Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 181/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 kwietnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Paweł Szewczyk (sprawozdawca)

Sędziowie:

SO Joanna Ćwik - Bielińska

SO Anna Nowak

Protokolant:

Ewelina Hazior

po rozpoznaniu w dniu 23 kwietnia 2014 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa Gminy Miejskiej K.

przeciwko B. C. i J. C.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie

z dnia 24 października 2013 r., sygnatura akt I C 1355/13/N

oddala apelację.

Uzasadnienie wyroku z dnia 23 kwietnia 2014 r.

Strona powodowa Gmina Miejska K. w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanych B. C. i J. C. solidarnie kwoty 1 871 zł stanowiącej odsetki od kwoty głównej za okres od 26 maja 2011 r. do 18 marca 2013 r. Należność główna w wysokości 7923,85 zł wynikała z uiszczenia na rzecz właściciela lokalu odszkodowania za niedostarczenie lokalu socjalnego pozwanym. Roszczenie ma zatem charakter regresowy w stosunku do pozwanych. Strona powodowa wniosła o przyznanie kosztów postępowania.

Pozwani B. C. i J. C. podnieśli zarzut przedawnienia i wnieśli o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 24 października 2013 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo.

Za okoliczności bezsporne Sąd I Instancji uznał, że prawomocnym wyrokiem z dnia 13 czerwca 2006 r. orzeczono wobec pozwanych eksmisję i przyznano im uprawnienie do lokalu socjalnego, który zobowiązana jest dostarczyć Gmina Miejska K. i nakazano wstrzymanie wykonanie opróżnienia lokalu do czasu złożenia przez Gminę oferty najmu lokalu socjalnego. W okresie od 5 lipca 2006 r. do 31 marca 2009 r. Gmina Miejska K. nie zapewniła pozwanym lokalu socjalnego, nadal zajmującym lokal, który mieli opuścić. Pozwani nie zapłacili właścicielowi mieszkania odszkodowania za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego. Łącznie należne odszkodowanie za okres od dnia 5 lipca 2006 r. do dnia 29 lutego 2008 r. wynosiło 4.695,49 zł, a za okres od dnia 1 marca 2008 r. do dnia 31 marca 2009 r. - 3.228,36 zł.

W pozostałym zakresie Sąd Rejonowy ustalił, że Gmina Miejska K. w dniach 18.11.2008 r. oraz 30.07.2009 r. zawarła z właścicielem lokalu Spółdzielnią Mieszkaniową (...) w K. dwie ugody na podstawie których zapłaciła jej odszkodowania odpowiednio: za okres od dnia 5 lipca 2006 r. do dnia 29 lutego 2008 r. w wysokości 4.695,49 zł oraz za okres od dnia 1 marca 2008 r. do dnia 31 marca 2009 r. w wysokości 3.228,36 zł. Pierwsza wpłata nastąpiła w dniu 28 listopada 2008 r., a druga w dniu 27 sierpnia 2009 r. Pismem z dnia 31 marca 2011 r. Gmina Miejska K. wezwała pozwanych do zapłaty kwoty 7.923,85 zł w terminie 14 dni od daty otrzymania wezwania. Pozwana odebrała wezwanie w dniu 11 maja 2011 r. Wobec braku zapłaty, pismem z dnia 14 listopada 2012 r. Gmina ponownie wezwała pozwanych do zapłaty.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd I Instancji uznał powództwo za niezasadne ze względu na prawidłowo zgłoszony zarzut przedawnienia. Wskazał, iż podstawa dochodzonej kwoty były art. 441 k.c., 417 k.c. oraz art. 18 ustawy o ochronie praw lokatorów. Podniósł również, że nie kwestionowano wysokości i podstawy roszczenia, a jedynie zgłoszono zarzut przedawnienia. Odpowiedzialność gminy z tytułu niedostarczenia lokalu socjalnego oraz odpowiedzialność osób zajmujących lokal bez tytułu prawnego jest odpowiedzialnością in solidum. Przyjął również, że odszkodowanie z art. 18 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów ma charakter świadczenia okresowego, a zatem termin przedawnienia zgodnie z art. 118 k.c. wynosi 3 lata. Odpowiedzialność Gminy względem właściciela lokalu była odpowiedzialnością deliktową, to jednak w ocenie Sądu Rejonowego nie uzasadnia to wydłużenia terminu przedawnienia względem lokatorów wobec których Gmina wysuwa roszczenie regresowe. Dodatkowo Sąd Rejonowy wskazał, że powódka domagała się jedynie zasądzenia odsetek, które jako świadczenia okresowe stosownie do art. 118 k.c. przedawniają się z upływem 3 lat, najpóźniej natomiast z chwilą przedawnienia się roszczenia głównego. Powództwo zostało wniesione w dniu 14 lutego 2013 r. i dotyczyło roszczenia okresowego obejmującego okres od 5 lipca 2006 r. do 31 marca 2009 r. zatem uległo przedawnieniu najpóźniej w marcu 2012 r. Zaś wobec przedawnienia roszczenia głównego przedawnieniu uległy również odsetki za zwłokę w związku z czym powództwo zostało oddalone.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniosła strona powodowa zaskarżając je w całości. Orzeczeniu zarzucono obrazę prawa materialnego, a to art. 118 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że roszczenie regresowe Gminy z tytułu zapłaconego właścicielowi lokalu odszkodowania jest roszczeniem okresowym i przedawnia się z upływem trzech lat i liczy się je, jak przedawnienie roszczenia właściciela wobec eksmitowanego lokatora. Skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie solidarnie od pozwanych na jej rzecz: kwoty 1.871 zł oraz kosztów procesu za I i II instancję według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji podniesiono, że Sąd I Instancji błędnie rozpoznał relacje właściciel – lokator – gmina w sprawach o zapłatę odszkodowania za niedostarczenie lokalu socjalnego i późniejszych roszczeń regresowych. Dla roszczeń regresowych gminy względem lokatora zastosowanie znajdzie ogólny 10 letni termin przedawnienia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu. Wskazane przez Sad I Instancji okoliczności bezsporne jak i poczynione ustalenia faktyczne, Sąd Odwoławczy w pełni aprobuje i uznaje za własne. W pełni podziela także ocenę prawną tak ustalonego stanu faktycznego.

Przedmiotem krytyki zawartej w apelacji jest w istocie kwestia długości terminu z jakim przedawnia się roszczenie regresowe gminy względem byłego lokatora za niedostarczenie lokalu socjalnego. Skarżący przyznał, iż termin ten wynosi trzy lata w relacji właściciel – gmina, ale już w relacji gmina – były lokator ma on wynosić dziesięć lat, albowiem brak wyraźnej regulacji w tej kwestii nakazuje stosować normę ogólną zawarta w art. 118 k.c. Z powyższym nie można się zgodzić. Niewątpliwie – co przyznaje zresztą apelujący – roszczenie o odszkodowanie zawarte w art. 18 ustawy o ochronie praw lokatorów ma charakter okresowy, a co za tym idzie przedawnia się według 3-letniego terminu, przewidzianego w art. 118 k.c. Nie można tracić z pola widzenia, iż roszczenie regresowe jest konsekwencją i pochodną pierwotnego stosunku obligacyjnego, w którym w tym przypadku jest brak dostarczenia lokalu socjalnego. Brak dostarczenia takiego lokalu kreuje po stronie właściciela lokalu możliwość żądania od gminy odszkodowania, odpowiadającego wysokością czynszowi, jaki właściciel mógłby otrzymać z tytułu najmu lokalu. Niewątpliwie także zarówno gmina jak i były lokator odpowiadają wobec właściciela in solidum. Zwrócić należy uwagę, że art. 18 ustawy o ochronie praw lokatorów nie wskazuje terminu przedawnienia podmiotowo pozytywnie, tj. że np. termin przedawnienia dla właściciela wynosi 3 lata. Termin ten jest wywodzony z charakteru roszczenia, to jest jego periodyczności i stąd też znajduje tu zastosowanie art. 118 k.c., który wskazuje, iż dla roszczeń okresowych termin przedawnienia wynosi 3 lata. Źródłem roszczenia regresowego jest pierwotny węzeł obligacyjny, który tylko ze względu na późniejsze dochodzenie przez współdłużnika związanego z innym współdłużnikiem solidarnością nieprawidłową, nie traci swej cechy roszczenia okresowego. Na taką ocenę nie wpływa także fakt nadejścia terminu, od którego gmina może żądać zwrotu spełnionego świadczenia od lokatora, źródło roszczenia bowiem nie ulega zmianie, a jedynie ze względu na faktyczne uregulowanie długu przez gminę uruchamia się możliwość jego zwrotnego żądania od współdłużnika.

Wprawdzie orzecznictwo dopuszcza stosowanie między dłużnikami - odpowiadającymi in solidum - roszczeń regresowych w drodze analogii, mimo istnienia w tym zakresie pewnych wątpliwości teoretycznych (por. wyrok SN z dnia 18 maja 2004 r. IV CK 361/03, LEX 174211).

Wątpliwości wynikają z tego, że nauce prawa przyjmuje się, iż analogia dopuszczalna jest pod rygorystycznym warunkiem, a mianowicie, gdy dotyczy ona jedynie uzupełnienia systemu prawa przez wypełnienie tzw. luk konstrukcyjnych tego systemu. Luka taka uniemożliwiałaby skuteczne postępowanie w sprawach, w których jakiemuś podmiotowi przyznano uprawnienie (kompetencję), natomiast nie określono któregoś z elementów niezbędnych do realizacji tego uprawnienia (kompetencji). Natomiast nie jest akceptowanie analogii legis w odniesieniu do tzw. luk aksjologicznych, będących lukami jedynie pozornymi, a polegającymi na tym, że ktoś uznaje, iż w systemie prawa powinna wystąpić norma kwalifikująca jakiś czyn jako nakazany/zakazany a on jest prawnie indyferentny. (Prawo cywilne - część ogólna System Prawa Prywatnego tom 1 red. prof. dr hab. Marek Safjan Rok wydania: 2012 Wydawnictwo: C.H.Beck Wydanie: 2, strona 491)..

W przypadku regresu między dłużnikami odpowiedzialnymi in solidum, niewątpliwie dominuje element aksjologiczny, nad konstrukcyjnym, jednak głęboki aspekt słusznościowy pozwolił orzecznictwu, i w zasadzie literaturze, na akceptację analogicznego stosowania przepisów o roszczeniach regresowych. Sprawia to, że dopuszczenie takich roszczeń musi być szczególnie wyważone, zwłaszcza mając na uwadze nakaz szczególnego umiaru w stosowaniu analogii, wynikający z niepodważalnej tezy, że stosowanie prawa nie może łączyć się z jego tworzeniem. Byłoby to naruszenie elementarnych zasad państwa prawa. W związku z tym nie można stworzyć tu konstrukcji, pozwalającej przyjąć, że spełnienie przez Gminę świadczenia obciążającego byłych lokatorów, rodzi zdarzenie prawne, które kreuje nowy stosunek prawny, o ogólnym dziesięcioletnim terminie przedawnienia. Tak daleko idące pogorszenie sytuacji prawnej byłych najemców, w zakresie możliwości uchylenia się od spełnienia świadczenia, poprzez podniesienie zarzutu przedawnienia, bez wątpienia wymaga pozytywnego przepisu ustawy. Żadne aspekty słusznościowe nie uzasadniają w sposób jednoznaczny dalej idącej analogii.

Reasumując – trafnie przyjął Sąd I Instancji, iż w niniejszym przypadku należy przyjąć trzechletni termin przedawnienia jaki przyjmuje się dla roszczenia wierzyciela (właściciela) względem dłużnika (gminy). Wydłużenie terminu dochodzenia roszczenia przez gminę względem lokatora nosiłoby również znamiona nieuzasadnionej dodatkowej sankcji cywilnej nieprzewidzianej przepisami prawa.

Z tych względów apelacja podlegała oddaleniu na podstawi art. 385 k.p.c.