Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1199/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2018 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie: Przewodniczący: SSR Sławomir Splitt

Protokolant: Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2018 r. w Gdyni na rozprawie

sprawy z powództwa B. A.

przeciwko (...) Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I. zasądza od pozwanego (...) Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda B. A. kwotę 5.888,98 złotych (pięć tysięcy osiemset osiemdziesiąt osiem złotych dziewięćdziesiąt osiem groszy), wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 września 2017 roku do dnia zapłaty;

II. oddala powództwo w pozostałym zakresie ;

III. zasądza od pozwanego (...) Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda B. A. kwotę 1.575,90 złotych (jeden tysiąc pięćset siedemdziesiąt pięć złotych dziewięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV. nakazuje ściągnąć od powoda B. A. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 212,70 złotych (dwieście dwanaście złotych siedemdziesiąt groszy) tytułem wynagrodzenia biegłego pokrytego tymczasowo ze środków Skarbu Państwa;

V. nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 704,13 złotych (siedemset cztery złote trzynaście groszy) tytułem wynagrodzenia biegłego pokrytego tymczasowo ze środków Skarbu Państwa.

Sygn. akt I C 1199/17

UZASADNIENIE

Powód B. A. wniósł pozew przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 7.300 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 7.000 zł od dnia 4 września 2017 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 300 zł od dnia 12 października 2017 roku do dnia zapłaty, a także zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że dnia 28 lipca 2017 roku w wyniku kolizji drogowej uszkodzeniu uległ należący do niego pojazd. Sprawca szkody posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności mechanicznej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany uznał swoją odpowiedzialność za szkodę i wypłacił powodowi odszkodowanie w wysokości 11.911,02 zł. Powód sporządził prywatną kalkulację naprawy, która stoi w opozycji do kalkulacji sporządzonej przez pozwanego. Zdaniem powoda kwota 7.000 zł tytułem odszkodowania to jedynie część przysługującego roszczenia, którego mogło wynieść nawet 24.169,09 zł. Natomiast dochodzona kwota 300 zł stanowi koszt sporządzenia prywatnej opinii, która również stanowi szkodę w sprawie.

(pozew – k. 2-5)

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Zdaniem pozwanego powód nie wykazał wysokości szkody. Pozwany uzależniał zasadność wypłaty odszkodowania od faktycznego poniesienia przez powoda kosztów naprawy. Nadto pozwany podniósł, że wysokość kosztów naprawy podawana przez powoda (36.107,11 zł) znacznie przekracza wartość nieuszkodzonego pojazdu (21.300 zł), a więc możliwe, że w sprawie doszło do szkody całkowitej.

(odpowiedź na pozew – k. 62-64)

Pismem z dnia 23 lipca 2018 roku powód sprecyzował, iż wartość należnego mu odszkodowania to kwota 6.488,98 zł. Podtrzymał także żądanie zasądzenia kwoty 300 zł, a także wniósł o dodatkowe zasądzenie kwoty 369 zł tytułem kosztów sporządzenia opinii prywatnej.

(pismo powoda z dnia 23.07.2018r. – k. 174-175)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 28 lipca 2017 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność powoda. Sprawca kolizji miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: oświadczenie – k. 53-56, akta szkody nr 23728072)

Dnia 4 sierpnia 2017 roku powód zgłosił szkodę pozwanemu, który w toku postępowania likwidacyjnego na mocy decyzji z dnia 11 sierpnia 2017 roku oraz z dnia 5 września 2017 roku wypłacił powodowi odszkodowanie w wysokości 11.911,02 zł.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o: oświadczenie – k. 53-56, decyzję z dnia 11.08.2017r. – k. 40-41, akta szkody nr 23728072)

Pismem z dnia 2 października 2017 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 24.196,09 zł wraz z odsetkami liczonymi od dnia 26 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za powstałą szkodę oraz kwoty 300 zł tytułem poniesionych kosztów związanych ze zleceniem wyceny wartości poniesionej szkody.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o: wezwanie z dnia 02.10.2017r. – k. 11-13)

