Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XX GC 50/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 lutego 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XX Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Baran

Protokolant:

Małgorzata Nagórska

po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Banku (...) S.A. w W.

przeciwko (...) Sp. z o.o. w J.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) sp. z o.o. w J. na rzecz powoda Banku (...) S.A. w W. kwotę 12 630 205,75 zł (dwanaście milionów sześćset trzydzieści tysięcy dwieście pięć złotych siedemdziesiąt pięć groszy) wraz z odsetkami umownymi w wysokości 5,38% naliczonymi w następujący sposób:

a)  od kwoty 14 630 205,75 zł od dnia 7 marca 2009 roku do dnia 16 grudnia 2009 roku,

b)  od kwoty 14 613 078,72 zł za dzień 17 grudnia 2009 roku,

c)  od kwoty 14 612 919,14 zł za dzień 18 grudnia 2009 roku,

d)  od kwoty 13 542 702,61 zł od dnia 19 grudnia 2009 roku do dnia 21 grudnia 2009 roku

e)  od kwoty 12 630 205,75 zł od dnia 22 grudnia 2009 roku do dnia zapłaty,

2.  w pozostałej części powództwo oddala,

3.  zasądza od pozwanego (...) sp. z o.o. w J. na rzecz powoda Banku (...) S.A. w W. koszty procesu w całości, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

SSO Agnieszka Baran

Sygn. akt: XX GC 50/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 stycznia 2012 roku powód – Bank (...) SA w W. (dalej jako: bank lub powód) wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej spółki (...) sp. z o.o. w J. (dalej jako: pozwana spółka albo pozwana) kwoty 12 630 205,75 zł z tytułu wcześniejszego rozwiązania wskazanych w pozwie czterech umów wraz z odsetkami w wysokości 5,38 % liczonymi we wskazany w pozwie sposób (od wskazanych kwot). Z ostrożności procesowej bank zgłosił żądanie ewentualne wnosząc o zasądzenie od pozwanej spółki na jego rzecz kwoty 7 920 672,00 zł, na którą składają się kwoty wynikające z zapadłych, a nierozliczonych przez pozwaną spółkę transakcji.

W uzasadnieniu pozwu zostało wskazane, że strony współpracowały w zakresie zawierania transakcji terminowych i pochodnych. Podstawą tej współpracy była Umowa Ramowa zawarta przez bank z pozwaną spółką działającą wówczas pod firmą (...) sp. z o.o.. W dniach 28 listopada 2007 roku, 28 marca 2008 roku, 23 czerwca 2008 roku i 13 sierpnia 2008 roku strony zawarły umowy będące przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Umowy te zostały zawarte podczas rozmów telefonicznych, przy czym pozwaną spółkę reprezentował B. C. (1), który następnie podpisał sporządzone przez bank pisemne potwierdzenia zawarcia przedmiotowych umów. Na podstawie przedmiotowych umów strony zobowiązały się do zrealizowania szeregu kolejnych, pojedynczych transakcji kupna waluty, przypadających w okresie od listopada 2007 roku do marca 2010 roku. W umowach strony ustaliły kwoty waluty Euro, które miały podlegać sprzedaży, daty poszczególnych transakcji i kurs wymiany waluty. Strony zdefiniowały również Kurs Referencyjny dla celów rozliczenia stron różnicą kursową oraz ustalenia czy spełniły się określone przesłanki warunkujące ustalony przez strony sposób rozliczenia danej transakcji. Kolejne transakcje przewidziane w powołanych wyżej czterech umowach były zgodnie wykonywane przez strony postępowania od 29 listopada 2007 roku do 20 stycznia 2009 roku. Od 20 stycznia 2009 roku do 27 lutego 2009 roku pozwana spółka zaprzestała wykonywania obowiązku realizacji przypadających na ten okres transakcji. Brak płatności ze strony pozwanej spółki stanowił tzw. Przypadek naruszenia, który aktualizował prawo banku do wypowiedzenia spornych umów. Pismem z 26 lutego 2009 roku bank zawiadomił pozwaną spółkę o zaistnieniu Przypadku naruszenia. Następnie pismami z 3. i 6. marca 2009 roku, na podstawie punktu 7 (a) Regulaminu, bank poinformował pozwaną spółkę o wyznaczeniu na dzień 4 marca 2009 roku tzw. Dnia Wcześniejszego Rozwiązania (tj. daty, w której umowy uległy rozwiązaniu w zakresie wszystkich niezrealizowanych transakcji). Następnie, na podstawie punktu 7 (e) Regulaminu bank wyliczył zobowiązanie pozwanej spółki z tytułu nierozliczonych transakcji objętych niniejszym pozwem na kwotę 14 630 205,75 zł. Termin zakreślony pozwanej spółce na zapłatę tej należności upłynął bezskutecznie. Następnie, wobec braku zapłaty, bank wystawił przeciwko pozwanej spółce bankowy tytuł egzekucyjny (w oparciu o złożone przez nią oświadczenie o poddaniu się egzekucji). Po nadaniu klauzuli wykonalności przez Sąd Rejonowy w J., powód wyegzekwował od pozwanej spółki kwotę 2 000 000 zł.

Dodatkowo, w uzasadnieniu pozwu bank podniósł, że zgodnie z ciążącym na nim obowiązkiem prawnym, jednocześnie z zawarciem spornych umów, zawarł na rynku międzybankowym transakcje przeciwstawne do umów zawartych z pozwaną spółką. W związku z tym bank nie odniósł korzyści z tytułu wzrostu kursu walutowego w okresie obowiązywania umów.

W dalszej części uzasadnieniu pozwu bank uzasadnił wysokość żądanej kwoty, wskazując sposób jej wyliczenia. Uzasadnione zostało również zgłoszone w pozwie roszczenie ewentualne (pozew k. 3-37).

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew zostało podniesione, że treść Umowy ramowej nie była negocjowana przez strony postępowania, a przed jej zawarciem pozwana spółka nie zawierała żadnych transakcji na instrumentach pochodnych i nie miała wiedzy i doświadczenia w tym przedmiocie. Pozwana podniosła, że podczas spotkań przed zawarciem Umowy Ramowej, ani w toku dalszej współpracy stron, pracownicy banku nie informowali przedstawiciela pozwanej spółki o ryzyku związanym z zawarciem umów odnoszących się do transakcji terminowych i pochodnych, poprzestając na informowaniu o ich zabezpieczających charakterze. Z prognoz przedstawionych przez bank pozwanej spółce wynikało, że złoty będzie się nadal umacniać w odniesieniu do Euro. Pozwana spółka podniosła również, że zawierając sporne transakcje działała w pełnym zaufaniu do banku jako wieloletniego kontrahenta, a umowy były zawierane zawsze z inicjatywy pracownika banku – G. H., który proponując parametry umowy, namawiał do jej zawarcia. W odniesieniu do umów będących przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie pozwana spółka podniosła, że – wbrew stanowisku banku – nie doszło do ich zawarcia, gdyż strony nie ustaliły wszystkich wymaganych Regulaminem parametrów (elementów) umów. Pozwana wskazała na brak ustalenia Miejsca dla Dni Roboczych oraz – w odniesieniu do Umowy z 28 czerwca 2008 roku – wysokości premii opcyjnej i daty jej płatności. Pozwana podniosła również zarzut nieważności przedmiotowych Umów, z uwagi na ich sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność ta – zdaniem pozwanej – przejawiała się w drastycznym naruszeniu zasadny ekwiwalentności świadczeń stron, rażącej dysproporcji ryzyk ponoszonych przez strony, naruszeniu równości kontraktowej, wykorzystaniu przez bank silniejszej pozycji kontraktowej oraz nielojalne i nierzetelne postępowanie banku przy zawieraniu umów, w szczególności poprzez wprowadzenie w błąd co do treści umów. W dalszej kolejności pozwana spółka podniosła zarzut nieważności przedmiotowych umów z uwagi na skuteczne uchylenie się przez nią od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej. Pozwana powołała się na wykrycie błędu w dniu 17 lutego 2012 w związku z uzyskaniem wyceny spornych umów i złożenie bankowi oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod jego wpływem – w dniu 21 lutego 2012 roku. Niezależnie od powołanych wcześniej zarzutów pozwana zakwestionowała również wysokość roszczenia banku dochodzonego w niniejszej sprawie (odpowiedź na pozew k. 235-272).

