Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC2057 /17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2018roku

Sąd Rejonowy w Toruniu V Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Rejonowego Urszula Martenka

Protokolant: st. sekr. sądowy Anna Szok

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2018r roku w T.

na rozprawie

sprawy z powództwa : J. B.

przeciwko: (...) Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę 5100 zł.

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej: (...) S.A. w W. kwotę 1 892,75 zł (tysiąc osiemset dziewięćdziesiąt dwa złote siedemdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt V GC 2057/17

UZASADNIENIE

Powód – J. B. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) w P. wystąpił z pozwem przeciwko pozwanemu (...) Towarzystwu (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty 5 100,00 złotych z odsetkami i kosztami procesu.

W uzasadnieniu swojego stanowiska powód twierdził między innymi, że w dniu 25 października 2016 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód marki (...) o nr rej. (...) stanowiący własność R. K.. Sprawca kolizji posiadał ubezpieczenie OC u pozwanego. Po zgłoszeniu szkody i przeprowadzeniu procesu likwidacji, pozwany wypłacił tytułem odszkodowania kwotę 5 661,52 złotych (netto). Powód ustalił w oparciu o system A., że koszty naprawy wynieść powinny 15 062,77 złotych ( netto), przy zastosowaniu oryginalnych części zamiennych ustalonych przez generalnego importera do stosowania w obrocie detalicznym. Powód dodał, że nabył od poszkodowanego przysługującą mu wierzytelność z tytułu odszkodowania przeciwko pozwanemu. Powód zaznaczył również, że wobec ustalonych przez niego kosztów naprawy i wysokości wypłaconego odszkodowania do zapłaty pozostaje kwota 9 401,25 złotych( netto), przy czym powód zdecydował się dochodzić jedynie części tej należności – 5 100,00 złotych nie wykluczając rozszerzenia powództwa po sporządzeniu opinii biegłego, o której przeprowadzenie wnosił w pozwie.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym V GNc 2480/17 w dniu 28 lipca 2017 roku referendarz sądowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu (k.26).

Pozwany – (...) Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. zaskarżył skutecznie nakaz zapłaty w całości i zażądał oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powoda na jego rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany potwierdził, że likwidował szkodę w pojeździe marki D. (...) o nr rej. (...) i wypłacił odszkodowanie w kwocie 5 661,52 złotych (netto) . Ze stanowiska pozwanego wynika, że kwestionuje on żądanie powoda o tyle, że w jego ocenie, przy likwidacji szkody uwzględnił rzeczywiste koszty naprawy. Pozwany podał, jakimi kryteriami kierował się ustalając wysokość odszkodowania, wskazując między innymi na części, jakie powinny były zostać zastosowane przy naprawie wymienionego pojazdu.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 25 października 2016 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód marki (...) o nr rej. (...) (pierwsza rejestracja 8.10.2007r) należący do poszkodowanego R. K.. Poszkodowany zgłosił szkodę (...) Towarzystwu (...) S.A. – ubezpieczycielowi sprawcy kolizji w zakresie ubezpieczenia OC. Szkoda została zarejestrowana pod nr (...).

/okoliczności bezsporne/

W wyniku kolizji uszkodzeniu uległ przód samochodu i oba boki, sam pojazd nie nadawał się do dalszej jazdy. Poszkodowany sam odprowadził go z miejsca zdarzenia nie korzystając z lawety. Niezwłocznie po zdarzeniu i wykonaniu przez przedstawiciela (...) oględzin, które miały miejsce 8 listopada 2016 roku, poszkodowany, przystąpił do naprawy pojazdu we własnym zakresie. Poszkodowany jest z zawodu mechanikiem, ma warsztat, sam robi przeglądy swoim samochodom na bieżąco. Poszkodowany potrzebował pilnie samochodu w prowadzonej działalności gospodarczej. Dlatego nie czekając na przelew pieniędzy od ubezpieczyciela niezwłocznie po oględzinach rzeczoznawcy pozwanego dokonał jego naprawy. W firmie transportowej miał oprócz uszkodzonego samochodu jeszcze tylko dwa inne samochody ciężarowe.

