Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 104/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 kwietnia 2019r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Marek Motuk

Sędziowie: SA – Rafał Kaniok

SO (del.) – Izabela Szumniak (spr.)

Protokolant: – st. sekr. sąd. Sylwester Leńczuk

przy udziale Prokuratora Marty Ejfler

po rozpoznaniu w dniu 16 kwietnia 2019r. sprawy

M. D. (1) syna A. i E. z domu K., urodzonego (...) w Ł.;

oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 16 listopada 2018r. sygn. akt XII K 213/17

I.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe postępowania odwoławczego, w tym kwotę 12180 zł. (dwanaście tysięcy sto osiemdziesiąt złotych) tytułem opłaty za instancję odwoławczą.

UZASADNIENIE

Prokurator oskarżył M. D. (1) o to, że:

W dniu 14 lipca 2015 r. w W., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził łotewską spółkę (...)(...), prowadzącą działalność pod adresem (...), Łotwa, reprezentowaną przez A. K. (1), do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w kwocie 455.000,00 EUR, w ten sposób, że figurując w dokumentacji bankowej jako Prezes Zarządu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...), jak również będąc wyłącznym właścicielem oraz dysponentem rachunku prowadzonego przez (...) Bank S.A. na rzecz (...) Sp. z o.o. o nr (...), przyjął na tenże rachunek bankowy od łotewskiego podmiotu (...) pieniądze w kwocie 455.000,00 EUR, tytułem połowy należnej kwoty za zakup 2600 sztuk kamer (...) o łącznej wartości 910.000,00 EUR, wprowadzając spółkę (...) w błąd co do zamiaru wywiązania się z warunków umowy, nie dostarczając opłaconego przez tę spółkę towaru w postaci zamówionych kamer oraz nie zwracając kontrahentowi wpłaconych przez niego pieniędzy, przelewając zaś uzyskane od spółki (...) środki finansowe stanowiące po ich przewalutowaniu z kwoty 455.000 EUR, równowartość 1.800.435,00 zł, na rachunek bankowy (...) Sp. z o.o. o nr (...) oraz rozdysponowując je następnie na kolejne rachunki bankowe, tj.:

- na rachunek bankowy o nr (...), prowadzony na jego rzecz oraz reprezentowanej przez niego spółki (...) przez Bank (...) S.A. (od 04.11.2016 r. przez będący następcą prawnym Banku (...) S.A. (...) Bank S.A.), na który przelał 300.000,00 zł;

- na rachunek o nr (...), prowadzony na rzecz reprezentowanej przez niego jako Prezesa Zarządu (...) Sp. z o.o. przez (...) Bank (...) S.A. (od 30.06.2015 r. przez będący następcą prawnym (...) Bank (...) S.A. (...) Bank S.A.), na który przelał 898.345,00 zł;

- na rachunek o nr (...) prowadzony na jego rzecz przez (...) Bank (...) S.A., na który przelał 300.000,00 zł;

- na rachunek o nr (...), prowadzony na jego rzecz oraz reprezentowanej przez niego spółki (...) przez Bank (...) S.A., na który przelał 300.000,00 zł,

które to pieniądze następnie wypłacił na własne potrzeby przy użyciu karty,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 16 listopada 2018 r. sygn. akt XII K 213/17:

I.  oskarżonego M. D. (1) w ramach zarzucanego mu czynu uznał za winnego tego, że w dniu 14 lipca 2015r. w W. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustaloną osobą, doprowadził spółkę (...)(...) z siedzibą na Łotwie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości w kwocie 455.000,00 EUR, wprowadzając pokrzywdzoną w błąd co do zamiaru wywiązania się z umowy, w ten sposób, że osoba posługująca się danymi J. G. podając się za przedstawiciela (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. złożyła spółce (...) ofertę sprzedaży 2600 sztuk kamer (...), która to oferta została przyjęta, a następnie spółka (...) dokonała wpłaty pieniędzy w kwocie 455.000 EUR, na prowadzony przez (...) Bank S.A. na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...) rachunek o nr (...) tytułem połowy należnej kwoty za zakup 2600 sztuk kamer (...) o łącznej wartości 910.000 EUR, przy czym w dokumentacji bankowej M. D. (1) widniał jako prezes zarządu (...) Sp. z o.o. oraz wyłączny dysponent rachunku, a następnie przelał uzyskane od spółki (...) środki finansowe stanowiące po ich przewalutowaniu z kwoty 455.000 EUR, równowartość 1.800.435 zł, na rachunek bankowy (...) Sp. z o.o. o nr (...) oraz rozdysponował je na kolejne rachunki bankowe, tj.:

- na rachunek bankowy o nr (...), prowadzony na rzecz spółki (...) przez Bank (...) S.A., na który przelał 300.000 zł;

- na rachunek o nr (...), prowadzony na rzecz (...) Sp. z o.o. przez (...) Bank (...) S.A., na który przelał 898.345 zł;

- na rachunek o nr (...) prowadzony na jego rzecz przez (...) Bank (...) S.A., na który przelał 300.000 zł;

- na rachunek o nr (...), prowadzony na rzecz B. Sp. zo.o. przez Bank (...) S.A., na który przelał 300.000 zł,

które to pieniądze następnie wypłacił przy użyciu karty i za to na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk skazał oskarżonego, a na podstawie art. 294 § 1 kk wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 §1 i 2 kk i art. 70 § 1 kk wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 2 (dwóch) lat próby;

III.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 kk zobowiązał oskarżonego do informowania sądu o przebiegu okresu próby;

IV.  na podstawie art. 33 § 2 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w liczbie 200 (dwieście) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 300 (trzysta) złotych;

V.  na podstawie art. 627 kpk zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 14438,28 zł (czternaście tysięcy czterysta trzydzieści osiem złotych dwadzieścia osiem groszy), w tym 12180 zł (dwanaście tysięcy sto osiemdziesiąt złotych) tytułem opłaty.

Apelacje od wyroku wywiódł obrońca oskarżonego, który orzeczenie to zaskarżył w całości.

Obrońca zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to przepisów:

1. art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez dowolne uznanie, że M. D. (1):

1.  dokonał przelewu uzyskanych od spółki (...) środków finansowych,

2.  był wyłącznym dysponentem rachunków bankowych,

3.  rozdysponował środki pieniężne na kolejne rachunki bankowe,

w sytuacji, w której twierdzenia takie nie znajdują żadnego potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym;

2. art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez sprzeczne z materiałem dowodowym przyjęcie, że M. D. (1) wypłacił środki pieniężne przy użyciu karty, które to twierdzenie pozostaje sprzeczne w szczególności: z zeznaniami świadka A. Z., zeznaniami świadka A. S., wyjaśnieniami oskarżonego oraz informacjami pochodzącymi od pracodawcy oskarżonego, z których to dowodów wynika, że oskarżony nie mógł dokonywać wypłat środków pieniężnych z bankomatów na terenie W. i P.;

3. art. 167 kpk i art. 5 § 2 kpk poprzez zaniechanie przez Organy postępowania przygotowawczego:

1.  ustalenia adresu IP komputera, z którego dokonano przelewu z rachunku bankowego nr (...) w dniu 14 lipca 2015 r. na rachunek bankowy o nr (...),

2.  ustalenia adresów IP komputerów, z których dokonano przelewów z rachunku bankowego (...) Sp. z o.o. o nr (...):

1.  na rachunek o nr (...) prowadzonego przez Bank (...) S.A. (obecnie (...) Bank S.A.) w dniu 14 lipca 2015 r. w kwocie 300.000 zł,

2.  na rachunek o nr (...) prowadzony przez (...) Bank (...) S.A. (obecnie (...) Bank S.A.) w kwocie 898.345 zł

3.  na rachunek o nr (...) prowadzony przez (...) Bank (...) S.A. w kwocie 300.000 zł,

4.  na rachunek o nr (...) prowadzony przez Bank (...) S.A. w kwocie 300.000 zł

3.  zwrócenia się do (...) Bank S.A. o udzielenie informacji w jaki sposób akceptowane były przelewy i kto dokonywał akceptacji:

1. przelewu z rachunku bankowego nr (...) w dniu 14 lipca 2015 r. na rachunek bankowy o nr (...),

2. przelewów z rachunku bankowego o nr (...) na rachunki:

1.  o nr (...) prowadzonego przez Bank (...) S A. (obecnie (...) Bank S.A.) w dniu 14 lipca 2015 r. w kwocie 300.000 zł,

2.  o nr (...) prowadzony przez (...) Bank (...) S.A. (obecnie (...) Bank S.A.) w kwocie 898.345 zł

3.  o nr (...) prowadzony przez (...) Bank (...) S.A. w kwocie 300.000 zł,

4.  o nr (...) prowadzony przez Bank (...) S.A. w kwocie 300.000 zł

4. ustalenia adresów IP komputerów, z których wysyłana była korespondencja elektroniczna znajdująca się w aktach sprawy, co doprowadziło do braku możliwości ustalenia osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa, oraz rozstrzygnięcia niedających się usunąć wątpliwości co do tych okoliczności na niekorzyść oskarżonego;

4.  art. 167 kpk i art. 170 § 1 pkt 5 kpk poprzez jego niezasadne zastosowanie i oddalenie wniosków dowodowych z pisma z dnia 25 czerwca 2018 r., w sytuacji, w której wnioski o zwrócenie się do ustalonych banków o nadesłanie informacji oraz nagrań z kamer bankomatów zmierzały do ustalenia osób dokonujących wypłat z bankomatów oraz na celu miały wykazanie, że osobą tą nie był M. D. (1), w sytuacji, w której Sąd I Instancji dokonuje w tym zakresie niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń, przyjmując, że to M. D. (1) wypłacał środki pieniężne;

5.  art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez sprzeczne z zasadami logiki przyjęcie, że oskarżony realizował zamiar popełnienia przestępstwa wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami poprzez nabycie udziałów w spółce oraz założenie kont bankowych, w sytuacji, w której zasady logiki dają podstawę do konstatacji, iż gdyby oskarżony zamierzał brać jakikolwiek udział w przestępstwie, nie dokonywałby transakcji nabycia spółki dla siebie, a transakcja ta mogła być przeprowadzona od razu z udziałem A. K. (2),

6.  art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez zmarginalizowanie znaczenia okoliczności podawanych przez świadka A. K. (2), a dotyczących relacji z K. K. (1) i K. B. oraz gróźb kierowanych przez nich do A. K. (2), a także postawy K. K. (1) i K. B., składających nieprawdziwe zeznania, a które to okoliczności dają podstawę do konstatacji, że osoby te ukrywają rzeczywisty przebieg zdarzenia oraz osoby biorące w nim udział, a także nie dają podstaw do przyjęcia, aby oskarżony był osobą współdziałającą z tymi osobami;

7.  art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez dowolne uznanie, że oskarżony współdziałał z innymi osobami w celu popełnienia przestępstwa, w sytuacji, w której okoliczność wejścia w porozumienie z jakąkolwiek osobą nie wynika z żadnego zgromadzonego w sprawie dowodu, a jednocześnie, nie ustalono w toku postępowania osoby, która podejmować miała wszystkie czynności sprawcze stanowiące znamiona przestępstwa z art. 286 i art. 294 kk;

8.  art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez dowolne uznanie, że oskarżony miał zamiar popełnienia przestępstwa, w sytuacji, w której z żadnego przeprowadzonego w sprawie dowodu nie wynika, aby oskarżony w ogóle miał wiedzę o popełnionym przestępstwie;

9.  art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez niezasadne oparcie rozstrzygnięcia o wskazywane przez oskarżonego przyczyny dokonania nabycia oraz zbycia udziałów w spółce, zamiary otworzenia przez oskarżonego działalności gospodarczej, zmianę planów oskarżonego i planowanie wyjazdu za granicę, które to okoliczności pozostają poboczne i nie mające znaczenia dla ustalenia udziału oskarżonego w przestępstwie, a nadto, podawanym przez oskarżonego okolicznościom nie sposób zasadnie zaprzeczać;

10.  art. 167 kpk poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z przesłuchania w charakterze świadka A. K. (1), w sytuacji, w której świadek ten miał uczestniczyć w transakcji przeprowadzonej przez spółkę (...) i kontaktować się z osobami działającymi w imieniu spółki, w szczególności z J. G., co prowadzi do wniosku iż świadek mógłby rozpoznać tę osobę;

11.  art. 167 kpk poprzez zaniechanie zwrócenia się do Krajowego Rejestru Sądowego o udzielenie informacji, w jakiej dacie oraz przez kogo złożony został wniosek o zmianę danych spółki (...) Sp. z o.o. dotyczących właściciela udziałów oraz zarządu, która to zmiana ujawniona została w rejestrze w dniu 26 sierpnia 2015 r., w sytuacji, w której informacja ta pozwoliłaby na poczynienie ustaleń, kto działał w imieniu spółki (...) Sp. z o.o. po dokonanej przez oskarżonego sprzedaży udziałów,

12.  art. 7 kpk poprzez niezasadne odmówienie wiarygodności wyjaśnieniom M. D. (1), w sytuacji, w której wyjaśnienia te są spójne, konsekwentne, nie wykazują rozbieżności, jak również nie stoją w sprzeczności z pozostałym, obiektywnym materiałem dowodowym;

13.  art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez dowolne uznanie, że oskarżony zataił w postępowaniu przygotowawczym udział w transakcji sprzedaży K. K. (1), w sytuacji, w której oskarżony wskazał przyczyny, dla których będąc przesłuchiwany nie wskazał jego danych osobowych, tj. przekonanie o tym, że okoliczność ta nie ma znaczenia w sprawie, a nadto oskarżony sądził, że kluczową dla wyjaśnienia sprawy jest osoba A. K. (2), a jednocześnie, oskarżony wskazał na osobę K. K. (1) jako biorącego udział w transakcji sprzedaży udziałów w spółce podczas pierwszych wyjaśnień na rozprawie;

14.  art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez sprzeczne z materiałem dowodowym uznanie, że oskarżony nie podejmował próby kontaktu z K. K. (1) celem wyjaśnienia sytuacji, za pośrednictwem A. Z., w sytuacji, w której świadek wyraźnie wskazała, że pojawiały się prośby o kontakt K. K. (1) z oskarżonym;

15.  art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez niezasadne uznanie za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego w zakresie, w jakim wskazywał on na przyczynę nabycia spółki (...), tj. zamiar rozpoczęcia działalności gospodarczej polegającej na sprzedaży internetowej ubrań, w sytuacji, w której na okoliczność wcześniejszego już prowadzenia takiej sprzedaży przez oskarżonego wskazywali świadkowie A. Z., K. W.;

16.  będący skutkiem powyższego błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Przed omówieniem zarzutów apelacji wskazać należy, iż Sąd Okręgowy ustrzegł się w niniejszej sprawie popełnienia takich błędów, które stanowiąc bezwzględne przyczyny odwoławcze skutkować by musiały uchyleniem kontrolowanego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Jednocześnie, wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd dokonał obiektywnej i pozostającej pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. oceny dowodów i ustalił na ich podstawie prawidłowy stan faktyczny. Nie sposób tym samym podzielić zarzutów skarżącego, skonkretyzowanych w pkt. 1 ,2, 5, 6, 7, 8, 9, 12, 13, 14, 15 apelacji o dokonanie dowolnej, wybiórczej i jednostronnie niekorzystnej dla oskarżonego oceny dowodów, przeprowadzonej z pominięciem wskazań wiedzy oraz logicznego rozumowania i w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym. Argumentacja obrońcy zawarta w środku odwoławczym, sprowadza się w konsekwencji li tylko do polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu meriti. Obrońca zarzucił przy tym Sądowi naruszenie art. 7 k.p.k. w powiązaniu z art. 410 k.p.k. Nie wykazał jednakże, w jaki sposób miało dojść do naruszenia tego ostatniego przepisu, ani w jaki sposób miało ono wpływ na treść wyroku. Wskazanie naruszenia przepisu art. 410 k.p.k. wymaga bowiem wykazania, że przy wyrokowaniu Sąd opierał się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej, bądź oparł się na części materiału ujawnionego. Dokonanie wadliwej oceny dowodów nie stanowi uchybienia dyspozycji art. 410 k.p.k. Treść sformułowanego zarzutu i jego uzasadnienie wskazuje, że apelujący wiążąc art. 410 k.p.k. z art. 7 k.p.k. w istocie zarzuca nieprawidłową jego zdaniem ocenę materiału dowodowego. Wiązanie tych dwóch przepisów jest zasadne wówczas, gdy zostanie wykazane, że uchybienie poprawnej oceny dowodów spowodowane zostało pominięciem istotnej okoliczności zdarzenia bądź nieujawnieniu jej na rozprawie. W przypadku gdy materiał dowodowy został prawidłowo ujawniony i poddany ocenie orzekającego sądu, tak jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie, to taki zarzut jest bezpodstawny.

Przechodząc do szczegółowego omówienia zarzutów przedstawionych w apelacji stwierdzić należy, że Sąd I instancji prawidłowo uzasadnił, którym dowodom i w jakim zakresie oraz z jakiego powodu dał wiarę oraz dlaczego w jego ocenie przeciwne wyjaśnienia oskarżonego w znacznej części nie mogły stać się podstawą dla rekonstrukcji przebiegu stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Nie ma racji obrońca, gdy wskazuje, że Sąd Okręgowy w sposób sprzeczny z kryteriami art. 7 k.p.k. ocenił wyjaśnienia oskarżonego, którym przyznał walor wiarygodności w niewielkiej, irrelewantnej dla realizacji czynu zabronionego części, w sytuacji gdy zdaniem obrońcy wyjaśnienia oskarżonego, w tym również w zakresie przyczyn nabycia spółki (...), są spójne, konsekwentne, nie wykazują rozbieżności, nie stoją w sprzeczności z innymi obiektywnymi dowodami (zarzut 12 i 15 apelacji) . Sąd I instancji, wbrew tym zarzutom w uzasadnieniu wyroku, dokonując oceny wyjaśnień oskarżonego trafnie uznał i przekonywająco uzasadnił, że zasługują one na wiarę tylko w tym niewielkim zakresie, w jakim są zgodne z dowodami, które uznał za wiarygodne. Sąd Okręgowy prawidłowo wywiódł, w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, że zasadniczo wyjaśnienia oskarżonego nie zasługują na wiarę i stanowią przyjętą linię obrony, w istotnej mierze sprowadzającą się do negowania swojego udziału w przestępnym procederze, wbrew obiektywnym dowodom i prawidłowo na ich podstawie ustalonym okolicznościom zdarzenia. Relacja oskarżonego, jako sprzeczna z elementarnymi zasadami logiki i doświadczenia życiowego trafnie została oceniona przez Sąd Okręgowy jako niewiarygodna. Natomiast okoliczność, że Sąd w zasadniczym zakresie nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego nie oznacza, by dowód ten zmarginalizował. Rację ma Sąd I instancji w swoich rozważaniach dotyczących okoliczności nabycia i zbycia spółki (...) przez oskarżonego, oraz założenia, w różnych miastach i bankach kont dla spółki (oraz jednego osobistego), w powiązaniu z zeznaniami świadka A. K. (2), że sprzedaż B. temu ostatniemu była czynnością wyłącznie pozorowaną, mającą na celu oddalenie podejrzeń od osoby oskarżonego, który w czasie popełnienia czynu zabronionego formalnie wyzbył się spółki, stwarzając z pozoru prawidłowe, a jednak mylne wrażenie, że z jej działaniami od momentu zbycia nie miał już nic wspólnego. Wbrew twierdzeniom apelującego, wyjaśnienia M. D. (1), wcale nie korespondują, jak usiłuje wywodzić skarżący, z innymi uznanymi za wiarygodne dowodami. Ich treść, co nie uszło uwadze Sądu I instancji stoi natomiast w jawnej sprzeczności z wiarygodnym co do zasady dowodem w postaci zeznań świadka A. K. (2). Z zeznań tych wynika bezsprzecznie, że udziały w spółce nabył na prośbę znajomych K. B. i K. K. (1), którzy, jak wynikało z jego obserwacji pozostawali ze zbywającym mu udziały mężczyzną w przyjacielskich relacjach. Tym samym, twierdzenie oskarżonego, że udziały sprzedał przypadkowej, znalezionej za pośrednictwem sieci internet osobie są oczywiście nieprawdziwe. Prawidłowo zdefiniował rolę A. K. (2) Sąd Okręgowy, wskazując, że został on wykorzystany jako tzw. „słup”, którego udział w przestępczym procederze miał na celu ukrycie osób faktycznie stojących za dokonaniem oszustwa. Naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy, była okoliczność, że świadkowi, w związku z tym pozornym nabyciem udziałów, oskarżony, wbrew temu co sam twierdził, nie przekazał żadnych, dotyczących spółki dokumentów, kart bankomatowych czy telefonu. Wydania takowych nie domagał się również A. K. (2), od początku akceptujący przypisaną mu rolę pozornego nabywcy udziałów. Świadek ten zaprzeczył również, aby w związku z nabyciem spółki (...) przekazywał M. D. (1) jakiekolwiek pieniądze, tytułem zapłaty. Przeciwnie, to on otrzymał za swój udział gratyfikację pieniężną. O pozorności zakupu przez niego spółki, świadczy również okoliczność, że nie uczestniczył w opłatach za pracę notariusza, wręcz był świadkiem dyskusji pomiędzy K., B. i oskarżonym, którzy spierali się kto ma za niego zapłacić. K. nawet nie kojarzył nazwy spółki, którą zakupił, nie podejmował żadnych czynności z nią związanych. Z jego zeznań wynika również, że już w momencie gdy oskarżony w marcu 2015 r. kupił spółkę i założył dla niej konta, K. B. skontaktował się z A. K. (2) i zaproponował mu zakup spółki. Oznacza to, że już w momencie nabycia spółki przez oskarżonego istniał plan zbycia jej K.. W tych okolicznościach, wbrew zarzutowi z pkt. 13 apelacji, jako niewiarygodne jawią się, i słusznie tak zostały ocenione przez Sąd I instancji wskazywane przez oskarżonego powody zatajenia udziału w sprzedaży udziałów K. K. (1). Jego osoba niewątpliwie pozwalała na ujawnienie powiązań oskarżonego z A. K. (2), które ostatecznie okazały się nie być przypadkowymi, jak starał się tę sytuację od początku kreować M. D. (1). Prawidłowe wnioski wywiódł Sąd I instancji po analizie powiązań M. D. (1) z K. K. (1), oraz okoliczności związanych ze wskazywanymi przez oskarżonego powodami nabycia oraz zbycia udziałów spółki (...). Nadał właściwe znaczenie okolicznościom związanym z deklarowaną przez oskarżonego zmianą planów, związaną z wyjazdem za granicę.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego w pełni uzasadniona jest konstatacja, iż osoba A. K. (2) została wykorzystana przez oskarżonego, działającego wspólnie i w porozumieniu z K. B. i K. K. (1) do tego, aby zatuszować rzeczywiste plany przepuszczenia przez konta spółki pieniędzy pochodzących z oszustwa na szkodę łotewskiej spółki (...). Konsekwencją takiego stanu rzeczy było, że A. K. (2) tylko i wyłącznie „na papierze” stał się właścicielem spółki (...), gdy tymczasem oskarżony, dysponujący pełną dokumentacją spółki i nieskrępowanym dostępem do jej kont bankowych miał swobodną możliwość decydowania, czy też współdecydowania z innymi osobami o środkach, które na konto spółki wpłynęły. Nieprawdziwe okazały się również te wyjaśnienia oskarżonego, w których przekonywał, że o zbyciu udziałów w spółce poinformował właścicieli tzw. „biura wirtualnego” przy ul. (...) w W.. Stoją one bowiem w sprzeczności z zeznaniami właściciela owego biura C. K..

W tym kontekście i przy takim niepodważalnym ustaleniu, którego dokonał Sąd Okręgowy bezpodstawnym staje się zarzut skarżącego (punkt 1 apelacji), iż Sąd ten dowolnie uznał, że M. D. (1) dokonał przelewu uzyskanych od spółki (...) środków finansowych, był wyłącznym dysponentem rachunków bankowych i rozdysponował środki pieniężne na kolejne rachunki bankowe. Te ustalenia Sądu I instancji nie były, jak zarzucono dowolne, lecz swobodne i w pełni pozostające pod ochroną art. 7 k.p.k. Z tym zastrzeżeniem, że, jak słusznie ustalił Sąd Okręgowy oskarżony nie działał sam, lecz wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami. Argumentacja przemawiająca za przyjęciem działania wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wyrażona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia jest przekonywająca, logiczna i szczegółowa. Zrekonstruowany przez Sąd I instancji stan faktyczny pozwolił na ustalenie części współdziałających z oskarżonym osób, natomiast pozostali współsprawcy pozostają na chwilę obecną nieustaleni, co jak słusznie zwrócił uwagę Sąd meriti w części jest skutkiem zaniedbań na etapie postępowania przygotowawczego, których nie można już było konwalidować, z uwagi na upływ czasu i niemożność przeprowadzenia części dowodów. Niemniej jednak, udział w przestępstwie M. D. (1) ustalony pozostał ponad wszelką wątpliwość. Nie sposób z faktu, iż oskarżony pierwotnie nabył spółkę na siebie, nie angażując w pierwszej fazie A. K. (2), wywieść, jakby chciał tego obrońca, że nie brał on udziału w popełnieniu przestępstwa (zarzut 5 apelacji). Taka ocena obrońcy jest zupełnie subiektywna, nie uwzględnia konieczności wykonania szeregu czynności związanych z nabyciem spółki i otwarciem dla niej kont w różnych miastach i miejscowościach, które to czynności zdecydowanie łatwiej było wykonać samemu niż z udziałem wynajętej do tego celu osoby.

Dowolnymi są zarzuty z pkt. 7 i 8 apelacji. Jej autor po raz kolejny neguje współdziałanie M. D. (1) z innymi osobami, wbrew oczywistym faktom ustalonym przez Sąd Okręgowy. Dokonując rekonstrukcji przebiegu stanu faktycznego Sąd ten prawidłowo ustalił, iż w zdarzeniu oprócz oskarżonego brały udział inne osoby. Współdziałanie z K. K. (1) i K. B. jawi się jako oczywiste, podobnie jak z osobą (osobami), których personaliów nie udało się ustalić, a które współdziałały w popełnieniu przestępstwa, i przedstawiły się jako reprezentujące spółkę (...) w kontaktach ze świadkiem G. Ś.. Działania tych ustalonych i nieustalonych osób, nie miałyby żadnej racji bytu, gdyby nie przebiegały w ścisłej współpracy z M. D. (2). On jedynie, początkowo jako rzeczywisty, a po sprzedaży spółki rzekomy właściciel, dysponował dokumentacją firmową, bankową i miał możliwość bądź samodzielnie, bądź przez inne osoby, z którymi współdziałał dokonywać przepływów finansowych na kontach spółki. Co istotne, część z rozdysponowanej kwoty pieniędzy, a mianowicie kwota 300.000 zł. została w dniu 14 lipca 2015 r. przelana na rachunek o nr (...), który prowadzony był przez (...) Bank (...) S.A. na rzecz właśnie imiennie M. D. (1). Dowolne zatem jest stwierdzenie skarżącego, jakoby z żadnego przeprowadzonego dowodu nie wynikało, że oskarżony miał zamiar popełnienia przestępstwa i żeby w ogóle miał wiedzę o popełnionym przestępstwie. Nieustalenie osoby (osób), które współdziałały w oszustwie z M. D. (1) nie ma znaczenia dla odpowiedzialności karnej, którą on sam ponosi. Nie można przy tym tracić z pola widzenia, że istotą działania na zasadzie współsprawstwa jest wypełnianie przypisanej współsprawcy roli, według uzgodnionego planu i podziału zadań. Nie jest przy tym konieczne, aby każda ze współdziałających osób realizowała osobiście znamiona czynu zabronionego, wystarczy, że umożliwia innemu sprawcy wykonanie czynu.

