Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 83/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lipca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Radomiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący : SSO Stanisław Olchowy

Protokolant: staż. N. R.

z udziałem: B. M. – prokuratora Prokuratury Rejonowej R. –Zachód w R.

oraz oskarżycieli posiłkowych: W. W. i B. K. (1)

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 06.12.2016r., 09.01.2017r., 08.02.2017r., 07.04.2017r., 21.04.2017r., 26.05.2017r., 30.06.2017r.

sprawy:

P. W. (1) syna Z. i K. z domu W., urodzonego (...) w G.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 7 listopada 2014 r. w miejscowości N., gm. J. w budynku
mieszkalnym należącym do J. K. (1), nieumyślnie sprowadził zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, wywołanego poprzez próbę rozpalenia piecyka typu "koza" przy użyciu cieczy łatwopalnej w postaci etyliny, w wyniku, którego nieumyślnie:

- spowodował śmierć L. K. (1), który zmarł 15 marca 2015 r. na skutek doznanych obrażeń ciała w postaci głębokiego wielomiejscowego oparzenia obejmującego 67,5% powierzchni ciała, ciężkiego oparzenia górnych i dolnych dróg oddechowych z dołączającą się ostrą niewydolnością oddechową i wstrząsem oparzeniowym,

- spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu u K. W. mający formę obrażeń ciała w postaci oparzenia twarzy, głowy, obu małżowin usznych, obu dłoni, okolicy łokcia lewego, podbrzusza, dolnej części pleców oraz obu stóp
i podudzi II/III stopnia z przewagą III stopnia około 35% powierzchni ciała, oparzenia górnych dróg oddechowych, które to obrażenia stanowiły chorobę realnie zagrażającą jego życiu,

- naraził B. K. (1), J. K. (1) oraz D. K., a także inne osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,

- sprowadził zdarzenie zagrażające mieniu w wielkich rozmiarach, w wyniku którego zniszczeniu uległ pokój wraz z wyposażeniem oraz część korytarza
i schodów w budynku mieszkalnym na kwotę nie mniejszą niż 17000 zł,
a także zostało realnie zagrożone istnienie całego dużego dwukondygnacyjnego budynku stanowiącego miejsce zamieszkania dla dziewięciu osób,

t j . o c zy n z a r t. 163 § 2 i 4 k.k.

ORZEKA:

I.  P. W. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 07 kwietnia 2014 roku w miejscowości N. gm. J., nieumyślnie naraził K. W. co do którego miał obowiązek opieki a także L. K. (1), B. K. (2), J. K. (1) i D. K. na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w ten sposób, że nie zachował należytej ostrożności przy rozpalaniu piecyka typu „koza”, chcąc tego dokonać przy użyciu cieczy łatwopalnej w postaci etyliny, którą przechowywał i przenosił w pojemniku nie spełniającym wymagań przeciwpożarowych, w wyniku czego sprowadził zdarzenie w postaci pożaru domu w którym zamieszkiwał, co mógł przewidzieć i czyn ten kwalifikując na podstawie art. 160§3 k.k. w zw. z art. 160§2 k.k. na tej podstawie skazuje go, zaś na podstawie art. 160§3 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  Na podstawie art. 69§1 i 2 k.k. i art. 70§1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec P. W. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 1 (jednego) roku próby;

III.  Na podstawie art. 72§1 pkt 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego do informowania sądu o przebiegu okresu próby;

IV.  Na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od P. W. (1) na rzecz B. K. (1) kwotę 6150 zł (sześć tysięcy sto pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika;

V.  Na podstawie art. 622 k.p.k. zarządza zwrot B. K. (1) kwoty 300 (trzystu) złotych, uiszczonej tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania;

VI.  Na podstawie art. 624§1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 83/16

UZASADNIENIE

P. W. (1) został oskarżony o to, że w dniu 7 listopada 2014 r. w miejscowości N., gm. J. w budynku mieszkalnym należącym do J. K. (1), nieumyślnie sprowadził zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, wywołanego poprzez próbę rozpalenia piecyka typu "koza" przy użyciu cieczy łatwopalnej w postaci etyliny, w wyniku, którego nieumyślnie:

