Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 122/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Kaźmierczak /spr./

Sędziowie: SSA Ewa Staniszewska

SSA Ryszard Marchwicki

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Kaczmarek

po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2018 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. w P. w restrukturyzacji

przeciwko E. (...) w K.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 31 sierpnia 2017 r. sygn. akt IX GC 1429/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a/ w punkcie 1 w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda 1.561,56 zł (jeden tysiąc pięćset sześćdziesiąt jeden złotych 56/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 10 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty z tym zastrzeżeniem, że zasądzone świadczenie zostało już wyegzekwowane, a w pozostałym zakresie powództwo oddala,

b/ w punkcie 4 w ten sposób, że kosztami procesu obciąża powoda i z tego tytułu zasądza od powoda na rzecz pozwanego 25.170,36 zł oraz nakazuje ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Poznaniu) 8.760 zł,

II.  oddala apelację pozwanego w pozostałym zakresie,

III.  oddala apelację powoda,

IV.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 14.445 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Ewa Staniszewska Małgorzata Kaźmierczak Ryszard Marchwicki

I A Ga 122/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 27 września 2011r. powód – Przedsiębiorstwo (...) S.A. z siedzibą w P. wniósł o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i orzeczenie nim, aby pozwany – (...) S.A. w K. zapłacił na jego rzecz kwotę 126.899,74zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 maja 2011r. do dnia zapłaty i kwotę 106.717,43zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 czerwca 2011r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W dniu 21 października 2011r. Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

Pismem z dnia 12 listopada 2013r. pozwany złożył sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i jednocześnie wnosząc o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W dniu 24 października 2016r. pozwany zgłosił wniosek restytucyjny, w którym wniósł o orzeczenie w wyroku kończącym postępowanie zwrotu od powoda na rzecz pozwanego wyegzekwowanego w trakcie procesu przez powoda świadczenia w kwocie 330.713,14zł, powiększonego o odsetki ustawowe od dnia 4 kwietnia 2013r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu wniosku wskazał, że powód w oparciu o wydany w niniejszej sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym opatrzony klauzulą wykonalności, którego wykonalność została następnie wstrzymana i uchylona wyegzekwował od niego całą należność w dniu 4 kwietnia 2016r.

W odpowiedzi na powyższe, powód pismem z dnia 7 listopada 2016r. wniósł o oddalenie wniosku restytucyjnego pozwanego jako niedopuszczalnego. Podniósł, że art. 338 § 1 k.p.c. nie znajduje zastosowania w stanie faktycznym niniejszej sprawy .

Zaskarżonym wyrokiem z 31.08.2017r Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 128.461,30 zł wraz z: liczonymi od kwoty 126.899,74 zł ustawowymi odsetkami od dnia 1 maja 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., liczonymi od kwoty 126.899,74 zł ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, liczonymi od kwoty 1.561,56 zł ustawowymi odsetkami od dnia 10 czerwca 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., liczonymi od kwoty 1.561,56 zł ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, z tym zastrzeżeniem, że zasądzone świadczenie zostało już wyegzekwowane, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, oddalił wniosek pozwanego o orzeczenie o zwrocie wyegzekwowanego świadczenia, obciążył strony stosunkowo kosztami procesu i tak powoda w 45%, a pozwanego w 55%.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Okręgowego.

Powód – Przedsiębiorstwo (...) S.A. w P. prowadzi działalność gospodarczą wpisaną do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem: (...).

Przedmiotem działalności powoda jest m. in. wynajem środków transportu.

Pozwany – (...) S.A. w Komornikach prowadzi działalność gospodarczą wpisaną do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem: (...).

W na przełomie 2010 i 2011 roku zarząd pozwanej spółki był wieloosobowy, zgodnie z obowiązującą zasadą reprezentacji spółka reprezentowana była przez dwóch członków zarządu działających łącznie. W dniu 1 września 2014r. pozwany został przekształcony w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, działającą pod firmą (...) sp. z o.o., a następnie zmienił firmę pod którą działa na E. (...) w K.

Przedmiotem działalności pozwanego jest m.in. sprzedaż hurtowa żywności, napojów i tytoniu.

W połowie 2010r. strony rozpoczęły negocjacje, których celem było zawarcie długoterminowej umowy najmu pojazdów, które używać miał pozwany w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Początkowo rozmowy te prowadził w imieniu powoda jego pracownik - M. D., zaś w imieniu pozwanego kierownik transportu – P. S.. Następnie do negocjacji wstąpili również Z. K. pełniący funkcję dyrektora d/s marketingu u powoda, M. M. (2) – pełniący wówczas funkcję dyrektora ds. finansowych w powodowej spółce oraz G. B. – kierownik działu zakupów niehandlowych u pozwanego.

W negocjacji przedstawiciele stron uzgodnili, że przedmiotem umowy najmu miało być 10 pojazdów (...), w wersji furgon 15.6 m homologowanych jako pojazdy ciężarowe 3,5 (...) w specyfikacji bazowej wzbogaconej o klimatyzację, radioodtwarzacz oraz komfortowy fotel kierowcy.

W związku z powyższym powód przedłożył pozwanemu ofertę z dnia 29 października 2010r. na wynajem długoterminowy samochodów. Oferta ta przewidywała, że za miesięczny czynsz pozwany otrzymywał do używania pojazd, a ponadto po stronie powoda pozostawał serwis udostępnionych pojazdów, obowiązek ich ubezpieczenia oraz zapewnienia pojazdów zastępczych. Miesięczna opłata za najem pojazdu wskazana w ofercie wynosiła 2.629,15zł, przy załażeniu zawarcia umowy na okres 43 miesięcy użytkowania i limicie przejechanych kilometrów w tym czasie w wysokości 180.000km.

W odpowiedzi na przedstawioną ofertę P. S. zwrócił się do M. D. o przedstawienie stawki najmu w rozbiciu na elementy składowe składające się na tą opłatę, co ten ostatni uczynił w wiadomości mailowej z dnia 15 listopada 2010r. Wskazana w ofercie stawka najmu w wysokości 2.629,15zł, obejmowała m. in. kwotę 376,89zł tytułem ubezpieczenia pojazdu.

Przy przygotowywaniu oferty powód nie posiadał szczegółowych informacji o dotychczasowej szkodowości pozwanego i absorbcji aut zastępczych, a jedynie ogólne informacje o charakterze prowadzonej przez niego działalności i jego potrzebach. M. D. zwracał się o te informacje do G. B. – pracownicy pozwanego, ta jednak poinformowała go, że nie jest w stanie udostępnić mu takich wiadomości. W terminie późniejszym P. S. przekazał M. D. informację o naprawach pojazdów zdawanych podmiotowi, z którym pozwanego wcześniej łączyła długoterminowa umowa najmu pojazdów. Ponadto w związku z faktem, że kończył się okres na jaki pozwany miał zawartą umowę najmu z poprzednim podmiotem, zwrócił się on do powoda o możliwość udostępnienia mu do używania innych pojazdów tzw. pomostowych (przedkontraktowych), do czasu, gdy powód oddać mógłby pozwanemu nabyte dla niego pojazdy (...).

W związku z powyższymi ustaleniami w okresie 24 listopada 2010r. do 29 grudnia 2010r. powód przekazał pozwanemu 10 pojazdów. Z czynności przekazania samochodów pracownik powoda oraz pozwanego sporządzali protokół zdawczo-odbiorczy. W protokole tym pracownicy pozwanego zaznaczali wyłącznie usterki w przekazywanych pojazdach, które wpływały na funkcjonowanie pojazdów np. zepsuty wskaźnik ilości paliwa. W protokołach sporządzający je nie uwzględniali usterek w postaci zarysowania pojazdów. Przekazane pojazdy były bowiem używane.

W toku prowadzonych negocjacji powód przedłożył pozwanemu projekt umowy przedwstępnej najmu pojazdów, datowany na dzień 15 grudnia 2010r., w którym wskazał, że w związku z koniecznością zamówienia przez niego u dostawcy tj. (...) S.A. pojazdów (...) pozwany miał zobowiązać się do zawarcia umowy najmu dotyczącej przedmiotowych pojazdów do końca 2 tygodnia 2011r. tj. do dnia 14 stycznia 2011r. na warunkach wynegocjowanych przez strony - czynsz najmu w wysokości 2.629,5 zł netto(§1 umowy przedwstępnej). W § 2 umowy przedwstępnej powód zadeklarował udostępnić pozwanemu pojazdy pomostowe (przedkontraktowe) w ilości 10 sztuk w terminie uzgodnionym przez strony, jednak nie później niż do dnia 31-go grudnia 2010r., do czasu gotowości podstawienia pojazdów kontraktowych, w stawce 2.629,15zł netto za 1 pojazd miesięcznie. Ponadto w przypadku nie zawarcia umowy najmu w terminie wskazanym w § 1 umowy, pozwany miał zobowiązać się do nabycia przedmiotowych pojazdów bezpośrednio u dostawcy po cenie katalogowej z rabatem 15% za 1 sztukę oraz rozliczyć użytkowanie podstawionych pojazdów pomostowych w oparciu o stawkę dzienną wypożyczenia w wysokości 170zł netto za 1 pojazd (§3 umowy przedwstępnej).

Powyższa umowa została podpisana w imieniu powoda przez M. M. (2) i K. C. oraz doręczona pozwanemu w celu jej podpisania. Umowę tę w imieniu pozwanego podpisał wyłącznie jeden członek zarządu tj. J. O. (1). Pozostałe osoby pełniące funkcje członków zarządu pozwanej spółki nie były wówczas obecne i nie mogły podpisać omawianej umowę.

Umowę z podpisem wyłącznie jednego członka zarządu pozwany przekazał powodowi. Powód zwracał się do pozwanego o uzupełnienie podpisów pod umową, pozwany jednak tego nie dokonał.

Członkowie zarządu pozwanej spółki znali treść projektu umowy przedwstępnej i się na niego godzili.

W trakcie użytkowania przez pozwanego z pojazdów pomostowych pozwany zgłaszał awarie pojazdów, w związku z czym powód zmuszony był podstawić pojazdy zastępcze.

W oparciu o analizę wykorzystania pojazdów pomostowych M. D. sporządził ponowną kalkulację uwzględniającą prognozę wykorzystania pojazdów kontraktowych, którą przekazał pozwanemu w dniu 3 lutego 2011r. W wiadomości tej wskazał, że nowa stawka miesięczna za jeden pojazd wynosiła 3.184,85zł i uwzględniała ona podstawienie pojazdów zastępczych identycznych jak pojazdy kontraktowe do miejsca ich użytkowania.

Ponadto w toku dalszych rozmów co do zawarcia umowy pozwany żądał, aby stawka czynszu obejmowała również wymianę płynu do spryskiwaczy oraz podstawienie przez powoda pojazdu zastępczego w trakcie 4 godzin od zgłoszenia awarii, na co powód nie wyrażał zgody. Dodatkowo pozwany chciał samodzielnie ubezpieczyć przekazane mu pojazdy.

W konsekwencji strony nie doszły do porozumienia co do treści umowy najmu długoterminowego i powód zażądał od pozwanego zwrotu pojazdów pomostowych.

Powód w jednym czasie udostępniał pozwanemu 10 pojazdów przedkontraktowych, łącznie z wszystkich pojazdów pozwany korzystał przez 974 dni.

W okresie tym powód wystawiał pozwanemu faktury VAT za najem pojazdów, w których obciążał pozwanego czynszem najmu w wysokości 2.629,15zł netto za jeden pojazd miesięcznie. Z tytułu najmu pojazdów powód obciążył pozwanego łącznie kwotą 62.409,49zł netto. Należności te pozwany zapłacił powodowi.

W związku z nie zawarciem umowy najmu długoterminowego, powód postanowił rozliczyć czynsz najmu za pojazdy przedkontraktowe według stawki 170zł/netto za dobę za jeden pojazd. Wobec czego w dniu 31 marca 2011r. wystawił pozwanemu fakturę VAT o nr (...) na kwotę 126.899,74zł, z terminem płatności wyznaczonym na dzień 30 kwietnia 2011r. Należność z tej faktury obejmowała różnicę między czynszem najmu należnym w stawce 170zł/netto za dzień za 1 pojazd, a uiszczoną wcześniej przez pozwanego kwotą z tytułu czynszu najmu.

Pozwany odesłał powodowi przedmiotową fakturę VAT wraz z pismem z dnia 29 kwietnia 2011r., w którym zakwestionował zasadność jej wystawienia.

W wiadomości mailowej z dnia 22 marca 2011 r. P. S. przesłał powodowi harmonogram zwrotu pojazdów powoda. Zwrot ten odbył się w terminie od 23 marca 2011r. do 25 marca 2011r. W przekazaniu pojazdów powodowi, na zlecenie powoda, uczestniczył rzeczoznawca (...), który dokonał szczegółowych oględzin zdawanych pojazdów, a następnie sporządził oceny stanu technicznego każdego ze zdawanych pojazdów wraz z kosztorysem ich naprawy.

W dniu 10 maja 2011r. powód wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) na kwotę 106.717,43zł brutto, z terminem płatności wyznaczonym na dzień 9 czerwca 2011r., tytułem opłaty za ponadnormatywne zużycie przekazanych mu 10 pojazdów wskazanych numerach rejestracyjnych.

Pismem z dnia 10 maja 2011r. powód poinformował pozwanego o przeprowadzonych oględzinach pojazdów oraz wykonanej przez rzeczoznawcę wycenie uszkodzeń, które stwierdził w chwili odbioru pojazdów, a które nie znajdowały się na pojazdach w dniu ich przekazania pozwanemu. Jednocześnie powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 86.762,14zł netto, na podstawie faktury VAT nr (...), w terminie 7 dni od daty otrzymania pisma. Wraz ze wspomnianym pismem powód doręczył pozwanemu wyżej wskazaną fakturę VAT oraz kopie ocen technicznych i kosztorysów zdanych pojazdów.

Pismem z dnia 8 lipca 2011r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 106.717,43zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 czerwca 2011r. do dnia zapłaty, tytułem należności z faktury VAT nr (...).

Pojazdami pomostowymi udostępnionymi przez powoda pozwany przewoził tzw. produkty impulsowe, czyli towary wystawione przy kasach tj. m. in. papierosy, napoje i drobne produkty spożywcze, jak czekolady i wafelki.

Siedem z dziesięciu przekazanych pozwanemu pojazdów były to auta używane, wypożyczane wcześniej klientom powoda, pozostałe trzy były to pojazdy demonstracyjne udostępnione przez kontrahentów powoda.

Przed wydaniem pojazdów pozwanemu powód przeprowadził ich badanie techniczne.

Sąd Okręgowy ustalił również ,że w samochodach przedkontraktowych po zdaniu ich powodowi przez pozwanego występowały uszkodzenia ponadnormatywne wskazane w opinii biegłego sądowego P. J.. Koszt naprawy powyższych uszkodzeń wynosił 1.561,56zł netto (1.920,72zł brutto). Pozostałe stwierdzone w opracowaniach rzeczoznawcy (...) uszkodzenia były następstwem zwykłego korzystania z pojazdów przez pozwanego oraz były adekwatne do wieku i przebiegu pojazdów.

Opinię biegłego sądowego P. J. wraz z opinią uzupełniającą Sąd i instancji uznał za wiarygodne w całości. Biegły wskazał bowiem jednoznacznie, które z uszkodzeń wskazanych w przedłożonych przez powoda opiniach rzeczoznawcy uznać można za ponadnormatywne oraz dokonał wyceny naprawy tych uszkodzeń. Ponadto biegły sądowy P. J. po zapoznaniu się z zastrzeżeniami powoda podtrzymał złożoną przez siebie opinię, a jego ustne wyjaśnienia złożone na rozprawie w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego tłumaczyły przyjęty przez biegłego sposób weryfikowania uszkodzeń jako związanych z normalnym użytkowaniem pojazdów i adekwatnych do wieku pojazdów oraz ich ponadnormatywnym zużyciem. Opinia przedstawiona przez biegłego P. J. była wyczerpująca i fachowa, nie zawierała braków i sprzeczności oraz wyjaśniała istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo w części zasługuje na uwzględnienie. Sąd ten wskazał ,że kwestię sporną stanowiła w sprawie ocena prawna na jakiej podstawie pozwany korzystał z pojazdów przedkontraktowych oraz powody, z uwagi na które między stronami nie doszło do podpisania długoterminowej umowy najmu.

Strona powodowa stała na stanowisku, że z uwagi na brak podpisu na umowie przedwstępnej z dnia 15 grudnia 2010r. drugiego członka zarządu pozwanej spółki uznać należy, że strony nie zawarły umowy najmu pojazdów przedkontraktowych. Wobec powyższego powód wskazywał, że należy mu się od pozwanego wynagrodzenie za bezumowne korzystanie przez niego z tych pojazdów, w stawce wynikającej z umowy przedwstępnej tj. 170zł netto za 1 dzień.

Pozwany zaś twierdził, że z uwagi na wydanie pojazdów oraz uiszczenie przez pozwanego, w oparciu o wystawiane przez powoda faktury VAT, opłaty uznać należy, że strony zawarły umowę najmu dotyczącą wydanych mu pojazdów. Pozwany wskazywał jednak, że brak jest podstaw by przyjąć, że umowa łącząca strony zawiera tożsame postanowienia jak sporządzona przez powoda umowa przedwstępna, w tym co do zobowiązania pozwanego do zapłaty kwoty 170zł dziennie za najem jednego pojazdu, w przypadku nie zawarcia przez strony umowy najmu długoterminowego.

