Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 99/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy w G. VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (spr.)

Sędziowie:

SSO Małgorzata Andrzejewska

SSR del. Magdalena Kimel

Protokolant:

Ewa Gambuś

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2019r. w G.

sprawy z powództwa J. B.

przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

o odszkodowanie, sprostowanie świadectwa pracy

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w G.

z dnia 4 kwietnia 2018 r. sygn. akt VI P 596/16

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

(-) SSO Małgorzata Andrzejewska (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (spr.) (-)SSR del. Magdalena Kimel

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt VIII Pa 99/18

UZASADNIENIE

Powódka J. B. – po ostatecznym zmodyfikowaniu powództwa – żądała zasądzenia od pozwanej Przedsiębiorstwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. kwoty 738,65 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Ponadto, powódka wniosła o sprostowanie świadectwa pracy poprzez wskazanie, że do ustania stosunku do pracy doszło wskutek wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę.

Na uzasadnienie ww. żądań powódka wskazała, że rozwiązanie z nią umowy o pracę w trybie natychmiastowym nie było poparte żadnymi dowodami świadczącymi, iż dopuściła się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Odnosząc się do poszczególnych przyczyn oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powódka zaprzeczyła by kiedykolwiek naruszyła wiążącą ją z pozwaną umowę o zakazie konkurencji. Nigdy bowiem nie była związana w żaden sposób zawodowo z podmiotami marki LumenTech, zaś wszelkie kontakty z osobami związanymi z tą marką mają charakter wyłącznie prywatny i w żaden sposób nie naruszyły zakazu konkurencji. Powódka zaprzeczyła także, że odbyła spotkanie biznesowe z przedstawicielem galerii handlowej (...) w G. w imieniu konkurencyjnego podmiotu firmy (...). U pozwanej zajmowała się bowiem obsługą klientów z obszaru „przestrzeń miejska”, wobec czego nie posiadała kontaktów do klientów z obszaru „galerie handlowe” i nie umawiała się z nimi na spotkania. Przyznała, że udostępniła swoim współpracownikom M. S. (1) i A. S. (1) bazy danych klientów z obszaru „przestrzeń miejska”, jednakże wskazała, że ich przekazanie było wynikiem rozważanej przez pozwaną możliwości współpracy handlowców z działu galerie handlowe z handlowcami z działu przestrzeń miejska. Wyjaśniła ponadto, że udostępnione dane nie miały poufnego charakteru i obejmowały w przeważającej części adresy i dane kontaktowe do wszystkich urzędów miast na terenie kraju. Dodatkowa baza danych powódki cały czas znajdowała się na serwerze firmowym, do którego dostęp mieli wszyscy handlowcy zatrudnieni przez pozwaną. W dalszej kolejności powódka zaznaczyła, że w zakresie obowiązków pracowniczych pracownika nie mieści się obowiązek informowania pracodawcy o sprawach dotyczących innych pracowników, które nie były związane z wykonywaniem przez nich obowiązków służbowych. Powódka zaprzeczyła przy tym, żeby posiadała wiedzę o tym, że M. S. (1) świadczy jakiekolwiek usługi na rzecz klientów pozwanej z jej pominięciem. Odnosząc się z kolei do ostatniej ze wskazanych jej przyczyn tzw. zwolnienia dyscyplinarnego podniosła, że pracownik nie ma obowiązku wskazywania przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, a nawet jeśli przekazane w rozmowie z pracodawcą okoliczności motywujące do wypowiedzenia umowy okażą się nieprawdziwe, to nie stanowi to podstawy do zwolnienia w tym trybie.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenia powództwa oraz zasądzenie od powódki zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwana wskazała – odnosząc się w pierwszej kolejności do żądania powódki sprostowania świadectwa pracy – że powódka nie wyczerpała trybu z art. 97 § 2 1 k.p. i tym samym żądanie to jest bezzasadne.

Przechodząc do kwestii zasadności rozwiązania z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia pozwana wyjaśniła, że w dniu 14 września 2016 roku otrzymała wiadomość e-mail omyłkowo wysłaną przez pracownika Galerii (...) do byłej już pracownicy pozwanej M. S. (1), z której wynikało, że strony tej korespondencji umawiają się na spotkanie. Wiadomość była omyłkowo wysłana na adres skrzynki e-mail używanej uprzednio przez M. S. (1) w okresie pracy u pozwanej. Wiadomość ta była adresowana do wiadomości powódki na adres (...) (powódka pozostawała tym czasie w zatrudnieniu przez pozwaną i korzystała ze zwolnienia lekarskiego). Jak zaś okazało się później (...) Sp. z o.o. jest firmą konkurencyjną w stosunku do pozwanej, w której M. S. (1) przysługuje 20% udziałów i przejęła klienta pozwanej firmę (...) władającą obiektem Galeria (...).

W dalszej kolejności pozwana wyjaśniła, że w związku z ujawnioną wyżej działalnością konkurencyjną M. S. (1) pozwana sprawdziła pozostałe jej wiadomości zgromadzone na skrzynce poczty elektronicznej, której używała w okresie pracy dla pozwanej. Okazało się, że w dniu 18 marca 2016 roku powódka udostępniła m.in. M. S. (1) poufną bazę danych klientów z obszaru „przestrzeń miejska”, zawierających imiona i nazwiska do konkretnych osób zajmujących się zamawianiem dekoracji świątecznych, a także numery telefonów, adresy e-mail, informacje o budżetach klientów na dekoracje 2016 roku oraz komentarze ze współpracy w poprzednim roku. Oprócz tego ujawniono wiadomość e‑mail z dnia 9 października 2015 roku, w której M. S. (1) poprosiła powódkę aby nie kontaktowała się z potencjalnym odbiorcą towarów pozwanej do czasu zrealizowania przez M. S. (1) transakcji z tym odbiorcą.

Pozwana podniosła również, że podczas wręczenia jej wypowiedzenia umowy o pracę przez powódkę powódka jako przyczyny odejścia z pracy wskazała na stresujący charakter pracy, skutkując problemami z zajściem w ciążę oraz na podjęcie przez jej narzeczonego dobrze płatnej pracy. Jak się jednak okazało tłumaczenia te nie były prawdziwe bowiem jeszcze w tym samym miesiącu powódka umawiała się na spotkania jako współpracownik firmy (...).

Wysokość dochodzonego przez powódkę odszkodowania nie była kwestionowana przez pozwaną.

