Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 233/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia SR Wioletta Sychniak

Protokolant: st. sekr. sąd. Milena Bartłomiejczyk

po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2018 roku w Łodzi

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko D. R. (1) i B. K. (1)

o zachowek

1.  zasądza solidarnie od pozwanych D. R. (1) i B. K. (1) na rzecz powódki M. S. kwotę 12 086,46 zł (dwanaście tysięcy osiemdziesiąt sześć złotych i czterdzieści sześć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 25 lipca 2018 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 4056 (cztery tysiące pięćdziesiąt sześć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:

a.  od powódki M. S. kwotę 130,15 zł (sto trzydzieści złotych i piętnaście groszy);

b.  solidarnie od pozwanych D. R. (1) i B. K. (1) kwotę 954,43 zł (dziewięćset pięćdziesiąt cztery złote i czterdzieści trzy grosze)

na pokrycie kosztów postępowania tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

Sygn. akt I C 233/17

UZASADNIENIE

W pozwie złożonym 5 kwietnia 2017 roku M. S. wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych D. R. (1) i B. K. (1) kwoty 13 750 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wyrokowania do dnia zapłaty tytułem zachowku wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, że na podstawie testamentu notarialnego spadek po zmarłej I. M. nabyły pozwane w częściach równych. Powódka jest córką syna zmarłej, w treści testamentu nie została wydziedziczona. Powódce tytułem zachowku należy się połowa tego, co dziedziczyłaby przy zachowaniu porządku ustawowym, tj. 1/12 całości wartości spadku. W skład spadku wchodzi mieszkanie własnościowe położone w Ł. przy ul. (...) o wartości 165 000 złotych. Powódka uprawniona jest zatem do żądania kwoty 13 750 złotych. Pozwane odmówiły wypłaty, powołując się na sprzeczność żądania z zasadami współżycia społecznego. Powódka nie utrzymywała kontaktów ze zmarłą spadkodawczynią, jednakże nie ze swej winy. Relacje rozluźniły się wskutek rozstania rodziców powódki. Zmarła nie dążyła w żaden sposób do wznowienia stosunków rodzinnych z wnuczką, nie zapraszała jej do swojego domu, nie uczestniczyła w uroczystościach rodzinnych. Pomimo powyższego, I. M. nie wydziedziczyła ani ojca powódki, ani samej powódki. /pozew k. 2-4/

W odpowiedzi na pozew pozwane wniosły o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na ich rzecz kosztów postępowania. Zanegowały powództwo tak co do zasady, jak i wysokości. Wskazały, iż z uwagi na kolizję z elementarnymi zasadami słuszności, roszczenie powódki nie zasługuje na uwzględnienie. Stosunki rodzinne między powódką a spadkodawczynią nie istniały od 30 lat, powódka nie interesowała się stanem zdrowia babci, nie odwiedzała jej, pomimo iż znała jej adres i numer telefonu. Zmarła w ostatnich latach życia wymagała stałej opieki osób trzecich, zaś jej leczenie generowało wysokie nakłady finansowe. Powódka nigdy nie deklarowała chęci pomocy czy partycypacji w kosztach, nie brała udziału w pogrzebie babci. Nadto pozwane podniosły, że poniosły koszty pogrzebu ojca powódki (1875,80 zł), koszty pogrzebu spadkodawczyni (5962,50 zł), partycypowały w kosztach utrzymania I. M. podczas jej pobytów w zakładach opiekuńczych (13 508,81 zł i 1250 zł) oraz opłacały czynsz za lokal mieszkalny (5621,88 zł) /odpowiedź na pozew k. 23-28/

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

I. M. w dniu 8 grudnia 1998 roku sporządziła przed notariuszem D. K. testament, w którym do całości spadku po sobie powołała córki B. K. (1) i D. R. (1) w równych częściach. /bezsporne, kopia testamentu k. 226-227/

I. M. zmarła w dniu 22 września 2013 roku.

Postanowieniem z dnia 22 lipca 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi, w sprawie I Ns 220/14 stwierdził, że spadek po I. M. na podstawie testamentu notarialnego nabyły jej córki D. R. (2) z domu M. i B. K. (2) z domu M..

