Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 795/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Czerwińska

Sędziowie:

SO Małgorzata Grzesik (spr.)

SO Violetta Osińska

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 lutego 2018 roku w S.

sprawy z powództwa Ł. S.

przeciwko P. R. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Gryficach z dnia 5 kwietnia 2016 roku, sygn. akt I C 25/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda Ł. S. na rzecz pozwanego P. R. (1) 135 (sto trzydzieści pięć) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Małgorzata Grzesik SSO Małgorzata Czerwińska SSO Violetta Osińska

Sygn. akt II Ca 795/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy w Gryficach po rozpoznaniu sprawy z powództwa Ł. S. przeciwko P. R. (1) o zapłatę umorzył postępowanie co do kwoty 1.723,15 zł (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II), oddalił wniosek o nadanie wyrokowi klauzuli natychmiastowej wykonalności (pkt III), kosztami postępowania w całości obciążył powoda, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu (pkt IV).

Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny:

Powód Ł. S. był współwłaścicielem samochodu marki K. (...)
o numerze rejestracyjnym (...) wraz z matką A. W.. Samochód był ubezpieczony w towarzystwie (...).

Pozwany jest właścicielem samochodu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Samochód pozwanego był ubezpieczony w (...) Company SE w (...) Sp. z o.o. w S..

W dniu 30 marca 2013 roku powód parkował samochód K. (...) na parkingu przed sklepem (...) w K.. Na tym samym parkingu pozwany parkował swój samochód V. (...). Na parkingu doszło do zderzenia dwóch pojazdów w nieustalonych okolicznościach. Prawdopodobnie powód miał utrudniony wyjazd z parkingu przez stojący za nim samochód należący do pozwanego i podczas manewru cofania, powód uderzył w samochód V. (...).

Pozwany P. R. (1) okazał powodowi dokumenty w postaci polisy OC, dowodu rejestracyjnego, dowodu osobistego, prawa jazdy, chcąc wykazać, że to jego auto. Powód wykonał fotokopie tych dokumentów, zaś pozwany spisał dane powoda.

Powód Ł. S. dokonał zgłoszenia szkody w pojeździe w dniu 30 marca 2013 roku, podając, iż na jego prawidłowo zaparkowany pojazd podczas parkowania najechał pojazd V. (...) powodując uszkodzenie zderzaka. Powód podał, iż zdarzenie miało miejsce na parkingu przed sklepem (...). Według zgłaszającego szkodę w pojeździe sprawcy uszkodzony został zderzak przedni. Na miejscu zdarzenia nie spisano żadnego oświadczenia, nie wezwano również policji. Powód wskazał, iż podczas tego zdarzenia w jego pojeździe było trzech pasażerów: W. S., M. S. i J. S., zaś w pojeździe sprawcy dziecko w wieku około 8 lat.

W dniu 8 kwietnia 2013 roku sporządzono opinię techniczną pojazdu powoda, w której wpisano, iż połamany jest zderzak tylny, obwódka chromowa zderzaka i zdarty lakier czujnika. Jako uszkodzenia nie związane ze szkodą wpisano lewy bok w części tylnej. Firma ubezpieczeniowa sporządziła w dniu 09 kwietnia 2013 roku kosztorys na kwotę 1.149,28 zł. Współwłaścicielka samochodu odwołała się od sporządzonej kalkulacji naprawy, podnosząc, iż jest znacznie zaniżona.

Decyzją z dnia 28 maja 2013 roku (...) Sp. z o.o. w S., odmówiono wypłaty odszkodowania z powodu braku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń. W uzasadnieniu tej decyzji wskazano, że z zebranej dokumentacji akt sprawy OC/13/002036 wynika, iż kierujący pojazdem V. (...) nie potwierdza podanych okoliczności, wskazując jednocześnie, że przyczyną postania szkody było najechanie na zaparkowany pojazd przez kierującego pojazdem K..

Z kolei pozwany P. R. (1) w dniu 3 kwietnia 2013 roku dokonał zgłoszenia szkody. W dniu 4 kwietnia 2013 roku dokonano oględzin samochodu. Według sporządzonej kalkulacji koszty naprawy samochodu pozwanego ustalono na kwotę 753,61 zł. Współwłaścicielka samochodu K. A. W. pismem z dnia 09.04.2013 roku poinformowała ubezpieczyciela, iż nie potwierdza, aby jej pojazd był przyczyną zdarzenia. Poinformowała jednocześnie, że sprawcą zdarzenia był pozwany.