- spowodował śmierć L. K. (1), który zmarł 15 marca 2015 r. na skutek doznanych obrażeń ciała w postaci głębokiego wielomiejscowego oparzenia obejmującego 67,5% powierzchni ciała, ciężkiego oparzenia górnych i dolnych dróg oddechowych z dołączającą się ostrą niewydolnością oddechową i wstrząsem oparzeniowym,

- spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu u K. W. mający formę obrażeń ciała w postaci oparzenia twarzy, głowy, obu małżowin usznych, obu dłoni, okolicy łokcia lewego, podbrzusza, dolnej części pleców oraz obu stóp
i podudzi II/III stopnia z przewagą III stopnia około 35% powierzchni ciała, oparzenia górnych dróg oddechowych, które to obrażenia stanowiły chorobę realnie zagrażającą jego życiu,

- naraził B. K. (1), J. K. (1) oraz D. K., a także inne osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,

- sprowadził zdarzenie zagrażające mieniu w wielkich rozmiarach, w wyniku którego zniszczeniu uległ pokój wraz z wyposażeniem oraz część korytarza
i schodów w budynku mieszkalnym na kwotę nie mniejszą niż 17000 zł,
a także zostało realnie zagrożone istnienie całego dużego dwukondygnacyjnego budynku stanowiącego miejsce zamieszkania dla dziewięciu osób, tj. o czyn z art. 163 § 2 i 4 k.k.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

P. W. (1) zamieszkiwał wraz z żoną W. W. i synem K. w domu do J. K. (1), znajdującym się w miejscowości N.. Wraz z nimi zamieszkiwali rodzice J. K. (1) oraz jej rodzeństwo. P. W. (1) wraz z rodziną zajmowali dwa pokoje, znajdujące się na piętrze domu.

W dniu 07 listopada 2014 roku w domu tym przebywali: L. K. (1), B. K. (1), J. K. (1), D. K. oraz P. W. (1) i jego syn K.. Około godziny 17.00 P. W. (1) przyniósł do pokoju który zajmował kilka kawałków drewna. W tym czasie w pokoju tym przebywał też jego syn K.. P. W. (1) ułożył przyniesione drewno w piecyku typu „koza”- znajdującym się w tym pokoju, a służącym do ogrzewania tego pomieszczenia. Ponieważ próby rozpalenia w tym piecyku za pomocą papieru okazały się nieskuteczne, P. W. (1) postanowił do rozpalenia użyć benzyny silnikowej. Benzynę tę przechowywał w butelce typu (...) – która nie spełniała wymagań przeciwpożarowych i znajdowała się w sąsiednim pomieszczeniu. Niosąc tą butelkę z etyliną, P. W. (1) rozpoczął jej odkręcanie. W momencie gdy znajdował się już ponownie w pokoju, doszło do zapłonu par tej benzyny. W momencie zapłonu par benzyny, P. W. (1) upuścił butelkę z etyliną, która następnie rozlała się na znajdującej się w tym miejscu w pokoju wykładzinie i doprowadziła do powstania pożaru w tym pokoju.

W tym czasie P. W. (1) krzykiem informował o pożarze i nawoływał syna, by powiedział gdzie jest. Słysząc to L. K. (1), zaprzestał wykonywanej wówczas pracy i pobiegł na piętro gdzie znajdował się oskarżony z synem, a za nim pobiegła B. K. (1). Gdy L. K. (2) dobiegł do drzwi pokoju w którym znajdował się oskarżony wraz z synem, znajdowały się one już w płomieniach. L. K. (2) otworzył te drzwi i wtedy płomień ognia buchnął w niego i spowodował zapalenie się znajdującej na nim odzieży. Widząc to B. K. (2) pobiegła do znajdującej się na tym piętrze pomieszczenia kuchennego, by nabrać wody do gaszenia, lecz po jej nabraniu do miski, wskutek dużego zadymienia nie była w stanie znaleźć wyjścia z tej kuchni. W tym czasie na górę domu wbiegł również D. K.. Widząc na schodach L. K. (1), pomógł mu wyjść z domu i na zewnątrz zaczął gasić palące się na nim ubranie. Następnie pozostawił ojca pod opieką znajdującej się już na podwórku J. K. (1) i ponownie wrócił do domu i wbiegł na piętro. W tym czasie widoczność na piętrze była dalej bardzo ograniczona, wskutek znajdującego się tam zadymienia. W tym momencie P. W. (1) wyniósł na rękach z płonącego pokoju syna K., przekazał go D. K., po czym wszyscy wyszli z domu na podwórko. D. K. przekazał K. W. siostrze J., a sam ponownie wrócił na piętro, gdzie odnalazł B. K. (2) i oboje wyszli na znajdujący się na tej kondygnacji balkon, skąd zadzwonił na pogotowie ratunkowe. Do domu też wrócił P. W. (1). Następnie D. K. zaczął gasić płonący pokój, wężem z wodą podanym mu z zewnątrz przez siostrę J.. Po ugaszeniu pokoju wyszedł z domu i w tym czasie na miejsce zdarzenia przyjechała już karetka pogotowia której załoga zajęła się udzielaniem pomocy medycznej L. K. (1), K. W. i P. W. (1).