/akt zgonu k. 7, postanowienie k. 39 - w załączonych aktach I Ns 220/14/

W dacie śmierci I. M. przysługiwało spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. przy ulicy (...), nie posiadającego założonej księgi wieczystej.

/bezsporne/

Wartość rynkowa prawa do przedmiotowej nieruchomości według stanu na dzień 22 września 2013 roku i aktualnych cen wynosi 147 000 złotych. /opinia biegłego T. C. k. 164-195/

M. S. jest córką M. M., wnuczką spadkodawczyni I. M.. Ojciec powódki zmarł 21 października 1999 roku.

/bezsporne, akty stanu cywilnego k. 8 i 9 - w załączonych aktach I Ns 220/14/

Koszty pogrzebu I. M. wyniosły 2122,50 złotych, a koszty nagrobka – 3840 złotych (w tym koszt samego nagrobka – 3600 zł, opłaty od budowy 240 zł).

Zasiłek pogrzebowy z ZUS został wypłacony firmie pogrzebowej i z nią rozliczony.

/dowód wpłaty k. 33, paragon k. 34, pokwitowanie k. 35, zeznania pozwanej B. K. (1) k. 222, znacznik czasowy: 02:36:08-02:45:42/

W okresie od maja 2012 roku do października 2013 roku z konta bankowego B. K. (1) były regulowane opłaty za lokal przy ulicy (...) w Ł., w łącznej wysokości 5621,88 zł. Wysokość miesięcznego czynszu kształtowała się na poziomie ok. 300 zł. Pozwana posiadała wówczas upoważnienie do dysponowania rachunkiem bankowym spadkodawczyni, z uwagi na jej czasowe pobyty w zakładzie opieki. Koszty utrzymania zmarłej w trakcie przebywania w placówkach opiekuńczych wynosiły łącznie 14 758,87 zł, z czego 13 508,87 zł uregulowano z konta bankowego B. K. (1), zaś pozostałą kwotę – z konta D. R. (1).

Wysokość opłat za pobyt w ośrodku w skali miesiąca wynosiła:

- w listopadzie 2012 roku – 790,34 zł,

- w grudniu 2012 roku, styczniu i lutym 2013 roku – 1247,91 zł,

- od marca do sierpnia 2013 roku – 1296,40 zł,

- we wrześniu 2013 roku – 950,69 zł.

Wydatki te były pokrywane ze świadczeń emerytalnych przysługujących spadkodawczyni, a w takim zakresie, w jakim świadczenia te nie wystarczały, były pokrywane przez pozwane. Artykuły higieniczne w tym pampersy były częściowo refundowane z NFZ. Zakłady opieki, w których przebywała zmarła partycypowały w kosztach wyżywienia i leków pensjonariuszy. W okresie od stycznia i lutego 2012 roku I. M. przysługiwała emerytura w kwocie 1716,16 zł netto, zaś w okresie od marca 2012 roku do lutego 2013 roku – w wysokości 1782,73 zł netto, następnie od marca do września 2013 roku – w wysokości 1852 zł netto.

/potwierdzenia transakcji k. 33-53, 54-65, zeznania świadka W. K. k. 220 - znacznik czasowy: 01:35:50-01:46:30, zeznania pozwanej B. K. (1) k. 222 - znacznik czasowy: 02:36:08-02:45:42, zeznania pozwanej D. R. (1) k. 222-223 – znacznik czasowy: 02:45:42-03:16:28, pismo z ZUS k. 208, pismo (...) F. - (...).” Sp. z o.o. w Ł. k. 207/

Lokal mieszkalny przy ulicy (...) został zmodernizowany staraniem i sumptem D. R. (1) w 2015 roku.

