Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt . II K 198/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 czerwca 2018 r.

Sąd Rejonowy w Gorlicach II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący – SSR Jerzy Augustyn

Sędziowie –

Ławnicy –

Protokolant: sekr. sąd. Robert Wałęga

w obecności Prokuratora Asesor Klaudii Tatara

po rozpoznaniu dnia 15-11-2017 r., 25-01-2018 r., 29-05-2018 r.,

sprawy karnej:

1.  K. G. (1) s. E. i A. zd. C., ur. (...) w K., PESEL (...),

2.  K. G. (2) s. K. i M. zd. G., ur. (...) w K., PESEL (...),

3.  J. G. s. K. i M. zd. G., ur. (...) w K., PESEL (...),

4.  S. D. s. R. i T. zd. D., ur. (...) w G., PESEL (...),

5.  K. S. s. J. i I. zd. A., ur. (...) w G., PESEL (...),

oskarżonych o to, że :

w nocy z 30/31 grudnia 2016 r. w G. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu oraz działając wspólnie z ustalonym nieletnim, brali udział w pobiciu D. D. (2), M. M. (2) oraz R. T. w ten sposób, że zadawali pokrzywdzonym uderzenia rękami i kopali nogami, przy czym oskarżony K. G. (1) zadawał uderzenia drewnianym nożem, natomiast J. G. używał niebezpiecznego narzędzia w postaci metalowej pałki, którą zadawał uderzenie pokrzywdzonym po całym ciele, a oskarżony K. S. używał niebezpiecznego narzędzia w postaci maczety, w wyniku czego pokrzywdzeni zostali narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i doznali następujących obrażeń ciała, pokrzywdzony M. M. (2) w postaci rany tłuczonej głowy i okolicy ciemieniowej i czołowej, stłuczenia palca i ręki prawej oraz rany powierzchniowej i otarcia naskórka lewej ręki, które naruszyły czynności narządu jego ciała na okres poniżej 7 dni, pokrzywdzony R. T. w postaci urazu uda lewego, okolicy żeber po prawej stronie i oka lewego bez widocznych obrażeń, które naruszyły jego nietykalność cielesną, natomiast pokrzywdzony D. D. (2) doznał urazu w postaci rany ciętej czoła i okolicy ciemieniowej lewej, złamania kości czołowej z wgłębieniem fragmentów kostnych, stłuczenia płata czołowego lewego, które to obrażenia zostały spowodowane narzędziem ostrokrawędzistym w postaci maczety, której używał oskarżony K. S. i które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni,

tj. o przest. z art 158§1 kk w odniesieniu do oskarżonych K. G. (1), S. D. i K. G. (2), przest. z art. 159 kk w odniesieniu do oskarżonego J. G., przest. z art. 159 kk i art. 157§1 kk w zw. z art. 11§2 kk w odniesieniu do oskarżonego K. S.

uznaje oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), J. G., S. D. i K. S. za winnych popełnienia zarzucanych im czynów stanowiących w stosunku do oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), S. D. przestępstwa z art. 158§1 kk, w stosunku do oskarżonego J. G. przestępstwo z art. 159 kk, w stosunku do oskarżonego K. S. przestępstwo z art. 159 kk w zw. z art. 157§1 kk i za to na mocy art. 158§1 kk w stosunku do oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), S. D., na moc art. 159 kk w stosunku do oskarżonego J. G., na mocy art. 159 kk w zw. z art. 11§3 kk w stosunku do oskarżonego K. S.

skazuje

I.  oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), S. D. na kary po 7 (siedem) miesięcy pozbawienia wolności, oskarżonego J. G. na karę 9 (dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności, oskarżonego K. S. na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,-

II.  na mocy art. 69§1 i §2 kk i art. 70§1 kk w stosunku do oskarżonych K. G. (1) i J. G. i art. 69§1 i §2 kk i art. 70§2 kk w stosunku do oskarżonych K. G. (2), S. D., K. S. zawiesza warunkowo wykonanie orzeczonych kary pozbawienia wolności na okres próby lat 2 (dwóch) w stosunku do oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), J. G., S. D. oraz na okres próby lat 3 (trzech) w stosunku do oskarżonego K. S.,-

III.  na mocy art. 72§1 pkt. 2 kk zobowiązuje oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), J. G., S. D., K. S. do przeproszenia pisemnie pokrzywdzonych D. D. (2), M. M. (2), R. T. w terminie 1 (jednego) miesiąca od uprawomocnienia się wyroku,-

IV.  na mocy art. 73§2 kk oddaje oskarżonych K. G. (2), S. D., K. S. na okres próby pod dozór kuratora sądowego,-

V.  na mocy art. 46§1 kk orzeka obowiązek zadośćuczynienia:

- wobec oskarżonego K. G. (1) na rzecz pokrzywdzonych D. D. (2), M. M. (2), R. T. w kwotach po 400 (czterysta) złotych,

- wobec oskarżonego K. G. (2) na rzecz pokrzywdzonych D. D. (2), M. M. (2), R. T. w kwotach po 400 (czterysta) złotych,

- wobec oskarżonego J. G. na rzecz pokrzywdzonych D. D. (2), R. T. w kwotach po 400 (czterysta) złotych, na rzecz pokrzywdzonego M. M. (2) w kwocie 1000 (jeden tysiąc) złotych,

- wobec oskarżonego S. D. na rzecz pokrzywdzonych D. D. (2), M. M. (2), R. T. w kwotach po 400 (czterysta) złotych,

- wobec oskarżonego K. S. na rzecz pokrzywdzonych M. M. (2), R. T. w kwotach po 400 (czterysta) złotych, na rzecz pokrzywdzonego D. D. (2) w kwocie 2000 (dwa tysiące) złotych,-

VI.  na mocy art. 44§2 kk orzeka przepadek dowodów rzeczowych w stosunku do oskarżonego K. G. (1) w postaci drewnianego noża, w stosunku do oskarżonego K. S. w postaci metalowej maczety, zapisanych w księdze dowodów rzeczowych Sądu Rejonowego w Gorlicach pod pozycją 6/17,

VII.  na zasadzie art. 627 kpk zasądza od oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), J. G., S. D., K. S. solidarnie na rzecz pokrzywdzonego D. D. (2) kwotę (...) (jeden tysiąc pięćset trzydzieści sześć) złotych, na rzecz pokrzywdzonego M. M. (2) kwotę (...) (jeden tysiąc sto siedemdziesiąt sześć) złotych tytułem udziału w sprawie pełnomocników,-

VIII.  na zasadzie art. 624§1 kpk zwalnia oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), J. G., S. D., K. S. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych,-

IX.  zasądza od Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Gorlicach) na rzecz adwokatów M. S., J. S., W. Ł. kwoty po 588 zł plus 23% VAT w kwotach po 135,24 zł, to jest łącznie kwoty po 723,24 (siedemset dwadzieścia trzy 24/100) złotych tytułem udziału w sprawie obrońców z urzędu.

Sygn. akt II K 198/17

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 8 czerwca 2018 r.

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego sąd ustalił i uznał za udowodniony następujący stan faktyczny:

W nocy 30/31 grudnia 2016 r. około godziny 00:20 pokrzywdzeni D. D. (2), M. M. (2) i R. T. udali się do lokalu P. w G.. Przyjechali samochodem marki S. (...) należącym do D. D. (2), który prowadził R. T. i zaparkował go naprzeciw wejścia do lokalu.