Konsekwencją sprowadzonego przez oskarżonego pożaru, było narażenie znajdujących się w domu osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

W wyniku pożaru K. W. doznał oparzenia twarzy, głowy, obu małżowin usznych, obu dłoni, okolicy łokcia lewego, podbrzusza i dolnej części pleców oraz obu stóp i podudzi II i III stopnia z przewagą III stopnia około 35% powierzchni ciała, oparzenia górnych dróg oddechowych, które to obrażenia stanowiły chorobę realnie zagrażającą życiu.

L. K. (1) w trakcie tego pożaru doznał głębokiego, wielomiejscowego oparzenia termicznego 67,5% powierzchni ciała, ciężkiego oparzenia górnych i dolnych dróg oddechowych z dołączającą się ostrą niewydolnością oddechową i wstrząsem oparzeniowym. Obrażenia te spowodowały chorobę realnie zagrażającą życiu. W wyniku tej choroby, w dniu 15 marca 2015 roku L. K. (1) zmarł.

P. W. (1) nie był dotychczas karany za przestępstwa. k-40/

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o dowody przeprowadzone w toku procesu, omówione w dalszej części uzasadnienia.

P. W. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że pamięta jedynie wybuch w pokoju który miał miejsce w okolicach drzwi do tego pokoju. Wskazał, że nie pamięta natomiast zdarzeń poprzedzających ten wybuch. Dodał, że po wybudzeniu ze śpiączki dowiedział się, że był pożar. Przyznał, że w pomieszczeniu gospodarczym znajdującym się na piętrze domu przechowywał butelkę po benzynie, której używał do cięcia drzewa i w której znajdowały się jeszcze śladowe jej resztki. Podał także, że kojarzy, że przed wybuchem wraz z nim w pokoju znajdował się syn K., który był najprawdopodobniej na łóżku. /k: 48v – 49, 97/.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego, wskazać należy, że w sprawie nie ujawniły się dowody wykazujące ich nieprawdziwość w zakresie wskazywanej przez oskarżonego amnezji. Z tego też powodu wyjaśnienia te obdarzono wiarą i przyjęto i uwzględniono przy ustalaniu stanu faktycznego. W szczególności, wyjaśnienia oskarżonego wskazujące na wybuch w okolicach drzwi do pokoju korelują z opinia biegłego z Z. J. i protokołem oględzin miejsca zdarzenia, potwierdzając wiarygodność tej opinii w części wskazującej na przyczyny pożaru.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach B. K. (1) /k: 49v-51 oraz k: 8-10, 84, 264-266 akt PR 2 Ds.14.2016/, J. K. (1) /k: 60- 61 oraz 22-24, 274-275 akt PR 2 Ds.14.2016/ oraz opiniach biegłych:

W oparciu o zeznania wskazanych wyżej świadków ustalono, kto w czasie powstania pożaru przebywał w domu, że w pokoju gdzie miał miejsce pożar przebywał tylko oskarżony i jego syn K., że około piętnastu minut przed powstaniem pożaru oskarżony przyniósł drewno służące do palenia w piecyku do pokoju który zajmował a także, że L. K. (1) po zauważeniu pożaru pierwszy pobiegł na piętro by udzielić pomocy, a następnie w wyniku otwarcia drzwi do pokoju gdzie był pożar, doznał oparzeń ciała.

Obdarzając zeznania tych świadków wiarą i czyniąc je podstawą ustaleń faktycznych Sąd kierował się tym, że są one konsekwentne i znajdują potwierdzenie w innych zgromadzonych w sprawie dowodach.