Pozwany P. R. (1) złożył do Prokuratury Rejonowej w Gryficach zawiadomienie o próbie popełnienia przestępstwa, tj. wyłudzenia odszkodowania przez powoda, usiłowania doprowadzenia P. R. (1) do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi w kwocie 2.871,43 zł. Postanowieniem z dnia 19 grudnia 2014 roku wydano postanowienie o umorzeniu dochodzenia z uwagi na to, iż postępowanie dowodowe w sprawie nie przyczyniło się do pełnego wyjaśnienia okoliczności sprawy.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż podstawę prawną powództwa stanowi art. z art. 436 k.c. Wskazał, iż odpowiedzialność przewidziana w artykule 436 § 1 k.c. jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka. Odpowiedzialność ta nie może jednak iść tak daleko, aby można było ją wiązać z każdym ruchem pojazdu mechanicznego przy pominięciu przyczynowości w rozumieniu art. 361 k.c. Natomiast w przypadku zderzenia się pojazdów odpowiedzialność oparta jest na ogólnych zasadach. Każdy z posiadaczy pojazdów sam ponosi skutki szkody, chyba, że szkodę zawinił jeden z nich.

Powstanie szkody musi być, przede wszystkim, przyczynowo rzeczywiście powiązane z ruchem pojazdu. Poza tym szkoda musi być udowodniona i wykazana jej wysokość.

Sąd I instancji uznał, iż w przedmiotowej sprawie po przeprowadzeniu postępowania dowodowego żądanie powoda okazało się bezzasadne co do istoty.

Sąd nie dał wiary zeznaniom M. S., jak i zeznaniom powoda wskazującym na sprawstwo pozwanego. Przede wszystkim Sąd zauważył, iż świadek jest osobą bliską dla powoda, jego babcią, ma zatem interes w tym, aby zeznawać na korzyść powoda. Nadto w niniejszej sprawie na pooracie swoich twierdzeń i przebiegu zdarzenia powód nie przedłożył innych wniosków dowodowych. Dalej Sąd wskazał, iż zeznania powoda i jego babci są niespójne, nie korespondują z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Powód zeznał, że wszyscy wyszli z jego samochodu po tym zdarzeniu, podczas, gdy jego babcia bez wątpliwości zeznaje, że nie wychodziła z auta, że nie wychodził nikt poza wnukiem Ł.. Powód zeznał również, że samochód jego po uderzeniu się nie przesunął, zaś świadek twierdziła, iż przesunął się nie więcej niż o 2 metry. Nadto powód twierdził, iż parking przed sklepem (...) w K. jest wyznaczony w taki sposób, że nie pozwala parkować samochodów jeden za drugim, lecz obok. Sąd odwołał się jednak do doświadczenia życiowego i wskazał, iż na owym parkingu samochody stoją obok, ale w kilku rzędach. A parkujące samochody w miejscu wskazanym przez strony parkują często jeden za drugim.

Dalej Sąd wskazał, iż bez pokrycia w materialne dowodowym są również twierdzenia powoda, że pozwany posiadał wszystkie dane i nie zgubił ich, wbrew swoim zeznaniom, bowiem podejmował próbę kontaktu po wytoczeniu powództwa i dzwonił do powoda. Sąd zauważył jednak, że w dokumentach załączonych do pozwu, np. w zgłoszeniu szkody, znajdują się dane kontaktowe do powoda, w tym numer telefonu.

W związku z odmiennymi zeznaniami stron postępowania, Sąd z urzędu dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych M. Ś. na okoliczność ustalenia czy uszkodzenia w samochodzie V. (...) oraz K. S. opisane przez strony, mogły powstać podczas cofania samochodu K. i uderzenia zaparkowanego samochodu V. (...), czy też w okolicznościach przedstawionych przez powoda, tj. podczas uderzenia stojącego samochodu K. przez jadący i parkujący tam samochód V. (...), poruszający się w przód, ustalenia na podstawie uszkodzeń, który z pojazdów był w ruchu, który z pojazdów uderzył w drugi z pojazdów, a także wysokości szkody.

Podczas wykonywania opinii przez biegłego powód nie przedstawił biegłemu samochodu do oględzin, wobec czego Sąd zobowiązał postanowieniem z dnia 12 czerwca 2015 roku powoda do przedstawienia biegłemu przedmiotu oględzin. Powód załączył pismo adresowane do biegłego, w którym informował, że nie widzi sensu dokonywania oględzin samochodu.