W lokalu pokrzywdzeni cały czas siedzieli wspólnie przy barze, D. D. (2) i M. M. (2) pili piwo, natomiast R. T. nie spożywał alkoholu. Nie doszło do żadnego incydentu lub nieporozumień z ich udziałem, nikogo nie prowokowali, nie zaczepiali, nikt ich nie zaczepiał. Po pewnym czasie dołączył do nich kolega Ł. R., poza nim nie było innych znajomych. Ł. R. również nikogo nie zaczepiał ani nie był zaczepiany. Od godziny 23:00 w lokalu przebywali również oskarżeni K. G. (2) i S. D., którzy byli pod wpływem alkoholu.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. G. (2) k. 378-379/2, 181, 183-184,

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego S. D. k. 380/2-381, 190- 190/2, 193-194,

- zeznania świadka D. D. (2) k. 382-383/2, 2/2-5/2,

- zeznania świadka M. M. (2) k. 383/2-384/2, 8/2-9,

- zeznania świadka R. T. k. 384/2-386, 14-15,

- zeznania świadka J. L. k. 434/2-436/2, 40/2-41,

- zeznania świadka K. K. (2) k. 501-502,

- zeznania świadka Ł. R. k. 502,

D. D. (2), M. M. (2) i R. T. przebywali w lokalu około godziny i o godzinie 1:18 postanowili jechać do domu, po wyjściu z lokalu podeszli do zaparkowanego przed lokalem samochodu i zapalili papierosy.

Po wyjściu pokrzywdzonych z lokalu oskarżeni K. G. (2) i S. D. postanowili udać się za nimi. S. D. udostępnił K. G. (2) swój telefon i ten wykonał połączenie na telefon ojca K. G. (1), chcąc rozmawiać z bratem J. G.. Po rozmowie z ojcem oraz bratem wysłał na ten telefon ojca jeszcze kilka wiadomości sms, żeby przyszli pod lokal P., gdyż został pobity i nie może wyjść na zewnątrz lokalu.

K. G. (1) od razu wyszedł z domu i udał się w stronę lokalu P. razem z synami J. G. i nieletnim E. G., po drodze dołączył do nich K. S.. K. G. (2) zadzwonił również do K. S., że ma problem pod dyskoteką i trzeba mu pomóc. K. S. zabrał ze sobą z domu maczetę.

O godzinie 1:21 K. G. (2) wyszedł na zewnątrz lokalu i najpierw skierował się w stronę pokrzywdzonych, którzy w tym czasie stali koło samochodu i palili papierosy, jednak szybko zawrócił w stronę lokalu, następnie wyjął telefon komórkowy i pisał smsy. Po chwili z lokalu wyszedł oskarżony S. D., który najpierw podszedł do K. G. (2), następnie chodził po parkingu, gestykulował rękami i kopał ścianę lokalu. K. G. (2) i S. D. przebywali około 2 minut na zewnątrz a następnie weszli do przedsionka lokalu.

O godzinie 1:24 od strony ulicy (...) nadeszli oskarżeni K. G. (1) wraz z synami J. G. i E. G. oraz K. S.. Ww. weszli do przedsionka lokalu, gdzie K. G. (2) i S. D. wskazali na D. D. (2), M. M. (2) i R. T., którzy stali na parkingu koło samochodu. Po chwili oskarżeni K. G. (1), J. G., K. S. razem z S. D. i K. G. (2) oraz E. G. wyszli z powrotem na zewnątrz lokalu i skierowali się w kierunku pokrzywdzonych.

Jako pierwszy podszedł K. G. (2) i nie miał on w ręce żadnego przedmiotu. Za nim szedł K. S. trzymający w ręku maczetę. Następnie E. G. z metalową rurką, za nimi K. G. (1) z drewnianym przedmiotem przypominającym wyglądem nóż, J. G. z metalową rurką oraz S. D.. Pokrzywdzeni zostali zaatakowani bez powodu przez nieznane im osoby. Dla pokrzywdzonych było jasne, że oskarżeni idą z zamiarem pobicia, dlatego zaczęli się bronić.

K. G. (2) jako pierwszy podszedł do M. M. (2) i otrzymał od niego cios w twarz. Następnie E. G. próbował zadać cios metalowa pałką M. M. (2), jednak został odepchnięty przez R. T.. D. D. (2) zadał cios K. G. (2), wtedy K. S. uderzył go maczetą w głowę, potem D. D. (2) był atakowany i uderzany naraz przez K. S., K. G. (1), S. D. i J. G.. Wtedy podbiegł M. M. (2) i oddzielił od nich K. G. (1) i doszło do wymiany ciosów pomiędzy nimi. K. G. (1) zadawał ciosy drewnianym nożem. Do M. M. (2) podbiegł E. G. i zadawał mu uderzenia po całym ciele metalową rurką. D. D. (2) bronił się przed S. D. a między czasie dostawał uderzenia metalowa rurką od J. G.. Po chwili wszyscy zrezygnowali z bicia, D. D. (2) oddalił się w kierunku reszty pokrzywdzonych, wtedy K. S. zadał mu uderzenie w bok brzucha. Widząc to R. T. zaatakował K. S., doskoczyli do niego S. D., E. G. oraz J. G., którzy zaczęli go uderzać metalowymi rurkami, ale udało mu się wydostać.

Po około 3 minutach, o godzinie 1:27, oskarżeni uciekli do góry ul. (...) w stronę bloków, natomiast pokrzywdzeni wsiedli do samochodu i odjechali.

W trakcie zdarzenia K. G. (1) zgubił telefon komórkowy, który następnego dnia został odnaleziony i przekazany policji.

Dowód:

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. G. (1) k. 377- 378, 171, 174-175, 236,

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. G. k. 379/2-380/2, 210, 213,

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. S. k. 381/2, 200-200/2, 204,

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. G. (2) k. 378-379/2, 181, 183-184,

- częściowo wyjaśnienia oskarżonego S. D. k. 380/2-381, 190- 190/2, 193-194,

- zeznania świadka D. D. (2) k. 382-383/2, 2/2-5/2,

- zeznania świadka M. M. (2) k. 383/2-384/2, 8/2-9,

- zeznania świadka R. T. k. 384/2-386, 14-15,

- zeznania świadka J. L. k. 434/2-436/2, 40/2-41,

- zeznania świadka B. D. k. 386-386/2, 37/2,

- protokół oględzin rzeczy k. 70-85,

- protokół zatrzymania rzeczy k. 27-29, 34-36, 216-218,

- płyta DVD z nagraniem z monitoringu k. 30,

- protokoły przeszukania wraz ze spisem i opisem rzeczy k. 116-118, 125-126, 127-128, 136-137, 138-139, 147-150, 158-160, 161- 162,

- protokół oględzin rzeczy k. 230-231, 241-242, 254-255,

- dokumentacja fotograficzna k. 243-246, 256-260,

Pokrzywdzeni od razu udali się na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala w G., gdzie udzielono im pomocy.

U M. M. (2) rozpoznano ranę tłuczoną okolicy ciemieniowej i czołowej, stłuczenie palca i ręki prawej, ranę powierzchniową i otarcie naskórka ręki lewej.

U D. D. (2) rozpoznano ranę ciętą czoła i okolicy ciemieniowej prawej, złamanie kości czołowej z wgłobieniem fragmentów kostnych, stłuczenie głowy. Został on skierowany na Oddział (...), gdzie przebywał w dniach 31 grudnia 2016 r. do dnia 2 stycznia 2017 r. z rozpoznaniem rany ciętej czoła i okolicy ciemieniowej lewej, złamania kości czołowej z wgłobieniem fragmentów kostnych, stłuczenia płata czołowego lewego.

Dowód:

- karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 12-13,

- dokumentacja medyczna k. 19-25, 475,

- dokumentacja fotograficzna k. 474,

W postępowaniu przygotowawczym dopuszczony został dowód z opinii biegłego lekarza medycyny sądowej na okoliczność ustalenia, jakich obrażeń ciała doznali pokrzywdzeni D. D. (2), M. M. (2) i R. T., jaki był ich charakter i rozmieszczenie oraz mechanizm powstania. W pisemnych opiniach z dnia 20 stycznia 2017 r. biegły lekarz medycyny sądowej H. B. (1) stwierdził, że na podstawie analizy dostarczonych dokumentów medycznych można stwierdzić, że D. D. (2) doznał krytycznego dnia urazu w postaci rany ciętej czoła i potylicy ciemieniowej lewej, złamanie kości czołowej z wgłobieniem fragmentów kostnych, stłuczenie płata czołowego lewego. Uraz taki mógł być spowodowany w mechanizmie czynnym, narzędziem ostrym ostrokrawędzistym, mogła to być maczeta. Obrażenia takie naruszają czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 §1 kk.

Biegły stwierdził, że M. M. (2) doznał krytycznego dnia urazu w postaci rany tłuczonej głowy i okolicy ciemieniowej (5 cm) i czołowej oraz stłuczenia palca i ręki prawej (bez zmian w rtg), rana powierzchowna i otarcia naskórka lewej ręki. Uraz taki mógł być spowodowany w mechanizmie czynnym, narzędziem tępym lub tępokrawędzistym, mógł to być kij baseballowy. Obrażenia takie naruszają czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni w rozumieniu art. 157 §2kk.

Pokrzywdzony R. T. doznał krytycznego dnia urazu uda lewego okolicy żeber po prawej oraz oka prawego. Uraz taki mógł być spowodowany w mechanizmie czynnym, narzędziem tępym lub tępokrawędzistym. Obrażenia takie można rozpatrywać stosownie do art. 217 kk jako naruszenie nietykalności cielesnej.

Dowód:

- opinie biegłego lek. med. H. B. k. 45, 47, 49,

W związku z zachodzącymi uzasadnionymi wątpliwościami co do poczytalności oskarżonego J. G., który w okresie od 2 czerwca do 13 lipca 2017 r. przebywał na Oddziale Psychiatrycznym Szpitala (...) w G. z rozpoznaniem zaburzeń depresyjnych nawracających, w postępowaniu sądowym dopuszczono dowód z opinii biegłych lekarzy psychiatrów. W pisemnej opinii z dnia 26 października 2017 r. biegli psychiatrzy lek. P. Z. oraz lek. J. P. stwierdzili, że oskarżony J. G. nie jest upośledzony umysłowo ani chory psychicznie w rozumieniu psychozy. Rozpoznali natomiast zaburzenia depresyjne nawracające oraz nadużywanie substancji psychoaktywnych. Biegli stwierdzili, że w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu oskarżony J. G. miał w pełni zachowaną zdolność jego rozpoznania i pokierowania swoim postępowaniem.

Dowód:

- dokumentacja medyczna k. 312-313, 322, 343-344, 393-395,

- opinia sądowo-psychiatryczna k. 367-368,

Postanowieniem KPP w G. z dnia 25 kwietnia 2017 r. sygn. RSD-4/17, (...)6/17 wyłączono z akt dochodzenia (...)4/17 do odrębnego prowadzenia materiały dotyczące nieletniego sprawcy czynu karalnego E. G. i przesłano do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w G..

Dowód:

- akta III Nkd 66/17,

Oskarżony K. G. (1) ma 41 lat, żonaty, o wykształceniu podstawowym, bez zawodu, bezrobotny, posiada troje dorosłych dzieci na utrzymaniu, utrzymuje się m. in. z prac dorywczych, posiada majątek nieruchomy, karany.

Dowód:

- dane o karalno ś ci k. 60-62,

- dane o podejrzanym k. 88,

- informacja Starosty (...) o stanie majątkowym k. 93, 227-228,

Oskarżony K. G. (2) ma 21 lat, kawaler, o wykształceniu gimnazjalnym, bez zawodu, pozostaje na utrzymaniu ojca, bez majątku, karany.

Dowód:

- dane o karalno ś ci k. 63-65,

- dane o podejrzanym k. 87,

- informacja Starosty (...) o stanie majątkowym k. 93,

Oskarżony J. G. ma 22 lata, kawaler, o wykształceniu gimnazjalnym, bez zawodu, bezrobotny, pozostaje na utrzymaniu ojca, bez majątku, karany.

Dowód:

- dane o karalno ś ci k. 66-67,

- dane o podejrzanym k. 89,

- informacja Starosty (...) o stanie majątkowym k. 93,

Oskarżony S. D. ma 20 lat, kawaler, o wykształceniu gimnazjalnym, bez zawodu, pozostaje na utrzymaniu rodziców, bez majątku, karany.

Dowód:

- dane o karalno ś ci k. 68-69,

- dane o podejrzanym k. 90,

- informacja Starosty (...) o stanie majątkowym k. 93,

Oskarżony K. S. ma 21 lat, kawaler, o wykształceniu gimnazjalnym, z zawodu mechanik, bezrobotny, pozostaje na utrzymaniu rodziców, bez majątku, karany.

Dowód:

- dane o karalno ś ci k. 58-59,

- dane o podejrzanym k. 86,

- informacja Starosty (...) o stanie majątkowym k. 93,

- informacja o dochodach k. 98,

Oskarżony K. G. (1) przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w dniu 30 grudnia 2016 r. około północy na jego telefon komórkowy zadzwonił syn K. G. (2) i chciał rozmawiać z synem J. G., że dowiedział się, że K. został pobity, że sprawcy czekają na niego przed lokalem P. i nie może wyjść, że dlatego udał się wspólnie z synami J. G. i E. G. do tego lokalu, że po drodze dołączył nieznany mu kolega K.. Dalej wyjaśnił, że na miejscu wewnątrz lokalu w korytarzu czekał syn K. G. (2) z kolegą, że od razu wyszli z tego lokalu i K. podszedł jako pierwszy w kierunku grupy trzech nieznanych mu mężczyzn, którzy stali na parkingu obok samochodu terenowego, że jak tylko do nich podeszli od razu doszło do bijatyki, że w trakcie bójki trzymał w ręce drewniany przedmiot przypominający wyglądem nóż i zadał nim kilka ciosów, że w trakcie zdarzenia zgubił telefon komórkowy. Po okazaniu fragmentu nagrania zdarzenia rozpoznał siebie, że był ubrany z jasne spodnie i czarną kurtkę z białym napisem na lewym rękawie, rozpoznał również synów K. i J..

Przesłuchiwany ponownie w postępowaniu przygotowawczym przez prokuratora przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podtrzymał w całości wyjaśnienia złożone dotychczas. Wyjaśnił nadto, że w nocy (...) syn K. zadzwonił do syna J., że nie wie o czym rozmawiali, ale kiedy zobaczył, że J. się ubiera, postanowił pójść za nim, z nimi poszedł również syn E., że po drodze dołączył nieznany mu kolega K.. Dodał, że brał czynny udział w pobiciu, co widać na nagraniu monitoringu, że miał w ręce narzędzie wyglądem przypominające nóż, ale to był drewniany przedmiot.

