Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 23/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2014 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu – II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący

-

SSO Janusz Adamski

Sędziowie

-

SO Jacek Klęk (spr.)

-

SO Marcin Rudnik

Protokolant

-

st. sekr. sąd. Zdzisława Dróżdż

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Anny Duczmalewskiej, po rozpoznaniu 19 lutego 2014 r. sprawy: D. W. (1) oskarżonego o czyn z art. 284§2 kk, na skutek apelacji oskarżonego i jego obrońcy od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu z 20 listopada 2013 r. w sprawie II K 393/13,

na podstawie art. 437§1 kpk oraz art. 636§1 kpk

1.  Utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy uznając apelacje za oczywiście bezzasadne;

2.  Zasądza od D. W. (1) na rzecz Skarbu Państwa:

a)  900 (dziewięćset) złotych tytułem opłaty oraz

b)  20 (dwadzieścia) złotych tytułem wydatków postępowania odwoławczego.

Sygn. akt II Ka 23/14

UZASADNIENIE

Wniesionym 02 maja 2013 r. aktem oskarżenia Prokurator zarzucił D. W. (1) to, że:

­

w okresie od 15 marca 2011 roku do 4 października 2012 roku w W., woj. (...), prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą Firma Handlowo – Usługowa (...) z siedzibą w W. przywłaszczył powierzone mu przez firmę (...) Sp. z. o. o. z siedzibą w W. rzeczy ruchome w postaci rębaka do drewna marki V. (...) o wartości 66.900 zł. powierzonego umową leasingu operacyjnego z dnia 6 czerwca 2008 r. oraz rębaka do drewna marki V. (...) o wartości 66.900 złotych powierzonego umową leasingu operacyjnego z dnia 17 września 2008 roku o łącznej wartości 133.800 złotych na szkodę (...) Sp. z. o. o. z siedzibą w W.;

to jest dokonanie czynu z art. 284§2 kk.

Wyrokiem wydanym 20 listopada 2013 r. w sprawie II K 393/13, Sąd Rejonowy w Wieluniu uznał oskarżonego D. W. (1) za winnego dokonania zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 284§2 kk ustalając, iż zaistniał on 15 marca 2011 r. i za to, na podstawie art. 284§2 kk i art. 33§2 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności oraz 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny ustalając wartość jednej stawki na kwotę 15 (piętnastu) złotych. Na podstawie art. 69§1 kk i art. 70§1 pkt 1 kk Sąd, wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności, warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres 4 (czterech) lat próby. Po myśli art. 46§1 kk zobowiązał oskarżonego do naprawienia wyrządzonej szkody przez wpłacenie na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. kwoty 133.800 (sto trzydzieści trzy tysiące osiemset) złotych. Orzekł również o kosztach postępowania obciążając nimi w całości oskarżonego.

W ustawowym terminie apelację od wyroku wywiedli obrońca oskarżonego i oskarżony.

Obrońca oskarżonego orzeczeniu zarzucił:

-

naruszenie art. 284§2 kpk poprzez błędną wykładnię polegająca na przyjęciu i ustaleniu, iż oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 284§2 kpk, w sytuacji gdy de facto jeden z rębaków został zabrany oskarżonemu pod groźbą, a nadto zaległości w płatnościach wynikały z przyczyn niezawinionych przez oskarżonego, wobec którego toczyły się postępowania egzekucyjne, a w konsekwencji:

-

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, polegający na przyjęciu i ustaleniu, iż oskarżony swoim zachowaniem zrealizował znamiona czynu zabronionego z art. 284§2 kpk w sytuacji gdy takie zachowania nie miały miejsca.

W petitum apelacji skarżący ten wniósł o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Oskarżony we własnej apelacji orzeczeniu zarzucił nieprofesjonalizm w podejściu do litery prawa przez sędziego wydającego zapadłe orzeczenie. Z treści przedmiotowej apelacji wywieść należy, iż skarżący zarzuca orzeczeniu obrazę przepisów postępowania procesowego, a to:

a)  art. 7 kpk poprzez dowolne uznanie zeznań świadka K. C. za wiarygodne i zakwestionowanie wiarygodności twierdzeń D. K. wyłącznie dlatego, że to było wygodniejsze dla sądu;

b)  art. 366§1 kpk poprzez zaniechanie przeprowadzenia konfrontacji zeznań K. C. i D. K.;

c)  art. 171§1 kpk i art. 370§1 kpk poprzez prowadzenie czynności przesłuchania świadka D. K. w sposób uniemożliwiający swobodną wypowiedź, w sytuacji gdy „chciał on pokazać prawdziwe dno sprawy”.