Prawdziwość zeznań B. K. (1) znajduje także potwierdzenie w protokołach oględzin miejsca /k: 5-7a, 12- 14/ i sporządzonej wówczas dokumentacji fotograficznej /k: 81- 83/. Dowody te potwierdzają fakt, że w pokoju zajmowanym przez oskarżonego znajdowało się drewno przeznaczone do palenia w piecyku, w tym część w przedmiotowym piecyku Koreluje to zatem z zeznaniami B. K. (1) co do faktu przynoszenia takiego drewna przez oskarżonego do pokoju w krótkim okresie czasu przed pożarem.

Podstawą czynionych ustaleń faktycznych były także opinie biegłych: P. K. /k: 82-84 oraz 880-891 i 946-947 akt PR 2 Ds.14.2016/ i Z. J. /k: 84- 85, 96v oraz 42-57 i 892-896 akt PR 2 Ds.14.2016/ które oceniono jako pełne, wszechstronne i jasne.

W szczególności w oparciu o opinię P. K. ustalono substancją palną która spowodowała pożar była benzyna silnikowa (etylina) Powyższa okoliczność została przez biegłego jednoznacznie ustalona w wyniku badania fragmentów wykładziny i dywanu zabezpieczonego z pokoju w którym doszło do pożaru.

Natomiast w oparciu o opinię Z. J. ustalono miejsce powstanie oraz mechanizm w jakim powstał pożar. Wnioski przedstawione przez biegłego w powiązaniu z protokołem oględzin miejsca, są logiczne, jasne i przekonywujące. Skoro bowiem w drewnie znajdującym się w piecyku ujawniono ślady podpalania, lecz bez użycia cieczy łatwopalnej a natomiast w miejscu stanowiącym ognisko pożaru ujawniono stopiony fragment wykładziny dywanowej z wyraźnym zapachem etyliny i wtopione w nie pozostałości tworzywa sztucznego, mogące stanowić pozostałości po butelce PCV, to wnioski biegłego są logiczne. Ich wiarygodność potwierdza także fakt ujawnienia w sąsiednim pomieszczeniu butelki typu PET z pozostałościami benzyny silnikowej.

Ponadto opinia Z. J. również potwierdza prawdziwość zeznań B. K. (1) co do faktu, że po otwarciu drzwi do pokoju gdzie był pożar, cały ogień „poleciał” (k-49v) na L. K. (1). Biegły bowiem wskazał, na taki właśnie mechanizm zachowania ognia, w sytuacji gdy pożar ma miejsce w zamkniętym pomieszczeniu do którego następnie dostarczony jest nowa porcja tlenu w wyniku np. otwarci drzwi.

Obrażenia doznane przez L. K. (1) i K. W. ustalono w oparciu o opinie bieglej E. B. k: 220-221, 222-223 akt PR 2 Ds.14.2016//. Opinie te są jasne, pełne, nie były kwestionowane przez żadną ze stron niniejszego procesu i dlatego obdarzono je wiarą.

Wiarą obdarzono i przyjęto za podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych natomiast zeznania W. W. /k: 57- 58 oraz 40-41, 256-258 akt PR 2 Ds.14.2016/. W. W. nie była wprawdzie naocznym świadkiem zdarzenia, jednakże wskazała, że od swojego syna K., dowiedziała się, że przed pożarem P. W. (1) przyniósł benzynę i próbował rozpalić w piecu. Relację tę obdarzono wiarą, gdyż jest konsekwentna a ponadto koreluje z protokołem oględzin miejsca zdarzenia, gdzie jednoznacznie uwidoczniono, że w piecyku znajdującym się w pokoju próbowano rozpalić, a także opinią biegłego Z. J. co do mechanizmu powstania pożaru.

Również I. K. /k- 61 oraz 108v akt PR 2 Ds.14.2016/ w swoich zeznaniach potwierdziła, że K. W. informował, że przed pożarem jego ojciec (oskarżony) próbował podpalić piecyk „olejem” (k-61v). Zeznania I. K. obdarzono wiarą i przyjęto za podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych.

Zeznania Z. W. /k: 51-52 oraz 995-996 akt PR 2 Ds.14.2016/ nie wniosły istotnych okoliczności do niniejszej sprawy i w zasadzie nie były podstawą czynionych ustaleń faktycznych. Jedynie zostały uwzględnione przy dokonywaniu ustaleń, w zakresie w którym świadek potwierdził, że P. W. (2) po wybudzeniu poinformował go, że pamięta jedynie wybuch w okolicach drzwi pokoju.