Przesłuchiwany po raz kolejny podtrzymał dotychczas złożone wyjaśnienia i wyjaśnił, że w czasie zdarzenia w nocy 30/31 grudnia 2016 r. używał drewnianego noża, który przekazał funkcjonariuszom policji, że na pewno w trakcie zdarzenia nie używał noży zabezpieczonych w trakcie przeszukania. Dodał, że podczas zdarzenia zgubił telefon komórkowy, na który przed samym pobiciem otrzymywał wiadomości sms.

Przesłuchiwany na rozprawie oskarżony K. G. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i wyjaśnił, że brał udział nie w pobiciu, ale w bójce, w której sam ucierpiał, że zgadza się z tym co mówił wcześniej na policji, lecz nie brał udziału w pobiciu tylko w bójce, że nie działał wspólnie i z porozumieniu z nikim, tylko poszedł z synem J., żeby zabrać K. z dyskoteki, bo był pijany. Dalej wyjaśnił, że poszedł tylko z synem J., że po 10 minutach doszedł E. G. i wygonili go do domu, a kiedy E. G. ponownie pojawił się jak dochodzili do ul. (...), to znów kazał mu wracać do domu, że syn E. nie poszedł z nimi pod dyskotekę tylko kamerował z daleka. Dodał, że miał w ręce coś podobnego do drewnianego noża, Po odczytaniu dotychczas złożonych wyjaśnień oskarżony wyjaśnił, że nie podtrzymuje tych wyjaśnień, gdzie przyznaje się do pobicia, gdyż na policji pokazano mu 5 sekund a nagrania, gdzie brał udział, natomiast po obejrzeniu całości nagrania z różnych kamer stwierdził, że nie przyznaje się do pobicia. Podtrzymał natomiast dotychczasowe wyjaśnienia w pozostałym zakresie.

Wyjaśnienia oskarżonego K. G. (1) zasługują na wiarę częściowo, w szczególności w tej części, gdzie w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił co do przebiegu zdarzenia oraz osób biorących w nim udział. W ocenie sądu wyjaśnienia te są szczere, obiektywne i przekonujące, nadto są zbieżne z zeznaniami pokrzywdzonych oraz zgromadzonym materiałem dowodowym, w szczególności zapisem monitoringu.

Nie zasługują natomiast na wiarę wyjaśnienia oskarżonego w tej części, gdzie na rozprawie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, że brał udział nie w pobiciu, ale w bójce, w której sam ucierpiał, gdyż wyjaśnienia te są nieprzekonujące, wykrętne i mające na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej. Niewiarygodne i sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym są również wyjaśnienia oskarżonego, że poszedł tylko z synem J., że syn E. nie poszedł z nimi pod dyskotekę tylko kamerował z daleka, gdyż w dwóch przesłuchaniach w postępowaniu przygotowawczym oskarżony wyjaśnił, że poszedł z nimi E. G., nadto obecność E. G. potwierdzili przesłuchiwani w postępowaniu przygotowawczym oskarżeni S. D. i K. S. a także nagranie z monitoringu.

Oskarżony K. G. (2) przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w dniu 30 grudnia 2016 r. około 23:00 udał się do lokalu P. razem z S. D., że był pod wpływem alkoholu, że któryś z pokrzywdzonych lub ich kolega jeszcze w lokalu popychał S. D., doszło do wymiany zdań i zdenerwowało go to, dlatego kiedy pokrzywdzeni wyszli na zewnątrz wtedy razem z S. D. udał się za nimi, że pokrzywdzonych było trzech a ich dwóch, dlatego zadzwonił z telefonu S. D. na telefon ojca K. G. (1) i po rozmowie telefonicznej wysłał kilka wiadomości tekstowych, żeby przyszli pod lokal P.. Dalej wyjaśnił, że po smsach do ojca nie pamięta co się dalej działo bo był mocno pijany i nie pamięta przebiegu zdarzenia, że o zdarzeniu dowiedział się następnego dnia od J. G., że nie pamięta kto był szósty, że nie wie czy był to E. G., że nie pamięta kiedy i z kim wrócił do domu, że nie zna osobiście pokrzywdzonych. Po odtworzeniu fragmentu nagrania zapisu monitoringu oskarżony wyjaśnił, że faktycznie brał udział w pobiciu, że rozpoznał siebie, że na nagraniu wyraźnie widać, że bierze udział w pobiciu, że nie miał przy sobie żadnego niebezpiecznego narzędzia.

Przesłuchiwany przez prokuratora przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podtrzymał dotychczas złożone wyjaśnienia oraz wyjaśnił, że nie znał wcześniej pokrzywdzonych, że nie kojarzy kto oprócz ojca K. G. (1), brata J. G. i S. D. brał udział jeszcze w pobiciu, że był mocno pijany i niewiele pamięta.

Przesłuchiwany na rozprawie oskarżony K. G. (2) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że był w klubie (...) z S. D., gdzie siedzieli przy barze i pili piwo, że któryś z pokrzywdzonych, podszedł do S. D. i zaczął go popychać, mówić coś, a potem wszyscy trzej wyszli, że był podpity i się zdenerwował. Dalej wyjaśnił, że wziął telefon od S. D. i zadzwonił do ojca K. G. (1), że rozmawiał również z bratem J. G., że potem pisał jakieś smsy. Dalej wyjaśnił, że pod klub przyszli ojciec K. G. (1) i brat J. G., że nie wie czy był tam E. G., że podszedł do pokrzywdzonych, ale nie zdążył powiedzieć ani słowa i został zaatakowany przez R. T.. Dalej wyjaśnił, że potem odbyła się bójka, że brał w niej udział ale mało, że był bardziej poszkodowany, że nie miał nic w ręce, że podszedł bo chciał coś powiedzieć ale nie zdążył i został zaatakowany z pięści w szczękę, że nie pamięta aby któregoś z pokrzywdzonych uderzył i aby kopał nogami. Po odczytaniu wyjaśnień stwierdził, że nie podtrzymuje, że to było pobicie, że nie przyznaje się, że kogoś pobił, gdyż nikomu nic nie zrobił, że to raczej jemu zrobiono, że dostał w twarz i raz został dość mocno pchnięty w plecy i się przewrócił i uderzył o coś głową, że miał obrażenia głowy i klatki piersiowej, chciał się zapytać R. T. czy ma jakiś problem ale nie zdążył bo dostał w twarz.

Wyjaśnienia oskarżonego zasługują na wiarę częściowo, w szczególności w tej części, gdzie wyjaśnił, że w dniu 30 grudnia 2016 r. około 23:00 udał się do lokalu P. razem z S. D., był pod wpływem alkoholu, kiedy pokrzywdzeni wyszli na zewnątrz wtedy razem D. udał się za nimi, zadzwonił z telefonu D. na telefon ojca K. i po rozmowie telefonicznej z bratem J. wysłał kilka wiadomości tekstowych, żeby przyszli pod P., że faktycznie brał udział w pobiciu, że nie miał przy sobie żadnego niebezpiecznego narzędzia, że nie znał wcześniej pokrzywdzonych, że podszedł do pokrzywdzonych, że dostał w twarz a potem odbyła się bójka, Wyjaśnienia te są przekonujące, szczere i zgodne z ustalonym stanem faktycznym, nadto znajdują potwierdzenie z zeznaniach pokrzywdzonych oraz zgromadzonym materiale dowodowym, w tym nagraniu monitoringu.

