Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 830/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy w (...) III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Marcin Rak

Protokolant Aldona Kocięcka

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2019 r. w (...)

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

przeciwko M. R.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w (...)

z dnia 18 października 2017 r., sygn. akt II C 2767/16

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1 o tyle, że miejsce 387,66 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 czerwca 2016 r. zasądza 76,70 zł (siedemdziesiąt sześć złotych siedemdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 czerwca 2016 r.;

b)  w punkcie 3 o tyle, że w miejsce 160,58 zł zasądza 377 zł (trzysta siedemdziesiąt siedem złotych);

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 150 zł (sto pięćdziesiąt złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Marcin Rak

Sygn. akt III Ca 830/18

UZASADNIENIE

Pozwem z 1 czerwca 2016 roku powód domagał się od pozwanej 1.473,95 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu i kosztami sporu, w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Dochodzona pozwem należność główna stanowić miała, powiększoną o skapitalizowane odsetki, równowartość nieuregulowanej przez pozwaną składki z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za okres od 24 marca 2013 roku do 23 marca 2014 roku, którą powód nabył na podstawie cesji.

W dniu 1 lipca 2016 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym L. wydał nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym, uwzględniając powództwo w całości.

Pozwana zaskarżyła ten nakaz w całości skutkiem czego było przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w (...), jako sądowi właściwości ogólnej pozwanej.

Pozwana zarzuciła, że powód nie wykazał skutecznego nabycia wierzytelności oraz, że roszczenie jest nieusprawiedliwione co do zasady albowiem umowa ubezpieczenia została przez nią wypowiedziana w dniu 27 czerwca 2013 roku.

Wyrokiem z 18 października 2017 roku Sąd Rejonowy:

1.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda 387,66 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 czerwca 2016 roku;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zasądził od powoda na rzecz pozwanej 160,58 zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania.

Wyrok ten zapadł po ustaleniu, że właściciel pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...) zawarł z (...) Towarzystwem (...) S. A. w W. umowę ubezpieczenia OC. Ochrona ubezpieczeniowa dotyczyła okresu od 24 marca 2013 roku do 23 marca 2014 roku. Składa ubezpieczeniowa wynosiła 1.129,12 zł, termin zapłaty określono na 24 czerwca 2013 roku. Pojazd ten, w dniu 9 czerwca 2013 roku zakupiła pozwana. Wykorzystywała go do celów prywatnych, nie prowadziła nie prowadziła działalności gospodarczej. Dnia 10 czerwca 2013 roku zawarła umowę ubezpieczenia tego pojazdu z Towarzystwem (...) S.A.

Sąd Rejonowy ustalił nadto, że w rozmowie telefonicznej z konsultantem na infolinii (...) S.A. pracownik towarzystwa zapewnił, że wypowiedzenie umowy ubezpieczenia może nastąpić faksem lub pocztą elektroniczną. Dnia 27 czerwca 2013 roku pozwana przesłała na adres e-mail (...) SA wiadomość elektroniczną, do której załączyła oświadczenie o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia OC na podstawie art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Sąd Rejonowy ustalił też, że 18 grudnia 2014 roku (...) SA zawarł umowę sprzedaży wierzytelności z powodem. Przedmiotem cesji była m. in. dochodzona w rozpoznawanej sprawie wierzytelność względem pozwanej. Pismem z dnia 29 grudnia 2014 roku zbywca powiadomił pozwaną o sprzedaży wierzytelności. Powód pismem z 29 grudnia 2014 roku wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 1.350,21 zł, na którą składały się: 1.129,12 zł – należności głównej i 221,09 zł – odsetek ustawowych.

Mając na względzie te ustalenia Sąd Rejonowy odwołał się do art. 805§1 k.c. i art. 809 k.c. a także art. 18 ust 3, art. 23 ust. 1, art. 26, 28 ust 1, 31 ust 1, ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003, Nr 124, poz. 1152 ze zm. – dalej jako ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych) w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy, a to w brzmieniu po zmianie z 11 lutego 2012 roku, przed zmianą z 26 marca 2013 roku.

Ocenił, że powód udowodnił nabycie wierzytelności przedkładając wyciąg z umowy cesji wierzytelności z dnia 18 grudnia 2014 roku z wyciągiem z załącznika do umowy. Omawiana umowa precyzyjnie określała jej strony jak również przedmiot. Okoliczność przeniesienia spornej wierzytelności na powoda potwierdzało także skierowane do pozwanej przez pierwotnego wierzyciela pismo z dnia 29 grudnia 2014 roku, w którym ubezpieczyciel informował o zawartej umowie sprzedaży wierzytelności i jej skutkach.