Prokurator w toku rozprawy wniósł o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje obu skarżących nie zasługiwały na uwzględnienie, a charakter podniesionych w nich zarzutów nakazywał uznać je za oczywiście bezzasadne.

W pierwszej kolejności Sąd odniesie się do zarzutów skonkretyzowanych w apelacji oskarżonego, te bowiem, w przeciwieństwie do apelacji obrońcy, odnoszą się do rzeczywistych czynności dowodowych Sądu meriti poprzedzających publikację orzeczenia, jak i konkretnych ustaleń sądu.

Co tyczy się zarzutu uchybienia przez Sąd Rejonowy normom prawa procesowego z art. 171§1 kpk i art. 370§1 kpk poprzez prowadzenie czynności przesłuchania świadka D. K. w sposób uniemożliwiający świadkowi swobodną wypowiedź trzeba podkreślić, iż jedynym dokumentem pozwalającym odtworzyć przebieg rozprawy jest protokół sporządzany podczas rozprawy. Wobec treści podniesionego zarzutu obowiązkiem Sądu Okręgowego było wnikliwe przeanalizowanie treści protokołów i odnotowanych w nich stanowisk uczestników procesu. Rezultat tegoż pozwala stwierdzić, iż w żadnym z protokołów nie odnotowano wniosku o uzupełnienie, czy też sprostowanie protokołu jakiegokolwiek zapisu. Brak jest także wniosków w tym przedmiocie składanych poza rozprawą. Z protokołu rozprawy z dnia 13 listopada 2013 r. nie wynika, by którakolwiek ze storn zgłaszała jakiekolwiek pytania do świadka D. K., które zostałyby uchylone przez przewodniczącego. Z dokumentu tego nie wynika także by w jakikolwiek sposób ograniczono swoboda wypowiedź świadka. Warto przy tym podkreślić, iż w przedmiotowej rozprawie oskarżony nie uczestniczył. Ta ostatnia okoliczność każe uznać omawiany zarzut apelacyjny za gołosłowny, zwłaszcza w kontekście milczącej w tym względzie apelacji obrońcy oskarżonego. Niezależnie od powyższego warto podkreślić, iż Sąd meriti dopuścił dowód z zeznań D. K. na wniosek obrony, na okoliczność zdarzeń zaistniałych w trakcie sprzedaży rębaka, gdyż ww. miał być obecny w czasie przekazania rębaka przez oskarżonego K. C. (wniosek k. 363). Tymczasem już w pierwszym zdaniu swoich zeznań D. K. stwierdził, iż nie był obecny przy przekazaniu przedmiotowego urządzenia K. C., natomiast w dalszej części depozycji opisywał okoliczności domniemanego udzielenia rzekomej pożyczki przez K. C. oskarżonemu, której zabezpieczeniem miał być m.in. ów rębak. Co jednak nie mniej istotne świadek D. K. wprost stwierdził, iż oskarżony zapewnił K. C., że jest właścicielem rębaka, a owo „zabezpieczenie” polegało na przeniesieniu przez oskarżonego na K.C. m.in. własności rębaka. Wskazane okoliczności faktycznie potwierdzają tezę oskarżenia co do tego, iż D. W. (1) przywłaszczył przedmiotowy rębak. Wszak wskazane twierdzenia stanowią o tym, że postąpił z nim jak z rzeczą własną uzyskując w zamian przysporzenie majątkowe w postaci pieniędzy. Choć nie należy to już do okoliczności istotnych warto także wskazać, że z zeznań D. K., wynika i to, że oskarżony jedynie częściowo wypełnił swoje zobowiązania wobec K. C., a to oznacza, że nawet przyjmując przedmiotowe zeznania za wiarygodne należało ustalić, że oskarżony z rębakiem sprzedanym K. C. postąpił, jak z rzeczą własną.

Powyższa uwaga nie oznacza, by Sąd Okręgowy kwestionował poprawność dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny wiarygodności dowodów zgromadzonych w sprawie niniejszej. Służy jedynie wykazaniu, iż przyjęcie za wiarygodne twierdzeń D. K. i dokonanie na ich podstawie ustaleń faktycznych, co do okoliczności istotnych w sprawie i tak skutkowałoby przepisaniem oskarżonemu sprawstwa i winy zarzucanego czynu w zakresie rębaka sprzedanego K. C.. Przedmiotowe zeznania są sprzeczne z zeznaniami K. C. jedynie co do treści łączących oskarżonego i K. C. relacji prawnych i metod egzekwowania obowiązków przez kontrahenta. Okoliczności te nie są jednak przedmiotem niniejszego postępowania. To zaś oznacza, iż zbędna dla rozstrzygnięcia sprawy była konfrontacja zeznań K. C. i D. K..

Wobec treści obu apelacji obowiązkiem Sądu ad quem było przeanalizowanie prawidłowości toku rozumowania Sądu a quo. Sąd ten w motywach pisemnych zaskarżonego wyroku wskazał, na jakich dowodach się oparł w swoim rozstrzygnięciu i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Sąd Okręgowy stwierdza, iż ocena materiału dowodowego przez Sąd Rejonowy dokonana została z uwzględnieniem reguł rzetelnego procesu a ustalony stan faktyczny nie budzi żadnych wątpliwości. Sąd wykazał, iż pokrzywdzony – firma (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. zawarł z oskarżonym D. W. (1) dwie umowy leasingu operacyjnego, które następnie zostały wypowiedziane ze skutkiem natychmiastowym. Ustalenie powyższe nie budzi żadnych wątpliwości. Nie ma także wątpliwości, co do tego, że informacja o wypowiedzeniu umów dodarła do oskarżonego 15 marca 2011 r.

Powyższych ustaleń nie może zmienić treść wyjaśnień oskarżonego. Sąd Rejonowy poddał wersję wydarzeń prezentowaną przez D. W. (1) dokładnej analizie, wykazując logicznie i w pełni przekonująco, że jest ona niewiarygodna. Wyjaśnienia oskarżonego złożone w początkowej fazie postępowania jednoznacznie wskazują, iż znał on i właściwie rozumiał postanowienia przedmiotowych umów leasingu. Warto przy tym podkreślić, iż oskarżony, jako osoba dorosła, w pełni poczytalna, posiadająca niemałe już doświadczenie życiowe, zdawał sobie sprawę ze skutków niewywiązania się z zawartej umowy. Wiedział w szczególności to, że rębaki nie są jego własnością.

Nie sposób przy tym zgodzić, że rębak sprzedany K. C. został oskarżonemu zabrany pod przymusem. Twierdzenie obu apelujących jakoby K. C. groził oskarżonemu nie znalazło odzwierciedlenia w dowodach cieszących się walorem wiarygodności. Należy podzielić stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie argumentacji odmawiającej wiarygodności tej wersji wydarzeń. Oskarżony nie zgłosił organom ścigania faktu kierowania pod jego adresem jakichkolwiek gróźb. Co więcej oskarżony nie poinformował także pokrzywdzonego o zaistniałej sytuacji, zwłaszcza, że wtedy już miał wiedział o wypowiedzeniu umowy leasingu oraz o obowiązku zwrotu rębaka właścicielowi. Wskazane fakty i wnioski w nich płynące wykluczały możliwość uznania wyjaśnień oskarżonego za wiarygodne. Należy przy tym podkreślić to, iż w zeznaniach K. C. brak jest elementów, które wskazywały, że dąży on do napiętnowania oskarżonego. Relacja ww. świadka wskazująca na fakt dobrowolnego przekazania mu rębaka nie jest w sprawie odosobniona i znajduje potwierdzenie we wskazanych przez Sąd zeznaniach D. W. (2).

Powyższe stanowi o oczywistej bezzasadności zarzutów podniesionych w apelacji oskarżonego.

Co do apelacji obrońcy oskarżonego na wstępie należy stwierdzić, iż dokument ten nie spełnia elementarnych wymogów stawianych tego rodzaju pismom procesowym, a podniesione w niej zarzuty są wewnętrznie sprzeczne. Trudno bowiem wywodzić, by następstwem naruszenia przepisów prawa materialnego były błędne ustalenia faktyczne, a tak zostało to przez obrońcę sprecyzowane. Skarżący ten w uzasadnieniu apelacji ograniczył się do stwierdzenia, że fakt odebrania oskarżonemu jednego z rębaków pod przymusem oraz problemy finansowe firmy oskarżonego pozbawiały go możliwości wykonania ciążących na nim zobowiązań finansowych. Tyle tylko, że obrońca we własnej apelacji nie skonkretyzował zarzutu jakoby Sąd Rejonowy wadliwie ustalił, że nie zaistniał fakt odebrania oskarżonemu rębaka pod przymusem. Co zaś tyczy się twierdzenia jakoby oskarżony nie miał fizycznej możliwości wykonania ciążących na nim zobowiązań – wystarczy stwierdzić, iż niezależnie od płynności finansowej z całą pewnością miał możliwość wykonania zobowiązań wobec pokrzywdzonego polegającego wszak na obowiązku zwrócenia urządzeń. Tymczasem nie tylko oskarżony odmówił ich wydania ale i ukrył je. Dodać należy, iż urządzenia te nie stanowiły majątku oskarżonego, a więc wydając je pokrzywdzonemu oskarżony nie pogorszyłby w żaden sposób możliwości zaspokojenia innych swoich wierzycieli.

Wbrew wywodom apelacji obrońcy oskarżonego Sąd I instancji nie orzekł w sprawie z obrazą przepisów prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 284§2 kk, która miałaby polegać na bezpodstawnym przypisaniu oskarżonemu przestępstwa przywłaszczenia.

Przypomnieć należy, iż uchybienie określone w art. 438 pkt 1 kpk zachodzi tylko wówczas, gdy istnieje niezgodność między zastosowanym przepisem prawa materialnego, a prawidłowo ustaloną przez sąd podstawą faktyczną orzeczenia. Innymi słowy, tylko niewłaściwa subsumpcja niekwestionowanych ustaleń faktycznych pod przepis prawa materialnego daje podstawę do formułowania zarzutu obrazy tego prawa (zob. postanowienie SN z dnia 18 czerwca 2002 r., sygn. IV KK 113/02; (...) Prawnej LEX nr 55181). W sprawie niemniejszej Obrońca formułując zarzut rzekomego naruszenia prawa materialnego nawet nie wdaje się w polemikę z ustaleniami faktycznymi. Skarżący ten nie dostrzega dokonanych przez Sąd ustaleń faktycznych i stawiając zarzutu odnosi je do wyimaginowanych zdarzeń, których zaistnienia nawet nie próbuje wykazać.

W świetle powyższych uwag odnośnie prawidłowości dokonanych w sprawie ustaleń odmowa zwrotu rębaków, będących przedmiotem leasingu (pomimo prawidłowego doręczenia uzasadnionego okolicznościami oświadczenia o wypowiedzeniu umowy), a następnie sprzedaż jednego z nich i przetrzymywanie drugiego dla zapewnienia sobie możliwości osiągania dochodów (do chwili obecnej, a zatem przez ponad dwa lata) w pełni potwierdzają stawiany oskarżonemu zarzut przestępstwa przywłaszczenia i sprzeniewierzenia mienia. Doszło bowiem do zrealizowania znamion z art. 284§2 kk polegających na rozporządzaniu cudzymi rzeczami w sposób skutkujący dla sprawcy przysporzeniem majątkowym. Oskarżony pomimo skutecznego wypowiedzenia umów nie podjął działań zmierzających do niezwłocznego zwrotu rębaków pokrzywdzonemu. Zataił miejsce przechowywania jednego z rębaków i nadal wykorzystuje go do osiągania dochodów. Drugi zaś odpłatnie zbył na rzecz K. C. zatajając fakt, iż nie jest właścicielem rzeczy i nie ma prawa nią rozporządzać. Ewidentnym jest więc, iż D.D. W. (1) działał w zamiarze zatrzymania rzeczy dla siebie bez jakiegokolwiek ku temu tytułu prawnego ( animus rem sibi habendi).

Nie sposób także żadną miarą przyjąć, za obrońcą oskarżonego, iż zaniechanie płacenia rat leasingowych wynikało z przyczyn niezawinionych przez oskarżonego wobec toczących się licznych postępowań egzekucyjnych. Owszem, z akt sprawy wynikają wnioski mogące świadczyć o problemach finansowych D. W. (1) mogących być powodem zaległości w terminowym spłacaniu zobowiązań pieniężnych także względem pokrzywdzonego, jednakże nie można w ten sposób usprawiedliwiać przestępstwa sprzeniewierzenia. W zaistniałej sytuacji oskarżony miał obowiązek niezwłocznego zwrotu rzeczy bądź doprowadzenie do określenia na nowo warunków korzystania z rębaków. Takie rozmowy były prowadzone, co jednak znamienne trudno uznać, by oskarżony prowadził je w dobrej wierze skoro w okresie ich trwania jedno z urządzeń sprzedał osobie trzeciej, z kolei co do drogiego zataił miejsce jego przechowywania. Okoliczności te świadczą o tym, iż oskarżony mimo deklaracji wobec pokrzywdzonego nie miał woli a nawet możliwości wywiązania się z zobowiązań wobec niego.

Konkludując, Sąd Okręgowy stwierdza, iż Sąd Rejonowy w przedmiotowej sprawie sprostał zadaniu prawidłowego ustalenia stanu faktycznego i do zaprezentowanej wersji wydarzeń prawidłowo zastosował normę prawną w postaci art. 284§2 kk penalizującą przestępstwo sprzeniewierzenia mienia. Sąd I instancji wyjaśnił ponadto, na czym polega ów czyn zabroniony, jakie są jego przesłanki i dlaczego przestępstwo to zostało przypisane oskarżonemu. Wnioski ocenne Sądu meriti wyprowadzone zostały z całokształtu okoliczności ujawnionych podczas przewodu sądowego (art. 410 kpk), zgodnie z dyrektywami prawdy (art. 2§2 kpk) i bezstronności (art. 4 kpk), a tym samym nie dają podstaw do zakwestionowania trafności merytorycznej zapadłego rozstrzygnięcia.

Kierunek obu apelacji (tj. co do winy) obligował Sąd odwoławczy do całościowej oceny zaskarżonego wyroku, w tym również rozstrzygnięć, co do kary (dyrektywa z art. 447§1 kpk). W świetle okoliczności dokonania przypisanego czynu nie sposób jednak zakwestionować zasadność kar oraz środka karnego wymierzonych oskarżonemu. Zważyć należy, że wymierzono oskarżonemu karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Przy ocenie tej kary nie sposób pomijać wyjątkowo „wyrafinowanej” metody jaką zastosował oskarżony przy popełnieniu przestępstwa. Najpierw zaniechał spłaty rat leasingowych za przedmiotowe rębaki, a następnie, po wypowiedzeniu umowy przez leasingodawcę, odmówił ich wydania. Jeżeli więc zważy się, że Sąd Rejonowy wykonanie tej kary zawiesił warunkowo na okres próby tj. na 4 lata, to kary tej żadną miarą nie sposób uznać za surową. Również orzeczona kara grzywny nie może być potraktowana jako „rażąco” surowa, gdyż nie zachodzi wyraźna różnica pomiędzy karą grzywny wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą, która byłaby prawidłowa w świetle dyrektyw art. 53 kk. Trzeba podkreślić, iż orzeczenie kary grzywny w sprawie było konieczne skoro oskarżony osiągnął z przestępstw niebagatelna korzyść majątkową. Z tego samego powodu nie sposób podważyć zasadność orzeczonego wobec oskarżonego środka karnego z art. 46§1 kk. Kara grzywny i wskazany środek karny mają oddziaływać wychowawczo na sprawcę, jak i osoby postronne i stanowić o nieopłacalności przestępnych metod osiągania korzyści majątkowych.

W konsekwencji powyższych rozważań, przy braku podstaw do wzruszenia orzeczenia w oparciu o przesłanki z art. 439 i 440 kpk, zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

Orzeczenie o kosztach sądowych za drugą instancję ma oparcie w treści art. 636§1 kpk. Po myśli tego przepisu zasądzono od D. W. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwoty:

­

900 zł tytułem opłata za drugą instancję,

­

20 zł tytułem zryczałtowanych kosztów doręczeń pism procesowych przed Sądem Odwoławczym (§ 1 Rozporządzenia M. Sp. z 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym).