Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 887/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 grudnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Mierz

Protokolant: Igor Ekert

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2018 r.

przy udziale J. N. przedstawiciela Komendy Miejskiej Policji w G.

sprawy E. S. ur. (...) w Z.

córki J. i A.

obwinionej z art. 92a kw

na skutek apelacji wniesionej przez obwinioną

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 25 czerwca 2018 r. sygnatura akt IX W 1311/17

na mocy art. 437 § 1 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw i art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 121 § 1 kpw

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 50 (pięćdziesiąt) złotych i wymierza jej opłatę za II instancję w kwocie 30 (trzydzieści) złotych.

Sygn. akt VI Ka 887/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 7 grudnia 2018 roku

Apelacja obwinionej E. S. od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 25 czerwca 2018 roku (IX W 1311/17), którym sąd ten uznał obwinioną za winną popełnienia zarzuconego jej wykroczenia z art. 92a k.w., nie zasługiwała na uwzględnienie.

Nie można zgodzić się z zarzutem, którego istotą jest podważanie zgodności urządzenia (...) z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości w ruchu drogowym (Dz. U. z 2014 r. poz. 281). Do akt sprawy (k. 4) załączone zostało wydane przez Dyrektora Okręgowego Urzędu Miar w K. Świadectwo Legalizacji Ponownej z dnia 9 marca 2017 roku z którego wynika, że urządzenie użyte przez funkcjonariusza policji do pomiaru prędkości pojazdu kierowanego przez obwinioną odpowiadało wymaganiom stawianym przez powołane rozporządzenie. Nie ma żadnych podstaw, by podważać merytoryczną zawartość tego dokumentu. Z jego treści wynika także jaki był zakres sprawdzeń przeprowadzonych w ramach legalizacji ponownej. Wymogi w tym względzie szczegółowo opisane zostały w Rozdziale 5 Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 roku. Stanowią one prawem usankcjonowaną gwarancję rzetelności legalizacji przeprowadzanej przez uprawniony do tego urząd.

Odnosząc się do argumentacji apelacji w tym względzie wskazać trzeba, że zgodnie z § 8 ust. 1 powołanego rozporządzenia w przyrządzie (bez urządzeń dodatkowych rejestrujących) powinien być wyświetlony jedynie wynik pomiaru prędkości, natomiast nie ma wymogu, by urządzenie to rejestrowało obraz z chwili pomiaru lub inne dane pozwalające na identyfikację pojazdu, którego pomiar dotyczy. Konstrukcja urządzenia ma jedynie umożliwić operatorowi jego właściwe użycie poprzez wymóg jednoznacznego stwierdzenia, którego pojazdu prędkość została zmierzona. Wymóg identyfikacji pojazdu odnosi się wyłącznie do przyrządów z urządzeniami dodatkowymi rejestrującymi o jakich mowa w § 9 wspomnianego rozporządzenia. Urządzenie (...), którym dokonano pomiaru, do takich nie należy. Wymóg, by konstrukcja i wykonanie przyrządu zapewniało wskazanie pojazdu, którego prędkość została zmierzona nie stanowi wymogu utrwalenia obrazu takiego pojazdu. Warunek ten jest zapewniony dzięki celownikowi kolimatorowemu.

Twierdzenie apelującej, że odniesienie się do Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 roku jest bezprzedmiotowe, skoro użyte do pomiaru urządzenie (...) było zatwierdzone w dniu 02.09.2007, w czasie obowiązywania poprzedniego rozporządzenia” nie znajduje żadnego potwierdzenia w aktach sprawy. Jak już wspomniano, do akt sprawy (k. 4) załączone zostało wydane przez Dyrektora Okręgowego Urzędu Miar w K. Świadectwo Legalizacji Ponownej tego urządzenia z dnia 9 marca 2017 roku z którego wynika, że urządzenie użyte przez funkcjonariusza policji do pomiaru prędkości pojazdu kierowanego przez obwinioną odpowiada wymaganiom stawianym przez Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 roku. Trudno odgadnąć, z uwagi na sposób sformułowania argumentacji zawartej w uzasadnieniu apelacji, do jakiego dokumentu obwiniona odnosi się stwierdzając, iż zawiera on „ prawdopodobnie poświadczenie nieprawdy” (str. 4 apelacji). Podobnie nie wiadomo o jakim wniosku „strony postępowania” pisze obwiniona w apelacji, jak również do jakiego dowodu nieprzeprowadzonego przez sąd „ na wniosek strony postępowania (albo i bez takiego wniosku)” odnosi się w apelacji obwiniona. Wbrew twierdzeniu obwinionej, sąd pierwszej instancji odniósł się do kwestii prawidłowości i legalności dokonanego pomiaru. Oczywiście bezzasadne w tym względzie pozostaje podnoszenie przez obwinioną „ niemożliwości jednoznacznego wycelowania w punkt z odległości 87,4 m z pistoletu bez podpórki”, podobnie, jak odnoszenie się do „ tarczy z strzelań” funkcjonariusza dokonującego pomiar. Niemożność wycelowania w pojazd poddawany badaniu prędkości prowadzi do wykazania przez urządzenie błędu pomiaru, zgodnie z wymogami stawianymi przez obowiązujące przepisy, które to wymogi urządzenie użyte w niniejszej sprawie spełniało. Błędne wskazanie przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia roku w którym wydane zostało Rozporządzenie Ministra Gospodarki na które powołuje się sąd, stanowi oczywistą omyłkę pisarską, która nie mogła mieć wpływu na zaskarżone orzeczenie.

Nie ma w realiach sprawy podstaw, w szczególności z powodów wskazanych w apelacji, do podważania prawidłowości pomiaru stanowiącego przyczynę skierowania przeciwko obwinionej wniosku o ściganie. Zważając na odległość z której dokonano pomiaru (87,4 m) oraz dostępną w tym względzie wiedzę empiryczną, średnica wiązki pomiarowej użytej do wykonania pomiaru nie przekraczała w tym przypadku 20 centymetrów. Podważanie prawidłowości pomiaru prędkości ze względu na „rozrzut spowodowany naturalną motoryką ciała” osoby dokonującej pomiaru, zwłaszcza przy tak niedużej odległości od pojazdu, którego prędkość jest mierzona, pozostaje bezzasadne. Urządzenie U. (...) skonstruowane jest tak, że wykrywa ono ruch ręki operatora, co prowadzi do usunięcia pomiaru. Ponadto, czas pomiaru wynosi w przypadku tego urządzenia 0,3 sekundy, przez co utrzymanie urządzenia w bezruchu przez tak krótki czas nie stanowi problemu także dla osoby bez specjalistycznego przeszkolenia. Wystarczającą stabilizację urządzenia zapewnia standardowa podpórka (kolba) opierana o ramię, w którą wyposażone jest urządzenie. Podnoszone przez obwinioną okoliczności w postaci poruszania się w kolumnie pojazdów oraz wyprzedzania kierowanego przez nią pojazdu przez inny samochód, nie zasługują na uwzględnienie. W kwestii poruszania się w kolumnie pojazdów prawidłowo wypowiedział się już sąd pierwszej instancji argumentując, że w przypadku takim prędkość innego poruszającego się w kolumnie samochodu poddanego pomiarowi nie mogłaby być tak znacząco wyższa niż prędkość deklarowana przez obwinioną. Niezależnie od tego, z zeznań funkcjonariusza policji dokonującego pomiaru wynika, że pojazd kierowany przez obwinioną nie poruszał się w kolumnie. Podobnie na uwzględnienie nie zasługiwał argument apelującej jakoby pomiar mógł zostać wykonany na innym niż jej pojeździe, skoro została ona wcześniej wyprzedzona przez inny samochód. Ponownie okoliczność tę wykluczyć należy ze względu na niedużą odległość od pojazdu, którego prędkość mierzono. Niezależnie od tego, na co trafnie uwagę zwrócił sąd pierwszej instancji, świadek M. G. (1) – pasażer samochodu kierowanego przez obwinioną - nie był w stanie powiedzieć w jakiej odległości przed zatrzymaniem samochodu obwinionej przez policję miało miejsce jego wyprzedzenie przez inny pojazd, czy było to pół kilometra wcześniej, czy kilometr. Treść zeznań świadka nie daje podstaw do przyjęcia, że wyprzedzenie samochodu obwinionej przez inny pojazd – nawet jeśli zaistniało - mogło mieć jakikolwiek wpływ na prawidłowość pomiaru dokonanego z odległości 87 metrów. Z tego też względu, w sytuacji kiedy w czasie pomiaru aktualne było świadectwo legalizacji ponownej użytego do pomiaru urządzenia i nie wystąpiły jednocześnie żadne okoliczności, które zakłóciłyby i podważałyby prawidłową pracę urządzenia próba wykazania, że urządzenie nie mogło być użyte do przeprowadzenia kontroli, a jego pomiar był błędny, nie może być skuteczna.

Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone w apelacji zarzuty pod adresem zeznań świadków – funkcjonariuszy policji. Świadek M. G. (2) asystował świadkowi M. G. (3) i nie wykonywał ani pomiaru prędkości samochodu obwinionej, ani czynności z obwinioną po zatrzymaniu pojazdu. Z tego też względu fakt, iż nie pamiętał on szczegółów zdarzenia nie może mieć żadnego wpływu na ocenę trafności stawianego obwinionej zarzutu. Z kolei zeznania świadka M. G. (3), wbrew twierdzeniu apelującej, nie stanowiły odniesienia wyłącznie do notatki służbowej sporządzonej przez tego świadka, lecz pozostawały odzwierciedleniem zapamiętanych przez niego okoliczności. Nie ma racji obwiniona, gdy podnosi, że sąd pierwszej instancji w żaden sposób nie wskazał przekonywujących powodów dokonanej przez siebie oceny dowodów. Spośród rozbieżnych dowodów, mogących stanowić podstawę ustaleń faktycznych, trafnie wyeliminował sąd zeznania świadkaM. G. (4) w zakresie w jakim dowód ten zaprzecza zeznaniom funkcjonariuszy. Przedstawiona w tym względzie w apelacji argumentacja nie może prowadzić do wniosków przeciwnych. Nawet, gdyby nie dając w tym względzie wiary zeznaniom funkcjonariusza policji przeprowadzającego badanie przyjąć, że istotnie pojazd obwinionej poruszał się w kolumnie, wówczas dokonanie pomiaru prędkości pojazdu obwinionej nie oznacza przecież wbrew jej twierdzeniom, że jako jedyna przekroczyła dopuszczalną prędkość. Teza taka nie stanowiła także podstawy uznania jej winy w niniejszej sprawie. Wbrew argumentacji obwinionej okoliczność, iż świadek M. G. (1) jest strzelcem sportowym oraz agentem ubezpieczeniowym nie może stać na przeszkodzie uznaniu jego zeznań za niezasługujących na wiarę. Posługując się argumentacją obwinionej, funkcjonariusz policji dokonujący pomiaru prędkości kierowanego przez nią pojazdu i składający następnie obciążające ją zeznania, również wykonuje zawód zaufania publicznego. Oceniając zeznania M. G. (4) jako nie mogące stanowić podstawy ustaleń faktycznych wystarczy wskazać, że wedle zeznań tego świadka przyczyną zatrzymania pojazdu obwinionej był jej makijaż nie odpowiadający porze dnia. Ponadto, jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny w Krakowie to, że obwiniony przeczy zarzucanemu czynowi nie może jeszcze oznaczać, że należy uniewinnić go od jego popełnienia. Byłoby wynaturzeniem sprawiedliwości, gdyby jej wymiar miał zależeć od tego, do czego sprawca zechce się przyznać (wyrok SA w Krakowie z dnia 5 września 1996 r., sygn. akt II Aka 193/96). Skoro wyjaśnienia obwinionej nie znajdują potwierdzenia w dowodach, które można było uznać za zasługujące na wiarę, toteż nie mogły i one zostać ocenionymi jako wiarygodne.

Brak było również podstaw do uwzględnienia zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k.. W świetle powyższych uwag nie wystąpiły w sprawie wątpliwości o których mowa w tym przepisie, a które należałoby rozstrzygnąć na korzyść obwinionej.

Z tych powodów apelacji obwinionej nie było można uwzględnić.

Zaskarżony wyrok utrzymany został zatem w mocy, a wobec braku podstaw do zwolnienia obwinionej od zapłaty kosztów postępowania odwoławczego wywołanego apelacją obwinionej, obciążył sąd obwinioną tymi kosztami.