Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 8/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2014 roku

Sąd Okręgowy w Elblągu V Wydział Cywilny Rodzinny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jolanta Hryniewicz /spr./

Sędziowie: SO Jolanta Pietrzak

SO Ewa Nowaczyńska

Protokolant: st. sekr. sąd. Sylwia Szulc

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2014 r.

na rozprawie

sprawy z powództwa małoletniej P. S. (1) zastąpionej przez matkę P. S. (2)

przeciwko A. S. (1)

o alimenty

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostródzie

z dnia 26 listopada 2013r., w sprawie III RC 392/13

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala powództwo.

Sygn. akt VCa 8/14

UZASADNIENIE

Małoletnia P. S. (1) reprezentowana przez matkę P. S. (2) wniosła o zasądzenie od pozwanych A. i I. S. kwoty po 500 złotych miesięcznie tytułem alimentów.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, iż zmarły ojciec małoletniej R. S. był zobowiązany do alimentowania jej kwotą 500 złotych miesięcznie. Powódka nie nabyła prawa do renty rodzinnej po ojcu. Pozwani są jego rodzicami i spadkobiercami. A. S. (1) otrzymuje rentę i pracuje w zakładzie tapicerskim, który znajduje się na jego posesji. Małoletnia powódka uczęszcza do płatnego przedszkola, jest diagnozowana w kierunku (...). Jej matka pracuje za wynagrodzeniem 1.200 złotych netto miesięcznie i nie jest w stanie samodzielnie utrzymać dziecka.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa.

Motywując swoje stanowisko wskazali, że pozwana nigdy nie pracowała i pozostaje na utrzymaniu męża. Pozwany otrzymuje rentę w kwocie 1.200 złotych netto miesięcznie. Do 2001r. prowadził zakład tapicerski, który następnie przekazał zmarłemu synowi R. S.. Obecnie zakład ten prowadzi jego młodszy syn, A. S. (2), a pozwany mu pomaga. Wskazali, że matka powódki utrudnia im kontakty z wnuczką.

Wyrokiem z dnia 26 listopada 2013 roku Sąd Rejonowy w Ostródzie w sprawie III RC 392/13 zasądził od pozwanego A. S. (1) na rzecz małoletniej powódki P. S. (1) kwotę 250 złotych miesięcznie tytułem alimentów poczynając od 13 września 2013 roku, płatne do rąk matki małoletniej powódki P. S. (2) do 10-ego każdego miesiąca. W pozostałej części powództwo oddalono. Orzeczenie to zawierało także rozstrzygnięcie o kosztach sądowych i rygorze natychmiastowej wykonalności.

Powyższe orzeczenie było wynikiem następujących ustaleń i wniosków:

Małoletnia P. S. (1) ur. (...) jest córką P. S. (2) oraz R. S.. R. S. zmarł w dniu (...). Pozwani A. S. (1) i I. S. są rodzicami zmarłego R. R.. Mocą ugody sądowej z dnia 2 marca 2009r. był zobowiązany do alimentowania córki kwotą 500 złotych miesięcznie.

Małoletnia powódka ma 5 lat. Uczęszcza do przedszkola (...) w O., opłata z tego tytułu wynosi 334 złotych miesięcznie. Mieszka wraz z matką, przyrodnią siostrą oraz babką macierzystą w jej mieszkaniu. Matka powódki dokłada 300 złotych miesięcznie do kosztów utrzymania mieszkania. Pracuje ona w (...) sp. z o.o w O. jako sprzedawca-kasjer za wynagrodzeniem minimalnym. Na utrzymaniu ma też 15-letnią córkę z innego związku, która otrzymuje alimenty w kwocie 500 złotych miesięcznie. P. S. (2) otrzymuje zasiłek rodzinny wraz z dodatkami, przy czym zasiłek przypadający na P. S. (1) wynosi 276 zł miesięcznie. Powódce odmówiono renty rodzinnej po zmarłym ojcu, gdyż nie opłacał on składek na ubezpieczenie społeczne, a zaległość z tego tytułu nie została jeszcze zapłacona. Przedstawicielka ustawowa w imieniu powódki odrzuciła spadek po R. S.. Zadłużenia były zbyt duże do spłacenia, zaś warsztat tapicerski nie przestawiał dla niej wartości.

Pozwana I. S. ma 55 lat, z zawodu jest technikiem rolnikiem. Nigdy nie pracowała zarobkowo, zajmowała się domem oraz opiekowała teściami i dziećmi. Pozwany A. S. (3) ma 61 lat, z zawodu jest tapicerem. Otrzymuje rentę w kwocie 1285,42 złotych netto miesięcznie, z której utrzymuje się wraz z żoną. Przez większość życia prowadził zakład tapicerski, który przekazał następnie zmarłemu R. S.. W chwili obecnej zakład ten prowadzi drugi syn pozwanych A. S. (2). Pozwany pomaga mu w prowadzeniu działalności, przyjmuje klientów i czasem otrzymuje z tego tytułu drobne kwoty. Warsztat znajduje się na jego posesji.

Sąd Rejonowy ustalił też, że pozwani spłacają długi zmarłego R. S. w kwocie 16.000 złotych, również zaległości wobec zakładu ubezpieczeń społecznych - 5806,04 złotych. Pozwani zawarli z ZUS umowę o rozłożeniu zaległości na raty. Raty te mają zmienną wysokość, obecnie wynoszą 122,08 zł miesięcznie. Na zorganizowanie pogrzebu R. S., pozwani pożyczyli 3.500 złotych.

Po przedstawieniu zasad wynikających z treści art. 128 k.r.o., art. 129 § 1 k.r.o., art. 133 § 2 k.r.o. Sąd orzekający wskazał, iż małoletnia powódka z chwilą śmierci swojego ojca utraciła bezpowrotnie od niego środki utrzymania. Zmarły R. S. posiadał zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, dlatego jego córce nie przyznano po nim renty rodzinnej. Małoletnia powódka pozostawała więc jedynie na utrzymaniu swojej matki. Niewielkie dochody z pracy uzyskiwane przez P. S. (2) oraz wzrastające koszty utrzymania małoletniej powódki pozwalają na ustalenie, że dziecko pozostaje w niedostatku.

Sąd I instancji wyjaśnił nadto, iż w sprawie o alimenty bada się uzasadnione potrzeby uprawnionego oraz możliwości majątkowe osób zobowiązanych do alimentacji, oraz dokonuje ustalenia obowiązku alimentacyjnego, aby potrzeby uprawnionego zaspokojone zostały w najwyższym możliwym stopniu, a alimenty mieściły się w granicach możliwości majątkowych zobowiązanego. Badaniu podlegają możliwości majątkowe, a nie realnie osiągane dochody. Zobowiązany alimentacyjnie wobec małoletniego dziecka, ma obowiązek dochować najwyższej staranności dla zapewnienia mu utrzymania i pełnego wykorzystania tych możliwości, które posiada.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy oddalił powództwo w stosunku do I. S. uznając, że jej możliwości majątkowe nie pozwalają na płacenie alimentów. Pozwana bowiem nigdy nie pracowała i nie ma żadnego doświadczenia zawodowego. Jest technikiem rolnictwa, a więc nie ma wykształcenia poszukiwanego na rynku pracy. Jest w wieku przedemerytalnym, jej kondycja fizycznej jest pogorszona, a szanse znalezienia pracy maleją. Sąd zaakcentował, że pozwana oferowała przedstawicielce powódki pomoc w opiece nad wnuczką, zapraszając małoletnią do siebie. Przedstawicielka z takiej oferty nie skorzystała.

Zdaniem Sądu orzekającego roszczenie jest uzasadnione natomiast w stosunku do pozwanego A. S. (1). Ma on dopiero 61 lat, nie jest jeszcze emerytem. Otrzymuje rentę inwalidzką. Pomaga synowi w prowadzeniu zakładu tapicerskiego, otrzymuje od niego nieregularnie bliżej nieokreślone drobne kwoty. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby zażądał on od syna regularnego dzielenia się zyskami z warsztatu, tym bardziej, że znajduje się on na jego posesji. Pomoc doświadczonego tapicera jakim jest pozwany, oraz prawo do posadowienia warsztatu na jego posesji, warte są 250 złotych netto miesięcznie.

Sąd Rejonowy wskazał, że nie uwzględnił okoliczności, że pozwani zadłużyli się w celu zorganizowania pogrzebu R. S.. Mogli ubiegać się o zasiłek pogrzebowy w kwocie 7.000 złotych lub zwrotu udokumentowanych kosztów pogrzebu.

Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy ustalił obowiązek alimentacyjny pozwanego A. S. (1) na rzecz małoletniej powódki na kwotę 250zł miesięcznie.

Na podstawie art. 113 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. w kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nie obciążył pozwanego kosztami sądowymi kierując się jego niełatwą sytuacją majątkową.

Zgodnie z art. 333 §1 pkt. 1 k.p.c. nadano wyrokowi w części ustalającej alimenty rygor natychmiastowej wykonalności.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się pozwany, wnosząc apelację. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie art. 233 § 2 k.p.c. polegające na dowolnej ocenie dowodów oraz wadliwą interpretację wykładni art. 135 k.r.o. poprzez przyjęcie, że ma on możliwości, aby uiszczać alimenty po 250 złotych miesięcznie na wnuczkę P. S. (1).

W uzasadnieniu apelacji pozwany podkreślił, iż wraz z żoną utrzymują się z jego renty w kwocie 1.285,42 złotych oraz zasiłku pielęgnacyjnego w kwocie 153 złotych. Środki te ledwo wystarczają na ich utrzymanie, gdyż wydatkuje kwotę 1.422 złotych miesięcznie. Tym bardziej, że ponosi on wszelkie wydatki związane z utrzymaniem mieszkania, telefonu, a także jest zobowiązany do spłaty kwoty 7.000 złotych tytułem zadłużenia zmarłego syna wobec ZUS. Obecnie uiszcza kwotę 228 złotych miesięcznie.

Wyjaśnił także, że wraz z żoną przyjęli spadek po zmarłym synu, kierując się dobrem małoletniej powódki. Chcą spłacić zadłużenie, aby mogła ona w przyszłości złożyć wniosek o rentę rodzinną po ojcu.

A. wskazał, że przebył chorobę H.-M., ma porażenie kręgosłupa, kończyn, stawów biodrowych oraz osteoporozę i nie może podjąć żadnej pracy. Od inwalidy nie można domagać się, aby podjął starania o uzyskanie dodatkowych dochodów, gdyż przekraczałoby to jego możliwości fizyczne.

Ponadto podał, że ciąży na nim i na jego żonie obowiązek spłaty zadłużenia syna w łącznej kwocie około 12.000 złotych. Sąd powinien uwzględnić regulowanie przez niego zaległych składek syna wobec ZUS, gdyż fakt ten wpływa na sytuację małoletniej powódki, która w przyszłości będzie mogła otrzymać rentę rodzinną po zmarłym ojcu.

Marginalnie skarżący podał, że jego żona jest uprawniona do otrzymania środków w kwocie 5.000 złotych po zmarłym synu zgromadzonych w OFE, które zamierzała przeznaczyć na spłatę jego zadłużeń wobec ZUS. Środków tych jednak nie może uzyskać, gdyż matka małoletniej odmawia wydania dokumentu niezbędnego do ich wypłaty. Wskazał nadto, że wraz z żoną chcieli przyczyniać się do wychowania wnuczki, choćby poprzez opiekę nad nią, jednakże synowa nie zgadza się na takie rozwiązanie.

W konsekwencji skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jako zasadna zasługiwała na uwzględnienie.

Przystępując do rozważań należy wskazać w pierwszej kolejności, iż Sąd Rejonowy oparł swe rozstrzygnięcie na właściwych przepisach prawa, a także przytoczył adekwatne orzecznictwo i komentarze doktryny.

Dokonał również, co do zasady słusznych ustaleń, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Zdaniem Sądu odwoławczego, z dokonanych ustaleń należało jednakże wyprowadzić odmienne wnioski.

Stosownie do brzmienia art. 132 k.r.o. obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub gdy uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami.

Zgodnie natomiast z brzmieniem art. 133 § 1 k.r.o. rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania, natomiast § 2 stanowi, że poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.

W realiach niniejszej sprawy nie kwestionowany jest fakt, iż małoletniej powódce nie przysługują żadne świadczenia, w szczególności renta rodzinna, po zmarłym ojcu. Cały więc ciężar utrzymania dziecka spoczywa na jej matce.

W tym miejscu należy podkreślić, iż zgodnie z poglądami judykatury jeśli jedno z rodziców jest całkowicie niezdolne do wykonywania ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego - obowiązek ponoszenia w całości ciężarów związanych z utrzymaniem i wychowaniem wspólnych dzieci - spoczywa w zasadzie na pozostałym rodzicu. Dopiero gdyby zostało ustalone, że drugi z rodziców - mimo odpowiedniej staranności i wykorzystania wszystkich możliwości zarobkowych - nie jest w stanie w całości lub części sprostać swoim obowiązkom względem dziecka i z tego powodu dzieci mogłyby znaleźć się w niedostatku - w grę wchodziłby subsydiarny obowiązek dalszych krewnych, a w szczególności dziadków.

Mając na uwadze powyższe, , koniecznym zatem było ustalenie, czy zobowiązana w pierwszej kolejności – matka małoletniej powódki ma możliwości majątkowe i zarobkowe, umożliwiające jej zabezpieczenie bieżących potrzeb dziecka. Nadto powinny zostać poczynione ustalenia, czy małoletnia powódka znalazła się w niedostatku. Wskazać należy, że tylko wystąpienie łączne dwóch przesłanek tj. znalezienie się uprawnionej w niedostatku i brak możliwości majątkowych i finansowych po stronie jej matki rodzi dopiero obowiązek alimentacyjny dalszych krewnych.

W niniejszej sprawie matka małoletniej P. S. (1) pracuje zawodowo, otrzymuje alimenty na córkę z pierwszego związku, a także dodatkowe świadczenia w formie zasiłków na dzieci. Łącznie dysponuje kwotą około 2.220 złotych miesięcznie, którą przeznacza na utrzymanie trzyosobowej rodziny. Ze środków tych kwotę 334 złotych przeznacza na opłatę za przedszkole małoletniej powódki, 150 złotych uiszcza tytułem opłaty za czesne w Gimnazjum (...), do którego uczęszcza jej starsza córka, a także kwotą 300 złotych partycypuje w kosztach utrzymania mieszkania. Po zapłaceniu wszelkich stałych opłat pozostaje jej każdego miesiąca kwota ponad 1.400 złotych, którą może przeznaczyć na bieżące utrzymanie siebie i dzieci. Matka powódki jest przy tym młodą, zdrową kobietą i ma perspektywy zawodowe polegające na możliwości otrzymywania wynagrodzenia wyższego, aniżeli minimalna płaca.

Trudno zatem zgodzić się z Sądem Rejonowym, że małoletnia jest w niedostatku.

Znamienne jest, że Sąd orzekający przyjmuje, iż małoletnia, której matka pracuje za wynagrodzeniem 1200 złotych miesięcznie i otrzymuje szereg zasiłków (np dla matek samotnie wychowujących dzieci )jest w niedostatku, a pozwany, który dysponuje taką samą kwotą z tytułu renty na dwie dorosłe osoby -w ocenie Sądu- w niedostatku nie jest .

Zdaniem Sądu Okręgowego należało uznać za trafne również zarzuty skarżącego zawarte w apelacji.

Rację ma skarżący, iż jego sytuacja materialna i finansowa nie pozwala mu na finansowe wsparcie małoletniej wnuczki i alimentowanie jej kwotą choćby 250 złotych miesięcznie.

A. nie pracuje zawodowo i otrzymuje rentę z tytuły niezdolności do pracy w kwocie 1.280 złotych miesięcznie oraz zasiłek pielęgnacyjny – 153 złote miesięcznie. Środków tych nie może przeznaczyć w całości na swoje utrzymanie, gdyż musi też pokryć koszty utrzymania swojej żony. Postawa taka pozwanego wydaje się słuszna, gdyż uprzednio małżonkowie ustalili, że pozwany będzie zarabiał na utrzymanie rodziny, a jego żona zajmie się wychowaniem dzieci, prowadzeniem domu oraz opieką nad teściami. Małżonkowie mieli prawo wybrać taki model funkcjonowania rodziny i obecnie obowiązkiem pozwanego jest utrzymać niepracującą żonę.

W ocenie Sądu odwoławczego pozwany nie ma obowiązku poszukiwać dodatkowego źródła dochodu, by łożyć na utrzymanie wnuczki. Taki obowiązek ciąży na rodzicach małoletniego dziecka którzy są zobowiązani zaspokajać potrzeby małoletnich dzieci., a nie na dalszych krewnych .

W szczególności nie można narzucić A. S. (2), aby pobierał opłatę od A. S. (2), który prowadzi na terenie jego posesji zakład tapicerski. Pozwany może użyczyć nieodpłatnie pomieszczeń, których jest właścicielem, swojemu młodszemu synowi. Jest to tym bardziej zasadne, że ojciec powódki również nieodpłatnie korzystał z tych pomieszczeń i wówczas matka małoletniej powódki nie sugerowała, by dochodami z zakładu prowadzonego przez jej męża dzielić się z teściem

Wskazać trzeba także, że rację ma apelant twierdząc, że de facto przyczynia się do poprawy sytuacji finansowej swoje wnuczki. Pozwany jest spadkobiercą zmarłego syna, w skład majątku wchodziły zadłużenia wobec osób prywatnych oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na łączną kwotę 16.000 złotych. Skarżący zdecydował się na przyjęcie spadku (który strona powodowa odrzuciła )tylko dlatego, aby uregulować zadłużenie zmarłego syna z tytułu składek, by małoletnia powódka w przyszłości uzyskała prawo do renty po ojcu.

Okoliczności niniejszej sprawy świadczą, że spłata powyższych należności przez pozwanego jest dobrowolną i wystarczającą formą pomocy małoletniej wnuczce. Możliwości bowiem finansowe skarżącego nie pozwalają na łożenie na wnuczkę dodatkowych kwot tytułem alimentów.

Marginalnie należy wskazać, że pozwani chcieliby uczestniczyć w życiu wnuczki, spotykać się z nią i zajmować, aby odciążyć synową w czynnościach opiekuńczych nad dzieckiem.

Kontakt taki z pewnością byłby zgodny z dobrem dziecka. Matka P. S. (1) jednak taką formę pomocy odrzuca, domagając się wyłącznie środków finansowych od pozwanych na dziecko.

Dorosła, zdrowa funkcjonująca na rynku pracy kobieta jest w stanie samodzielnie utrzymać swoje dziecko i partycypować w kosztach utrzymania drugiej córki, która utrzymuje alimenty.

Zatem powódka nie jest w niedostatku, co nie spełnia przesłanki zawartej w cytowanym przepisie kodeksu rodzinnego i opiekuńczego do skutecznego domagania się alimentów od dziadków, a dodatkowo pozwani nie mają możliwości partycypować w kosztach utrzymania powódki poprzez łożenie na ten cel środków finansowych, bowiem te którymi dysponują, pozwalają na zaspokojenie najbardziej usprawiedliwionych własnych potrzeb.

Przyjmując na siebie spłatę długów zmarłego syna z tytułu składek w ZUS-sie, pozwani w wystarczający sposób wspierają wnuczkę ,gdyż w przyszłości będzie ona mogła być może uzyskać rentę rodzinną

Zatem, z uwagi na powyższe, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, ze oddalił powództwo.