Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI RCa 243/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2018 roku

Sąd Okręgowy w Olsztynie VI Wydział Cywilny Rodzinny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Waldemar Pałka (spr.)

Sędziowie:

SO Lech Dłuski, del SSR Maja Jabłońska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Sylwia Łastowska

po rozpoznaniu w dniu 31 października 2018 roku w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa A. A. (1)

przeciwko A. A. (2)

o alimenty

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie

z dnia 9 lipca 2018 roku w sprawie III RC 996/17

I.  Oddala apelację,

II.  Nie obciąża powoda kosztami procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VI RCa 243/18

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z 9 lipca 2018 roku w sprawie III RC 996/17 oddalił powództwo A. A. (1) o alimenty wytoczone przeciwko A. A. (2). Zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 137 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Uzasadnił swoje stanowisko podając, że powód nie wykazał by pozostawał on w niedostatku. W ocenie Sądu Rejonowego sam fakt uzyskiwania dochodu na poziomie minimalnego wynagrodzenia za pracę nie pozwala na przyjęcie istnienia po jego stronie stanu niedostatku.

Sąd wskazał, że powód podejmuje specyficzne decyzje finansowe, które obciążają jego budżet. Uznał ponadto za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego zasądzanie od pozwanej alimentów na rzecz powoda, którego dochód w znacznej części obciążany jest prowadzoną egzekucją kosztów procesu w związku z wytaczanymi przez powoda postępowaniami sądowymi przeciwko swoim dzieciom.

Sąd poddał analizie również inne postępowania zainicjowane przez powoda dostrzegając znaczne zaangażowanie powoda w te postępowania, a jednocześnie ponoszenie finansowych ich konsekwencji wynikających z przegrywania spraw i konieczności ponoszenia kosztów.

Apelację od tego wyroku złożył powód. Podkreślił krzywdzący go charakter rozstrzygnięcia.

Podał, że będzie zmuszony funkcjonować bez mieszkania i w niedostatku. Przyznał, że nie zdołał wykazać swojego stan niedostatku, jednak wynikło to z odmowy przyznania pełnomocnika, co skutkowało nierównymi szansami stron, gdyż pozwana korzystała z usług profesjonalnego pełnomocnika.

Podał, że zmuszony jest korzystać z pokoju udostępnionego mu przez siostrę, co według niego w wystarczającym stopniu wskazuje na stan niedostatku. Podał również, że zamieszkiwanie przez niego u siostry jest dla niej niekomfortowe, gdyż oczekuje ona ciszy i spokoju.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację należało oddalić.

Wbrew twierdzeniom powoda Sąd Rejonowy zbadał sytuację stron postępowania w sposób wszechstronny i nie pominął żadnych okoliczności, które mogłyby mieć wpływ na przedmiotowe rozstrzygnięcie. Powód faktycznie nie wykazał, by znajdował się w niedostatku, natomiast w świetle całokształtu materiału dowodowego nie sposób przyjąć, że wynikło to z braku wsparcia powoda przez profesjonalnego pełnomocnika, bowiem udział pełnomocnika nie wytworzy nowych faktów dotyczących sytuacji materialnej powoda. Sytuacja powoda została bowiem w sposób pełny przedstawiona, analizie zostały poddane jego dochody, wydatki, koszty utrzymania. Przedstawienie tej sytuacji nie wymagało wiedzy prawnej.

Podstawą zasądzenia alimentów od dzieci na rzecz rodziców jest przepis art. 129§1 k.r.o. i art. 133§2 k.r.o. Z przepisów tych wynika, że rodzic oczekujący alimentów od swojego dziecka/dzieci zobowiązany jest wykazać pozostawanie w niedostatku. Stan niedostatku natomiast oznacza brak własnych dochodów oraz możliwości zaspokojenia potrzeb, które należy uznać za uzasadnione w konkretnej sytuacji życiowej. Powód tymczasem ma zapewniony stały dochód w postaci renty wynoszącej 1348,15 złotych miesięcznie. Niewątpliwie dochód taki nie może być uznany za wysoki, niemniej powód może w całości przeznaczyć go na własne utrzymanie, gdyż nikogo nie wspiera w utrzymaniu. Dodatkowo powód otrzymuje alimenty w wysokości 400 złotych miesięcznie. Łączny jego dochód zatem, co słusznie dostrzegł Sąd Rejonowy, przekracza równowartość minimalnego wynagrodzeniem za pracę.

W świetle przeprowadzonych dowodów nie da się przyjąć, że powód znajduje się w niedostatku. Niewątpliwie zasądzenie alimentów na jego rzecz spowodowałoby poprawienie jego sytuacji, jednak taka sytuacja nie daje podstaw do skutecznego domagania się uwzględnienia powództwa.

Powód powoływał się na brak samodzielnego mieszkania, ale okoliczność ta nie skutkuje uznaniem go za osobę pozostającą w niedostatku zwłaszcza w kontekście takich okoliczności, że dokonany został podział majątku wspólnego zgromadzonego podczas trwania jego małżeństwa, że, jak sam przyznał, swego czasu, dysponował on gotówką, za którą można było nabyć kilkupokojowe mieszkanie.

Nie bez znaczenia w rozstrzygnięciu jest prezentowania przez powoda roszczeniowa postawa wobec pozwanej. Oczekuje on bowiem, że otrzyma kolejne świadczenie, podczas gdy jego własne decyzje finansowe sugerują swobodę w wydatkowaniu posiadanych środków pieniężnych. To on sam doprowadził do wszczęcia przeciwko niemu egzekucji i ponosi z tego tytułu znaczne koszty. Słusznie zatem Sąd Rejonowy przyjął, że zasądzenie na jego rzecz alimentów od pozwanej byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W konsekwencji rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego uznane zostało za słuszne i prawidłowe. Argumenty apelacji powoda nie zdołały go podważyć. Na podstawie art. 385 k.p.c. sąd odwoławczy oddalił apelację powoda jako pozbawioną uzasadnionych podstaw.

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd nie obciążył powoda kosztami procesu za instancję odwoławczą, bowiem zasądzenie tych kosztów trudno byłoby wyegzekwować z przyznanego mu świadczenia społecznego, z którego już egzekwowane są inne należności.