Biegły w opinii wyjaśnił, że uszkodzenia lewej strony zderzaka tylnego K. w postaci poziomego liniowego otarcia pasuje charakterem do styku z górną krawędzią nakładki zderzaka V. (...). Biegły wskazał, iż uszkodzenia obu samochodów mogły powstać przy obu wersjach przebiegu zdarzenia, zarówno wskazanej przez powoda, jak i pozwanego. Jednakże gdyby samochody miały się zderzyć w położeniu narysowanym przez powoda (k. 178), to V. (...) musiałby mieć w rejonie środka przodu głębokie wgniecenie zderzaka spowodowane stykiem z hakiem holowniczym K.. Stąd biegły wywiódł, iż osie podłużne pojazdów musiały być w chwili zdarzenia przesunięte względem siebie. Z tego też powodu według biegłego wersja powoda jest niewiarygodna.

Biegły stwierdził również, że charakter uszkodzeń obu pojazdów oraz ich wysokość nie pozwala na ustalenie, który z samochodów w chwili kolizji był w ruchu, gdyż mogły one powstać w obu przypadkach. Biegły dokonał również wyceny kosztów naprawy, ustalając je na kwotę 2.140,00 zł.

Zdaniem Sądu sporządzona przez biegłego opinia jest rzetelna, jasna i oparta na doświadczeniu życiowym i zawodowym, jest sporządzona w sposób profesjonalny, a poczynione ustalenia zasługują na pełną aprobatę,

Sąd wydając wyrok opierał się na sporządzonej opinii przez biegłego i fakcie nie wskazania w sposób jednoznaczny winy pozwanego. Odwołując się do art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. wskazał, iż to powód powinien wykazać, że winnym zderzenia jest jedynie P. R. (1). Mimo obciążenia stron obowiązkiem wskazywania dowodów, z których wywodzą skutki prawne, sąd zachował inicjatywę dowodową, dopuszczając dowód z opinii biegłego, bowiem Sąd nie posiada wiadomości specjalnych w tym zakresie. Jest to jednak jego prawo, a nie obowiązek.

W zakresie w jakim powód cofnął pozew, tj. do kwoty 1.723,15 zł, Sąd postępowanie umorzył na podstawie art. 203 k.p.c. i art. 355 k.p.c.

W związku z oddaleniem powództwa, Sąd oddalił również wniosek strony powodowej o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności, albowiem nie zostały spełnione przesłanki zawarte w treści art. 333 k.p.c.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się powód wnosząc od niego apelację co do punktu II oddalającego powództwo i co do punktu IV w zakresie obciążenia go kosztami postępowania w całości.

Wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 6 k.c. poprzez nieuzasadnione uznanie, iż strona pozwana udowodniła fakty, z których wywodzi skutki prawne, podczas gdy analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku przeciwnego;

2.  obrazę art. 98 k.p.c. poprzez niezasadne uznanie, że powód ponosi koszty postępowania w całości.

Powód wniósł o zmianę wyroku i zasądzenie kwoty 1149,28 zł stanowiącą wartość naprawy uszkodzonego pojazdu według kosztorysu naprawy uszkodzonego pojazdu tj. według kosztorysu szkody nr (...), sporządzonego na podstawie oceny technicznej z dnia 8.04.2013r. przez M. M. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2.05.2013r. Wniósł również o uchylenie orzeczenia o kosztach postępowania. Z ostrożności wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu powód wskazał, iż twierdzenia pozwanego są niespójne i nie korespondują z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Nie zostały też poparte w żaden sposób wskazanymi przez pozwanego wnioskami dowodowymi. Nie potrafił przede wszystkim wskazać świadków, którzy rzekomo poinformowali go, że to powód uderzył w samochód pozwanego. Wskazał też, iż nigdy nie potwierdził, że jest sprawcą zdarzenia, nie udostępnił pozwanemu dokumentów pojazdu ani swoich w celu spisania danych, bądź wykonania zdjęć, co w ocenie powoda już w tym momencie przesądzało kto jest sprawcą szkody.

Powód wskazał, że doświadczenie życiowe wskazuje, że taka postawa pozwanego po zdarzeniu świadczy o tym, że nie był on osobą poszkodowaną, lecz sprawcą, gdyż w żaden sposób nie zbiegał o udokumentowanie danych sprawcy zdarzenia, czy jego pojazdu.

Wskazał również na czas zgłoszenia szkody przez pozwanego, które nastąpiło 4 dni po zdarzeniu.

W ocenie powoda jego postawa po zdarzeniu ewidentnie wskazuje, ze to on był osobą poszkodowaną, zwrócił się on do pozwanego o jego dane i dane jego samochodu jasno wskazując dla jakich celów tego dokonuje. Nie zwlekał też ze zgłoszeniem szkody.

Podniósł, że w dniu zdarzenia posiadał ubezpieczenie AC, a zatem jego samochód mógł być naprawiony bez konieczności ubiegania się o naprawę z polisy OC pozwanego.

Powód ponadto wskazał, iż ustalenie dokonane przez Sąd I instancji co do tego, że miał utrudniony wyjazd z parkingu oparte jest jedynie na prawdopodobieństwie odbiegającym od rzeczywistego przebiegu zdarzenia. W tym zakresie całkowicie niewiarygodna jest opinia biegłego.

Powód wskazał, że dopuszczając z urzędu dowód z opinii biegłego, sąd naruszył zasady postępowania cywilnego, generując tym samym dodatkowe koszty postępowania. Jednocześnie podniósł, iż dokonanie oględzin pojazdu po upływie ponad dwóch lat od chwili zdarzenia jest całkowicie nieuzasadnione, albowiem w okresie tym pojazdy mogły ulec innym nieujawnionym kolizjom.

Dodatkowo wskazał, iż uzupełniająca opinia biegłego wydana na skutek jego zarzutów nigdy nie została mu doręczona, gdyż została skierowana do W. S. jako jego pełnomocnika, który jednak w okresie doręczania tej opinii takim pełnomocnikiem nie był. Spowodowało to zdaniem powoda naruszenie jego praw do obrony.

Na zakończenie powód podniósł, iż opinia biegłego sądowego oparta jest na rysunkach poglądowych sporządzonych dla potrzeb TU, które nie wskazywały położenia pojazdów w chwili zdarzenia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się całkowicie nieuzasadniona.

Ustalenia i ocena stanu faktycznego zawarta w orzeczeniu Sądu I instancji, obejmująca dokonaną przez ten Sąd wykładnię zastosowanych przepisów prawa, okazała się trafna i nie budzi zastrzeżeń Sądu odwoławczego, który w pełni akceptuje stanowisko Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią poniższych rozważań.

Na wstępie należy odnieść się do najdalej idącego zarzutu, a mianowicie naruszenia praw do obrony poprzez brak możliwości ustosunkowania się przez powoda do uzupełniającej opinii biegłego.

Otóż należy wskazać, iż rzeczywiście w sposób błędny nastąpiło doręczenie tejże opinii uzupełniającej pełnomocnikowi powoda zamiast powodowi. Z uwagi jednak na prawidłowe doręczenie tejże opinii w postępowaniu odwoławczym i brak zarzutów do jej treści nie sposób mówić o naruszeniu praw do obrony. Sąd odwoławczy jest bowiem również sądem merytorycznym, który ma możliwość dokonywania własnych ustaleń i przeprowadzania postępowania dowodowego. Nie sposób zatem przyjąć, iż powód został pozbawiony prawa do podnoszenia zarzutów i składania dodatkowych wniosków dowodowych, albowiem mógł to uczynić na etapie postępowania apelacyjnego.

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 6 k.c. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Niekiedy twierdzi się, że art. 6 k.c. wyraża "powinność procesową", rozumianą jako powinność strony "wobec niej samej", wypełnianą we własnym jej interesie (dla wygrania procesu). Jest to efekt spostrzeżenia, że konsekwencją niewykazania przez stronę prawdziwości jej twierdzeń o istotnych faktach jest to, że fakty te nie będą stanowiły podstawy rozstrzygnięcia sądowego, przez co strona nie osiągnie korzystnego dla siebie orzeczenia.

W niniejszej sprawie, przy zaprzeczeniu przez pozwanego okolicznościom zdarzenia, powód miał obowiązek wykazać przede wszystkim sprawstwo pozwanego w powstaniu szkody w jego pojeździe. Nie można się zgodzić z zarzutami apelacji, że to pozwany miał udowodnić swoją wersję zdarzenia.

Powód na poparcie swoich twierdzeń przedstawił ostatecznie tylko dwa dowody z zeznań świadków, przy czym jedynie M. S. była świadkiem powstania szkody.

Należy podkreślić, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a ta ocena doprowadziła do słusznych wniosków odnośnie niewykazania przez stronę powodową dochodzonego przez nią w tym postępowaniu roszczenia. Wbrew zarzutom strony apelującej, oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy dokonał bez obrazy art. 233 § 1 k.p.c., w myśl którego, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonania sądu, jego wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych oraz wiążąc ich moc i wiarygodność – winieni odnieść je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyroku Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r. II UK 685/98). Tak w ocenie Sądu Okręgowego procedował Sąd I instancji w rozpoznawanej sprawie, stąd odmienny pogląd apelującego i nie mógł skutkować podważeniem słuszności zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia. Wszystkie środki dowodowe, zaoferowane zarówno przez stronę powodową, jak i dopuszczone z urzędu, stanowiące podstawę wydanego w sprawie rozstrzygnięcia, podlegają swobodnej sędziowskiej ocenie dowodów, która może być podważona wyłącznie wówczas, gdyby była oczywiście wadliwa lub błędna. Tymczasem tak kwalifikowanego zarzutu nie sposób jest postawić zaskarżonemu orzeczeniu.

Słusznie Sąd I instancji uznał, iż zeznania powoda i jedynego zawnioskowanego przez niego świadka zdarzenia – M. S. nie są wiarygodne. Należy zgodzić się z Sądem I instancji, iż świadek jest osobą bliską dla powoda i ma interes w tym, aby zeznawać na jego korzyść. Prawidłowo też sąd uznał, iż zeznania te są niespójne. Powód zeznał bowiem, że wszyscy wyszli z jego samochodu po tym zdarzeniu, podczas, gdy jego babcia bez wątpliwości zeznaje, że nie wychodziła z auta, że nie wychodził nikt poza wnukiem Ł.. Powód zeznał również, że jego samochód po uderzeniu się nie przesunął, zaś świadek twierdziła, iż przesunął się nie więcej niż o 2 metry.

Sąd Rejonowy słusznie uznał, iż opinia biegłego M. Ś. jest w pełni wiarygodna. Biegły ten na podstawie dostępnego materiału dowodowego przekonująco argumentował przyjęcie ostatecznego wniosku. Biegły szczegółowo przeanalizował szkice powoda i po porównaniu uszkodzeń obu samochodów - w sposób nie budzący zastrzeżeń sądu odwoławczego - przyjął wniosek o braku wiarygodności opisu zdarzenia przedstawionego przez powoda. Analiza przeprowadzona przez biegłego jest logiczna. Zawiera analizę położenia samochodów wskazaną przez pozwanego na rysunkach poglądowych znajdującym się w aktach szkodowych i aktach RSD 20/14 w zestawieniu z zaistniałymi uszkodzeniami samochodu.

Wniosków tej opinii nie podważają przedstawiane przez powoda w apelacji wnioskowania opierające się na zachowaniu stron po zdarzeniu.

Przede wszystkim należy zauważyć, iż pozwany nie złożył oświadczenia o swojej winie w spowodowaniu przedmiotowego zdarzenia. Nie sposób zatem przyjąć, iż samo spisanie danych pojazdu bez spisania danych osobowych powoda prowadzi do wniosku, iż to P. R. (2) jest sprawcą szkody. Niezależnie od powyższego za wiarygodne należy uznać zeznania pozwanego, że spisał dane powoda. Potwierdził to również sam powód w swoich zeznaniach składanych w sprawie RSD 20/14 (k. 176). Mianowicie podczas przesłuchania oświadczył, iż „kierujący V. (...) otrzymał moje dane z dowodu osobistego, który mu przekazałem”.

Bez znaczenia dla oceny przebiegu zdarzenia jest również moment zgłoszenia szkody. Fakt, że to powód pierwszy zgłosił szkodę, w świetle dowodu z zeznań pozwanego i opinii biegłego, nie może sam z siebie prowadzić do ustalenia, że to pozwany jest sprawcą szkody. Zeznania pozwanego, co do przyczyn późniejszego zgłoszenia szkody (niewielkie uszkodzenia w jego samochodzie i okres świąteczny) są logiczne, a jego zachowanie zgodne z zasadami doświadczenia życiowego.

Ostatecznie zatem Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż powód nie udowodnił sprawstwa pozwanego, a tym samym nie wykazał swojego roszczenia co do zasady. Słusznie zatem w punkcie II zaskarżonego wyroku powództwo zostało oddalone.

W tej sytuacji Sąd Rejonowy prawidłowo też uznał powoda za stronę przegrywającą sprawę w całości i na podstawie art. 98 k.p.c. obciążył go kosztami postępowania.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c., orzeczono jak w sentencji.

SSO Małgorzata Grzesik SSO Małgorzata Czerwińska SSO Violetta Osińska