1 i § 2 k.p.k., a w konsekwencji, aby nie pozwalał na przeprowadzenie kontroli instancyjnej wyroku wydanego w dniu 17 stycznia 2018 roku.

Po zapoznaniu się ze sporządzonym w sposób prawidłowy uzasadnieniem zaskarżonego wyroku oraz po wnikliwym zapoznaniu się z aktami niniejszej sprawy i zgromadzonym w nich materiałem dowodowym, Sąd II instancji wskazuje, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy, w sposób przewidziany prawem karnym procesowym, przeprowadził nadzwyczaj wyczerpujące postępowanie dowodowe na co wskazuje nie tylko zawartość akt niniejszej sprawy, ale przede wszystkim lista dowodów w oparciu, o które Sąd I instancji ustalił stan faktyczny sprawy (karty 798 v - 799 v akt). Sąd Okręgowy z kolei, przeprowadzając kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, nie dostrzegł, aby istniała możliwość przeprowadzenia jeszcze jakiegoś innego dowodu, który pomógłby w ustaleniu przebiegu przedmiotowego zdarzenia, tym bardziej, że Sąd Rejonowy z urzędu uzupełnił postępowanie dowodowe o opinię biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych, a na ich wniosek o opinię biegłych z Laboratorium (...) .

Poczynione w analizowanej sprawie rozważania Sądu I instancji odnośnie oceny zebranych dowodów, zdaniem Sądu Odwoławczego, nie były obarczone błędami wynikającymi z przekroczenia reguły formułowanej w art. 7 k.p.k. Podkreślić przy tym należy, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli tylko jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego/oskarżonych oraz jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (m.in.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2006 roku, II KK 12/06, Lex nr 193084; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2004 roku, sygnatura WK 26/03, OSNwSK 2004/1/53; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 2004 roku, sygnatura V KK 60/03, Lex nr 104378; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2003 roku, sygn. V KK 375/02, Lex nr 80278).

Wywody Sądu I instancji, wiążące się z oceną materiału dowodowego są jasne, zrozumiałe, wewnętrznie spójne, a przede wszystkim pozostają w zgodzie z zasadami poprawnego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Przekonanie o wiarygodności jednych dowodów oraz uznanie za niewiarygodne innych, stanowiło wynik rozważenia przez Sąd Rejonowy wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów oraz wynikających z nich okoliczności, a zatem było dokonane w zgodzie z zasadą statuowaną treścią art. 7 k.p.k.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy nie poczynił także żadnych ustaleń faktycznych, które nie wynikałyby z dowodu uznanego przezeń za wiarygodny, a przynajmniej okoliczności takiej skarżący nie podnoszą w ramach formułowanych zarzutów ani ich uzasadnienia. Podkreślić zatem należy, że Sąd Rejonowy odniósł się do wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów, a także przeprowadził ich dogłębną i logiczną analizę, w tym kontekście dokonując ustaleń, co do braku możliwości przypisania oskarżonym czynów zarzucanych im w akcie oskarżenia

Sąd II instancji podnosi w tym miejscu, iż nie jest jego rolą dokonywanie powtórnej drobiazgowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Takowa została bowiem poczyniona przez Sąd rozstrzygający zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regułami (strony 6 – 12 pisemnego uzasadnienia wyroku - karty 799v – 802v akt), a Sąd Okręgowy ocenę tę w pełni akceptuje.

Natomiast argumenty sformułowane we wniesionych w niniejszej sprawie apelacjach stanowią w rzeczy samej jedynie wybiórczą i jednostronną ocenę tego materiału dowodowego poczynioną przez skarżących, wobec czego Sąd Odwoławczy potraktował je jako polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji, co nie dało jakichkolwiek podstaw do ingerencji w zaskarżone orzeczenie.