Odnosząc się do argumentacji podniesionej w odpowiedzi na pozew, w piśmie z 8 marca 2012 roku, bank podtrzymał stanowisko zawarte w pozwie. W uzasadnieniu pisma bank wskazał, że przed zawarciem spornych umów, w oparciu o łączącą strony Umowę Ramową pozwana spółka zawarła szereg innych umów o transakcje terminowe i pochodne w okresie od kwietnia 2006 roku do listopada 2008 roku. Bank podniósł, że w toku współpracy stron pracownicy banku przekazywali prezesowi zarządu pozwanej spółki prezentacje dotyczące oferowanych pozwanej spółce transakcji terminowych i pochodnych. Przedstawiciele stron odbyli również szereg spotkań, podczas których omawiana była bieżąca ekspozycja walutowa pozwanej spółki, sytuacji rynkowej w zakresie kursów walutowych i jej wpływu na zawarte przez strony umowy oraz możliwości zawarcia nowych umów tego rodzaju. Bank podkreślił, że każdorazowo – w odniesieniu do spornych umów – strony wspólnie ustalały ich parametry. Zdaniem banku zawierający sporne umowy przedstawiciel pozwanej spółki doskonale rozumiał ich treść, co wynika m. in. z ilości umów zawartych przez strony postępowania oraz z faktu równoległego zawierania analogicznych umów z innymi bankami. Zdaniem banku całkowicie bezpodstawny jest zarzut pozwanej spółki co do zawarcia spornych umów z naruszeniem zasad współżycia społecznego. Bank wskazał również, że – w jego ocenie – niewiarygodne są twierdzenia pozwanej spółki o wykryciu błędu dopiero w lutym 2012 roku. Bank podkreślił, że do dnia wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie, nie zostało złożone oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu (pismo banku z 8 marca 2012 roku k. 410-473).

Odnosząc się do stanowiska banku zawartego w powyższym piśmie, w piśmie z dnia 26 marca 2012 roku (zatytułowanym Odpowiedź na pozew) pozwana spółka podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie. Pozwana wniosła o pominięcie wniosków dowodowych zgłoszonych przez bank w powyższym piśmie, jako sprekludowanych. Niezależnie od tego zarzutu, pozwana spółka zakwestionowała fakt otrzymania prezentacji złożonych przy piśmie banku. W odniesieniu do podniesionej przez powoda okoliczności zawierania przez pozwaną spółkę transakcji analogicznych do będących przedmiotem sporu w niniejszej sprawie, pozwana podniosła, że nie była w stanie zweryfikować prawidłowości transakcji wobec umacniania się złotówki wobec Euro. Zdaniem pozwanej spółki o braku dochowania przez bank zasad lojalności kupieckiej świadczą działania banku zmierzające do zachęcenia pozwanej spółki do zawierania nieadekwatnych dla niej instrumentów finansowych. Pozwana spółka podtrzymała w pełnym zakresie dotychczasowe stanowisko w sprawie (pismo z 26 marca 2012 roku k 783-797).

W toku dalszego postępowania w niniejszej sprawie stanowiska stron postępowania nie uległy zmianie.

Sąd ustalił, co następuje:

Pozwana spółka działająca poprzednio pod firmą (...) sp. z o.o. prowadzi działalność transportową (transport międzynarodowy). Z tytułu tej działalności pozwana osiąga przychody (...). Pozwana spółka współpracowała z bankiem od początku swojej działalności. Początkowo współpraca dotyczyła prowadzenia rachunku bankowego, w dalszej kolejności umów kredytowych (okoliczność bezsporna, umowa rachunku bankowego k. 278-282, zeznania świadka I. Ś. k. 1215-1216, A. K. k. 1239-1240, zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.).

W związku z rodzajem uzyskiwanych przychodów (w Euro) pozwana spółka była zainteresowana zawarciem efektywnych instrumentów zabezpieczających przed negatywnymi dla niej zmianami kursu Euro do złotówki. W dniu 24 kwietnia 2006 roku strony zawarły Umowę Ramową dotyczącą transakcji terminowych i pochodnych. Zawarcie umowy ramowej było poprzedzone spotkaniem prezesa zarządu pozwanej spółki oraz pracowników banku, które odbyło się w siedzibie pozwanej. Z ramienia banku w spotkaniu tym brała udział A. S. (1), która była tzw. Opiekunem pozwanej spółki oraz G. H. pracownik Departamentu Skarbu banku (działu zajmującego się sprzedażą instrumentów pochodnych). Podczas tego spotkania B. C. (2) została przedstawiona prezentacja instrumentu zwanego akumulatorem. Po jej przedstawieniu B. C. (1) zrozumiał mechanizm działania przedstawionego mu rozwiązania. Wraz z zawarciem Umowy ramowej B. C. (1) podpisał również, w imieniu pozwanej spółki oświadczenie o poddaniu się egzekucji do kwoty 500 000 zł. Kwota ta została następnie, w toku współpracy stron postępowania zwiększona do miliona złotych. Ustalenie tej kwoty wywołało po stronie B. C. (1) przekonanie, że ewentualna strata poniesiona przez pozwaną spółkę nie może przekroczyć kwoty wynikającej z oświadczenia o poddaniu się egzekucji. Integralną częścią umowy był Regulamin Transakcji Terminowych i Pochodnych. Zgodnie z treścią punktu 1. Umowy Ramowej z dniem jej podpisania wszystkie postanowienia Regulaminu zostają włączone do tej umowy i stają się jej integralną częścią. W imieniu pozwanej spółki umowę podpisał B. C. (1), który złożył również oświadczenie, że otrzymał Regulamin transakcji terminowych i pochodnych oraz, że akceptuje jego postanowienia. W imieniu pozwanej spółki (...) podpisał również List informacyjny, w którym zostały wskazane numery rachunków bankowych pozwanej spółki, na które winny być przekazywane świadczenia wynikające z rozliczeń umów zawartych przez strony. W dokumencie tym zostały również wskazane dane osób, które w imieniu pozwanej spółki były uprawnione do jej reprezentowania w związku z transakcjami. Oprócz B. C. (1) były to również B. R. i A. K.. Dodatkowo pozwana wskazała dane kontaktowe, tj. adres pocztowy, adres poczty elektronicznej i nr telefonu (Umowa Ramowa k. 55, oświadczenie k.58, zeznania świadka A. S. (1) k. 1127-1131, zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.).

W toku współpracy stron postępowania pracownicy banku przekazywali B. C. (1) prezentacje dotyczące transakcji terminowych i pochodnych. Zawierały one opis przykładowych transakcji terminowych i pochodnych. Zawierały one scenariusze ich rozliczeń w sytuacji zarówno wzrostu, jak i spadku cen (prezentacje k. 491-514).

W oparciu o powołaną wyżej Umowę Ramową strony zawierały kolejne transakcje terminowe i pochodne. Umowy takie były zawierane w okresie o 14 czerwca 2006 roku. Do dnia zawarcia pierwszej spośród umów będących przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie, strony zawarły około dwudziestu umów o transakcje terminowe i pochodne. Umowy te (w znacznej części) stanowiły struktury opcji walutowych W imieniu pozwanej spółki transakcje te zawierał zawsze B. C. (1), który pełnił wówczas funkcję prezesa zarządu. B. C. (1) samodzielnie podejmował decyzję o zawarciu transakcji przez pozwaną spółkę. Zdarzało się, że sam proponował pracownikowi banku zmianę zaproponowanych przez niego parametrów transakcji. Do zawarcia umów dochodziło najczęściej z inicjatywy pracownika banku – G. H., który w rozmowie telefonicznej proponował B. C. (2) konkretną transakcję w odniesieniu do aktualnej sytuacji rynkowej M. miejsce również takie sytuacje, że prezes zarządu pozwanej spółki zwracał się do pracownika banku o przygotowanie propozycji transakcji. Najczęściej umowy nie były zawierane od razu po przedstawieniu propozycji banku, lecz po pewnym czasie od jej przedstawienia. Wszystkie transakcje zawarte przez strony postępowania miały charakter transakcji zero kosztowych tj. w związku z ich zawarciem pozwana spółka nie uiszczała na rzecz banku premii opcyjnej. B. C. (1), jako prezes zarządu pozwanej spółki podjął decyzję o zawarciu proponowanych przez bank z uwagi na niekorzystny dla pozwanej spółki kurs Euro i złotówki, który – według dostępnych pozwanej spółce źródeł – miał się utrzymywać – złotówka miała się umacniać.. Umowy były zawierane w podczas rozmów telefonicznych B. C. (1) z pracownikiem banku. Po zawarciu umów, bank przesyłał do pozwanej spółki pisemne potwierdzenia zawartych umów. Po ich otrzymaniu B. C. (1) sprawdzał, czy istotne – z jego punktu widzenia – parametry umów wskazane w potwierdzeniach są zgodne z ustaleniami podczas rozmowy telefonicznej (potwierdzenia zawarcia umów dotyczących transakcji terminowych i pochodnych k. 624-720, zeznania świadka A. K. k. 1239-1240, zeznania świadka G. H., zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.).

W toku współpracy stron, w oparciu o dane przedstawione przez pozwaną pracownicy banku sporządzali dokumenty określane mianem formularzy adekwatności. Są to dokumenty wewnętrzne banku. Informacje na temat wyników finansowych pozwanej spółki były również przekazywane i omawiane w drodze korespondencji elektronicznej przedstawicieli stron postępowania. Bank przesyłał pozwanej spółce prognozy kursów walut (e-mail wraz z załącznikiem k. 284-291, korespondencja mailowa k. 293-294, formularze adekwatności k. 527-532, zeznania świadka A. R. k. 1421-1423, zeznania świadka G. H. – transkrypcja k. 1360-1361).

Pracownicy banku w toku spotkań z prezesem zarądu pozwanej spółki prezentowali również produkty o większym stopniu skomplikowania niż przentowany wcześniej (...) (zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.)

Od czerwca 2008 roku pozwana spóła zawierała transakcje opcyjnie z bankiem (...). W imieniu pozwanej spółki zawierał je B. C. (1), zaś w imieniu (...) Bank (...). (zeznania świadka M. D. (1) k. 1344-1347, zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast).

W okresie gdy pozwana spółka zawarła sporne transakcje z powodem oraz (...) Bankiem, zawierała je również z innymi bankami (pismo pozwanej spółki k. 518, zeznania świadka M. D. (1) k. 1344-1347, zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.).

W dniu 28 listopada 2007 roku została zawarta pierwsza spośród umów będących przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie (zwana w dalszej części uzasadnienia Umową (...)). Zgodnie z jej postanowieniami, w sytuacji gdy w dniu realizacji średni kurs (fixing) NBP, oznaczony w umowie Jako Kurs Referenyjny będzie niższy od Kursu Terminowego (ustalonego na 3,745) i jednocześnie wyższy od Kursu Konwersji ustalonego w umowie na 3,58, pozwana spółka zapłaci na rzecz banku kwotę 120 000 Euro (oznaczoną jako Kwota Transakcji Terminowej) po ustalonym kursie Terminowym. W sytuacji gdy fixing NBP we wskazanych datach (Dniach realizacji) będzie wyższy o ustalonego w umowie Dodatkowego Kursu Terminowego (3,745) pozwana spółka zobowiązana była do zapłaty na rzecz banku kwoty 240 000 Euro za równowartość ustaloną według Dodatkowego Kursu Terminowego. Strony ustaliły, że rozliczenie każdej z pojedynczych transakcji składających się na przedmiotową umowę poprzez rozliczenie ich różnicą kursową, w miejsce przekazywania walut będących przedmiotem transakcji. Dni Realizacji poszczególnych transakcji zostały ustalone w konkretnych datach na okres od 29 listopada 2007 roku do 25 listopada 2009 roku. Po zawarciu przedmiotowej umowy, bank sporządził jej pisemne potwierdzenie, które po przesłaniu do pozwanej spółki zostało podpisane przez B. C. (1). W załączniku nr 1 do umowy zostały określone parametry każdej z poszczególnych transakcji – w zestawieniu tabelarycznym. Przedmiotowa umowa została zawarta w związku z niekorzystnym dla pozwanej spółki rozliczeniem umowy zawartej przez strony 2 kwietnia 2007 roku. W dacie rozwiązania tej umowy (28 listopada 2007 roku) transakcje miały ujemną wycenę. Zawierając zatem sporną umowę z 28 listopada 2007 roku, parametry transakcji składających się na nią uwzględniały również wskazane zadłużenie pozwanej spółki (potwierdzenie transakcji z 28 listopada 2007 roku wraz z załącznikiem k. 142-144, transkrypcja rozmowy k.799-803 tom IV).

Następnie, w dniu 28 marca 2008 roku strony zawarły kolejną umowę będącą przedmiotem sporu w niniejszej sprawie (określoną w dalszej części uzasadnieniu jako Umowa (...)). Zostały w niej ustalone analogiczne zasady rozliczeń stron jak w Umowie (...). Kwota waluty została ustalona na 100 000 Euro, zaś dodatkowa kwota waluty na 200 000 Euro. Również w odniesieniu do transakcji wynikających z Umowy (...) pozwana spółka nie płaciła bankowi premii opcyjnej, a rozliczenie poszczególnych transakcji miało nastąpić w sposób nierzeczywisty poprzez rozliczenie różnic kursowych. Dzień rozliczenia transakcji składających się na omawianą umowę została ustalony na poszczególne daty oznaczone w załączniku nr 1 do umowy, w okresie od 17 kwietnia 2008 roku do 17 marca 2010 roku. Parametry transakcji składających się na sporną umowę zostały ustalone w taki sposób, że uwzględniały premię banku w związku z zawarciem innej, opisanej poniżej umowy, zawartej w tej samej dacie.(potwierdzenie zawarcia Umowy z 28 marca 2008 roku wraz z załącznikiem k. 137-139).

W tej samej dacie, 28 marca 2008 roku strony zawarły Umowę Nierzeczywistej Opcji Kupna Waluty Wymienialnej oraz Nierzeczywistej Opcji Sprzedaży Waluty Wymienialnej, która również składała się z opcji put i opcji call. Na podstawie tej umowy pozwana spółka nabyła uprawnienie sprzedaży na rzecz banku kwoty 1 000 000 USD po kursie 2,4524w dniu realizacji 18 kwietnia 208 roku z rozliczeniem w dniu 22 kwietnia 2008 roku, zaś bank nabył prawo żądania sprzedaży tej samej kwoty USD w tej samej dacie i po tym samym kursie. Parametry obu umów zawartych w dniu 28 marca 2008 roku były ze sobą skorelowane (potwierdzenie zawarcia drugiej umowy z 28 marca 2008 roku k. 547-550, transkrypcja rozmowy z 28 marca 2008 roku k. 803-808).

W dniu 23 czerwca 2008 roku strony niniejszego postępowania zawarły umowę nierzeczywistej opcji sprzedaży waluty wymienialnej z barierą oraz nierzeczywistej opcji kupna waluty wymienialnej (Umowa (...)). (potwierdzenie zawarcia umowy z 23 czerwca 2008 roku k. 123i nast.).

W tej samej dacie (23 czerwca 20018 roku) strony zawarły dodatkową umowę składającą się z opcji put oraz opcji call na podstawie której pozwana spółka nabyła uprawnienie do sprzedaży bankowi kwoty (...) Euro po kursie 3,4450 w dniu 25 lipca 2008 roku z rozliczeniem w dniu 29 lipca 20090 roku, zaś bank nabył prawo żądania sprzedaży tej samej kwoty Euro w tej samej dacie i po tym samym kursie (k. 552-555).

Parametry transakcji składających się na sporną umowę z 23 czerwca 008 roku uwzględniały również parametry drugiej z umów zawartych tego dnia (transkrypcje rozmów k. 799 i nast.).

Ostatnią spośród umów będących przedmiotem sporu w niniejszej sprawie została zawarta przez strony w dniu 13 sierpnia 2008 roku (umowa (...)). Na okres od sierpnia 2008 roku do grudnia 2009 roku. W dacie zawarcia tej umowy B. C. (1) przebywał na urlopie (potwierdzenie zawarcia umowy z 13 sierpnia 2008 roku k. 130-134).

Wszystkie sporne umowy zawarte przez strony niniejszego postępowania były strukturami złożonymi z poszczególnych opcji put i call. Wszystkie sporne umowy zostały zawarte w sposób analogiczny do umów zawieranych wcześniej przez strony postępowania, w drodze rozmowy telefonicznej B. C. (1) i przedstawiciela banku. Następnie pisemne potwierdzenia tych umów zostały podpisane przez B. C. po ich przesłaniu do pozwanej spółki (transkrypcje k. 799 i nast., zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast. opinia instytutu k. 1746).

W latach 2007 – 2009 przychody pozwanej spółki wynosiły od(...)do (...) Euro rocznie (zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.).

Zawierając transakcje terminowe i pochodne, zarówno będące przedmiotem sporu w niniejszej sprawie, jak i zawierane wcześniej, B. C. (1) miał świadomość ryzyka poniesienia straty przez pozwaną spółkę. Z tym, że świadomość wielkości potencjalnej straty B. C. (1) łączył ze wskazaną wcześniej świadomością tendencji umacniania się złotówki, co oznaczało – że strata nie może być znacząca. B. C. (1) miał też świadomość, że zawarta w spornych umowach bariera w odniesieniu do poszczególnych transakcji zastrzeżona była jedynie na korzyść banku (zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.).

Jednocześnie z zawarciem spornych umów z pozwaną spółką, bank zawarła na rynku międzybankowym z (...)transakcje odwrotne do umów zawartych z pozwana spółką. W związku z zawarciem spornych umów z pozwaną spółką, bank zawarł transakcje symetryczne do umów zawartych z pozwaną spółką na rynku międzybankowym. Zawarcie tych transakcji było ze strony banku wypełnieniem ciążących na nim obowiązków, potwierdzonych w uchwałach Komisji Nadzoru Bankowego i Komisji Nadzoru Finansowego. Marża uzyskana przez bank w związku z zawarciem przedmiotowych umów, stanowi jedyną korzyść banku, jaką osiągnął on w związku z zawarciem spornych umów z pozwaną spółką (dokumenty dotyczące transkacji zawartych z (...) k. 183-211uchwała Komisji Nadzoru Bankowego z 13 marca 2007 r. k. 562-584 i z dnia 17 grudnia 2008 r. k. 585-596, uchwała Komisji Nadzoru Finansowego z 10 marca 2010 r. k. 598-610, uchwała Komisji Nadzoru Finansowego z 17 grudnia 2008 roku k. 611-622, opinia instytutu k. 1746).

W listopadzie 2008 roku, gdy złotówka zaczęła tracić na wartości, pozwana spółka zaczęła ponosić straty w wyniku rozliczenia spornych umów zawartych z bankiem. Odbywały się wtedy spotkania przedstawicieli stron postępowania, podczas których pozwana spółka chciała dokonać restrukturyzacji zadłużenia wobec banku (zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.)

W odpowiedzi na zapytanie ze strony banku, w piśmie z 23 grudnia 2008 roku pozwana spółka poinformowała, że zawierała transakcje terminowe z (...) Bank (...) S.A., Bank (...) oraz (...) Bank (...) S.A.. Rozliczenie tych transakcji następuje w sposób nierzeczywisty. Transakcje zostały zawarte w kierunku sprzedaży na rzecz wskazanych banków odpowiednio kwot: (...) Euro, (...) Euro i (...) Euro (pismo pozwanej spółki z 23 grudnia 2008 roku wraz z załącznikiem k. 518-519).

Strony wykonywały kolejne transakcje wynikające z zwartych umów w okresie od 29 listopada 2007 roku do 20 stycznia 2009 roku. W tym okresie z rachunku bankowego pozwanej spółki, w wyniku rozliczenia transakcji składających się na zawarte przez strony umowy, bank pobrał kwotę 454 508,00 zł. Kolejne, zapadalne transakcje były realizowane przez pozwaną spółkę, pomimo ich negatywnego rozliczenia, z uwagi na odwrócenie się kursu Euro do złotówki (osłabienia się złotówki jesienią 2008 roku). Od stycznia 2009 roku pozwana spółka zaprzestała realizacji kolejnych zapadłych transakcji na rzecz banku (rozliczonych niekorzystnie dla pozwanej), z uwagi na to, że zobowiązana była do zapłaty coraz wyższych kwot, wynikających z rozliczenia poszczególnych transakcji z zawartych przez strony umów. Miała miejsce taka sytuacja, że w wyniku tych rozliczeń pozwana zobowiązana była do zapłaty na rzecz banku kwotę 3 000 000 Euro. Ze względu na to pozwana podjęła działania zmierzające do restrukturyzacji zadłużenia wobec banku (okoliczności niesporne, wydruk z rachunku bankowego po1zwanej spółki k. 313-323, zeznania świadka B. C. (1) – transkrypcja k. 2261 i nast.).

Z uwagi na powyższe okoliczności (brak środków na rachunku bankowym pozwanej spółki) pismem z 26 lutego 2009 roku bank poinformował pozwaną spółkę o zaistnieniu Przypadku Naruszenia, o którym mowa w punkcie 6 (a) Regulaminu. Bank poinformował również, że w wypadku niedokonania rozliczenia do dnia 2 marca 2009 roku wyznaczy Dzień Wcześniejszego Rozwiązania w odniesieniu do wszystkich nierozliczonych transakcji. Przedmiotowe pismo zostało doręczone pozwanej spółce 27 lutego 2009 roku (pismo banku z 26 lutego 2009 roku wraz z dowodem doręczenia k. 162-163).

Wobec tego, że pozwana spółka nie dokonała rozliczenia zapadłych transakcji w terminie oznaczonych w powołanym wyżej piśmie, pismem z 2 marca 2009 roku (doręczonym pozwanej spółce w tej samej dacie) bank wyznaczył Dzień Wcześniejszego Rozwiązania w stosunku do wszystkich nierozliczonych transakcji na 2 marca 2009 roku. Bank poinformował również, na podstawie punktu 7 (a) (i) Regulaminu, że kwota należna bankowi w związku z powyższymi okolicznościami wynosi 13 789 356 zł, zaś termin jej zapłaty upływa w dniu 4 marca 2009 roku (pismo banku z 3 marca 20019 roku wraz z dowodem doręczenia pozwanej spółce k. 165-166).

Następnie, w piśmie z 6 marca 2009 roku bank poinformował pozwaną spółkę, że Dzień Wcześniejszego Rozwiązania został omyłkowo błędnie wskazany w poprzednim piśmie i dzień ten został wyznaczony na 4 marca 2009 roku. Należna bankowi kwota w związku z Dniem Wcześniejszego Rozwiązania wynosi 13 789 356 zł, zaś termin jej zapłaty upływa 6 marca 2009 roku (pismo banku z 6 marca 2009 roku wraz z dowodem doręczenia k. 167 -168).

Po dokonaniu wcześniejszego rozwiązania umów zawartych z pozwaną spółką, bank dokonał wyliczenia kwoty ekspozycji na dzień 4 marca 20-09 roku. Wyliczenie kwot w odniesieniu do spornych umów przedstawiało się następująco: Umowy (...) – 2 276 089,00 zł, Umowa (...)– 3 196 091,00 , Umowa (...)- 1 091 820,00 zł, Umowa (...) 5 920 412,00zł. Wobec treści wy.. bank dokonał również wyceny wygasłych, lecz nierozliczonych opcji. Bank dokonał prawidłowego wyliczenia wskazanych kwot (.protokół zakończenia i rozliczenia transakcji wraz z załącznikami k. 213-224, bankowy tytuł egzekucyjny wraz z załącznikami i pełnomocnictwami osób podpisujących k. 148-159, opinia instytutu k. 1734 i nast.).

W odpowiedzi na pismo banku, w piśmie z 11 marca 2009 roku pozwana spółka wyraziła zdziwienie wobec zgłoszonego żądania zapłaty. Pozwana spółka zgłosiła zastrzeżenia co do sposobu w jaki umowy opcyjnie zostały zamknięte. Pozwana spółka podniosła również zastrzeżenia co do samych spornych umów, wskazując m. in. na niesymetryczność i brak ograniczenia ryzyka jej jako klienta banku, co wiązało się w wystawieniem na nielimitowane ryzyko. Pozwana wskazała również na możliwe podstawy jej obrony przed roszczeniami banku, wskazując m. in. na instytucję błędu, przekroczenie zasady swobody umów, naruszenie zasad współżycia społecznego (pismo pozwanej spółki z 11 marca 2009 roku k. 521-525).

Następnie, w oparciu o złożone przez pozwaną spółkę oświadczenie o poddaniu się egzekucji, w dniu 17 sierpnia 2009 roku bank wystawił bankowe tytuły egzekucyjne, którym Sąd Rejonowy w J. nadał klauzulę wykonalności. Na tej podstawie w drodze egzekucji komorniczej bank wyegzekwował od pozwanej spółki kwotę 2 000 000 zł (postanowienie Sadu Rejonowego w J. wraz z uzasadnieniem k. 175-178, postanowienie o zakończeniu postępowania egzekucyjnego k. 180).

Wobec braku zapłaty kwot wskazanych we wcześniejszych pismach, pismem z 18 września 2009 roku bank skierował do pozwanej spółki ostateczne wezwanie do dobrowolnego spełnienia świadczenia, w terminie 3 dni od daty doręczenia wezwania. Przedmiotowe pismo zostało doręczone pozwanej spółce 22 września 2009 roku (pismo wraz z dowodem doręczenia k. 170-172).

W odpowiedzi na kolejne pisma banku, w pismach z 21 grudnia 2009 roku, 23 lutego 2010 roku i 9 marca 2011 roku pełnomocnik pozwanej spółki podniósł, że pozwana spółka kwestionuje ważność Umowy Ramowej, jak i poszczególnych transakcji zawartych na jej podstawie. Zdaniem pozwanej spółki nieuzasadnione jest twierdzenie banku o istniejącym zadłużeniu i odmawia spełnienia jakiegokolwiek świadczenia na rzecz banku (pismo pozwanej spółki z 21 grudnia 200 roku wraz z pełnomocnictwem i dowodem wysłania do banku k. 325-327, pismo pozwanej spółki z 23 lutego 2010 roku wraz z pełnomocnictwem i dowodem wysłania do banku k. 329-331, pismo pozwanej spółki wraz z pełnomocnictwem i dowodem wysłania do banku k. 333-336).

W sytuacji, gdy pozwana spółka nie była w stanie regulować zobowiązań na rzecz banku, zatrudniła M. P. jako doradcę, który w jej imieniu miał negocjować z bankiem restrukturyzację zadłużenia. W celu przeprowadzenia rozmów odbyły się spotkania przedstawicieli stron, które jednak nie doprowadziły do ustalenia wspólnego stanowiska. W przedmiotowych spotkaniach, oprócz przedstawicieli stron niniejszego postępowania brali udział również przedstawiciele innych banków, z którymi pozwana spółka zawierała transakcje terminowe (zeznania świadka M. P. k. 1290-1293, zeznania świadka A. S. (2) k. 2041-).

Pismem z 21 maja 2010 roku pozwana spółka skierowała do banku wezwanie do zapłaty na jej rzecz kwoty 2 371 074 zł tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych prze spółke w wykonaniu umów będących przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie. Obowiązek zapłaty wskazanej kwoty wynika – jak wskazane zostało w wezwaniu – z nieważności zawartych przez strony, wymienionych transakcji. Pozwana wskazała, że z uwagi na ukształtowanie wzajemnych świadczeń stron w sposób rażąco nieekwiwalentny, jak również ze względu an nierównomierne rozłożenie ryzyk, umowy są w całości nieważne jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, tj. zasadą słuszności kontraktowej, lojalności, uczciwości i rzetelności kupieckiej (wezwanie do zapłaty wraz z pełnomocnictwem i dowodem wysłania k. 338-341).

W dniu 10 stycznia 2012 roku bank wystawił przeciwko pozwanej spółce bankowy tytuł egzekucyjny opiewający na kwotę (...)zł .

