Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 1316/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 listopada 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jarosław Tyrpa

Sędziowie:

SO Anna Nowak (sprawozdawca)

SR (del.) Marcin Hałgas

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Ewelina Hazior

po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2018 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. M.

przeciwko F. M.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie

z dnia 7 marca 2018 r., sygnatura akt I C 2829/13/N

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSR Marcin Hałgas SSO Jarosław Tyrpa SSO Anna Nowak

Sygn. akt II Ca 1316/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 28 listopada 2018 roku

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy oddalił powództwo P. M. o zasądzenie od F. M. na jego rzecz kwoty 3.500,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 617,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a także nakazał ściągnięcie od powoda na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.360,00 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Orzeczenie zapadło w następującym stanie faktycznym.

Pozwany F. M. kupił samochód marki P. (...) w 2005 roku od Polaka. Pojazd był już wówczas przystosowany do ruchu lewostronnego. Pozwany co roku jeździł na przeglądy rejestracyjne i raz był dodatkowo na przeglądzie powypadkowym. Nigdy nie miał problemów z dopuszczeniem tego pojazdu do ruchu.

Pozwany umieścił w serwisie aukcyjnym Allegro ogłoszenie o sprzedaży samochodu marki P. (...) podając m.in. informację, że ma on przebieg 225.000 km a także, że istnieje możliwość sprawdzenia auta w wybranej stacji diagnostycznej. Przed sprzedażą pozwany informował powoda o przebiegu samochodu, który był podany w ogłoszeniu i widoczny na liczniku i o wszystkich jego mankamentach. Pozwany m.in. poinformował powoda o tym, że samochód został sprowadzony z zagranicy, pokazywał mu, jakie są różnice z wersją produkowaną na rynek europejski – umieszczenie otwierania wlewu paliwa, linki do otwierania maski i fotele. Powód oglądnął cały samochód, sprawdził jego silnik i zawieszenie. Następnie razem z żoną powód dokonał jazdy testowej. Pozwany proponował powodowi sprawdzenie samochodu na stacji diagnostycznej. Nie skorzystał on jednak z tej propozycji.

W dniu 17 października 2012 roku strony zawarły umowę sprzedaży samochodu marki P. (...). TD o nr rejestracyjnym (...) ustalając cenę zakupu na kwotę 5.900,00 zł. W umowie tej zawarto m.in. stwierdzenie, że pojazd nie ma ukrytych wad technicznych, a kupujący potwierdził znajomość jego stanu technicznego. Pod koniec listopada 2012 roku powód skontaktował się z pozwanym pytając, czy pozwany dysponuje lampami do samochodu takimi, jakie były w nim zamontowane, ponieważ jego żona je rozbiła.Pismem z dnia 10 stycznia 2013 roku powód, reprezentowany przez (...) Towarzystwo Ubezpieczeń (...)S.A., wezwał pozwanego do zapłaty 3.500,00 zł tytułem obniżenia ceny sprzedaży samochodu marki P. (...)., która to kwota stanowiła różnicę między wartością rzeczy wolnej od wad a wartością z uwzględnieniem istniejących wad. Zdaniem powoda fakt przebudowy pojazdu polegającej na przystosowaniu go do ruchu lewostronnego, wpływa na jego wartość i użyteczność, a przede wszystkim na bezpieczeństwo jazdy. Pozwany nie poinformował o tym fakcie powoda ani w warunkach aukcji, ani podczas zawierania umowy sprzedaży. Pismem z dnia 22 stycznia 2013 roku pozwany poinformował (...) Towarzystwo Ubezpieczeń (...) S.A., że przed sprzedażą proponował powodowi wizytę w dowolnie wybranej stacji diagnostycznej, z czego ten nie skorzystał. Skoro samochód przeszedł badanie techniczne, na podstawie którego dopuszczono go do ruchu, nie może być mowy o wadzie zmniejszającej jego użyteczność i obniżeniu bezpieczeństwa jazdy. W pismach z dnia 13 marca 2013 roku i z dnia 26 marca 2013 roku strony podtrzymały swoje stanowiska. Przystosowanie przedmiotowego samochodu do ruchu prawostronnego zostało wykonane w sposób poprawny, zapewniający temu pojazdowi walory umożliwiające dopuszczenie go do ruchu prawostronnego. Nie ma on w związku z powyższym wady zmniejszającej jego użyteczność. Osoba o wykształceniu mechanika samochodowego na podstawie wyglądu układu kierowniczego powinna stwierdzić na podstawie oględzin zewnętrznych, że ten pojazd pochodzi z rynku brytyjskiego. Świadczy o tym również okoliczność, że fotel pasażera ma regulację wysokości siedziska i podparcia lędźwiowego, czego nie posiada fotel kierowcy, miejsce otwierania pokrywy silnika i elementy konstrukcyjne układu klimatyzacji.

