Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt : VIII K 1848/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 marca 2019 roku

Sąd Rejonowy w Toruniu VIII Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Paweł Marcinkiewicz

Protokolant st. sekr. sąd. Honorata Niedbała

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód w T. ---

po rozpoznaniu dnia 1 marca 2019 roku

sprawy:

J. G. (1) s. W. i E. z domu I.

ur. (...) w T.

oskarżonego o to, że:

w dniu 21 lipca 2018 roku około godz. 09:40-09:50 w(...) przy ul. (...), przy pomocy n/n ostrego narzędzia dokonał zarysowania powłoki lakierniczej całego lewego boku pojazdu m-ki M. (...) o nr rej. (...), zaparkowanego przed bramną wjazdową na cmentarz (...) J., czym spowodował straty wartości 5159,67 zł na szkodę Zakładu (...),

tj. o przestępstwo z art. 288 § 1 kk

orzeka:

I)  oskarżonego J. G. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 21 lipca 2018 roku około godz. 09:40-09:50 w T. przy ul. (...), działając publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, przy pomocy n/n ostrego narzędzia dokonał uszkodzenia powłoki lakierniczej całego lewego boku pojazdu m-ki M. (...) o nr rej. (...), zaparkowanego przed bramną wjazdową na cmentarz (...) J., czym spowodował straty wartości 5159,67 zł na szkodę Zakładu (...), tj. przestępstwa z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk i za to w myśl art. 57a § 1 kk na podstawie art. 288 § 1 kk wymierza mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

II)  na podstawie art. 57a § 2 kk orzeka wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej E. A. nawiązkę w kwocie 500 zł (pięciuset złotych);

III)  zwalnia oskarżonego od opłaty sądowej, poniesionymi wydatkami obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

W dniu 21 lipca 2018 r. na cmentarzu przy ul. (...) około godz. 9.00 – 10.00 odbywał się pogrzeb, organizowany przez Zakład (...) należący do E. A.. W czasie ceremonii pogrzebowej kierowca firmy pogrzebowej Ł. J. skierował się od miejsca pochówku w stronę samochodu – karawanu, by przynieść znicz. Jeszcze na terenie cmentarza zagadnął go nieznany mu mężczyzna, z przebarwieniami na twarzy i w kapeluszu. Zapytał o koszt pogrzebu. Ł. J. odpowiedział mężczyźnie, a następnie szedł za nim w odległości 20 m w kierunku bramy cmentarza. Mężczyzna szedł główną alejką a Ł. J. między grobami. Przed bramą cmentarza stał zaparkowany karawan firmy (...). Ł. J. zauważył, że mężczyzna, który go wcześniej zagadnął, idąc obok samochodu firmy (...), zarysował jego lakier na całej długości boku począwszy od tyłu pojazdu do przodu. Fakt ten zaobserwował również grabarz M. K.. Kiedy Ł. J. zbliżał się do samochodu, stojący w pobliżu grabarz M. K. krzyknął do niego “zobacz on tam jeszcze idzie”. Ostrzegł Ł. J., że mężczyzna, który porysował samochód jest niebezpieczny. M. K. miał już wcześniej do czynienia z mężczyzną, który porysował samochód. Miało bowiem w przeszłości miejsce takie zdarzenie, że M. K. zwrócił uwagę temu mężczyźnie, kiedy ten próbował wynieść z terenu cmentarz pocięte drzewo. Wtedy też mężczyzna skierował się w stronę M. K. z nożyczkami w ręce. M. K. wezwał Straż Miejską i wtedy dowiedział się, że mężczyzna nazywał się J. G. (1). J. G. (1) był tą samą osobą, która groziła M. K. nożyczkami i w dniu 21 lipca 2018 r. porysowała samochód firmy (...). Po tym jak J. G. (1) porysował samochód firmy (...), idąc dalej dokonał takiego samego uszkodzenia kolejnego pojazdu. Ł. J. zaczął gonić J. G. (1). Doszło do przepychanek między nimi. J. G. (1) wymachiwał w stronę Ł. J. jakimś ostrym narzędziem. Ł. J. dzwonił po Policję, a J. G. (1) w tym czasie oddalał się. Podczas, gdy Ł. J. idąc za J. G. (1), rozmawiał z dyżurną Policji, J. G. (1) wszedł co kina (...). Tam kupił przy kasie bilet. Następnie wyszedł z kina i wtedy Ł. J. próbował go zatrzymać. J. G. (1) uciekł, przeskoczył przez barierki przystanku tramwajowego i udał się w stronę Placu (...). Ł. J. poinformował o tym fakcie dyżurną Policji, z którą cały czas rozmawiał przez telefon. W samochodzie M. o nr rej. (...) została uszkodzona powłoka lakiernicza lewego przedniego nadkola, drzwi lewych przednich, drzwi lewych tylnych i nadkola lewego tylnego. Koszt naprawienia szkody o wartości 5 159, 67 zł został pokryty przez firmę ubezpieczeniową. Miejsce zdarzenia nie było objęte monitoringiem.