Przypomnieć też w tym miejscu należy, że sąd ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a pominąć inne, jeśli ich treść była rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom. Obowiązkiem sądu jest wówczas wskazanie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych – wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 lutego 2012 roku, sygnatura akt II AKa 35/12. Zdaniem Sądu Okręgowego, z tego obowiązku Sąd Rejonowy wywiązał się w sposób prawidłowy.

Sąd Okręgowy w tym miejscu raz jeszcze przypomina, że rolą Sądu odwoławczego jest jedynie kontrola rozstrzygnięcia Sądu I instancji pod kątem zgodności odtworzonego stanu faktycznego z ujawnionym materiałem dowodowym, a także poprawności dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny ujawnionego materiału dowodowego.

W niniejszej sprawie stan faktyczny jest jasny i nie budził niczyich wątpliwości czy zastrzeżeń.

W dniu 19 września 2014 roku J. P. (2) wyjechał w trasę do S. ciągnikiem siodłowym marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) wraz z naczepą o numerze rejestracyjnym (...) i jechał z miejscowości R., w kierunku W. drogą wojewódzką (...). Z przeciwnego kierunku jazdy (W.-R.), samochodem ciężarowym marki M. o numerze rejestracyjnym (...) wraz z naczepą o numerze rejestracyjnym (...) poruszał się P. S.. Kiedy pojazdy ciężarowe zbliżały się do siebie za miejscowością P., w samochodzie prowadzonym przez J. P. (2) wystrzeliło lewe przednie koło – opona marki B. (...) eco PIA o rozmiarze 385/65 R 22,5 15 R 22,5. Samochód zaczął gwałtownie zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu, co doprowadziło do czołowego zderzenia z pojazdem prowadzonym przez P. S.. Oba pojazdy ciężarowe wraz z naczepami zostały zniszczone w wyniku zderzenia. Kierujący J. P. (2) zmarł na miejscu z powodu doznanych obrażeń, a P. S. zmarł po przewiezieniu do szpitala.

W obliczu tak ustalonego i nie budzącego niczyich zastrzeżeń stanu faktycznego istotą niniejszej sprawy jest przyczyna wystrzelenia opony lewego przedniego koła pojazdu prowadzonego przez J. P. (2) i możliwość przypisania, a jeśli tak, to komu winy za wystąpienie takiej sytuacji.

Z opinii i zeznań biegłego sądowego w zakresie (...) i Ruchu Drogowego (...) Kryminalistycznej Rekonstrukcji Wypadków (...) K. W. wynika, że brak było możliwości fizycznych uniknięcia zdarzenia z uwagi na awaryjny charakter uszkodzenia opony pojazdu prowadzonego przez J. P. (2) w efekcie czego pojazd ten zjechał na lewy pas ruchu, co doprowadziło do czołowego zderzenia z pojazdem prowadzonym przez P. S.. Biegły ten nie stwierdził uszkodzeń mechanicznych ciągnika siodłowego M. i podwozia naczepy (...), które mogły mieć wpływ na zaistnienie i przebieg wypadku, jednakże nie wyjaśnił też, co było przyczyną awaryjnego rozerwania opony.

Z opinii i zeznań biegłych M. A. i J. K. z Instytutu Ekspertyz Sądowych, dotyczących analizy przyczyn wypadu drogowego, wynika, że przyczyną wypadku był nagły zjazd zestawu drogowego (...) na przeciwległy pas ruchu na skutek gwałtownego rozhermetyzowania (wystrzał) opony przedniego lewego koła ciągnika siodłowego (...), której zły stan techniczny, spowodowany wcześniejszą nieprawidłową eksploatacją – długotrwała jazda ze zbyt niskim ciśnieniem, dyskwalifikował ją z eksploatacji.

Według opinii i zeznań biegłych J. W., Z. K. i S. K. z Laboratorium (...) rozerwanie opony nastąpiło przed zderzeniem, a głębokość bieżnika tej opony nie miała żadnego wpływu na jej pęknięcie. Biegli dokładnie opisali przebieg procesu destrukcji opony, na który wpływ miała eksploatacja opony o zaniżonym ciśnieniu. Proces ten był długotrwały i przebiegał w czasie użytkowania opony przez kilka tysięcy kilometrów. W efekcie opona lewego przedniego koła ciągnika marki (...) charakteryzowała się znacznie osłabioną wytrzymałością i zdolnością przenoszenia sił promieniowych. Istotny wpływ na czasookres procesu miała wartość obniżonego ciśnienia, obciążenie pojazdu, warunki atmosferyczne oraz prędkości eksploatacyjne podczas jazdy ciągnika. W dniu zdarzenia siła odśrodkowa działająca na częściowo już odwarstwione elementy bieżnika z opasowaniem, wywołała naprężenia, które przekroczyły granicę wytrzymałości opony co spowodowało rozerwanie a następnie oderwanie części bieżnika z odwarstwionymi opasaniami od osnowy. Odrywający się bieżnik z opasaniami spowodował rozdzielenie między splotami osnowy umożliwiając eksplozyjny wypływ sprężonego powietrza. Gwałtowny ubytek ciśnienia w oponie doprowadził do pęknięcia opony i nadbiegania pojazdu. Elementem dodatkowym powodującym zwiększenie tendencji nadbiegania mogło być użycie hamulca przez kierującego, co jest odruchem bezwarunkowym, i co w konsekwencji prowadzi do eskalacji zjawiska, powodującego zjazd ciągnika (...) na przeciwległy pas jezdni.

Biegli z Laboratorium (...) jasno i jednoznacznie wskazali, że proces uszkodzenia przedniej lewej opony samochodu marki (...) nastąpił przed czołowym zderzeniem z ciągnikiem siodłowym M., a głębokość bieżnika tej opony nie miała żadnego wpływu na jej pęknięcie. Zdaniem biegłych, gdyby bieżnik był płytszy, to szansa wystąpienia przedmiotowego zdarzenia mogłaby być mniejsza. Wreszcie, co najistotniejsze w niniejszej sprawie, biegli wskazali, że nie ma osoby, która byłaby w stanie dostrzec występujące w środku opony rozwarstwienia, bez jej rozmontowania lub bez użycia specjalistycznego sprzętu. Na zewnątrz bowiem nie było widać oznak jej uszkodzenia. Zatem ani diagnosta, ani właściciel firmy, ani nawet kierujący pojazdem nie byli w stanie dostrzec wewnętrznych uszkodzeń tej opony.

Po przeanalizowaniu niniejszej sprawy, uwzględniając przypomniane powyżej wnioski opinii i zeznań biegłych, Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji, że zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przypisania oskarżonym zarzucanych im przestępstw. Sąd Okręgowy w pełni podziela proces myślowy Sądu I instancji przestawiony na kartach 13 – 19 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku (karty 803 – 806 akt).

Sąd Okręgowy współczuje rodzinom J. P. (2) i P. S. i rozumie ich naturalne pragnienie ustalenia przyczyny, jak i winnych, śmierci obu kierowców. Jednak są sytuacje, kiedy nieszczęśliwy splot wydarzeń doprowadza do tragicznych skutków bez możliwości ustalenia czyjejkolwiek winy. O ile przy tym zrozumiałe jest dążenie rodzin zmarłych do ustalenia za wszelką cenę winnych śmierci członka ich rodziny, o tyle zdziwienie budzi stanowisko ich fachowych przedstawicieli, zwłaszcza w kontekście postawionych w apelacjach zarzutów.

Odnosząc się do zarzutów poszczególnych apelacji, to, zdaniem Sądu Okręgowego, apelacja oskarżyciela publicznego, skarżąca wyrok jedynie odnośnie oskarżonego R. Ś., poza ogólnikowymi sformułowaniami odnośnie błędu w ustaleniach faktycznych i wadliwej oceny dowodów, nie zawiera żadnych konkretnych racjonalnych zarzutów, w szczególności zaś w odniesieniu do dwóch kluczowych dla zaskarżonego wyroku opinii biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych i Laboratorium (...).