Pozwany pismem z dnia 27 października 2017 roku odmówił.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o: pismo pozwanego z dnia 27.10.2017r. – k. 9-10)

Niezbędny i ekonomicznie uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...), powstałych w wyniku kolizji drogowej z dnia 28 lipca 2017 roku przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie i mechaniczne w wysokości 135 zł/rbg i prace lakiernicze w wysokości 140 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych typu O wyniósł 37.957,69 zł brutto. Natomiast koszt naprawy przy wykorzystaniu części zamiennych niższej jakości wyniósł 32.833,82 zł. Wartość pojazdu w dniu zdarzenia przed powstaniem szkody wynosiła 21.800 zł, natomiast po uszkodzeniu realnie wynosiła 4.000 zł. Powstała szkoda ma charakter szkody całkowitej.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego M. P. – k. 125-158 wraz z pisemną opinią uzupełniającą – k. 188-201)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz dowodu z opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy samochodowego M. P..

Oceniając zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż dowody z dokumentów w postaci akt szkody, w tym decyzji wydanych przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego, są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani też żadna ze stron nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Natomiast, za pozbawiony znaczenia dowodowego Sąd uznał wyceny szkody oraz wartości pojazdu w stanie przed i po powstaniu szkody sporządzone przez zewnętrzne podmioty, przedstawione przez strony, albowiem kwestia wysokości szkody była sporna pomiędzy stronami i w tym zakresie, dopuścił dowód z opinii biegłego i sporządzoną przez biegłego opinię wraz z opinią uzupełniającą uznał za w pełni wiarygodną i stanowiącą podstawę rozstrzygnięcia. Zdaniem Sądu opinia ta została sporządzona rzetelnie i fachowo, z uwzględnieniem całokształtu materiału dowodowego, w tym przede wszystkim akt szkody. Przedstawiona przez biegłego opinia jest jasna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności, ani też nie budzi wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Wnioski do jakich doszedł biegły są kategoryczne i zostały dobrze uzasadnione. Co prawda powód zakwestionował sporządzoną przez biegłego opinię w zakresie ustalenia wartości pojazdu powoda w stanie uszkodzonym i nieuszkodzonym. Wskazał, że realna wartość wraku wynika z przedłożonej do sprawy umowy sprzedaży, z czym zgodził się biegły. Jeżeli zaś chodzi o wycenę pojazdu przed powstaniem szkody, początkowo biegły ustalił jego wartość na kwotę 21.400 zł. Natomiast powód przedłożył prywatną kalkulację naprawy, w której kwota ta wyniosła 22.400 zł. Biegły w uzupełniającej opinii wyjaśnił, że wartość bazowa pojazdu przedstawiona w pierwotnej wycenie biegłego (22.150 zł) oraz w prywatnej wycenie pozwanego (22.875 zł) to cena bazowa – podstawowa, którą należy odpowiednio skorygować. Zdaniem biegłego istotne było to, że wycena sporządzona na zlecenie powoda wykonana została przy użyciu programy (...), natomiast biegły oparł się na programie (...) E., który w jego ocenie bardziej odnosi się do polskiego rynku niż drugi program, odnoszący się do realiów Europy Zachodniej. Poza tym biegły wskazał, że sporządzając opinię oparł się na swojej wiedzy, doświadczeniu, praktyce oraz posiadanych informacjach. Biegły ponownie dokonał wyceny pojazdu przed powstaniem szkody, szczegółowo przedstawiając metodologię wyceny. Przede wszystkim biegły wskazał, że pojazd powoda w dacie szkody nie posiadał takiego wyposażenia, jak autoalarm i system nawigacji satelitarnej Tom-Tom, jak to wskazano w wycenie powoda. Wobec powyższego, ostatecznie wartość pojazdu po uwzględnieniu odpowiednich korekt (dodatnie za wyposażenie: lakier metalizowany, pierwszą rejestrację oraz ujemne: za przebieg, uszkodzenia niezwiązane ze szkodą) biegły ustalił na kwotę 21.800 zł. Zdaniem Sądu, wyjaśnienia biegłego złożone w uzupełniającej opinii, rozwiewają wszelkie wątpliwości stron i Sądu. Uznając zatem, iż złożona opinia wraz z opinią uzupełniającą jest jasna, logiczna i wewnętrznie niesprzeczna, stąd uczynił ją podstawowym materiałem dowodowym, na którym oparł rozstrzygnięcie w sprawie. W tym stanie rzeczy, Sąd uznał opinię biegłego M. P. za w pełni wiarygodny i przydatny dowód do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, mając również na uwadze to, że strony nie kwestionowały opinii po jej uzupełnieniu w odpowiedzi na zarzuty powoda.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 8241 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392). Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 8241 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c., który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu ani co do okoliczności kolizji drogowej z dnia 28 lipca 2017 roku, winy kierowcy posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń ani tego, że odpowiedzialność za szkodę ponosi pozwany. Nadto, należało mieć na uwadze, iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany zakład ubezpieczeń przyjął co do zasady odpowiedzialność za poniesioną przez powoda szkodę i przyznał mu odszkodowanie w wysokości 11.911,02 zł. Po wydaniu opinii przez biegłego sądowego M. P. strony nie toczyły sporu, co do zakwalifikowania powstałej szkody jako całkowitej. Tym bardziej, że niezależnie od zastosowania do naprawy cen części nowych i oryginalnych, czy też alternatywnych o obniżonej jakości, należało stwierdzić, że koszty naprawy przewyższały koszty naprawy uszkodzeń powstałych w wyniku przedmiotowej szkody. Zatem ostatecznie należało ustalić wartość pojazdu powoda w dniu zdarzenia przed i po powstaniu szkody.

