Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 261/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Arkadiusz Łata

Protokolant Marzena Mocek

przy udziale Krzysztofa Garbali Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G.

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2019 r.

sprawy D. S. ur. (...) w B.,

syna M. i B.

oskarżonego z art. 158§1 kk i art. 190§1 kk w zw. z art. 11§2 kk przy zast. art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 4 grudnia 2018 r. sygnatura akt III K 1296/17

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 435 kpk, art. 624 § 1 kpk

1.  zmienia zaskarżony wyrok, również na korzyść oskarżonego T. M., który nie wnosił apelacji, w ten sposób iż:

a)  z opisu czynu przypisanego obu oskarżonym w punkcie 1 eliminuje grożenie P. W. (1) uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia, zaś kwalifikację prawną tego występku uzupełnia o paragraf 1 artykułu 12 kk,

b)  na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu T. M. na poczet kary ograniczenia wolności wymierzonej w punkcie 1 okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 27.08.2017r. godz. 20.00. do dnia 29.08.2017r. godz. 11.15.,

c)  na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu D. S. na poczet kary pozbawienia wolności wymierzonej w punkcie 1 okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 27.08.2017r. godz. 20.00. do dnia 29.08.2017r. godz. 10.05.;

2.  w pozostałej części utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. D. kwotę 516,60 zł (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) obejmującą kwotę 96,60 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i sześćdziesiąt groszy) podatku VAT, tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4.  zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 261/19

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy stwierdził, co następuje.

Apelacje oskarżonego i obrońcy okazały się skuteczne jedynie o tyle, iż w następstwie ich wywiedzenia należało zmienić zapadły wyrok – również na korzyść oskarżonego T. M., który nie wnosił środka odwoławczego (w oparciu o art. 435 kpk) – poprzez:

a)  wyeliminowanie z opisu czynu przypisanego obu oskarżonym w punkcie 1 – grożenia P. W. (1) uszkodzeniem ciała i pozbawienia życia oraz uzupełnienie kwalifikacji prawnej tego występku o paragraf 1 artykułu 12;

b)  zaliczenie oskarżonemu T. M. – na mocy art. 63 § 1 kk – na poczet kary ograniczenia wolności wymierzonej w punkcie 1 okresu jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 27.08.2017 r. godz. 20.00 do dnia 29.08.2017 r. godz. 11.15;

c)  zaliczenie oskarżonemu D. S. – na mocy art. 63 § 1 kk – na poczet kary pozbawienia wolności wymierzonej w punkcie 1 okresu jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 27.08.2017 r godz. 20.00 do dnia 29.08.2018 r godz. 10.05.

Obu oskarżonym wymierzono bowiem kary podlegające efektywnemu wykonaniu, a zatem przepis art. 63 § 1 kk obliguje w takiej sytuacji do zaliczenia na poczet wspomnianych kar okresów rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, jeżeli tylko miało ono miejsce. Wynika to wprost i jednoznacznie z powyższego przepisu, który ma charakter materialnoprawny, toteż winien zostać zastosowany już w jurysdykcyjnej fazie procesu karnego, czyli na etapie wyrokowania i bez zastrzegania zaliczenia do fazy wykonawczej.

T. M. i D. S. podlegali zaś w przedmiotowej sprawie procesowemu zatrzymaniu, jakiego okres z całą pewnością stanowi rzeczywiste pozbawienie wolności w sprawie w znaczeniu art. 63 § 1 kk. Sąd Okręgowy skorygował zatem zapadły wyrok poprzez zaliczenie obu oskarżonym okresów zatrzymania na poczet orzeczonych kar, czyli na korzyść M. i S., skoro błędnie nie uczynił tego Sąd I instancji.

Omawianej zmiany dokonano przy tym również na korzyść oskarżonego M., który nie apelował. Upoważniał Sąd odwoławczy do tego przepis art. 435 kpk, gdy podejmował taką korektę na korzyść oskarżonego S., zaś te same względy przemawiały, by identycznie zmodyfikować wyrok także na rzecz pierwszego z nich.

W zasadniczej części zaskarżonego orzeczenia wniesione apelacje wywarły ograniczony jedynie skutek sprowadzający się do skorygowania opisu czynu przypisanego oskarżonym w pkt. 1 (znów także na korzyść T. M. – na zasadzie art. 435 kpk) oraz jego kwalifikacji prawnej.