Wyrokiem z 4 kwietnia 2018 r. (sygn. akt: VI P 596/16) Sąd Rejonowy w G. w pkt 1 oddalił powództwo, a w pkt 2 zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 480 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok Sąd Rejonowy wydał w oparciu o następujący stan faktyczny:

Powódka była zatrudniona przez pozwaną w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 23 września 2016 r. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony do 31 marca 2019 r., w pełnym wymiarze czasu pracy.

Od 1 stycznia 2015 r. do 31 maja 2015 r. powódka zajmowała stanowisko młodszego handlowca ( junior salesman), następnie od 1 czerwca 2015 r. do 31 maja 2016 r. stanowisko handlowca (salesman), a od 1 czerwca 2016 r. pozwana powierzyła jej obowiązki na stanowisku opiekuna klienta ( account manager).

W dniu 2 stycznia 2015 r. powódka zawarła z pozwaną umowę o zakazie konkurencji, zgodnie z którą strony postanowiły m.in., że:

1.  w czasie trwania zatrudnienia pracownik jest zobowiązany uzyskać każdorazowo uprzednie pisemne zezwolenie Pracodawcy w wypadku:

-

wykonywania pracy na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego na rzecz innych osób zorganizowanych w dowolnej formie prawnej w kraju i za granicą, bezpośrednio lub pośrednio, samodzielnie lub niesamodzielnie, odpłatnie lub nieodpłatnie - jeżeli stanowi to działalność konkurencyjną do działalności statutowej Pracodawcy;

-

bezpośrednio lub pośrednio posiadania udziałów (akcji) lub uczestnictwa w spółkach w kraju i za granicą, jeżeli Spółki te są konkurencyjne dla Pracodawcy, z wyjątkiem nabywania lub obejmowania w celu lokaty kapitału, akcji oferowanych w Obrocie publicznym;

-

obejmowania funkcji w organach zarządzających, kontrolnych lub stanowiących innych osób w kraju i za granicą, a także funkcji doradczych u tych osób - jeżeli zagraża to lub narusza interesy Pracodawcy lub jest z nimi sprzeczne,

-

uczestniczenia w przedsięwzięciach lub podmiotach prowadzących

-

działalność konkurencyjną wobec Pracodawcy,

-

podejmowania lub prowadzenia działalności gospodarczej na własny lub cudzy rachunek, jeżeli jest ona konkurencyjna wobec Pracodawcy,

2.  za działalność konkurencyjną uważa się działalność każdego podmiotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i poza jej granicami, zorganizowanej w dowolnej formie prawnej, której zakres obejmuje działalność pokrywającą się z zakresem przedmiotu działalności Pracodawcy,

3.  pracownik oświadcza niniejszym, iż znany jest mu zakres przedmiotu działalności Pracodawcy,

4.  pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy wszelkich okoliczności i informacji, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych mu obowiązków, a w stosunku do których Pracodawca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności i których ujawnienie mogłoby narazić Pracodawcę na szkodę,

5.  w szczególności Pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy informacji dotyczących organizacji pracy oraz sposobu prowadzenia działalności handlowej, a także wszelkich poufnych danych dotyczących jego kontrahentów,

6.  pracownik w zakresie obowiązku zachowania tajemnicy Przedsiębiorstwa składa odrębne oświadczenie,

7.  w przypadku ustania stosunku pracy Pracownik zobowiązuje się do zwrotu Pracodawcy wszelkich dokumentów i innych materiałów dotyczących tajemnicy firmy, jakie sporządził, zebrał opracował lub otrzymał w czasie trwania stosunku pracy.

Przedmiotem działalności gospodarczej wykonywanej przez pozwaną spółkę jest kompleksowe dostarczanie dekoracji świątecznych dla galerii handlowych, miast, gmin, hurtowni, hoteli, lotnisk, parków rozrywki itp. począwszy od jej zaprojektowania, po produkcję, transport, montaż, demontaż i obsługę.

W ramach struktury organizacyjnej pozwanej spółki wyodrębniony jest dział handlowy, który składa się z trzech sekcji. Pierwsza obsługuje rynek zagraniczny, pozostałe zaś dwie zajmują się obsługą klientów krajowych. W ramach obsługi klientów krajowej wyodrębnieni są pracownicy odpowiedzialni za obsługę klientów z obszaru „przestrzeń miejska” oraz z obszaru „centra handlowe”. Do kręgu klientów z obszaru „przestrzeń miejska” zalicza się przede wszystkim urzędy miast i gmin, hurtownie, firmy, hotele, lotniska, parki rozrywki czy instytucje kultury.

Pracownicy przypisani do danej sekcji co do zasady – poza okresowymi przypadkami wzajemnej pomocy – nie zajmują się obsługą klientów z innych sekcji. W związku z tym pracownicy należący do danej sekcji nie mają dostępu do baz danych klientów tworzonych przez handlowców z innej sekcji.

Pozwana postrzega bazy danych swoich klientów jako efekt wieloletniej pracy na rynku i tym samym wartość jej firmy. Pozwana przywiązuje uwagę do zachowania w tajemnicy bazy danych klientów zarówno przed ich ujawnieniem „na zewnątrz” firmy (wobec osób niezatrudnionych) jak i „wewnątrz” firmy (handlowcom, którzy nie wprowadzili danego klienta do bazy danych) i w tym celu zastosowała środki techniczne (loginy, hasła, „znaczniki”) uniemożliwiające swobodny dostęp do baz danych. Zachowanie poufności informacji pomiędzy pracownikami pozwanej jest dla niej istotne m.in. z tego powodu by odchodzący z pracy pracownicy nie dysponowali innymi bazami danych niż te, które sami tworzyli oraz by nie dochodziło do konfliktów pomiędzy handlowcami o to, do którego z nich należy dany klient.

Główna baza danych klientów prowadzona jest w przedsiębiorstwie pozwanej przy użyciu systemu komputerowego (...). Przy wprowadzaniu klienta do bazy danych każdy z handlowców oznaczą go swoim „znacznikiem”, a w rezultacie po zalogowaniu do niej (przy użyciu loginu i hasła) ma dostęp wyłącznie do tych klientów, których oznaczył swoim znacznikiem. W rezultacie, każdy z handlowców ma dostęp wyłącznie do tak stworzonej „swojej” bazy danych. Zdarzało się na skutek błędów działania systemu bądź pomyłki pracownika, że handlowiec z danej sekcji „widział” w systemie klientów oznaczonych znacznikami innych handlowców. Zabezpieczeniem dostępu do danych z systemu (...) zajmuje się wyodrębniony w zakładzie pracy pozwanej dział IT oraz pracownik R. L..