/pisma k. 66, 67, dokumenty księgowe k. 68-130/

I. M. nie utrzymywała kontaktów z wnuczką M. S.. Spadkodawczyni przed śmiercią chorowała przez 10 lat, miała problemy z chodzeniem, zaawansowaną cukrzycę, nie wychodziła z domu, wymagała stałej opieki. Okresowo przebywała w domach opieki. Pomocy udzielały jej pozwane i ich córki. Finansowo zmarłą spadkodawczynię wspierały pozwane. Powódka nie odwiedzała babci, nie deklarowała pomocy. Nie była świadoma problemów spadkodawczyni, nikt jej o nich nie poinformował. Powódka nie partycypowała w kosztach utrzymania zmarłej podczas jej pobytów w placówkach opiekuńczych. O śmierci babki dowiedziała się do osób trzecich w kilka miesięcy po fakcie. Spadkodawczyni od lat miała ten sam numer stacjonarny telefonu, nie zmieniła także miejsca zamieszkania.

I. M. opiekowała się powódką, gdy ta była niemowlęciem. Rodzice powódki rozwiedli się w 1992 roku, choć faktycznie rozstali się wcześniej, kiedy powódka była dzieckiem. Kontakty z rodziną ojca, w tym ze spadkobierczynią uległy rozluźnieniu. Spadkobierczyni nie została zaproszona na komunię powódki. Ojciec powódki założył nową rodzinę, zaś M. S. jedynie sporadycznie odwiedzała wraz z ojcem babkę. Podczas tych wizyt powódka czuła się jak wnuczka drugiej kategorii, pozostająca w cieniu nowej rodziny ojca.

Kontakty pomiędzy M. S. a jej babką I. M. nie zostały wznowione po uzyskaniu przez powódkę pełnoletności, ani po śmierci jej ojca. Ani powódka, ani jej babka nie zainicjowały wznowienia kontaktów rodzinnych.

/zeznania świadków: M. J. k. 217 – znacznik czasowy: 00:12;36-00:30:02, T. T. k. 217-218 – znacznik czasowy: 00:30:02-00:33;29 i 00:36:24-00:51:40, G. M. k. 218-219 – znacznik czasowy: 00:51:40-01:16:23, J. P. k. 219-220 - znacznik czasowy: 01:16:23-01:30:45, A. R. k. 220 – znacznik czasowy: 01:30:45-01:35:50, zeznania świadka W. K. k. 220 – znacznik czasowy: 01:35:50-01:46:30, zeznania powódki k. 221 – znacznik czasowy: 01:47:05-02:20:16, zeznania pozwanej B. K. (1) k. 222 – znacznik czasowy: 02:20:16-02:45:42, zeznania pozwanej D. R. (1) k. 222-223 – znacznik czasowy: 02:45:42-03:16:28/

Pismami datowanymi na dzień 3 lutego 2017 roku powódka wezwała pozwane do solidarnej zapłaty kwoty 13 750 złotych tytułem zachowku po zmarłej I. M.. Pozwane nie uznały roszczenia i nie wypłaciły powódce żądanej kwoty. /wezwanie do zapłaty k. 8-9, 10-11/

Poczynione ustalenia faktyczne Sąd oparł na powołanych dokumentach, których prawdziwość nie została zakwestionowana przez strony, zeznaniach świadków i stron oraz w oparciu o opinię biegłego z zakresu szacunku nieruchomości.

Opinia biegłego w całym swoim zakresie jest rzetelna, sporządzona zgodnie z wymogami specjalistycznej wiedzy, zawiera pełne i fachowe ustosunkowanie się do pytań Sądu. Biegły wydał opinię zarówno zapoznając się z aktami sprawy jak i na podstawie przeprowadzonych oględzin nieruchomości lokalowej. Biorąc pod uwagę jej podstawy teoretyczne, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków Sąd uznał sporządzoną opinię za w pełni miarodajną i wyczerpującą. Żadna ze stron nie kwestionowała opinii i nie wnosiła o wydanie przez biegłego opinii uzupełniającej.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo oparte jest o art. 991 § 1 i § 2 k.p.c., zgodnie z którym zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

W niniejszej sprawie bezsporne było, iż powódka jako wnuczka spadkodawczyni, byłaby powołana do spadku z ustawy łącznie z pozwanymi (córkami spadkodawczyni), mając na uwadze fakt, iż ojciec powódki – a syn zmarłej nie dożył otwarcia spadku. Zgodnie zaś z treścią art. 931 § 2 k.c., jeżeli dziecko spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego dzieciom w częściach równych. Przepis ten stosuje się odpowiednio do dalszych zstępnych. Ponieważ jednak spadkodawczyni rozrządziła swoim majątkiem w formie testamentu i powołała do spadku po sobie jedynie córki, powódka nie jest jej spadkobiercą i co do zasady przysługuje jej roszczenie o zachowek przeciwko pozwanym.