Nie zasługują natomiast na wiarę wyjaśnienia oskarżonego w tej części, gdzie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, że nikogo nie pobił, nikomu nic nie zrobił, raczej jemu zrobiono, jak niewiarygodne i mające na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej. Niewiarygodne są również wyjaśnienia oskarżonego, że któryś z pokrzywdzonych lub ich kolega jeszcze w lokalu popychał S. D., doszło do wymiany zdań i zdenerwowało go to, gdyż zeznania są sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonych, a także Ł. R., K. K. (4) i J. L., że taka sytuacja nie miała miejsca. Nieprzekonujące są również wyjaśnienia oskarżonego, że kiedy podszedł do pokrzywdzonych, został zaatakowany przez R. T., gdyż z nagrania monitoringu wynika, że otrzymał wtedy uderzenia w twarz od M. M. (2).

Oskarżony J. G. przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że nie wie, w jaki sposób doszło do zdarzenia, gdyż w tym dniu spożywał wcześniej alkohol i nie wie w jakich okolicznościach znalazł się na miejscu zdarzenia, że nie wie z kim tam był, że nie wie również dlaczego brał udział w pobiciu, gdyż po prostu był pijany. Po odtworzeniu nagrania oskarżony rozpoznał siebie, że był ubrany w jasną kurtkę, że trzymał w ręce metalową rurkę i tym przedmiotem zadawał uderzenia, że nie ma żadnych wątpliwości, że brał udział w tym pobiciu używając metalowej rurki, że rozpoznał również ojca K. G. (1) i brata K. G. (2) ubranego w bluzę i czapkę z daszkiem, że nie rozpoznaje pozostałych uczestników. Wyjaśnił również, że nie jest pewny czy w zdarzeniu brał udział jego najmłodszy brat E. G., że pamięta tylko, że była bitka, ale nie pamięta szczegółów, że nie wie czy przed bójką rozmawiał z K. G. (2), że nie wie skąd zabrał rurkę i gdzie ją odrzucił po zdarzeniu, nie wie również skąd się tam znalazł, że nie zna osobiście pokrzywdzonych i nie wie co było powodem pobicia.

Przesłuchiwany po raz kolejny przez prokuratora przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, podtrzymał poprzednio złożone wyjaśnienia, wyjaśnił, że był aktywnym uczestnikiem pobicia w nocy 30/31 grudnia 2016 r. i używał podczas tego zdarzenia metalowej rurki, że był wtedy pod wpływem alkoholu i nie wie co było przyczyną pobicia, że nie miał żadnych pretensji do pokrzywdzonych, których pobili, że nie znał ich, nie wie skąd wziął metalową rurkę i co się potem z nią potem stało, że zdarzenie trwało bardzo szybko.

Przesłuchiwany na rozprawie oskarżony J. G. wyjaśnił, że włączył się do tej bójki dopiero wtedy gdy jego brat K. leżał na ziemi, że podszedł z metalową rurką i używał jej do samoobrony. Dalej wyjaśnił, że jego włączenie się do bójki polegało na samooobronie, że bronił się przed ciosami, ale nie pamięta czy jednej czy wielu osób, że był wtedy pod wpływem alkoholu. Po odczytaniu wyjaśnień oświadczył, że nie podtrzymuje odczytanych wyjaśnień i nie podtrzymuje, że się przyznaje, że podtrzymuje dzisiejsze wyjaśnienia. Wyjaśnił również, że E. nie brał udziału w zdarzeniu, że nie było go z nim, że nie pamięta czy wracał z nimi, nie pamięta również czy szedł z nimi z domu do klubu. Dalej wyjaśnił, że nie widział maczety u K. S., że w ogóle nie widział tam K. S., natomiast po obejrzeniu nagrania stwierdził, że był tam K. S., że nie widział brata E. G..

Wyjaśnienia oskarżonego zasługują na wiarę w tej części, gdzie wyjaśnił, że trzyma w ręce metalową rurkę i tym przedmiotem zadaje uderzenia, brał udział w tym pobiciu używając metalowej rurki, że był aktywnym uczestnikiem pobicia w nocy 30/31 grudnia 2016 r. i używał podczas tego zdarzenia metalowej rurki, zdarzenie trwało bardzo szybko, jako zgodne z ustalonym stanem faktycznym, szczere i przekonujące.

Nie zasługują na wiarę wyjaśnienia oskarżonego, w których nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, że pałki używał do samoobrony, jego włączenie się do bójki polegało na samooobronie, bronił się przed ciosami, gdyż wyjaśnienia te są wykrętne i zmierzają do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Oskarżony niewiarygodnie wyjaśnił również, że E. G. nie brał udziału w zdarzeniu, nie było go z nim, nie pamięta czy wracał z nimi, gdyż z zapisu monitoringu wynika, że E. G. brał udział w zdarzeniu, nadto jego obecność na miejscu potwierdzili w postępowaniu przygotowawczym K. G. (1) oraz K. S. i S. D..

Oskarżony S. D. przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w nocy 30/31 grudnia 2016 r. był w lokalu P. w G. razem z K. G. (2), że w czasie zabawy jakiś nieznany mu mężczyzna miał problem do K. i do mnie, nie wie kto to był, na pewno żaden z tych co stali na zewnątrz, że w trakcie imprezy K. G. (2) pisał smsy do kolegów, aby przyszli pod P., bo ma jakiś problem, że to K. wszystkich zaprosił. Dalej wyjaśnił, że czekali na nich wewnątrz, że przyszli J. G., jego ojciec K. G. (1), a razem z nimi byli jeszcze K. S. i E. G.. Dalej wyjaśnił, że kiedy przyszli, to wyszli wspólnie na zewnątrz do trzech osób stojących w rejonie samochodu, że wtedy nie wiedział, że ci przy samochodzie, to nie ci mężczyźni co mieli jakiś problem z lokalu do nich, następnego dnia dowiedział się, że pobili nie te osoby. Wyjaśnił również, że nie miał przy sobie żadnych niebezpiecznych przedmiotów tj. noża, maczety, rurek lub innych, że nie pamięta kto jakie miał przy sobie przedmioty do pobicia bo był pod wpływem alkoholu, że w czasie zdarzenia uderzał jednego z pokrzywdzonych pięściami oraz kopał, nie wie którego z pokrzywdzonych, ale zadawał uderzenia jednemu z nich a on się bronił przed jego uderzeniami i oberwał chyba z nogi, że nie potrafi wskazać kto z oskarżonych miał jaki udział w zdarzeniu bo było spore zamieszanie, że zdarzenie trwało niedługo a potem uciekli do góry ul. (...) w stronę bloków.

Przesłuchiwany po raz kolejny przez prokuratora przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, podtrzymał dotychczas złożone wyjaśnienia i wyjaśnił, że brał udział w pobiciu koło lokalu P., że pobili 3 chłopaków, ale nie tych co zaczepiali w lokalu, że to była pomyłka K. G. (2), który wskazał nie te osoby. Dalej wyjaśnił, że nie pamięta kto używał maczety i pałek, że musieli je przynieść brat i ojciec K. G. (2), że razem z K. G. (2) nie mieli przy sobie w lokalu niebezpiecznych przedmiotów, że był mocno pijany i nie pamięta dokładnie zdarzenia.

Przesłuchiwany na rozprawie oskarżony S. D. przyznał się częściowo do popełnienia zarzucanego mu czynu tj. przyznał się do bójki a nie do pobicia. Wyjaśnił, że był na dyskotece razem z K. G. (2), że pili tam piwo, po czym któryś z pokrzywdzonych zaczynał w środku do niego, było to takie popychanie, skakanie, ale nie rozpoznał który bo był pod wpływem alkoholu, że potem pokrzywdzeni gdzieś wyszli, a oni zostali w środku i rozmawiali ze znajomymi pokrzywdzonych. Dalej wyjaśnił, że potem razem z K. G. (2) stali w holu, że K. gdzieś dzwonił, pisał z jego telefonu, ale nie pamięta szczegółów, że potem wyszli i zaczęły się jakieś szarpaniny, ale nie pamięta dokładnie. Dalej wyjaśnił, że nie miał w ręce żadnych przedmiotów, że nie wie co miał w ręce K. S. i nie widział maczety w jego ręku, że nie wie również co robili pozostali oskarżeni, że nawet nie pamięta czy ktoś miał maczetę, że nie pamięta czy się z kimś bił oraz czy ktoś go bil. Po odczytaniu wyjaśnień oskarżony wyjaśnił, że podtrzymuje częściowo dotychczasowe wyjaśnienia, że przyznaje się do bójki a nie do pobicia.

Wyjaśnienia oskarżonego zasługują na wiarę częściowo, w szczególności w tej części, gdzie wyjaśnił, że w nocy 30/31 grudnia 2016 r. był w lokalu P. w G. razem z K. G. (2), że w trakcie imprezy K. G. (2) pisał smsy do kolegów, aby przyszli pod P., bo ma jakiś problem, że to K. wszystkich zaprosił, że czekali na nich wewnątrz, że przyszli J. G., jego ojciec K. G. (1), a razem z nimi byli jeszcze K. S. i E. G., że kiedy przyszli, to wyszli wspólnie na zewnątrz do trzech osób stojących w rejonie samochodu, że nie miał przy sobie żadnych niebezpiecznych przedmiotów tj. noża, maczety, rurek lub innych, że w czasie zdarzenia uderzał jednego z pokrzywdzonych pięściami oraz kopał, że zdarzenie trwało niedługo a potem uciekli do góry ul. (...) w stronę bloków, że brał udział w pobiciu koło lokalu P., że pobili 3 chłopaków, gdyż wyjaśnienia te są szczere, przekonujące i zgodne z ustalonym stanem faktycznym.

Nie zasługują natomiast na wiarę wyjaśnienia oskarżonego w tej części, gdzie na rozprawie wyjaśnił, że przyznaje się do bójki a nie do pobicia, że w lokalu któryś z pokrzywdzonych zaczynał w środku do niego, że było to takie popychanie, skakanie, ale nie rozpoznał, który z pokrzywdzonych, bo był pod wpływem alkoholu, gdyż wyjaśnienia te są sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym, w szczególności zeznaniami pokrzywdzonych oraz świadków J. L., K. K. (4) i Ł. R., którzy zeznali, że wewnątrz lokalu nie było żadnego incydentu z udziałem pokrzywdzonych.

Oskarżony K. S. przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w nocy 30/31 grudnia 2016 r. zadzwonił od niego kolega, że ma problem pod dyskoteka i trzeba mu pomóc, że chodziło o S. D. i K. G. (2), że poszedł w ich stronę, że po drodze spotkał E. G., J. G. i K. G. (1). Dalej wyjaśnił, że z domu zabrał maczetę, którą schował pod kurtką, że gdy byli pod klubem to weszli do środka, gdzie czekali K. G. (2) i S. D. i oni wskazali trzech mężczyzn, którzy stali pod klubem i których mieli pobić. Dalej wyjaśnił, że wyszli w sześciu, że wyciągnął maczetę spod kurtki i zadawał nią uderzenia, że uderzył jednego maczetą, że całe zdarzenie trwało chwilę, po czym razem z kolegami udał się w górę ul. (...), gdyż wyjaśnienia. Dodał, że nie wie jaki udział w zdarzeniu mieli pozostali oskarżeni gdyż nie obserwował ich zachowania, że miał maczetę ale nie potrafi określić, którzy z oskarżonych mieli jakieś niebezpieczne narzędzia.

Przesłuchiwany po raz kolejny przez prokuratora przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, podtrzymał dotychczasowe wyjaśnienia i odmówił składania dalszych wyjaśnień.

Przesłuchiwany na rozprawie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień, podtrzymał złożone dotychczas wyjaśnienia, poza tym, że był na miejscu zdarzenia E. G., bo go tam nie było, że źle wpisano wtedy do protokołu.

Wyjaśnienia oskarżonego zasługują na wiarę w tej części, gdzie wyjaśnił, że nocy 30/31 grudnia 2016 r. zadzwonił od niego kolega, że ma problem pod dyskoteka i trzeba mu pomóc, że chodziło o S. D. i K. G. (2), że poszedł w ich stronę, że po drodze spotkał E. G., J. G. i K. G. (1), że z domu zabrał maczetę, którą schował pod kurtką, że gdy byli pod klubem to weszli do środka, gdzie czekali K. G. (2) i S. D. i oni wskazali trzech mężczyzn, którzy stali pod klubem i których mieli pobić, że wyszli w sześciu, że wyciągnął maczetę spod kurtki i zadawał nią uderzenia, że uderzył jednego maczetą, że całe zdarzenie trwało chwilę, po czym razem z kolegami udał się w górę ul. (...), gdyż wyjaśnienia te są szczere, przekonujące i zbieżne z zeznaniami pokrzywdzonych.

Nie zasługują natomiast na wiarę wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie, że E. G. nie było na miejscu zdarzenia, że źle wpisano do protokołu przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym, gdyż wyjaśnienia te są sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym oraz wyjaśnieniami S. D. i K. S..

Zeznania świadka D. D. (2) w zasadzie zasługują na wiarę. Świadek ten szczerze, przekonująco i obiektywne zeznał, że w nocy 30/31 grudnia 2016 r. około godziny 22:00 wspólnie z kolegami M. M. (2) i R. T. udał się na dyskotekę do lokalu P. w G., że w lokalu nie doszło do żadnego incydentu, nikogo w żaden sposób nie prowokowali, nie zaczepiali, nikt ich nie zaczepiał, w lokalu siedzieli przy barze i pili piwo, spotkali tam tylko jednego kolegę Ł. R., nie było innych znajomych, Ł. R. również nikogo nie zaczepiał ani nie był zaczepiany, gdyż zeznania te są zbieżne z zeznaniami Ł. R., a także K. K. (4) i J. L.. Wiarygodne są również zeznania tego świadka dotyczące przebiegu zdarzeń po wyjściu z lokalu, że stali przy samochodzie i palili papierosy i nagle z lokalu wybiegła grupa około 6-8 osób i skierowała się w ich kierunku, że podchodząc do nich zaczęli wyjmować drewniane pałki i maczety i zaczęli zadawać uderzenia, że nie wie z jakiego powodu zostali zaatakowani, że został uderzony w głowę maczetą, że zadawał ciosy oskarżonym bo się bronił, nie pamięta ile i komu zadał ciosów, że potem R. T. udało się wsiąść do samochodu uruchomić silnik i od razu pojechali do szpitala, gdzie udzielono im pomocy medycznej. Powyższe zeznania korespondują z zeznaniami D. D. (2) i R. T., a także zgromadzonym materiałem dowodowym, w szczególności zapisem monitoringu.

Świadek niewiarygodnie zeznał jedynie co do przedmiotów, jakimi został uderzony, gdyż zeznania te są zmienne. W postępowaniu przygotowawczym świadek zeznał, że zadawano im uderzenia pałkami i maczetami, natomiast na rozprawie zeznał, że nie pamięta, aby więcej niż jedna osoba miała maczetę, że pamięta tylko jedno uderzenia maczetą, że nie pamięta drewnianych pałek, nie pamięta czy któryś z oskarżonych miał rurkę, pałkę czy drewniany nóż.