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie. W ocenie Sądu, w toku niniejszego postępowania powód zdołał wykazać dowodem z opinii biegłego sądowego, że przyznana mu przez ubezpieczyciela kwota 11.911,02 złotych tytułem odszkodowania jest zaniżona i nie rekompensuje powstałej szkody całkowitej.

Jak wynika z treści opinii biegłego wartość pojazdu powoda marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w stanie nieuszkodzonym w dniu powstania szkody, tj. w dniu 28 lipca 2017 roku wynosiła 21.800 zł, natomiast w stanie uszkodzonym wynosiła 4.000 zł. Sąd podzielił pogląd powoda oraz biegłego, iż realną wartość wraku przedstawia kwota wynikająca z umowy sprzedaży wraku zawarta dnia 14 września 2017 roku. Należy zwrócić uwagę, że hipotetyczna wartość pojazdu może odbiegać od ceny rynkowej, która najbardziej oscyluje wokół rynkowej wartości wraku i ustalana jest na podstawie wartości popytu i podaży towaru, którym w tej sytuacji był wrak pojazdu. Tym samym umowa sprzedaży dostarczyła danych w przedmiocie realnej wartości pojazdu, co potwierdził biegły. Nie było więc podstaw do uznania, że kwota 4.000 zł jest wartością zaniżoną. Wartość tą można więc było zakwalifikować jako równoznaczną z wolnorynkową wartością, albowiem nie nosi ona znamion spekulacji na jej temat (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 czerwca 2015 r., I ACa 236/15, LEX nr 1765931). Co istotne strona pozwana nie zakwestionowała, aby wartość przedmiotu umowy z dnia 14 września 2017 roku, którego przedmiotem był wrak pojazdu była zaniżona. W zasadzie strona pozwana w żadnym stopniu nie odniosła się ani do pierwotnej opinii biegłego sądowego ani do opinii uzupełniającej przez co należy przyjąć, że nie miała do nich zastrzeżeń i zgadza się z ich wnioskami końcowymi.

