Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 4/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2014r

Sąd Okręgowy w Ostrołęce II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Ryszard Warda /spr./

Sędziowie: SO Magdalena Dąbrowska

SO Michał Pieńkowski

Protokolant: Dorota Dziczek

przy udziale Prokuratora Prok. Okr.: Ewy Budzińskiej

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2014r

sprawy K. D.

oskarżonego o czyn z art. 178a§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce z dnia 5 września 2013r, sygn. akt II K 1465/12

orzeka:

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną,

2.  zasądza na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego K. D. kwotę 220 zł (w tym 200 zł opłaty) tytułem kosztów procesu za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 4/14

UZASADNIENIE

K. D. został oskarżony o to, że w dniu 2 listopada 2012r o godz. 01:00 w O. na ul. (...) kierował samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...), będąc w stanie nietrzeźwości przy stwierdzonej zawartości alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu, z wynikiem: I – badanie 0,82 mg/l, II – badanie 0,83 mg/l, III – badanie 0,78 mg/l,

tj. o czyn z art. 178a§1 kk.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 5 września 2013r wydanym w sprawie II K 1465/12 uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 178a§1 kk skazał go i wymierzył mu karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, ustaliwszy wysokość jednej stawki na kwotę 20 zł. W punkcie drugim wyroku orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 1 roku, zaliczając mu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 2 listopada 2012r. Następnie Sąd na podstawie art. 49§2 kk orzekł świadczenie pieniężne w kwocie 100 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. W ostatnim punkcie orzeczenia Sąd Rejonowy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w wysokości 310 zł, w tym opłatę w kwocie 200 zł.

Powyższy wyrok w całości na korzyść K. D. zaskarżył jego obrońca. Orzeczeniu temu zarzucił obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 5§2 kpk polegającą na niepowzięciu wątpliwości, w realiach niniejszej sprawy:

- dotyczących badania stanu nietrzeźwości oraz wyników tych badań i przyjęciu, że zostały wykonane prawidłowo, podczas gdy wobec braku w materialne dowodowym wydruków badań przeprowadzonych(...), niemożliwa do ustalenia jest wielkość (objętość) wydechu i czas wydechu, które to informacje co do zasady znajdują się na wydrukach z wyżej opisanego urządzenia, zaś są niezbędne do wskazania jednego z dwóch trybów pracy (...), tj. automatycznego i manualnego, to zaś powinno spowodować powzięcie przez Sąd I instancji wątpliwości dotyczących w jakim trybie przeprowadzono badanie – trybie automatycznym (ilościowym), w którym minimalna objętość wydechu powinna wynosić 1,5 litra, zaś czas wydechu 3 sekundy, tudzież – trybie manualnym (jakościowym), gdzie wobec niespełnienia powyższych przesłanek można jedynie stwierdzić, że w wydychanym powietrzu znajdował się alkohol, a wynik nie jest wiarygodnym dowodem odnośnie rzeczywistego stężenia alkoholu, a wobec konieczności powzięcia takich niedających się usunąć wątpliwości zastosowanie winna znaleźć zasada in dubio pro reo,

- polegająca na przyjęciu, że badanie zostało przeprowadzone sprawnym urządzeniem (...), podczas gdy w świetle ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, Sąd wydaje się winien powziąć wątpliwości dotyczące ustalenia faktycznej przyczyny niemożliwości drukowania – awaria samego urządzenia występuje bowiem dosyć rzadko – brak funkcjonalności tego sprzętu może być spowodowany takimi rzeczami jak np. przepełnieniem bufora wydruku, uszkodzeniem, bądź niepoprawnym zainstalowaniem sterowników, jak również uszkodzeniem portu w komputerze lub zmianą interfejsu podłączenia drukarki, a także zmianą napięcia, ponadto w materiale dowodowym nie ma jakiegokolwiek dokumentu na okoliczność awarii drukarki, tj. zwłaszcza daty wystąpienia tego zdarzenia oraz sprecyzowania na czym polegała awaria, to wszystko zaś wskazuje na to, że rzeczywistym problemem mogły być chwilowe problemy z działaniem urządzenia podstawowego, a to w konsekwencji – wobec braku badań niepodważalnym urządzeniem opartym na zasadzie pomiaru spektrofotometrycznego w podczerwieni, a także brakiem wydruków z urządzenia działającego na zasadzie elektrodowego utleniania alkoholu – winno skutkować powzięciem wątpliwości dotyczących prawidłowości i wiarygodności badania przeprowadzonego(...), a wobec niemożliwości ich usunięcia, przyjęciu zasady in dubio pro reo podczas procedowania.

Stawiając powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o uniewinnienie K. D. od zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrony jako bezzasadna w stopniu oczywistym nie mogła zostać uwzględniona.

Powyższy środek zaskarżenia zarzucając naruszenie art. 5§2 kpk zmierza do wykazania jakoby awaria drukarki skutkująca niemożnością wydrukowania potwierdzenia badania urządzeniem (...) przemawiała za uznaniem całego urządzenia kontrolującego zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu za uszkodzony, a nadto, iż wskutek tej awarii nie można ustalić w jakim trybie odbyło się badanie – podstawowym, czy manualnym. Z taką oceną materiału dowodowego nie sposób się zgodzić.