Na zlecenie pozwanej spółki spółka (...) Sp. z o.o. w W. sporządziła wycenę umów zawartych przez strony postępowania w niniejszej sprawie. Przy piśmie z 17 lutego 2012 roku spółka (...) przesłała pozwanej pisemne podsumowanie oceny spornych umów. Wskazano w niej, że kwestionowane przez pozwaną spółkę umowy zawarte z bankiem mają tożsamy charakter ze strukturami „zerokosztowych” opcji walutowych. W podsumowaniu stwierdzono, że prawa nabyte przez bank w ramach przedmiotowych umów miały znacznie wyższą wartość rynkową niż prawa uzyskane przez pozwaną spółkę i wartość ich była wyższa o (...),00 zł (pismo spółki (...) sp. z o.o. z 17 lutego 2012 roku k. 302-307).

Po zapoznaniu się z powyższą wyceną, pismem z 21 lutego 2012 roku pozwana spółka skierowała do banku oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli (umów będących przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie) złożonych pod wpływem błędu. Pozwana spóła wskazała, że błąd został wywołany przez bank i polegał na mylnym wyobrażeniu co do rzeczywistej istoty i charakteru przedmiotowych umów, w szczególności co do wartości przedmiotowych transakcji. Przejawiało się to tym, iż – jak wskazała pozwana spółka – iż była ona przekonana, że: 1. transakcje mają charakter transakcji walutowych, podczas gdy stanowią one złożenie instrumentów tożsamych ze strukturą opcyjną i 2. wartość wzajemnie zastrzeżonych świadczeń miała charakter zerokosztowy i była ekwiwalentna, podczas gdy w chwili zawierania przedmiotowych umów bank zastrzegł sobie jednostronny zysk w łącznej wysokości (...),00 zł, nie informując o tym pozwanej spółki. W omawianym piśmie pozwana spółka podniosła również, że składa przedmiotowe oświadczenie z zachowaniem terminu przewidzianego w art. 88 § 2 k.c., wobec tego, że błąd został wykryty w dniu 17 lutego 2012 roku, tj, w dacie otrzymania ekspertyzy sporządzonej przez spółkę (...). Omawiane pismo zostało podpisane przez ówczesnego prezesa zarządu pozwanej spółki – (...). Pismo zostało doręczone bankowi 24 lutego 2012 roku (oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu k. 309-310, potwierdzenie doręczenia k. 780).

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie powołanych wyżej dowodów.

Zdaniem Sądu w pełni wiarygodny dowód w niniejszej sprawie stanowią dokumenty złożone do akt sprawy przez strony postępowania. Żaden z tych dowodów nie budził wątpliwości co do wiarygodności i nie był kwestionowany przez żądaną ze stron postępowania. Ocena ta odnosi się również do dokumentów przedstawionych w kserokopii.

Nie stanowił podstawy ustaleń okoliczności faktycznych niniejszej sprawy wyrok Sądu Polubownego przy (...) Banków (...) z 14 czerwca 2011 roku, złożony przy odpowiedzi na pozew (k. 343 i nast.). Treść tego wyroku i jego uzasadnienia stanowiła wzmocnienie argumentacji pozwanej spółki w odniesieniu do zarzutu braku uzgodnienia wszystkich elementów umów. Również jako złożony dla poparcia argumentacji zawartej w odpowiedzi na pozew należy – w ocenie Sądu – traktować wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z 21 stycznia 2011 roku wraz z jego uzasadnieniem (k. 393-401) oraz postanowienie z 3 listopada 2011 roku wraz z uzasadnieniem k. 403-406).

Istotną podstawę ustalenia okoliczności faktycznych stanowiły również zeznania przesłuchanych w sprawie świadków. Zeznania były w różnym stopniu szczegółowe w odniesieniu do relacji stron postępowania. Korespondują one ze sobą oraz ze złożonymi do akt sprawy dokumentami. Szczególnie istotnym dowodem w niniejszej sprawie były zeznania B. C., który osobiście zawierał sporne umowy w imieniu pozwanej spółki i prowadził rozmowy z przedstawicielami banku w odniesieniu do transakcji terminowych i pochodnych. Znaczna jest również – zdaniem Sądu – moc dowodowa tych zeznań, z uwagi na to, że obecnie (w dacie składania zeznań) B. C. (1) nie zasiadał we władzach pozwanej spółki. Zeznania tego świadka, w ocenie Sądu nie są wiarygodne w tej części, w której wskazują na ustne porozumienie z bankiem w wyniku którego pozwana spółka została zwolniona od obowiązku zapłaty należności wynikających z rozliczenia spornych umów. Zeznania B. C. (1) w tym zakresie nie znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. W szczególności takich ustaleń stron postępowania nie potwierdziła świadek A. S. (2), z którą – wedle słów B. ciupka – były dokonywane przedmiotowe ustalenia. Świadek A. S. (2) wskazała w swoich zeznaniach, że nie było możliwości żeby zwalania klienta z jakichkolwiek transakcji, nie było takiej proceduralnej możliwości (k. 2042).W odniesieniu do pozostałej części zeznań świadka B. C. (1), ja i zeznań pozostałych świadków nie ma podstaw do odmowy waloru wiarygodności.

W ocenie Sądu nie wnoszą istotnych okoliczności do niniejszej sprawy zeznania świadka A. R.. Świadek potwierdziła jedynie fakt współpracy stron postępowania i istnienie zadłużenia pozwanej spółki wynikające z rozliczenia transakcji terminowych. Świadek nie brała udziału z ramienia banku w zawieraniu spornych transakcji z pozwanym. Przedstawione okoliczności nie podważają wiarygodności wskazanego świadka. W analogiczny sposób należy ocenić zeznania świadka M. D. (2) (k. 1651 i nast.). Ja wynika z jej zeznań – świadek dosyć krótko współpracowała z pozwaną spółką jako doradca klienta biznesowego. Przy czym współpraca świadka z pozwaną nie odnosiła się do transakcji terminowych i pochodnych. Istotnych okoliczności do niniejszej sprawy nie wniosły również zeznania świadka A. S. (1). Świadek potwierdziła jedynie fakt współpracy stron postępowania, nie pamiętała jednak szczegółów tych relacji. Świadek potwierdziła również fakt przygotowywania przez bank tzw. Formularzy adekwatności oraz charakter tych dokumentów, nie odnosząc jednak tej wiedzy do relacji z pozwaną spółką. Zdaniem Sądu nie mają również szczególnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zeznania świadka I. Ś., która w zasadzie potwierdziła niesporną w niniejszej sprawie okoliczność kształtowania się przychodów walutowych pozwanej spółki. .. D. P. (nic ciekawego, nic nie wiedziała).

Istotny dowód dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy stanowiły opinie (...) Uniwersytetu Ekonomicznego w K. (k. 1734 i nast.). Złożone do akt sprawy opinie pisemne tego instytutu w sposób czytelny i szczegółowy odpowiadają na pytania Sądu postawione w postanowieniu o odpuszczeniu dowodu z opinii instytutu. Wobec treści opinii sporządzonych w niniejszej sprawie oraz w świetle omówionych poniżej okoliczności sprawy– nie było podstaw do uwzględnienia wniosku pozwanej spóki o dopuszczenie dowodu z opinii innego instytutu. Z tego względu wniosek strony pozwanej została oddalony postawieniem z 7 listopada 2017 roku (też o złożenie ustnych wyjaśnień do opinii).

Nie stanowiła dowodu w niniejszej sprawie opinia prof. R. W. załączona do pisma pełnomocnika pozwanego z 18 sierpnia 2014 roku (k. 1483 i nast.). Została ona bowiem złożona w związku z podniesionymi przez pozwanego wątpliwościami co do bezstronności w sporządzeniu opinii przez jeden z instytutów wskazanych przez powoda do sporządzenia opinii w niniejszej sprawie.

W tym miejscu należy wskazać, że Sąd nie podziela stanowiska strony pozwanej, iż wnioski dowodowe zgłoszone przez bank w piśmie z 8 marca 2012 roku zostały zgłoszone naruszeniem przepisu art. 479 12 § 1 k.p.c., obowiązującego do dnia 3 maja 2012 roku, który ma zastosowanie w niniejszej spawie. Wnioski te zostały zgłoszone po zapoznaniu się z argumentacją strony pozwanej i od daty doręcznia odpowiedzi na pozew należy – zdaniem Sądu – liczyć termin na zgłoszenie wniosków dowodowych banku.

Nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy orzeczenia innych sądów, których kopie zostały złożone do akt niniejszej spawy przy piśmie pozwanej z 3 sierpnia 2015 roku (k. 1822 i nast.). Dotyczą one umów zawartych przez inne podmioty niż strony postępowania w niniejszej sprawie, na tle odmiennych – od niniejszej sprawy – stanów faktycznych. Nie stanowią również zatem orzeczeń prejudycjalnych, a poglądy wyrażone w uzasadnieniach tych orzeczeń nie wiążą sądu rozpoznającego niniejszą sprawę.

W ocenie Sądu nie wnosi istotnych okoliczności do niniejszej sprawy przesłuchanie Aktualnego prezesa zarządu pozwanej spółki – (...), z uwagi na to, że nie brała ona bezpośredniego udziału w zawieraniu spornych umów przez strony postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne i jako takie podlegało uwzględnieniu w całości. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie potwierdza zasadność żądania pozwu, jak i jego wysokość.