W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że strony łączyła umowa najmu co do wydanych pozwanemu pojazdów przedkontraktowych. Ponadto Sąd i instancji stanął na stanowisku, że łącząca strony umowa odpowiadała treści umowie przedwstępnej z dnia 15 grudnia 2010r. Zdaniem Sądu Okręgowego w stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy przyjąć należy, że umowę najmu strony zawarły w formie czynności dorozumianych. Podkreślić bowiem wypada, że przepisy kodeksu cywilnego nie wymagają dla umowy najmu pojazdów szczególnej formy. O zawarciu przez strony umowy najmu i to o treści tożsamej z projektem umowy z dnia 15 grudnia 2010r. świadczy wydanie pozwanemu pojazdów, wykonywanie przez powoda usług serwisu tych pojazdów. Ponadto nie można nie zauważyć, że z tytułu najmu powód wystawiał pozwanemu faktury VAT z określonej wysokości czynszem odpowiadającym treści umowy, który ten regulował. Powyższe w sposób jednoznaczny przesądza o tym, że strony związane były umową najmu. Nie ulega bowiem wątpliwości, że jeżeli zarząd pozwanego nie akceptowałby związania stron umową to z pewnością nie zezwoliłby na uiszczenia należności z wystawianych przez powoda faktur VAT. Brak podpisu jednego z członków zarządu pozwanej spółki nie może przesądzać o tym, że strony nie zawarły umowy skoro z zeznań prezesa zarządu pozwanego – R. Ś. (1) wynika, że zarząd pozwanego znał treść umowy przedwstępnej i czuł się nią związany, w tym postanowieniem o treści jak w § 3 tej umowy. Ponadto już w treści sprzeciwu od nakazu zapłaty strona pozwana przyznała, że „Treść umowy przedwstępnej była jednak znana zarządowi Pozwanego, który wyrażał na nią zgodę.” Powyższe oznacza, że pozwany wiedział i godził się na to, że w przypadku braku zawarcia umowy najmu długoterminowego, której warunki strony negocjowały, powodowi przysługiwało uprawnienie do naliczenia czynszu najmu w oparciu o stawkę 170zł netto dziennie. Na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut pozwanego, zgodnie z którym z uwagi na wydanie większości pojazdów przed 15 grudnia 2010r. nie sposób uznać, że strony łączył zapis § 3 umowy. Podkreślić bowiem należy, że po podpisaniu przez członka zarządu pozwanego projektu umowy przedwstępnej pozwany nie zwrócił się do powoda o odebranie pojazdów, a jedynie dalej akceptował wystawiane przez powoda faktury VAT, jednocześnie korzystając z pojazdów powoda.

Bezspornym było, że strony nie zawarły negocjowanej umowy najmu długoterminowego. Wobec powyższego, zaktualizowały się podstawy do rozliczenia czynszu za najem pojazdów pomostowych w umówionej na ten wypadek przez strony stawce tj. 170zł/netto dziennie za jeden pojazd.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana twierdziła, że powodowi nie jest należny czynsz w podwyższonej stawce, albowiem do spełnienia warunku, który aktualizował podniesienie stawki nie doszło z winy powoda. Strona pozwana wskazywała, że w trakcie negocjacji powód zwiększył stawkę czynszu, która miała obowiązywać w umowie docelowej i z tej przyczyny pozwany nie zawarł z powodem wspomnianej umowy. Z przeprowadzonego postępowania wynika, że powód rzeczywiście podniósł stawkę za czynsz pojazdów w porównaniu do wskazanej w złożonej pozwanemu ofercie oraz umowie przedwstępnej. Z zeznań świadka M. D. wynika jednak, że pozwany nie przedłożył mu informacji o szkodowości dotychczasowych pojazdów, wobec czego powód nie był w stanie skalkulować prawidłowo ceny. Dokonać mógł tego dopiero po wydaniu aut pomostowych pozwanemu, w oparciu o informacje o wykorzystaniu tychże samochodów. Co więcej, należało mieć na uwadze, że z zeznań świadków M. D., Z. K. oraz R. H. wynika, że również pozwany domagał się od powoda dodatkowych usług, niż te przewidziane w ofercie powoda, jak zapewnienie płynu do spryskiwaczy, wymiany żarówek oraz dostarczenia pojazdu zastępczego w terminie 4 godzin po zgłoszeniu szkody.

Powyższe oznacza, że nie sposób obciążyć powoda wyłącznie winnym nie zawarcia przez strony negocjowanej umowy najmu długoterminowego. Ponadto kwestia winy w braku zawarcia umowy nie ma znaczenia dla obowiązku zapłaty umówionego wynagrodzenia za korzystanie ze spornych pojazdów. Umowa w tym zakresie jest jednoznaczna.

Powód oddał pozwanemu 10 pojazdów, z wszystkich tych pojazdów pozwany korzystał łącznie przez 974 dni. Zatem z tytułu czynszu najmu tych pojazdów powodowi przysługiwało wynagrodzenie w wysokości 165.580zł netto, pozwany na poczet tej należności uiścił już na rzecz powoda kwotę 62.409,49zł netto. Wobec czego, pozwany powinien zapłacić na rzecz powoda dodatkowo kwotę 103.170,51zł netto, której to kwoty powód dochodził w niniejszym procesie.

W niniejszej sprawie powód domagał się również od pozwanego zapłaty kwoty 106.717,43zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 czerwca 2011r. do dnia tytułem odszkodowania za ponadnormatywne zużycie wydanych mu pojazdów.

Skoro umowa stron bezspornie była umową najmu, to zastosowanie znajdzie w sprawie przepis art. 675 § 1 k.c. zgodnie z którym po zakończeniu najmu najemca obowiązany jest zwrócić rzecz w stanie niepogorszonym. Jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania. Gorszy więc stan rzeczy może być usprawiedliwiony tylko jej normalnym zużyciem.

W oparciu o opinie i kosztorysy sporządzone przez rzeczoznawcę (...) przy zwrocie pojazdów powód podnosił, że pozwany ponadnormatywnie wykorzystywał oddane mu do używania pojazdy. Strona pozwana zaś konsekwentnie i stanowczo przeczyła powyższej okoliczności. Wobec powyższego, stosownie do treści art. 6 k.c. to na powodzie ciążył obowiązek wykazania, że wskazane w opiniach rzeczoznawcy (...) uszkodzenia wystąpiły w pojazdach w czasie udostępnienia ich pozwanemu oraz, że nie były one następstwem prawidłowego ich używania. W zakresie tym powód podnosił, że z treści protokołów zdawczo-odbiorczych podpisywanych przy przekazywaniu pojazdów powodowi nie wskazano uszkodzeń, które zaś zostały odnotowane przy ich zdawaniu. Zdaniem Sądu I instancji przywołane przez powoda protokoły zdawczo-odbiorcze nie sposób uznać za w pełni obrazujące stan oddawanych pojazdów. Świadek E. S. (1), pracownik pozwanego, która w jego imieniu przyjmowała trzy pojazdy od powoda wskazała, że jeden z dostarczonych pojazdów był brudny, wobec czego nie mogła ustalić każdego zarysowania. Ponadto świadkowie E. S. (1), D. A., R. T. i D. W. zgodnie zeznali, że do protokołów zdawczo-odbiorczych wpisywali jedynie istotne i rzucające się w oczy uszkodzenia. Jednocześnie za taki przebieg odbioru pojazdów nie sposób obwiniać pracowników pozwanego, albowiem niewątpliwie nie są oni profesjonalistami, którzy zajmują się wynajmem pojazdów. Co więcej, również w zakresie działalności pozwanego nie leży najem pojazdów. Wyżej wymienieni świadkowie zaś podali, że wcześniej korzystali z wynajmowanych pojazdów, jednak nigdy wcześniej ich odbiór nie był dokonywany tak szczegółowo jak dokonał tego powód. Podkreślić przy tym trzeba, że powód wskazywał, iż zawsze dokonuje odbioru pojazdów z udziałem rzeczoznawcy oraz, że dostarczone powodowi pojazdy nie posiadały uszkodzeń, za które powód dochodził zapłaty. Jednocześnie, pomimo zobowiązania Sądu powód nie przedłożył wspomnianych opinii rzeczoznawcy sporządzonych dla pojazdów udostępnionych pozwanemu, a sporządzonych przy ich odbieraniu od poprzedniego najemcy. Co więcej strona powodowa nie przedłożyła również żadnych dokumentów, które potwierdziłyby, że przed oddaniem pojazdów pozwanemu poczyniła na te pojazdy jakiekolwiek nakłady w celu usunięcia wszelkich usterek. Podkreślić przy tym należy, że pojazdy te nie były pojazdami nowymi, a kilkuletnimi posiadającymi (z wyłączeniem trzech) wysokie przebiegi. Prowadzi to do wniosku, że zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, nie sposób uznać, aby nie posiadały one żadnych, nawet najmniejszych uszkodzeń. Pracownicy powoda, zaś zeznali, że przed przekazaniem pojazdów powodowi wykonywano wyłącznie ich przegląd, zakresem przypominający kontrolę techniczną pojazdu.