Następnie wskazać należy, że powódka była uprawniona, co do zasady, do skierowania swoich roszczeń z tytułu zachowku po zmarłej I. M. przeciwko pozwanym. Z art. 991 § 2 k.c. wynika, że jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pobieżnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Z tego przepisu wynika, że zobowiązanym z tytułu zachowku jest spadkobierca. Z innych przepisów regulujących kwestię zachowku należy wywieść, że spadkobierca jest zobowiązany w pierwszej kolejności. Poza nim odpowiedzialność z tytułu zachowku mogą ponieść także osoby, które otrzymały od spadkodawcy darowiznę doliczaną do spadku (art. 1000 i 1001 k.c.).

Przechodząc do merytorycznej oceny żądania powódki wskazać należy, że z art. 991 § 2 k.c. wynika, że spadkodawca uprawniony jest do wyboru sposobu zapewnienia uprawnionemu należnego mu zachowku. Spadkodawca może bowiem powołać takiego uprawnionego do dziedziczenia po sobie, ustanowić na jego rzecz zapis, albo jeszcze przed swoją śmiercią dokonać na jego rzecz darowizny. Dopiero w sytuacji, gdy uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku, przysługuje mu roszczenie o zapłatę sumy potrzebnej do jego pokrycia.

W świetle powyższego należy zatem rozważyć, czy a jeśli tak, to w jakiej wysokości powódka uprawniona jest do zachowku.

Wyliczenie kwoty należnej tytułem zachowku wymaga ustalenia udziału spadkowego stanowiącego podstawę obliczenia zachowku oraz ustalenia wartości pieniężnej spadku z uwzględnieniem darowizn poczynionych przez spadkodawcę (substrat zachowku). Po ustaleniu udziału spadkowego w oparciu o przepisy regulujące porządek dziedziczenia ustawowego należy dokonać przemnożenia określonego w ten sposób udziału przez ⅔, gdy uprawniony do zachowku jest trwale niezdolny do pracy lub małoletni, albo przez ½ w pozostałych przypadkach. Substrat zachowku jest wyliczany na podstawie czystej wartości spadku, tj. różnicy pomiędzy wartością stanu czynnego spadku a wartością stanu biernego (długów spadkowych). Zgodnie z art. 993 k.c., przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń. Nie są również uwzględniane długi z tytułu zachowków (roszczenie o zachowek jest przedmiotem wyliczenia, nie może więc jednocześnie stanowić części równania matematycznego). Do długów spadkowych zalicza się koszty pogrzebu w takim zakresie, w jakim pogrzeb ten odpowiada zwyczajom przyjętym w danym środowisku (art. 922 § 3 k.c.). Wartość praw należących do spadku ustala się według stanu z chwili otwarcia spadku i cen z chwili orzekania o zachowku (zob. uchwała składu 7 sędziów SN – zasada prawna – z dnia 26 marca 1985 r., III CZP 75/84, OSP z 1985 r., nr 10, poz. 147).

Bezspornie w skład spadku po I. M. wchodziło spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. przy ul. (...) o wartości 147 000 złotych. Wartość tego prawa w niniejszej sprawie została ustalona w oparciu o niekwestionowaną opinię biegłego rzeczoznawcy majątkowego. Bezspornie też powódka nie otrzymała od spadkodawczyni żadnego przysporzenia podlegającego zaliczeniu na poczet należnego jej zachowku.

Kwestią sporną zaś była wysokość długów spadkowych podlegających odliczeniu od wartości spadku.