/dowód: zeznania świadka R. K. na rozprawie w dniu 17 maja 2018r, zdjęcia z oględzin pojazdu k. 37-49, akta szkody k. 74-108/

R. K. zgodził się na ryczałtową wypłatę odszkodowania, zapewniając ubezpieczyciela, że nie będzie oddawał samochodu do warsztatu. R. K. naprawiał uszkodzony samochód we własnym zakresie – sam kupował potrzebne części. Część z zakupionych części była oryginalna, a część, gdy nie było oryginalnych stanowiły zamienniki równoważne z oryginalnymi częściami. Poszkodowany nie chciał montować części używanych.

R. K. wykonał we własnym zakresie naprawę swojego samochodu i przywrócił jego stan sprzed kolizji drogowej. Według niego naprawa została wykonana w sposób fachowy, bez uszczerbku na samochodzie. Żadne części nie były naprawiane, wszystkie części uszkodzone wymieniono na nowe.

Poszkodowany nie był w stanie wskazać czy przy pomocy jakiego warsztatu naprawiał samochód ani czy i ile dokładnie zapłacił za całą naprawę, nie posiadał też żadnej dokumentacji naprawy. Wskazał jednak, że koszt naprawy nie przekroczył kwoty wypłaconej przez ubezpieczyciela tj. 5 661,52 zł (netto) .

/dowód: zeznania świadka R. K. na rozprawie w dniu 17 maja 2018r /

Decyzją z dnia 1 grudnia 2016 roku (...), w oparciu o sporządzoną kalkulację naprawy, przyznało R. K. odszkodowanie w kwocie 5 661,52 złotych ( netto). Kwotę przelano poszkodowanemu w dniu 5.12.2016r.

Koszty naprawy nie przekroczyły kwoty przyznanej w odszkodowaniu. R. K. nie odwołał się od decyzji (...) w zakresie wysokości przyznanego odszkodowania.

/dowód: zeznania świadka R. K. na rozprawie w dniu 17 maja 2018r, kalkulacja naprawy dla (...) k. 10-16, decyzja pozwanego z 1 grudnia 2016 roku k. 17, przelew k. 125 /

W dniu 21 marca 2017 roku poszkodowany zawarł z J. B. umowę cesji wierzytelności przysługującej poszkodowanemu przeciwko (...) Towarzystwu (...) S.A. w W. z tytułu odszkodowania. Poszkodowany z tytułu sprzedaży wierzytelności otrzymał od J. B. kwotę 2 000,00 złotych.

/dowód: zeznania świadka R. K. na rozprawie w dniu 17 maja 2018r, umowa cesji k. 24, przelew 2 000 zł z dnia 31.03.2017r k. 124/

J. B. sporządził kalkulację naprawy, z której wynikało, że jej koszt powinien wynieść 15 062,77 złotych netto.

/dowód: kalkulacja naprawy sporządzona przez powoda k. 18-23/

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowód z zeznań świadka – poszkodowanego R. K. oraz w oparciu o dowody z dokumentów.

Sąd za wiarygodne w części uznał zeznania świadka – poszkodowanego R. K.. Nie stanowiło to jednak przeszkody, by w części, w jakiej uznał jego zeznania za wiarygodne skorzystał z nich przy konstruowaniu stanu faktycznego. Tym bardziej, że świadek poparł zeznania dwoma przelewami złożonymi do akt sprawy na rozprawie. Oceniając jednak wiarygodność tego świadka stwierdzić należy, że początkowo świadek zeznał, że naprawił jeszcze samochód przed przelewem odszkodowania przez ubezpieczyciela ( a więc przed 5.12.2016r) gdyż bardzo mu się spieszyło a kwota później przelana w wysokości 5 661,52 zł pokryła ten koszt naprawy w zupełności. W tej części sąd uznał zeznania świadka za wiarygodne.

Sąd odmówił przyznania waloru wiarygodności później złożonym zeznaniom tego świadka kiedy po kilkunastu minutach, po pytaniach przewodniczącego stwierdził że „później” ( ale nie określił kiedy) jak zrobił sobie „podliczenie” to z naprawą zmieścił się ale w kwocie wyższej 7 661, 52 zł ( czyli sumie kwot od ubezpieczyciela i od powoda z tytuł sprzedaży wierzytelności).