Z drugiej strony, okoliczności niniejszej sprawy nie pozwalają na podzielenie stanowiska strony pozwanej zmierzającego do podważenia okoliczności zawarcia spornych umów, ich ważności, czy zasadności wynikających z nich roszczeń banku.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że zdaniem Sądu, strony zawarły sporne umowy stanowiące źródło roszczeń banku dochodzonych w niniejszej sprawie. W świetle okoliczności niniejszej sprawy, w szczególności w oparciu o postanowienia Regulaminu będącego częścią zawartej przez strony Umowy Ramowej nie sposób uznać, że do zawarcia umów koniecznym było ustalenie wysokości premii, daty jej płatności oraz ustalenie miejsca dla dni roboczych. W tym zakresie Sąd podziela argumentację banku zawarta w piśmie 8 marca 2012 roku (k. 431 i nast.). Dodatkowo należy wskazać, że w myśl postanowień zawartych w punkcie 3. (b) (vi) Regulaminu strony zawierające Transakcje Opcji winny ustalać każdorazowe wskazane w tym postanowieniu Regulaminu warunki Transakcji, w tym również wysokość premii, dzień płatności premii i miejsca dla dni roboczych. Należy jednak zwrócić uwagę, że w myśl punktu 9. (e) Regulaminu, w razie rozbieżności miedzy postanowieniami potwierdzenia (potwierdzenia zawarcia transakcji) i postanowieniami Regulaminu, postanowienia potwierdzenia będą miały znaczenie rozstrzygające (k.84). W potwierdzeniach zawarcia spornych umów z 23 czerwca 20018 roku, w paragrafie 3 zostało jednoznacznie wskazane, że nabywca opcji nie płaci sprzedającemu opcję premii (k. 125 i k. 127). Oczywistym jest zatem, ze w konsekwencji takiego postanowienia umownego, strony nie ustalały dnia płatności premii.

Chybiony jest również zarzut pozwanej spółki, w myśl którego sporne umowy nie zostały zawarte wobec nieuzgodnienia przez strony miejsca dla dni roboczych. W myśl definicji zawartej w punkcie 1. (a) Regulaminu, dzień roboczy oznacza dzień, w którym bank, a w przypadku gdy walutą transakcji jest waluta inna niż PLN, również inne banki działające w miejscu każdorazowo określonym w potwierdzeniu (pisemnym potwierdzeniu zawarcia transakcji) są otwarte w celu prowadzenia działalności objętej Regulaminie. Skoro obie strony zawierające sporne umowy (bank i pozwana spółka) miały siedzibę na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej i rozliczenia miały być dokonywane przy pomocy rachunku bankowego pozwanej spółki prowadzonym w banku, oczywistym jest miejscem dla ustalenia dni roboczych była W.. Podzielić również należy zarzut banku (k. 431), że pozwana spółka nie wykazała w jaki sposób brak uzgodnienia miejsca dla dni roboczych miałoby wpływać na wykonalność czy skuteczność umów.

Dodatkowo należy wskazać, że za ważnością spornych umów (pomimo nieuzgodnienia podnoszonych przez pozwaną spółkę postanowień) przemawia również dotychczasowa współpraca stron postępowania. W odniesieniu do zawartych wcześniej (przed spornymi umowami) strony nie dokonywały ustaleń premii opcyjnej, daty jej zapłaty oraz miejsca dla dni roboczych. Oznacza to, że w toku współpracy stron postępowania pozwana spółka nie uznawała, ze ustalenie tych elementów stanowi warunek zawarcia umów. Umowy zawarte wcześniej przez strony były przez nie wykonywane do końca, bądź dokonywano ich restrukturyzacji, a pozwana spółka nie podnosiła w toku w tej współpracy zarzutu niezawarcia tych umów.

Podsumowując, należy podzielić stanowisko banku, że w odniesieniu do spornych umów strony dokonały ustaleń wszystkich elementów potrzebach i jednocześnie wystarczających do zawarcia tych umów.

Zdaniem Sądu nie jest również zasadny podniesiony przez pozwaną spółkę zarzut nieważności spornych umów z uwagi na ich sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (w oparciu o przepis art. 58 § 2 k.c.). Pozwana spółka podniosła zarzut sprzeczności z zasadą słuszności kontraktowej i zasadą lojalności i rzetelności kupieckiej.

W ramach tego zarzutu pozwana spółka podniosła drastyczne naruszenie ekwiwalentności wzajemnych świadczeń stron. W odniesieniu do tego zarzutu pozwanej spółki Sąd podziela w pełni stanowisko strony powodowej w piśmie z 8 marca 2012 roku (k. 440-443). Słusznie podnosi strona powodowa, że rozpoznając przedmiotowe zarzuty pozwanej spółki należy mieć na uwadze, że sporne umowy, podobnie jak Umowa Ramowa były zawierane przez strony postępowania w oparciu o obowiązującą w polskim prawie zasadę swobody umów. Również w oparciu o tę zasadę strony dokonywały ustaleń w przedmiocie w postaci ustalonego kursu, ilości waluty, terminu rozliczenia Żaden dowód przeprowadzony w sprawie nie pozwala na ustalenie, że pozwana spółka została w jakikolwiek sposób zmuszona przez bank do zawarcia spornych umów. Obowiązek ich zawarcia nie wynikał również z Umowy Ramowej, która jedynie otwierała stronom postępowania możliwość zawierania umów o transakcje terminowe i pochodne.

Argumentacja pozwanej spółki podnoszona w ramach zarzutu sprzeczności spornych umów z zasadami współżycia społecznego opiera się na założeniu forsowanym w toku postępowania w niniejszej spawie, że pozwana spółka nie miała świadomości ryzyk związanych zawarciem tego rodzaju umów i nie do końca znała mechanizmy ich działania. Okoliczności niniejszej sprawy wskazują na zupełnie przeciwne okoliczności. Wynika z nich, że miały miejsce sytuacje, w których przedmiotowe umowy (będące przedmiotem sporu, jak i zawarte wcześniej przez strony) były zawierane z inicjatywy pracownika banku. Jednakże nie sposób ustalić, że pracownik ten zmuszał pozwaną do zawarcia tych umów, czy wywierał presję. Często umowy (także sporne) były zawierane po przeanalizowaniu przez B. C. (1) proponowanych parametrów transakcji, czy zaproponowani ich korekty. Analiza zeznań B. C. (1) wskazuje – w ocenie Sadu- że miał on pełną świadomość ryzyk związanych z zawarciem spornych umów, które zdecydował się podjąć z uwagi na sposób rozliczenia stron (bez konieczności sprzedawania określonej kwoty Euro) o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia. W świetle tych zeznań nie jest również wiarygodne twierdzenie pozwanej spółki o działaniu w pełnym zaufaniu do banku, jako instytucji zaufania publicznego i wieloletniego kontrahenta pozwanej, dbającego o je interesy. We fragmencie zeznań składanych w niniejszej spawie B. C. (1) wskazał, że zaufał bankowi, który składał mu propozycję zawarcia spornych umów oraz że zawarta w tytule potwierdzenia transakcji informacja, że zostaje zawarta w celu zabezpieczenia ryzyka kursowego klienta utwierdzała go w przekonaniu, że to bank troszczy się o to, żeby zabezpieczyć firmę przed zmniejszaniem przychodów (str. 6 transkrypcji) Tej części zeznań świadka nie można uznać za wiarygodną, mając na uwadze całokształt okoliczności zawierania spornych umów. Przeczy działaniu w zaufaniu do banku zawieranie w tym samym okresie umów o transakcje terminowe z innymi bankami, czy też oderwanie nominałów transakcji od rzeczywistych wpływów walutowych pozwanej spółki ( o czym mowa w dalszej części uzasadnienia). Tezie o braku świadomości ryzyk związanych zawarciem spornych umów przeczy również treść rozmowy przedstawicieli stron postępowania z 2 czerwca 2008 roku (k. 814), podczas której B. C. (1) stwierdził: „Ja wiem przez jakiś czas zarabiałem, czasem trzeba stracić”. W uwzględnieniu „złagodzenia” tej straty strony zawarły następnie umowy z 23 czerwca 2008 roku.

