Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 610/18

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2019 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Piasek

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2019 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa U. Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w W.

przeciwko M. U.

o zapłatę

oddala powództwo.

Sygn. akt VIII C 610/18

UZASADNIENIE

W dniu 21 marca 2017 roku U. Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą we W., reprezentowany przez pełnomocnika będącego adwokatem, wytoczył przeciwko pozwanej M. U. powództwo o zapłatę kwoty 583,39 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód podniósł, że wierzytelność dochodzona pozwem wynika z zawartej przez pozwaną z (...) Sp. z o.o. umowy abonenckiej. Z tytułu przedmiotowej umowy pozwana winna uiścić na rzecz operatora kwotę będącą ekwiwalentem świadczonych przez niego usług, czego jednak nie uczyniła. Na podstawie zawartej umowy operator wystawił na pozwaną notę karną na kwotę 326,31 zł, faktury na kwoty 60,87 zł, 60,58 zł, 52,47 zł i 57,41 zł za okres od grudnia 2014 roku do marca 2015 roku oraz noty odsetkowe na kwoty 0,44 zł i 0,58 zł. Powód wskazał ponadto, iż wierzytelność wobec pozwanej pierwotnie została nabyta przez (...) (...) na mocy umowy cesji z dnia 28 czerwca 2016 roku, a następnie nabywca scedował ją na rzecz powoda mocą umowy z dnia 30 czerwca 2016 roku.

(pozew k. 2-3v.)

W dniu 20 października 2017 roku Sąd Rejonowy wyrokiem zaocznym oddalił powództwo w sprawie. Przedmiotowe orzeczenie zaskarżył apelacją powód. Wyrokiem z dnia 6 lutego 2018 roku Sąd Okręgowy uchylił zaskarżony wyrok i zniósł postępowanie w sprawie, począwszy od 20 października 2017 roku i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi
-W. w Ł. stwierdzając w uzasadnieniu orzeczenia, że w sprawie pozwana została pozbawiona możności obrony swoich spraw, wobec tego, że kierowana do niej korespondencja, w tym zawiadomienie o terminie rozprawy, zostało przesłane na niewłaściwy adres.

(wyrok zaoczny k. 24, apelacja k. 36-50, wyrok SO wraz z uzasadnieniem k. 72-75 v)

Na rozprawie w dniu 27 marca 2019 roku w imieniu powoda jego pełnomocnik nie stawił się – został prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy. Pozwana nie stawiła się na termin rozprawy, pomimo prawidłowego wezwania, nie żądała przeprowadzenia rozprawy w swej nieobecności, nie złożyła w sprawie żadnych wyjaśnień, w tym odpowiedzi na pozew. W związku z powyższym Sąd wydał wyrok zaoczny.

(protokół do wyroku zaocznego k. 102)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwana M. U. w dniu 12 września 2014 roku zawarła z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych nr (...) (nr konta klienta (...)) w ramach promocji (...) Formuła U. 250 MB Tylko SIM”, wybierając taryfę „Formuła 4.0 U.”. Umowa została zawarta dla numeru (...), na czas oznaczony i obejmowała 15 pełnych cykli rozliczeniowych. W związku z umową pozwanej została udzielona ulga w wysokości 599 zł. Zgodnie z postanowieniami umowy, w przypadku gdy jej zawarcie wiązało
się z przyznaniem abonentowi przez operatora ulgi, operator był uprawniony żądać kary umownej z tytułu rozwiązania umowy przez abonenta lub przez operatora z przyczyn leżących po stronie abonenta przed upływem okresu, na który umowa została zawarta, w wysokości nieprzekraczającej równowartości ulgi przyznanej abonentowi i pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania.

(umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych wraz z załącznikami k. 51-56, okoliczności bezsporne)

Operator sieci komórkowej zgodnie z treścią zawartej umowy świadczył na rzecz pozwanej usługi telekomunikacyjne. Pierwotny wierzyciel wystawiał następujące faktury VAT:

- w dniu 4 grudnia 2014 roku wystawił fakturę o nr (...) opiewającą na kwotę 54,95 zł (w tym 0,58 zł należności odsetkowej) z terminem płatności do dnia 17 grudnia 2014 roku;

- w dniu 5 stycznia 2015 roku wystawił fakturę o nr (...) opiewającą na kwotę 55,47 zł (w tym 0,44 zł należności odsetkowej) z terminem płatności do dnia 19 stycznia 2015 roku;

- w dniu 5 lutego 2015 roku wystawił fakturę o nr (...) opiewającą na kwotę 52,20 zł z terminem płatności do dnia 17 lutego 2015 roku;

- w dniu 4 marca 2015 roku wystawił fakturę o nr (...) opiewającą na kwotę 47,98 zł z terminem płatności do dnia 17 marca 2015 roku.

Ponadto, w dniu 7 maja 2015 roku, pierwotny wierzyciel wystawił notę debetową nr (...) opiewającą na kwotę 302,13 zł tytułem opłaty specjalnej za przedterminowe rozwiązanie umowy.

(faktury k. 57-63, nota debetowa k. 64, okoliczności bezsporne)

W wyciągu z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego powoda nr (...) z dnia 9 marca 2017 roku powód wskazał, iż zadłużenie pozwanej wynikające z umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych wynosi według stanu na dzień wystawienia wyciągu 583,39 zł.

(wyciąg k. 4)

Pozwana do dnia wyrokowania nie uregulowała wskazanego zadłużenia, dochodzonego przedmiotowym powództwem.

(okoliczność bezsporna)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, które nie były kwestionowane przez strony.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo nie było zasadne i nie zasługiwało na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie powód U. Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w W. nie wykazał, że przysługuje mu wierzytelność w stosunku do pozwanej M. U. wynikająca z zawartej przez pozwaną z pierwotnym wierzycielem umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Powód nie wykazał swej legitymacji czynnej do występowania w przedmiotowym procesie, albowiem nie przedłożył żadnych dokumentów (umów przelewu wierzytelności z dnia 28 czerwca 2016 roku i 30 czerwca 2016 roku, bądź też wyciągu z tych umów), z których treści wynikałoby, że pozwana jest dłużnikiem powoda. Powód poprzestał wyłącznie na złożeniu wyciągu z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego, w treści którego znalazło się oświadczenie, iż (...) (...) nabył na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 28 czerwca 2016 roku wierzytelność przysługującą pierwotnemu wierzycielowi (...) Sp. z o.o. względem dłużnika M. U., a wynikającą wprost z tytułu łączącej strony umowy, której przedmiotem było świadczenie na rzecz strony pozwanej usług telekomunikacyjnych. Następnie (...) (...) w ramach umowy przelewu wierzytelności z dnia 30 czerwca 2016 roku, zbył na rzecz powoda wcześniej nabyte wierzytelności od (...) Sp. z o.o. na podstawie powołanej umowy cesji z dnia 28 czerwca 2016 roku. Tym samym (...) stał się wierzycielem wobec dłużnika M. U.. Rzecz jednak w tym, że z samego oświadczenia, o którym mowa wyżej, nie sposób wywieść, iż powód nabył wierzytelność dochodzoną w niniejszym postępowaniu. Oświadczenie to nie odnosi się ani do daty zawarcia umowy abonenckiej, ani jej numeru, nie sposób zatem przyjąć, iż przedmiotem cesji była wierzytelność względem pozwanej wynikająca z załączonej do akt umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych z dnia 12 września 2014 roku. W przytoczonym oświadczeniu brak jest również informacji na temat wartości wierzytelności w dacie poszczególnych umów cesji, mowa w nim bowiem wyłącznie o aktualnym zobowiązaniu dłużnika. Zaznaczenia wymaga, że do akt sprawy nie tylko nie zostały złożone umowy cesji z dnia 28 i 30 czerwca 2016 roku, ale także załączniki do tych umów, który identyfikowałby wierzytelności objęte ich treścią. Nawet zatem gdyby hipotetycznie założyć, że umowy cesji, o których mowa wyżej, zostały zawarte, czego jednak w sprawie nie wykazano i czego Sąd nie przyjął, i tak brak byłoby podstaw do przyjęcia, iż obejmowały one wierzytelność wynikającą z umowy z dnia 12 września 2014 roku zawartej przez pozwaną.

Przypomnienia nadto wymaga w tym miejscu, że załączony do pozwu wyciąg z ksiąg funduszu sekurytyzacyjnego nie ma mocy prawnej dokumentu urzędowego, zatem nie stanowi dowodu tego, co zostało w nim zaświadczone i nie korzysta ze szczególnych uprawnień procesowych, co do jego mocy dowodowej w procesie przeciwko konsumentowi, jak w przedmiotowej sprawie. Powyższe przesądził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 11 lipca 2011 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt P 1/10 (Dz.U. 2011, Nr 152, poz. 900). Tym samym jest to wyłącznie dokument prywatny, który sam w sobie nie dowodzi istnienia wierzytelności względem pozwanej, ani faktu jej nabycia przez poprzednika prawnego powoda. Jednocześnie przypomnienia wymaga, że treść oświadczenia zawartego w dokumencie prywatnym nie jest objęta domniemaniem zgodności z prawdą zawartych w nim twierdzeń. Zatem dokument prywatny nie jest dowodem rzeczywistego stanu rzeczy ( por. wyrok SN z dnia 25 września 1985 roku, IV PR 200/85, OSNC 1986, nr 5, poz. 84). Dokument taki stanowi jedynie dowód tego, że osoba która go podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.

Nabycia wierzytelności dochodzonej przedmiotowym powództwem nie dowodzi także, co jest zresztą oczywiste, złożona do akt kserokopia pisma z dnia 18 lipca 2016 roku wzywającego do spłaty zadłużenia, która podobnie jak wyciąg z ksiąg funduszu może zostać potraktowana, co najwyżej wyłącznie w kategoriach dokumentu prywatnego. Jedynie na marginesie zauważyć należy, że w aktach sprawy brak jest dowodu, nie tylko doręczenia wskazanego pisma stronie pozwanej, ale choćby dowodu jego wysłania (nadania).

W konsekwencji uznać należy, że powód w żaden sposób nie wykazał, że nabył wierzytelność względem pozwanej. Zgodnie zaś z treścią przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. W przedmiotowej sprawie to powód winien udowodnić, że nabył ze skutkiem prawnym wierzytelność względem pozwanej wynikającą z przedmiotowej umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych,
i że pozwana powinna zapłacić mu należność w opisanej pozwem wysokości. Stosownie bowiem do treści art. 232 k.p.c. to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza
to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. W przedmiotowej sprawie powód będąc podmiotem, którego istotną działalnością jest skupowanie wierzytelności pieniężnych na masową skalę, z uwagi na zakres prowadzonej działalności winien w sposób szczególny i niewątpliwy wykazać, że nabył ze skutkiem prawnym tę konkretną, określoną wierzytelność wobec wskazanej osoby, czego jednak w sprawie nie uczynił. Na marginesie należy
w tym miejscu przytoczyć treść art. 207 § 6 k.p.c., zgodnie z którym Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie złożyła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Zgodnie z treścią powołanego powyżej przepisu zaniedbania strony w zakresie zgłoszenia na oznaczonym etapie postępowania twierdzeń i dowodów rodzą poważne konsekwencje, bowiem strona ta traci prawo ich powołania na późniejszym etapie postępowania. W niniejszej sprawie uznać należy,
iż to pierwsze posiedzenie przeznaczone na rozprawę wyznaczało dla powoda ostateczny termin na zgłoszenie stosownych wniosków dowodowych, czego jednak powód nie uczynił. Konstatacji tej nie zmienia okoliczność, iż Kodeks postępowania cywilnego daje stronom możliwość przedstawienia nowych dowodów w postępowaniu odwoławczym (art. 381 k.p.c.). Możliwość ta jest bowiem obostrzona określonymi warunkami - potrzeba powołania się na dany dowód musi się ujawnić już po zakończeniu postępowania przed Sądem pierwszej instancji
- przy czym strona nie może skutecznie żądać ponowienia lub uzupełnienia dowodu w postępowaniu apelacyjnym li tylko dlatego, że spodziewała się korzystnej dla siebie oceny określonego dowodu przez Sąd pierwszej instancji ( por. wyrok SN z dnia 10 lipca 2003 roku, I CKN 503/01, LEX nr 121700; wyrok SN z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 640/98, OSNP 2000/10/389). Na gruncie przedmiotowej sprawy uznać należy, że konieczność wykazania legitymacji czynnej powoda istniała niewątpliwie już na etapie postępowania przed Sądem pierwszej instancji, skoro twierdzenie to stanowiło podstawę roszczenia dochodzonego niniejszym powództwem.

Z opisanych powyżej przyczyn uznać należy, że powód nie udowodnił, że pozwana ma obowiązek zapłaty na jego rzecz, jako cesjonariusza kwoty dochodzonej pozwem.

W świetle powyższych rozważań wyłącznie na marginesie podnieść należy, iż roszczenie dochodzone na gruncie niniejszej sprawy w ogóle nie zostało udowodnione. Po pierwsze wskazać należy, że powód w uzasadnieniu pozwu powołał się na należność wynikającą z noty karnej w wysokości 326,31 zł oraz należności wynikające z faktur w kwotach 60,58 zł (za grudzień 2014), 60,87 zł (za styczeń 2015), 57,41 zł (za luty 2015) oraz 52,47 zł (za marzec 2015), załączając jednocześnie notę debetową opiewającą na kwotę 302,13 zł (!!!) oraz faktury na kwoty: 54,95 zł (12.2014), 55,47 zł (01.2015), 52,20 zł (02.2015) oraz 47,98 zł (03.2015). O ile jeszcze można sobie wyobrazić sytuację, w której powód dochodziłby kwot niższych, aniżeli wynikających z przedłożonych do akt sprawy faktur, co mogłoby świadczyć o ich częściowym zapłaceniu przez dłużnika, o tyle sytuacja odwrotna, a więc gdy powód żąda z tytułu przedłożonych dokumentów księgowych kwot wyższych od kwot, na które te dokumenty opiewają, nie znajduje żadnego uzasadnienia. Powyższe, w ocenie Sądu, poddaje w wątpliwość prawdziwość twierdzeń faktycznych przytoczonych w pozwie i rodzi uzasadnione wątpliwości odnośnie tego, czy przedłożone do akt nota debetowa i faktury rzeczywiście dotyczą dochodzonego w sprawie żądania.

Powód nie wykazał również, że po stronie pierwotnego wierzyciela w ogóle ziściło się uprawnienie do nałożenia na pozwaną opłaty specjalnej. W sprawie nie zostało bowiem udowodnione, że umowa abonencka została rozwiązana przed upływem okresu na jaki została zawarta, czy to przez pozwaną, czy to przez operatora z winy abonenta. Nawet gdyby założyć, że umowa abonencka przestała obowiązywać, to i tak, wobec braku wykazania daty jej rozwiązania, kwota oznaczona w nocie debetowej nie poddawałaby się jakiejkolwiek weryfikacji.

W przedmiotowej sprawie Sąd wydał wyrok zaoczny, z uwagi na spełnienie przesłanek z art. 339 § 1 k.p.c. i art. 340 k.p.c. Oczywiście, wydanie wyroku zaocznego nie przesądzało o uwzględnieniu powództwa. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, przewidziane w art. 339 § 2 k.p.c. domniemanie prawdziwości twierdzeń powoda dotyczy wyłącznie strony faktycznej wyroku
i nie obowiązuje w zakresie prawa materialnego. Domniemanie to zastępuje jedynie postępowanie dowodowe i to tylko wówczas, gdy twierdzenia powoda nie budzą uzasadnionych wątpliwości ( por. uzasadnienie SN z dnia 18 lutego 1972 roku, III CRN 539/71, OSNCP 1972/7-8/150). W przedmiotowej sprawie twierdzenia faktyczne powoda dotyczące zarówno legitymacji czynnej, jak i wysokości dochodzonego w sprawie roszczenia, budziły jednak uzasadnione wątpliwości Sądu w świetle dokumentów załączonych do pozwu, a wskazanych we wcześniejszej części uzasadnienia, przy czym wątpliwość ta widoczna jest prima facie.

Z całą stanowczością należy jeszcze raz podkreślić, że obowiązkiem procesowym każdego powoda jest wykazanie swojej legitymacji procesowej czynnej. W przypadku, gdy powód nie jest pierwotnym wierzycielem obowiązek ten aktualizuje się ze szczególną mocą bowiem nie może być żadnych wątpliwości, w świetle przedstawionych sądowi dowodów, że powód w istocie skutecznie nabył dochodzoną wierzytelność i w konsekwencji ma legitymację procesową czynną do wytoczenia powództwa dotyczącego nabytej wierzytelności. O czym była już wcześniej mowa, szczególną starannością muszą wykazywać się w omawianym zakresie podmioty, które w ramach prowadzonej działalności masową skupują wierzytelności.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd wydając w sprawie wyrok zaoczny oddalił powództwo w całości.