Wobec powyższego, Sąd I instancji uznał za udowodnione jedynie uszkodzenia wskazane przez biegłego sądowego P. J. w sporządzonej przez niego opinii. Biegły w opinii wskazał, które z wad, za których usunięcie powód domagał się zapłaty uznać należy za prawdopodobnie spowodowane przez powoda oraz o charakterze ponadnormatywnym. Jednocześnie biegły wskazał koszt usunięcia tych uszkodzeń na kwotę 1.561,56zł netto. Sąd I instancji nie znalazł przy tym podstaw, aby kwestionować sporządzoną przez biegłego opinię, albowiem posiada on specjalistyczną wiedze oraz doświadczenie, na podstawie których odpowiedział na zadane mu przez Sąd pytania.

Dodatkowo wskazać należy, że świadkowie E. S. (1), D. A., R. T. i D. W. nie potwierdzili, aby których z kierowców pozwanego dokonywał przeładowywania pojazdów. Okoliczności tę należało zatem uznać za niewykazaną przez powoda.

Zgodnie z treścią art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Z ustaleń wynika, że strony wiązała umowa najmu, której przedmiotem były tzw. pojazdy pomostowe. Powód wykazał również, że pozwany nienależycie wykonał umowę stron, albowiem po zakończeniu najmu zwrócił mu część z pojazdów w stanie pogorszonym, które to zużycie nie było następstwem prawidłowego używania rzeczy.

Z uwagi na powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, powstały przesłanki do uznania, że pozwany nie wywiązał się należycie z postanowień umowy oraz z obowiązku wynikającego z art. 675 § 1 k.c., a powód w konsekwencji poniósł szkodę, w wysokości określonej przez biegłego.

Między nienależytym wykonaniem umowy przez pozwanego, a szkodą powoda zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Pozwany był zobowiązany umownie i ustawowo do nie dopuszczania do ponadnormatywnego zużycia pojazdów. Pozwany nie uczynił zadość swoim obowiązkom, a powód poniósł w związku z tym szkodę. Wysokość szkody poniesionej przez powoda jest jednak niższa niż kwota dochodzona pozwem.

Powód dochodził od pozwanego zapłaty za wyrządzoną szkodę z tytułu ponadnormatywnego zużycia pojazdów wyliczoną przez powołanego przez niego rzeczoznawcę - (...) tj. 106.717,43zł zł brutto. Wyliczone zaś przez biegłego koszty napraw, które powinien pokryć pozwany to 1.561,56zł. Zatem kwota ta, wobec wyboru przez powoda jako formy naprawienia szkody – zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej, stanowi wartość szkody w majątku powoda.

W ocenie Sądu Okręgowego, za zasadny uznać należało zarzut pozwanego co do braku podstaw do żądania przez powoda odszkodowania za ponadnormatywne zużycie pojazdów o wartości brutto. Zgodnie z art. 5 u.p.t.u., opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, podlegają odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju. Natomiast zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 2 u.p.t.u. przez świadczenie usług, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie się każde świadczenie na rzecz osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, które nie stanowi dostawy towarów w rozumieniu art. 7, w tym, również zobowiązanie do powstrzymania się od dokonania czynności lub do tolerowania czynności lub sytuacji. Dla ustalenia, czy miało miejsce świadczenie usług istotne jest stwierdzenie, czy doszło do takiego świadczenia, które przyniosło powodowi jakąkolwiek korzyść. Opodatkowaniu podlegają bowiem tylko te czynności, które przyczyniają się bezpośrednio do uzyskania korzyści przez wypłacającego. Aby ustalić zasady opodatkowania danej czynności niezbędne jest rozstrzygnięcie, czy czynność ta skutkuje uzyskaniem bezpośrednich korzyści przez dokonującego płatności w zamian za jej wykonanie (czy też zaniechanie). Co do zasady odszkodowanie nie jest wynagrodzeniem z tytułu jakiejkolwiek działalności gospodarczej. Istotą i celem odszkodowań jest bowiem rekompensata za szkodę, a nie płatność za świadczenie. W takim przypadku nie mamy bowiem do czynienia z transakcją ekwiwalentną - świadczenie w zamian za wynagrodzenie. To, czy otrzymana kwota stanowi odszkodowanie wiąże się z oceną zdarzenia, którego skutkiem jest możliwość otrzymania odszkodowania. W rozpoznawanej sprawie ustalone odszkodowanie jest rekompensatą za ponadnormatywne zużycie pojazdów będących własnością powoda, tj. stanowi wyrównanie poniesionej straty. Elementem koniecznym do powstania obowiązku w podatku od towarów i usług jest odpłatność za usługę.

Zgodnie z orzecznictwem ETS (np. w sprawach: (...), odpłatność w rozumieniu VAT definiowana jest znacznie szerzej, a elementem wyróżniającym jest wynagrodzenie z tytułu dokonanej transakcji, z pominięciem formy tegoż wynagrodzenia. Konieczny jest więc bezpośredni związek pomiędzy dokonanym świadczeniem a otrzymaniem wynagrodzenia. Z podobnymi poglądami można się również spotkać w rozstrzygnięciach sądów administracyjnych - por. wyroki WSA w: K. z 28 września 2005 r., sygn. akt I SA/Kr 850/05, B. z 23 sierpnia 2006 r., sygn. akt I SA/Bk 193/06, W. z 1 kwietnia 2008 r. sygn. akt III SA/Wa 2166/07. Opodatkowaniu podlegają zatem dostawa towarów i świadczenie usług za wynagrodzeniem, które powinno mieć formę przysporzenia (zwiększenia aktywów) z tytułu konkretnego świadczenia. W sytuacji odszkodowania brak jest zachowania symetrii między świadczeniem a wynagrodzeniem. Zatem jest to jedynie wynagrodzenie, które stanowi formę zadośćuczynienia i nie zwiększenia aktywów uprawnionego do odszkodowania. Podzielić wobec tego należy stanowisko pozwanego, że odszkodowanie przyznane powodowi nie powinno obejmować zawartego w nim podatku VAT.

Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji w punkcie 1 wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 128.461,30zł, na którą to kwotę składały się następujące kwoty: 126.899,74zł tytułem czynszu najmu oraz 1.561,56zł tytułem odszkodowania za ponadnormatywne wykorzystanie pojazdów.

Stosownie do art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Powód biorąc pod uwagę termin płatności poszczególnych faktur, prawidłowo domagał się odsetek od dnia następującego po dniu wymagalności roszczenia. Odsetki od dnia 1 stycznia 2016 r. Sąd I instancji zasądził zgodnie z art. 481 § 2 k.c. Ponadto Sąd I instancji zastrzegł, że świadczenie, o którym orzeczono w punkcie 1. wyroku zostało już przez powoda wyegzekwowane. W pozostałym zakresie powództwo oddalono. Sąd Okręgowy oddalił także zgłoszony przez pozwanego wniosek o orzeczenie o zwrocie wyegzekwowanego świadczenia, albowiem konstrukcja wskazana w art. 338 k.p.c. odnosi się jedynie do wyroków i nie może być stosowana do orzeczeń innego rodzaju, w szczególności do nakazów zapłaty (T. P., Istota i przesłanki dopuszczalności wniosku restytucyjnego, Lex).