W związku z tym konieczne jest odwołanie się do treści art. 922 k.c., który stanowi, że do długów spadkowych należą przede wszystkim obowiązki majątkowe, które ciążyły na spadkodawcy do chwili jego śmierci, z chwilą tą nie wygasły i przeszły na jego spadkobierców. Ponadto długi spadkowe stanowią również obowiązki majątkowe związane z dziedziczeniem, które nie wynikają ze stosunków istniejących za życia spadkodawcy, lecz powstają z mocy przepisów prawa spadkowego z chwilą otwarcia spadku lub później. O długach tych traktuje § 3 art. 922 k.c. przez ich wyraźne wymienienie lub odwołanie się do ogólnej klauzuli określającej, że chodzi o "inne obowiązki" przewidziane w przepisach księgi IV Kodeksu cywilnego. Szczególnego rodzaju długami spadkowymi mogą być: koszty leczenia spadkodawcy, opieki nad nim, jego utrzymania, koszty związane z jego ostatnią chorobą poprzedzającą zgon, czyli te wszystkie koszty, jakie określona osoba bądź osoby poniosły przed śmiercią spadkodawcy w związku z jego niedołęstwem lub chorobą, a których spadkodawca nie zdążył lub nie mógł - wobec braku środków - uregulować. Wskazane przez stronę pozwaną wydatki – zdaniem Sądu – mogą stanowić długi spadkowe, przy czym zgodnie z regułami dowodzenia (art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c.) wymagają ich wykazania, ciężar wykazania zarówno ich zasadności i wysokości obciążał pozwane.

Zgodnie z ogólną dyspozycją wynikającą z przepisu art. 922 k.c., wartość czynną spadku po I. M. należało pomniejszyć o ciążące na masie spadkowej długi. Jak ustalono, pozwane poniosły koszty pogrzebu i wzniesienia nagrobka zmarłej w łącznej kwocie 5962,50 złotych (240 zł + 3600 zł + 2122,50 zł). Kwota ta podlegała zmniejszeniu o uzyskany zasiłek pogrzebowy, którego wysokość – zgodnie z przepisem art. 80 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku, o emeryturach i rentach z Funduszu Świadczeń Socjalnych (Dz. U. 2009, Nr 153, poz. 1227 t.j. ze zm) od 1 marca 2011 roku kształtuje się na poziomie 4000 zł. Jak wynika z zeznań pozwanej B. K. (1), świadczenie zostało rozliczone przez firmę pogrzebową. Zatem do rozliczenia z powyższego tytułu pozostał dług w kwocie 1962,50 zł.

Sąd nie zakwalifikował do długów spadkowych wydatków związanych z remontem lokalu. Jak bowiem wynika z treści przedłożonych do akt sprawy dokumentów, modernizacja została przeprowadzona dopiero w 2015 roku, a zatem już po śmierci spadkodawczyni. Za długi spadkowe można bowiem uznać jedynie zobowiązania zmarłego istniejące w chwili jego śmierci. Nie są natomiast długami spadkowymi zobowiązania, które są związane z przedmiotem bądź prawem wchodzącym w skład spadku, ale które powstały już po otwarciu spadku. Nadto wartość lokalu, od którego wyliczony został zachowek została ustalona według cen aktualnych, ale przy uwzględnieniu stanu lokalu w dacie otwarcia spadku, zatem z pominięciem prac remontowych wykonanych już po śmierci spadkodawczyni.