Wobec przyjęcia przez Sąd konstrukcji współsprawstwa, nie sposób uznać za zasadny zarzutu wskazanego przez obrońcę w pkt. 2 apelacji. Nie musiało być bowiem tak, i z dużym prawdopodobieństwem wcale nie było, aby to oskarżony D. osobiście wypłacał środki pieniężne, rozdysponowane na poszczególne konta spółki (...). Jak bezspornie ustalił Sąd Okręgowy, oskarżony, będący w posiadaniu kart bankowych (których wbrew złożonym wyjaśnieniom nie przekazał A. K. (2)) do kont przynależnych spółce mógł zarówno dokonać wypłat samodzielnie jak i przekazać karty pozostałym współsprawcom, czy jakimkolwiek osobom trzecim. Za chybiony zatem uznać należy zarzut z punktu 4 apelacji, sprowadzający się do wskazania, iż Sąd Okręgowy niezasadnie oddalił wniosek dowodowy (znajdujący się na k. 1144 – 1147) o uzyskanie informacji i nagrań z kamer bankomatów, na okoliczność osób, które dokonywały wypłat, pochodzących z przestępstwa środków pieniężnych, zgromadzonych na rachunkach B.. Dokonanie bowiem ustalenia zgodnego z twierdzeniem apelującego, że to nie oskarżony takowych wypłat dokonywał, nie ekskulpowałoby M. D. (1). Ponadto, choć Sąd I instancji, jako podstawę oddalenia wniosku wskazał art. 170 § 1 pkt. 5 k.p.k., to z treści uzasadnienia tej decyzji wynika nadto, że Sąd meritii, słusznie skądinąd uznał, iż dowodu tego, po tak odległym od zdarzenia czasie, po prostu nie da się już przeprowadzić.

Zarzut sformułowany przez obrońcę w pkt. 3 apelacji adresowany jest wprost do organów postępowania przygotowawczego. Rzeczywiście bowiem na etapie śledztwa zaniechano przeprowadzenia dowodów wskazanych w zarzucie. Niemniej jednak Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 6 listopada 2017 r. wniosek dowodowy obrońcy w tym zakresie uwzględnił (postanowienie k. 803 – 804) i uzyskał stosowną dokumentację bankową (k. 827 – 828, 875 – 891, 1096). Z uwagi natomiast na fakt, że jak wynika z przepisów prawa Telekomunikacyjnego operator i dostawca usług telekomunikacyjnych są obowiązani na własny koszt zatrzymywać i przekazywać dane generowane lub przetwarzane w sieci telekomunikacyjnej przez okres 12 miesięcy, słusznie postanowieniem z dnia 26 czerwca 2018 r. oddalił Sąd I instancji wniosek o zwrócenie się do operatorów o ustalenie osób posługujących się adresami IP wskazanymi przez bank (postanowienie k. 1150). W uzasadnieniu powołał się na fakt, że połączenia, o których ustalenie wnosił obrońca, miały miejsce w lipcu 2015 r.

Niezasadnym jest zarzut zaniechania przeprowadzenia dowodu z przesłuchania A. K. (3) (punkt 10 apelacji) w sytuacji, gdy Sąd dopuścił dowód z zeznań tego świadka, lecz z uwagi na fakt, iż przebywa on za granicą i nie było możliwości skutecznego doręczenia mu wezwania – dowodu nie udało się przeprowadzić. Wbrew zarzutowi apelacji wskazanemu w jej punkcie 6 i 7, Sąd Okręgowy bardzo wnikliwie przeanalizował zeznania A. K. (2), w tym również w zakresie relacji wiążących K. K. (1) z K. B. oraz ich stosunku do świadka K.. Z tej analizy wyprowadził Sąd prawidłowy wniosek co do powiązań pomiędzy oskarżonym D., a uczestniczącymi w spotkaniu przed notariuszem K. i B.. W pełni uprawnione było zatem przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że zarówno K. K. (1) jak i K. B. współdziałali w popełnieniu czynu zabronionego w porozumieniu z oskarżonym i wspólne ich działania były częścią przestępczego procederu składającą się finalnie na czyn zabroniony w postaci oszustwa. Oskarżony miał przy tym pełną świadomość, że (...) Spółka z o.o., której udziały zapobiegliwie, lecz pozornie zbył, nie miała możliwości, zaś działające w jej imieniu i w porozumieniu z oskarżonym osoby, także zamiaru, rzeczywistego wywiązania się ze zobowiązania, w wyniku, którego na konto spółki wpłynęła kwota 455.000,000 EUR. Przekazując dostęp do danych, kont, kart i dokumentacji spółki nieustalonym osobom oraz przyjmując na konto spółki środki finansowe i rozdysponowując je na dalsze rachunki, w tym rachunek prowadzony na jego nazwisko, oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim dokonania oszustwa na szkodę spółki (...), której przedstawiciele dokonali niekorzystnego rozporządzenia mieniem, nie otrzymując ekwiwalentu za wpłaconą sumę pieniężną.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.