Dalej Sąd Rejonowy wywiódł, że powołane przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych statuują zasadę kontynuacji umowy ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej. Możliwość jej rozwiązania uzależniona została od decyzji posiadacza, na którego przeszło prawo własności pojazdu i który został uprawniony do jej wypowiedzenia. W stanie prawnym istotnym dla orzekania złożenie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy nie było przy tym ograniczone czasowo. Wypowiedzenie umowy wymagało formy pisemnej dla celów dowodowych. Jej niezachowanie nie skutkowało zatem

nieważnością dokonanego zawiadomienia czy oświadczenia, lecz powodowało jedynie określone przepisami kodeksu cywilnego utrudnienia dowodowe. Zgodnie z art. 74 k.c. utrudnienia takie nie miały jednak zastosowania w sprawie skoro pozwana była konsumentem a powód przedsiębiorcą.

Sąd Rejonowy zważył, że bezspornie na powódkę wraz z nabyciem pojazdu w dniu 9 czerwca 2013 roku, przeszły obowiązki i uprawnienia z zawartej wcześniej umowy ubezpieczenia OC pojazdu, w tym obowiązek zapłaty składki ubezpieczeniowej. Umowa ta została jednak skutecznie wypowiedziana przez pozwaną w dniu 27 czerwca 2013 roku poprzez wysłanie ubezpieczycielowi elektroniczną stosownego oświadczenia, to jest na podstawie art. 31 ust 1 zd. 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Okoliczność ta wynikała z wydruku wiadomości e-mail oraz przesłuchania pozwanej. Co więcej, sam powód przyznał, że stosowne oświadczenie zostało przesłane do ubezpieczyciela. Taka forma wypowiedzenia umowy została zastosowana przez pozwaną po uprzednich konsultacjach z pracownikami ubezpieczyciela.

W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że skoro umowa ubezpieczenia obowiązywała do 27 czerwca 2013 roku, to zakład ubezpieczeń był uprawniony do żądania składki ubezpieczeniowej nie za pełen okres 12 miesięcy, lecz wyłącznie za okres obowiązywania umowy (czas udzielania ochrony ubezpieczeniowej), czyli do dnia 27 czerwca 2013 roku (łącznie 96 dni). Składka należna za ten okres wynosiła 296,97 zł (1.129,12 zł / 365 dni x 96 dni = 296,97 zł). Żądane przez powoda na zasadzie 481§1 k.c. skapitalizowane odsetki od tej należności za żądany okres od 25 czerwca 2013 roku do dnia 30 maja 2016 roku wynosiły 90,69 zł.

Dalsze odsetki od zasądzonych należności Sąd Rejonowy przyznał z powołaniem na 481 k.c. i art. 482 k.c.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach Sąd Rejonowy powołał art. 100 k.p.c., przy uwzględnieniu, że powód utrzymał się ze swoim żądaniem w 26 % a pozwana w 74 %.

Apelację od tego wyroku w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 58,77 zł wniosła pozwana zarzucając naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez błędne ustalenie, że okres uprawniający powoda do naliczania składki ubezpieczeniowej wynosił 95 dni, podczas gdy wynosił on 19 dni. Wywodziła, że była odpowiedzialna za zapłatę składki tylko w okresie od nabycia pojazdu do wypowiedzenia umowy.

Formułując te zarzuty domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa ponad 58,77 zł oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 378§1 k.p.c. wyrok Sądu Rejonowego podlegał kontroli instancyjnej jedynie w zaskarżonej części, to jest co do obowiązku zapłaty należności głównej przekraczającej 58,77 zł i odsetek, jednak nie więcej niż zasądzone przez Sąd Rejonowy 387,66 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 czerwca 2016 roku. W pozostałej części jako niezaskarżony zyskał walor prawomocności i miał charakter wiążący (art. 365 k.p.c.).

Tym samym nie podlegała ocenie instancyjnej prawidłowość rozstrzygnięcia zasądzającego należność główną w kwocie 58,77 zł. Oznaczało to zarazem, że w sprawie na etapie postępowania odwoławczego nie była sporna sama zasada odpowiedzialności pozwanej. Spór obejmował jedynie wysokość należnej powódce kwoty.

Rozważania o zasadności apelacji wypada rozpocząć od stwierdzenia, że skarżący formułując przy użyciu przytoczonych w apelacji argumentów zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. zdaje się niedostrzegać tego, że wskazana norma dotyczy ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia, nie zaś konsekwencji prawnych płynących z tych faktów. Uznać zatem należało, że skarżący pomimo formalnego postanowienia zarzutu naruszenia art. 233§1 k.p.c. nie podważył prawidłowości ustaleń Sądu Rejonowego. Podkreślenia wymaga bowiem, że w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia apelujący nie wskazuje aby jakikolwiek fakt istotny dla rozstrzygnięcia został wadliwie ustalony.