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. obciążając nimi stosunkowo strony.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Pozwany zaskarżył wyrok w zakresie: punktu 1 co do zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 126.899,74 zł wraz z odsetkami od tej kwoty zasądzonymi w punktach 1 .a i b, punktu 3 co do oddalenia wniosku pozwanego o zwrot wyegzekwowanego świadczenia oraz punktu 4 co do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Apelujący zarzucił: naruszenie art. 669 § 1 k.c. i art. 354 § 1 k.c. w zw., z art. 379 pkt. 5 k.p.c., skutkujące wydaniem wyroku w warunkach nieważności postępowania ze względu na pozbawienie pozwanego prawa do obrony, poprzez oparcie wyroku na niepopieranym przez powoda reżimie odpowiedzialności kontraktowej oraz braku poinformowania pozwanego przed zamknięciem rozprawy o zamiarze rozstrzygnięcia sprawy na innej podstawie prawnej niż wybranej przez powoda, naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. poprzez wydanie wyroku co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, tj. zasądzenie od pozwanego kwoty pieniężnej tytułem czynszu najmu, podczas gdy powód żądał jedynie zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, naruszenie art. 230 k.p.c., art. 231 k.p.c, i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niezgodne z zebranym materiałem dowodowym ustalenie, że o treści zobowiązań powoda i pozwanego jako stron stosunku najmu pojazdów pomostowych zawartego w drodze czynności konkludentnych (polegających na wydawaniu pojazdów i ich serwisowaniu oraz wystawianiu faktur za najem z jednej strony oraz użytkowaniu pojazdów i regulowaniu płatności na podstawie tych faktur z drugiej) nie decydowały ww. czynności faktyczne, tylko treść projektu umowy, który nie został podpisany zgodnie z zasadami reprezentacji, jak również nieprawidłowe ustalenie, jakoby pozwany był współwinny braku zawarcia umowy najmu długoterminowego, naruszenie art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. i art. 60 k.c. oraz art. 659 § 1 k.c. poprzez uznanie, że w pisemnym projekcie umowy najmu strony umówiły się, iż obowiązek rozliczenia korzystania z pojazdów pomostowych po stawce 170 zł/dzień dotyczy każdego przypadku braku zawarcia długoterminowej umowy najmu, a nie jedynie przypadku, gdy pozwany odmówi jej zawarcia po stawce 2629,15 zł/miesiąc zgodnie ze złożoną przez powoda ofertą, naruszenie art. 353 1 k.c. i 58 § 2 k.c. poprzez uznanie, że ważne i niesprzeczne z zasadami współżycia społecznego byłoby postanowienie umowne zastrzegające możliwość zmiany ceny rozliczonych już usług w przypadku braku zawarcia w przyszłości innej umowy tego samego rodzaju, której treść w sposób dowolny mogłaby ustalać jeden z kontrahentów , naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za rzetelną i sporządzoną z należytym wykorzystaniem wiadomości specjalnych opinię biegłej J. O. (2) w zakresie rynkowych stawek najmu pojazdów, która to opinia została sporządzona na podstawie danych cenowych wypożyczalni wybranych losowo z wyszukiwarki G., bez weryfikacji stawek transakcyjnych i bez wykorzystania jakiejkolwiek profesjonalnej i gwarantującej poprawność wyników metodologii, naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez brak doręczenia biegłej J. O. (2) pisma Pozwanego z zastrzeżeniami do opinii pisemnej, co uniemożliwiło zrewidowanie przez biegłą wadliwych wyliczeń cenowych w ramach opinii uzupełniającej bądź ustnych wyjaśnień, naruszenie art. 338 § 1 k.p.c. w zw. z art. 353 2 k.p.c. poprzez stwierdzenie, że rozstrzygnięcie restytucyjne może zapaść jedynie w odniesieniu do wcześniej wykonanego wyroku, a nie także w odniesieniu do wcześniej wykonanego nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, pomimo że art. 353 2 k.p.c. nakazuje stosowanie do nakazów zapłaty odpowiednio przepisów o wyrokach.

W konkluzji pozwany wniósł o zmianę orzeczenia w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa także co do żądania kwoty 126.899,74 zł wraz z odsetkami, uwzględnienie wniosku pozwanego o nakazanie powodowi zwrotu wyegzekwowanego świadczenia oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego pełnego zwrotu kosztów postępowania za postępowanie przed sądem pierwszej instancji i dotychczasowe postępowania zażaleniowe, ewentualnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Poznaniu, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Powód domagał się oddalenia apelacji pozwanego i zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania odwoławczego wg. norm przepisanych.

Powód zaskarżył wyrok w części oddalającej powództwo w zakresie kwoty 85.200,58 zł oraz w części rozstrzygającej o kosztach procesu.

Apelujący zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego: art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na dokonaniu dowolnej oceny zebranego w toku postępowania materiału dowodowego przejawiające się pominięciem części zeznań świadka P. S. przy jednoczesnym braku zakwestionowania wiarygodności tych zeznań i uznaniu ich przez Sąd za rzeczowe i zgodne z zeznaniami świadka M. D., a które to zeznania świadka M. D. Sąd uznał przecież za wiarygodne w całości – i konsekwencji uznanie, że powołane przez powoda protokoły zdawczo-odbiorcze nie obrazują w pełni stanu oddawanych pozwanemu pojazdów; poprzez odmówienie wiarygodności zeznań świadków M. F. oraz R. H. w części z której wynika, że powód wpisuje wszelkie usterki pojazdów w protokołach zdawczo-odbiorczych przy przekazywaniu pojazdów klientom, jako sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i zebranym materiałem dowodowym – podczas gdy z zeznań świadka P. S., które sąd uznał za wiarygodne, jednoznacznie wynika, że kontrahenci powoda dokładnie weryfikują stan pojazdów przy ich przyjmowaniu od powoda, tak jak to czynił świadek w imieniu pozwanego; poprzez wyprowadzenie wniosków sprzecznych z materiałem dowodowym znajdującym się w aktach sprawy, z przykładowych dodatkowych ocen technicznych dla pojazdów o numerach rejestracyjnych: (...), poprzez niewłaściwe ustalenie Sądu, iż powód nie wykazał okoliczności przeładowywania pojazdów przez pozwanego oraz z części zeznań świadka M. D., podczas gdy, zeznania świadka oraz właśnie ww. dodatkowe oceny techniczne zawierają wnioski potwierdzające przeładowywanie pojazdów przez pozwanego, co stanowiło jedną z przyczyn ponadnormatywnego ich zużycia przez pozwanego; poprzez oddalenie wniosku dowodowego powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego (innego) biegłego sądowego z dziedziny mechaniki pojazdowej na okoliczności szczegółowo wskazane z treści wniosku a związane z roszczeniem z tytułu ponadnormatywnego zużycia pojazdów, wobec faktu, że biegły sądowy P. J. nie tylko nie odniósł się merytorycznie do uwag powoda zawartych w piśmie z dnia 2 sierpnia 2016 roku w swoich wyjaśnieniach zawartych w piśmie z dnia 20 października 2016 roku, ale także nie potrafił merytorycznie odpowiedzieć na pytania pełnomocnika powoda zadawane podczas rozprawy, bowiem notorycznie powoływał się na treści złożonego pisma nie wyjaśniając wątpliwości powoda, tym samym nie wyjaśniając istotnych okoliczności sprawy w zakresie ponadnormatywnego zużycia pojazdów; poprzez oddalenie pozostałych wniosków dowodowych powoda, w tym wniosku o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia dokumentów księgowych, wobec podnoszenia przez powoda okoliczności przeładowywania pojazdów, co miało bezpośredni skutek w ponadnormatywnym zużyciu pojazdów przez pozwanego i w okolicznościach sprawy stanowiło istotną kwestię do rozstrzygnięcia w zakresie zasadności powództwa i zakresu zmian ponadnormatywnych w pojazdach – a w konsekwencji dowolne uznanie, krzywdzące dla powoda, iż ten nie wykazał okoliczności przeładowywania pojazdów przez pozwanego. W konsekwencji powyższego, Sąd I instancji ustalił niewłaściwy stan faktyczny sprawy w części dotyczącej istnienia i zakresu ponadnormatywnego zużycia pojazdów przez pozwanego w szczególnośc i uznanie, że powołane przez powoda protokoły zdawczo-odbiorcze nie obrazują w pełni stanu oddawanych pozwanemu pojazdów; ustalenie, że powód nie wykazał okoliczności przeładowywania pojazdów przez pozwanego; uznanie, że wyłącznie te wskazane przez biegłego sądowego P. J. uszkodzenia pojazdów: (1) zostały prawdopodobnie spowodowane przez pozwanego (w uzasadnieniu „przez powoda” co powód uznaje za omyłkę pisarską), a contrario, że innych uszkodzeń pojazdy nie posiadały; (2) wyczerpują katalog uszkodzeń o charakterze ponadnormatywnym, a ontr ario, pozostałe uszkodzenia, których naprawa nie została oszacowana, nie mają charakteru ponadnormatywnego; art. 227 k.p.c. i art. 278 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. – poprzez nich niewłaściwe zastosowanie polegające na oddaleniu wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego (innego) biegłego sądowego z dziedziny mechaniki pojazdowej na okoliczności szczegółowo wskazane w treści wniosku powoda a związane z roszczeniem z tytułu ponadnormatywnego zużycia pojazdów, pomimo że okoliczności na jakie wnioskowano rzeczony dowód dotyczyły faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (zakres uszkodzeń spowodowanych przez pozwanego, kwalifikacja czy są to zmiany będące następstwem normalnej eksploatacji czy też są wynikiem ponadnormatywnego zużycia pojazdów; zakres i wycena niezbędnych napraw), okoliczności te wymagały wiadomości specjalnych zaś opinia wydana przez biegłego sądowego P. J. pomimo pisemnych jak i ustnych wyjaśnień biegłego, nie wyjaśniała istotnych okoliczności sprawy; wkraczała w kompetencje sądu orzekającego polegające na dokonaniu przez biegłego oceny prawnej zaistniałych zdarzeń i okoliczności a które oceny zostały przyjęte przez Sąd I instancji „za własne”; nie została sporządzona w sposób rzetelny, zawiera bowiem rażące błędy i wewnętrzne sprzeczności oraz brak w niej konsekwentnego, jednolitego podejścia w zakresie kwalifikowania uszkodzeń jako ponadnormatywne; art. 227 k.p.c. w zw, z art. 217 § 1 k.p.c. i art. 248 k.p.c, poprzez ich wadliwe zastosowanie i oddalenie wniosku dowodowego powoda o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia dokumentów księgowych, podczas gdy przeprowadzenie tego dowodu wykazałoby okoliczność przeładowywania pojazdów przez pozwanego, co miało wpływ na skalę ponadnormatywnego zużycia pojazdów przez pozwanego i ustalenie jego zawinionego działania, a co niewątpliwe stanowi okoliczność istotną dla wydania właściwego rozstrzygnięcia sprawy, a także nie zaistniały jakichkolwiek przeszkody by zobowiązać pozwanego do przedstawienia rzeczonej dokumentacji księgowej; art. 328 § 2 k.p.c., poprzez jego wadliwe zastosowanie i zaniechanie opisania w uzasadnieniu wyroku kwestii oddalenia „pozostałych wniosków dowodowych powoda”, a co za tym idzie brak wskazania jakie wnioski dowodowe sąd oddalił oraz z jakiej przyczyny; poprzez błędne wskazanie stron procesu w części uzasadnienia, co może budzić wątpliwości co do tego, które przekazanie pojazdów sąd ocenia (zdanie pojazdów powodowi przez podmiot poprzednio z nich korzystający, czy z wydanie pojazdów przez powoda stronie pozwanej); poprzez błędy matematyczne w zakresie określenia sumy kosztów poniesionych przez powoda, a w konsekwencji wskazanie niższej kwoty należnej mu do zwrotu przez stronę pozwaną.