Z całą pewnością z treści umów zawartych przez strony postępowania, w szczególności Umowy Ramowej nie wynika, aby strony umówiły się na podejmowanie przez bank działań doradczych wobec pozwanej spółki. Również przebieg współpracy stron na to nie wskazuje. W przekazanych pozwanej spółce prezentacjach przykładowych produktów oferowanych przez bank (k. 491-514) znalazło się zastrzeżenie, że decyzję o zawarciu takich transakcji pozwana spółka powinna podjąć samodzielnie, a bank nie występuje w roli pośrednika ani przedstawiciela, SA decyzja winna być podjęta samodzielnie. Skoro prezes zarządu pozwanej spółki zapoznał się z materiałami przedstawionymi przez bank, musiał mieć świadomość roli banku. Treść zeznań B. C. (1) wskazuje na to, że jako reprezentant pozwanej spółki miał świadomość, że bank nie będzie się dopytywał, czy proponowane rozwiązanie jest odpowiednie dla pozwanej spółki (01:14:29:654). Gdyby rzeczywiście pozwana spóła traktowała bank jako swego doradcę, informowałaby go i zasięgała porady co do zawarcia umów o transkacje terminowe i pochodne z innymi bankami., czego jednak nie czyniła. W ocenie Sądu również analiza treści rozmów w trakcie których strony zawierały sporne umowy (jak i umowy niesporna) oraz rozmów poprzedzających zawarcie umów świadczy dobitnie o tym, że o ile propozycje zawarcia umów były przedstawiane przez bank, o tyle decyzje o ich zawarciu przy ustaleniu konkretnych parametrów były podejmowane samodzielnie przez prezesa zarządu pozwanej. W odniesieniu do propozycji umów zawartych w dniu 28 marca 2008 r. B. C. (1) przedstawił swoją propozycję nominałów transakcji (100 na 200), a po przedstawieniu przez bank wysokości kursu podjął decyzję po przerwie na przemyślenie parametrów umowy (transkrypcja rozmów k. 805-807). Podobnie było w odniesieniu do innej, później zawartej umowy; po przedstawieniu propozycji jej parametrów przez pracownika banku (...) powiedział „dobrze, no zastanowię się i oddzwonię”, a następnie wskazał na jego zdaniem atrakcyjniejszą, inną propozycję banku. Treść rozmów przedstawicieli stron przeczy również stanowisku o wyłącznej inicjatywie banku co do zawarcia przedmiotowych umów. Pod koniec ostatniej rozmowy z 28 marca 2008 r. B. C. (1) zachęcił pracownika banku do przedstawienia kolejnych ofert stwierdzeniem „No to fajnie. Jakby coś miał pan jeszcze jakieś pomysły to…”. Skoro zatem nie ulega wątpliwości, czy bank nie pełnił roli doradczej wobec pozwanej spółki, to nie można mu przypisać odpowiedzialności za nienależyte wykonywanie obowiązków o charakterze doradczym.

Jako niezasadny, w świetle okoliczności niniejszej sprawy należy również uznać zarzut pozwanej spółki odnoszący się do naruszenia równości stron spornych umów i wykorzystania silniejszej pozycji kontraktowej banku. Nie można bowiem pomijać okoliczności, że sporne każda ze spornych umów stanowiła całość składającą się z poszczególnych praw i obowiązków każdej ze stron w ramach wystawianych przez nie opcji. Zasadnie również podnosi bank, że nie może być mowy o stracie pozwanej spółki, w sytuacji gdy jej obowiązek polegał (w najmniej korzystnej sytuacji) do sprzedaży na rzecz banku określonej (o podwójnym nominale) waluty po ustalonym kursie (być może niższym od kursu rynkowego. W tych okolicznościach może być mowa jedynie o zysku, którego nie osiągnął (czy nie mogła osiągnąć )pozwana spółka, a nie o stracie. Oceniając zarzuty stawiane przez pozwaną spółkę w toku postępowania w niniejszej sprawie należy zwrócić uwagę, że odnoszą się one w znacznej mierze na wyniku rozliczenia stron w związku z rozliczeniem transakcji składających się na sporne umowy. Wynik tego rozliczenia znacznej mierze został uwarunkowany niekorzystną dla pozwanej spółki zmianą kursu walut. W związku z tym trudno jest zarzucić bankowi odpowiedzialność za wynik rozliczeń stron. Nie bez znaczenia pozostaje również zawieranie spornych umów w całkowitym oderwaniu od osiąganych przez pozwaną spółkę kwot miesięcznych przychodów.

Odnośnie zarzutu, że sporne umowy nie stanowiły instrumentu zabezpieczającego, należy postawić pytanie o definicję zabezpieczenia. W sposób czytelny zostało to wyjaśnione w opinii instytutu (k. 1747). Biegli wskazali, że w sytuacji gdy eksporter (w oparciu o zawartyu kontrakt) ma obowiązek sprzedaży waluty w przyszłości, po ustalonej cenie (terminowej), zabezpiecza swoje przychody wyrażone w złotówkach na poziomie ustalonym w dniu zawierania kontraktu terminowego. Dotyczy to oczywiście sytuacji, gdy będzie w sposób pewny dysponować w dniu rozliczenia kwotą waluty ustaloną w kontrakcie. W takiej sytuacji – wskazali biegli – kontrakt pełni rolę zabezpieczającą dla inwestora, który unika strat w przypadku niekorzystnych zmian kursu , rezygnując jednocześnie z dodatkowych zysków w wypadku zmian korzystnych (k. 1747-1748).

Na zakończenie rozważań odnoszących się zarzutu sprzeczności spornych umów z zasadami współżycia społecznego należy wskazać, że ocena ta nie może odnosić się do aktualnej sytuacji rynkowej, aktualnej wiedzy i aktualnej motywacji pozwanej spółki. Dla oceny zasadności żądania pozwu i zarzutów pozwanej spółki istotne znaczenie ma stan wiedzy i motywacja pozwanej spółki (a konkretnie jej decydenta) w okresie gdy sporne umowy były zawiera. Jedynie dla potrzeb niniejszego postępowania strona pozwana konstruuje argumentację dotyczącą przeświadczenia, że bank – jako podmiot zaufania publicznego, proponując zawarcie spornych umów kierował się dobrem pozwanej spółki, jako swojego wieloletniego klienta. Argumentacja ta nie znajduje potwierdzenia w zeznaniach B. C. (1), w szczególności w tej części zeznań, w których odpowiedział on na pytanie o to czy bank kiedykolwiek skierował do ówczesnego prezesa zarządu pozwanej spółki ostrzeżenie, że transkacje są nieadekwatne dla pozwanej spółki. B. C. (1) odpowiedział: „takie pytanie byłoby (…) z góry nierozsądne. Skoro bank proponuje taką transakcję to ma mnie się pytać, czy nie uważam, że ona jest ryzykowna?”. Takie sformułowanie świadczy dobitnie o tym, że prezes zarządu pozwanej spółki miał pełną świadomość, tego, że bank działa jako nastawiony na zysk kontrahent pozwanej spółki.

Raz jeszcze należy podkreślić, że świadomość pozwanej spółki jaka jej towarzyszyła przy zawieraniu spornych transakcji oraz cel jakim kierowała się pozwana zawierając sporne umowy należy ustalić w oparciu o zeznania świadka B. C. (1). Tak naprawdę bowiem to jego świadomość i jego intencje jako prezesa zarządu pokazują rzeczywisty obraz okoliczności zawarcia spornych transakcji. B. C. (1) zawierał sporne umowy samodzielnie podejmując decyzje o ich zawarciu. Zeznania te przeczą tezie prezentowanej przez pozwaną spółkę w toku postępowania w niniejszej sprawie, w myśl której celem zawierania umów o transakcje terminowe i pochodne było zabezpieczenie wpływów osiąganych w Euro przed skutkami umacniania się złotówki. Z omawianych zeznań wynika bowiem, że umowy o transakcje terminowe i pochodne były zawierane przez pozwaną spółkę w oderwaniu od wysokości osiąganych przez nią miesięcznych wpływów walutowych. Na pytanie dlaczego świadek (w imieniu pozwanej spółki) zgodził się sprzedawać kwotę, która nie miała pokrycia we wpływach walutowych spółki, B. C. (1) stwierdził, że „(…)nie chodzi o podstawianie kwot, bo to przecież były nierzeczywiste transakcje (…) bez podstawiania waluty, tylko rozliczane różnica kursową”. W ocenie Sądu ta wypowiedź świadka w połączeniu ze świadomością, że pozwana spółka poniesienie odpowiedzialność wyłącznie do wysokości kwoty wskazanej w oświadczeniu o poddaniu się egzekucji, dobitnie świadczy o tym, że sporne umowy były zawierane przez pozwaną spółkę wyłącznie w celach spekulacyjnych. Umowy odnosiły się bowiem do takich kwot, których pozwana spółka nie spodziewała się uzyskać, a przecież – jak wynika z zeznań jej byłego prezesa zarządu – miał on świadomość, że w sytuacji niekorzystnej dla pozwanej zmiany kursu Euro, pozwana będzie zobowiązana do zapłaty podwójnego nominału poszczególnych transakcji.

W świetle okoliczności niniejszej sprawy uznać należy, że zawierając sporne umowy z bankiem pozwana spółka nie miała na celu wyłącznie zabezpieczenia, co zostało również potwierdzone w opinii instytutu (opinia k. 1750 tom IX). W opinii biegli zwrócili uwagę na długość umów, wolumeny, częstotliwość ich zawierania, oraz fakt zawierania analogicznych umów z innymi bankami w okresie zawarcia spornych umów z bankiem. Przy czym należy zwrócić uwagę że nieadekwatność umów do wpływów biegli odnosili do danych z formularzy adekwatności, podczas gdy – jak wynika z zeznań B. C. (1) rzeczywiste miesięczne wpływy pozwanej spółki były jeszcze niższe (świadek wskazał kwotę 6 -8 milionów rocznie).

Biegli wskazali na dość długi – ponad roczny okres na jaki umowy były zawierane oraz dużą częstotliwości zawierania umów. Dodatkowo zwrócili uwagę na to, ze pozwana spółka zawierała umowy również z innymi bankami w odniesieniu do tych samych wpływów walutowych (k. 1751).