Co do zasady, co do istoty zdarzenia i przebiegu inkryminowanych wypadków, a nadto roli odegranej w nich przez oskarżonych oraz prawnej oceny zajścia – żadna z apelacji nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd odwoławczy – poza jednym wyjątkiem, o którym będzie mowa niżej – nie doszukał się najmniejszych podstaw do odmiennej aniżeli Sąd Rejonowy oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, jak również do podważenia ustaleń faktycznych i ocen prawnych poczynionych w postępowaniu rozpoznawczym.

Sąd jurysdykcyjny starannie i w prawidłowy sposób przeprowadził postępowanie dowodowe, a wyczerpująco zebrany materiał dowodowy podał następnie – co do zasady – prawidłowej analizie oraz ocenie, wyprowadzając trafne i logiczne wnioski końcowe. Tok rozumowania i sposób wnioskowania Sądu Rejonowego zaprezentowany w części sprawozdawczej wyroku jest prawidłowy i zgodny ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Dokonane w ten sposób ustalenia faktyczne – z wyłączeniem jednak problematyki grożenia pokrzywdzonemu uszkodzeniem ciała - a także oceny prawne są trafne i zasługują na aprobatę.

Sąd I instancji nie przekroczył przy tym – poza wspomnianym wyjątkiem – ram swobodnej oceny dowodów, ani też nie dopuścił się żadnych takich uchybień proceduralnych, które mogłyby spowodować konieczność uchylenia wyroku i przekazania sprawy do rozpoznania ponownego.

Uzupełnienia – i tym razem względem obu oskarżonych – wymagała jedynie kwalifikacja prawna przypisanego im w pkt. 1 przestępstwa. Sąd Rejonowy wyrokował w dniu 4 grudnia 2018 r, czyli w czasie gdy obowiązywała już znowelizowana wersja art. 12 kk (od 15 listopada 2018 r). Przepis ten podzielony został na dwie jednostki redakcyjne (tj. paragrafy), zaś w realiach faktycznych badanego przypadku zastosowanie znajduje jedynie jego paragraf pierwszy. Sąd Rejonowy, co do zasady winien był wykorzystać przepis w brzmieniu zmienionym. Nie występowała bowiem w praktyce kwestia względności przepisów. Paragraf pierwszy art. 12 kk stanowi literalny odpowiednik art. 12 kk sprzed nowelizacji.

Stąd zatem zmiana wyroku w zakresie prawnej kwalifikacji przypisanego występku.

Za rażąco i niewspółmiernie surową nie może również uchodzić bezwzględna kara pozbawienia wolności wymierzona D. S..

Odnosząc się do problematyki ocen i ustaleń faktycznych Sąd merytorycznie zasadnie dał wiarę relacjom procesowym pokrzywdzonego P. W. (1), jego matce – D. W. i ojcu E. W.. Zaprezentowali oni bowiem przebieg zdarzenia w sposób konsekwentny, wewnętrznie i wzajemnie spójny. Zeznania te znajdowały ponadto pełne oparcie w opinii biegłego lekarza sądowego. Nie przeczyły im też depozycje B. W..

Sąd I instancji słusznie zauważył natomiast wewnętrzne, a niewytłumaczone odmienności w wyjaśnieniach D. S.. W postępowaniu przygotowawczym podnosił on, iż tłem zajścia były telefonicznie wypowiadane przez pokrzywdzonego pod adresem T. M. – groźby i słowne zaczepki. Na rozprawie tymczasem wspomniany oskarżony utrzymywał natomiast, jakoby podobne wypowiedzi P. W. (1) kierowane były także wobec S., o czym wcześniej wspominał.

Nielogiczna pozostawała również teza, by żaden z oskarżonych nie atakował w sensie fizycznym pokrzywdzonego, zaś cała ich aktywność w toku zajścia miała się sprowadzić do względnie biernej obrony w sytuacji, gdy stroną atakującą i wyłącznie agresywną pozostawał tylko W..

Podobnemu przebiegowi zajścia przeczyły wprost stwierdzone u pokrzywdzonego po zdarzeniu obrażenia ciała, które – choć powierzchowne – znajdowały się jednak między innymi w okolicach klatki piersiowej, co nie dawało podstaw do przyjmowania takiej tylko roli oskarżonych, jak sugerowali to S. i M..

Z kolei, to wszystko co w osobistej apelacji przedstawia sam oskarżony, nawet jeśli opisywane tam działania P. W. (1) faktycznie miały miejsce (a miały to być zaszłości znacznie poprzedzające w czasie zdarzenie objęte przedmiotowym postępowaniem), w żaden sposób nie tłumaczą ani też nie usprawiedliwiają zachowań podjętych w dacie 27 sierpnia 2017 r przez T. M. i D. S., a w szczególności nie odbierają tym zachowaniom przestępczego charakteru, ani też nie wykluczają winy umyślnej i zamiaru bezpośredniego po stronie oskarżonych.