Sąd nie uwzględnił również wydatków na pokrycie czynszu za lokal przed otwarciem spadku oraz na pokrycie kosztów pobytu spadkodawczyni w zakładach opieki. Przede wszystkim zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie, że powyższe wydatki w takim zakresie, w jakim zostały pokryte przez pozwane, można zakwalifikować jako długi spadkowe. Na gruncie art. 922 k.c. długi spadkowe można podzielić na te, które powstały za życia spadkodawcy, ciążyły na nim w chwili jego śmierci i z chwilą otwarcia spadku przeszyły na jego spadkobierców oraz na te, które z mocy przepisów powstały w dacie otwarcia spadku, albo później. Do drugiej grupy długów zalicza się koszty: pogrzebu spadkodawcy, postępowania spadkowego, obowiązek zaspokojenia roszczeń o zachowek, obowiązek wykonania zapisów zwykłych i poleceń, obowiązek dostarczenia dziadkom spadkodawcy środków utrzymania, obowiązek wydania małżonkowi spadkodawcy przedmiotów urządzenia domowego, obowiązek umożliwienia małżonkowi i innym osobom bliskim spadkodawcy korzystania z mieszkania i urządzenia domowego przez okres 3 miesięcy od otwarcia spadku. Koszty związane z ostatnią chorobą spadkodawcy (koszty sprawowania opieki nad chorym, leczenia, utrzymania), których spadkodawca nie zdołał uregulować należy zaliczyć do pierwszej kategorii długów spadkowych, tj. powstałych jeszcze za życia spadkodawcy i istniejących w chwili jego śmierci. Chodzi przy tym o takie koszty, do których zobowiązany byłby spadkodawca. Jeżeli udzielana spadkodawcy pomoc materialna była świadczona w ramach nieodpłatnego wsparcia, bez obowiązku jej zwrotu, to w ocenie Sądu nie może być po śmierci spadkodawcy traktowana jako dług spadkowy. Zebrany w sprawie materiał dowodowy daje podstawę do ustalenia, że w ostatnich latach życia spadkodawczyni korzystała z pomocy swoich córek i ich rodzin. Była to pomoc zarówno polegająca na osobistych staraniach, jak i wsparcie materialne. Jednak z zebranych w sprawie dowodów nie wynika, aby spadkodawczyni była zobowiązana do zwrotu kwot wydatkowanych przez pozwane na częściowe pokrycie wydatków związanych z jej pobytami w zakładach opiekuńczych lub na pokrycie kosztów utrzymania jej mieszkania. W realiach niniejszej sprawy omawianych wydatków nie można wiec zaliczyć do długów spadkowych. Dalsza kwestią jest wysokość poniesionych wydatków. Pozwana nie uznała długów spadkowych w żadnej części, zatem ich uwzględnienie przy rozliczaniu zachowku wymagało udowodnienia ich wysokości.

Pozwane przedstawiły dowody przelewów ze swoich rachunków. Jednocześnie z zeznań pozwanej B. K. (1) wynika, że posiadała ona upoważnienie do dysponowania środkami zgromadzonymi na koncie zmarłej, z których to funduszy rozliczano wszelkie koszty utrzymania spadkodawczyni. Jak wynika z przesłanego przez ZUS zestawienia księgowego, uzyskiwane przez zmarłą świadczenie emerytalne w wysokości ok. 1.800 zł miesięcznie powinno wystarczyć na pokrycie zarówno kosztów związanych z lokalem, jak i kosztów pobytu w ośrodkach opieki. Nadto zakłady zapewniały pensjonariuszom wyżywienie i partycypowały w kosztach lekarstw, co dodatkowo obniżało nakłady czynione na rzecz spadkodawczyni przez pozwane. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, nie wynika aby na prawie do lokalu ciążyły jakieś nieuregulowane zobowiązania na dzień otwarcia spadku. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika, jaka była wysokość czynszu za lokal spadkodawczyni. Natomiast porównanie wysokości przelewów dokonywanych na pokrycie kosztów pobytu spadkodawczyni w zakładzie opiekuńczym w okresie od listopada 2012 roku z wysokością należnych opłat prowadzi do wniosku, że pozwane bezpośrednio ze swoich rachunków (głównie B. K. (1)) regulowały należne za pobyt koszty. Skoro jednak B. K. (1) miała dostęp do rachunku bankowego matki i dysponowała środkami tam wpływającymi, to w tej sytuacji fakt dokonywania przelewów z rachunków pozwanych nie jest wystarczający do ustalenia, że pozwane poniosły wydatki ze swoich środków w wysokości odpowiadającej dokonanym przelewom. Twierdzenie pozwanych o istnieniu długów spadkowych z powyższego tytułu pozostało zatem nieudowodnione tak co do zasady, jak i wysokości.

W związku z powyższym wartość czynną spadku, Sąd pomniejszył jedynie o kwotę 1962,50 zł. Reasumując: od kwoty 147 000 zł należało odjąć kwotę 1962,50 zł Substrat zachowku wynosić będzie w niniejszej sprawie kwotę 145 037,50 złotych. Zachowek należny powódce wynosi 1/12 substratu zachowku, tj. 12 086,46 zł.

Sąd uznał jednocześnie, że roszczenie o zapłatę zachowku nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, co uzasadniałoby oddalenie powództwa w całości lub obniżenie kwoty należnego zachowku w oparciu o art. 5 k.c. W orzecznictwie sądowym wyrażono pogląd, iż w sprawie o zachowek nie jest wyłączone obniżenie wysokości należnej z tego tytułu sumy na podstawie art. 5 k.c. (zob. uchwała SN z dnia 19.05.1981 r., III CZP 18/81, OSNC 1981, nr 12, poz. 228). Zakres zastosowania powyższego przepisu powinien być jednak stosunkowo wąski, bowiem ocena sądu, czy żądanie zapłaty sumy odpowiadającej wysokości zachowku stanowi nadużycie prawa podmiotowego (art. 5 k.c.) nie powinna pomijać, że prawa osoby uprawnionej do zachowku służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma wobec swoich najbliższych (zob. wyrok SN z dnia 07.04.2004 r., IV CK 215/03, PiP 2006, z. 6, s. 111). Względy te nakazują szczególną ostrożność przy podejmowaniu oceny o nadużyciu prawa żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku, która nie może opierać się jedynie na ogólnym odwołaniu się do klauzuli generalnej zasad współżycia (wyrok SA w Białymstoku z dnia 31.03.2011 r., I ACa 99/11, OSAB 2011, z. 1, poz. 21). Obniżenie wysokości zachowku może więc mieć miejsce w przypadkach zupełnie wyjątkowych, już samo pozbawienie uprawnionego do zachowku korzyści ze spadku w drodze dziedziczenia jest dla niego okolicznością krzywdzącą i dolegliwą, a stanu tego nie powinno jeszcze pogłębiać ograniczenie możliwości realizacji roszczeń z tytułu zachowku.

W niniejszej sprawie, wbrew strony pozwanej nie zachodzą okoliczności do miarkowania należnej powódce kwoty zachowku. Podnoszone argumenty o jednostronnym zerwaniu więzi rodzinnych powódki ze spadkodawczynią i obwinianie za powyższe jedynie strony powodowej, nie znajdują potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. W ocenie Sądu odpowiedzialność za zerwanie więzi rodzinnych ponosi zarówno spadkodawczyni, jak i powódka. Relacje rodzinne uległy znacznemu rozluźnieniu już w dzieciństwie powódki, co było spowodowane rozstaniem jej rodziców i założeniem nowej rodziny przez jej ojca. Sporadyczne spotkania powódki z jej babką w pierwszym okresie po rozstaniu rodziców M. S., nie były wystarczające do utrwalenia więzi rodzinnych. Nadto spadkodawczyni nie miała dobrych relacji z matką powódki a swoją synową, co także przyczyniło się do zerwania więzi z powódką, która pozostała z matką. Z zeznań powódki wynika, że odwiedziny u babki ojczystej nie były dla niej miłe. Z czasem tak kontakty z ojcem, jak i z babką ojczystą ustały. Jednak w tamtym czasie powódka była dzieckiem. To na osobach dorosłych spoczywał obowiązek ułożenia właściwych relacji, a nie na dziecku. Pozwane twierdziły, że ich matka ubolewała nad brakiem kontaktów z wnukami (w tym powódką), ale nie zostało dowiedzione, by czyniła realne starania o zachowanie i pogłębienie więzi z nimi, starała się je odwiedzać lub zapraszać do siebie. Nie ulega wątpliwości, że powódka po uzyskaniu pełnoletniości nie nawiązała kontaktu ze spadkodawczynią; ale takich starań nie było też z drugiej strony. Powódka nie pomagała swojej babce, nie opiekowała się nią, ale też nie odmówiła jej pomocy, a nie ma dowodu, że spadkodawczyni takiej pomocy oczekiwała. Pozwane potwierdziły, że nikt nie zwracał się do powódki o pomoc w opiece nad spadkodawczynią, nie informował jej o takiej potrzebie. Żadna ze stron nie dążyła do wznowienia kontaktów rodzinnych. Babka nie była zaangażowana w życie wnuczki, zaś powódka będąc dorosłą utrzymała dotychczasowy status ich relacji. Z relacji świadków i samych stron jasno zatem wynika, iż zarówno powódka, jak i jej babka nie chciały utrzymywać ze sobą relacji rodzinnych, nie można zatem mówić w okolicznościach niniejszej sprawy o jednostronnym długoletnim zaniedbaniu jedynie ze strony powódki. Kontakty te bowiem urwały się już w czasie dzieciństwa powódki i nigdy nie zostały wznowione. Warto przy tym podkreślić, iż spadkodawczyni miała możliwość pozbawienia wnuczki zachowku poprzez instytucję wydziedziczenia, czego jednak nie uczyniła, mimo stałego braku kontaktu z powódką. Testament został sporządzony na kilkanaście lat przed śmiercią I. M. przed notariuszem, brak jest zatem podstaw do przyjęcia, iż rzeczywistą wolą spadkodawczyni było pozbawienie praw do zachowku wnuczki a brak wyrażenia jej na piśmie, spowodowany jedynie niewiedzą. Sam brak kontaktów rodzinnych, wbrew twierdzeniom pozwanych, nie stanowi uporczywego niedopełniania względem spadkodawczyni obowiązków rodzinnych. Zerwanie kontaktów między powódką i spadkodawcą nie było bowiem jednostronną reakcją na konflikt zawinioną i spowodowaną przez powoda. Na zerwanie kontaktów wpłynęło szereg okoliczności, w tym przede wszystkim rozstanie rodziców powódki. Zaniechanie widywania się spowodowane wzajemnymi zarzutami, nawet jeżeli trwało przez kilka lat, nie może samo przez się być poczytane za uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2009 r. VI ACa 448/09).

Łącznie zatem po babce I. M. powódce M. S., należy się od pozwanych D. R. (1) i B. K. (1) solidarnie kwota 12 086,46 zł tytułem zachowku. Podzielić przy tym należy stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 15 grudnia 1999 roku (sygn. akt I CKN 248/98, LEX nr 898244), zgodnie z którym zachowek jest długiem pieniężnym, za który spadkobierca odpowiada według zasad ogólnych, jednak z odstępstwami z art. 999 k.c., a jeżeli jest kilku spadkobierców ich odpowiedzialność jest solidarna (art. 1034 § 1 k.c.).

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. i art. 455 k.c. Termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony w przepisie, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, dlatego pozwane zobowiązane byłya spełnić je niezwłocznie po wezwaniu do wykonania. Jednak powódka żądała zasądzenia odsetek dopiero od daty wyrokowania i tym żądaniem Sąd był związany.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zapadło w oparciu o dyspozycję art. 100 k.p.c., który przewiduje zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powódka żądała pierwotnie kwoty 13 750 zł. Zasądzona na jej rzecz kwota 12 086,46 zł stanowi ok. 88% dochodzonego roszczenia. Łączne koszty procesu poniesione przez strony wyniosły 8739 zł. Na koszty procesu w kwocie 5105 poniesione przez powódkę, złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 3600 zł, opłata skarbowa w kwocie 17 zł od udzielonego pełnomocnictwa, opłata od pozwu w wysokości 688 zł i zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego – 800 zł. Natomiast koszty procesu poniesione przez pozwane obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 3600 zł i opłatę skarbową od udzielonych pełnomocnictw w kwocie 34 zł. Zasądzona od pozwanych na rzecz powódki tytułem zwrotu kosztów procesu kwota 4056 zł uwzględnia procent, w jakim powódka wygrała sprawę, koszty poniesione w toku procesu przez obie strony i stanowi różnicę między kosztami należnymi, a poniesionymi.

Obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych w łącznej wysokości 1084,58 złotych, wyłożonych w toku postępowania tymczasowo przez Skarb Państwa (na które złożyło się wynagrodzenie biegłego) Sąd obciążył obie strony w odpowiednim do przegranej procencie, wobec czego, na podstawie art. 113 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c., nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa od powódki z zasądzonego na jego rzecz roszczenia kwotę 130,15 złotych, zaś od pozwanych solidarnie kwotę 954,43 złote.