Apelacja oskarżyciela publicznego skupia się na głębokości rowków pękniętej opony, wskazując, iż z tego powodu opona ta nie nadawała się do użytku, całkowicie pomijając stanowisko biegłych, że głębokość bieżnika tej opony nie miała żadnego wpływu na jej pęknięcie i że gdyby bieżnik był płytszy, to szansa wystąpienia przedmiotowego zdarzenia – wystrzelenia opony – mogłaby być mniejsza. Zarzuty tej apelacji byłyby zasadne, gdyby oskarżony R. Ś. został uniewinniony od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 220 § 1 k.k., polegającego na niedopełnieniu obowiązków związanych z bezpieczeństwem pracy i narażeniu przez to pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jednak takiego zarzutu oskarżonemu R. Ś. nie postawiono. Został on oskarżony o popełnienie przestępstwa z art. 160 § 1 i 3 k.k. Skoro zaś głębokość bieżnika nie rzutowała na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia, to oskarżony R. Ś. nie mógł, w sposób opisany w akcie oskarżenia, narazić J. P. (2) na utratę życia pozwalając mu na wyjazd w trasę przedmiotowym pojazdem. Przednia lewa opona pojazdu, którym podróżował zmarły, była wprawdzie uszkodzona, ale - jak to wynika z opinii i zeznań biegłych - było to uszkodzenie wewnętrzne, polegające na rozwarstwieniu się jej wewnętrznych elementów i spoiw. Bez zdemontowania tej opony i bez użycia specjalistycznego sprzętu nie można było stwierdzić, zauważyć, że opona jest wewnętrznie uszkodzona. Zatem oskarżony R. Ś. nie mógł wiedzieć ani nawet przypuszczać, że dojdzie do rozerwania przedmiotowej opony. Było to zdarzenie losowe i nieprzewidywalne, na które oskarżony ten nie miał żadnego wpływu, tym bardziej, że nie wiedział o wewnętrznych uszkodzeniach przedmiotowej opony. W tej sytuacji brak podstaw do przyjęcia, iż zachowanie bądź zaniechanie R. Ś. czy też jego świadomość zwiększyły ryzyko takiego rozwoju wypadków, który w rzeczywistości miał miejsce.

Przechodząc do omówienia zarzutów apelacji pełnomocników oskarżycieli posiłkowych w pierwszej kolejności wskazać należy, że pomimo zaskarżenia wyroku odnośnie obu oskarżonych w apelacjach tych nie ma żadnego zarzutu dotyczącego bezzasadnego uniewinnienia Z. W. . Treść zarzutów obu tych apelacji i ich uzasadnienia dotyczą li tylko oskarżonego R. Ś..

Odnosząc się do zarzutu pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej J. P. (1) bezzasadnego przyjęcia przez Sąd I instancji, iż J. P. (2) był jedynym użytkownikiem ciągnika siodłowego marki (...) o numerze rejestracyjnym (...), to Sąd Okręgowy wskazuje, że kwestia ta jest irrelewantna (nieistotna) dla uniewinnienia obu oskarżonych od popełnienia zarzucanych im przestępstw. Nikt, nawet kierowca tego ciągnika siodłowego, nie mógł wiedzieć ani nawet przypuszczać, że dojdzie do rozerwania przedmiotowej opony, ponieważ uszkodzenia wewnętrzne tej opony, polegające na rozwarstwieniu się jej wewnętrznych elementów i spoiw, bez zdemontowania tej opony nie były zauważalne.

