Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 182/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2019 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Barbara Bojakowska

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2019 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

przeciwko K. J.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 31 stycznia 2019 roku, sygn. akt I C 1081/18

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 182/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 31 stycznia 2019 r. Sąd Rejonowy w Łasku zasądził od pozwanej K. J. na rzecz powoda (...) SA z siedziba w W. 1046,47 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnieni od 15 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty oraz nie obciążył pozwanej kosztami procesu.

Apelację od wyroku wniosła pozwana, która zaskarżyła wyrok w części zasądzającej od niej kwotę pieniężną, zarzucając mu:

1.  naruszenie prawa materialnego art. 385 1 § 1 i 3 k.c. poprzez jego niezastosowanie do niniejszej sprawy polegające na bezzasadnym przyjęciu, że umowa pożyczki nie zawiera klauzul niedozwolonych, że wzorzec umowy w zakresie obciążenia pozwanej opłatą obsługi pożyczki w domu w wysokości 1285 zł zawiera jasne i precyzyjne sformułowania, a jej wysokość odpowiada wartości realizowanego świadczenia, pomimo że wysokość opłaty stanowi 51,4% wartości umowy pożyczki i nie została poparta żadnym dowodem faktycznie poniesionych kosztów,

2.  naruszenie prawa procesowego, które mało wpływ na treść rozstrzygnięcia

- art. 233 § 1 k.p.c. polegającą na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i przekroczenie swobodnej oceny dowodów wyrażające się w bezzasadnym przyjęciu, że koszty obsługi pożyczki w domu nie są zbyt wygórowane, a sposób ich obliczenia jest jasny i zrozumiały, pominięciu przez sąd faktu, że z zasad doświadczenia życiowego wynika, że opcja obsługi pożyczki w domu nie jest opcją dobrowolną i dodatkową, a jej niezawarcie prowadzi do odmowy zawarcia umowy oraz na bezzasadnym przyjęciu, że umowa pożyczki nie kształtuje prawa i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie narusza rażąco jego interesów.

- naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez nieodniesienie się przez sąd pierwszej instancji do braku dowodu potwierdzającego opłacenie przez powoda składki na ubezpieczenie, zawarcie umowy ubezpieczenia oraz dowolne przyjęcie przez sąd, że powód zawarł umowę i opłacił składkę.

W konsekwencji podniesionych zarzutów pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości.

Sąd okręgowy zważył:

Na wstępie należy stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a na jego podstawie poczynił adekwatne do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd odwoławczy przyjmuje za własne, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów skarżącej dotyczącej naruszenia przepisów postępowania, - art. 233 k.p.c., dopiero bowiem w oparciu o niewadliwe ustalenia można rozważać prawidłowe zastosowanie prawa materialnego.

Skarżąca błędnie zarzuca Sądowi Rejonowemu naruszenie prawa procesowego, które dotyczy ustaleń faktycznych, co do zasady przez nią samą niekwestionowanych, to jest faktu zawarcia umowy, jej warunków i zakresu wykonania umowy przez obie strony.

Natomiast zarzuty jakie zostały przedstawione przez apelującą na uzasadnienie naruszenia prawa procesowego w postaci przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów stanowią w istocie zarzut błędu subsumpcji, czyli nieprawidłowego zastosowania prawa materialnego, to jest błędne przyjęcie, że postanowienia umowy zawartej między stronami dotyczące wysokości opłaty za obsługę pożyczki w domu są ważne, mimo iż w ocenie pozwanej postanowienia umowy w tym zakresie są sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Nie jest też słuszny zarzut błędnego ustalenia przez Sąd Rejonowy, że wybór opcji obsługi pożyczki w domu był dobrowolny, ponieważ wynika to wprost z treści umowy, którą apelująca zawarła. Abstrahując od tego, że nie sposób obalać treści zawartej umowy na doświadczeniu życiowym i w przypadku dowodu z dokumentu niedopuszczalne jest przeprowadzanie dowodu z zeznań świadków przeciw jego osnowie, to trudno podzielić pogląd skarżącej, że doświadczenie życiowe wskazuje na obowiązkowość poszczególnych wyborów. Zawarcie umowy jest dobrowolne, jeżeli powódka nie chciała zawrzeć umowy, mogła poszukać innej firmy udzielającej pożyczkę, których jest wiele na rynku. To twierdzenia apelującej o swoistym przymusie zawierania umowy są niezgodne z doświadczeniem życiowym.

Dokonując analizy całej umowy, jej układu graficznego oraz potwierdzenia przez apelującą na formularzu umowy, że pracownik pożyczkodawcy udzielił jej wszelkich wyjaśnień co do poszczególnych postanowień zawieranej umowy oraz , że nie ma ona żadnych wątpliwości odnośnie znaczenia poszczególnych postanowień umowy, trudno przyjąć za wiarygodne jej tłumaczenia, że wskazane na pierwszej stronie umowy kwoty kosztów związanych z obsługą w domu wprowadziło ją w błąd co do wysokości zobowiązania. Na formularzu w pozycji G, która jest wytłuszczona wyraźnie wskazano, ile wynosi łączne zobowiązanie do spłaty z wyjaśnieniem, co składa się na jej wysokość. Poza tym w treści umowy zawarty był też formularz odstąpienia do umowy, z którego apelująca także nie skorzystała.