W ocenie Sądu, w świetle okoliczności niniejszej sprawy nie ma również podstaw do tego, by uznać sporne umowy za nieważne w związku ze złożeniem przez pozwaną spółkę oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli (zawarcia tych umów) pod wpływem błędu.

Zgodnie z treścią 84 § 1 k.c., w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Natomiast w myśl § 2 tego artykułu można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).

Pozwana spółka złożyła przedmiotowe oświadczenie powodowi w piśmie z 21 lutego 2012 roku. W piśmie tym pozwana wskazała, że jej błąd polegał na mylnym przyjęciu, że sporne umowy mają charakter transakcji terminowych, podczas gdy stanowią one strukturę opcji walutowych. Zdaniem Sądu materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie przeczy temu, że pozwana pozostawała w takim błędzie. Przeciwnie, z zeznań B. C. (1), wynika, że nazwa nadana przez bank umowom zawartym przez niego ( w imieniu pozwanej spółki) nie miała dla niego znaczenia. Odpowiadając na pytania pełnomconika powoda świadek wskazał, ze nie zwracał uwag na tytuł umowy, do której odnosiło się potwierdzenie, wskazując, że „sprawdzałem że tak powiem tylko te parametry, parametry rozliczeniowe (…) czy daty się zgadzają, czy kwoty się zgadzają (…)”. Potwierdzenia zawarcia spornych umów. Należy również zwrócić uwagę na to, że także umowy wcześniej zawierana przez strony postępowania były strukturami opcyjnymi, na co wskazują ich pisemne potwierdzenia złożone przy piśmie banku z 8 marca 2012 roku. O tym, że pozwana spółka miała świadomość, że sporne umowy stanowią struktury opcyjnie świadczy również treść pisma pozwanej spółki z 11 marca 2009 roku (k. 521), skierowanego przez nią do banku po otrzymaniu zawiadomienia o postawieniu należności banku w stan wymagalności. W piśmie tym, w odniesieniu do spornych umów zostało użyte sformułowanie „umowy opcyjnie”. Wreszcie wskazać należy, że o błędzie nie może świadczyć sama nazwa spornych umów, skoro umowy o analogicznej terminologii zawarte wcześniej przez pozwaną spółkę nie były przz nią kwestionowane i zostały przez nią wykonane całości. Podkreślić przy tym należy, że dla ustalenia czy pozwana spółka pozostawał błędzie konieczne jest ustalenie czy w błędzie pozostawał prezes zarządu pozwanej spółki, który w jej imieniu samodzielnie zawierał sporne umowy. W ocenie Sądu powołane wcześniej okoliczności świadczą o tym, że B. C. (1) nie pozostawał w błędzie do charakteru spornych umów.

Pozwana spółka wskazała również w omawianym piśmie, że jej błąd polegał na tym, że pozostawała w przekonaniu, że wartość wzajemnie zastrzeżonych świadczeń była zerokosztowa i była ekwiwalentna, podczas gdy w dacie zawierania spornych umów bank zastrzegł sobie jednostronny ekonomiczny zysk w łącznej kwocie (...) zł ukrywając tę okoliczność przed pozwaną. Analizując ten fragment oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem błędu należy wskazać, co następuje. Pozwana błędnie interpretuje pojęcie zero kosztowości. Jak bowiem zostało to wyjaśnione w toku postępowania w sprawie w zeznaniach przesłuchanych świadków oraz potwierdzone w opinii instytutu, zerokosztowość w odniesieniu do spornych umów (podobnie jak w odniesieniu do umów wcześniej zawartych przez strony postępowania) oznacza, że w dacie ich zawarcia żadna ze stron nie płaciła drugiej z nich premii. Ta okoliczność byłą znana pozwanej spółce już od momentu zawarcia spornych umów. Okoliczności niniejszej spraw nie potwierdzają również podniesionej przez pozwaną spółkę nieekwiwalentności polegającej na zastrzeżeniu sobie prze bank wysokiego zysku. Zeznania świadków – pracowników banku, jak i opinia instytutu potwierdzają, że zysk jaki osiągnął bank w związku zawarciem spornych umów związany jest z marżą uzyskaną wobec zawarcia transakcji odwrotnych na rynku międzybankowym.

Zdaniem Sądu, nawet gdyby uznać, że okoliczności pozostawania pozwanej spółki pod wpływem błędu w dacie zawarcia spornych umów, nie ma podstaw do uznania, ż pozwana skutecznie uchyliła się od skutków prawnych zawarcia tych umów.

Zgodnie z treścią art. 88 § 1 k.c. uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Zgodnie natomiast z treścią § 2 art.88 k.c., uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał.

Zdaniem Sądu oświadczenie pozwanej spółki z 21 lutego 2012 roku zostało złożone z uchybieniem rocznego terminu, o którym mowa w art. 88 § 2 k.c.. Okoliczności stanowiące podstawę przedmiotowego oświadczenia znane były pozwanej spółce dużo wcześniej niż w dacie otrzymania przez nią wyceny sporządzonej przez spółkę (...) sp. z o.o. w W.. Świadczy o tym przede wszystkim treść powołanego już pisma pozwanej spółki z 11 marca 2009 roku (k. 521). W piśmie tym pozwana powołała się m. in. na niesymetryczność umów i brak ograniczenia ryzyka klienta. Dodatkowo należy zauważyć, że w tym samym piśmie pozwana spółka sygnalizowała możliwość skorzystania z „instytucji błędu”. Skoro zatem oświadczenie nie została złożone terminie prawem przewidzianym, należy rozumieć, że zaniechała takiej ścieżki obrony swych praw.

Powyższe okoliczności w ocenie Sądu świadczą o tym, że koncepcja uchylania się od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych pod wpływem błędu w odniesieniu do spornych umów była próbą obrony praw pozwanej spółki przez jej nowy zarząd i nie ma niczego wspólnego z rzeczywistym błędem po stronie pozwanej.

Przedstawione powyżej okoliczności nie pozwalają, w ocenie Sądu, na podzielenie stanowiska pozwanej spółki o nieważności spornych umów.

Zdaniem Sądu, w toku postępowania w sprawie powód wykazał również zasadność wysokości żądania pozwu. Zgodnie z treścią punktu 7 (e) (i) Regulaminu w terminie jednego dnia roboczego po dniu wcześniejszego rozwiązania bank dokona obliczeń, których mowa w punkcie 7 (f) oraz dostarczy klientowi oświadczenie wskazujące wynik tych obliczeń i z rozsądną dokładnością sposób ich dokonania. W związku z tym, że – jak wynika z oświadczenia (k. 58) B. C. (1) zapoznał się z treścią regulaminu i zaakceptował jego treść uznać należy, że strony zgodnie ustaliły, że dokonanie wyliczeń dokona bank. Zauważyć przy tym należy, że przed zmianą w składzie zarządu pozwanej spółki i przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie, pozwana spółka nie kwestionowała prawidłowości wyliczeń dokonanych przez bank. Prawidłowość wyliczenia kwot dochodzonych w niniejszej sprawie przez bank została potwierdzona w opinii instytutu. Biegli szczegółowo odnieśli się do wyliczonych przez bank kwot w rozliczeniu niezapadłych, w odniesieniu do każdej ze spornych umów. W ocenie instytutu, różnice w wyliczeniach dokonanych przez bank i biegłych są na tyle nieznaczne, że nie ma podstaw do kwestionowania prawidłowości wyliczeń banku. W tych okoliczności, respektując wolę stron wyrażoną w postanowieniach Regulaminu (stanowiącego integralną cześć Umowy Ramowej) Sąd zasądził od pozowanej spółki na rzecz powoda kwotę wyliczoną przez bank. Odnosząc się do zarzutu pozwanej spółki, w opinii pisemnej opinii uzupełniającej z 15 stycznia 2016 roku zostało dodatkowo wskazane, że modele wyliczeń zastosowane przez bank oraz w opinii „głównej” są powszechnie stosowane. Biegli wskazali również w omawianej opinii uzupełniającej (k. 2058), również odnosząc się do zarzutów strony pozwanej, ze teoretycznie możliwe jest zastosowanie innych modeli wyceny, jednakże różnice wynikające z zastosowania bardziej zaawansowanych modeli nie są znaczące. Argumentacja ta została potwierdzona również w pisemnej opinii uzupełniającej z 14 lipca 2016 roku (k. 2127).

Powołana opinia instytutu potwierdza również zasadność wysokości żądanej pozwem kwoty w tej części, w której odnosi się ona do wyliczenia wysokości zaległych płatności z tytułu wygasłych już opcji. Dane odnoszące się do tych należności przedstawione w opinii (k. 1745) są tożsame z wyliczeniami przedstawionymi przez bank.

Mając na uwadze powyższe Sąd zasądził od pozwanej spółki całą kwotę żądaną pozwem w wraz z odsetkami w wysokości wskazanej w pozwie. Powództwo zostało oddalone nieznacznej części w odniesieniu do odsetek od dnia za które w pozwie bnak policzył dwukrotnie należność odsetkową.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 108 § k.p.c.

SSO Agnieszka Baran

(...)