Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 873/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2018 r.

Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim II Wydział Karny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Michał Świć

Protokolant: (...)

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: (...)r.

sprawy (...) urodzonej (...) w (...) córki (...) i (...)

oskarżonej o to, że:

w dniu (...) w (...) przed (...) (...) ((...) (...)) dokonała sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej, położonej w (...) przy ul. (...) - działka nr (...) zabudowanej budynkiem mieszkalnym, dla której (...) prowadzi Księgę Wieczystą o nr (...) będąc świadomą, że o nieruchomość tę toczy się spór przed (...), I (...) i w ten sposób usiłowała udaremnić zaspokojenie wierzyciela tj. (...) i (...) oraz usiłowała udaremnić wykonanie orzeczenia tego sądu w przedmiocie udzielenia zabezpieczenia poprzez wpis ostrzeżenia w treści w/w (...), tym samym działając na szkodę (...) i (...) to jest o czyn z art. 13§1 kk w zw. z art. 300§2 kk

I.  oskarżoną (...) uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, za który na podstawie art. 13§1 kk w zw. z art. 300§2 kk skazuje ją, a na podstawie art. 14§1 kk w zw. z art. 300§2 kk wymierza jej karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69§1 i 2 kk i art. 70§1 kk wykonanie orzeczonej w pkt. I kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat próby;

III.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonej (...) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 220 (dwieście dwadzieścia) złotych tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem opłaty;

IV.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonej (...) na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) (...) ((...)) złotych oraz 23% VAT tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt II K 873/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego
w niniejszej sprawie ustalono następujący stan faktyczny:

(...) żył w konkubinacie z (...), z którą prowadził hurtownię materiałów budowlanych. (...) zachorował na nowotwór złośliwy kości i tkanek miękkich. W związku z tym w dniu 10 lipca 2015 r. (...) udzielił swojej partnerce, (...), notarialnie poświadczone pełnomocnictwo do sprzedaży, darowizny, umowy zamiany, umowy o dożywocie, do umowy zniesienia współwłasności - również na rzecz upoważnionej - nieruchomości stanowiących jego własność i użytkowanie wieczyste. Tego samego dnia (...), powołując się na udzielone jej pełnomocnictwo, dokonała szeregu czynności prawnych poświadczonych notarialnie, rozporządzających wyłącznym majątkiem nieruchomym (...), w tym w ten sposób, że w drodze darowizny lub dożywocia przenosiła prawa rzeczowe (...) na siebie lub ich wspólnego syna (...). Między innymi także (...) zawarła notarialną umowę zamiany(...)
nr (...), na mocy której jako strona umowy przeniosła swoje użytkowanie wieczyste nieruchomości oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) położonej w (...) przy ul. (...) na poczet (...), w zamian przeniosła jako pełnomocnik (...) jego użytkowanie wieczyste nieruchomości oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) położonej w (...) przy ul. (...) na siebie. Dwa dni później (...) zmarł.

Po śmierci (...) jego syn z byłego małżeństwa, (...), podważył moc prawną udzielonego (...) przez jego ojca pełnomocnictwa, podnosząc że jego udzielenie nastąpiło w stanie wyłączającym świadome oraz swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, w związku z czym jest ono nieważne,
a co za tym idzie - czynności prawne dokonane na jego podstawie również są nieważne. Dlatego w dniu 3 listopada 2015 r. (...) pozwał (...) o usunięcie niezgodności treści ksiąg wieczystych prowadzonych dla sześciu nieruchomości
z rzeczywistym stanem prawnym, w którym według (...) prawa rzeczowe do tych nieruchomości powinien nabyć on wraz ze swoją matką w drodze dziedziczenia od zmarłego (...). Wraz z pozwem (...) wniósł o zabezpieczenie jego roszczeń poprzez wpisanie ostrzeżenia do ksiąg wieczystych
o toczącym się postępowaniu cywilnym. Postępowanie cywilne przed Sądem Rejonowym
w (...) zostało zarejestrowane pod sygn. akt (...), a wniosek o zabezpieczenie został uwzględniony.