Chybiony jest zarzut apelującej jakoby sąd rejonowy dopuścił się naruszenia art. 6 k.c. błędnie przyjmując, że strona powodowa udowodniła swoje roszczenie co do kwoty 400 zł

Przypomnieć wypada, że zgodnie z zasadami procesu cywilnego ciężar przedstawiania materiału dowodowego spoczywa na stronach (art. 232 k.p.c., art. 3 k.p.c., art. 6 k.c.). Jego istota sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Z treści umowy pkt 13 i 14 ( k 42) wynika wyraźnie , że splata zobowiązania została zabezpieczona ubezpieczeniem grupowym (...) na Z. (...), a klient nie ma prawa rezygnacji z ochrony ubezpieczeniowej. Natomiast z punku 29 umowy wynika wprost, że podpisanie umowy jest jednocześnie wnioskiem o objecie pożyczkobiorcy ochroną ubezpieczeniową i wyznaczaniem do odbioru ubezpieczenia pożyczkodawcy. Przy takim sformułowaniu warunków nie było obowiązkiem powoda przedstawiać dowodu zapłaty ubezpieczenia, ponieważ sama umowa przewidywała przystąpienie do umowy grupowego ubezpieczenia. Jeśli pozwana chciała wykazać , że powód wbrew treści umowy nie opłacił składki i wzbogacił się jej kosztem, to na niej spoczywał ciężar udowodnienia tej okoliczności.

Podsumowując należy stwierdzić, że nie doszło do zarzucanego naruszenia prawa procesowego. W niniejszej sprawie został zgromadzony materiał dowodowy, obejmujący nie tylko wiążącą strony umowę pożyczki ale także harmonogram jej spłaty, wypowiedzenie umowy, wezwanie do zapłaty. Należy podkreślić, że pozwana nie zgłosiła w trakcie postępowania przed sądem pierwszej instancji do treści wymienionych dokumentów żadnych konkretnych i umotywowanych zastrzeżeń, co do merytorycznej i formalnej prawidłowości wynikających z niej zapisów, stąd ustalenia sądu były prawidłowe.

Odnosząc się do zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego należy przypomnieć, że istnieją dwa sposoby umożliwiające sądowi stwierdzenie, że zamieszczona w umowie klauzula stanowi niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c., tj. kontrola incydentalna dokonywana przez sąd rozpoznający konkretną sprawę oraz kontrola abstrakcyjna sprawowana przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mając na względzie brzmienie art. 385 1 k.c. , aby można było uznać klauzulę za abuzywną (inaczej postanowienie nieuczciwe lub niegodziwe) muszą zostać spełnione cztery przesłanki: umowa musi być zawarta z konsumentem, postanowienia tej umowy nie zostały uzgodnione z konsumentem w sposób indywidualny, a ponadto kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszając jego interesy, a postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy głównych świadczeń stron. Niewątpliwie na co wskazywał Sąd Rejonowy, pożyczkodawca jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej, między innymi w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a strona pozwana jako osoba fizyczna jest konsumentem. Postanowienia umowy łączącej strony nie zostały też uzgodnione indywidualnie, albowiem strona pozwana nie miała na treść umowy jakiegokolwiek wpływu. Sam fakt możliwości wyboru wariantu pożyczki czy też doręczaniu mu formularza o warunkach jej udzielenia nie oznacza uzgodnienia umowy indywidulanie.

Co do dokonania przez Sąd Rejonowy nieprawidłowej wykładni 385 1 § 1 k.c należy przypomnieć, że obowiązkiem sądu jest badanie czy pożyczkodawca zachowuje się zgodnie z dobrymi obyczajami, czy umowa nie zawiera klauzul niedozwolonych. Pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06, Lex nr 395247). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.

Odnosząc powyższe rozważania do zarzutów apelacji, nie sposób zgodzić się z poglądem, że opłata związana z poborem poszczególnych rat w domu przez pracownika powoda, sposób jej ustalenia, stanowią klauzulę niedozwoloną. Z treści historii spłat, którego pozwana nie zakwestionowała wynika, że każdorazowo pracownik powoda był w jej domu, a sam fakt (reszta niczym przez skarżącą niewykazany), że chciała od takiego sposobu spłaty pożyczki odstąpić, nie może stanowić przesłanki do oceny, że jest to postanowienie niezgonne z zasadami współżycia społecznego. Należy podzielić pogląd sądu rejonowego, że oplata ta nie była wygórowana, a sam sposób jej ustalania jest precyzyjny. Dywagacje co do jej zawyżenia w przypadku wcześniejszej spłaty pożyczki nie mają żadnego znaczenia w rozpoznawanej sprawie, ponieważ apelująca takiej spłaty nie dokonała, a abuzywność poszczególnych klauzul umownych ocenia się w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego.

Oceny zarzutów apelacji nie może zmienić decyzja (...) Prezesa Ochrony Konkurencji i konsumentów z 20 grudnia 2013 r. Abstrahując od tego, że w lutym 2015 r. strona powodowa na skutek tej decyzji zmieniła formę formularzy, co podaje w wątpliwość, zaważywszy na datę zawarcia umowy (28 marca 2015 r.), czy decyzja dotyczyła też umowy zawartej przez pozwaną. Nadto należy ponownie zaznaczyć, że w treści umowy jest wyraźnie wskazane całkowite zobowiązanie do spłaty w wysokości 4787,47 zł, które obejmuje także opłatę za obsługę pożyczki w domu, z jednoczesnym podaniem zryczałtowanej obsługi pożyczki w domu, a sama apelująca zaprzestając spłaty pożyczki, chciała poprzez fakty dokonane zmienić zawartą umowę, co jest niedopuszczalne. Kontrola abuzywności poszczególnych postanowień musi dokonywać się w określonym stanie faktycznym. Na uwagę zasługuje też fakt, że decyzja Prezesa UOKiK nie dotyczy abuzywności samej możliwości pobierania opłaty za obsługę pożyczki w domu, a tylko formy formularza, jako wprowadzającego w błąd, co w rozpoznawanej sprawie nie miało miejsca.

Z powyższych względów apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.