Także zeznania P. W. (2) /k- 52/ nie wniosły istotnych okoliczności do niniejszej sprawy i w konsekwencji nie były podstawą czynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Świadek ten przedstawił jedynie czynione przez rodzinę rozważania co do przyczyn pożaru, nie przestawiał natomiast faktów mogących mieć wpływ na jego wyjaśnienie. Podawana przez tego świadka okoliczność nieujawnienia po pożarze bańki z paliwem, która przed pożarem miała znajdować się w garażu, pozostaje bez związku z przyczyną pożaru, gdyż jak wynika z opinii biegłego Z. J., ognisko pożaru znajdowało się w pokoju zajmowanym przez oskarżonego. Tym samym brak bańki z paliwem w garażu, stwierdzony już po pożarze, nie ma związku z powstaniem tego pożaru.

Odnośnie zeznań D. K. /k: 58v- 60 oraz 20-21, 86 268-269, 962v akt PR 2 Ds.14.2016/ to nie przyjęto ich za podstawę czynionych ustaleń faktycznych. Zeznania te są zmienne, świadek sam przyznaje, że w postępowaniu przygotowawczym nie podawał prawdziwych okoliczności i twierdzi, że wówczas ukrywał prawdę o zdarzeniu, zaś zeznając przed Sądem ma podawać prawdziwe okoliczności. W ocenie Sądu, ta zmienność zeznań świadka przemawia przeciwko jego wiarygodności i dlatego zeznań tych nie uwzględniono przy rekonstrukcji stanu faktycznego.

Zeznania J. K. (2) /k- 62 oraz 93 akt PR 2 Ds.14.2016/, M. M. /k-71/ i K. L. /k-71v oraz 971 akt PR 2 Ds.14.2016/ nie wniosły żadnych istotnych danych do niniejszej sprawy.

W oparciu o informację nadesłaną przez Krajowy Rejestr Karny /k-40/ ustalono dotychczasową niekaralność oskarżonego. Dokument ten nie budził żadnych wątpliwości co do swej autentyczności i rzetelności.

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu zachowanie P. W. (1) polegające na tym, że w dniu 07 kwietnia 2014 roku nie zachował należytej ostrożności przy rozpalaniu piecyka typu „koza”, chcąc dokonać tego przy użyciu cieczy łatwopalnej w postaci etyliny, którą przechowywał i przenosił w pojemniku nie spełniającym wymagań przeciwpożarowych, w wyniku czego sprowadził zdarzenie w postaci pożaru, zrealizowało znamiona przestępstwa kwalifikowanego z art. 160§3 k.k. w zw. z art. 160§2 k.k.. Wskutek bowiem sprowadzenia pożaru, P. W. (1) naraził syna K.- co do którego jako jego ojciec, miał ustawowy obowiązek opieki a także pozostałe, przebywających w tym czasie w domu osoby, tj. L. K. (1), B. K. (2), J. K. (1) i D. K. na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Sprowadzenie bowiem pożaru, wskutek niezachowania należytej ostrożności przy rozpalaniu piecyka poprzez nieostrożne obchodzenia się z cieczą łatwopalną w postaci etyliny, poprzez podjecie decyzji o jej wykorzystaniu do tego celu a następnie w tym celu przenoszeniu, naraziło osoby przebywające w domu na ciężki uszczerbek na zdrowiu. Fakt, że pożar w którym dochodzi do spalania cieczy łatwopalnej ma dużą dynamikę powoduje, że każda z osób jakie przebywają w domu w którym dochodzi do takiego pożaru, może odnieść w jego wyniku ciężkie obrażenia ciała. Na bezpośredniość narażenia wskazują faktycznie odniesione obrażenia przez K. W. i L. W..