Pismem z dnia (...) (...) rozszerzył powództwo
o użytkowanie wieczyste nieruchomości przy ul. (...) w (...) oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) i wniósł o udzielenie zabezpieczenia roszczenia. Rozszerzenie powództwa o tę nieruchomość wynikało z braku świadomości o niej w czasie składania pozwu oraz zostało oparte o te same podstawy prawne i faktyczne. Pismem z dnia (...) pełnomocnik pozwanej (...) udzielił odpowiedzi strony przeciwnej na rozszerzenie powództwa.

W dniu (...) (...), będąc świadoma skutecznie złożonego rozszerzenia powództwa (...) o użytkowanie wieczyste nieruchomości przy ul. (...) w (...) oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), notarialną umową sprzedaży sprzedała użytkowanie wieczyste tej nieruchomości
w udziałach po 1/3 swoim dzieciom (...), (...) i (...) za łączną cenę 150 000 złotych, czym usiłowała udaremnić grożącą jej w wyniku postępowania sądowego o sygn. akt (...) egzekucję. Mimo tego, w dniu 20 maja 2016 r. sąd prowadzący sprawę cywilną udzielił zabezpieczenia i wpisał do księgi wieczystej nieruchomości oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) stosownego ostrzeżenia, przez co (...) zamierzonego skutku nie osiągnęła.

(...) ma(...)lat, jest (...). (...)

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie dokumentacji w postaci aktu zgonu, aktów notarialnych, pism procesowych, orzeczeń sądowych i wyciągów z ksiąg wieczystych (k. 13-69), protokołu oględzin akt sprawy (...) wraz z załącznikami
(k. 146-205), wydruków i odpisów z ksiąg wieczystych oraz aktu notarialnego (k. 227-232,
k. 240-250), karty karnej (k. 297), dokumentacji w postaci aktów notarialnych, pism procesowych, protokołów (k. 341-373), zeznań świadka (...) (k. 110-112), zeznań świadka (...) (k. 208-209), zeznań świadka (...) (k. 235-236), zeznań świadka (...) (k. 306-307), zeznań świadka (...) (k. 135-136, k. 307), zeznań świadka (...) (k. 318), zeznań świadka (...) (k. 319), zeznań świadka (...) (k. 319-320), zeznań świadka (...) (k. 320), zeznań oskarżyciela posiłkowego (...) (k. 306) oraz częściowo wyjaśnień oskarżonej (...) (k. 264-265, k. 304-305).

Przesłuchiwana w postępowaniu przygotowawczym (k. 264-265) oskarżona (...) nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że czynność sprzedaży nieruchomości objętej rozszerzeniem powództwa wydawała jej się normalna, gdyż po pierwsze planowała tej czynności dokonać dużo wcześniej, nawet na początku roku, a po drugie, uznaje ją jako swoją niekwestionowaną własność wobec umowy zamiany. Dodała, że już w 2009 r. z (...) postanowili uznać nieruchomości oznaczone numerami ewidencyjnymi (...) za wspólne oraz dokonać ich zamiany, przy czym nieruchomość o numerze 18/8 miał zostać przekazany dzieciom pary. Nieruchomość
o numerze 18/8 była jeszcze niewykończona. Jej wykończenie oskarżona sfinansowała ze środków, które uzyskała po sprzedaży mieszkania przy ul. (...) w (...) wraz z byłym mężem. Oskarżona wyjaśniła, że w dniu zawierania z dziećmi umowy sprzedaży była zupełnie nieświadoma tego, że postępowanie cywilne toczy się również i o tę nieruchomość. Dodała, że odkąd weszła z (...) w spór
o majątek, to zaczęła otrzymywać od organów sprawiedliwości oraz ścigania wiele korespondencji, którą w którymś momencie przestała czytać, a wszystkie swoje w tym zakresie sprawy powierzyła pełnomocnikowi. Wprawdzie pełnomocnik informował ją
o kolejnych pismach, jednak oskarżona nie poznawała szczegółów. W chwili sprzedaży nieruchomości oskarżona zatem nie posiadała wiedzy o rozszerzeniu powództwa. Wyjaśniła też, że w wyniku sprzedaży nie stała się niewypłacalna względem (...)

Przesłuchiwana w postępowaniu sądowym (k. 304-305) oskarżona (...) również nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że w dniu 10 lipca 2015 r. zamieniła się ze swoim zmarłym partnerem na budynki przy ul. (...). Zamiany dokonała na podstawie udzielonego jej notarialnie pełnomocnictwa. Budynek
o numerze 18/8 sprzedała swoim dzieciom (...), (...) i (...). Cena sprzedaży wynosiła 150 000 złotych, choć wartość rzeczywista była wyższa i oscylowała na kwotę 700 albo 800 tysięcy złotych. Oskarżona wyjaśniła, że spór sądowy z (...) zaczął się we wrześniu 2015 r. Wtedy też dostała pierwsze dokumenty sądowe i dowiedziała się, że (...) podważa ważność wszystkich dokonanych przez nią czynności prawnych na podstawie pełnomocnictwa od zmarłego partnera. O tym, że powództwo zostało rozszerzone o nieruchomość przy ul. (...) dowiedziała się dopiero jak dostała wyciąg z ksiąg wieczystych, to jest około 25 maja 2016 r. już po sprzedaży tej nieruchomości swoim dzieciom. Oskarżona dodała, że miała ustanowionego w sprawie pełnomocnika, on wszystko załatwiał, a ona nie czytała pism sądowych. Przyznała, że pełnomocnik powiedział jej coś
o rozszerzeniu powództwa, ale nie zrozumiała o co chodzi. Według oskarżonej kwestia własności nieruchomości nie była kwestionowana.

Sąd zważył, co następuje:

Na wstępie należy zaznaczyć, że dla rozstrzygnięcia niniejszego postępowania zupełnie nie istotne były opisywane przez strony i świadków w sposób obszerny okoliczności tego, czy pełnomocnictwo oskarżonej (...) zostało udzielone przez (...) w stanie wyłączjącym jego świadomość i wolę, czy czynności prawne dokonane na podstawie tego pełnomocnictwa są ważne i wiążące, czy też czy oskarżona na wykończenie spornej nieruchomości czyniła nakłady z majątku własnego uzyskanego ze sprzedaży mieszkania położonego w (...) przy ul. (...). Należy bowiem zauważyć, że okoliczności te stanowią przedmiot (...)
o sygn. akt (...) i to sąd prowadzący to postępowanie będzie władnym je oceniać
i o nich rozstrzygać, zwłaszcza że ocena tych okoliczności, prócz dla ukształtowania tła stanu faktycznego, są zbędne dla ustalenia bądź wykluczenia sprawstwa oskarżonej (...) zarzucanego jej czynu z art. 300 § 2 kk. Dla oceny czy jej zachowanie wyczerpywało znamiona tego przestępstwa bowiem wystarczające jest ustalenie okoliczności czy oskarżona wiedziała o toczącym się postępowaniu cywilnym przeciwko niej, czy była świadoma objęcia tym postępowaniem nieruchomości, którą sprzedała dzieciom, oraz czy rozmyślnie tę nieruchomość sprzedała, aby uniemożliwić wykonanie ewentualnego orzeczenia wydanego
w toku tego (...).

W tymże zakresie Sąd jedynie częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej (...) w części w jakim korespondują z pozostałym, zebranym w sprawie materiałem dowodowym i stanowiły podstawę ustalenia odtworzonego wyżej stanu faktycznego. W części w jakiej oskarżona zaprzeczała temu, aby podczas sprzedaży nieruchomości była świadoma, że postępowanie cywilne, które się przeciw niej toczyło obejmuje zakresem powództwa również nieruchomość sprzedawaną, nie zasługuję na przymiot wiarygodności, bowiem w ocenie Sądu stanowi jedynie jej przyjętą linię obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Wbrew jej twierdzeniom, oskarżona była świadoma rozszerzenia powództwa. Oskarżona wyjaśniła, że wprawdzie otrzymywała korespondencję od zarówno organów wymiaru sprawiedliwości, jak i organów ścigania, ale
z uwagi na ich wielość, nie wczytywała się w nią. Takie tłumaczenie kłóci się jednak
z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Mało prawdopodobnym jest, że oskarżona jako dorosła osoba, z doświadczeniem, posiadająca majątek trwały znacznej wartości, postanowiłaby lekceważąco traktować sprawy urzędowe, których jest uczestnikiem i od których zależy stan jej posiadania majątkowego w razie ich przegrania. Biorąc pod uwagę, że oskarżona przed śmiercią (...) dążyła do uregulowania ich wspólnych spraw majątkowych, w tym przed notariuszem, nie wydaje się, aby oskarżona była osobą odznaczającą się takim niedbalstwem i niewiedzą o konsekwencjach prawnych, o jakich mówi w swoich wyjaśnieniach. Wersja ta w ocenie Sądu nie może zatem być prawdziwa. Bardziej prawdopodobnym byłby już brak zrozumienia treści tych pism przez oskarżoną jako osobę bez wykształcenia prawniczego, jednakże, co istotne, oskarżona w postępowaniu cywilnym miała działającego pełnomocnika, który jak sama wyjaśniała, jemu wszystko powierzyła. Wyjaśniła też jednak, że pełnomocnik informował ją o wpływie kolejnych pism sądowych, jednak nie poznawała szczegółów. Tutaj wyjaśnienia również są zdaniem Sądu niezgodne z doświadczeniem życiowym. Mało możliwym jest bowiem, aby pełnomocnik informował ją jedynie o pismach, nie wskazując ich treści oraz ewentualnie jej w prosty sposób tejże treści nie tłumacząc. Również przez pryzmat doświadczenia życiowego i nawet samych zasad logiki mało prawdopodobnym wydaje się też, aby profesjonalny pełnomocnik przygotował odpowiedź na rozszerzenie powództwa bez wcześniejszej konsultacji ze swoim klientem, a trzeba zaznaczyć, że taka odpowiedź została sporządzona i wysłana jeszcze przed sprzedażą spornej nieruchomości. Z powyższego wynika więc, że oskarżona była zupełnie świadoma o rozszerzeniu powództwa o sprzedaną przez nią potem nieruchomość, jak
i znaczenia tego faktu. Oskarżona wyjaśniła, że zamiar przekazania tej nieruchomości swoim dzieciom zrodził się jeszcze za życia (...) i był z nim tenże zamiar ustalony. Jednak w ustalonym stanie faktycznym można zauważyć, że oskarżona
z dokonaniem tej czynności bez powodu zwlekała. Nic nie stało na przeszkodzie, aby oskarżona zamiar ten zrealizowała o wiele wcześniej, bez żadnych konsekwencji prawnych. Pełnomocnictwo od (...) bowiem uzyskała w dniu 10 lipca 2015 r.,
o wytoczeniu przeciw niej powództwa, które swoim zakresem nie obejmowała przedmiotowej nieruchomości, wiedziała od września 2015 r., a zamiar przekazania nieruchomości dzieciom oskarżona zrealizowała dopiero, co trzeba podkreślić, w maju 2016 r. już po rozszerzeniu powództwa o tę nieruchomość, czyli prawie rok od możliwości samodzielnej realizacji swoich zamiarów. Taki stan rzeczy budzi jednocześnie zdziwienie, jak i wątpliwości Sądu. Taki stan rzeczy wskazuje bowiem na duże prawdopodobieństwo, iż sprzedaż została poczyniona w tym celu, aby wyjąć tenże nieruchomość spod ewentualnej egzekucji, gdy okazało się, że (...) również o nią będzie zabiegał. Zdaniem Sądu oskarżona nie realizowała swojego rzekomego zamiaru wcześniej, albowiem wydawało jej się, że spór sądowy nigdy nie zostanie rozszerzony o nieruchomość przy ul. (...). Za takim rozumowaniem przedstawionych okoliczności przemawia również fakt, iż jak oskarżona wyjaśniła, przekazanie dzieciom nieruchomości miało odbyć się w ramach darowizny z tego co ustalała z samym (...), a skończyło się w drodze sprzedaży – i to sprzedaży za cenę niebotycznie zaniżoną w stosunku do potencjalnej wartości rynkowej, co jest nielogiczne. Nawet jeśli oskarżona faktycznie miała zamiar zbyć nieruchomość wcześniej, to po uzyskaniu wiedzy o rozszerzeniu powództwa powinna zażegnać wszelkie przygotowania. Ciężko bowiem uwierzyć, aby oskarżona, mającą profesjonalnego pełnomocnika, nie była świadoma, że może liczyć się nawet z konsekwencjami karnoprawnymi. W ocenie Sądu oskarżona wybrała taką drogę zbycia, gdyż była świadoma tego, że darowizna charakteryzuje się innymi konsekwencjami prawnymi, które S. G. łatwiej byłoby odwrócić, gdyby wygrał sprawę cywilną. Wszystko to prowadzi jedynie do wniosku, że oskarżona jednak wiedziała o rozszerzeniu powództwa
i rozmyślnie dokonała mimo tego sprzedaży spornej nieruchomości.

Zeznania oskarżyciela posiłkowego i świadków (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) oraz (...) są wiarygodne i posłużyły do ustalenia powyższego stanu faktycznego. Nie miały one jednak większego wpływu na przedstawioną wyżej ocenę wyjaśnień oskarżonej.

Sąd obdarzył wiarą także wszelkie dowody pozaosobowe, które zostały sporządzone lub przygotowane rzetelnie, przez uprawnione podmioty i nie były kwestionowane przez żadną ze stron w toku procesu.

W toku postępowania w charakterze świadków miał zostać przesłuchany także świadek (...), jednak odmówił składania zeznań.

Uwzględniając zebrany w sprawie materiał dowodowy stwierdzić należy, iż obdarzone przez Sąd wiarą dowody łączą się w logiczną całość i stanowią wystarczającą podstawę do uznania, iż okoliczności popełnienia przez oskarżoną przypisanego jej czynu, wina, opis czynu oraz kwalifikacja prawna nie budzą żadnych wątpliwości.

Swoim zachowaniem oskarżona wyczerpała ustawowe, przedmiotowe jak
i podmiotowe, znamiona przestępstwa określonego w art. 300 § 2 kk. W myśl tego przepisu
– karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – podlega ten kto, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, bądź usuwa znaki zajęcia.

Jest to przestępstwo umyślne i wobec znamienia „celu” można je popełnić jedynie
z zamiarem bezpośrednim kierunkowym. Znamię „celu” wyznacza jednocześnie skutek tego przestępstwa, który musi zaistnieć, aby była w ogóle mowa o zaistnieniu czynu zabronionego, gdyż jest to przestępstwo materialne. Skutkiem tym jest udaremnienie wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego poprzez udaremnienie lub uszczuplenie zaspokojenia swojego wierzyciela. Czynności sprawcze takie jak usuwanie, zbywanie, darowanie, niszczenie czy obciążanie składników swojego majątku mają do powyższego prowadzić. Należy mieć na względzie, że nie jest wymagane, aby w czasie przestępnego działania istniało już orzeczenie, którego wykonanie sprawca chce udaremnić. Przestępstwa z art. 300 § 2 kk można się zatem dopuścić również wtedy, gdy egzekucja dopiero grozi, a więc w okresie, kiedy wierzyciel w sposób niedwuznaczny daje do zrozumienia, że postanowił dochodzić swojej pretensji majątkowej w drodze sądowej" (wyr. SN z 17.11.2011 r., V KK 226/11, OSNKW 2012, Nr 2, poz. 21).

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy trzeba wskazać, że oskarżonej groziła egzekucja, bowiem jej potencjalny wierzyciel w osobie (...) dochodził swoich roszczeń na drodze sądowej w postępowaniu cywilnym o sygn. akt (...). W toku postępowania rozszerzył on powództwo o nieruchomość przy ul. (...). Jak ustalono, zgodnie z powyższymi rozważaniami, oskarżona była świadoma rozszerzenia tego powództwa, a więc tego, że w razie przegrania sprawy grozi jej egzekucja również
z nieruchomości przy ul. (...). Mimo tego oskarżona sprzedała tenże nieruchomość swoim dzieciom. W ten sposób zbyła ona składnik swojego majątku celem udaremnienia wykonania przyszłego, potencjalnego orzeczenia sądowego. Wprawdzie nie osiągnęła zamierzonego skutku, gdyż sąd cywilny wydał postanowienie o zabezpieczeniu roszczenia poprzez wpisanie ostrzeżenia do księgi wieczystej spornej nieruchomości, zatem można stwierdzić, iż do rzeczywistego uszczuplenia zaspokojenia (...) nie doszło. Działania oskarżonej do tego zmierzające należy jednak traktować jako usiłowanie popełnienia przestępstwa w rozumieniu art. 13 § 1 kk. Nieistotne zupełnie jest przy tym, iż oskarżona mogła mieć zamiar zbyć tę nieruchomość zanim jeszcze doszło do rozszerzenia powództwa, że czyniła na tę nieruchomość nakłady czy też to, że poczuwała się jej całkowitą właścicielką. W momencie wytoczenia sprawy o tę nieruchomość, przy którym został złożony również stosowny wniosek o zabezpieczenie, oskarżona świadoma tego, jak i ewentualnych konsekwencji, nie powinna dokonywać zbycia. Nieistotne jest także fakt, że oskarżona mimo zbycia nieruchomości nie stała się niewypłacalna względem (...), gdyż pozew oskarżyciela posiłkowego dotyczy rzeczy, a dłużnik rzeczowy, który byłaby oskarżona, realizuje znamiona przestępstwa z art. 300 § 2 kk, gdy realizuje czynności sprawcze w stosunku do tego przedmiotu, z którego ponosi odpowiedzialność wobec wierzyciela. W ten sposób oskarżona dopuściła się usiłowania popełnienia czynu
z art. 300 § 2 kk umyślnie w zamiarze bezpośrednim, tj. przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw.
z art. 300 § 2 kk.

Przystępując do wymiaru kary Sąd miał na względzie dyrektywy określone
w art. 53 kk, nakazujące brać pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu oraz okoliczności łagodzące i obciążające. Kierując się wskazówkami określonymi
w art. 115 § 2 kk Sąd miał na uwadze, iż oskarżona popełniła zarzucany jej czyn umyślnie
i w zamiarze bezpośrednim. Z tego względu Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej jako znaczny. Okoliczności obciążających Sąd nie dostrzegł, zaś do łagodzących zaliczył jej uprzednią niekaralność.

Mając powyższe na uwadze Sąd doszedł do przekonania, że karą właściwą dla oskarżonej będzie kara 6 miesięcy pozbawienia wolności, której nie można uznać za dotkliwą, gdyż oscyluje przy dolnej granicy zagrożenia za ten czyn. Jest ona jednocześnie adekwatna do formy stadialnej, stopnia winy, społecznej szkodliwości czynu oraz uznanej okoliczności łagodzącej. Biorąc pod uwagę uprzednią niekaralność oskarżonej oraz fakt, iż popełnienie przez nią przestępstwa ma charakter incydentalny, co wynika z okoliczności tej sprawy, Sąd postanowił poddać oskarżoną próbie i warunkowo zawiesił wykonanie orzeczonej wobec niej kary na okres 2 lat. W takim kształcie niniejsze orzeczenie będzie dla oskarżonej wystarczającą represją za popełniony czyn oraz nauczką na przyszłość.

Sąd orzekł także o kosztach sądowych oraz kosztach oskarżyciela posiłkowego według norm przepisanych, obciążając nimi oskarżoną.

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w sentencji.