(dowód:

-

zeznania świadka E. A. k. 112 v,

-

zeznania świadka M. K. k. 113,

-

zeznania świadka Ł. J. k. 113 v – 114 i k. 2, 29-30,

-

protokół oględzin k. 5,

-

kopia dowodu rejestracyjnego k. 8-9,

-

notatka k 15,

-

tablica poglądowa k. 26,

-

wydruk email K. 45,

-

dokumentacja fotograficzna szkody k. 65-67)

Oskarżony J. G. (1) ma 51 lat. Jest kawalerem i ma dwóch synów w wieku 4 i 8 lat. Z zawodu jest ślusarzem-spawaczem. Był zatrudniony jako stolarz z wynagrodzeniem 2.500 zł miesięcznie. J. G. (1) był czternastokrotnie karany za przestępstwa i wielokrotnie odbywał kary pozbawienia wolności.

(dowód:

-

protokół przesłuchania k. 57,

-

dane o karalności k. 51-52,

-

wydruki N. k. 95 – 111)

Oskarżony J. G. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu polegającego na uszkodzeniu w dniu 21 lipca 2018 r. przy ul. (...) w T. pojazdu M. i spowodowania strat o wartości 5.159, 67 zł na szkodę Zakładu (...). W toku postępowania przygotowawczego wyjaśnił, że nie zarysował żadnego samochodu. Twierdził, że miał na terenie cmentarza konflikt i była tam Policja odnośnie kłótni o jego rodzinny pomnik. To się wydarzyło latem (wyjaśnienia k. 58).

Sąd nie dał wiary oskarżonemu. Jego wyjaśnienia były sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym, a w szczególności z zeznaniami świadków E. A., M. K. i Ł. J.. Sprawstwo oskarżonego było w niniejszej sprawie oczywiste i dowody nie miały charakteru poszlak. Ł. J. i M. K. byli naocznymi świadkami tego, jak J. G. (1) ostrym narzędziem zarysował powłokę lakierniczą samochodu i byli obserwatorami powstania szkody. Świadek M. K. zeznał, że znał oskarżonego, ponieważ miał już wcześniej z nim kontakt. Świadek widział wcześniej oskarżonego, a nawet znał go z imienia i nazwiska, ponieważ w jego obecności z oskarżonym rozmawiali funkcjonariusze Straży Miejskiej. Świadkowie wskazywali na charakterystyczną cechę oskarżonego w postaci przebarwień skóry. Świadkowie zapamiętali, że w dniu zdarzenia oskarżony miał biały kapelusz. Z zeznań M. K. i Ł. J. wynikało jednoznacznie, że po zarysowaniu przez oskarżonego lakieru samochodu, Ł. J. cały czas miał kontakt wzrokowy z oskarżonym. Ł. J. usiłował zatrzymać oskarżonego i zbliżył się do niego. Doszło do szarpaniny między oskarżonym a Ł. J.. Oskarżony uciekał po tym, jak Ł. J. próbował go zatrzymać pod kinem (...). Wreszcie obaj świadkowie bez żadnych wątpliwości rozpoznali oskarżonego na zdjęciu w czasie okazania im tablic poglądowych. Świadek E. A. nie była naocznym świadkiem zdarzenia, ale potwierdziła to, co opowiedzieli jej po zdarzeniu naoczni świadkowie. Sąd nie miał żadnych powodów, by odmówić świadkom wiarygodności. Dla Ł. J. oskarżony był osobą obcą i nieznaną. Świadek nie miał powodów, by fałszywie oskarżać J. G. (1), narażając się w ten sposób na odpowiedzialność karną. M. K. znał wcześniej J. G. (1) z powodu incydentu, w którym oskarżony groził mu nożyczkami, ale z zeznań świadka wynikało, że nawet nie chciał Policji zgłaszać czynu oskarżonego. Dlatego też w ocenie sądu nie było powodu, by kwestionować bezstronność M. K.. Dokumenty zaliczone w poczet materiału dowodowego nie były przez strony kwestionowane i sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw, by dokumentom tym odmówić waloru autentyczności i potwierdzenia okoliczności w nich opisanych.

Z zebranego materiału dowodowego wynikało jednoznacznie, że oskarżony w dniu 21 lipca 2018 roku około godz. 09:40-09:50 w T. przy ul. (...), działając publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, przy pomocy n/n ostrego narzędzia dokonał uszkodzenia powłoki lakierniczej całego lewego boku pojazdu m-ki M. (...) o nr rej. (...), zaparkowanego przed bramną wjazdową na cmentarz (...) J., czym spowodował straty wartości 5159,67 zł na szkodę Zakładu (...). Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności, które mogłyby choćby częściowo usprawiedliwić postępowanie oskarżonego. Z zeznań świadka M. K. wynikało jednoznacznie, że uszkodzony pojazd nie był zaparkowany tak, by komukolwiek przeszkadzał. Z zeznań świadków wynikało, że oprócz samochodu Zakładu (...), oskarżony uszkodził co najmniej jeszcze jeden pojazd zaparkowany przed cmentarzem. Oskarżony dokonał uszkodzenia mienia w miejscu publicznym i na oczach świadków. Czyn ten stanowił zatem występek o charakterze chuligańskim. Zgodnie z treścią art 115 § 21 kk występkiem o charakterze chuligańskim jest m.in. występek polegający na umyślnym uszkodzeniu cudzej rzeczy, jeżeli sprawca działa publicznie i bez powodu albo z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego. W myśl art 57a § 1 kk skazując za występek o charakterze chuligańskim, sąd wymierza karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości nie niższej od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

W myśl art 288 § 1 kk kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Czyn oskarżonego wyczerpał znamiona występku z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk. Oskarżony działając bez powodu, publicznie i okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, dokonał uszkodzenia pojazdu Zakładu (...) o wartości 5 159, 67 zł. Na taką kwotę został wyszacowany koszt naprawy pojazdu.

W myśl art. 57a § 1 kk na podstawie art. 288 § 1 kk sąd wymierzył oskarżonemu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd nie doszukał się żadnych okoliczności łagodzących co do oskarżonego. Oskarżony nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wbrew oczywistym dowodom jego sprawstwa i w żaden sposób nie usprawiedliwił swojego czynu. Czyn oskarżonego miał charakter chuligański, co rzutowało na ocenę jego stopnia społecznej szkodliwości i uznania, że był on znaczny. Sąd nie znalazł żadnych podstaw do orzeczenia kary innego rodzaju niż przewidziany w treści art 288 § 1 kk. Z uwagi na wartość szkody nie mogło być mowy o ustaleniu, że czyn oskarżonego stanowił wypadek mniejszej wagi z art 288 § 2 kk, co umożliwiałoby orzeczenie wobec oskarżonego kary grzywny lub ograniczenia wolności. Oskarżony nie naprawił szkody, a uczyniła to firma ubezpieczeniowa. Oskarżony był wielokrotnie karany za przestępstwa i wielokrotnie odbywał kary pozbawienia wolności. Oskarżony jest niepoprawny, regularnie popełnia przestępstwa i dlatego kara wymierzona oskarżonemu nie mogła oscylować w dolnej granicy wymiaru kary określonej treścią art 57a § 1 kk i art 288 § 1 kk. Uwzględniając dyrektywy wymiaru kary określone w art 53 § 1 kk, kierując się stopniem społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, stopniem zawinienia oskarżonego i biorąc pod uwagę cele postępowania karnego, a w szczególności cele postępowania w zakresie prewencji indywidulanej, sąd uznał, że karą adekwatną do czynu oskarżonego jest kara 8 miesięcy pozbawienia wolności. W ocenie sądu jedynie wielomiesięczna izolacja oskarżonego może mu uzmysłowić nieopłacalność popełnienia podobnego przestępstwa i zapobiec powrotowi oskarżonego do przestępstwa.

W punkcie II wyroku sąd na podstawie art 57a § 2 kk orzekł wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej nawiązkę w kwocie 500 zł. Orzeczenie nawiązki w przypadku ustalenia charakteru chuligańskiego czynu było dla sądu obligatoryjne. Kwota 500 zł nawiązki nie przekracza możliwości finansowych oskarżonego i jego możliwości zarobkowych, a nie jest na tyle niska, by była jedynie symboliczna, uwzględniając wartość szkody przekraczającą dziesięciokrotność wysokości nawiązki.

Sąd zwolnił oskarżonego od kosztów postępowania na podstawie art 624 § 1 kpk, uznając, że ich uiszczenie, m.in. ze względu na konieczność zapłaty nawiązki, byłoby dla oskarżonego nadmiernie uciążliwe.