Świadek M. M. (2) szczerze i przekonująco zeznał, że razem R. T. i D. D. (2) udali się do lokalu P. przy ul. (...) w G., że samochód S. (...) prowadził R. T. i zaparkował na parkingu naprzeciw wejścia o lokalu, że w lokalu razem z D. spożywali alkohol, że nikogo tam nie zaczepiali ani nikt ich nie zaczepiał, że cały czas siedzieli wspólnie, że po pewnym czasie doszedł kolega Ł. R., że poza nim nie było innych znajomych, że kiedy wyszli na zewnątrz, podeszli do samochodu i zapalili papierosy, że wtedy z góry podeszło 4 mężczyzn, którzy na chwilę zatrzymali się przed drzwiami i weszli do środka lokalu, po około 5 minutach z lokalu wyszło 6 młodych mężczyzn, którzy od razu ruszyli w ich stronę, którzy wyciągali z kurtek pałkę teleskopową, kij bejsbolowy, przedmiot przypominający nóż, że zostali zaatakowani bez powodu przez nieznane im osoby, że jasne było, że oni idą z zamiarem pobicia, że cała grupa ruszyła w ich kierunku. Świadek ten wiarygodnie zeznał również, że stanęli w swojej obronie, że pierwszy cios padł z ich strony, że wówczas zaczęła się bójka trwająca około 2 minut, że chcąc bronić się zadawał uderzenia pięścią napastnikom, że został uderzony przez 2 osoby, że po krótkiej wymianie ciosów napastnicy wycofali się.

Zeznania świadka R. T. w zasadzie zasługują na wiarę jako szczere, przekonujące i obiektywne, w szczególności w tej części, gdzie wyjaśnił, że 30 grudnia 2016 r. udali się do lokalu P. w G., gdzie dotarli około 00:20, że poruszali się samochodem S. (...) należącym do D. D. (2), którym kierował. Świadek wiarygodnie zeznał również, ze po wejściu do lokalu cały czas znajdowali się przy barze, że nie pił alkoholu, że M. M. (2) i D. spożywali alkohol, że w lokalu nie było żadnego incydentu z ich udziałem, nikogo nie zaczepiali ani nikt ich nie zaczepiał, nie było żadnych słownych potyczek z nikim, rozmawiali tylko ze znajomym Ł. R., poza tym z nikim nie rozmawiali, w lokalu mogli przebywać około godziny czasu, wyszli po godzinie 1:00, gdyż zeznania te są zbieżne z zeznaniami D. D. (2) i M. M. (2) a także Ł. r., K. K. (4) i J. L.. Świadek przekonująco zeznał również co do przebiegu zdarzeń po wyjściu z lokalu, że skierowali się do samochodu, że koło samochodu palił papierosa z D. D. (2), że zauważył S. D., który zachowywał nienaturalnie i agresywnie, wykrzykiwał wulgaryzmy a po chwili wszedł do środka, że drogą dojazdową przyszła grupa 4 mężczyzn, którzy weszli do lokalu i po około minucie wyszli i od razu skierowali się w ich kierunku wyciągając narzędzia, że krzyczeli wyzwiska i wulgaryzmy, że jeden z nich miał maczetę, że 4 z nich miało w rękach narzędzia, że byli zaskoczeni sytuacją, że działo się bardzo szybko, że poczuł uderzenia w żebra i po całym ciele, że nie wie kto je zadawał i ile ich było, że potem wsiedli do samochodu i odjechali, mężczyźni zaczęli uciekać w kierunku krzaków, po odjechaniu z miejsca zdarzenia pojechali do szpitala.

Nieprzekonujące są jedynie zeznania tego świadka, że K. G. (2) miał w ręce przedmiot przypominający kij, jako sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym.

Zeznania świadka J. L. w zasadzie zasługują na wiarę jako szczere, obiektywne i przekonujące. Świadek ten wiarygodnie zeznał, że był w lokalu P. w nocy 30/31 grudnia 2016 r. i a trakcie zdarzenia przebywał na zewnątrz na parkingu w swoim samochodzie i po chwili odjechał, co potwierdza zapis monitoringu. Wiarygodne są zeznania tego świadka, że w lokalu nic szczególnego się nie wydarzyło, że po wyjściu na zewnątrz pokrzywdzeni podeszli do samochodu i zapalili papierosa, że po chwili zauważył jeszcze 2 mężczyzn, a jeden z nich stał na schodach i pisał smsy, że po chwili obaj wrócili do lokalu, że przyszło jeszcze 4 mężczyzn, którzy od razu weszli do środka, ale zaraz wyszli w sześciu, że wyglądało to jakby byli umówieni i skierowali się od razu w stronę samochodu S. i zaczęli wyjmować zza kurtek różne przedmioty, że widział metalową rurkę. Świadek szczerze zeznał, że tych 6 mężczyzn zaczęło atakować pokrzywdzonych, że nie widział aby pokrzywdzeni w jakikolwiek sposób prowokowali, że nie widział maczety, widział tylko rurkę. Nieprzekonujące są zeznania tego świadka jedynie w tej części, gdzie na rozprawie zeznał, że atakowała grupa 5 osobowa, gdyż świadek nie podtrzymał tych zeznań stwierdzając, że skoro atakujących było 6 osób, że skoro zeznał dochodzeniu, że przyszło czterech to musiał widzieć, że przyszło czterech, że na pewno wtedy pamiętał lepiej.

Świadek K. K. (4) przekonująco zeznał, że nie widział aby w lokalu P. doszło do jakiegoś zdarzenia, do jakichś nieporozumień. Zeznania te są zbieżne z zeznaniami J. L. oraz Ł. R. a także z zeznaniami pokrzywdzonych.

Świadek Ł. R. szczerze i wiarygodnie zeznał, że nie widział aby w klubie było jakieś zdarzenie, jakieś nieporozumienie, że spotkał pokrzywdzonych i wspólnie wypili piwo, że później się rozeszli. Zeznania te znajdują potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonych z także J. L. i K. K. (4).

Zeznania świadka E. G. nie zasługują na wiarę jako wykrętne i sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym. Sąd nie dał wiary temu świadkowi, że nie brał udziału z zdarzeniu, że nie wie przed jakim klubem zdarzenie miało miejsce, że nie poszedł z K. G. (1) i J. G., że dogonił ich ale ojciec K. G. (1) kazał mu wracać do domu, że wrócił do domu, ale potem znowu poszedł za nimi i kiedy ojciec znowu kazał mu wracać do domu pobiegł z kierunku lokalu i z pewnej odległości obserwował bijatykę. Powyższe zeznania są sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonych K. G. (1), S. D. i K. S. złożonymi w postępowaniu przygotowawczym, że E. G. była na miejscu zdarzenia, nadto zapis monitoringu potwierdza, że E. G. był w grupie 6 atakujących osób.

Świadek B. D. nie był świadkiem zdarzenia i o jego zajściu został poinformowany przez syna D. D. (2). Na wiarę zasługują zeznania tego świadka, że na miejscu zdarzenia znalazł telefon komórkowy należący do sprawcy i przekazał policji.

Świadek A. G. jako osoba najbliższa odmówiła składania zeznań, nadto nie była świadkiem zdarzenia, zeznała, że noże zabrane w trakcie przeszukania należą do niej i żaden nie był użyty w trakcie pobicia.