W istocie zarzucane w apelacji pod pozorem naruszenia art. 233§1 k.p.c. błędy nie stanowiły błędów w ustaleniach faktycznych, a odnosiły się do oceny prawnej stanu faktycznego. Fakty te ustalone zostały prawidłowo tak w zakresie dat i okoliczności zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu, braku uiszczenia składki ubezpieczeniowej, jej pełnej wysokości, nabycia pojazdu przez pozwaną, zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia z innym ubezpieczycielem, wypowiedzenia umowy przez pozwaną dotychczasowemu ubezpieczycielowi oraz zbycia przez niego na rzecz powoda wierzytelności o zapłatę nieuiszczonej składki.

Dlatego też Sąd Okręgowy poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia uznał za własne bez potrzeby ich ponownego przytaczania.

Dla oceny zasadności żądania pozwu podstawowe znaczenie miały art. 31 ust 1 i art. 32 ust 4 zd. 1 cytowanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, w brzmieniu obowiązującym od 11 lutego 2012 roku. Z art. 32 ust 1 wynika, że w razie zbycia prawa własności pojazdu mechanicznego, którego posiadacz zawarł umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, na posiadacza pojazdu, na którego przeszło lub zostało przeniesione prawo własności, przechodzą prawa i obowiązki poprzedniego posiadacza wynikające z tej umowy. Umowa ubezpieczenia OC ulega rozwiązaniu z upływem okresu, na który została zawarta, chyba że nabywca pojazdu wypowie ją na piśmie. Wówczas ulega ona rozwiązaniu z dniem jej wypowiedzenia. Z kolei z art. 32 ust 4 zd. 1 stanowi, że posiadacz pojazdu mechanicznego, na którego przeniesiono prawo własności pojazdu ponosi odpowiedzialność wobec zakładu ubezpieczeń za zapłatę składki należnej za okres od dnia, w którym nastąpiło przeniesienie na niego prawa własności pojazdu.

Łączna analiza wskazanych regulacji prowadzić musi do wniosku, że nabywca pojazdu mechanicznego, na którego przeszły prawa i obowiązki związane z zawarciem przez zbywcę umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest zobowiązany do zapłaty nieuiszczonej składki ubezpieczeniowej wyłącznie za okres od nabycia pojazdu do dnia wypowiedzenia umowy.

Zatem w rozpoznawanej sprawie, pozwana zobowiązana była do zapłaty składki ubezpieczeniowej wyłącznie za okres od 9 czerwca 2013 roku (dnia nabycia pojazdu) do 27 czerwca 2013 roku (dnia wypowiedzenia umowy dotychczasowemu ubezpieczycielowi). Okres odpowiedzialności obejmował zatem 19 dni. Wysokość składki za ten okres wynosiła 58,77 zł ((1.129 zł / 365 dni) * 19 dni). Od tej należności powód uprawniony był do naliczania odsetek zgodnie z art. 481 k.c., których skapitalizowana wartość za okres dochodzony pozwem, tj. od 25 czerwca 2013 roku do 30 czerwca 2016 roku wyniosła 17,93 zł.

Łączna zatem kwota roszczenia głównego powoda zamykała się w kwocie 76,70 zł (58,77+17,93). Od tej należności powód uprawniony był do naliczania dalszych odsetek ustawowych za opóźnienie od wniesienia pozwu, to jest 1 czerwca 2016 roku, zgodnie z art. 481 k.c. i 482 k.c. W pozostałej części roszczenie powoda nie było zasadne.

Z tych też względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok co do zasądzonego nim świadczenia głównego i odsetek od tego świadczenia, a to na podstawie art. 386§1 k.p.c.

Konsekwencją tej zmiany musiała być zmiana rozstrzygnięcia o kosztach, które na zasadzie art. 100 k.p.c. powinny w całości obciążać powoda wobec faktu, że jego żądanie okazało się zasadne w znikomej części, to jest w 5%. Zasądzona na rzecz pozwanej należność obejmowała poniesione koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł), powiększonej o wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej (360 zł) ustalonej na podstawie §2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800) w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia pozwu (tj. przed nowelizacją z 27 października 2016 roku).

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na tożsamej zasadzie z art. 100 k.p.c. przy uwzględnieniu, że apelacja okazała się zasadna w 94,5% (powódka domagała się obniżenia zasądzonej należności o 329,89 zł, a uzyskała jej zmniejszenie o 310,96 zł). Zasądzone koszty postępowania odwoławczego obejmowały poniesioną opłatę od apelacji (30 zł) powiększoną o wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej ustalonej na podstawie §2 pkt 1 w zw. z §10 ust 1 pkt 1 cytowanego rozporządzenia, w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.

SSO Marcin Rak