Powyższe okoliczności Sąd Rejonowy ustalił na postawie dokumentów dołączonych do pozwu i do odpowiedzi na pozew. Dokonując ustaleń faktycznych Sąd I instancji ponadto w pełni oparł się na twierdzeniach pozwanego. Zeznania powoda Sąd wykorzystał tylko o tyle, o ile znajdowały potwierdzenie w przesłuchaniu pozwanego. Ustalając stan faktyczny Sąd Rejonowy wykorzystał opinie biegłego sądowego w zakresie wyceny wartości rynkowej pojazdów i kalkulacji kosztów naprawy mgr inż. A. N. (1), które w jego ocenie zostały sporządzone zgodnie ze zleceniem Sądu, w sposób rzetelny i przejrzysty, a tok rozumowania biegłego i jego wnioski były łatwe do zanalizowania, Dodatkowo wnioski z niej wynikające były jednoznaczne.

Jak wskazuje Sąd Rejonowy w swoich rozważaniach obie strony toczącego się postepowania składały liczne zarzuty do opinii biegłego odnosząc się w dużym stopniu do twierdzeń nie mających wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd ten podkreślił, że powód kupił od pozwanego trzynastoletni, używany samochód, musiał się więc liczyć z tym, że niektóre jego elementy będą zużyte stosownie do jego wieku i stopnia eksploatacji. Jedyną wadą, tego pojazdu, na której istnienie powoływał się powód, było przełożenie jego układu kierowniczego i hamulcowego. Na tej okoliczności – zgodnie z zaleceniami Sądu – skoncentrował się biegły, a zdaniem Sądu jego wywody w tym zakresie były słuszne, jasne i przekonujące. Z tych względów Sąd I instancji oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie kolejnej opinii uzupełniającej bądź dowodu z opinii kolejnego biegłego uznając, że wniosek ten został złożony ze względu na niekorzystną dla powoda opinię, zaś jej przeprowadzenie prowadziłoby jedynie do przewłoki postępowania i obciążenia stron niepotrzebnymi kosztami.

Dokonując analizy zeznań stron pod kątem poinformowania powoda o przerobieniu spornego pojazdu Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego sądowego, który wypunktował detale, w oparciu o które człowiek znający się na mechanice samochodowej zorientowałby się, że samochód wyprodukowano do ruchu lewostronnego, co w ocenie tego Sądu stanowi jeden z argumentów dla uznania prawdziwości twierdzenia pozwanego, że poinformował powoda o wszelkich właściwościach sprzedawanego pojazdu.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek pozwanego o ponowne przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron w związku z nieprzerejestrowaniem przez powoda samochodu na jego osobę, z uzasadnieniem, iż okoliczność ta pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Apelację od tego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości, zarzucając:

1. naruszenie prawa materialnego, a to art. 556 § 1 k.c. i 560 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 25 grudnia 2014 roku poprzez:

a) ustalenie, iż pozwany poinformował powoda o wszelkich właściwościach sprzedawanego pojazdu i nie wprowadził powoda w błąd poprzez udzielenie powodowi informacji, że samochód nie został sprowadzony z Wielkiej Brytanii, podczas gdy pozwany nie udzielił powodowi informacji o przystosowaniu pojazdu do ruchu prawostronnego i sprowadzeniu pojazdu z Wielkiej Brytanii;

b) ustalenie, iż przełożenie układów hamulcowego i kierowniczego nie jest wadą;

c) ustalenie, iż powodowi nie przysługuje możliwość złożenia oświadczenia o obniżeniu ceny, gdyż samochód nie jest obciążony żadną wadą, podczas gdy biegły wskazał, że samo „przerobienie" samochodu obniża jego wartość o 2 000,00 zł brutto w porównaniu z samochodami pochodzącymi z rynku europejskiego;

2. Naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 k.p.c. poprzez:

a) sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w postaci przyjęcia, że kwestia wykonania przełożenia układu hamulcowego i kierowniczego, a tym samym przystosowanie pojazdu do ruchu prawostronnego nie wpływa na jego wartość, podczas gdy biegły wskazał w opinii, że wartość przedmiotowego samochodu powinna być niższa o 2 000,00 zł brutto;

b) ustalenie, że pozwany informował powoda o kwestii przystosowania pojazdu do ruchu prawostronnego podczas gdy pozwany zeznał, że nie uznał tej informacji jako istotnej i nie przekazał jej powodowi;

3. Błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, a to:

a) ustalenie, że wykonanie przełożenia układu hamulcowego i kierowniczego, a tym samym przystosowanie pojazdu do ruchu prawostronnego nie wpływa na jego wartość, podczas gdy biegły wskazał w opinii głównej, że wartość przedmiotowego samochodu powinna być niższa o 2000.00 zł brutto;

b) ustalenie, że pozwany informował powoda o kwestii przystosowania pojazdu do ruchu prawostronnego, podczas gdy pozwany zeznał, że nie uznał tej informacji jako istotnej i nie przekazał jej powodowi;

c) ustalenie, że pozwany poinformował powoda, że samochód został sprowadzony z Wielkiej Brytanii, podczas gdy pozwany wskazał, że samochód został sprowadzony z zagranicy;

d) ustalenie, że pozwany wskazywał powodowi na elementy samochodu świadczące o pochodzeniu pojazdu z Wielkiej Brytanii, podczas gdy taka sytuacja nie miała miejsca;

e) ustalenie, że osoba będąca mechanikiem samochodowym na podstawie wyglądu układu kierowniczego powinna stwierdzić wykonując oględziny zewnętrzne, że pojazd pochodzi z rynku brytyjskiego, podczas gdy biegły w opinii głównej wskazał, że nie jest możliwe takie ustalenie na podstawie jedynie oględzin zewnętrznych;

f) ustalenie, że wartość przebiegu samochodu podana w ogłoszeniu i na liczniku samochodu była tożsama, podczas gdy w ogłoszeniu przebieg był podany w kilometrach;

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kwoty 2 000,00 zł wraz z kosztami postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi I instancji, celem ponownego rozpoznania pozostawiając temu sądowi orzeczenie w przedmiocie kosztów postępowania odwoławczego.

W odpowiedzi na apelację powoda, pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy przyjmuje za własne ustalenia Sądu I instancji z wyjątkiem opisanym poniżej. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił w oparciu o opinie biegłego sądowego A. N., że samochód nie posiadał wad związanych z przystosowaniem go do ruchu prawostronnego. Apelacja nie zawiera konkretnych zarzutów do opinii, a Sąd Okręgowy podziela ocenę tej opinii dokonaną przez Sąd Rejonowy, co czyni zbędnym powtarzanie argumentów w tym zakresie.

Odnośnie zarzutu, że Sąd I instancji błędnie ustalił, że powód powiedział pozwanemu, że samochód jest sprowadzony z Anglii to wskazać należy, iż na k. 198 akt jest tylko ustalenie, że pozwany poinformował powoda, iż samochód został sprowadzony z zagranicy. Ustalił, też Sąd w oparciu o opinię biegłego, że osoba o wykształceniu mechanika samochodowego na podstawie wyglądu układu kierowniczego powinna stwierdzić, że pojazd pochodzi z rynku brytyjskiego. Natomiast w rozważaniach prawnych Sąd wskazał także, że ustalił, że pozwany poinformował powoda, iż samochód został wyprodukowany na rynek brytyjski i na tym stwierdzeniu Sąd oparł możność zastosowania w nin. sprawie art.556 k.c. W ocenie Sądu Okręgowego takie ustalenie nie miało odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym albowiem nawet sam pozwany nie zeznał, że poinformował powoda o tym, że pojazd był pojazdem z rynku angielskiego i został przystosowany do ruchu prawostronnego. Nieprawidłowym zatem jest zastosowanie normy art.556k.c. i stwierdzenie Sądu I instancji, że powód wiedział o wadzie samochodu obniżającej jego wartość. Natomiast prawidłowo wskazał Sąd I instancji, iż do zasądzenia roszczenia o obniżenie ceny z powodu wady konieczne jest wykazanie, że kupujący wiedział o wadzie, a nie, iż z łatwością mógł się o niej dowiedzieć. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznał, że błędnie Sąd I instancji przyjął, że powód wiedział o sprowadzeniu samochodu z rynku angielskiego.

Jednakże powództwo podlegało oddaleniu wobec upływu terminu określonego w art. 563§1 k.c. w brzmieniu z dnia zawarcia umowy sprzedaży przedmiotowego samochodu. Zarzut, ze powód nie dochował terminu z tegoż przepisu został zgłoszony już w postępowaniu przed I instancją i podtrzymywany w postępowaniu odwoławczym. W ocenie Sądu odwoławczego zbadanie samochodu używanego, zakupionego od osoby, która profesjonalnie nie trudni się handlem samochodami, jest powszechnie przyjęte. Zatem powód powinien zawiadomić pozwanego o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć. Do umowy między stronami doszło 17 października 2012 roku. Terminem wystarczającym do umówienia się do stacji diagnostycznej jest termin 2 tygodniowy, co wynika z doświadczenia życiowego. Zatem od 2 grudnia 2012 roku należy liczyć termin miesięczny do zgłoszenia wady, natomiast powód zgłosił swe roszczenie 10 stycznia 2013 roku, co oznacza, że nastąpiła prekluzja roszczeń powoda.

Ze względu na fakt, że samo zastosowanie art. 563§1 k.c. wskazuje na bezzasadność apelacji i powództwa, pozostałe zarzuty apelacji dotyczące oceny dowodów, ustaleń i zastosowania prawa materialnego nie mogły spowodować uwzględnienia apelacji. Niezależnie bowiem od ich trafności, czy też nie i tak spełnienia się warunków stosowania art.563§1 k.c. uniemożliwia zasądzenie dochodzonej kwoty.

Sąd Okręgowy nie rozpoznawał sprawy w kontekście art.471 k.c. albowiem powód wyraźnie zakreślił fakty - podstawę faktyczną swego żądania oraz podstawę materialnoprawną i z tych tylko faktów i podstawy prawnej wywodził skutki prawne.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. Apelacja powoda została oddalona, a zatem był on zobowiązany do zwrotu jej kosztów przeciwnikowi. Na zasądzoną kwotę 450 zł złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego obliczone na podstawie §2 pkt 3 zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 in fine rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

SSO Jarosław Tyrpa SSO Anna Nowak SSR(del.) Marcin Hałgas