W konkluzji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dodatkowo kwoty 85,200,58 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 10 czerwca 2011 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 85.200,58 zł od dnia 1 stycznia 2016 do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za I instancję, według norm przepisanych – stosownie do ostatecznego wyniku sprawy, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych; ewentualnie wobec stwierdzenia, że zakres koniecznego do przeprowadzenia postępowania dowodowego tego wymaga, wnoszę o uchylanie zaskarżonej części wyroku i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania w tej części, pozostawiając Sądowi I instancji rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Pozwany domagał się odrzucenia względnie oddalenia apelacji powoda i zasądzenia na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego wg, norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się bezzasadna, natomiast apelacja pozwanego zasługiwała w znacznym zakresie na uwzględnienie mino, że nie wszystkie podniesione w niej zarzuty były trafne .

Na wstępie wskazać należy, że postanowieniem Sądu Rejonowego Poznań- Stare Miasto w P. z 28.11.2017r wobec powoda zostało wszczęte postępowanie sanacyjne , a ustanowiony zarządca wstąpił do przedmiotowej sprawy i udzielił dotychczasowemu pełnomocnikowi strony powodowej pełnomocnictwa do występowania w imieniu zarządcy masy sanacyjnej Przedsiębiorstwa (...) SA w restrukturyzacji. ( k 1791-1798).

Co do apelacji pozwanego.

Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, poza odnoszącymi się do przyjęcia, że strony łączyła umowa najmu przedmiotowych pojazdów pomostowych (przedkontraktowych) o treści literalnie odpowiadającej projektowi umowy pisemnej z dnia 15.12.2010r. , który to projekt przewidywał w ocenie Sądu I instancji obowiązek rozliczenia korzystania z pojazdów pomostowych po stawce 170zł za dzień w każdym przypadku braku zawarcia długoterminowej umowy najmu w terminie do 14.01.2011r.

Odnosząc się do zarzutów apelacji wskazać należy, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nieuzasadniony okazał się najdalej idący zarzut nieważności postępowania. Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie zapatrywaniem, do pozbawienia możności obrony praw uczestnika postępowania sądowego, przewidzianego w art. 379 pkt.5 k.p.c., dochodzi w sytuacji, gdy na skutek wadliwości procesowych sądu , lub przeciwnika procesowego strona nie mogła brać udziału w postępowaniu lub jego istotnej części, jeżeli skutki tych uchybień nie mogły być usunięte na następnych rozprawach przed wydaniem w danej instancji wyroku. Sytuacja taka nie miała miejsca w rozpoznawanej sprawie. Apelujący pomija bowiem ,że powód poza wskazaniem podstawy prawnej –przepisów o bezumownym korzystaniu z pojazdów pomostowych- w pismach procesowych z 21.02.2014r i 23. 05.2014r wskazał alternatywną podstawę żądania – nawiązania przez strony umowy najmu pojazdów pomostowych w drodze czynności konkludentnych, przytaczając obszerną argumentację tej podstawy prawnej, prezentowanej zresztą konsekwentnie przez pozwanego w toku procesu. Przywołane przez powoda okoliczności faktyczne dotyczące użytkowania przez pozwanego konkretnych pojazdów w określonym czasie, podjętych negocjacji stron związanych z zawarciem umowy najmu oraz ustaleń stron co do stawek za najem, jak i prowadzone na te okoliczności postępowanie dowodowe, pozwoliły Sądowi I instancji na wybór i zastosowanie właściwej i adekwatnej do roszczenia powoda i wskazanej przez powoda podstawy faktycznej, normy prawa materialnego, stanowiącego podstawę prawną rozstrzygnięcia, której wybór należy do sądu. Skoro zaś stanowisko powoda, także co do alternatywnej podstawy żądania było znane pozwanemu ,a pozwany w toku całego postępowania przedstawiał argumentację i zarzuty związane z treścią umowy najmu , to nie zachodziła potrzeba informowania stron przez sąd przed zamknięciem rozprawy o podstawie prawnej , która zostanie zastosowana.

W świetle powyższego nieuzasadniony okazał się także zarzut naruszenia art. 321§1k.p.c. Przyjęcie przez Sąd I instancji innej podstawy prawnej niż wskazana w pozwie nie stanowiło wyjścia poza granice żądania, określone art. 321k.p.c. , tym bardziej ,że powód przytaczał okoliczności dotyczące ustalenia przez strony stawki 170zł /dzień korzystania z pojazdów.

Rację ma natomiast apelujący zarzucając Sądowi Okręgowemu błędne ustalenie, że strony łączyła umowa najmu przedmiotowych pojazdów pomostowych ( przedkontraktowych) o treści literalnie odpowiadającej projektowi umowy pisemnej z dnia 15.12.2010r. , który to projekt przewidywał w ocenie Sądu I instancji ,obowiązek rozliczenia korzystania z pojazdów pomostowych po stawce 170zł za dzień w każdym przypadku braku zawarcia długoterminowej umowy najmu w terminie do 14.01.2011r. Dokonując powyższych ustaleń Sąd I instancji pominął zachowanie stron i podejmowane przez strony czynności po wskazanym w pisemnym projekcie umowy terminie końcowym zawarcia umowy najmu długoterminowego- dniu 14 stycznia 2011r. Oczywistym bowiem jest, że skoro treść zobowiązania stron nie została wyznaczona pisemną umową, wobec braku podpisania tej umowy przez upoważnione osoby, to treść łączącej strony umowy najmu należało ustalić na podstawie podejmowanych czynności faktycznych ( art. 60 k.c.).

Z ustalonego stanu faktycznego wynika natomiast, że po określonym w pisemny projekcie dniu 14 stycznia 2011r strony nadal prowadziły negocjacje co do warunków zawarcia długoterminowej umowy najmu, powód po 14.01.2011r nie żądał zwrotu użytkowanych przez pozwanego pojazdów, wystawiał co miesiąc , także po 14.01.2011r. faktury na ustaloną kwotę 2.629,15zł , które pozwany regulował na wskazany przez powoda rachunek. Powyższe okoliczności wskazują, że data 14.01.2011r nie była przez strony traktowana jako końcowy termin na negocjacje i zawarcie umowy docelowej, po upływie którego powodowi przysługiwało prawo do stosowania podwyższonej stawki najmu 170zł dziennie. Z żadnej czynności faktycznej nie wynikało, iżby strony umówiły się co do stosowania podwyższonej stawki 170zł za dzień za cały okres używania pojazdów po zakończeniu współpracy. Dowodu takiego nie mogą stanowić adnotacje zawarte w części protokołów zdawczo-odbiorczych jako, że zawierają sprzeczne informacje co do stawek najmu ( 2000zł netto -k 35, 170zł netto dziennie-k36, 200zł netto-k38) oraz terminów na podpisanie umowy docelowej ( 31.12.2010-k 35, 14.01.2010 k-26,31.12.2010 k 38),co nie pozwala na czynienie na ich podstawie wiążących ustaleń faktycznych .Nadto wskazać należy, że protokoły te nie były podpisane przez osoby uprawnione do reprezentacji stron i dokonywania wiążących ustaleń co do stawki najmu poszczególnych pojazdów.