Nie budzi wątpliwości to, że oskarżony nie chciał wywołać pożaru a tym samym narażać inne osoby na doznanie obrażeń ciała. Faktem jest też, że przepisy przeciwpożarowe nie wprowadzają zakazu przechowywania w domu jednorodzinnym cieczy łatwopalnej. Jednakże każdy przeciętnie wykształcony człowiek zdaje sobie sprawę, że skoro jak sama nazwa wskazuje, dana ciecz jest łatwopalna, to z jej posiadaniem, przechowywaniem i używaniem wiąże się ryzyko zapalenia. Wymusza to szczególny tryb postępowania z taką cieczą, tj. zachowywanie wymaganych zasad ostrożności. Jedną z takich zasad jest przechowywanie cieczy łatwopalnych w pojemnikach ku temu przeznaczonych, zapewniających zarówno bezpieczne ich przechowywanie jak też transport. W świetle opinii biegłego Z. J., nie budzi wątpliwości to, że butelka typu (...), nie jest opakowaniem zapewniającym właściwy transport i przechowanie cieczy łatwopalnej. Ponadto powszechną wiedzą jest, że w momencie podpalania cieczy łatwopalnej, następuje jej wybuch. Powyższe wszakże doskonale obrazuje choćby sposób zapalania popularnych grilli przy użyciu rozpałki płynnej. Zatem podjęcie przez oskarżonego czynności zmierzających do rozpalenia piecyka znajdującego się w pomieszczeniu mieszkalnym (w pokoju), na piętrze domu, przy użyciu cieczy łatwopalnej- ze swej charakterystyki - przecież nie przeznaczonej ku takiemu celowi, przy jednoczesnym przechowywaniu jej i przenoszeniu w pojemniku ku temu nie przeznaczonym, było niezachowaniem ostrożności wymaganej przy rozpalaniu piecyków znajdujących się w pomieszczeniach mieszkalnych.

Wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości. Zarówno wiek oskarżonego i jego wykształcenie wskazują, że miał on zdolność do rozpoznania znaczenia swojego czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Nie ujawniły się przy tym żadne okoliczności mogące wskazywać na wyłączenie lub ograniczenie tych zdolności.

Wobec powyższego oskarżonego uznano za winnego czynu przypisanego mu w pkt. I sentencji wyroku i na mocy art. 160§3 k.k. wymierzono mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Wymierzając karę w tym rozmiarze Sąd uwzględnił fakt dotychczasowej niekaralności oskarżonego, podejmowane przez niego działania zmierzające do udzielenia pomocy swojemu synowi a także to, że również on w wyniku tego zdarzenia doznał obrażeń ciała.

W ocenie Sądu w stosunku do oskarżonego wymierzona kara winna osiągnąć stojące przed nią cele prewencyjne, które mają w tym przypadku pierwszorzędne znaczenie. Cel represyjny kary, w świetle bezspornych konsekwencji jakie nastąpiły w wyniku tego zdarzenia w życiu oskarżonego, w szczególności na gruncie rodzinnym, nie ma znaczenia priorytetowego.

Wobec powyższego na mocy art. 69§1 i2 k.k. i art. 70§1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres 1 roku próby, zaś na mocy art. 72§1 pkt. 1 k.k. nałożono na oskarżonego środek probacyjny, celem ewentualnej weryfikacji postawionej wobec niego pozytywnej prognozy kryminologicznej co do dalszego jego życia.

Odnosząc się do zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci L. K. (1), w ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowody nie pozwala na przypisanie tego czynu. Niewątpliwym jest, że wskutek doznanych w wyniku pożaru obrażeń ciała, L. K. (1) zmarł. W realiach niniejszego zdarzenia, nie można jednak oskarżonemu za to przypisać odpowiedzialności karnej. O ile bowiem narażenie domowników na doznanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest obiektywnie zarzucalne, to nie można stwierdzić, że P. W. (1) mógł przewidzieć i miał taką możliwość, że L. K. (1) biegnąc udzielić pomocy, otworzy drzwi do pokoju w którym był pożar w taki sposób, że dojdzie do gwałtownego wyrzutu lotnych produktów spalania w jego kierunku.

Także zachowanie oskarżonego nie realizuje znamion przestępstwa kwalifikowanego z art. 163§2 i 4 k.k., gdyż zdarzenie sprowadzone przez oskarżonego nie zagrażało życiu lub zdrowi wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach.

O kosztach należnych oskarżycielce posiłkowej orzeczono stosownie do art. 627 k.p.k. i art. 622 k.p.k.

Mając na uwadze trudną sytuacje majątkową oskarżonego, na mocy art. 624§1 k.p.k. zwolniono go od ponoszenia kosztów sądowych.