W ocenie sądu trudno przyjąć za wiarygodne, że świadek mając tylko 3 samochody i będąc sam mechanikiem nie był w stanie wskazać warsztatu z którego usług korzystał. Nie posiadał też żadnych dokumentów związanych z naprawą, faktur, rachunków za naprawę więc nie wiadomo w jaki sposób, w oparciu o jakie dokumenty sobie „później” podliczał koszty tej naprawy. Świadek zasłaniał się przy tym niepamięcią, co do miejsca, gdzie oddał samochód do naprawy, uzasadniając to tym, że ma firmę transportową i oprócz uszkodzonego samochodu miał dwa inne samochody ciężarowe. Świadek twierdził, że upłynęły dwa lata i w związku z tym nie pamięta, który samochód, gdzie naprawiał. Zeznanie to jest o tyle niewiarygodne, że za chwilę świadek przyznał, że umówił się z ubezpieczycielem, że samochodu nie będzie oddawał do naprawy w innym warsztacie, godząc się tym samym na wypłatę ryczałtowego odszkodowania. Zasłanianie się przez świadka niepamięcią budzi o tyle wątpliwości co do prawdziwości, że w dalszej części swoich zeznań, świadek – pomimo upływu czasu, jak sam przyznał, dwóch lat świetnie pamiętał, gdzie konkretnie zakupił części samochodowe. Już samo to zeznanie świadka budzi wątpliwości, co do kwestii oddania samochodu do naprawy, bowiem w przypadku, gdyby świadek faktycznie oddał, jak twierdzi samochód do naprawy, to warsztat zamawiałby i sprowadzał części konieczne do naprawy a nie wszystkie części kupowałby sam świadek. Zasłanianie się przez świadka niepamięcią wobec stwierdzenia, że posiada 3 samochody ciężarowe i nie pamiętał, który oddawał do jakiego warsztatu samochodowego jest o tyle wątpliwe, że liczba posiadanych pojazdów nie stanowi tak dużego taboru, by nie pamiętać, gdzie dany pojazd był naprawiany. Ponadto, podkreślić należy, że świadek przyznał, że jest z wykształcenia mechanikiem, ma warsztat więc kwestie te nie powinny sprawiać mu większych trudności. Jest specjalistą w pytanej materii. W swoich zeznaniach sam przyznał, że „zaraz jak przyszedł rzeczoznawca obejrzał to, zaraz po jego odejściu zaczął robić naprawę”. W ocenie Sądu, gdyby faktycznie świadek oddał samochód do naprawy do warsztatu, to nie posługiwałby się zwrotem „zacząłem robić naprawę”. Wcześniej świadek przyznał, że wobec wypłaty ryczałtowego odszkodowania „zgodził się sam sobie naprawić ten samochód za otrzymane odszkodowanie”. Istotnym w zeznaniach świadka, co Sąd z resztą uznał za wiarygodne, było stwierdzenie, że naprawa nie przekroczyła kwoty, którą otrzymał od ubezpieczyciela – 5 661,52 złotych. W dalszej części zeznań, świadek przypomniał sobie że po „późniejszym podliczeniu” i wyszło mu, że jak otrzymał 5 661,52 złotych od ubezpieczyciela i 2 000,00 złotych od powoda, to w tej kwocie zmieścił się z naprawą i „wyszedł na czysto”. Świadek tym samym, zaprzeczył tymi zeznaniami temu co zeznał z całą stanowczością kilkanaście minut wcześniej. W tym zakresie sąd nie dał mu wiary

Za wiarygodne Sąd uznał również dowody w postaci dokumentów, bowiem nie budziły one wątpliwości Sąd, a strony nie kwestionowały ich prawdziwości.

Ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny pozostał sporny między stronami jedynie w kwestii wysokości uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu marki (...) o nr rej. (...), który został uszkodzony w wyniku kolizji drogowej z 25 października 2016 roku. Bezspornym zatem okazały się okoliczności zdarzenia, w wyniku którego powstała szkoda, a także kwestia przyjęcia przez pozwanego odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu ubezpieczenia OC sprawcy szkody.