Równolegle do bazy danych prowadzonej w systemie (...) pracownicy działu handlowego tworzyli bazy danych klientów w programie E., które w swej treści były nieco uboższe, w porównaniu do bazy prowadzonej w systemie (...) jednakże wciąż cenne dla pozwanej. Dostęp do wszystkich baz danych prowadzonych w programie E. miał kierownik działu handlowego, natomiast handlowcy mieli dostęp do tych baz danych, które prowadzone były w ich sekcji.

Żaden z handlowców nie przekazywał współpracownikom swojej bazy danych z systemu (...), bowiem w jego interesie było posiadanie wyłącznego dostępu do danego klienta. Bazy danych są traktowane przez handlowców pozwanej jako jedno z ich narzędzi pracy. Pozwana wyznacza każdemu z handlowców określony budżet sprzedaży i na podstawie jego wykonania prowadziła ich ocenę. Zdarzały się spory pomiędzy poszczególnymi handlowcami dotyczące tego do kogo „należy” danych klient. Wyjątkowo tylko - w przypadku zatrudnienia nowego pracownika na stanowisku handlowca - zdarza się, że doświadczony handlowiec przekazuje innemu handlowcowi część swoje bazy danych klientów.

W okresie zatrudnienia przez pozwaną powódka została przydzielona do sekcji „przestrzeń miejska”. Do jej głównych zadań należała sprzedaż dekoracji świątecznych i reprezentowanie pracodawcy przed przywołanymi wcześniej kategoriami klientów, należącymi do ww. sekcji. Nie posiadała dostępu do baz danych klientów sporządzonych w systemie (...) przez innych handlowców, a także do bazy danych prowadzonych przez nich w programie E.. Nie była uprawniona do dostępu do baz danych z sekcji „centra handlowe”.

M. S. (1) świadczyła pracę na rzecz pozwanej w okresie od czerwca 2015 r. do lipca 2016 r. na stanowisku handlowca w sekcji obsługującej centra handlowe. Nie prowadziła żadnych kontaktów biznesowych z klientami spoza obszaru ww. sekcji. Zanim M. S. (1) zatrudniła się u pozwanej prowadziła własną działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług doradztwa z zakresu reklamy. W okresie zatrudnienia przez pozwaną M. S. (1) zaprzyjaźniła się z powódką.

A. S. (1) był zatrudniony przez pozwaną w okresie od sierpnia 2013 r. do 22 sierpnia 2016 r., ostatnio na stanowisku opiekuna klient. Po podziale działu handlowego na określone sekcje został przyporządkowany do sekcji obsługującej centra handlowe. Został jednak zatrudniony przed podziałem działu handlowego na sekcje i jego działalność miała szerzy zakres, tj. obsługiwał również klientów strategicznych należących do sekcji przestrzeń miejska. Pomimo tego miał dostęp wyłącznie do bazy danych z sekcji przestrzeń miejska.

W dniu 18 marca 2016 r., przy użyciu pracowniczej skrzynki poczty elektronicznej, z własnej inicjatywy, bez polecenia i zgody przełożonych, powódka wysłała do M. S. (1) i A. S. (1) wiadomość e-mail, do której załączyła stworzoną przez siebie bazę danych klientów, należących do sekcji „przestrzeń miejska”, prowadzoną w programie E.. M. S. (1) i A. S. (1) nie kontaktowali się z powódką w celu wyjaśnienia przyczyn otrzymania od niej bazy danych. W okresie zatrudnienia przez pozwaną nie podjęli żadnych czynności zawodowych w oparciu o przesłaną im przez powódkę bazę danych. A. S. (1) i M. S. (1) nigdy nie wysłali powódce tworzonych przez siebie baz danych.

Przywołana wyżej baza danych, wysłana przez powódkę w załączniku do wiadomości e-mail z 18 marca 2016 r., składała się z ponad dwóch tysięcy pozycji, usystematyzowanych w następujący sposób: nazwa miasta, nazwa urzędu gminy bądź miasta (uszeregowane pod względem podziału na województwa), telefon, imię i nazwisko osoby kontaktowej w zakresie dekoracji (w części przypadków wraz ze wskazaniem jednostki organizacyjnej w której pracuje), komentarz dotyczący współpracy z 2015 r., e‑mail bezpośredni, budżet 2016.

Pozwana nigdy nie miała w planach powierzenia M. S. (1) stanowiska kierownika działu handlowego czy też przygotowania przez nią budżetu obejmującego wszystkie sekcje działu handlowego. Nigdy również nie polecała ani powódce (ani ww. handlowcom) podjęcia się zadania wymagającego udostępnienia w całości bazy danych handlowcom, do których nie byli przypisani.

W dniu 24 sierpnia 2016 r. powódka wypowiedziała pozwanej umowę o pracę z zachowaniem 1-miesięcznego okresu wypowiedzenie.

W dniu 9 września 2016 r. zarejestrowano w Krajowym Rejestrze Sądowym (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.. Od początku powstania ww. spółki jej wspólnikami są Ł. B. (zajmujący funkcję prezesa zarządu) oraz M. S. (1). Od momentu jej rejestracji spółka rozpoczęła działalność, której przedmiotem jest produkcja, projektowanie i sprzedaż dekoracji świątecznych, a zatem działalność konkurencyjna w stosunku do działalności prowadzonej przez pozwaną.

Pod koniec sierpnia 2016 r. powódka wstępnie zaakceptowała propozycję pracy w spółce (...). Pomimo odejścia z pracy u pozwanej M. S. (2) kontynuowała znajomość z powódką, kontaktując się z nią telefonicznie kilka razy w tygodniu. Ustaliły, że powódka zostanie zatrudniona w ww. spółce na podstawie umowy o pracę z początkiem października 2016 roku.

W dniu 14 września 2016 r. pracownik firmy (...), odpowiedzialna za obiekt Galeria (...) w G., wysłała wiadomość e-mail adresowaną do M. S. (2), którą przez pomyłkę skierowała na pracowniczy adres poczty e-mail, który M. S. (2) używała w okresie zatrudnienia przez pozwaną. Wiadomość ta została dodatkowo przekazana do wiadomości dla użytkownika adresu „j.baytel@lumentech.pl”. Z treści ww. wiadomości wynikało, że stanowi ona odpowiedź K. K. na uprzednio kierowaną do niej korespondencję przez M. S. (2), reprezentującą firmę (...). Z treści tej wiadomości – uwzględniając jej kontekst – wynika również, że M. S. (2) umówiła się na dzień 15 września 2016 roku na spotkanie z K. K., która z kolei jest przekonana, że będzie w nim uczestniczyła również osoba posługująca się adresem „j.baytel@lumentech.pl”.

W ciągu kilku następnych dni po otrzymaniu przez pozwaną ww. wiadomości e‑mail pozwana sprawdziła pozostałe wiadomości zgromadzone na skrzynce poczty elektronicznej, której M. S. (1) używała w okresie pracy dla pozwanej i ujawniła wówczas, że w dniu 18 marca 2016 r. powódka udostępniła M. S. (1) i A. S. (1) bazę danych klientów z obszaru „przestrzeń miejska”.

Pisemnym oświadczeniem woli z 19 września 2016 r. – doręczonym powódce drogą pocztową 23 września 2016 r. – pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia uwagi na ciężkie naruszenie przez powódkę obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę pozwana wskazała ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych polegające na:

1)  naruszeniu przez powódkę obowiązku wynikającego z art. 100 § 2 pkt 4 k.p., zgodnie z którym pracownik jest obowiązany dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. W przypadku powódki powyższy obowiązek był dodatkowo wzmocniony umową o zakazie konkurencji w trakcie trwania stosunku pracy, który to zakaz powódka złamała. Naruszeń powyższych powódka dokonała w ten sposób, że współpracowała z podmiotem konkurencyjnym dla pozwanej spółki, czyli firmą (...);

2)  umówieniu się przez powódkę, jako pracownika bądź współpracownika firmy (...), na spotkanie biznesowe z klientem Galeria (...) czyli klientem, którego uprzednio obsługiwała pozwana spółka. Fakt, że tego klienta wcześniej obsługiwała pozwana spółka był powódce znany, co oznacza, że powódka planowała przejęcia klienta pozwanej spółki na jej szkodę majątkową;

3)  udostępnieniu w dniu 18 marca 2016 r. bez polecenia służbowego M. S. (1) oraz A. S. (1) bazy danych klientów z obszaru „przestrzeń miejska”, choć w zakresie ich kompetencji nie leżało zajmowanie się tym obszarem, lecz innym obszarem działalności pozwanej spółki;

4)  niezareagowaniu po dowiedzeniu się, że w dniu 9 października 2015 r. M. S. (1) – będąca jeszcze wówczas pracownikiem pozwanej – świadczyła usługi na rzecz klientów pozwanej spółki z jej pominięciem, a zwłaszcza niepowiadomieniu pozwanej spółki i tolerowaniu tej sytuacji;

5)  udzieleniu swoim przełożonym nieprawdziwej informacji, iż zamierza odejść z pracy z powodu nadmiernego stresu w celu poświęcenia się wychowaniu i urodzenia dziecka, gdy tymczasem jeszcze w trakcie trwania stosunku pracy powódka podjęła działalność konkurencyjną.

Z uwagi na rozwiązanie umowy o pracę z powódką w ww. trybie, a także rozesłanie przez pozwaną informacji do podmiotów działających na rynku wspólnym dla niej i spółki (...), ostatnia z wymienionych spółek zrezygnowała z pierwotnych planów zatrudnienia powódki. W połowie grudnia 2016 r. powódka podjęła jednak zatrudnienie „w firmie” JBart i w jego ramach współpracuje ze spółką (...) w zakresie projektowania graficznego dekoracji świątecznych. Działalność gospodarczą pod firmą (...) wykonuje ojciec powódki.

Prawomocnym postanowieniem z 30 listopada 2017 r. Sąd Rejonowy w Zabrzu utrzymał w mocy postanowienie Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Zabrzu z 30 czerwca 2017 roku w przedmiocie umorzenia dochodzenia – z uwagi na brak znamion czynu zabronionego - w sprawie mającego miejsce w okresie od marca 2016 r. do września 2016 r. naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa poprzez ujawnienie jej innej osobie lub wykorzystanie do własnej działalności gospodarczej na szkodę (...) Spółki z o.o. W G., tj. o czyn z art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie: akt osobowych powódki (k. 42-129), wydruków wiadomości e-mail (k. 134, k. 144, k. 183-184), wydruku tabeli w formacie E. zawartej w pliku na płycie CD (k. 39), postanowienia Sądu Rejonowego w Zabrzu z 30.11.2017 r. (k. 276), zeznań świadków: częściowo M. S. (1) (k. 202v-205), częściowo A. S. (1) (k. 205v-206v), Ł. B. (k. 217v-219), A. S. (2) (k. 219-222), częściowo przesłuchania odwołującej (k. 224v-226v).

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy częściowo nie dał wiary powódce, tj. w zakresie, w którym twierdziła, że bazę danych klientów z obszaru przestrzeń miejska, prowadzoną w programie E., udostępniła M. S. (1) i A. S. (1), ponieważ miała zamiar połączyć z nimi siły przy realizacji budżetu, który rzekomo miał być ich wspólnym budżetem. W ww. zakresie odmówił wiarygodności również zeznaniom świadków M. S. (1) i A. S. (1). Odmawiając im waloru wiarygodności Sąd I instancji miał na uwadze, że przekazanie przedmiotowej bazy danych przez powódkę było jedynym elementem rzekomej realizacji planu wykonywania wspólnego budżetu. Po pierwsze, w ślad za przekazaniem przez powódkę bazy danych nie poszły żadne inne działania czy to samej powódki, czy też M. S. (1) i A. S. (1). Zainteresowani nie wskazywali na jakiekolwiek działania podjęte w tym kierunku czy to z wykorzystaniem - otrzymanej rzekomo w tym celu - bazy danych czy też przy użyciu innych środków. Po drugie, rzekomy zamiar wspólnej realizacji budżetu nie znajduje odzwierciedlenia w zachowaniu pozostałych osób, które miały się jej podjąć. Ani M. S. (1) ani A. S. (1) nie przekazali powódce swoich baz danych w celu deklarowanego przez powódkę „połączenia sił”. Co zaś wymowne, A. S. (1), potwierdzając otrzymanie wiadomości e-mail od powódki z bazą danych, odżegnywał się od niej w swoich zeznaniach, wyraźnie wskazując, że nawet jej nie otwierał. M. S. (1) – wyraźnie deklarując w zeznaniach plany opracowywania wspólnego budżetu, które pamiętała - zeznała zaś, że nie może ani wykluczyć, ani potwierdzić czy otrzymała od powódki ww. bazę danych, która miała stanowić element realizacji tych planów (w ciągu dnia otrzymywała bardzo dużo maili).

Jednocześnie Są I instancji dał wiarę zeznaniom świadka A. S. (2) - dyrektor handlowy w pozwanej spółce, przełożona powódki – która wyraźnie zaprzeczyła, by pozwana miała plany tworzenia wspólnego budżetu obejmującego ww. handlowców bądź by planowano powierzenie M. S. (1) stanowiska kierowniczego w dziale handlowym, wymagającego pracy w ramach różnych sekcji lub opracowywanie budżetu wspólnego dla różnych sekcji.

W ocenie Sądu I instancji świadczy to o tym, iż twierdzenia o zamiarze realizacji wspólnego budżetu stanowią wyłącznie przejaw linii obrony powódki, przyjętej w celu odparci zarzutów skutkujących tzw. zwolnieniem dyscyplinarnym. Prezentowana zaś w toku postępowania postawa ww. świadków – dystansowania się od przesłanej im przez powódkę bazy danych – wyraźnie świadczy o tym, że mają świadomość, iż nie powinni byli jej otrzymać.

Ponadto, zeznania M. S. (1) – byłego pracownika pozwanej, koleżanki powódki, wspólnika i równocześnie dyrektora Spółki (...), z którą powódka aktualnie współpracuje - Sąd Rejonowy ocenił jako w dużym stopniu tendencyjne, uwarunkowane subiektywnym nastawieniem wynikającym z łączącej je relacji i ukierunkowane na dostarczenie korzystnych dla powódki informacji. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że ww. świadek wprost i stanowczo zeznała, że każdy pracownik każdego działu handlowego miał dostęp do bazy danych obejmujących klientów każdego innego działu handlowego, po czym – w dalszej kolejności – dopytywana o podstawy na których opiera swe twierdzenia – zeznała jednak, że nigdy wprawdzie nie sprawdzała czy ma dostęp do bazy danych klientów będących urzędami miast, nigdy nie próbowała otworzyć bazy danych tworzonych przez innego pracownika, ani też nie pamięta czy widziała na serwerze bazy danych tworzone przez innych pracowników, co w ocenie Sądu znacznie osłabiło walor wiarygodności jej zeznań. Ponadto, treść tych zeznań pozostawała w wyraźnej sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że roszczenia powódki nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd I instancji na wstępie rozważań prawnych przytoczył treść art. 52 § 1 pkt 1 i § 2 k.p. oraz wskazał, że zgodność z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika podlega ocenie na dwóch płaszczyznach – formalnej, w ramach której rozważenia wymaga czy rozwiązanie umowy narusza przepisy o rozwiązywaniu w tym trybie umów o pracę oraz materialnej (merytorycznej), która wymaga rozważenia czy wskazane pracownikowi przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia są przyczynami prawdziwymi oraz czy mogą być kwalifikowane jako „ciężkie naruszenie” przez niego „podstawowych obowiązków pracowniczych”. Sąd Rejonowy zaznaczył, że pozwana uczyniła zadość najbardziej elementarnym wymogom natury formalnej – oświadczenie woli o zostało złożone powódce w formie pisemnej, wskazywało jego przyczyny, które w zakresie spełnienia wymogu konkretyzacji nie były kwestionowane oraz zawierało prawidłowe pouczenie w zakresie odwołania do właściwego miejscowo sądu pracy. Strona powodowa nie kwestionowała zachowania przez pozwaną terminu 1 miesiąca na złożenia oświadczenia o rozwiązania umowy bez wypowiedzenia od momentu uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy.

Sąd I instancji podkreślił, że istota niniejszej sprawy sprowadzała się do rozstrzygnięcia czy wskazane powódce przyczyny rozwiązania z nią umowy o pracę bez wypowiedzenia są prawdziwe, a jeśli tak to czy mogą być kwalifikowane jako przejaw „ciężkiego naruszenia” przez powódkę „podstawowych obowiązków pracowniczych”. W ocenie Sądu Rejonowego pozwana wywiązała się ze spoczywającego na niej ciężaru dowodzenia jedynie w zakresie trzeciej z ww. przyczyn, co w wystarczającym stopniu uzasadniało rozwiązanie z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Sąd Rejonowy odniósł się chronologicznie do każdej z podanych powódce przyczyn rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Sąd I instancji wskazał m.in., że brak jest podstaw by ustalić ponad wszelką wątpliwość, że powódka - jeszcze w okresie zatrudnienia przez pozwaną - współpracowała z podmiotem konkurencyjnym dla pozwanej spółki, tj. LumenTech, jak również brak jest dowodu, że M. S. (1) – będąca jeszcze pracownikiem pozwanej – świadczyła usługi na rzecz klientów pozwanej spółki z jej pominięciem i, że powódka wiedziała o ewentualnych tego typu praktykach. W zakresie wskazanej przyczyny dotyczącej podania przez powódkę nieprawdziwej informacji o przyczynie odejścia Sąd Rejonowy podzielił argumentację strony powodowej wskazującą na brak obowiązku pracownika informowania o przyczynach wypowiedzenia.

Odnosząc się do trzeciej przyczyny rozwiązania umowy o pracę powódki bez wypowiedzenia Sąd I instancji wskazał, że poza sporem pozostawało, iż w dniu 18 marca 2016 r., przy użyciu pracowniczej skrzynki poczty elektronicznej powódka wysłała do M. S. (1) i A. S. (1) wiadomość e-mail, do której załączyła stworzoną przez siebie bazę danych klientów, należących do sekcji „przestrzeń miejska”, prowadzoną w programie E.. Sąd Rejonowy podkreślił, że ww. przyczyna jest niewątpliwie przyczyną prawdziwą oraz, że wskazane w jej ramach zachowanie powódki może być zakwalifikowane jako „ciężkie naruszenie” jej „podstawowych obowiązków pracowniczych”.

Sąd I instancji podniósł, że brak jest podstaw do akceptacji stanowiska pozwanej, zgodnie z którym bazy danych klientów miały poufny charakter wyłącznie w relacji zewnętrznej, tj. w stosunku do podmiotów spoza przedsiębiorstwa pozwanej. Podkreślił, że pozwana zastosowała środki techniczne (loginy, hasła, „znaczniki”) uniemożliwiające swobodny dostęp do baz danych pomiędzy poszczególnymi handlowcami – przy wprowadzaniu klienta do bazy danych każdy z nich oznaczał go swoim „znacznikiem”, a w rezultacie po zalogowaniu do niej (przy użyciu loginu i hasła) miał dostęp wyłącznie do tych klientów, których nim oznaczył. W konsekwencji, każdy z handlowców zatrudnionych przez pozwaną i pracujących w okresie zatrudnienia powódki miał dostęp wyłącznie do tak stworzonej „swojej” bazy danych, zaś powódka – jako doświadczony pracownik pozwanej – miała tego świadomość.

W ocenie Sądu Rejonowego świadczy to o konieczności traktowania baz danych klientów pozwanej jako informacji poufnych nie tylko wobec podmiotów spoza zakładu pracy ale również w stosunku do tych pracowników pozwanej, którzy nie mieli do nich dostępu. Sąd wskazał również na zeznania świadka A. S. (2), z których wynikało, że poufność ta jest ważna dla pozwanej zarówno z tego powodu by nie dochodziło do konfliktów pomiędzy handlowcami o to, do którego z nich należy dany klient oraz – co szczególnie istotne w realiach niniejszej sprawy - by odchodzący z pracy pracownicy nie dysponowali innymi bazami danych niż te, które sami tworzyli.

Sąd Rejonowy nie zaaprobował stanowiska powódki, która twierdziła, że przekazana przez nią baza danych nie miała wartościowego charakteru. Sąd wskazywał, że nie można postrzegać znaczenia bazy danych wyłącznie przez pryzmat znaczenia jednostkowych informacji w niej zawartych, a wartością samą w sobie w przypadku bazy danych jest już sam fakt zgromadzenia „w jednym miejscu” i usystematyzowania szeregu informacji. Sąd Rejonowy zaznaczył, że dysponowanie bazą obejmującą ponad dwa tysiące pozycji - zawierających informacje o bezpośrednich możliwościach kontaktu (numerach telefonów adresów e-mail) do osób odpowiedzialnych w danej strukturze organizacyjnej w zakresie produktu, oferowanego przez handlowca - stanowi istotne narzędzie pracy handlowca. W ocenie Sądu Rejonowego, tak postrzegana baza danych stanowiła wytwór działalności pozwanej, a fakt jej wykonania przez powódkę (pracownika pozwanej) w ramach stosunku pracy nie dawał możliwości swobodnego dysponowania tą bazą przez powódkę.

Sąd Rejonowy wskazywał również konsekwencje ujawnienia przedmiotowej bazy danych – pracownicy którzy przedmiotową bazę danych otrzymali po kilku miesiącach podjęli działalność konkurencyjną w stosunku do pozwanej. Podkreślił również, że pozwany pracodawca nie dostrzegał żadnych podstaw uzasadniających udostępnienie przez powódkę M. S. (1) i A. S. (1) przedmiotowej bazy danych, a zebrany w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził stanowiska powódki w tym zakresie.

W konsekwencji Sąd I instancji stwierdził, że powódka naruszyła spoczywający na niej obowiązek o charakterze podstawowym, a naruszenie to miało charakter ciężki – w sposób istotny doszło w jego rezultacie do zagrożenia istotnych i zasługujących na ochronę interesów pozwanej. Zatem złożone powódce oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia Sąd Rejonowy uznał za zgodne z prawem i oddalił zawarte w pozwie żądanie zasądzenia odszkodowania oraz sprostowania świadectwa pracy.

Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd I instancji na mocy art. 98 § 3 k.p.c. w zw. § 9 ust. 1 pkt 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1800) zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 480 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka.

Powódka zaskarżyła wyrok w całości.

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzuciła naruszenie:

1)  przepisów prawa procesowego:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów i:

-

bezpodstawne przyznanie waloru wiarygodności zeznaniom świadka A. S. (2), mimo tego, że jej zeznania w duże mierze nie znajdują potwierdzenia w zeznaniach pozostałych świadków, a Sąd nie wziął pod uwagę oceniając jej wiarygodność, że jest ona prokurentem pozwanej spółki oraz żoną prezesa zarządu pozwanej spółki, który podpisał sporne wypowiedzenie umowy o pracę, co powoduje, iż ma ona osobisty i ekonomiczny interes w uzyskaniu orzeczenia korzystnego dla pozwanej;

-

bezpodstawną odmowę przyznania waloru wiarygodności zeznaniom świadków M. S. (1) i A. S. (1) w zakresie, w jakim wskazywali oni na plany powierzenia M. S. (1) stanowiska kierowniczego w dziale handlowym, chociaż ich zeznania były spójne i znalazły potwierdzenie w zeznaniach powódki oraz w materiale dowodowym zgromadzonym w postępowaniu, a jedynie dowodem im przeciwstawnym były zeznania A. S. (2);

b)  w konsekwencji powyższych uchybień procesowych – sprzeczność ustaleń Sądu I instancji ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym poprzez:

-

ustalenie, że powódka dopuściła się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych poprzez przekazanie M. S. (1) stworzonej przez siebie bazy klientów, na którą składały się nazwy, adresy, numery telefonów i szacowane budżety na usługi;

-

nieustalenie w jaki sposób pracownicy wymieniali pomiędzy sobą informacje na temat klientów, w szczególności nieustalenie, że pracownicy zajmowali wspólnie jedno pomieszczenie i mieli wzajemnie dostęp do baz danych innych pracowników bez konieczności uzyskiwania dostępu do plików .xls czy systemu (...) o czym zeznawała powódka, a w tym zakresie Sąd uznał jej zeznania za wiarygodne i co potwierdza również znajdujący się w aktach plik .xls, który został wysłany przez powódkę, w którym znajdują się dane nie tylko urzędów ale również innych obiektów, do których rzekomo powódka nie miała dostępu;

-

nieustalenie, że pracownicy wraz z A. S. (2) co tydzień spotykali się i składali raport ze swojej pracy, wskazując m.in. dane swoich klientów;

-

nieustalenie, że powódka nie przeszła szkolenia z zakresu ochrony danych poufnych, że nie została poinformowana o tym, że nie ma prawa wymieniać się ze współpracownikami stworzoną przez siebie bazą danych klientów – chociaż na okoliczność tę zeznawała powódka oraz świadkowie M. S. (1) i A. S. (1), a świadek A. S. (2) nie była w stanie potwierdzić, aby takie szkolenie miało miejsce, a wręcz sama przyznała, że ona podczas szkoleń o takich sprawach nie informuje pracowników;

-

ustalanie, że przekazanie bazy danych M. S. (1) stanowiło istotne zagrożenie interesów pozwanej, podczas gdy prokurent pozwanej A. S. (2) wskazała, że ochrona baz danych pomiędzy pracownikami miała na celu przede wszystkim wpłynąć na relacji między pracownikami, aby nie dochodziło między nimi do konfliktów o klientów, co nie może być utożsamiane z zagrożeniem interesów pozwanej;

2)  przepisów prawa materialnego:

a)  art. 45 § 1 k.p. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za skuteczne pomimo tego, że cztery z pięciu wskazanych w nim przyczyn zostały uznane przez Sąd za bezpodstawne, podczas gdy z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że sąd ma obowiązek miarkować proporcje w zakresie przyczyn, które okazywały się prawdziwe w stosunku do tych, które okazały się bezpodstawne.

