Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 10 października 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 494/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Zenon Stankiewicz

protokolant p.o. protokolanta sądowego Zuzanna Poźniak

po rozpoznaniu dnia 10 października 2018 r.

sprawy K. M. syna S. i W., ur. (...) w P.

obwinionego o wykroczenie z art. 92a k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Legionowie

z dnia 1 lutego 2018 r. sygn. akt II W 60/17

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 40 zł opłaty za postępowanie odwoławcze oraz 50 zł tytułem zryczałtowanych wydatków tego postępowania.

Sygn. akt VI Ka 494/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 10 października 2018r.

Wyrok Sądu Rejonowego w Legionowie z dnia 1 lutego 2018r. został zaskarżony przez obwinionego K. M.. Apelacja ta nie jest zasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, nie dopuszczając się dowolności w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta, dokonana z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nie wykracza poza ramy sędziowskiego uznania, nakreślone w art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpsw. Zarzuty środka odwoławczego sprowadzają się w sposób oczywisty do polemiki
z prawidłowymi ustaleniami Sądu, wyczerpująco uargumentowanymi
w uzasadnieniu orzeczenia.

Autor środka odwoławczego zarzuca Sądowi orzekającemu, iż nie dokonał wszechstronnej oceny dowodów, w tym zeznań funkcjonariuszy dokonujących pomiaru prędkości pojazdu. Wskazać zaś należy, że z treści zeznania jednego z owych funkcjonariuszy mł. asp. R. S. wynika, min. iż „na tym urządzeniu [ (...) 20-20 100LR] nie ma możliwości aby namierzył jeden pojazd a zatrzymał drugi” (k. 77 akt sprawy). Drugi z policjantów nie pamięta zdarzenia. Sam obwiniony przyznaje, że w ówczesnych warunkach drogowych natężenie ruchu nie było duże (k. 41). Obaj funkcjonariusze byli przeszkoleni w obsłudze wskazanego urządzenia, dopuszczonego do użytku i posiadającego stosowne świadectwo legalizacji
(k. 2). Nie sposób zatem podzielić zastrzeżeń skarżącego co do logiki wywodu Sądu opartego o tak ukształtowany materiał dowodowy.

Skarżący przywołuje też treść opinii powołanego w sprawie biegłego, czyniąc to jednak instrumentalnie – poprzez wyrywanie wypowiedzi
z kontekstu, najwyraźniej na użytek stawianej tezy procesowej. I tak, sformułowanie: „W tym przypadku jedyną wątpliwością może być stwierdzenie, czy pomiar dotyczy przedmiotowego pomiaru F.”, nie oznacza bynajmniej, że na owe wątpliwości biegły wskazuje adresatom opinii. Jest to jedynie zabieg retoryczny, otwierający drogę do dalszych rozważań w tej właśnie mierze,
w sytuacji, gdy uprzednio rozważana kwestia – prawidłowość wskazań aparatury – została przesądzona. Wynika to nader oczywiście z wywodów opinii na jej k.10-11. Kolejny cytat, z k. 12, o możliwości identyfikacji pojazdu znajdującego się w odległości 75 – 100 m. z pojazdem obwinionego, jest jedynie wskazaniem na możliwości omyłki przy dokonywaniu pomiaru z bardzo małego kąta, a nie konstatacją, iż w zastanej sytuacji drogowej tak właśnie uczyniono. Jak już uprzednio wskazano, obaj policjanci byli przeszkoleni w obsłudze sprzętu, którym posługiwali się rutynowo, z racji wykonywanych stale obowiązków funkcjonariuszy ruchu drogowego, nie zaś okazjonalnie. Wskazanie biegłego, że rejestracja zapisu jedynie na urządzeniu pomiarowym nie pozwala na identyfikację wyników pomiaru z kontrolowanym pojazdem, nie oznacza, że od owej identyfikacji wyłączeni są obsługujący to urządzenie funkcjonariusze. Możliwość kwestionowania prawidłowości dokonania pomiaru prędkości pojazdu a priori, bez wskazania konkretnych, mogących za tym przemawiać okoliczności (braku legalizacji sprzętu, nietrzeźwości osoby go obsługującej itp.), czyniłaby iluzorycznym nadzór nad porządkiem ruchu na drogach publicznych, z nieobliczalnymi tego konsekwencjami społecznymi.

Wnioski cytowanej wyżej opinii biegłego sprowadzają się do konstatacji, iż analiza materiału sprawy nie pozwala na stwierdzenie, aby w ówczesnych warunkach drogowych pomiar prędkości prowadzonego przez obwinionego pojazdu został wykonany nieprawidłowo. Zdaniem biegłego, z materiału tego nie wynika też, aby w miejscu i chwili zdarzenia istniały czynniki, które mogłyby zakłócić lub zafałszować prawidłowość owego pomiaru (k. 104). Autor środka odwoławczego nie podważył trafności cytowanego wywodu, na którym Sąd Rejonowy oparł przekonanie o winie obwinionego w zarzucanym mu zakresie. Należało zatem utrzymać wyrok w mocy.