Rację ma pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej J. P. (1), że oskarżony R. Ś., jako prowadzący przedsiębiorstwo transportowe, odpowiadał za stan techniczny pojazdu prowadzonego w dniu zdarzenia przez J. P. (2), ale kwestia ta miałaby istotne znaczenie jedynie w sytuacji postawienia mu zarzutu z art. 220 § 1 k.k., co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

Przypomnieć w związku z tym należy, że o tożsamości czynów, ustalonego w sentencji wyroku i zawartego w konkluzji aktu oskarżenia, decydują granice „zdarzenia faktycznego”, zakreślone w zarzucie aktu oskarżenia. Wyjście poza ramy oskarżenia nastąpi zawsze w sytuacji przyjęcia - oprócz znamion czynu zarzuconego w akcie oskarżenia - jeszcze innych zdarzeń lub innych znamion czynu, aniżeli tych wskazanych w czynie zarzuconym. Skutkuje to bowiem takim rozszerzeniem zakresu oskarżenia, które będzie równoznaczne ze stwierdzeniem, iż in concreto sąd - wbrew rygorom zasady skargowości - orzekł poza podstawą faktyczną aktu oskarżenia, a więc w istocie co do innego czynu, niż ten zarzucony.

Reasumując, jak już wspomniano przy omówieniu zarzutów apelacji oskarżyciela publicznego, brak podstaw do przyjęcia, iż zachowanie bądź zaniechanie R. Ś. zwiększyły ryzyko takiego rozwoju wypadków, który w rzeczywistości miał miejsce, a tym samym brak podstaw do uznania go winnym zarzucanego mu w akcie oskarżenia przestępstwa.

Sąd Okręgowy pominie milczeniem wniosek apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej J. P. (1) o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów, gdyż został on zmodyfikowany na rozprawie apelacyjnej.

Przechodząc do omówienia apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych z rodziny S., to w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazuje, że środek odwoławczy nie tylko, że nie może być oderwany od realiów konkretnej sprawy i zgromadzonych dowodów, ale też nie może zawierać tez irracjonalnych. Tymczasem twierdzenia apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych z rodziny S., że oskarżony R. Ś. dokonał zamiany opony z nowo zakupionej po zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego na oponę, która była już wadliwa w momencie jej założenia przez oskarżonego Ś. w pojeździe zmarłego i której stan techniczny dyskwalifikował ją z eksploatacji na drogach publicznych, a więc że oskarżony ten miał oczywistą wiedzę o zamontowaniu starej, wadliwej opony, która uległa rozerwaniu w dniu zdarzenia i o jej złym stanie technicznym, nie znajdują najmniejszego nawet potwierdzenia w jakimkolwiek przeprowadzonym w niniejszej sprawie dowodzie i stanowią de facto insynuację. Nie zostało bowiem w toku postępowania w niniejszej sprawie ustalone, aby to R. Ś. dokonał wymiany przedmiotowej opony, jak i nie ustalono kiedy do tej wymiany doszło i kto to zrobił. Wreszcie podzielić należy stanowisko obrońcy oskarżonego R. Ś., zawarte w odpowiedzi na apelację, że okoliczność ta nie miała wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia wobec ustalenia przez biegłych, iż nie było widocznych na zewnątrz oznak uszkodzenia wnętrza opony i nie było możliwe stwierdzenie tego bez użycia specjalistycznego sprzętu bądź rozmontowania opony, a głębokość bieżnika tej opony nie miała żadnego wpływu na jej pęknięcie. Tym samym zasadnie Sąd I instancji ustalił, że oskarżony
R. Ś. nie wiedział o wewnętrznych uszkodzeniach opony, zaś odmienne twierdzenia pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych z rodziny S. są jedynie jego przypuszczeniami nie popartymi żadnymi dowodami.

Wreszcie zauważyć należy, że doświadczony kierowca zawodowy, jakim niewątpliwie był J. P. (2), na pewno sprawdzał stan techniczny swojego samochodu przed wyjazdem w trasę, w tym także stan opon. Gdyby więc można było dostrzec uszkodzenia przedniej lewej opony, to na pewno J. P. (2) nie wyruszyłby w trasę samochodem z uszkodzoną oponą. Niestety nie było widać oznak jej wewnętrznego uszkodzenia.