Świadek P. S. jako osoba najbliższa odmówił składania zeznań co do okoliczności pobicia, przekazał funkcjonariuszom policji maczetę, którą K. S. używał w trakcie zdarzenia.

Sąd podzielił jako fachowe i obiektywne opinie z dnia 20 stycznia 2017 r. biegłego lekarza medycyny sądowej lek. H. B. (1) dotyczące pokrzywdzonych oraz opinię z dnia 26 października 2017 r. biegłych psychiatrów lek. med. P. Z. i lek. med. J. P. z dnia co do stanu zdrowia psychicznego i poczytalności oskarżonego J. G..

W ocenie sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy dał podstawę do przyjęcia, że oskarżeni K. G. (1), S. D. i K. G. (2) dopuścili się zarzucanego im czynu z art. 158 §1 kk, oskarżony J. G. dopuścił się zarzucanego mu czynu z art. 159 kk, natomiast K. S. dopuścił się zarzucanego mu czynu z art. 159 kk i art. 157 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk, gdyż w nocy z 30/31 grudnia 2016 r. w G. działając wspólnie i w porozumieniu oraz działając wspólnie z ustalonym nieletnim, brali udział w pobiciu D. D. (2), M. M. (2) oraz R. T. w ten sposób, że zadawali pokrzywdzonym uderzenia rękami i kopali nogami, przy czym oskarżony K. G. (1) zadawał uderzenia drewnianym nożem, natomiast J. G. używał niebezpiecznego narzędzia w postaci metalowej pałki, którą zadawał uderzenie pokrzywdzonym po całym ciele, a oskarżony K. S. używał niebezpiecznego narzędzia w postaci maczety, w wyniku czego pokrzywdzeni zostali narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i doznali następujących obrażeń ciała, pokrzywdzony M. M. (2) w postaci rany tłuczonej głowy i okolicy ciemieniowej i czołowej, stłuczenia palca i ręki prawej oraz rany powierzchniowej i otarcia naskórka lewej ręki, które naruszyły czynności narządu jego ciała na okres poniżej 7 dni, pokrzywdzony R. T. w postaci urazu uda lewego, okolicy żeber po prawej stronie i oka lewego bez widocznych obrażeń, które naruszyły jego nietykalność cielesną, natomiast pokrzywdzony D. D. (2) doznał urazu w postaci rany ciętej czoła i okolicy ciemieniowej lewej, złamania kości czołowej z wgłębieniem fragmentów kostnych, stłuczenia płata czołowego lewego, które to obrażenia zostały spowodowane narzędziem ostrokrawędzistym w postaci maczety, której używał oskarżony K. S. i które naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni.

Uznając oskarżonego K. G. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego przestępstwo z art. 158 §1 kk sąd na mocy powołanego przepisu ustawy skazał do na karę 7 miesięcy pozbawienia wolności. Na mocy art. 69 §1 i §2 kk i art. 70 §1 kk sąd zawiesił warunkowo wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby lat 2.

Uznając oskarżonego K. G. (2) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego przestępstwo z art. 158 §1 kk sąd na mocy powołanego przepisu ustawy skazał do na karę 7 miesięcy pozbawienia wolności. Na mocy art. 69 §1 i §2 kk i art. 70 §2 kk sąd zawiesił warunkowo wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby lat 2.

Uznając oskarżonego S. D. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego przestępstwo z art. 158 §1 kk sąd na mocy powołanego przepisu ustawy skazał do na karę 7 miesięcy pozbawienia wolności. Na mocy art. 69 §1 i §2 kk i art. 70 §2 kk sąd zawiesił warunkowo wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby lat 2.

Uznając oskarżonego J. G. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego przestępstwo z art. 159 kk sąd na mocy powołanego przepisu ustawy skazał do na karę 9 miesięcy pozbawienia wolności. Na mocy art. 69 §1 i §2 kk i art. 70 §1 kk sąd zawiesił warunkowo wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby lat 2.

Uznając oskarżonego K. S. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego przestępstwo z art. 159 kk w zw. z art. 157 §1 kk sąd na mocy art. 159 kk w zw. z art. 11 §3 kk skazał do na karę 1 roku pozbawienia wolności. Na mocy art. 69 §1 i §2 kk i art. 70 §2 kk sąd zawiesił warunkowo wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby lat 3.

Zdaniem sądu wymierzone kary są proporcjonalne do stopnia winy i stopnia społecznej szkodliwości czynu i stanowić będą dla oskarżonych stosowne ostrzeżenie
i dolegliwość i sprawią, że w przyszłości oskarżeni będą przestrzegali porządku prawnego.

Wymierzając te kary sąd przyjął, jako okoliczność łagodzącą przyznanie się oskarżonych i złożenie szczerych wyjaśnień w postępowaniu przygotowawczym, natomiast jako okoliczność obciążającą przyjął sąd działanie bez powodu, brutalny sposób działania oraz nagminność przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu.

Na podstawie art. 72 §1 pkt 2 kk sąd zobowiązał oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), J. G., S. D. i K. S. do przeproszenia pokrzywdzonych D. D. (2), M. M. (2) i R. T. w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się wyroku.

Na mocy art. 73 §2 kk sąd oddał oskarżonych K. G. (2), S. D. i K. S. w okresie próby pod dozór kuratora sądowego, co z uwagi na status młodocianych było obligatoryjne.

Na mocy art. 46 §1 kk sąd orzekł obowiązek zadośćuczynienia:

- wobec oskarżonego K. G. (1) na rzecz pokrzywdzonych D. D. (2), M. M. (2), R. T. w kwotach po 400 złotych,

- wobec oskarżonego K. G. (2) na rzecz pokrzywdzonych D. D. (2), M. M. (2), R. T. w kwotach po 400 złotych,

- wobec oskarżonego J. G. na rzecz pokrzywdzonych D. D. (2), R. T. w kwotach po 400 złotych oraz na rzecz pokrzywdzonego M. M. (2) w kwocie 1000 złotych,

- wobec oskarżonego S. D. na rzecz pokrzywdzonych D. D. (2), M. M. (2), R. T. w kwotach po 400 (czterysta) złotych,

- wobec oskarżonego K. S. na rzecz pokrzywdzonych M. M. (2), R. T. w kwotach po 400 złotych oraz na rzecz pokrzywdzonego D. D. (2) w kwocie 2000 złotych,

uznając, że takie kwoty są adekwatne dla pokrzywdzonych za doznane krzywdy, ból i cierpienia. Stosownie do treści art. 46 §3 kk orzeczenie zadośćuczynienia nie stoi na przeszkodzie w dochodzeniu niezaspokojonej części roszczenia w drodze postępowania cywilnego.

Stosownie do treści art. 44 §2 kk sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych, wobec oskarżonego K. G. (1) dowodu rzeczowego w postaci drewnianego noża, natomiast w stosunku do oskarżonego K. S. dowodu rzeczowego w postaci metalowej maczety, zapisanych w księdze dowodów rzeczowych Sądu Rejonowego w Gorlicach pod pozycją 6/17.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie przepisu powołanego
w wyroku, zwalniając oskarżonych K. G. (1), K. G. (2), J. G., S. D. i K. S. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych z uwagi na ich sytuację materialną.

ZARZĄDZENIE

1.  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć:

- obrońcy osk. adw. W. Ł., adw. J. S., adw. M. B.-S.,

- pełn. osk. pos. adw. W. M., adw. M. M.-L.,

2.  K.. 14 dni.

G., dnia 27 lipca 2018 r.