Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 62/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2019 r.

Sąd Rejonowy w Bełchatowie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący : Sędzia SR Piotr Nowak

Protokolant: st. sekr. sąd. Jolanta Żak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 06.06.2019 r. i 27.06.2019 r.

sprawy przeciwko B. D. (1) z domu M., urodzonej (...) w B., córki S. i G. z domu K.

oskarżonemu o to, że:

w dniu 15 października 2018 roku około godz. 19.30 w S. przy ulicy (...) na parkingu sklepu (...) zaatakowała M. D. w ten sposób, ze szarpała go i uderzała po twarzy oraz ciele w następstwie czego pokrzywdzony doznał stłuczenia łokcia prawego po stronie przyśrodkowej z owalnym podbiegnięciem krwawym o średnicy około 1 centymetra, licznych zadrapań przedramion i nadgarstków oraz szyi po stronie lewej i zasinienia uda lewego po stronie przyśrodkowej o średnicy około 2 centymetrów, co skutkowało naruszeniem czynności narządów jego ciała na okres czasu poniżej dni siedmiu;

o czyn wyczerpujący dyspozycję art. 157 § 2 kk

1.na podstawie art. 17 § 1 pkt. 3 kpk w zw. z art. 1 § 2 kk umarza postępowanie karne wobec oskarżonej B. D. (2);

2. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokata K. L. kwotę 619,92 (sześćset dziewiętnaście 92/100) złotych tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną świadczoną oskarżonej z urzędu;

3. kosztami postępowania do kwoty 300 (trzysta) złotych obciąża oskarżyciela prywatnego M. D.;

4. na podstawie art. 632 a § 1 kpk koszty postępowania w kwocie przekraczającej 300 (trzysta) przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 62/19

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pokrzywdzony M. D. i oskarżona B. D. (2) byli małżeństwem. Po rozwodzie w 2011 roku M. D. zawarł kolejny związek małżeński, zaś oskarżona pozostała samotna, zamieszkując wspólnie z córką stron K. D..

dowód: zeznania świadka M. D. k. 68 – 69, zeznania świadka K. D. k. 69 – 71, wyjaśnienia oskarżonej B. D. (2) k. 66 – 67

W przeszłości oskarżona była (...). Od około 8 lat zachowuje (...). Leczy się (...) i regularnie przyjmuje leki (...). Bardzo nerwowo reaguje na przypominanie jej, iż miała problem (...).

dowód: wyjaśnienia oskarżonej B. D. (2) k. 66 – 67, opinia sądowo – psychiatryczna k. 29 - 31

W dniu 15 października 2018 roku około godziny 19.30 oskarżona wspólnie z córką udały się do sklepu (...) położonego w S. przy ul. (...). W tym samym czasie zakupów w tym sklepie dokonywał oskarżyciel prywatny M. D.. Po zakończonych zakupach oskarżona wspólnie z córką opuściły sklep i na parkingu spotkały się z pokrzywdzonym. Na jego widok B. D. (2) zapytała „ co tak posiwiałeś?”, na co M. D. podszedł do niej i zapytał: „ co już (...)”. Słowa te zdenerwowały oskarżoną, która uderzyła byłego męża w twarz. Oboje zaczęli się szarpać. B. D. (2) szarpała pokrzywdzonego i drapała go paznokciami, z kolei M. D. szarpał i odpychał oskarżoną, która na skutek tego kilkakrotnie upadła nie ziemię. K. D. krzyczała, żeby oskarżyciel prywatny zostawił jej mamę, próbowała ich rozdzielić, ale nie przyniosło to rezultatu. Podczas zajścia obie strony używały słów wulgarnych, przy czym pierwsza zaczęła używać ich oskarżona. Obecny na parkingu jeden z klientów sklepu (...) na prośbę oskarżyciela prywatnego wezwał Policję, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia.

dowód: zeznania świadka K. D. k. 69 – 71, częściowo zeznania świadka M. D. k. 68 – 69, częściowo wyjaśnienia oskarżonej B. D. (2) k. 66 – 67

K. D. odniosła wrażenie, iż jej ojciec był zadowolony, że doszło do zajścia i mógł się wyżyć na oskarżonej.

dowód: zeznania świadka K. D. k. 69 – 71

Po przyjeździe funkcjonariuszy Policji uczestnicy zdarzenia zostali rozpytani o jego przyczyny i przebieg. Obie strony przedstawiły swoje wersje. Oskarżona i oskarżyciel prywatny nie mieli widocznych obrażeń, żadne z nich nie prosiło również o wezwanie pomocy lekarskiej. Interwencja Policji zakończyła się pouczeniem i strony rozeszły się do domów.

dowód: zeznania świadka P. W. k. 71 – 72, zeznania świadka M. K. k. 73, zeznania świadka K. D. k. 69 – 71, zeznania świadka M. D. k. 68 – 69, wyjaśnienia oskarżonej B. D. (2) k. 66 – 67, kserokopie notatników służbowych k. 43 – 43a.

Na skutek zdarzenia pokrzywdzony M. D. doznał stłuczenia łokcia prawego po stronie przyśrodkowej z owalnym podbiegnięciem krwawym o średnicy około 1 centymetra, licznych zadrapań przedramion, nadgarstków i szyi po stronie lewej oraz zasinienia uda lewego po stronie przyśrodkowej w 1/3 środkowej z zasinieniem o średnicy 2 centymetrów. Obrażenia te mogły powstać w okolicznościach podanych przez pokrzywdzonego i powodowały naruszenie czynności narządów jego ciała na okres czasu poniżej siedmiu dni, wyczerpując dyspozycję art. 157 § 2 kk.

dowód: odmowa przyjęcia do szpitala k. 95, obdukcja k. 3.

Oskarżona B. D. (2) nie była dotychczas karana.

dowód: dane o karalności k. 48.

Oskarżona ma (...)lata, posiada wykształcenie (...). Przebywa na (...), otrzymując świadczenie w wysokości (...) Rozwódka, matka dorosłego dziecka w (...).

dowód: oświadczenie oskarżonej k. 65 – 66, decyzja ZUS k. 58 – 61.

B. D. (2) cierpi na chorobę(...). Nie (...) – aktualnie w fazie (...). W chwili popełnienia zarzucanego jej czynu miała prawidłowo zachowaną zdolność zrozumienia jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.

dowód: opinia sądowo – psychiatryczna k. 29 – 31.

Przesłuchana na etapie postępowania sądowego oskarżona stwierdziła, iż nie za bardzo rozumie o co jest oskarżona. Wyjaśniła, że wspólnie z córką w dniu zdarzenia udała się na zakupy do sklepu (...) w S. przy ul. (...). Po zrobionych zakupach oskarżona wspólnie z córką wyszły ze sklepu. Na parkingu spotkały oskarżyciela prywatnego. Na jego widok B. D. (2) powiedziała „ale posiwiałeś”. Wówczas M. D. zbliżył się do niej i zapytał, czy już jest wstawiona. Na te słowa oskarżona nie wytrzymała nerwowo i zaczęła szarpać pokrzywdzonego. Nie była pod wpływem alkoholu, a słowa M. D. uraziły ją. Gdy oskarżona szarpała i wyzywała byłego męża, ten wyciągnął telefon i zaczął ją nagrywać twierdząc, że to atak na niego. To jeszcze bardziej zdenerwowało oskarżoną. Wtedy oskarżyciel prywatny także zaczął być agresywny i kilka razy odepchnął B. D. (2) tak, że ta upadła na ziemię. Gdy oskarżona wstawała, to znowu była popychana i po raz kolejny upadała. Oskarżyciel prywatny wezwał na miejsce zdarzenia Policję. Oskarżona nie wzywała Policji i nie korzystała z pomocy lekarskiej. Po przybyciu funkcjonariuszy, jeden z policjantów rozmawiał z nią, a drugi z jej byłym mężem. Policjant stwierdził, że oskarżona jest trzeźwa i nie ma potrzeby jej badać. B. D. (2) od ośmiu lat (...) a gdy były mąż wypomina jej, że jest (...), bardzo to ją denerwuje. Leczy się też (...).

dowód: wyjaśnienia oskarżonej B. D. (2) k. 66 – 67.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób nie budzący wątpliwości pozwala przyjąć, iż oskarżona dopuściła się zachowania inkryminowanego jej w prywatnym akcie oskarżenia. Sąd pragnie w tym miejscu podkreślić, iż przedmiotem jego rozważania było jedynie spowodowanie obrażeń ciała M. D. w dniu 15 października 2018 roku. Co prawda ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż B. D. (2) używała podczas zdarzenia słów wulgarnych pod adresem pokrzywdzonego, jednakże podczas odczytywania prywatnego aktu oskarżenia na rozprawie głównej ograniczył się on jedynie do zarzutu, który miał w ocenie oskarżenia wyczerpać dyspozycję art. 157 § 2 kk. Sąd pominął również kwestie dotyczące uszkodzeń samochodu M. D., albowiem zachowanie polegające na spowodowaniu uszkodzenia mienia jest ścigane z oskarżenia publicznego, w zależności od wartości powstałej szkody w trybie wykroczeniowym lub karnym z oskarżenia publicznego.

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy podkreślić bowiem należy, że jeżeli chodzi o osobowe źródła dowodowe, to - wyłączając zeznania interweniujących funkcjonariuszy Policji - wskazać należy, że dzielą się one na dwie wyraźnie spolaryzowane grupy. Jedną z tych grup tworzy oskarżyciel prywatny, zaś drugą oskarżona i jej córka K. D.. U podstaw takiego podziału, a także u podstaw zaistnienia przedmiotowego zdarzenia leży zapewne fakt, iż strony postępowania były uprzednio małżeństwem, doszło między nimi do rozwodu, a dodatkowo – co zasygnalizowała K. D. – sporne pozostają kwestie (...) oraz kontaktów pomiędzy oskarżycielem prywatnym, a jego córką.

Chociaż osoby obecne na terenie parkingu przy sklepie (...) w swojej relacji przebieg całego zdarzenia w ogólnych zarysach przedstawiają w sposób do siebie zbliżony, to jednakże w szczegółach relacje te różnią się. W ocenie Sądu spowodowane jest to faktem, iż każda ze stron stara się przedstawić przebieg zdarzeń w sposób jak najbardziej korzystny dla siebie, a w przypadku K. D. dla jej matki.

W toku postępowania sądowego w przedmiotowej sprawie nie ujawniono żadnego dowodu, czy to o charakterze materialnym, czy osobowym, który miałby charakter bezstronny i pozwoliłby na obiektywne zweryfikowanie wersji przedstawionej przez obie strony konfliktu. Z jednej strony Sąd dysponował zeznaniami pokrzywdzonego M. D., pośrednio potwierdzonymi treścią obdukcji lekarskiej, zaś z drugiej strony zbieżne w zasadzie w swojej treści zeznania świadka K. D. oraz wyjaśnienia oskarżonej.

Mając na uwadze wskazany powyżej brak dowodów o charakterze obiektywnym i bezstronnym, Sąd kierując się zasadami procesowymi obowiązującymi w polskiej procedurze karnej w zasadzie zobligowany był do podzielenia wersji przedstawionej przez B. D. (2). U podstaw tej decyzji legła dyrektywa art. 5 § 2 kpk, zgodnie z którą wszelkie nie dające się usunąć wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonej.

Podkreślić należy, iż oskarżona, a także jej córka nie negowały, iż to B. D. (2) pierwsza zaatakowała fizycznie pokrzywdzonego, jednakże zgodnie wskazały, iż spowodowane to było prowokacyjnym zachowaniem pokrzywdzonego, który zarzucił oskarżonej, iż ta znajduje się pod działaniem (...) B. D. (2) będąca niepijącą od (...), dodatkowo (...), na tego typu uwagi reagowała bardzo nerwowo, stąd też atak na osobę pokrzywdzonego.

Wskazać również należy, iż w toku zdarzenia M. D. nie pozostawał osobą bierną i również używał wobec oskarżonej siły fizycznej, co skutkowało m.in. kilkukrotnym upadkiem B. D. (2) na ziemię. Wynika to jednoznacznie z wyjaśnień oskarżonej oraz zeznań K. D.. Zresztą sam pokrzywdzony również okoliczności tej nie zaprzeczył. W ocenie Sądu tylko fakt, iż oskarżona nie udała się do lekarza w celu zrobienia obdukcji powoduje, iż w przedmiotowej sprawie Sąd nie miał do czynienia z oskarżeniem wzajemnym. Zaś biorąc pod uwagę znaczną przewagę warunków fizycznych po stronie M. D. – którą Sąd mógł naocznie stwierdzić w toku postępowania – ciężko przyjąć, aby zachowanie pokrzywdzonego stanowiło wyłącznie obronę przed atakiem ze strony oskarżonej.

M. D. na potwierdzenie swojej wersji zdarzeń przedłożył m.in. nagranie, które miało być wykonane telefonem w chwili zdarzenia. Niestety w ocenie Sądu dowód ten nie ma dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Pomijając już fakt, iż z nagrania nie wynika, kiedy i w jakich okolicznościach zostało ono wykonane, to wskazać należy, iż treść tego nagrania wskazuje co prawda na nerwowe zachowanie oskarżonej, ale nie wynika z niego, aby uderzała, drapała, czy w inny sposób atakowała pokrzywdzonego.

Zeznania świadków P. W. i M. K. mają niestety charakter drugorzędny, albowiem świadkowie ci z racji upływu czasu oraz wielości tego typu interwencji nie pamiętali już wszystkich szczegółów zdarzenia. Jednakże istotne znaczenie dla ustaleń okoliczności przedmiotowej sprawy ma znaczenie wskazanie świadków, iż żadna z osób obecnych na miejscu zdarzenia nie miała widocznych obrażeń i nie prosiła o wezwanie pomocy lekarskiej. Zapisy w notatnikach służbowych w sposób szczegółowy obrazują przyczynę i przebieg interwencji, poczynione ustalenia oraz końcowy efekt interwencji.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia są natomiast zeznania świadka A. D.. Aktualna małżonka pokrzywdzonego nie była obecna na miejscu zdarzenia, nie widziała jego przebiegu, a wszelkie szczegóły z nim związane zna jedynie z relacji swojego męża.

Za bezstronną, fachową i w pełni obiektywną Sąd uznał opinię (...) dotyczącą stanu zdrowia (...)

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd uznał, iż mimo że oskarżona dopuściła się zarzucanego jej zachowania, brak jest podstaw do uznania, iż zachowanie to stanowi przestępstwo i postanowił umorzyć postępowanie przyjmując, że społeczna szkodliwość czynu B. D. (2) jest znikoma.

W ocenie Sądu zachodzą podstawy do przyjęcia, iż zachowanie oskarżyciela prywatnego nosiło cechy prowokacyjne i w pewnym stopniu uzasadniało reakcję oskarżonej. Pamiętać bowiem należy, iż M. D. miał świadomość, że oskarżona jest (...) i(...) (sam wskazał na to w prywatnym akcie oskarżenia). W ocenie Sądu wiedział również, iż nerwowo reaguje ona na uwagi dotyczącej (...). Tymczasem podczas spotkania zarzucił jej, iż jest ona (...). Takie zachowanie mogło spowodować, iż B. D. (2) nie wytrzymała nerwowo i słysząc zarzut, iż jest (...), zareagowała w taki sposób, w jaki zareagowała.

Poza tym stosowana przez oskarżoną w dniu zdarzenia przemoc fizyczna nie miała charakteru tak drastycznego. Sam pokrzywdzony wskazywał, iż jej skutkiem były jedynie zadrapania i dwa niewielkie podbiegnięcia krwawe (co wynika z treści obdukcji lekarskiej), zaś przeprowadzone badania nie wykazały konieczności zaopatrzenia chirurgicznego, a wykazały brak wskazań do hospitalizacji (k. 95).

Strony są byłą rodziną, mają wspólne dziecko i w ocenie Sądu ich wzajemne relacje, pretensje i animozje winny być rozstrzygnięte na gruncie wzajemnych ustaleń, a w ostateczności na gruncie prawa cywilnego, nie zaś karnego.

Pamiętając przy tym, iż zachowanie oskarżonej miało charakter incydentalny, nie wywołało w zasadzie żadnych skutków materialnych (poza urażeniem godności i śladowymi obrażeniami na ciele), zaś B. D. (2) przeżyła w zgodzie z porządkiem prawnym ponad (...), Sąd uznał, iż stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej był znikomy i umorzył postępowanie karne w trybie art. 17 § 1 pkt. 3 kpk w zw. z art. 1 § 2 kk.

Na podstawie § 17 ust. 2 pkt. 3 oraz § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu /Dz. Ust. poz. 1714 / Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokata K. L. wynagrodzenie w kwocie 619,92 złotych za pomoc prawną udzieloną oskarżonej z urzędu, oceniając przy tym zawiłość sprawy oraz nakład pracy poczynionej przez obrońcę.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 632 pkt. 1 kpk w zw. z art. 624 § 1 i 2 kpk w zw. z art. 632a § 1 kpk. Sąd uznał, iż z uwagi na sytuację rodzinną i materialną obciążenie M. D. całością kosztów postępowania byłoby dla niego nadmierną uciążliwością. Stąd też Sąd uznał, iż uiszczona już przez niego kwota 300 złotych będzie wystarczająca i zwolnił oskarżyciela prywatnego z obowiązku zwrotu kosztów sądowych przekraczających tę kwotę, w tym także z obowiązku zwrotu kosztów związanych z wynagrodzeniem obrońcy z urzędu ustanowionego dla oskarżonej.