W oparciu o tak przedstawione zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i:

-

nakazanie sprostowania świadectwa pracy i wydania go powódce poprzez wskazanie, że do ustania stosunku pracy doszło wskutek wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę;

-

zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 738,65 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia;

-

zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania oraz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji powódka wskazała, powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z 23 listopada 2010r. (I PK 105/10), że Sąd I instancji powinien zweryfikować czy uzasadnione przyczyny wypowiedzenia stanowią odpowiednią proporcję w stosunku do tych, które okazały się nieuzasadnione, a w sytuacji w której tylko jedna na pięć przyczyn okazuje się właściwa, nie sposób twierdzić, że wypowiedzenie umowy o pracę może być skuteczne, a pracownik został właściwie poinformowany o przyczynach wypowiedzenia mu umowy.

Powódka podnosiła również, że Sąd I instancji poczynił nieprawidłowe ustalenia faktyczne – przede wszystkim, że powódka dopuściła się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych poprzez przekazanie M. S. (1) stworzonej przez siebie bazy klientów, na którą składały się nazwy, adresy, numery telefonów i szacowane budżety na usługi. Podkreśliła, że pozwana nie wykazała, aby powódka wiedziała, że nie jest upoważniona do przekazywania innym pracownikom efektów swojej własnej pracy, zatem nie można mówić o zawinieniu powódki, czy celowym działaniu zmierzającym do wyrządzenia szkody pozwanej.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego apelacyjnego według norm przepisanych. Pozwana wskazywała, że zarzuty apelacji są całkowicie chybione, albowiem Sąd I instancji wnikliwie przeanalizował zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków i podał w uzasadnieniu powody, dla których jednym dowodom przyznał walor wiarygodności a innym jej odmówił.

Sąd Okręgowy w G. zważył:

apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia odnośnie stanu faktycznego, przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a następnie w prawidłowy sposób, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego dokonał trafnej oceny zebranych dowodów i wyciągnął właściwe wnioski, które legły u podstaw wydania zaskarżonego wyroku. Z tego względu Sąd Okręgowy przyjął ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy za własne.

W niniejszej sprawie przedmiotem sporu była kwestia prawidłowości rozwiązania przez pozwaną umowy o pracę łączącą ją z powódką.

Zdaniem Sądu Okręgowego zarzuty podniesione w apelacji są całkowicie bezzasadne.

W pierwszej kolejności należy podnieść, że – wbrew zarzutom apelacji – Sąd I instancji nie dopuścił się obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, wyrażoną w tym przepisie, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie "wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. potwierdza zasadę swobodnej oceny dowodów, dokonywanej przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych. Ramy tej oceny wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego oraz zasadami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Powódka zarzuciła, że Sąd I instancji bezkrytycznie przyznał w całości walor wiarygodności zeznaniom świadka A. S. (2), która jako prokurent pozwanej spółki i żona jej prezesa miała interes ekonomiczny i osobisty w uzyskaniu korzystnego orzeczenia dla pozwanej, a jednocześnie odmówił przyznania takiego waloru zeznaniom świadków M. S. (1) i A. S. (3). Zarzuty te są niezasadne. Należy podkreślić, że Sąd Rejonowy w sposób wnikliwy przeprowadził postępowanie dowodowe i drobiazgowo wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dlaczego uwzględnił zeznania świadka A. S. (2) i z jakich powodów odmówił wiarygodności niektórym zeznaniom M. S. (1), A. S. (3) oraz powódki. Sąd Okręgowy w całości zgadza się w tym zakresie z oceną dowodów osobowych przez Sąd Rejonowy. Wprawdzie zarówno powódka jak i jej współpracownicy – M. S. (1) i A. S. (3) – wspominali o zamiarze współtworzenia przez nich wspólnego budżetu, co miało stanowić przyczynę przekazania przez powódkę stworzonej przez nią bazy danych tym współpracownikom, jednakże w okolicznościach niniejszej sprawy ich zeznania w tym zakresie nie sposób uznać za wiarygodne. Świadek M. S. (1) zeznawała, że pozwana miała jej powierzyć stanowisko dyrektora w dziale handlowym oraz, że były plany opracowywania wspólnego budżetu, jednakże nie potrafiła potwierdzić czy otrzymała od powódki przedmiotową bazę danych, która miała przecież stanowić zasadniczy element realizacji tych planów. A. S. (1) zaś wyraźnie podkreślał, że nawet jej nie otwierał. Ponadto ww. współpracownicy nie podjęli żadnych innych działań w kierunku realizacji rzekomego wspólnego budżetu. Co istotne również, ani M. S. (1), ani A. S. (1) nie przekazali powódce swoich baz danych w celu deklarowanego przez powódkę „połączenia sił”. Trafnie zatem ocenił ich zeznania Sąd Rejonowy wskazując, że postawa M. S. (1) i A. S. (1) polegająca na dystansowaniu się od przesłanej im przez powódkę bazy danych wyraźnie świadczy o tym, że mają świadomość, iż nie powinni takiej bazy otrzymać.

W obliczu powyższego, Sąd I instancji słusznie odmówił wiarygodności powódce oraz jej współpracownikom w ww. zakresie. Zasadnie natomiast dał wiarę zeznaniom świadka A. S. (2), która podała, że nie było żadnych planów tworzenia wspólnego budżetu obejmującego ww. handlowców, bądź by planowano powierzenie M. S. (1) stanowiska kierowniczego w dziale handlowym, wymagającego pracy w ramach różnych sekcji lub opracowywania budżetu wspólnego dla różnych sekcji. W przeciwieństwie do twierdzeń apelującej, Sąd I instancji nie ocenił zeznań świadka A. S. (2) bezkrytycznie. Przeciwnie – Sąd I instancji wnikliwie i z dużą dozą ostrożności oceniał zeznania wszystkich świadków, a biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy, zasady logiki i doświadczenia życiowego, prawidłowo wywiódł wnioski i trafnie ocenił wiarygodność zeznań A. S. (2), nawet pomimo jej powiązań z pozwaną spółką.

Wobec powyższego, nie ulega wątpliwości, że Sąd I instancji dokonał właściwych ustaleń faktycznych, iż powódka dopuściła się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych poprzez udostępnienie współpracownikom M. S. (1) i A. S. (1) bazy danych klientów. Sąd Okręgowy w całej rozciągłości podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż wartością samą w sobie w przypadku bazy danych jest już sam fakt zgromadzenia w jednym miejscu i usystematyzowania szeregu informacji. Dane zawarte w przedmiotowej bazie były bardzo obszerne – obejmowały ponad dwa tysiące pozycji zawierających informacje o bezpośrednich możliwościach kontaktu (numerach telefonów, adresach e-mail) do osób odpowiedzialnych w danej strukturze organizacyjnej w zakresie produktu oferowanego przez handlowca – a ich zgromadzenie wymagało dużego nakładu pracy. Należy zgodzić się również z Sądem I instancji, iż tak postrzegana baza danych stanowiła wytwór działalności pozwanej, a fakt jej wykonania przez powódkę w ramach stosunku pracy nie dawał możliwości swobodnego dysponowania tą bazą przez powódkę. Potwierdzają to również inne okoliczności niniejszej sprawy, a w szczególności fakt, że pozwany pracodawca zastosował środki techniczne (loginy, hasła, „znaczniki”) uniemożliwiające swobodny dostęp do tej bazy wszystkim pracownikom. Każdy z handlowców zatrudnionych w pozwanej spółce miał dostęp wyłącznie do swojej bazy danych. Sąd Okręgowy podziela również stanowisko pozwanej zawarte w odpowiedzi na apelację, zgodnie z którym – wbrew twierdzeniom powódki – nie ma znaczenia, że pracownicy zajmowali wspólnie jedno pomieszczenie, przez co mogli mieć dostęp do niektórych, bardzo ogólnych informacji znajdujących się w bazach danych stworzonych przez innych pracowników. Z całą pewnością takiego dostępu do informacji wynikającego z faktu przebywania pracowników w jednym pomieszczeniu nie można porównywać z udostępnieniem bazy danych zawierającej ponad dwa tysiące pozycji, w tym szczegółowych danych kontaktowych i budżetowych klientów. Słusznie wskazuje też pozwana, że na spotkaniach raportowych z A. S. (2) handlowcy przedstawiali jedynie ogólnikowe dane, których również nie sposób zestawić ze szczegółowymi informacjami zebranymi w tworzonej przez handlowca bazie klientów.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut dotyczący braku przeszkolenia powódki z zakresu ochrony danych poufnych i braku poinformowania jej, że o tym, że nie ma prawa wymieniać się ze współpracownikami stworzoną przez siebie bazą klientów. W ocenie Sądu II instancji już sam fakt, że pracodawca zabezpieczał przy użyciu haseł i „znaczników” bazy klientów i umożliwiał dostęp do takiej bazy tylko pracownikowi, który sam ją tworzył, wskazywał wyraźnie, że zabrania – bez wyraźnego polecenia –udostępniania takich baz innym współpracownikom. Ponadto powódka, jak również świadkowie M. S. (1) i A. S. (1), sami zeznawali, że nie mieli dostępu do baz innych pracowników. Potwierdza to zatem, iż w pozwanej spółce panowały określone zasady co do poufności tego typu zasobów i pracownicy byli tego świadomi.

Strona powodowa zarzucała również, że Sąd I instancji błędnie przyjął, iż przekazanie przez powódkę przedmiotowej bazy danych współpracownikom stanowiło istotne zagrożenie interesów pozwanej, ponieważ ochrona baz danych między pracownikami miała na celu przede wszystkim wpłynąć na relacje między pracownikami, aby nie dochodziło pomiędzy nimi do konfliktów o klientów. Należy jednak podkreślić, że strona powodowa nie zwróciła uwagi, że taka poufność baz danych klientów była ważna dla pozwanego pracodawcy również z tego powodu, by odchodzący z pracy pracownicy nie dysponowali innymi bazami danych niż te, które sami tworzyli.

Odnosząc się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia prawa materialnego, tj. art. 45 § 1 k.p., należy stwierdzić, że i w tym zakresie Sąd I instancji nie popełnił błędu. W przedmiotowej sprawie nie miał bowiem zastosowania przywoływany art. 45 § 1 k.p., ponieważ kwestia sporna nie dotyczyła wypowiedzenia umowy o pracę, a rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. W tej sytuacji – wobec wskazanych wyżej, zasadnych ustaleń faktycznych – Sąd I instancji prawidłowo zastosował art. 52 § 1 pkt 1 k.p., który wskazuje na możliwość rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych.

Za nietrafione należy uznać również powołane przez stronę powodową orzeczenie Sądu Najwyższego z 23 listopada 2010 r. (sygn. I PK 105/10), które – jak słusznie zauważyła pozwana – dotyczy zupełnie innego stanu faktycznego, aniżeli rozpatrywany w przedmiotowej sprawie. Dotyczył on bowiem kwestii zasadności wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę, a nie rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika – jak miało to miejsce w niniejszej sprawie.

Niezależnie od powyższego, Sąd II instancji podziela rozważania Sądu Rejonowego, zgodnie z którymi pomimo wykazania przez pozwaną tylko jednej z pięciu przyczyn powołanych w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia – w sposób wystarczający uzasadniało to rozwiązanie umowy o pracę z powódką z jej winy. Przyczyna ta, polegająca na nieuprawnionym udostępnieniu przez powódkę bazy danych klientów innym współpracownikom, była prawdziwa i realnie zagrażała istotnym i zasługującym na ochronę interesom pozwanego pracodawcy. Było to zatem ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego, które z całą pewnością uzasadniało rozwiązanie z powódką umowy o pracę w trybie „dyscyplinarnym”.

Wobec powyższego zarzuty apelacji dotyczące naruszenia prawa materialnego są całkowicie bezzasadne.

Reasumując, zarzuty apelacji nie znalazły potwierdzenia, wobec czego Sąd – na mocy art. 385 k.p.c. – oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018r., poz. 265 ze zm.).

(-) SSO Małgorzata Andrzejewska (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek (spr.) (-)SSR del. Magdalena Kimel

Sędzia Przewodniczący Sędzia