W świetle powyższego nie zachodziły podstawy do przyjęcia , jak to uczynił Sąd I instancji, że wolą stron było, iżby po 14.01.2011r, wobec braku zawarcia umowy docelowej, powodowi przysługiwało uprawnienie do naliczenia czynszu najmu w oparciu o stawkę 170zł dziennie. Wniosku takiego nie można wyprowadzić także na podstawie zeznań prezesa zarządu pozwanego R. Ś. (2). Trafnie bowiem wskazuje apelujący, że Sąd Okręgowy dokonał niepełnej i nie oddającej sensu wypowiedzi oceny zeznań świadka R. Ś. (2). Świadek ten zeznał bowiem wprost, że zarząd pozwanego znał treść umowy przedwstępnej i czuł się nią związany, w tym postanowieniem §3 , które było rozumiane w ten sposób ,że o ile pozwany odstąpiłby od zawarcia umowy na warunkach określonych w §3 umowy to musiałby zapłacić 170zł dziennie za pojazd, ale od zawarcia umowy przyrzeczonej odstąpił powód i dlatego pozwany nie czyje się zobowiązany do zapłaty tej stawki. ( vide: zeznania świadka R. Ś. (2) k 1276v ). Uwadze Sądu Okręgowego uszło bowiem, że zgodnie z §3 w zw. z §1 projektu umowy z 15.12.2010r zobowiązanie pozwanego do zawarcia umowy docelowej było uwarunkowane wynegocjowaniem przez strony warunków umowy ostatecznej przy określonym czynszu najmu na kwotę 2.629,15zł. ( vide : projekt umowy k 31-32). Skoro zaś do zawarcia umowy docelowej nie doszło z uwagi na zaproponowaną przez powoda stawkę czynszu 3.184,85zł, to przyjęcie przez Sąd I instancji, że pozwany przyjął na siebie bezwzględny obowiązek zapłaty podwyższonej stawki czynszu najmu po 170zł dziennie za pojazd za cały okres używania pojazdów, dla każdej sytuacji braku zawarcia umowy docelowej do 14.01.2011r , niezależnie od przyczyn braku zawarcia tej umowy i warunków oferowanych przez powoda, pozostaje w sprzeczności nie tylko z treścią projektu umowy z 15.12.2010r., ale także z racjonalną i zgodną z art. 65§1 i 2 k.c. wykładnią złożonych oświadczeń woli. Z tych względów także zarzut naruszenia art. 65§1i2 k.c. w zw. z art. 56k.c. i art. 60k.c. oraz art. 659§1k.c. okazał się uzasadniony .

Biorąc powyższe pod uwagę, skoro brak było podstaw do przyjęcia , że powód na mocy zawartej przez strony w sposób konkludentny umowy najmu pojazdów pomostowych, uprawniony był do rozliczenia czynszu w stawce 170zł dziennie za każdy pojazd, to roszczenie powoda o zapłatę kwoty 126.889,74zł z ustawowymi odsetkami podlegało w całości oddaleniu, co czyni bezprzedmiotowym rozważanie pozostałych podniesionych w apelacji pozwanego zarzutów naruszenia art. 353 1 K.c. w zw. z art. 58§2k.c. i art. 278§1k.p.c. w zw. z art. 233§1k.p.c. i art. 286k.p.c.

Z tych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386§1k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 oddalając powództwo o zapłatę kwoty 126.899,74zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie jako bezzasadne.

Nieuzasadniony okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 338§1k..c. w zw. z art. 353 2 k.p.c. Zgodnie z przepisem art. 338§1k.p.c.uchylając lub zmieniając wyrok, któremu został nadany rygor natychmiastowej wykonalności , sąd na wniosek pozwanego orzeka w orzeczeniu kończącym postępowanie o zwrocie spełnionego lub wyegzekwowanego świadczenia lub o przywróceniu poprzedniego stanu. W myśl zaś art. 353 2 k.p.c. przepisy o wyrokach stosuje się odpowiednio do nakazów zapłaty. Odpowiednie stosowanie przepisów o wyrokach jest dopuszczalne wtedy, gdy dana materia nie podlega odrębnej regulacji. W rozpoznawanej sprawie został natomiast wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym , który wobec wniesienia przez pozwanego sprzeciwu z mocy ustawy- art. 505§1k.p.c.utacił moc. W tych warunkach nie zachodziły podstawy do orzekania o wniosku restytucyjnym, skoro uprawnienie do wydania orzeczenia o zwrocie spełnionego świadczenia może nastąpić jedynie w wypadku gdy sąd uchyla bądź zmienia wyrok, któremu nadano rygor natychmiastowej wykonalności, a zatem w wypadku gdy wyrok sądu odnosi się do orzeczenia , które był podstawą spełnienia lub wyegzekwowania świadczenia, co nie zachodzi przy nakazie zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym.

Z tych względów nie zachodziły podstawy do uwzględnienia wniosku restytucyjnego pozwanego, co skutkowało oddaleniem apelacji pozwanego w tym zakresie jako bezzasadnej. (art.385k.p.c.).

Co do apelacji powoda.

Sąd Apelacyjny podziela w całości ustalenia faktyczne i wywody prawne Sądu Okręgowego w części odnoszącej się do żądania o odszkodowania za ponadnormatywne zużycie pojazdów, uznając zarzuty apelacji powoda za pozbawione uzasadnionych racji.

I tak nieuzasadniony okazał się zarzut naruszenia art. 233§1k.p.c. i konsekwencji dokonania błędnych, w ocenie powoda, ustaleń faktycznych co do tego ,iż początkowe protokoły zdawczo-odbiorcze nie obrazowały w pełni stanu oddawanych pozwanemu pojazdów. Z zeznań świadków P. S., E. S. (2) wynikało bowiem , że przy przekazywaniu pojazdów pozwanemu zwracano uwagę jedynie uwagę na wady dotyczące funkcjonalności pojazdów i najbardziej rzucające się w oczy uszkodzenia karoserii i takie uszkodzenia były wpisywane do protokołów początkowych., zaś część samochodów była brudna, co utrudniało weryfikację ich stanu. Trafnie także, w świetle zasad doświadczenia życiowego, Sąd I instancji odmówił wiarygodności zeznaniom świadków: M. D., M. F. i R. H. co do tego ,iż powód przy przekazywaniu pojazdów kontrahentom wpisuje do protokołu wszystkie usterki i dokonuje odbioru pojazdów z udziałem rzeczoznawcy. Gdyby rzeczywiście tak było to powód winien przedstawić protokoły odbioru pojazdów przekazanych pozwanemu, a sporządzonych przy ich odbieraniu z udziałem rzeczoznawcy od poprzedniego najemcy, czego nie uczynił mimo zobowiązania sądu. Nadto logicznym jest, że przekazywane pozwanemu pojazdy o znacznym przebiegu rzędu 120-250 tys. km nie mogły być w stanie jak fabrycznie nowe , a taki stan wynika z początkowych protokołów zdawczo- odbiorczych. Nie ma także racji apelujący zarzucając Sądowi Okręgowemu błędne ustalenie , iż powód nie wykazał okoliczności przeładowywania pojazdów przez pozwanego. Wbrew twierdzeniom apelującego dowodem wykazującym powyższą okoliczność nie mogły być dodatkowe oceny techniczne wykonane przez rzeczoznawcę na zlecenie powoda po odbiorze pojazdów. Apelujący pomija bowiem ,że oceny te stwierdzające różne uszkodzenia elementów wewnętrznych pojazdów nie wskazują kiedy doszło do powstania tych uszkodzeń. Skoro zaś przekazywane pozwanemu pojazdy nie były nowe, miały znaczny przebieg od 120-250 tys. km, pozostawały w eksploatacji pozwanego przez kilka miesięcy od listopada 2010r, do marca 2011r, a wcześniej były eksploatowane przez innych użytkowników, to nie można uznać, że stwierdzone w tych ocenach technicznych usterki powstały w okresie ich używania przez pozwanego na skutek przeładowywania pojazdów, tym bardziej jeśli się zważy, że pozwany przewoził nimi produkty impulsowe wystawiane przy kasach – w większości produkty lekkie ( papierosy, słodycze, drobne napoje). Także podniesiona w apelacji okoliczność wskazywania przez świadka M. D. , że w odniesieniu do pojazdów docelowych pozwany był zainteresowany większą ładownością nie dowodzi przeładowywania spornych pojazdów. Nieuzasadniony był zarzut powoda co do oddalenia przez Sąd I instancji wniosku o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia dokumentacji księgowej dotyczącej obrotów pozwanego w okresie użytkowania przedmiotowych pojazdów. Dokumentacja księgowa nie pozwoliłaby bowiem na ustalenie sposobu eksploatacji każdego z użytkowanych przez pozwanego spornych pojazdów, tym bardziej jeśli się zważy, że pozwany dysponował w tym czasie także innymi pojazdami transportowymi . Dowód ten nie był zatem przydatny dla ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów , dlatego też trafnie został oddalony przez Sąd Okręgowy i w konsekwencji nie został także dopuszczony przez Sąd Apelacyjny( art. 227k.p.c.). Z tych względów również sformułowany w apelacji zarzut naruszenia art. 227k.p.c. w zw. z art. 217§1k.p.c. i art. 248k.p.c. okazał się bezzasadny.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nieuzasadnione okazały się także zarzuty powoda w odniesieniu do opinii biegłego sądowego P. J.. I tak nie ma racji apelujący, że biegły wkroczył w kompetencje sądu dokonując oceny prawnej określonych zdarzeń i okoliczności. Biegły zgodnie z tezą dowodową akceptowaną przez obie strony postępowania miał dokonać kwalifikacji uszkodzeń pojazdów jako ponadnormatywnych z uwzględnieniem ich wcześniejszego wykorzystania, wieku, przebiegu. Dokonanie takiej oceny nie mogło zatem polegać, jak chce tego apelujący, wyłącznie na porównaniu zakresu uszkodzeń pojazdów określonych w protokołach zdawczo – odbiorczych początkowych i końcowych sporządzanych w zupełnie innych warunkach.