Mając na uwadze, że sposób i prawidłowość wyceny pojazdu w stanie uszkodzonym i nieuszkodzonym w dniu zdarzenia, tj. 28 lipca 2017 roku nie była kwestionowana i nie budziła również wątpliwości Sądu, przesądzając, że przesłanki wiarygodności wartości pojazdu uszkodzonego przedstawia cena zbycia wraku, ustalono, że należne powodowi odszkodowanie w związku z powstałą szkodą winno stanowić różnicę pomiędzy wartością pojazdu w stanie nieuszkodzonym w dniu powstania szkody (21.800 zł) a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym w dniu szkody (4.000 zł), co daje kwotę 17.800 zł.

Zważywszy zatem, że na etapie postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 11.911,02 zł zasądzić należało kwotę 5.888,98 zł, co Sąd uczynił w punkcie I. wyroku na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Ponadto – na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Sąd zasądził od powyższej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 4 września 2017 roku – zgodnie z żądaniem powoda. Zważyć bowiem należało, że szkoda pozwanemu została zgłoszona w dniu 4 sierpnia 2017 roku i roszczenie stało się wymagalne z upływem 30-dniowego terminu o jakim mowa w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Jednocześnie należy przyjąć, że pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców samochodowych oraz niezbędnymi środkami technicznymi był w stanie w powyższym terminie ustalić zakres szkody i wysokość należnego powódce odszkodowania.

W zakres Sąd nie uwzględnił żądania zwrotu kosztów sporządzenia prywatnych opinii w łącznej kwocie 669 zł. W wyroku z dnia 30 lutego 2002 roku, V CKN 908/00 (LEX nr 54365) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że ocena, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne. W świetle przedstawionego stanowiska judykatury ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona jest od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a kolizją drogową, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia prawidłowego określenia rozmiarów szkody przez zakład ubezpieczeń. W okolicznościach niniejszej sprawy – zdaniem Sądu – przedmiotowe opinie były zbędne, albowiem pozwany od początku kwestionował wysokość szkody, stąd jedynym sposobem rozstrzygnięcia sporu było wytoczenie powództwa i złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, co też powód uczynił w pozwie. Tym bardziej zbędne było wykonanie prywatnej opinii w zakresie ustalenia wartości pojazdu przed powstaniem szkody. Wydatek ten był zbędny skoro w sprawie powołany był biegły. W tej sytuacji stronie przysługiwała możliwość zgłoszenia zarzutów, co też zostało uczynione. Wreszcie sporządzona prywatna opinia okazała się błędna, z przyczyn wskazanych powyżej. Tak więc obie prywatne opinie przedłożone przez powoda były zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Dlatego w pozostałym zakresie na podstawie a contrario ww. przepisów w punkcie II. oddalono powództwo.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III. wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 ze zm.).

Powód wygrał proces w 76,8 %, pozwany – w 23,2 %. Koszty poniesione przez powoda to opłata sądowa od pozwu 365 zł, opłata za czynności profesjonalnego pełnomocnika w stawce minimalnej 1.800 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz zaliczka na poczet opinii biegłego 600 zł. Wynik sumy tych w stosunku do proporcji, w jakiej wygrała powód to 2.417 zł. Koszy poniesione przez pozwanego to opłata za czynności profesjonalnego pełnomocnika w stawce minimalnej identycznej, jak w przypadku pełnomocnika przeciwnika, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego 600 zł. Wynik sumy tych kosztów w proporcji do stosunku, w jakim wygrał pozwany to 560,17 zł. Różnica na korzyść pozwanego została zasądzona w punkcie III wyroku.

Ponadto w punkcie IV i V. sentencji wyroku na mocy art. 100 k.p.c. w zw. z art. 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust. 1 i art. 83 i 113 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2014.1025 z późn. zm.) rozstrzygnięto o nieopłaconych kosztach sądowych (nie pokryta zaliczką część wynagrodzenia biegłego w wysokości 916,83 zł) – zgodnie z proporcją, w jakiej strony przegrały proces, tj. nakazując ściągnąć od powoda kwotę 212,70 zł oraz od pozwanego – 704,13 zł.