Podsumowując powyższe rozważania, kontrola odwoławcza wykazała, że Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych działał zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, w ramach i na podstawie obowiązującego prawa oraz zasad doświadczenia życiowego. Rozumowanie, które doprowadziło do dokonania przedmiotowych ustaleń faktycznych, znajduje pełne odzwierciedlenie w treści uzasadnienia. Zatem chybionym okazał się być zarzut skarżących, iż Sąd I instancji wydając zaskarżony wyrok dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, uniewinniając oskarżonych od popełnienia zarzucanych im przestępstw.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, może okazać się trafnym tylko wówczas, gdy podnoszący go w apelacji zdoła wykazać sądowi orzekającemu w I instancji uchybienia przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegające na nie uwzględnieniu przy jej dokonywaniu – tak zasad logiki, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, jak też całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności (art. 410 k.p.k.) W sytuacji, w której takowych uchybień on nie wykazuje poprzestając, co jest bardzo częstym zjawiskiem, na zaprezentowaniu własnej, nie liczącej się na ogół z wymogami tegoż art. 410 k.p.k., ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie sposób uznać, że rzeczywiście Sąd I instancji dopuścił się przy wydaniu tego zaskarżonego orzeczenia tego rodzaju uchybienia – wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 27 kwietnia 2006 roku, sygnatura akt II AKa 80/06.

W kontekście powołanego powyżej orzeczenia, a także w świetle uprzednich wywodów, Sąd Odwoławczy podnosi, iż zarzuty skarżących, jakoby przebieg zdarzeń był odmienny od tego ustalonego przez Sąd I instancji nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd I instancji nie dość, że przeprowadził kompleksowe postępowanie dowodowe (zgromadził wszystkie dostępne dowody mogące dostarczyć wiedzy o okolicznościach i przebiegu zdarzenia), to również dokonał właściwej i zgodnej z określoną w art. 7 k.p.k. zasadą ich oceny. Oczywiście jest prawem skarżącego mnożenie, a nawet wyolbrzymianie na każdym etapie postępowania takich faktów i ich ocen, które pozwalają na powątpiewanie w niewinność oskarżonych, pod warunkiem wszakże nieprzeinaczania faktów (lojalności wobec faktów).

Sąd Okręgowy wskazuje, że zarzuty zawarte w apelacji oskarżyciela publicznego, jak i w apelacjach pełnomocników oskarżycieli posiłkowych, mają na celu wskazaną taktykę, a apelujący zmierzają do takiego wyolbrzymienia faktów i ich ocen, by podważyć uniewinnienie oskarżonych, nie spełniając jednak powyżej wspomnianego warunku, to jest lojalności wobec faktów, ustalonych w sposób jednoznaczny przez Sąd Rejonowy, z którego stanowiskiem w tej mierze zgadza się Sąd Okręgowy. Wszystko to powoduje, że apelacje oskarżyciela publicznego i pełnomocników oskarżycieli posiłkowych nie zasługiwały na uwzględnienie.

Mając powyższe na względzie i nie widząc podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy zaskarżone orzeczenie utrzymał w mocy, o czym orzekł, jak w punkcie 1 wydanego w dniu 4 września 2018 roku wyroku.

O kosztach postępowania odwoławczego, na podstawie art. 616 § 1 pkt. 2 k.p.k., art. 632 k.p.k., art. 633 k.p.k., art. 636 § 1 i 2 k.p.k. i art. 624 § 1 k.p.k., Sąd Okręgowy orzekł, jak w punkcie 2, 3, 4 i 5 wyroku.

/Sławomir Jęksa/ /Małgorzata Ziołecka/ /Mariusz Sygrela/