Nie ma także racji apelujący zarzucając biegłemu, że brak indywidualnej, dokonanej w odniesieniu do jednostkowych uszkodzeń oceny , które z uszkodzeń są akceptowalne, a które ponadnormatywne stanowi o wadliwości opinii. Biegły w odniesieniu do każdego pojazdu wymienił zindywidualizowane uszkodzenia ponadnormatywne, co w sposób oczywisty oznacza, że pozostałe uszkodzenia były zakwalifikowane jako akceptowalne do wieku i przebiegu, zatem nie zachodziła potrzeba ich odrębnego przytaczania w opinii. Nie ma także racji apelujący zarzucając biegłemu niekonsekwencję i brak jednolitości w kwalifikowaniu uszkodzeń jako ponadnormatywne. Mimo bowiem zbieżnego opisu słownego usterek w protokołach, różniły się one wielkością i charakterem w poszczególnych pojazdach , co zostało uwidocznione w dokumentacji fotograficznej i uwzględnione przez biegłego. Nietrafne są także zarzuty apelującego odwołujące się do wymagań technicznych wynikających z rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 18.09.2009r w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzenia badań technicznych pojazdów jako wyznacznika do uznawania danych uszkodzeń za normatywne bądź ponadnormatywne, skoro apelujący nie przedłożył żadnych dokumentów potwierdzających dokonanie przeglądu technicznego D przed przekazaniem samochodów pozwanemu, a z początkowych protokołów zdawczo – odbiorczych wynikały takie usterki które mogłyby skutkować odmową dopuszczenia pojazdu do ruchu jak np. zużyte opony w 80% .- ( vide: k 34akt).

Nieuzasadniony okazał się także zarzut naruszenia art. 227k.p.c. w zw. z art. 278k.p.c.i art. 286k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z dziedziny mechaniki pojazdów. Wskazać bowiem należy, że biegły sądowy P. J. ustosunkował się do zarzutów strony powodowej w odniesieniu do opinii pisemnej w piśmie procesowym z 20.10.2016r . Pełnomocnik powoda , po zapoznaniu się z pismem biegłego na rozprawie w dniu 05.01.2017r odstąpił od zadawania biegłemu pytań celem wyjaśnienia wątpliwości co do sporządzonej przez biegłego opinii, ograniczając się do złożenia wniosku o powołanie kolejnego biegłego. Skoro strona powodowa sama pozbawiła się możliwości wyjaśnienia swoich wątpliwości związanych ze sporządzoną opinią , a opinia pisemna w połączeniu z pisemnymi wyjaśnieniami biegłego została oceniona przez Sąd Okręgowy jako przekonująca , którą to ocenę Sąd Apelacyjny podziela, to nie może obecnie czynić Sądowi I instancji zarzutów w odniesieniu do oddalenia wniosku o powołanie kolejnego biegłego. Rzeczą sądu nie jest bowiem powoływanie kolejnego biegłego z powodu niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii, przy braku zastrzeżeń sądu do zasadności opinii, tym bardziej w sytuacji, gdy strona niezadowolona z opinii, z własnej woli rezygnuje z możliwości wyjaśnienia swoich wątpliwości w ramach ustnego przesłuchania biegłego. Z tych względów nie zachodziły także podstawy do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w toku postępowania apelacyjnego.

Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 328§2k.p.c . Wytknięcie tego uchybienia procesowego wymaga wyjaśnienia, nie tylko, jakimi mankamentami dotknięte jest uzasadnienie, ale również wykazania, w jaki sposób jego niedostatki przełożyły się na treść wyroku. Jako że uzasadnienie jest czynnością wtórną do wyrokowania, wskazuje się, że uwzględnienie takiego zarzutu wchodzi w grę jedynie wówczas, gdy braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej. W niniejszej sprawie nie mamy jednak do czynienia z taką sytuacją. Sąd Okręgowy wystarczająco wyjaśnił podstawę prawną oraz faktyczną rozstrzygnięcia, a nadto wskazał dowody, na których się oparł. Tak skonstruowane uzasadnienie odpowiada zasadniczym wymaganiom art. 328 § 2 k.p.c. Wprawdzie Sąd Okręgowy oddalając pozostałe wnioski dowodowe nie dokonał ich konkretyzacji ,jak również na skutek oczywistych omyłek błędnie określił strony procesu w części uzasadnienia, niemniej jednak nie uniemożliwiło to przeprowadzenia kontroli instancyjnej, wszak najistotniejsze motywy rozstrzygnięcia zostały zawarte w treści uzasadnienia. Należy także zauważyć, że Sąd drugiej instancji w obecnym modelu apelacji jest Sądem, który nie tylko na podstawie treści uzasadnienia bada prawidłowość decyzji Sądu pierwszej instancji, ale rozpoznając merytorycznie sprawę, uprawniony jest także do samodzielnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego przez ten Sąd oraz ewentualnie także w postępowaniu apelacyjnym. Analiza materiału, którym dysponował Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie, pozwala na stwierdzenie, że wnioski tego Sądu wyprowadzone na podstawie tego materiału w odniesieniu do żądania odszkodowania za ponadnormatywne zużycie pojazdów były trafne.

Z przedstawionych względów apelacja powoda jako bezzasadna podlegała z mocy art. 385k.p.c. oddaleniu.

Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku była zmiana rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. Kosztami procesu za I i II instancję obciążono w całości powoda na podstawie art.100zd.2 k.p.c. , albowiem pozwany przegrał proces jedynie w nieznacznej części. Na zasądzone na rzecz pozwanego w I instancji koszty złożyły się : opłaty od 3 zażaleń w kwocie 7.011zł, koszty stawiennictwa świadka J. G. w kwocie 142,36zł , wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 7217zł, wynagrodzenie pełnomocnika w 3 postępowaniach zażaleniowych w kwocie 10.800zł ( 3x2.337zł) łącznie 25.170,36zł- obliczone stosownie do §6pkt.7 i §6pkt.7 w zw. z §12ust.2pkt.1Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002r w sprawie opłat za czynności radców prawnych.( Dz.U.2002.163.1349). Nadto Sąd Apelacyjny nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa brakującą opłatę od pozwu w kwocie 8.760zł na podstawie art.113 ust.2 pkt.1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Na koszty postępowania apelacyjnego zasądzone na rzecz pozwanego złożyły się : opłata od apelacji pozwanego w kwocie 6345zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 8100zł obliczone na podstawie §2pkt.7 w zw. z §10ust.1pkt.2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U 2018.265 j.t.) obowiązującego w dacie wnoszenia apelacji, przy uwzględnieniu, że w przypadku gdy apelacje wniosły obie strony, to wówczas wynik postępowania na potrzeby rozstrzygnięcia o kosztach należy ustalać łącznie, a nie dla każdej z apelacji osobno. Postępowanie apelacyjne jest jedno, niezależnie od tego czy wyrok sądu I instancji zaskarżyły obie strony czy tylko jedna z nich, stąd wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego została obliczona dla stawki właściwej dla łącznej wartości przedmiotu zaskarżenia, która wynosiła 212.101zł ( 126.900zł plus 85.201zł).

SSA Ewa Staniszewska SSA Małgorzata Kaźmierczak SSA Ryszard Marchwicki