Sąd Rejonowy zasadnie ponadto uznał wystąpienie – w następstwie czynu M. i S. – narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo zaistnienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk. Kryterium rozstrzygającym nie są bowiem obrażenia rzeczywiście spowodowane, ich zakres i prawna ocena, lecz okoliczności zdarzenia, sposób działania sprawców, a zwłaszcza intensywność i miejsce zadawania ciosów, powodujące w sumie hipotetyczną choćby możliwość spowodowania urazów, o których mowa we wspomnianym przepisie ustawy karnej.

W ustalonym w sprawie stanie faktycznym zadawanie P. W. (1) ciosów po głowie – organ szczególnie wrażliwy i podatny na dotkliwe obrażania, również wówczas gdy pokrzywdzony znajdował się już na ziemi – z całą pewnością skutkowało realne zagrożenie wystąpienia następstw, o jakich mowa wyżej.

Sąd odwoławczy nie w pełni podzielił natomiast pogląd i stanowisko Sądu I instancji, co się tyczyło określenia, które z „zapowiedzi” wyrażanych krytycznego dnia przez oskarżonych były obiektywnie w stanie wzbudzić i faktycznie wzbudziły po stronie P. W. (1) uzasadnioną obawę spełnienia. Wedle Sądu Okręgowego tego rodzaju charakteru nie reprezentowały groźby uszkodzenia ciała wymienionego i pozbawienia go życia. Pomimo bowiem ich wypowiedzenia w kierunku pokrzywdzonego w sposób wyraźny i dosłyszalny (czyli zarazem w sposób dla zagrożonego jasny i zrozumiały), jak również pomimo ich dotarcia do adresat, P. W. (2) opuścił bezpieczne miejsce – zeskoczył z balkonu (gdzie pozostawał poza realnym „zasięgiem” sprawców) i ruszył w kierunku oskarżonych, choć już wówczas zachowali się agresywnie, by ostatecznie znaleźć się z nimi w bezpośredniej styczności. Oznaczało to, iż nie potraktował poważnie „zapowiedzi” uszkodzenia jego ciała i pozbawienia życia.

W omawianym fragmencie naprowadzone wyżej znamię ustawowe nie zostało przeto wypełnione. Z opisu czynu przypisanego obu oskarżonym (względem T. M. w oparciu o art. 435 kpk – na korzyść oskarżonego i z tych samych przyczyn, co w przypadku D. S.) wyłączył zatem Sąd Okręgowy grożenie pokrzywdzonemu uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia.

Kryteria ustawowe zostały natomiast spełnione, gdy chodziło o groźby zniszczenia mienia (a to pojazdów należących do pokrzywdzonego i jego rodziców). To właśnie w ich wyniku P. W. (2) zszedł z balkonu i ruszył w stronę oskarżonych – w zamyśle, by ratować zagrożone mienie. Wyłącznie ta „zapowiedź” została przezeń potraktowana z całą powagą, a zatem wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę realizacji.

Sąd Rejonowy prawidłowo też ustalił, wskazał i ocenił wszystkie okoliczności mające wpływ na wybór rodzaju i wysokości kary, a także nadania jej bezwzględnego charakteru. Podlegająca wykonaniu kara 6-ciu miesięcy pozbawienia wolności jest adekwatna (i to pomimo częściowej redukcji opisu czynu) do stopnia zawinienia oskarżonego i stopnia szkodliwości społecznej popełnionego przezeń przestępstwa. Wielokrotna uprzednia karalność D. S., a co za tym idzie – niepoprawność zupełnie wyklucza natomiast przyjmowanie wobec wymienionego pozytywnej prognozy kryminologiczno-społecznej, od której uzależniona jest możliwość zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Orzeczona kara należycie spełni zatem swe cele zapobiegawcze, wychowawcze i w sferze kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Zastrzeżeń nie budzą też pozostałe rozstrzygnięcia zawarte w wyroku.

Mając to wszystko na uwadze i uznając wyrok w pozostałej niezmienionej części za prawidłowy Sąd II instancji utrzymał go w tym zakresie w mocy.

O należnościach obrońcy z urzędu oraz o wydatkach postępowania odwoławczego i opłacie za drugą instancję orzeczono jak w pkt. 3 i 4 wyroku niniejszego.