W pierwszej kolejności należy zważyć, iż dla oceny, czy nie został naruszony wskazywany przez apelującego zakaz in dubio pro reo, nie są miarodajne wątpliwości zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie Sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku zatem, gdy pewne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też na przykład dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, albo dania wiary zeznaniom świadka z określonej fazy postępowania, a odmówienia wiary jego zeznaniom składanym na innym etapie tego postępowania, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 kpk, lub też przekroczenia przez Sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen. Analiza treści sformułowanego przez skarżącego zarzutu wskazuje, że właśnie w takim kontekście został on przedstawiony w apelacji.

Przechodząc zatem do zarzutu rzekomej obrazy art. 7 kpk wskazać należy, że poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne pozostają pod ochroną przepisu art. 7 kpk. Poprzedzone zostały bowiem rozważeniem wszystkich okoliczności istotnych dla dokonania ustaleń w niniejszej sprawie, są zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostały wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku.

Obrońca nie wykazał w apelacji, aby którykolwiek z powyższych warunków nie został w zaskarżonym wyroku dotrzymany przy ustalaniu sprawstwa oskarżonego K. D. w zarzucanym mu aktem oskarżenia czynie. Wbrew jego wywodom brak wydruku z badań przeprowadzonych (...) nie stanowi luki w materiale dowodowym, którą należy tłumaczyć na korzyść oskarżonego. Informacje zawarte w powyższym dokumencie zostały bowiem w sposób wiarygodny stwierdzone innymi środkami dowodowymi. Kluczowym w tym kontekście dowodem były zeznania funkcjonariuszy policji D. T. i P. M.. Niekwestionowanie wynika z nich, iż badanie oskarżonego na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy, zgody z instrukcją. K. D. najpierw został przebadany urządzeniem do kontroli wstępnej tzw. „próbnikiem”, a następnie (...). Wyniki badania tym ostatnim urządzeniem zostały zapisane w protokole z przebiegu badania stanu trzeźwości (k. 2). Z depozycjami wyżej wymienionych funkcjonariuszy korespondują zeznania świadka obrony P. G., który opisał procedurę użycia urządzenia do badania wstępnego. Istotne jest to, że nie podważają one prawidłowości badania zasadniczego, którego wyniki stały się podstawą ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji. Analizując materiał dowodowy w zakresie wyznaczonym przez skarżącego obrońcę, ostatecznie nie można nie odnieść się do zachowania oskarżonego w inkryminowanym dniu i jego wyjaśnień składanych w toku późniejszego postępowania. Sąd Rejonowy trafnie zauważył, iż wyjaśnienia K. D. stanowią tylko przyjętą linię obrony. W toku badania stanu trzeźwości nie kwestionował on prawidłowości zabezpieczenia ustnika, nie żądał ponownego badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym, ani nie żądał badania krwi. Jak wynika z przytoczonego protokołu oskarżony potwierdził powyższe okoliczności własnym podpisem. Zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania wskazują, iż gdyby miał on jakiekolwiek zastrzeżenia to nie podpisałby tego dokumentu, ewentualnie zażądał badań dodatkowych, zapewniających w jego ocenie większy poziom rzetelności i obiektywizmu.

W związku z treścią zarzuconych Sądowi meriti uchybień, dodatkowo należy wyartykułować w niniejszych rozważaniach, że nie istnieją w zgromadzonym materiale dowodowym okoliczności świadczące chociażby pośrednio o awarii urządzenia elektronicznego (...). Uszkodzenie drukarki funkcjonującej jako urządzenie peryferyjne nie miało i nie mogło mieć wpływu na wynik badania stanu trzeźwości oskarżonego. Wersję taką jednoznacznie negują wiarygodne zeznania świadka D. T., jak i wiedza powszechnie dostępna na temat funkcjonowania urządzeń elektronicznych. Co do zaś stanu technicznego i sprawności samego urządzenia (...), dowodem rozstrzygającym – słusznie zresztą zauważonym przez Sąd I instancji – jest aktualne świadectwo wzorcowania. Wydane ono zostało w dniu 18 września 2012r, a więc niespełna dwa miesiące przez inkryminowanym zdarzeniem.

Pozbawione logicznego uzasadnienia jest również twierdzenie skarżącego obrońcy, iż wskutek braku wydruków badań przeprowadzonych (...) nie można ustalić, który z dwóch trybów pracy, tj. automatyczny, czy manualny zastosowano podczas kontroli stanu trzeźwości oskarżonego. Zgodnie z instrukcją urządzenia, test manualny jest przewidziany dla osób niemogących wydmuchać wymaganej ilości powietrza, odmawiających dmuchania, nieprzytomnych lub osób, które ucierpiały w wyniku kolizji drogowej. Ze zgromadzonych dowodów, i to zarówno zeznań funkcjonariuszy policji, jak i wyjaśnień samego oskarżonego, wynika, że żadna z tych sytuacji nie miała miejsca w realiach przedmiotowej sprawy. Co więcej, zgodnie z deklaracją producenta rezultaty otrzymane przy trzech ostatnich testach mogą być zaniżone nawet o 50%. Niemniej świadczą one o minimalnym stężeniu alkoholu we krwi u osoby badanej. Przeprowadzenie badania w trybie manualnym mogłoby zatem tylko poprawiać sytuację procesową oskarżonego, nigdy zaś ją pogorszyć.

W powyższej sytuacji dowodowej, na mocy art. 437§1 kpk, Sąd Odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok i uznał apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną.

Na podstawie art. 636§1 kpk Sąd obciążył K. D. kosztami procesu za postępowanie odwoławcze, zasądzając od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 220 zł, w tym 200 zł opłaty.

Z tych względów orzeczono, jak na wstępie.