W ocenie Sądu roszczenie powoda jest bezzasadne.

U podstaw oddalenia powództwa legły przede wszystkim zeznania świadka – poszkodowanego R. K.. Poszkodowany zeznał, że dokonał naprawy uszkodzonego w wyniku kolizji z dnia 25 października 2016 roku. Podkreślić przy tym należy, że nie ma tak naprawdę znaczenia, gdzie dokonał naprawy, tj. czy dokonał jej w serwisie, czy we własnym zakresie. Istotnym jest, że zeznał, że w wyniku naprawy, która miała miejsce jeszcze przed wypłatą odszkodowania, samochód został przywrócony do stanu sprzed szkody, a do tego wystarczyło odszkodowanie przyznane przez pozwanego. Dopiero w późniejszej części zeznań świadek próbował zmienić zeznania wcześniejsze, że „ później”, choć nie widomo kiedy po doliczeniu do kwoty odszkodowania kwoty uzyskanej od powoda z tytułu przelewu wierzytelności „wyszedł na czysto”, tj. dopiero wedle jego zeznań suma tych kwot zrównoważyła koszty naprawy. Skoro naprawa miała miejsce w listopadzie 2016r a powód przelał poszkodowanemu 2000 zł dopiero 31 marca 2017r to nie mając żadnych rachunków, w oparciu o co świadek ustalił (podliczył) po paru miesiącach od naprawy a nawet później, że na naprawę potrzebował oprócz wypłaconego odszkodowania jeszcze zapłaty za sprzedana wierzytelność. W ocenie sądu zeznania w tej części świadka nie brzmią przekonywująco. Z przyczyn podanych wcześniej Sąd odmówił przyznania waloru wiarygodności tej części zeznań i uznał za miarodajne i wiarygodne zeznanie świadka, w którym początkowo szczerze stwierdził, że tylko kwota wypłacona tytułem odszkodowania przez pozwanego wystarczyła do wykonania naprawy pojazdu. Ostatecznie należało przyjąć, że poszkodowany wykonał naprawę samochodu we własnym zakresie, a wypłacona przez (...) kwota 5 661,52 złotych netto wystarczyła do przywrócenia samochodu do stanu sprzed szkody.

Zgodnie z treścią art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 powyższej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej. Na podstawie art. 822 k.c., w wyniku zawarcia urnowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.). Wysokość odszkodowania powinna być ustalona według reguł określonych w art. 363 k.c.

Stosownie, zatem do treści art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej.

Na gruncie powyżej przytoczonych przepisów, a co jest bezspornym w sprawie, (...) Towarzystwo (...) S.A. w W. zobowiązane było względem poszkodowanego R. K. do zapłaty odszkodowania w granicach odpowiedzialności cywilnej kierującego pojazdem sprawcy zdarzenia. Poszkodowany wobec naprawy na własną rękę swojego samochodu miał prawo domagać się od pozwanego zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej. Pozwany ubezpieczyciel po przeanalizowaniu okoliczności sprawy wypłacił takową sumę tytułem odszkodowania. Wobec tego uznać należy, że pozwany, jako ubezpieczyciel w zakresie odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody w całości ją naprawił. Nie ma przy tym znaczenia w jaki sposób pozwany obliczył wysokość należnego odszkodowania, skoro przyznana tym tytułem kwota odszkodowania w całości wystarczyła do dokonania przez poszkodowanego naprawy, a innymi słowy zwróciła w całości poniesione przez R. K. koszty naprawy.

W ocenie Sądu, w sytuacji, gdy uszkodzony pojazd nie został jeszcze naprawiony, ustalenie zakresu naprawy, jej kosztów, a co za tym idzie wysokości odszkodowania obciążałoby ubezpieczyciela (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z 19 maja 2015 roku, VIII Ga 75/15). Skoro zatem poszkodowany doprowadził do przywrócenia stanu samochodu sprzed zdarzenia, to wartość należnego odszkodowania powinna być równa poniesionym przez poszkodowanego kosztom, niezależnie nawet od wyliczonej przez biegłego (gdyby takowy został powołany w niniejszej sprawie) teoretycznej kwoty odpowiadającej celowym i ekonomicznie uzasadnionym wydatkom służącym do przywrócenia stanu poprzedniego. Jeśli rzeczywisty koszt usunięcia szkody jest już wiadomy, z uwagi na doprowadzenie pojazdu do stanu sprzed szkody, wskutek dokonania naprawy, odszkodowanie winno być równe poniesionym kosztom. Przyznanie w takiej sytuacji odszkodowania wyższego, nawet gdyby zostało wyliczone w sposób teoretyczny przez biegłego sądowego, czy też samodzielnie, czy jako to miało miejsce w niniejszej sprawie – przez rzeczoznawcę, narusza ograniczenie narzucone w art. 824 1 § 1 k.c., zgodnie z którym odszkodowanie nie może przekraczać poniesionej szkody (tamże, a także zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 21 stycznia 2014 roku, I ACa 1430/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 czerwca 2013 roku, I ACa 1270/12). W myśl tego przepisu o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Nie bez znaczenia pozostaje tutaj zeznanie poszkodowanego, że kwota wypłacona przez pozwanego była wystarczająca do pokrycia kosztów naprawy; co więcej, nie bez znaczenia pozostaje również zeznanie poszkodowanego, w którym stwierdził, że naprawa została wykonana w sposób fachowy. Należy zatem z tego wyciągnąć wniosek, że w wyniku naprawy samochód został przywrócony do stanu sprzed zdarzenia z dnia 25 października 2016 roku. Naprawienie szkody powinno prowadzić do przywrócenia w jak największym stopniu stanu poprzedzającego zaistnienie szkody (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 czerwca 2013 roku, I ACa 1270/12).

Tym samym mając na względzie powyższe, Sąd uznał, że wypłacone przez pozwanego, poszkodowanemu R. K. odszkodowanie wystarczyło w zupełności do naprawienia szkody w należącym do niego pojeździe marki (...) o nr rej. (...), który został uszkodzony na skutek zdarzenia drogowego w dniu 25 października 2016 roku, a tym samym do przywrócenia jego stanu sprzed tegoż uszkodzenia. Wobec powyższego żądanie powoda zapłaty kwoty wyższej aniżeli wypłacona przez pozwanego poszkodowanemu kwota 5 661,52 złotych netto nie jest uzasadnione, zwłaszcza w świetle przepisu art. 824 1 § 1 k.c. Dlatego też, Sąd na podstawie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 824 1 § 1 k.c. i art. 805 § 1 k.c. a contrario oddalił w całości powództwo J. B. przeciwko (...) Towarzystwu (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty 5 100,00 złotych.

Sąd oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia wysokości kosztów naprawy, albowiem dowód ten w okolicznościach niniejszej sprawy był bezprzedmiotowy. Z zeznań poszkodowanego wynika, iż szkoda została w całości naprawiona za kwotę nie przekraczającą dokonanej przez ubezpieczyciela wypłaty odszkodowania. Wysokość szkody wynika zatem z zeznań poszkodowanego R. K., dalsze teoretyczne ustalenia były więc bezprzedmiotowe.

W zakresie kosztów Sąd postanowił na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w myśl zasady odpowiedzialności za wynik procesu i obciążył powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu w kwocie łącznej 1 892,75 złotych, na którą to kwotę złożyła się kwota kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 1 800,00 złotych oraz kwota 17,00 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa, a także koszty stawiennictwa świadka w kwocie 75,75 złotych.

ZARZĄDZENIE

1.  Odnotować w kontrolce uzasadnień,

2.  Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego ( wniosek pozwanego o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia na piśmie k 131) ;

3.  Apelacja powoda w terminie, bez braków, opłacona,

4.  Odpis apelacji doręczyć pełnomocnikowi pozwanego;

5.  Po nadejściu e.p.o. akta przesłać do SO w Toruniu celem rozpoznania apelacji powoda,

T., 25 czerwca 2018 roku

Sędzia: